Premier jest tylko jeden
Doniosły akt inauguracji wiekopomnego procesu prowadzenia Wolski ku lepszej przyszłości przez Premiera miał miejsce w dniu 10.07.2006. Wówczas Kazimierz Marcinkiewicz poinformował o złożeniu dymisji, co mogło wywołać zrozumiały niepokój wśród społeczeństwa. Na szczęście Jarosław Kaczyński przejął trud rządów w IV RP na swoje barki.
Na konferencji prasowej uspokoił, iż to sytuacja naturalna, że szef partii rządzącej zostaje premierem. Jak zaznaczył, jest to pewne ryzyko, "aby premier i prezydent byli braćmi".
"Doszliśmy jednak do wniosku, że w tym momencie wysuwanie innego kandydata [na premiera] będzie wyjściem gorszym niż wysunięcie mnie" - podkreślił Jarosław Kaczyński. Jak dodał, zachowuje funkcję prezesa PiS. [1]
Spis treści
Wprowadzenie w czasy reżimowe
W mrocznych czasach zniewolenia Wolski pod krwawym jarzmem liberałów z Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, znakomita większość mediów, w szczególności tych finansowanych przez kapitał niemiecki oraz sponsorowanych przez prorosyjskie lobby, usłużnie kolaboruje z reżimem, starając się nagłaśniać jego rzekome sukcesy, głęboko ukrywać jego jawnie antywolskie działania i prowokacje, a także deprecjonować zasługi i osiągnięcia największych patriotów i przywódców Ruchu Oporu.
Obiektem najbardziej niewybrednych wściekłych ataków oraz wybuchów bulgocącej nienawiści, jest w szczególności premier Najlepszego Rządu w Dziejach Wolski, sam Ojciec i Największy Przywódca Narodu, Jarosław Kaczyński, w którym określone siły dostrzegają największe zagrożenie dla swych przestępczych planów wymazania Wolski z mapy świata i definitywnego zlikwidowania IV RP.
Z tego też powodu osoba Jarosława Kaczyńskiego traktowana jest przez wrogie media bez należnej estymy, zaś jego przeszłe dokonania są starannie zaciemniane, a zajmowana przezeń funkcja premiera Najlepszego Rządu w Dziejach Wolski jest starannie ukrywana, co objawia się jej tendencyjnym przemilczaniem, a w najlepszym wypadku dodawaniem przymiotnika "były".
Wszelkie tego typu zabiegi, bezczelnie stosowane w celu wmówienia społeczeństwu, że czasowo administrująca obecnie Wolską ekipa okupantów jest władzą legalną, stanowią w sposób oczywiście oczywisty typowe nadużycie semantyczne, gdyż w świetle ostatnich wyborów w październiku 2007 r., mandat Jarosława Kaczyńskiego i jego Partii nie tylko nie został przez społeczeństwo wycofany, ale faktycznie nawet rozszerzony przez wyborców, o czym świadczą następujące porażające dowody i fakty, przytaczane przez największe autorytety:
- "Co do samych faktów to przeprowadzenie 160 posłów to jest jednak duży sukces" - Tadeusz Cymański w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") w audycji "Gość Radia Zet" (23.10.2007). Nie sposób nie zauważyć, jak błyskotliwie, w sposób świadczący o misternej semantyce, oświadczenie to koresponduje z wcześniejszą wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego: "Mówiłem: poniżej 280 w ogóle nie przyjmuję do wiadomości. W przeciwnym razie wszystkich najpierw zdymisjonuję, a później sam się podam do dymisji" – odpowiadając w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" na pytanie "Ilu posłów po wyborach będzie miało PiS?" (03.09.2007)
- "To jest wielki sukces dla partii rządzącej. To jest jedyny przypadek w ciągu 18 lat w Polsce, gdzie partia rządząca zwiększyła swoje poparcie" - Przemysław Edgar Gosiewski w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Kontrwywiadzie" RMF FM (30.10.2007)
- "Adam Bielan był szefem sztabu i jeżeli ktoś stawia diagnozę, że przegraliśmy kampanię, to oczywiście za to on odpowiada. [...] Po pierwsze jednak to nie on jednoosobowo podejmował decyzję, a po drugie z punktu widzenia wzrostu elektoratu kampanię wygraliśmy, choć uzyskaliśmy gorszy wynik niż PO" - Adam Lipiński, wybitny negocjator koalicyjny, w wypowiedzi dla "Dziennika" (04.01.2008)
- "Największym sukcesem było zwiększenie przez PiS swojego poparcia, pozyskanie ponad 2 milionów nowych wyborców. Sukcesem mojej partii, ale i polskiej demokracji, była zdecydowanie wyższa frekwencja niż podczas poprzednich wyborów" - Joachim Brudziński podsumowując rok 2007 dla portalu wp.pl (07.01.2008)
- "Natomiast wyniki wskazują, że uzyskaliśmy znaczący sukces wyborczy, ponieważ poparcie dla PiS wzrosło z 3 do 5 mln., ale wszystko wskazuje też na to, że wynik mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie kilka błędnych decyzji, które mogły spowodować zahamowanie tempa naszej kampanii" - wybitny autorytet moralny Adam Lipiński w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" (11.03.2008)
- "Ale i tak zdobyliśmy ponad 5 mln głosów. Mogę każdemu w partii spojrzeć w oczy i powiedzieć: Wykonałem kawał dobrej roboty" - wybitny spin doktor Michał Kamiński w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") i Agnieszką Kublik na łamach "Gazety Wyborczej" (30.05.2008)
- "Zasługa Jarosława Kaczyńskiego polega na tym, że dzisiaj w Sejmie nie ma Samoobrony" - Nelly Rokita rozmowie z Marcinem Graczykiem na antenie TOK FM (17.07.2008)
- "Jak to nie chcieli [ PiSu ], dwa miliony więcej Polaków na nas zagłosowało" - Joachim Brudziński w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") w audycji "Gość Radia Zet" (17.12.2008)
Działania patriotycznie nastawionych mediów
Wobec powszechnej kolaboracji wrogich mediów z okupantem, szczególnie cenne są przykłady bohaterskiej postawy nielicznych mediów przyjaznych narodowi, które nie bacząc na grożące im krwawe represje, przekazują społeczeństwu rzetelne informacje i mają odwagę nazywać rzeczy po imieniu.
W tym kontekście godna najwyższego szacunku i podziwu jest postawa jednej z nielicznych pozostałych w zwojewódczonej Wolsce wysp prawdy i niezależności, jaką w trudnych czasach okupacji pozostało, szczęśliwie odpolitycznione w latach 2006 - 2007 Polskie Radio, a w szczególności niesłychanie obiektywna i całkowicie niezależna od wpływów politycznych audycja "Sygnały Dnia".
Przykład niespotykanie słusznej akcji1)
W ramach konsekwentnie realizowanej przez "Sygnały Dnia" polityki odkłamywania historii, redakcja odważnie prowadzi śmiałą akcję uświadamiania Wolakom, kto jest - niezależnie od cynicznie sfałszowanych wyników zmanipulowanych wyborów 21.10.2007 - jedynym prawdziwym i faktycznym dożywotnim premierem Wolski, a jednocześnie jedyną obok hierarchów kościoła katolickiego wybitną osobistością zasługującą na tytułowanie.
Przebieg akcji i efekty tej szczytnej inicjatywy ilustrują przedstawione poniżej fragmenty z dostępnego na stronie internetowej Polskiego Radia archiwum audycji "Sygnałów Dnia".
Uważna lektura archiwum jednoznacznie wskazuje, że:
- Jakiekolwiek tytuły w sposób oczywiście oczywisty nie mogą przysługiwać marszałkom Sejmu i Senatu, wybranym na te stanowiska w wyniku zmanipulowanych przez Układ i inne określone siły wyborów z dnia 21.10.2007
- Nie jest zgodne z wolską racją stanu tytułowanie żadnych urzędujących prezydentów, przy czym na szczególną uwagę zasługuje niesłychana konsekwencja stosowana w przypadku Lecha Kaczyńskiego
- Tym bardziej nie można tytułować byłych prezydentów, w szczególności tych, którzy - jak wykazały najnowsze badania historyków z IPN - okazali się największymi w dziejach zdrajcami lub też - co powszechnie wiadomo - są agentami KGB i w dodatku mają niejasne związki z Filipinami. (Uwaga!
PostkomuchomDziałaczom lewicowym średnio-starszego pokolenia dodatkowo nie przysługuje fotos!)
- Bezwzględny zakaz tytułowania obowiązuje w szczególności urzędujących premiera oraz wicepremierów, którzy nie dość, że są krwiożerczymi liberałami, to jeszcze są członkami Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, który powołany został w wyniku zmanipulowanych wyborów 21.10.2007
- Zakaz rozciąga się oczywiście również na prawie wszystkich byłych premierów, choć ich listę otwiera były uczciwy i wybitny Wolak (Uwaga!
Szczególnie wrednym PostkomuchomDziałaczom lewicowym średnio-starszego pokolenia dodatkowo nie przysługuje fotos!)
- Jest tylko jeden jedyny w Wolsce polityk, któremu obowiązkowo przysługuje jak najbardziej zasłużony i uzasadniony dożywotni tytuł!
Wspaniała akcja patrioty z Ruchu Oporu
W związku z utrzymywaniem się oburzającej sytuacji konsekwentnego pomijania tytułu premiera przy wymienianiu nazwiska Ojca Narodu i tym samym deprecjonowania jego niedającej się przecenić roli w historii Wolski, niezbędna stała się zdecydowana interwencja na forum opanowanego przez kolaborujących z reżimem okupacyjnym wolskiego Sejmu.
Odważnego tego zadania podjął się - nie zważając na zagrożenie i możliwość krwawych represji ze strony okupantów - jeden z największych patriotów i umysłów współczesności, wybitny historyk, doktor Zbigniew Girzyński, który w akcie niewiarygodnego bohaterstwa nie zawahał się stanąć w obronie Ojca Narodu.
Miało to miejsce w dniu 02.04.2009, podczas debaty sejmowej, gdy pan poseł Girzyński prosto w oszczy samozwańczego marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego, dał wyraz swemu oburzeniu i dezaprobacie dla uwłaczającego nazywania Jarosława Kaczyńskiego "panem przewodniczącym" i w imieniu dziesiątek milionów uczciwych obywateli upomniał się o jedynie właściwe tytułowanie Ojca Narodu:
- "Mam jedną gorącą prośbę do pana marszałka, jeśli mogę z tego miejsca skorzystać, aby pan marszałek ten bardzo ładny zwyczaj, który wprowadził w Sejmie i który kultywowali także wcześniej jego poprzednicy, że do byłych marszałków Sejmu zwyczajowo zwraca się "panie marszałku", przeniósł także na byłych premierów polskiego rządu. Myślę, że laska marszałkowska z ręki by panu z tego powodu nie wypadła, a byłoby milej i grzeczniej"
Przy tej okazji należy z całą mocą podkreślić, że sam premier-prezes Jarosław Kaczyński, jako osoba o niespotykanej wręcz skromności, nadludzkiej pokorze i powszechnie znanym dystansie do wszelkich form nadmiarowego tytułowania, sam tytułu premiera taktownie nie nadużywa, czego porażającym dowodem mogą być chociażby poniższe cytaty z jego światłych i głębokich wypowiedzi:
- "Kto Tuskowi bronił zmiany tych przepisów?" - Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Faktu" (29.01.2009)
- "Nie jestem znawcą Donalda Tuska i nie potrafię powiedzieć, jakie ma kłopoty" - Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Dziennika" (05.02.2009)
- "Powiem więcej: chciałbym teraz rządzić, bo prawdziwe umiejętności w rządzeniu można sprawdzić w czasach trudnych, a coraz więcej ludzi teraz dostrzega, że Donald Tusk ma z tym wyraźny problem" - Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Wprost" (23.02.2009)
- "W pewnym momencie limuzyna z Donaldem Tuskiem minęła nas i dopiero wtedy pozwolono nam normalnie jechać. [...] To, co wyrabiał wówczas pan Tusk, po prostu nie mieści mi się w głowie" - Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" (13.07.2010)
Porażające dowody na permanentne premierostwo Jarosława Kaczyńskiego
Rozstrzygające i rozwiewające wszelkie wątpliwości dowody na porażająco oczywisty fakt, że premierem Wolski może być tylko jedna osoba, podał - najbardziej w istocie kompetentny w tym zakresie ekspert - sam Jarosław Kaczyński.
W swych wypowiedziach na tę okoliczność, przekazując opinii publicznej niespotykanie obiektywną prawdę, Jarosław Kaczyński ujawnia jednocześnie swą niebywale niesłychaną skromność, właściwą jedynie najwybitniejszym mężom stanu, pochodzącym zresztą z najwyższych półek i wychowywanym w lepszych miejscach.
Szczególnie godny podkreślenia jest ogrom pokory i delikatności, jakie wykazuje Jarosław Kaczyński, deklarując niespotykanie skromnie, że "ma nadzieję być premierem", w sytuacji, gdy dla wszystkich obywateli Wolski fakt objęcia przez niego premierostwa już w najbliższej przyszłości jest absolutnie pewny. Radosną dla ogólnonarodowej większości Prawych Wolaków tezę o dożywotnim premierostwie Ojca Narodu, potwierdzają zarówno udokumentowane fakty autentyczne, jak i powszechnie uznane i szanowane autorytety.
- "Nie bardzo lubię jak mówi się do mnie "panie premierze", bo tak zwraca się też do byłych premierów, którzy już nigdy nimi nie zostali, a ja mam nadzieję, że jeszcze nim będę" - Jarosław Kaczyński w rozmowie z Małgorzatą Domagalik w programie "On i Ona" na antenie TVN 24 (20.09.2009)
- "To tylko przerwa w wykonaniu funkcji premiera. Ja mam teraz przerwę" – Jarosław Kaczyński w wywiadzie na łamach "Rzeczpospolitej" (24.10.2009)
- 27.06.2023 -
- "Wszyscy wiedzą, kto jest liderem PiS, kto ma przewagę nad innymi ugrupowaniami. Głównym czynnikiem decyzyjnym jest Jarosław Kaczyński" – Andrzej Duda w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet (30.06.2023)
Patrz też
- Ja bez żadnego trybu
- Prezes jest tylko jeden
- Premier
- Premier z czapki
- Geniusz Mazowsza
- Słońce Tatr i Bałtyku
- Mózg intelektualny
- Wytyczne do nauczania historii IV RP
- Nowomowa
Przypisy
↑1) Rozdział ten powstał na podstawie zamieszczonego dnia 31.12.2008 we wrogiej witrynie spieprzajdziadu.com artykułu "Tylko w Sygnałach Dnia", opartego na usłużnym donosie wroga narodu, tchórzliwie ukrywającego się pod pseudonimem "Boromir"