Siedem

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Asl-number-seven-coloring-page.jpg

Siedem - odkryta dnia 14 listopada 2007 r. podczas debaty poselskiej miara istnienia podstaw demokracji obowiązujących w Wolsce. Jest to pierwsza w historii ludzkości, w pełni udana, próba zmierzenia podstaw demokracji. Nie dziwi zatem, że jak wszyscy pionierzy po(d)stępu, odkrywcy tej metody muszą walczyć o uznanie tej wiekopomnej prawdy przez zacofane społeczeństwo.

Wykładnia została dokonana niezwłocznie przez odkrywców, omnikompetentnych posłów sPiSku w związku z dyskusją o liczbie członków Komisji ds. Służb Specjalnych.

Egzegeza

Na wniosek czołowej siły okupacyjnej Sejm zgodził się na zmniejszenie liczby członków ww. Komisji z 7 do 5. Ten fakt został natychmiast zdemaskowany jako godzący w podstawy demokracji. Ergo, możemy uznać, że przy miarze "5" demokracja jest zagrożona, zaś przy miarze "7" ma się dobrze. W związku z zasadą nieparzystości rozpatrywanie miary "6" jest jałowe.

Słuszność powyższej tezy potwierdza teoria budowy atomu Nielsa Bohra, która wyraźnie wskazuje na skokowe przechodzenie, np. elektronów z jednej orbity na inną.

Ponieważ demokracja (jest to zgodne nawet z logiką wykształciuchów) może istnieć lub nie (tertium non datur) powyższą tezę należy uznać za udowodnioną.

Niewyjaśnione skutki

W świetle powyższej egzegezy niewyjaśnioną pozostaje reakcja na własne odkrycie posłów PiS, którzy stwierdzili, że należy pogłębić zagrożenie demokracji w Wolsce i odmówili desygnowania swojego kandydatata do ww. Komisji, zzmniejszając tym samym miarę demokracji z "5" do groźnego, bo parzystego, "4". Hipoteza robocza mówi, że jest to błyskotliwe i twórcze zastosowanie zasady "Na złość babci odmrożę sobie uszy".

Działania Partii zaaprobował jej Wielki Przywódca wypowiadając się jednoznacznie 15.11.2007 w "Sygnałach dnia". Oto odpowiedź towarzysza Jarosława na pytanie, czy wakat w Komisji pozostanie:

Jeden z kandydatów PiS do ww. Komisji - Wariat o Łagodnym Uśmiechu, w tej samej audycji, karnie potwierdził stanowisko Wodza:

Drugi z kandydatów PiS, Zbigniew Wassermann, dał odpór pogłoskom rozpowszechnianym przez wrogów demokracji:

Wielki Koordynator Służbowy użył, zapewne przez pomyłkę, słowa "kłótnia", zamiast słowa "debata", dając tym samym okupantom IV RP pretekst do kolejnych wściekłych ataków.

Tragiczne konsekwencje

Decyzja o pogłębieniu zagrożenia demokracji została natychmiast wykorzystana przez czołową siłę okupacyjną et consortes poprzez odrzucenie jedynie słusznej kandydatury Antka Policmajstra na członka ww. Komisji. Kryzys demokracji trwa.

Inne znane "siódemki"

  1. Według ostatnich doniesień wrogich mediów, była posłanka PO Beata Sawicka, uwikłana w aferę korupcyjną - zanim zatrzymałoCBA - usiłowała się umówić z siedmioma znanymi posłami PO. Zatrzymanie Sawickiej na gorącym uczynku, które w telewizji zobaczyła przed wyborami cała Wolska, miało skompromitować Platformę. [1]
  2. Mała dziewczynka oceniając 100 dni rządów Donaldu Tusku w programie TVN "Kawa na ławę", dnia 24 lutego 2008 r., dała łączną notę SIEDEM - 6 za polityczny PR i 1 za jakość rządzenia, ergo demokracja w reastaurowanej III RP ma się dobrze.
  3. Miłościwie Nam Nieobecny i Niepoinformowany w liście z 19.06.2009 do uczestników 51 Zjazdu Katedr i Zakładów Prawa Konstytucyjnego, jako "jeden z profesorów prawa" postuluje wydłużenie kadencji prezydenta z 5 do 7 lat (co jest jak najbardziej zgodne z miarą demokracji) i jednocześnie likwidację drugiej kadencji, czyli de facto jej skrócenie z możliwych 10 do 7 lat.
  4. Siedmiokrotnie powtórzona mantra PiSjanistyczna ma działanie prawdotwórcze. Odkrył to guru Władysław Stasiak, a ujawnił w wywiadzie udzielonym 24.04.2009 we wrogiej stacji radiowej RMF FM:

Patrz też

Linki zewnętrzne