Dokumenty antydatowane

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Definicja i charakterystyka

Dokumenty antydatowane - ultranowoczesne wyrażenie z tezaurusa nowomowy, określające wszelkie dokumenty, które stanowią rzekomo porażające dowody, rzekomego kłamstwa jednego z najwybitniejszych Wolaków i oddanych sprawie bojowników Ruchu Oporu, byłego szefa CBA, Mariusza Kamińskiego, który jedynie słusznie stwierdził, że nieprawdą jest, jakoby rząd zlecił CBA nadzorowanie przetargów na prywatyzację stoczni.

Choć dla każdego logicznie myślącego Wolaka i patrioty oczywiście oczywiste musi być, że pan Kamiński jest najbardziej wiarygodną - po Jarosławie Kaczyńskim i jego bezpośrednim podwładnym, Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - osobą w Wolsce, a jego prawdomówność i poczucie honoru stały się już faktycznie legendarne, dla zachowania prawdy historycznej i wierności faktom, poniżej przedstawiono cytaty z wypowiedzi pana Kamińskiego na ten temat, wygłoszonej w dniu 20.10.2009, w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie TVN 24:

Geneza wyrażenia

Wyrażenie D. a. wprowadzone zostało do repozytorium nowomowy przez samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, w reakcji na niebywale niespotykanie kłamliwe stwierdzenia i dokumenty, bezczelnie zaprezentowane przez funkcjonariuszy reżimu okupacyjnego w celu podważenia wiarygodności Mariusza Kamińskiego.

Brawurowe wprowadzenie zwrotu D. a. do obrotu oralnego, połączone z błyskotliwym obnażeniem obrzydliwej manipulacji okupantów, miało miejsce w dniu 22.10.2009, w rozmowie Jarosława Kaczyńskiego z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") w programie "Kropka nad i" na antenie TVN 24:

Synonimy

Rejestr dokumentów bezczelnie antydatowanych przez okupantów

Konsekwentnie realizując misję dokumentowania i utrwalania w pamięci zbiorowej Narodu wszelkich manipulacji, kłamstw, nadużyć i przestępstw liberałów z Platformy Obywatelskiej oraz ich emanacji instytucjonalnej - samozwańczego i marionetkowego Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, Muzeum IV RP prezentuje poniżej listę dokumentów, które ponad wszelką wątpliwość, zostały cynicznie antydatowane w celu skompromitowania i wyeliminowania z życia publicznego pana Mariusza Kamińskiego.

Zespół Kustoszy Muzeum zastrzega jednocześnie, że prezentowany wykaz aktualny jest na dzień 23.10.2009, zobowiązując się przy tej okazji do uzupełniania go w miarę spodziewanego ujawniania przez Ruch Oporu kolejnych cynicznie zantydatowanych przez okupantów dokumentów.

  1. Pismo antydatowane przez okupantów na dzień 07.11.2008, w którym szef CBA Mariusz Kamiński wystąpił do ministra skarbu o przesłanie listy urzędników odpowiedzialnych za przygotowanie i nadzorowanie 79 prywatyzacji. Poza Stocznią Gdynia i Szczecińską, Mariusz Kamiński pyta w nim między innymi o spółki Enea i Energa, Hutę Łabędy, Rafinerię Trzebinia, BGŻ oraz Zakłady Azotowe "Puławy".
  2. Pismo antydatowane przez okupantów na dzień 01.12.2008, w którym Sekretarz Kolegium do spraw Służb Specjalnych Jacek Cichocki, pisze do szefa CBA Mariusza Kamińskiego między innymi:
  3. Pismo antydatowane przez okupantów na dzień 30.12.2008, w którym Mariusz Kamiński informuje wiceministra skarbu Krzysztofa Żuka, że "CBA realizuje zadania wynikające z polecenia prezesa Rady Ministrów dotyczące stworzenia tarczy antykorupcyjnej dla najważniejszych procesów prywatyzacyjnych i zamówień publicznych". Pan Kamiński prosi też ministra Żuka o dokładne dane wszystkich osłanianych tarczą prywatyzacji i wskazanie przedstawiciela resortu do kontaktów z CBA. Podaje też nazwisko funkcjonariusza, który ma w CBA koordynować działania w ramach tarczy
  4. Pismo antydatowane przez okupantów na dzień 08.01.2009, w którym resort skarbu przekazuje Mariuszowi Kamińskiemu listę urzędników odpowiedzialnych za prywatyzacje, w tym prywatyzację stoczni.
  5. Antydatowana przez okupantów na dzień 01.04.2009 informacja, zamieszczona na stronie internetowej CBA:
  6. Pismo antydatowane przez okupantów na dzień 28.05.2009 r., w którym "W związku z działaniami prowadzonymi w ramach osłony antykorupcyjnej procesu prywatyzacji", Mariusz Kamiński zwraca się z prośbą do ministra Grada o wyznaczenie urzędnika ARP do kontaktów z CBA. W dalszej części pisma Mariusz Kamiński podaje wykaz spółek, które interesują Biuro, na której, wśród siedmiu firm wymienione są "Stocznia Gdynia i Stocznia Szczecińska "Nowa"".
  7. Pismo antydatowane przez okupantów na dzień 29.05.2009 r., w którym Elżbieta Czerwińska, w nawiązaniu do pisma Mariusza Kamińskiego z dnia 28.05.2009, w trybie pilnym zwraca się do ARP o wyznaczenie osoby do kontaktów roboczych z CBA, które prowadzi osłonę antykorupcyjną procesów prywatyzacyjnych.
  8. Pismo antydatowane przez okupantów na dzień 29.05.2009 r., w którym Jacek Goszczyński, wiceprezes Zarządu ARP, wyznacza osobę do kontaktów z CBA.
  9. Antydatowany przez okupantów na dzień 17.06.2009 stenogram 35. posiedzenia Senatu, podczas którego Mariusz Kamiński przedstawił informację o działalności CBA za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2008 r. W ramach tej informacji pan Kamiński między innymi stwierdził:

Wnioski

Przedstawiony wykaz bezczelnie zantydatowanych dokumentów jest dla przeciętnego uczciwego Wolaka absolutnie porażający i jednoznacznie wskazuje na niesłychany ogrom manipulacji i przestępstw, popełnianych bez zmrużenia oka przez siepaczy reżimu okupacyjnego w imię zachowania władzy, a tym samym kontynuowania dzieła wyprzedaży i rozkradania majątku narodowego Wolski oraz całkowitego zniszczenia odrodzonej w latach 2005 - 2007 IV RP.

Zaprezentowane powyżej porażające dowody jednoznacznie wskazują, że tak zwana "ekipa Tuska", a faktycznie doskonale zorganizowana mafia tego ponurego herszta liberałów, nie cofnie się przed niczym dla realizacji swych przestępczych celów.

Szczególnym obrzydzeniem w tym kontekscie napawać musi każdego uczciwego Wolaka świadomość, że szajka ta posuwa się nawet do tak odrażających działań, jak antydatowanie archiwalnych stenogramów posiedzeń najwyższego organu władzy ustawodawczej - Senatu Rzeczypospolitej.

Uważna lektura senackiego stenogramu pozwala ponadto na stwierdzenie ponad wszelką wątpliwość, że obok nieudolnego antydatowania dokumentów, przestępcy posuwali się do ich bezczelnego fałszowania, dla każdego bowiem oczywiste jest, że skoro "Nikt nigdy do CBA nie zwracał się o objęcie kontrolą antykorupcyjną przetargu na stocznie", to niemożliwe jest, aby pan Mariusz Kamiński mógł w sprawozdaniu z działalności twierdzić, że "Rząd postawił między innymi CBA za zadanie zorganizowanie czegoś, co nosi taką roboczą, nieformalną nazwę tarczy antykorupcyjnej", a w szczególności aby wspominał o "wysyłaniu odpowiednim ministrom rekomendacji za pośrednictwem premiera", czy też przedstawiał zupełnie absurdalną informację, że "mam też poczucie satysfakcji z tego powodu". Wynika z tego wprost, że te fragmenty sprawozdania zostały do stenogramów wprowadzone bez wiedzy, a tym bardziej zgody ówczesnego szefa CBA, już po przedstawieniu przez niego przed Senatem sprawozdania z działalności Biura w roku 2008.

Przedstawione powyżej wnioski jednoznacznie wskazują na posługiwanie się przez okupantów fałszerstwami, co ewidentnie kwalifikuje się do osądzenia przez Trybunał Stanu i niewątpliwie powinno być z urzędu ścigane przez prawo.

Przedstawione powyżej fakty i porażające dowody, w całej rozciągłości potwierdzają jedynie słuszną diagnozę, sformułowaną w dniu 19.10.2009 na stronie www.prezydent.pl przez Szefa Kancelarii Prezydenta Władysława Stasiaka, który w zastępstwie porażonego jedynie słusznym gniewem prezydenta, zacytowany został w sekcji "Cytaty dnia":

Patrz też

Linki zewnętrzne