Wartości chrześcijańskie
Spis treści
- 1 Definicja
- 2 Definicja anachroniczna
- 3 Współczesne konotacje terminu "wartości chrześcijańskie"
- 4 Geneza współczesnego znaczenia wyrażenia "wartości chrześcijańskie"
- 5 Próba zwymiarowania "wartości chrześcijańskich"
- 6 Podsumowanie - wnioski ogólne
- 7 Przyczynek do charakterystyki modelowego wyznawcy "wartości chrześcijańskich"
- 8 Inne przykłady perfekcyjnej realizacji obowiązującego w IV RP standardu wartości chrześcijańskich
- 9 Perfekcyjnie dualna suwerenność wobec wartości chrześcijańskich, czyli środek przeciwko roztapianiu się
- 10 Wartości chrześcijańskie Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Anno Domini 2023
- 11 Wartości chrześcijańskie Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego Anno Domini 2023
- 12 Przypisy
- 13 Patrz też
- 14 linki zewnętrzne
Definicja
Wartości chrześcijańskie - ultranowoczesny związek frazeologiczny z zasobów nowomowy, pozwalający na niesłychanie precyzyjne odróżnienie rozwodnika słusznie procesującego się z byłą żoną o wysokość alimentów, od wskazanego przez Najwyższy Autorytet Moralny rozwodnika niesłusznie procesującego się z byłą żoną o wysokość alimentów.
W bardziej ogólnym aspekcie, wyrażenie W. ch. jest prostym i wygodnym narzędziem do wskazywania zasadniczych różnic pomiędzy wrogami narodu, a Wybitnymi Wolakami i prawdziwymi patriotami.
Definicja anachroniczna
Zwrot W. ch. funkcjonował w obrocie oralnym już w słusznie minionych czasach III RP, jakkolwiek - jak w przypadku większej części materii lingwistycznej w tym niespotykanie mrocznym fragmencie naszych dziejów - przypisywany mu przez wrogów narodu zakres znaczeniowy był zupełnie inny, co w założeniu służyć miało walce politycznej, a przede wszystkim laicyzacji Wolski i uniemożliwieniu budowy IV RP.
W tym haniebnym okresie III RP, zmanipulowane pojęcie "wartości chrześcijańskie" oznaczało w sensie ogólnym przede wszystkim umiłowanie osoby, rodziny i ojczyzny jako drogi do umiłowania Boga i kojarzone było głównie z takimi elementami, jak:
- najwyższa wartość życia od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci
- umacnianie modelu rodziny, opartego na trwałym związku mężczyzny i kobiety
- poszanowanie godności każdego człowieka, jego dobrego imienia, prywatności, dóbr osobistych, praw (w tym zwłaszcza domniemania niewinności)
- unikanie języka agresywnego i złośliwego wobec innych, a także pogoni za tanią sensacją
- unikanie ukazywania jedynie pesymistycznej wizji świata
- przeciwstawianie się wpływom relatywizmu moralnego, laicyzmu i kultury konsumpcyjnej (hedonizmu), szerzących się zwłaszcza wśród młodzieży poprzez publikacje, film i telewizję
Współczesne konotacje terminu "wartości chrześcijańskie"
Anachroniczna zawartość treściowa wyrażenia W. ch. okazała się daleko niewystarczająca w czasach niebywale ostrych ataków okupantów na siły patriotyczne, skupione wokół Ojca Narodu i zjednoczone w ogólnowolskim ruchu oporu.
Jednocześnie poszczególne elementy W. ch. w wydaniu anachronicznym, przemycone tam niewątpliwie przez wrogów narodu, w szczególności takie, jak: poszanowanie godności, dobrego imienia, prywatności, dóbr osobistych i praw każdego człowieka (w tym zwłaszcza domniemania niewinności), jak też unikanie języka agresywnego i złośliwego, stały się rażąco sprzeczne w podstawową filozofią obowiązującego obecnie w Wolsce wyznania, reprezentowanego przez Kościół Toruńsko-Katolicki pod kierownictwem Wielkiego Pasterza Tadeusza oraz Wielkiego Mistrza Jarosława.
W zaistniałej sytuacji porażająco niezbędne okazało się uproszczenie i wypracowanie nowego zakresu pojęciowego terminu W. ch., który byłby bardziej jednoznaczny i oparty na konkretach. Dzięki nadaniu nowego znaczenia, dla obywateli zdezorientowanych w dobie zakłamania i relatywizmu szerzonych przez władze okupacyjne, wyrażenie to stało się prostym i nad wyraz wygodnym narzędziem odróżniania "swoich" od "obcych", jak również wskazywania i piętnowania wrogów narodu.
Geneza współczesnego znaczenia wyrażenia "wartości chrześcijańskie"
Niespotykanie ważnego dla przyszłości IV RP zadania nadania nowej treści faktycznie zaciemnionemu w czasach III RP terminowi, podjąć się mogli oczywiście jedynie najwięksi myśliciele współczesności i obdarzeni najwyższym autorytetem najwybitniejsi przedstawiciele filozofii PiSjanistycznej.
Bez wątpienia do takiej niesłychanie elitarnej grupy ex definitione zaliczyć trzeba Jarosława Kaczyńskiego, ale także Przemysława Edgara Gosiewskiego, wybitnego erudytę, autora filipinek i wielbiciela twórcy skautingu, Alana Edgara Poe.
Niewątpliwie promotorem opracowania nowego znaczenia wyrażenia był sam Ojciec Narodu, który podczas dwóch rozmów z Jackiem Karnowskim w audycjach "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia, twórczo zainspirował w tym zakresie Przemysława Edgara Gosiewskiego:
- "Niemniej Ludwik Dorn jest człowiekiem, który złamał pewne reguły gry w sposób drastyczny. No, łamie je niestety także w innych dziedzinach życia i to być może doprowadzi do dalszych konsekwencji." (19.09.2008)
- "Rzeczywiście jest tak, że Ludwik Dorn, także w tych pozapolitycznych dziedzinach życia, postępuje w sposób, który – dla mnie przynajmniej, mówię tutaj o moim osobistym poglądzie – jest absolutnie nie do zaakceptowania, chociaż nic nie wiem o tym, żeby nie płacił alimentów. Wiem o tym, że chce te niewysokie jak na sytuację jego dwóch córek alimenty jeszcze obniżać. I mówię wprost – to dla mnie jest absolutnie niemożliwe do zaakceptowania. Jeżeli ktoś się decyduje w bardzo już dojrzałym wieku jak na takie rzeczy na kolejne małżeństwo i ma z nich dzieci, to ma obowiązek tak pracować, żeby mieć pieniądze na wszystkie dzieci." (24.09.2008)
Pod wpływem tych wypowiedzi, niespotykanie inspirujących każdego wrażliwego na krzywdę dziecka człowieka, wyjątkowo wyczulony na wszelkie przejawy niesprawiedliwości Przemysław Edgar Gosiewski, błyskotliwie postawił kropkę nad i, precyzując w dniu 25.09.2008 na konferencji prasowej w Sejmie ostateczną zawartość pojęcia "wartości chrześcijańskie":
- "Polityk powinien przestrzegać wartości nie tylko podczas wystąpień z mównicy sejmowej. Wartości, także chrześcijańskich, warto przestrzegać we własnym życiu osobistym."
Zaprezentowana przez posła Gosiewskiego postawa jest szczególnie ważna w sytuacji uporczywie pojawiających się pogłosek o jego rozwodzie, który stanowi rzekomo przejaw niestosowania się do pryncypiów wiary katolickiej.
O tym, że inspiracja ze strony Jarosława Kaczyńskiego była niespotykanie silna i trwała, świadczą późniejsze wypowiedzi posła Przemysława Edgara Gosiewskiego, z których wynika, iż stał się on niespotykanie pryncypialnym i bezkompromisowym obrońcą wiary i wynikających z niej wartości. Przykładami takiej wypowiedzi mogą być między innymi słowa wypowiedziane przez pana posła w dniu 14.12.2008, podczas rozmowy z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") w audycji "Siódmy Dzień Tygodnia" na antenie Radia Zet:
- "I dlatego muszę powiedzieć, że, [...] będziemy, jako czynni katolicy postępowali tak, jak mówi to nauka wiary, natomiast skutkiem tego będzie to, że będziemy przeciwni rozwiązaniom, które są sprzeczne z zasadami wiary. To jest oczywiste, że nie można mieć sytuacji, w której człowiek jest w rozkroku moralnym, nasz światopogląd w tym zakresie jest przeciwny wszystkiemu, co jest sprzeczne z zasadami wiary."
Próba zwymiarowania "wartości chrześcijańskich"
Aby nowowprowadzony do tezaurusa nowomowy termin "Wartości chrześcijańskie" mógł być prawidłowo przez wszystkich obywateli rozumiany, a tym bardziej stosowany, konieczne jest podanie do szerokiej wiadomości precyzyjnych kryteriów jakościowo - wartościowych jego użycia. Podstawowe badania naukowe w tym zakresie przeprowadzone zostały przez interdyscyplinarny muzealny zespół kustoszy, skupiający zarówno ekspertów wyspecjalizowanych w zagadnieniach prawa rodzinnego, jak i wybitnych analityków finansowych.
Metodyka badań i materiał źródłowy
Do badań wykorzystano przede wszystkim powszechnie dostępne w światowym piśmiennictwie informacje o sytuacji rodzinnej panów Przymysława Edgara Gosiewskiego oraz Ludwika Dorna, jak również ich wypowiedzi, uzupełnione materiałami pomocniczymi.
Jako pomocnicze materiały żródłowe do analiz, oprócz przytoczonych już kluczowych konstatacji wybitnych myślicieli - twórców nowoczesnej konotacji wyrażenia W. ch., wykorzystano wypowiedzi małżonek (byłych lub obecnych) panów Przemysława Edgara Gosiewskiego oraz Ludwika Dorna, które zechciały podzielić się ze społeczeństwem swoim doświadczeniem oraz refleksjami natury ogólnej.
Analizie poddano następujące wypowiedzi pań:
- "Pan Przemysław Gosiewski płaci na swoje dziecko 600 zł. Teraz na czas trwania sprawy alimentacyjnej w trybie zabezpieczenia sąd podwyższył tę kwotę do 700 zł. Czyli od lipca pan Przemysław płaci 700 zł. I nie partycypuje w żadnych innych kosztach wychowania dziecka. [...] Chciałabym, żeby była to kwota, która pozwoli mi utrzymać dziecko na odpowiednim poziomie, choćby w części porównywalnym do poziomu pozostałych dzieci pana Przemysława. [...] Chodzi o to, żeby pamiętać, że ma się dzieci. W tym roku dziecko nie było nawet na wakacjach, bo nie stać mnie na to" - Małgorzata Gosiewska, była żona Przemysława Edgara Gosiewskiego i była posłanka PiS, w wypowiedzi dla "Dziennika" (26.09.2008)
- "Jestem żoną rozwodnika, ale - jak chyba ogromna większość kobiet w Polsce - kieruję się zasadą: wszystkie dzieci mojego męża mają żyć na mniej więcej równym poziomie, bez różnicy czy są to dzieci poprzednich żon czy moje. Łączna kwota alimentów, które płaci obecnie miesięcznie mój mąż, poczynając od stycznia 2006 roku, to 3600 złotych. przy jego obecnych zarobkach zapewnienie naszemu dziecku poziomu życia porównywalnego z poziomem życia jego dzieci z poprzednich związków jest po prostu niemożliwe bez obniżenia dotychczasowej wysokości alimentów" - Iza Śmieszek-Dorn w liście do "Dziennika" (26.09.2008)
Wyniki przeprowadzonych badań naukowych przedstawiono poniżej, w podziale na dwa niesłychanie istotne w badanej sprawie obszary.
Wymiar rzeczowo-ilościowy
Z przedstawionych materiałów niewątpliwie wynika, że jednym z decydujących kryteriów przestrzegania lub nie "wartości chrześcijańskich" jest liczba żon, która - w określonych warunkach, choć nie zawsze - skorelowana może być z liczbą rozwodów. Wbrew odruchowemu, lecz zupełnie nieaktualnemu w dzisiejszych czasach poglądowi, że o nieprzestrzeganiu "Wartości chrześcijańskich" świadczy co najmniej jeden rozwód (lub wstąpienie co najmniej po raz drugi w związek małżeński), w rzeczywistości wymiar rzeczowo-ilościowy W. ch. nie jest tak prosty do określenia.
Sformułowanie odpowiedzi na zasadnicze pytanie o liczbę rozwodów (kolejnych małżeństw), jaka przesądza o przestrzeganiu bądź nieprzestrzeganiu W. ch., wymaga opisania rzeczywistości równaniem matematycznym. Równanie takie po raz pierwszy sformułowane zostało w sposób opisowy przez Przemysława Edgara Gosiewskiego, stąd też nazywane jest w literaturze przedmiotu Równaniem Gosiewskiego.
Podstawową tezą wykorzystaną do konstrukcji równania, była zakomunikowana wyraźnie (choć niebezpośrednio) przez pana Gosiewskiego informacja, że w odróżnieniu od niego, pan Dorn "wartości chrześcijańskich" nie przestrzega. A więc:
[ status PEG] = [ status LD ] + [ wartości chrześcijańskie ]
Z nieprzesadnie skomplikowanego przekształcenia powyższego równania wyliczyć można konkretną wartość "wartości chrześcijańskich":
[wartości chrześcijańskie] = [ status PEG] - [ status LD ]
Statusy obu panów określić można z łatwością ilościowo poprzez liczbę przeprowadzonych przez nich rozwodów (oznaczając je odpowiednio NPEG oraz NLD). Po podstawieniu tych danych do kluczowego równania, otrzymuje ono postać:
[ wartości chrześcijańskie ] = NPEG - NLD
Pamiętając, że w przypadku obu panów prawdziwa jest zależność: [liczba żon] = N + 1, powyższe równanie przedstawić można również w postaci algebraicznej z perspektywy żon, co jednak w żaden sposób nie wpłynie na wyniki dalszych obliczeń:
[ wartości chrześcijańskie ] = (NPEG + 1) - (NLD + 1)
Wiedząc z danych literaturowych, że pan Przemysław Edgar Gosiewski rozwodził się jak dotychczas jeden raz (NPEG = 1) (inaczej mówiąc - posiada obecnie drugą żonę), zaś pan Ludwik Dorn rozwodził się jak dotychczas dwukrotnie (NLD = 2) (inaczej mówiąc - posiada obecnie trzecią żonę) i podstawiając te wartości do równania otrzymujemy:
[ wartości chrześcijańskie ] = 1 - 2 = -1
lub z perspektywy liczby żon:
[ wartości chrześcijańskie ] = 2 - 3 = -1
Wyliczyliśmy więc, że konkretna liczbowa wartość "wartości chrześcijańskich" wynosi w wymiarze rzeczowo-ilościowym -1 (minus jeden). Interpretacja tego wyniku na poziomie elementarnej logiki wskazuje, że osoba przestrzegająca "wartości chrześcijańskich" musi mieć o jeden rozwód (a w większości wypadków tym samym o jedną żonę) mniej, niż osoba, która "wartości chrześcijańskich" nie przestrzega.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że bezwzględna liczba rozwodów (lub kolejnych żon) nie odgrywa tu żadnej roli - ważna jest jedynie relatywna różnica w ich liczbie. Analizując postać pana Gosiewskiego można wręcz powiedzieć, że z jego życiorysu mogłoby wynikać, że dokładnie jeden rozwód (druga małżonka), jest w zasadzie niezbędny do przestrzegania W. ch.
Wymiar finansowy
Drugą płaszczyzną, na której dokonać należy wymiarowania pojęcia "wartości chrześcijańskie", jest płaszczyzna finansowa. Choć w chwili obecnej kompetentne źródła nie informują niestety, o jak dużą podwyżkę alimentów była żona procesuje się z panem Gosiewskim, ani o jak dużą obniżkę alimentów pan Dorn procesuje się ze swoją byłą małżonką, to jednak pochodzące z materiałów źródłowych informacje o wysokości dotychczas płaconych przez obu panów alimentów, pozwalają wyliczyć szacunkową wartość "wartości chrześcijańskich", wyrażoną w złotych wolskich.
Również w tym wypadku do obliczenia szukanej wartości wykorzystać można przedstawione już powyżej kluczowe Równanie Gosiewskiego, które w rozwinięciu finansowym przyjmuje postać:
[ Alimenty PEG ] = [ Alimenty LD ] + [ wartości chrześcijańskie ],
które po standardowym przekształceniu przyjmuje postać:
[ wartości chrześcijańskie ] = [ Alimenty PEG ] - [ Alimenty LD ]
Dla zapewnienia porównywalności obliczeń, oprócz podstawienia w Równaniu Gosiewskiego odpowiednich kwot, niezbędne jest uwzględnienie liczby alimentowanych przez obu panów dzieci. Jak wiadomo z materiałów źródłowych, pan Gosiewskiego płaci alimenty w wysokości 600 zł miesięcznie na jednego syna, zaś pan Dorn płaci 3600 zł miesięcznie na dwie córki.
Jeżeli więc miesięczne koszty ponoszone w związku z alimentowaniem potomstwa przez obu panów oznaczymy jako - odpowiednio - KPEG oraz KLD, zaś liczbę alimentowanych przez każdego z nich dzieci jako NPEG oraz NLD, to otrzymamy (przyjęto, że różnice płci alimentowanych dzieci są w niniejszych obliczeniach zaniedbywalne):
[ Alimenty PEG ] = KPEG / NPEG
[ Alimenty LD ] = KLD / NLD
Po podstawieniu tych równań pomocniczych do właściwego przekształconego Równania Gosiewskiego, otrzymujemy:
[ wartości chrześcijańskie ] = KPEG / NPEG - KLD / NLD
Ostatecznego wyliczenia dokonujemy podstawiając do równania odpowiednie wartości liczbowe poszczególnych parametrów:
[ wartości chrześcijańskie ] = 600 zł / 1 - 3600 zł / 2 = 600 zł - 1800 zł = -1200 zł
Wyliczyliśmy więc, że konkretna liczbowa wartość "wartości chrześcijańskich" w wymiarze finansowym wynosi -1200 zł (minus 1200). Interpretacja tego wyniku na poziomie elementarnej logiki wskazuje, że osoba przestrzegająca "wartości chrześcijańskich" musi - w przeliczniu na jedno alimentowane dziecko - płacić o 1200 zł mniej, niż osoba, która "wartości chrześcijańskich" nie przestrzega.
Podsumowanie - wnioski ogólne
- Obowiązującą w odnowionej moralnie IV RP miarą ilościową przestrzegania "wartości chrześcijańskich" jest liczba rozwodów (kolejnych żon), przy czym za nieprzestrzegającą tych wartości uważa się każdą osobę, która ma za sobą o co najmniej jeden rozwód więcej, niż w całej pełni predestynowana do jej publicznego piętnowania osoba przestrzegająca "wartości chrześcijańskich".
- Obowiązującą w odnowionej moralnie IV RP miarą finansową przestrzegania "wartości chrześcijańskich" jest różnica w wysokości płaconych alimentów, przy czym za nieprzestrzegającą tych wartości uważa się każdą osobę, która w przeliczeniu na jedno dziecko płaci alimenty o co najmniej 1200 zł wyższe, niż w całej pełni predestynowana do jej publicznego piętnowania osoba przestrzegająca "wartości chrześcijańskich".
- Przedstawione powyżej wnioski dotyczące praktycznych przejawów przestrzegania "wartości chrześcijańskich" są w najwyższym stopniu zgodne z popularyzowaną przez siły wolności i postępu i jej byłych najwierniejszych sprzymierzeńców polityką prorodzinną, gdyż oczywiście oczywiste jest, że liczba rozwodów jest wprost proporcjonalna do liczby założonych rodzin, a od niej zależy liczba Wolaków w przyszłości. Z drugiej strony, przeznaczanie zbyt dużych kwot na alimenty prowadzi do dofinansowywania rodzin rozbitych i niepełnych, a więc z założenia patologicznych, kosztem obniżenia standardu życia potomków z kolejnego, pełnego związku rozwodnika, na co zreszta przytomnie zwróciła uwagę pani Iza Śmieszek-Dorn w cytowanym materiale źródłowym.
Przyczynek do charakterystyki modelowego wyznawcy "wartości chrześcijańskich"
Jak już wspomniano, w mrocznych i trudnych czasach okupacji Wolski przez liberałów, niezbędne jest prezentowanie społeczeństwu godnych naśladowania postaci, które całym swym życiem i pełnią poświęcenia dla Ojczyzny udowadniają, że przetrwanie jej, a w szczególności utrzymanie substancji biologicznej Narodu, uzależnione jest od przestrzegania nowocześnie rozumianych wartości chrześcijańskich, w tym w szczególności dbałości o młode pokolenie przyszłych patriotów.
Oczywiście oczywisty fakt, że do osób takich bez wątpienia należy Przemysław Edgar Gosiewski, potwierdza w sposób ostatecznie rozwiewający wszelkie wątpliwości pani Jadwiga Gosiewska, mama posła Gosiewskiego, która w dniu 30.09.2008 na łamach "Super Expressu" podzieliła się z wielbicielami pana posła niespotykanie budującymi refleksjami dotyczącymi tej świetlanej postaci:
- "Przemek kocha wszystkie swoje dzieci i tak samo dba o dobro każdego z nich."
- "Przemek nigdy nie kłócił się o pieniądze i nie oszczędzał na chłopcu. Bardzo kocha Eryka, jego dobro leży mu na sercu."
- "Zawsze o niego dbał. Pamięta o jego urodzinach i imieninach, wysyła prezenty."
- "W zeszłym roku Przemek zapłacił za naszą wycieczkę do Bawarii."
- "To bardzo odpowiedzialny człowiek. Mimo że małżeństwo zostało rozbite, nie zapomina o swoim synu."
Przy okazji rozważań o wartościach chrześcijańskich w ich alimentacyjnym kontekście, niewątpliwie należy zwrócić uwagę na jasną deklarację najbardziej w końcu kompetentnej osoby, że poseł Gosiewski jednakowo dba o wszystkie swoje dzieci.
Ta prosta i szczera deklaracja oznacza faktycznie, że na utrzymanie dwójki swoich dzieci z obecnego małżeństwa, pan Edgar wykłada tak samo astronomiczne kwoty, jak na alimenty dla syna z pierwszego małżeństwa, Eryka, co - z jednej strony - świadczy o nieprawdopodobnej hojności i odpowiedzialności posła, choć jednocześnie generuje niewyobrażalnie duże obciążenie kwotą 1800 złotych miesięcznie jego skromnego przecież budżetu prostego posła, utrzymującego się z gołego, głodowego uposażenia sejmowego.
Inne przykłady perfekcyjnej realizacji obowiązującego w IV RP standardu wartości chrześcijańskich
- Kazimierz Marcinkiewicz
- "Wpłynęła na nią [ decyzję o rozstaniu z żoną ] chęć uporządkowania życia prywatnego. Wiele lat temu wyjechałem z Gorzowa, pracowałem najpierw w Warszawie, potem w Londynie. Zacząłem żyć w zupełnie innym świecie, do którego moja rodzina dołączyć nigdy nie chciała, nawet wówczas, gdy byłem premierem, czy gdy w Londynie wynająłem duży, rodzinny dom. Pytałem nie tylko siebie: dlaczego? Dlaczego muszę być sam? To prawda, że uciekałem w pracoholizm, byłem pochłonięty zmienianiem Polski, świata. W naturalny sposób zaczęliśmy się od siebie oddalać. Rodzina domagała się, bym rzucił to wszystko i wrócił do Gorzowa. Nie potrafiłem! [...] Dokonałem wyboru osoby, człowieka, jej charakteru, osobowości, poglądów, upodobań, a nie wieku. Moja decyzja była i jest stricte osobista, nielicząca na aplauz bądź krytykę. A nawet jeśli wrócę do polityki, to liczę na akceptację mojej osoby, moich poglądów i kompetencji i przygotowania do podejmowania nawet najtrudniejszych decyzji" - Kazimierz Marcinkiewicz dla polonijnego tygodnika "Cooltura" (26.01.2009)
- "Jak on mógł to zrobić Marii i całej rodzinie?! Czy tak go wychowywaliśmy?! Zawsze był stawiany za wzór. Zawsze mogliśmy być z niego dumni. A teraz... Szkoda słów! Mój syn oszalał! Oszalał dla tej kobiety!. Taki dramat w Boże Narodzenie. Czy on pomyślał o dzieciach? O tragedii, jaką przez jego szczenięce zabawy przeżywa cała rodzina? Mój syn jest głupi! Nie zasługuje na taką żonę jak Maria, z którą spędził 28 lat - dobrą, pracowitą, skromną. Nie wiem, co w niego wstąpiło, nie tak go wychowaliśmy! Boże, chyba już nie ma żadnej nadziei, że syn zmieni decyzję" - Teresa Marcinkiewicz, matka Kazimierza Marcinkiewicza, na łamach "Faktu" (26.01.2009)
- Mariusz Antoni Kamiński
- "Tak, to prawda, rozwodzę się. Nasze drogi się rozeszły. [...] Nic się nie dzieje z dnia na dzień. Moje relacje z żoną psuły się latami. Nie mieszkam z rodziną od sierpnia. [...] W kwestii mojego poglądu na wartość rodziny nic się nie zmieniło. Moim zdaniem rodzina jest bardzo istotna i zawsze tak będę uważał. Czasami dzieje się jednak tak, że drogi dwóch osób się rozchodzą i jest to na pewno dla nich wielki dramat" - Mariusz Antoni Kamiński w rozmowie z "Super Expressem" (22.02.2013)
- Lipiec 2014 - Mariusz Antoni Kamiński bierze ślub ze znaną bojowniczką Ruchu Oporu Iloną Klejnowską
- Adam Hofman
- "A niby gdzie to usłyszałaś? Różne rzeczy można rozwiać plotki. Ale byś musiała to udowodnić. [...] Z tego wyciągnęłaś wniosek: "Masz małego penisa"? No to już na moją dumę. [...] Ponieważ są paparazzi w krzakach, tylko dlatego nie wyciągnę i nie pokażę" - Adam Hofman do swojej współpracowniczki na wieczornej imprezy podczas wyjazdowego posiedzenia klubu parlamentarnego Ruchu Oporu w Woli Chodzewskiej na Podkarpaciu (09.09.2013)
- Piotr Szeliga
- 05.01.2014 - Piotr Szeliga został zawieszony przez władze Solidarnej Polski w prawach członka klubu. Ma to związek z sprawą badaną przez lubelską prokuraturę o szantażowanie posła, który miał nie zapłacić 200 złotych za seks z 26-letnią prostytutką Magdaleną L.
- Bolesław Piecha rozwodzi się ze swoją żoną - styczeń 2015
- Jacek Kurski
- "OŚWIADCZENIE. Informujemy, ze postanowiliśmy zakończyć nasz związek małżeński. Rozstanie odbywa się w atmosferze dialogu. Doszliśmy do porozumienie w zakresie podziału wspólnego majątku i oboje jesteśmy w tej kwestii usatysfakcjonowani. [...] Nie będziemy udzielać żadnych informacji" - Monika i Jacek Kurscy na Tweeterze (05.06.2015)
- Stanisław Pięta
- W maju 2018 roku na jaw wyszło, że poseł PiS Stanisław Pięta uwiódł, a następnie porzucił Izabelę Pek, byłą wolontariuszkę wspierającą Biało-Czerwony Obóz, którą poznał podczas rocznicy katastrofy smoleńskiej. Obiecywał jej małżeństwo, zapraszał do hotelu, ale po kilku miesiącach zakończył związek. Pani Pek poczuła się oszukana i opowiedziała o wszystkim dziennikarzom.
- "Od pierwszego dnia naciskał na seks. Ale nie doszło do tego wtedy. Po półtorej miesiąca do tego doszło. Mówił mi, że jestem jego. Robił to, co chciał. Pierwszy raz jak byłam w Sejmie, to naciskał mnie, że mam zostać na noc u niego w hotelu. [...] Żalił mi się w trakcie naszego związku, że czuje się samotny, że nigdy się tak nie czuł jak przy mnie, a dopiero przy mnie czuje, że żyje. Mówił mi, że jestem esencją kobiecości, że jestem ideałem kobiecości, że będę idealną matką, że jestem jego marzeniem. A tak naprawdę okazało się, że miałam być na rozkaz Pięty. Traktował mnie jak rzecz. Mówił, że pójdę pracować tu gdzie on chce i zero dyskusji" - Izabela Pek w rozmowie z "Super Expressem" (07.06.2018)
- "Jak człowiek prosi drugiego człowieka o pomoc, to przecież nie zostawię jej w nocy na dworcu. [...] Bywały sytuacje, w których prosiła mnie o pomoc, bym pozwolił jej zaczekać do rana [ w moim pokoju w hotelu poselskim ] lub znalazł tani nocleg. Nie widzę w tym nic szczególnego. [...] To była znajomość o charakterze przyjacielskim – jak sądziłem. [...] Ale próba uszycia jakiejś historii na podstawie tych kontaktów to jest po prostu dla mnie szokujące. [...] Być może przesadziłem z troską i dobrocią" - Stanisław Pięta w rozmowie z portalem Fakt24 (31.05.2018)
- W maju 2018 roku na jaw wyszło, że poseł PiS Stanisław Pięta uwiódł, a następnie porzucił Izabelę Pek, byłą wolontariuszkę wspierającą Biało-Czerwony Obóz, którą poznał podczas rocznicy katastrofy smoleńskiej. Obiecywał jej małżeństwo, zapraszał do hotelu, ale po kilku miesiącach zakończył związek. Pani Pek poczuła się oszukana i opowiedziała o wszystkim dziennikarzom.
- Łukasz Zbonikowski, znany miłośnik rajdów terenowych i honorowy członek automobilklubu cypryjskiego
- 06.03.2019 - Sąd Okręgowy w Toruniu orzekł o rozwiązaniu związku małżeńskiego posła z Moniką Zbonikowską. Pozew o rozwód złożyła żona posła, która zarzucała mężowi, że ma romans ze swoją asystentką Lidią W. Dowodem w sprawie były między innymi majtki posła, na których wykryto DNA jego współpracownicy.
- We wrześniu 2015 roku pan Zbonikowski oskarżony został przez żonę o pobicie, gdy oświadczyła, że występuje o rozwód z powodu jego romansu. Sąd w Toruniu przyznał, że doszło do naruszenia nietykalności osobistej kobiety, którą mąż szarpał i wykręcał jej rękę, ale stwierdził, że czyny te są znikomo szkodliwe społecznie i sprawę o pobicie umorzył.
Perfekcyjnie dualna suwerenność wobec wartości chrześcijańskich, czyli środek przeciwko roztapianiu się
Wybitny aktor nurtu patriotyczno-spiskowego Jerzy "Faraon" Zelnik w rozmowie z portalem Wirtualna Polska zaprezentował perfekcyjnie dualne rozumienie pojęcia suwerenność jako środka przeciwko roztapianiu się (30.09.2017):
- "Tym bardziej jeżeli się modlimy w słusznym celu, będę wspierał takie akcje. Będziemy się modlić w intencji obrony tradycji chrześcijańskich, z których Polska słynie od wieków. Musimy być wobec tych chrześcijańskich wartości suwerenni, żeby nie roztopić się w tej bezideowej Europie. Doszło do tego, że człowiek ma się wstydzić tego, że jest wierzący, żeby przypadkiem nie urazić innowierców albo ateistów. To chore!"
Wartości chrześcijańskie Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Anno Domini 2023
W dniu 3 marca 2023 r. arcybiskup Syktywkaru i Komi Żyryjskiej w Rosji Pitrim z Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że gwałciciel po wyrażeniu żalu może zostać zbawiony:
- "Skruszony gwałciciel, który zrozumiał swój grzech, pójdzie do nieba. Prawdziwie skruszony nie czyni więcej podobnych rzeczy i idzie drogą doskonałości, poprawy i cnoty."
- "Zaś ofiara gwałtu, jeśli nie przebaczy swojemu oprawcy, trafi do piekła."
Wartości chrześcijańskie Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego Anno Domini 2023
Z okazji czternastej (okrągłej) rocznicy intronizacji patriarchy Cyryla1) zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego abp Sawa wysłał jedynie słuszny wiernopoddańczy list do swego szefa (02.02.2023):
- "Przez okres Waszej Patriarszej służby, dzięki wysiłkom Waszej Świątobliwości, Rosyjska Cerkiew Prawosławna lśni duchowym odrodzeniem i służy przykładem dla innych. Wrogowi wiary nie podoba się stabilność Cerkwi – stara się ją zniszczyć. Naocznie świadczy o tym to, co stało się w Ukrainie. Jednak moc Boża jest wielka – jest ona niezwyciężona. Głęboko wierzymy, że zło, niszczące boski cerkiewny organizm, zostanie zniszczone przez zwycięzcę śmierci i piekła – Chrystusa."
- "Warto więc zadać pytanie, w czym owo "lśnienie" się objawiało? We wsparciu wojny? W teologii prawosławnego dżihadu, którą głosił wprost Cyryl? W przekonywaniu, że żołnierze, którzy stracą życie na wojnie idą do nieba, niemal jak jacyś prawosławni szahidzi? To ma być owo duchowe odrodzenie? A może odrodzeniem jest fakt, że Cerkiew stała się przybudówką zbrodniczego systemu, nie jest zdolna do ewangelicznej oceny wojny, a jedyne, co robi to błogosławi broń?" - Tomasz Terlikowski na Facebooku (02.02.2023)
Przypisy
↑1) patriarcha Cyryl pracował w Genewie w latach 70 XX wieku dla KGB w charakterze agenta o pseudonimie "Michajłow"
Patrz też
- List o alimentach
- Krótki kurs nowoczesnej religijności dla prawdziwych Wolaków
- Katolik
- Obraza uczuć religijnych
- Reewangelizacja
- Dialektyka stosowana
- Pudło rezonansowe, czyli pełny odlot Dorna
- Korporacja Geremka straciła prowodyra