Bajka o strasznym kocurze
Z Muzeum IV RP
Ten znakomity twór literacki to kolejny dowód geniuszu prezesa-premiera Jarosława, który tym razem objawił się w postaci bajki opowiadanej silnie przestraszonej córce prezydenta wtedy, kiedy tenże nim jeszcze nie był.
- "Czasami opowiadam wnuczkom bajki, które mój brat Jarosław wymyślał jeszcze dla Marty. Są to bajki o strasznym kocurze" - Lech Kaczyński w wywiadzie dla "Gali" (04.01.2010)
- "Patrz na czerwone światła Trójmiasta, jak migocą złowrogo. To znak, że kocur przybył, to błyszczą jego oczy..." - Maria Kaczyńska w wywiadzie dla "Gali" (04.01.2010)
Bajki prezesa-premiera zawsze oddziaływały na słuchaczy z wielką siłą:
- "Marta po latach wyznała mi, że potwornie bała się tych bajek. Ale jednocześnie chciała, żeby je opowiadać" - Maria Kaczyńska w wywiadzie dla "Gali" (04.01.2010)
Jak widać Geniusz Mazowsza do perfekcji opanował sztukę straszenia każdego, kto znajdzie się w jego zasięgu.
Patrz też
- Groźba niebywale wręcz intensywna
- Antologia poezji wolskiej
- Kotka
- Irasiad
- Kot Jarosława
- Marcin Dubieniecki
- Saba
- Słoń
- Małpa w czerwonym
- Bulterier Kaczyńskich
- Polityk bojowy