Zasady zobowiązują
Spis treści
Opis pojęcia
Zasady zobowiązują - nowoczesne wyrażenie z repozytorium nowomowy, wykorzystywane jako nośne hasło wyborcze Partii w przedterminowych wyborach 2007 r.
Podstawy ideologiczne
W sposób najbardziej syntetyczny i przekonujący podstawy ideologiczne omawianego hasła przedstawił z genialną prostotą w kilku wypowiedziach sam Geniusz Mazowsza:
- "PiS jest partią ludzi praworządnych, którzy dążą do rozliczenia krzywd. [...] Nie poprzemy nikogo z wyrokiem sądu lub przeciwko komu toczą się sprawy sądowe. To jest sprzeczne z ideałami PiS. Najwyższe funkcje w państwie muszą sprawować ludzie czyści jak łza" - na antenie RMF FM (marzec 2005 r.)
- "[...] To będą ludzie, którzy potrafią się dobrze prezentować, także w swoim życiu osobistym i lokalnym”.
- "[...] Bez skandali, bez jeżdżenia po pijanemu, bez przestępstw i wyroków, [...] bez pezetpeerowskiej przeszłości, bez nadużyć i chamstwa, bez zasłaniania się immunitetem".
- "Na odpowiedzialne stanowiska będą rekomendowani i kierowani wyłącznie ludzie kompetentni, koniec z nepotyzmem i kolesiostwem" - fragmenty z różnych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego podczas kampanii wyborczej (czerwiec – październik 2005 r.)
- "Nie ma afer, my jesteśmy pierwszą władzą, która afer nie organizuje – i jednocześnie pierwszą władzą, która reaguje na zło we własnych szeregach, prawo jest jedno dla wszystkich" - na konwencji samorządowej PiS w Radomiu (30.06.2007)
Genialne myśli Ojca Narodu niesłychanie twórczo rozwinął jeden z Wielkich Wolaków, wybitny poseł Partii i ideolog PiSjanizmu, Tomasz Dudziński, który przybliżył myśli Wodza Narodowi następującymi słowami:
- "Zasady zobowiązują ma streszczać to co działo się w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Zasady zobowiązują znaczy tyle, że PiS, premier Jarosław Kaczyński nie mógł tolerować tego, co było udziałem niektórych polityków wysokiego szczebla, zarówno związanych z PiS jak i z Samoobroną".
- "Dlatego robimy to w ten sposób [ kampanię PiS: 'Zasady zobowiązują' ], gdyż w normalnym trybie trudno jest przebić się z pozytywnymi informacjami. Zazwyczaj media karmią się sensacją, jakimiś aferami, jakimiś nierozważnymi, czy wręcz często głupimi wypowiedziami polityków, natomiast my w spotach chcemy przekazać prawdę o rządach Prawa i Sprawiedliwości". (wrzesień 2007 r.)
Zawartość merytoryczna
W odróżnieniu od klasycznych haseł wyborczych, a w szczególności od haseł rozpowszechnianych przez zakłamaną opozycję, z przestępczą Platformą Obywatelską na czele, stanowiących zazwyczaj zlepek efektownie brzmiących i niezawierających żadnych istotnych treści cynicznych kłamstw, hasło "Zasady zobowiązują" oparte jest na czystej prawdzie i niesie w sobie olbrzymi ładunek pozytywnych treści.
W warstwie semantycznej (nie mylić z nadużyciem semantycznym) hasło stanowi bezwarunkową obietnicę kontynuowania niespotykanie mądrych i sprawiedliwych zasad, które dotychczas z pełnym sukcesem stosowane były przez Partię.
Analiza niesionych przez to wybitne hasło szczegółowych treści merytorycznych wskazuje, że po wyborach 2007 r. w całej rozciągłości kontynuowana będzie niesłychanie słuszna polityka Partii w zakresie doboru kadr. Jej podstawą w dalszym ciągu będą więc niespotykanie wyśrubowane kryteria doboru kadr, wysoce istotnych dla funkcjonowania wszystkich szczebli administracji.
Ze względu na opór i wrogą propagandę wszelkiej maści wrogów narodu, zjednoczonych pod złowrogimi sztandarami Układu w nienawiści do Wolski i budowy IV RP, nie wszystkie ważne stanowiska zdołano już obsadzić ludźmi nieskazitelnymi, o przejrzystej i niebudzącej wątpliwości przeszłości i odpowiednio wysokich kompetencjach. Należy bowiem pamiętać, że proces starannej selekcji najdoskonalszych kadr musi być czasochłonny, gdyż procedury doboru są bardzo drobiazgowe, a kryteria przydatności kandydatów wyjątkowo ostre. Z tych powodów dla zrealizowania pełnego programu wymiany kadr, niezbędne jest przedłużenie rządów Partii, co bez wątpienia nastąpi w wyniku nadchodzących wyborów.
W tym zakresie Partia obiecuje, że w dalszym ciągu bezwzględnymi wymogami stawianymi kandydatom do zajęcia z rekomendacji PiS wyższych stanowisk, szczególnie w administracji państwowej, a nawet do piastowania najwyższych godności państwowych, będą:
- Absolutna wierność i lojalność w stosunku do
Braci MniejszychZjawiska biologicznego i ich dworów - Przynależność do elitarnej grupy ignorantów
- Całkowity brak własnego zdania we wszystkich sprawach oraz pełna zgodność myśli, słów i czynów kandydata z dorobkiem myśli PiSjanistycznej
- Posiadanie umiejętności biegłego posługiwania się w mowie i piśmie nowomową, jakkolwiek przestrzeganie reguł ortografii i gramatyki nie jest tu wymagane
- Udokumentowana procesowo, teczkowo lub przynajmniej medialnie przynależność do elitarnego grona odnowicieli
- Dodatkowym atutem kandydatów jest występowanie u nich mutacji genetycznej szerzej znanej jako patriotyzm genetyczny
Najważniejsze przykłady zastosowania zobowiązujących zasad w praktyce
O tym, że bezwzględne zasady stosowane przez Partię są i będą w dalszym ciągu konsekwentnie stosowane, mogą dowodnie świadczyć następujące przykłady:
- W ramach programu "Zasady zobowiązują", głównym analitykiem w przedsiębiorstwie Lasy Państwowe mianowany został Konrad Tomaszewski, były szef gabinetu ministra środowiska:
- Pan analityk był oskarżony w tak zwanej "aferze Metemblewa", którą Lech Kaczyński, będąc jeszcze ministrem sprawiedliwości w rządzie Buzka, zakwalifikował jako jedną z 9 największych afer korupcyjnych w III RP (niezgodne z prawem przekazanie pod budownictwo mieszkaniowe terenów Lasów Państwowych w Gdańsku).
- 07.12.2005 – sąd nagle uniewinnił Tomaszewskiego z zarzutów w sprawie Matemblewa. W uzasadnieniu wyroku sąd podał, że "...co prawda oskarżony podpisał się pod określoną decyzją, ale przygotowali ją jego podwładni, więc to oni są za nią odpowiedzialni".
- Pan Konrad odpowiedzialny był również za unieważnienie decyzji urzędnika o odszkodowaniu w wysokości 800 tys. zł i zmniejszenie do 15 tys. kary za nielegalne wylesienie 6 ha na sprzedanej firmie Dech-Pol za bezcen działce ze żwirem o wartości 20 mln, jak również zdymisjonowanie urzędnika, który wysoką karę wyznaczył.
- Tomaszewski zamieszany był również w fałszerstwo dokumentów – odchodząc poprzednio z ministerstwa ochrony środowiska, antydatował rozporządzenie utrudniające zmiany na stanowiskach w ministerstwie.
- 11.05.2006 – w ramach programu "Zasady zobowiązują", na członka rady nadzorczej Polskich Linii Oceanicznych, a 27.12.2006 na wiceprezesa wchodzącej w skład Grupy Lotos spółki Petrobaltic, Ministerstwo Skarbu Państwa mianowało Grzegorza Strzelczyka, byłego radnego PiS:
- W listopadzie 2004 r. podczas oficjalnego pobytu delegacji radnych Trójmiasta w Sankt Petersburgu pan Grzegorz "nie trzeźwiał przez cztery dni delegacji". Apogeum wyczynów radnego był moment odlotu do Polski, kiedy to Strzelczyk nie był w stanie utrzymać się na nogach i leżał na płycie lotniska. W wyniku tej afery zmuszony został do złożenia mandatu radnego.
- 10.05.2007 - w ramach programu "Zasady zobowiązują" Ministerstwo Skarbu Państwa powołało na członka rady nadzorczej, znajdującej się w holdingu Bumaru spółki Radwar, byłego wojewodę warszawskiego, Wojciecha Dąbrowskiego:
- W 2004 r. pan Dąbrowski - zatajając informację o tym, że policja zabrała mu prawo jazdy za przekroczenie liczby dozwolonych punktów karnych - wnioskował do wydziału komunikacji warszawskiego urzędu dzielnicy Praga-Południe, gdzie poprosił o wydanie mu wtórnika dokumentu.
- 16.04.2007 - po przesłuchaniu w tej sprawie, panu Wojciechowi postawiono zarzut poświadczenia nieprawdy i składania fałszywych zeznań, za co grozi kara do pięciu lat więzienia.
- Pytany o kwalifikacje do pełnienia funkcji w branży zbrojeniowej, pan Wojciech przyznał, że zawodowo się z tą branżą nie stykał, ale "od dawna interesuje się tematyką obronności".
- W lipcu 2006 r. wojewoda został ukarany przez sąd za jazdę rowerem po pijanemu (0,75 promila alkoholu we krwi).
- 27.08.2007 - zgodnie z "zobowiązującymi zasadami", wiceministrem rozwoju regionalnego zostaje Jacek Szczot, adiunkt na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL, kandydat Partii na posła w wyborach 2007:
- W 1998 r. korzystając z preferencyjnego kredytu pan Szczot razem ze wspólnikiem Tomaszem B. kupił 160 ha ziemi, którą po kilku miesiącach oddał w nieoficjalną dzierżawę, bezprawnie pobierając przez cały czas unijne dopłaty, przysługujące rolnikom uprawiającym ziemię. 20.03.2004, za pośrednictwem swojej żony, adiunkta z Katedry Prawa Sakramentów KUL, zawarł umowę dzierżawy na 10 lat połowy ziemi (około 82 ha) i nadal pobierał dopłaty.
- Według policji wspólnik pana Szczota Tomasz B. należy do zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym obrotem paliwami. W maju 2007 r. trafił do policyjnego aresztu, skąd wyszedł po wpłaceniu 20 tys. zł kaucji. Obecnie ma w kraśnickim sądzie sprawę o paserstwo (handel kradzionym sprzętem budowlanym).
- 18.09.2007 - w ramach programu "Zasady zobowiązują", doradcą szefa służby wywiadu wojskowego, Witolda Marczuka, mianowany został Tomasz Serafin, były dyrektor departamentu bezpieczeństwa publicznego MSWiA:
- W nocy z 1 na 2 grudnia 2006 roku, policjantom z zaprzyjaźnionego komisariatu policji na Dworcu Centralnym w Warszawie, kazał się odwieźć do domu w Siedlcach. Pan dyrektor bawił się do 1:00 na imprezie andrzejkowej w klubie "Muza" na ul. Chmielnej i był mocno wstawiony. W drodze powrotnej z Siedlec dwoje policjantów, którzy go odwieźli, zginęło w wypadku.
- 17.01.2007 - warszawska prokuratura okręgowa postawiła panu Serafinowi dwa zarzuty: przekroczenia uprawnień (nakłaniania komendanta warszawskiego komisariatu kolejowego do tego, by wydał dwojgu funkcjonariuszom polecenie odwiezienia go do domu) oraz działania na szkodę interesu publicznego - zagrożenie do 3 lat więzienia. Po postawieniu zarzutów, pan dyrektor został zdymisjonowany.
- 24.09.2007 - w ramach programu "Zasady zobowiązują", kandydatem na posła Partii w przedterminowych wyborach 2007 r. jest Marek Surmacz, od 25.08.2006 wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji:
- W 2000 r gorzowski sąd okręgowy uznał go winnym zniesławienia i wielokrotnego publicznego pomawiania o układy korupcyjne radnej Grażyny Wojciechowskiej i skazał go na karę grzywny, którą Surmacz zapłacił ponad pół roku później. Natychmiast po orzeczeniu wyroku stracił mandat radnego miasta Gorzowa.
- Na panu Surmaczu ciążą również zarzuty spowodowania kolizji samochodowej i ucieczki z miejsca zdarzenia - został zatrzymany przez poszkodowanych.
- Jako szef gorzowskiej drogówki zwrócił bezprawnie swoim znajomym trzy prawa jazdy, wcześniej zatrzymane przez policjantów. Jedno z tych praw jazdy zabrano za jazdę po pijanemu. Prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie. Jednak jak się dowiedzieli reporterzy RMF FM, śledztwo przekazano do Warszawy, gdzie w dziwnych okolicznościach sprawa zniknęła.
- 30.11.2006 - pan minister wysłał policjantów z komisariatu dworcowego po hamburgery dla podróżującej pociągiem koleżanki z rządu, wiceminister pracy Elżbiety Rafalskiej. Policjanci z wałówką czekali na głodną Rafalską na peronie.
- Jan Filip Libicki, poseł Partii w latach 2005 - 2007, w ramach programu "Zasady zobowiązują" zgłoszony jako kandydat na poznańskiej liście PiS na przedterminowe wybory 2007:
- Delegatura ABW w Poznaniu prowadzi obecnie (wrzesień 2007) postępowanie w sprawie wyprowadzenia w latach 2000-2001 blisko 2 milionów złotych z kont Towarzystwa Budownictwa Społecznego "Nasz Dom" w Poznaniu. Pan Libicki był wówczas przewodniczącym rady nadzorczej tej firmy i objęty jest śledztwem wraz z grupą swoich współpracowników.
- Koniec sierpnia 2007 r. - prezesem zarządu podlaskiego Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska został Mirosław Panasiuk, członek PiS, wójt wsi Krynki na Podlasiu:
- 07.09.2007 - w ramach wdrażania programu "Zasady zobowiązują", premier Jarosław Kaczyński powołał na stanowisko wiceministra spraw zagranicznych Karola Karskiego, byłego długoletniego radnego Warszawy, w 2005 r. skierowanego przez partię na szefa Rady Warszawy:
- Karierę radnego pan Karski rozpoczął w 1988 r., startując w wyreżyserowanych i sfałszowanych przez komunistów wyborach do rad narodowych z listy Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, powołanej przez WRON na początku 1982 r. reżimowej organizacji, osławionej popieraniem junty Jaruzelskiego i wprowadzonego przez nią 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego.
- 24.09.2007 - zobowiązany zasadami pan premier powołał na stanowisko wiceministra skarbu Krzysztofa Tołwińskiego, wiceprezesa PSL Piast. Pan Tołwiński jest absolwentem technikum leśnego bez matury, w czym nie ma jego żadnej winy - edukację zakończył przed wprowadzeniem do powszechnego użycia epokowego wynalazku pod nazwą amnestia maturalna:
- 28.02.2008 - "Naruszone procedury, to jest szczególik, draśnięcie. Co z tego, że ktoś czegoś nie parafował, że dokument przedłożył ten, a nie ten, jakie to ma znaczenie?" - wybitny autorytet moralny Partii Jacek Kurski na posiedzeniu sejmowej komisji skarbu o naruszeniu procedur przy umorzeniu przez ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego długów Porozumienia Centrum.
- Zasady alimentowania
- "Jestem zmartwiony słowami posła Ludwika Dorna. [...] Polityk powinien przestrzegać wartości nie tylko podczas wystąpień z mównicy sejmowej. Wartości, także chrześcijańskich, warto przestrzegać we własnym życiu osobistym" - Przemysław Edgar Gosiewski na konferencji prasowej w Sejmie na temat zabiegów Ludwika Dorna o obniżenie alimentów (25.09.2008)
- "Pan Przemysław Gosiewski płaci na swoje dziecko 600 zł. Teraz na czas trwania sprawy alimentacyjnej w trybie zabezpieczenia sąd podwyższył tę kwotę do 700 zł. Czyli od lipca pan Przemysław płaci 700 zł. I nie partycypuje w żadnych innych kosztach wychowania dziecka. [...] Chciałabym, żeby była to kwota, która pozwoli mi utrzymać dziecko na odpowiednim poziomie, choćby w części porównywalnym do poziomu pozostałych dzieci pana Przemysława" - Małgorzata Gosiewska, była żona Przemysława Edgara Gosiewskiego, komentując w wywiadzie dla "Dziennika" sprawę sądową o podwyższenie alimentów, jaką wytoczyła byłemu mężowi (26.09.2008)
- 05.11.2008 - w akcie niespotykanego bohaterstwa, jadący w dniu 05.11.2008 krajową "siódemką" z tajną patriotyczną misją spotkania się z Przywódcą Ruchu Oporu, poseł Jacek Kurski, w brawurowej i świadczącej o szaleńczej odwadze akcji, wbrew oczywiście szkodliwym dla IV RP zasadom zmanipulowanego Kodeksu Drogowego, używając świateł awaryjnych przyłącza się do konwoju CBŚ przewożącego ważnego więźnia. Widząc w lusterkach bohaterskiego bojownika Państwa Podziemnego, siepacze z opanowanego przez reżim CBŚ wpadają w panikę i tchórzliwie wzywają posiłki, zarządzając blokadę drogi
- 09.10.2011 - "Ja p..., Palikot trzeci w Polsce. Polacy zwariowali [...] Pora szykować się na ostrą wojnę światopoglądową. Nie odpuszczę - przynajmniej ja - temu sk... i jego poplecznikom. I powiem krótko: wstyd mi za tych, którzy zagłosowali na mendę w przebraniu trefnisia" - Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny portalu fronda.pl i znany działacz katolicki
- Partia przestrzega zasad
- "Pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność, a przede wszystkim słuchanie obywateli - to są zasady, którymi będziemy się kierować." - premier megamocnego rządu Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twarda jak Margaret Thatcher, ale wrażliwa i ciepła jak dziewczyna z południa Polski, Beata Szydło (18.11.2015)
- "Pani poseł, dzień dobry! Możemy zamienić słówko? Dlaczego pani mówi, że te dzieci są zmuszane, żeby tutaj być? Pani poseł! Prosimy panią o rozmowę. Proszę się odwrócić do nas." - prowodyrka KPRON, niejaka Iwona Hartwich do wybitnej posłanki Partii Bernadety Krynickiej w Sejmie (08.05.2018)
- "Nie będę z panią rozmawiała!" - niespotykanie wręcz uprzejmie odpowiedziała odchodząc wybitna posłanka Partii Bernadeta Krynicka - ibidem
- "Pani poseł Krynicka (oczywiście PiS) na tropie paragrafu na rodziców dzieci niepełnosprawnych. Po minie widać, że jeszcze nie znalazła." - niejaki Artur E. Dziambor na Twitterze (11.05.2018)
- "Nie wiem kto zrobił to zdjęcie pani Krynickiej, ale serdecznie mu gratuluję. Jednym pstryknięciem powiedział o tej władzy więcej niż ja w 300 tekstach." - osławiony wróg narodu Tomasz Lis na Twitterze (11.05.2018)