S-syn
S-syn (wym.: es:syn) - tajemniczy tytuł honorowy, nadany prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu przez znanego zdrajcę, agenta (pseudonim Bolek), wroga demokracji i narodu Wolskiego, Lecha Wałęsę.
Spis treści
Okoliczności nadania tytułu
Pełną rotę uroczystej nominacji Wałęsa podał na swoim blogu w dniu 19.06.2007:
- "Jedno tu tylko słowo pasuje: S-syn; do tej pory broniłem tych ludzi na zewnątrz kraju, teraz to się skończyło."
Tytułem tym prezydent został uhonorowany w uznaniu wybitnych dokonań na arenie międzynarodowej, a w szczególności w reakcji na głęboką i jedynie słuszną analizę i ocenę pożałowania godnej działalności Wałęsy jako prezydenta, zaprezentowaną w dniu 15.06.2007 w wywiadzie dla telewizji France 24, która najwyraźniej - w odróżnieniu od wściekle wrogiej stacji TVN 24 - należy do grupy mediów przyjaznych narodowi:
- "A jeśli często mi zarzucano, mnie i mojemu bratu, że sukces Kwaśniewskiego był dla nas ulgą, to przyznam, że tak było. Ja wiem, że to spowoduje zgrzytanie zębów wielu antykomunistów polskich, że to nie jest politycznie poprawne, ale tak - przyznaję to, ponieważ uważałem, że Kwaśniewski, nawet jeśli jest człowiekiem z innej opcji politycznej niż moja, był mniejszym zagrożeniem dla demokracji, niż Wałęsa."
Etymologia i wymowa tytułu
Na pierwszy rzut oka, pochodzenie oraz wydźwięk nadanego prezydentowi tytułu nie są zupełnie czytelne i oczywiste. Nie wszyscy jednak są świadomi, że Lech Wałęsa jest wielkim fanem powieści Jamesa Clavella "Shogun", jak również serialu pod tym samym tytułem, z Richardem Chamberlainem w roli głównej.Ulubionym bohaterem Wałęsy jest nawigator z rozbitego u wybrzeży Japonii angielskiego okrętu, porucznik John Blackthorne, który - w uznaniu wybitnych zasług i wyjątkowego bohaterstwa w służbie lokalnego władcy feudalnego Toranagi - zostaje pierwszym w historii obcokrajowcem, który dostąpił zaszczytu pasowania na samuraja, otrzymując przy tym zaszczytne imię Anjin-san (wym.: andżinsan).
Były prezydent chciał więc uhonorować bohaterstwo, poświęcenie i całą działalność obecnego, poprzez nadanie mu miana zbliżonego do imienia jego ulubionego pozytywnego bohatera, podkreślając jednocześnie jego zupełną wyjątkowość.
Ta logika doprowadziła Wałęsę do stworzenia dla Lecha Kaczyńskiego tytułu "Super-san", który - znając jednakowoż przywiązanie prezydenta do tradycyjnych wolskich wartości i niechęci do wyrazów niewolskiego pochodzenia - zmodyfikował do mniej drażniącej patriotyczne ucho prezydenta, formy skróconej "S-san".
Niestety, powszechnie znane nieuctwo i prymitywizm Wałęsy oraz kompromitujący go zupełnie brak znajomości języka japońskiego spowodowały, że sufiks tytułu "-san" przekręcił na "-syn" i właśnie w wynikającym z tego lapsusu ostatecznym brzmieniu "S-syn", tytuł ten został upubliczniony.
Prawidłowość takiej interpretacji etymologii nadanego tytułu, potwierdza również pełna i oczywista zupełnie analogia dotycząca wybranek serca obydwu bohaterów: żoną S-syna jest Maria, a miłością życia Anjin-sana była Mariko, co po japońsku również oznacza Marię.
Dodatkowy smaczek związany z tytułem wynika z faktu, że Richard Chamberlain grał również w przeszłości świetlaną postać Doktora Kildaire'a, prostego medyka ze zwykłego amerykańskiego szpitala. Jego bezinteresowność i poświęcenie w niesieniu ludziom pomocy, bez względu na skrajnie trudne warunki w tamtejszej służbie zdrowia (w tym skandaliczne wprost zarobki), Lech Wałęsa przeciwstawia cynicznej postawie znanego wroga narodu i herszta zbrodniczej szajki lekarzy, niejakiego Bukiela, który z niskich pobudek finansowych, a nawet politycznych, zamierza zabić tysiące Wolaków.
Inne tytuły i wyróżnienia Naszego Przywódcy
- Genialny Językoznawca
- Europejski Mąż Stanu 2006
- Mały Książę
- Bracia Mniejsi
- Notariusz sejmowy
- Oscar
- Lechocjonalia