Dobro publiczne

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Dobro publiczne (łac.: bonum publicum) - związek frazeologiczny określający dowolne materiały objęte prawem autorskim i wykorzystane przez członków Naszej Partii w dowolny sposób, w tym manipulacyjny, bez zgody twórców, a niekiedy nawet wbrew ich woli.

Synonimy i wyrażenia bliskoznaczne

Nieszablonowe podejście do prawa własności intelektualnej

Wersja kabaretowa

Zwrot ten został po raz pierwszy użyty w dniu 25.02.2008 przez sekretarza PiS Jarosława Zielińskiego, komentującego w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") na antenie Radia Zet, rzekomo nielegalne wykorzystanie w dniu 23.02.2008 na konwencji PiS piosenki "Donald Marzy" - przeróbki "Jożina z Bażin", wykonanej przez kabaret Wyrwigrosz:

Korzystając z obecnego niesłychanego upolitycznienia prokuratury pod rządami sprawiedliwego inaczej Zbigniewa Ćwiąkalskiego, kabaret ma zamiar podać PiS do sądu. Przedstawiciele owej trupy cynicznie odmówili udostępnienia piosenki, ponieważ twierdzili, iż nie chcą brać udziału w kampanii PiS i nie chcą być kojarzeni z tą partią.

Wersja telewizyjna 1

W filmie "Puste obietnice" emitowanym w czasie konwencji PiS, również w dniu 23.02.2008, siedem razy wykorzystano materiały "Wiadomości" i "Panoramy". I nie byłoby w tym nic nagannego, gdyby nie zostały one zmanipulowane. Zmanipulowano na przykład materiał Michała Tracza z "Wiadomości". W filmie PiS pada stwierdzenie:

Dziennikarze spytali szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosława Grzelaka, czy TVP będzie interweniować w związku z naruszeniem ich wizerunku.

Wersja smoleńska

W dniu 18.04.2013 w Krakowie odbyły się uroczystości trzeciej rocznicy pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu, podczas których do oprawy muzycznej organizatorzy wykorzystali pieśń Zbigniewa Preisnera "Miejcie Nadzieję", nie pytając o zgodę kompozytora.

Wersja telewizyjna 2

Wersja telewizyjna 3, znana jako "wersja puczystowska"

W wyemitowanym w dniu 12.01.2017 przez dobrze zmienioną Telewizję Narodową porażającym filmie dokumentalnym pod tytułem "Pucz", znalazły się materiały autorstwa między innymi telewizji internetowych oraz posłów Platformy Obywatelskiej, których nie podpisano (nawet bezwiednie!), a ich twórcy nie zostali wymienieni w napisach końcowych.

Wersja YouTube

Wersja wybory samorządowe 2018

Na jednej z imprez Partii w okręgu nowosądeckim atrakcją było wykonanie utworów Skaldów. Grał i śpiewał Prawy Wolak Tomasz Wolak z Nowego Sącza. Jak wynika z relacji internetowych, nie była to pierwszy jego występ na spotkaniach organizowanych przez Partię w Nowym Sączu. We wrześniu wystąpił też w Warszawie, w Ministerstwie Rodziny Pracy i Polityki Socjalnej na Dniach Seniora, gdzie towarzyszyły mu wicepremier megamocnego rządu do spraw społecznych Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twarda jak Margaret Thatcher, ale wrażliwa i ciepła jak dziewczyna z południa Polski Beata Szydło (pseudonim sceniczny: "Pani Kraksa") i wicepremier Elżbieta Rafalska:

Wersja kradzione zdjęcia Auschwitz 2023

W dniu 7 czerwca 2023 Twitter zablokował opublikowany 31 maja 2023 jedynie słuszny spot Partii pokazujący do czego może prowadzić udział w marszu zjednoczonej świńskiej opozycji 4 czerwca 2023. Spot został zablokowany na żądanie BBC:

W miejscu spotu widać planszę:

Zdjęcia, których właścicielem rzekomo jest BBC, przerobiono: zmieniono podkład muzyczny i usunięto napis w języku angielskim, informujący o tym, że pokazywana jest brama wejściowa do obozu Auschwitz 1. Zdjęcia od brytyjskiego nadawcy było widać w pierwszej i siódmej sekundzie spotu Partii. To ujęcie znad torów rampy obozu oraz drugie - ukazujące właśnie bramę.

Wersja kradziony znak Solidarności 2024

W dniu 9 stycznia 2024 kradziony znak Solidarności z kiczowatymi portretami kryminalistów pojawił się jedynie słusznie na azylu dla prawomocnie skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika (czytaj: na Pałacu Prezydenckim) oraz nielicznej demonstracji przed tymże azylem. Autorem znaku "Solidarności" jest rzekomo niejaki Jerzy Janiszewski, podobno grafik. W rozmowie z Gazeta.pl bulgotał nienawiścią i twierdził niespotykanie wręcz paradoksalnie, że "jest oburzony i wkurzony" wykorzystaniem symbolu w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika:

Ponoć nikt nie zwracał się do niego z prośbą o wyrażenie zgody, której, jak przyznał, i tak by nie udzielił:

Patrz też

Linki zewnętrzne