Stan wojenny 2007

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Wprowadzenie

W ostatnich miesiącach legalne władze były i są obiektem niezliczonych wściekłych ataków, a nawet cynicznych prób przewrotu ze strony ciemnych sił, zjednoczonych w nienawiści do Wolski, a środowiska mieniące się tytułem "elity", wspierane przez dziennikarzy, prześcigają się w całkowicie nieuprawnionej krytyce rządzących i z całą mocą usiłują podważać prestiż władzy.

Błyskotliwa diagnoza

Czy Platforma się nie opamięta?
Dzięki swej ponadprzeciętnej inteligencji, przenikliwości i legendarnej wprost erudycji, Ojciec Narodu zdołał rozpoznać wyjątkowo groźne analogie obecnej sytuacji w Wolsce z opętańczym karnawałem sił kontrrewolucyjnych, w tygodniach bezpośrednio poprzedzających wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r.

W związku z tym, w dniu 22.09.2007, w przemówieniu podczas konwencji Partii w Rzeszowie, poinformował o oczywistej konsekwencji swojego niespotykanie ważnego dla Ojczyzny odkrycia, zapowiadając wprowadzenie stanu wojennego w przypadku przegrania wyborów przez Partię.

Kłamliwy kontratak opozycji

Jak było do przewidzenia, w reakcji na tę głęboko, a właściwie jedynie, słuszną decyzję, przedstawiciele wszelkiej maści wrogów narodu, zjednoczeni w tęczowej koalicji, stanowiącej zbieraninę liberałów, Żydów, masonów, postkomunistów działaczy lewicy, oligarchów, finansistów i innych członków Układu, przypuścili wściekły atak na Ojca Narodu.

Wśród wielu stawianych premierowi przez opozycję zarzutów, najcięższy kaliber ma oskarżenie, że obecna sytuacja jest krańcowo różna od tej z roku 1981, Wolska nie stoi w obliczu żadnych zagrożeń, a więc nie będzie żadnej konieczności wprowadzania stanu wojennego. Według krytyków, ewentualny stan wojenny stanowić będzie jedynie narzędzie zaspokojenia chorobliwej żądzy władzy Geniusza Mazowsza.

Analiza materiałów źródłowych

Zarzuty formułowane przez opozycję są w oczywisty sposób nikczemne i kłamliwe, gdyż analogie z rokiem 1981 są obecnie aż nadto widoczne nieuzbrojonym nawet okiem, a Wolska znów stoi na skraju przepaści. Pomimo tego, Dyrekcja Muzeum IV RP, w poczuciu patriotycznego obowiązku w obliczu zagrożenia, zdecydowała się dokonać analizy porównawczej kluczowych wystąpień dwóch wybitnych Mężów Stanu w krytycznych chwilach historycznych, uzupełnionych dokumentami wyemitowanymi w 1981.

Przeprowadzona analiza w sposób porażający zadaje kłam nikczemnym zarzutom, gdyż ponad wszelką wątpliwość wykazuje występowanie pełnej analogii obecnej sytuacji w Wolsce z szaleńczą orgią sił kontrrewolucyjnych w przededniu wprowadzenia stanu wojennego w 1981.

W niespotykanie jednoznaczny sposób potwierdza to błyskotliwą diagnozę postawioną przez premiera w Rzeszowie i w całej rozciągłości uzasadnia konieczność wprowadzenia stanu wojennego po ewentualnym zwycięstwie wyborczym Platformy Obywatelskiej.

Szczegółowa analiza porównawcza badanych materiałów

Najważniejsze fragmenty badanych materiałów zestawione zostały poniżej w formie tabelarycznej, w układzie umożliwiającym zwiedzającym bezpośrednie porównywanie poszczególnych myśli i konstatacji Mężów Stanu i wyciąganie porażająco oczywistych wniosków na bieżąco.

Analiza porównawcza 2007 - 1981
Lp
'Diagnoza Geniusza Mazowsza1) 2)'
Diagnoza Generalissimusa'3) 4) 5)'
1 Tak jak w latach 90., tak i teraz celem podstawowym opozycji jest nie dopuścić do moralnej rewolucji, która by zmiotła cały postkomunistyczny układ. Antypaństwowe, wywrotowe działania sił wrogich socjalizmowi zepchnęły społeczeństwo na krawędź wojny domowej.
2 Do władzy w Polsce skrada się koalicja LiD z PO. Ojczyźnie naszej grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.
3 Różnica polega na tym, że oni chcieliby cofnąć Polskę ku III RP, my chcemy iść do przodu, budować IV RP. Agresywność sił antysocjalistycznych, nierzadko inspirowanych i wspieranych materialnie z zagranicy, godzi w konstytucyjne zasady ustroju, torpeduje porozumienie narodowe.
4 Właśnie z tego powodu owa moralna rewolucja jest wyśmiewana, nieustannie atakowana i budzi lęk. Siły te pod szyldem NSZZ "Solidarność" bojkotują rozmyślne inicjatywy mogące przyczynić się do wyprowadzenia Polski z kryzysu.
5 My chcemy budować IV RP, walczyć z patologią w życiu społecznym publicznym, nasi przeciwnicy chcą prowadzić Polskę w drugą stronę, chcą wracać. Bezprawie, samowola i chaos rujnują gospodarkę, obezwładniają kraj, narażają suwerenność i byt biologiczny narodu.
6 Jeśli przyjrzymy się temu, co prezentują dzisiaj i prezentowali w ostatnich latach nasi oponenci, to zobaczymy ten sam program, tę samą twarz. Została przede wszystkim głęboka niechęć do demokracji, do tego co wiąże się z realną tradycją "Solidarności". Jawne już przygotowania reakcyjnego zamachu, groźba terroru doprowadzić może do przelewu krwi.
7 [ liberałowie ] [...] na tej płaszczyźnie spotykali się z komunistami i [...] dokonywali ich legitymizacji i umacniali wielką ofensywę nihilizmu. Nihilizm służy manipulacji, a manipulacja służyła wtedy temu, by mniejszość zapanowała nad większością. Wysiłki sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, rządu i organów administracji państwowej okazały się nieskuteczne.
8 Celem PiS jest likwidacja systemu korupcji, korporacji, oligarchii, tolerancji dla przestępczości. Czas zejść z drogi klęski, zapobiec narodowej zgubie.
9 Szczególnie odrażające i groźne jest to, że w sprymityzowanej i uproszczonej wersji liberalizmu, którą posługują się oponenci PiS, brak jest empatii - umiejętności wczucia się w sytuację tych, którym gorzej powiodło się w życiu. [...] Inny aspekt tej polityki, to sprawa wyrównywania szans. Rosną milionowe fortuny rekinów podziemia gospodarczego.
10 Tam ciągle jest naśmiewanie się z życiowych nieudaczników. [...] To przekłada się na politykę radykalnych cięć społecznych, małego budżetu, z którego nie można by zaspokoić elementarnych społecznych potrzeb." [Partia opierać się musi] Na takich, którzy w każdym środowisku zasłużą na miano bojowników o sprawiedliwość społeczną, o dobro kraju.
11 To [wygrana koalicja LiD-PO ] może być zablokowanie zmian w Polsce na wiele lat. Zablokowanie w imię interesów uwłaszczonej nomenklatury, w imię interesów oligarchii, a przeciw interesom ogromnej większości narodu. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie.
12 Oponenci PiS chcą powrotu Polski do epoki "przedrywinowskiej", ale w bardziej agresywnym wydaniu. Antypaństwowe, wywrotowe działania sił wrogich socjalizmowi zepchnęły społeczeństwo na krawędź wojny domowej.
13 Apele o patriotyczną rozwagę i wszystkie akty dobrej woli są lekceważone. Jak długo można czekać na otrzeźwienie? Jak długo ręka wyciągnięta do zgody ma się spotykać z zaciśniętą pięścią?
14 Ten lęk jest w istocie lękiem przed narodem, lękiem przed demokracją; jest wiarą w to, że uda się przywrócić system, który będzie znów rządami mniejszości wobec większości. Przez każdy zakład pracy, przez wiele polskich domów, przebiegają linie bolesnych podziałów. Atmosfera niekończących się konfliktów, nieporozumień, nienawiści - sieje spustoszenie psychiczne, kaleczy tradycje tolerancji. [...] Padają wezwania do fizycznej rozprawy z "czerwonymi", z ludźmi o odmiennych poglądach. Mnożą się wypadki terroru, pogróżek i samosądów moralnych, a także bezpośredniej przemocy.
15 Dlatego my nie mamy wyjścia, musimy zwyciężyć, zwyciężyć nie trochę, ale całkowicie]], zwyciężyć na tej ziemi, ale i w Polsce. Czas na stanowcze działanie w imię wyższej konieczności. Natychmiastowo zapewnione musi być wykonywanie i poszanowanie decyzji legalnych władz i organów państwowych, dyscyplina, ład i porządek.
16 Zwyciężyć, by Polska szła drogą wybraną w 2005 roku, by szła ku IV RP, ku demokratycznemu państwu wolnych Polaków. Powodując się nadrzędnym interesem narodowym i powagą historycznej chwili Rada Państwa na mocy art. 33 ust. 2 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wprowadziła z dniem 13 grudnia 1981 roku stan wojenny na obszarze całego kraju.
17 21 października, jeśli oni zwyciężą, jak niektórzy uważają, to nie będzie nowy 4 czerwca 1992 roku; to będzie nowy 13 grudnia 1981 roku. Mając za sobą siły zbrojne Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, licząc na zaufanie i wsparcie przez wszystkie patriotyczne i postępowe siły społeczne, Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego jest zdecydowana zapewnić spokój wewnętrzny i bezpieczeństwo kraju.
18 PiS chce radykalnie poprawić sytuację zwykłego obywatela, chce wspierać polskie rodziny, szczególnie te, które wychowują dzieci, ale w ramach III RP tego uczynić się nie da. Aby iść w tym kierunku, trzeba naprawić polskie państwo. Kierując się potrzebą zapewnienia wzmożonej ochrony podstawowych interesów państwa i obywateli, w celu stworzenia warunków skutecznej ochrony spokoju, ładu i porządku publicznego oraz przywrócenia naruszonej dyscypliny społecznej, a także mając na względzie możliwości sprawnego funkcjonowania władzy i administracji państwowej oraz gospodarki narodowejdziałając na podstawie art. 33 ust. 2 Konstytucji Polskiej Rzeczpospolitej LudowejRada Państwa wprowadziła stan wojenny.
19 Można mieć różne poglądy [...], ale to, że struktury społeczne, mechanizmy społeczne, społeczne modus operandi czy paradygmat społeczny III RP musi być odrzucony jest oczywiste dla każdego, kto chce polskiego dobra. Ograniczenia, jakie niesie ze sobą stan wojenny, są na okres przejściowy niezbędne. Zrozumie to każdy, kto chce zapobiec rozpadowi państwa oraz umożliwić kontynuację reform sprawowania władzy oraz systemu gospodarki, kto chce socjalistycznej odnowy.
20 Dlatego wybory parlamentarne są takie ważne. Zwracam się do wszystkich obywateli - nadeszła godzina ciężkiej próby. Próbie tej musimy sprostać, dowieść, że Polski jesteśmy warci.
21 PiS będzie przekonywało, także tych, którzy nie są jeszcze zdecydowani, do tego, by zdecydowali się budować IV RP. A to oznacza dzisiaj jedno - głosowanie na PiS." Polki i Polacy! Bracia i siostry! [...] Niechaj w tym umęczonym kraju, który zaznał już tyle klęsk, tyle cierpień, nie popłynie ani jedna kropla polskiej krwi. Powstrzymajmy wspólnym wysiłkiem widmo wojny domowej. Nie wznośmy barykad tam, gdzie jest potrzebny most.
22 Aby naprawiać państwo, trzeba sobie uświadomić, że to, czego potrzeba, to wartości, moralność, wartości narodowe, nasza tradycja i kultura. Będziemy oczyszczać wiecznie żywe źródła naszej idei z deformacji i wypaczeń. Chronić uniwersalne wartości socjalizmu, wzbogacając je stale o narodowe pierwiastki i tradycje. Na tej drodze socjalistyczne ideały stawać się będą bliższe większości narodu, bezpartyjnym ludziom pracy, młodemu pokoleniu. A także zdrowemu, zwłaszcza robotniczemu, nurtowi "Solidarności", który własnymi siłami i we własnym interesie odsunie od siebie proroków konfrontacji i kontrrewolucji. Tak pojmujemy ideę porozumienia narodowego.
23 Państwo nie jest w stanie w tych sprawach działać samodzielnie, bez współpracy społeczeństwa, bez współpracy społecznych organizacji. Szczególna rola przypada tu współpracy między państwem a Kościołem katolickim. Doceniamy patriotyczne stanowisko Kościoła. Istnieje nadrzędny cel, jednoczący wszystkich myślących, odpowiedzialnych Polaków: miłość ojczyzny, konieczność umocnienia z takim trudem wywalczonej niepodległości, szacunek dla własnego państwa. To najmocniejszy fundament prawdziwego porozumienia.
24 Dzisiaj systemu przywilejów, systemu korupcyjno-korporacyjnego ze szczególną zaciekłością broni LiD. [...] Obecnie mamy reformy we wszystkich praktycznie dziedzinach, bo w tym chorym systemie nie jesteśmy w stanie dobrze służyć Polsce. Tak, jak nie ma odwrotu od socjalizmu, tak nie ma powrotu do błędnych metod i praktyk sprzed sierpnia 1980 r. Podjęte dziś kroki służą zachowaniu podstawowych przesłanek socjalistycznej odnowy. Wszystkie doniosłe reformy będą kontynuowane w warunkach ładu, rzeczowej dyskusji i dyscypliny.
25 Spór w Polsce dotyczy jednej sprawy - władzy demokratycznej i jej uprawnień. Chodzi o to, czy władza demokratyczna może ograniczyć przywileje, czy może działać w interesie tej większości, która przywilejów nie ma, czy ma prawo weryfikować zastane podziały? Twierdzi się, że to jest nieuprawnione, i o to jesteśmy atakowani. Zwracam się do Was, funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa: strzeżcie państwa przed wrogiem, a ludzi pracy przed bezprawiem i przemocą.
26 W Polsce funkcjonuje swego rodzaju nieformalny, ale skuteczny immunitet dla grup uprzywilejowanych. Immunitet, którego nie ma w żadnych przepisach, ale który wyraźnie w decyzjach sądów istnieje. I ten immunitet i cała ta praktyka nie jest oderwana od społecznej struktury, od społecznego układu sił. [...] Te immunitety dotyczą silnych. Instynkt samozachowawczy narodu musi dojść do głosu. Awanturnikom trzeba skrępować ręce, zanim wtrącą ojczyznę w otchłań bratobójczej walki.
27 To jest męczące, ale jestem gotów się poświęcić. (wypowiedź w rozmowie z Konradem Pieseckim w "Kontrwywiadzie" RMF FM - 10.09.2007) Wielki jest ciężar odpowiedzialności, jaka spada na mnie w tym dramatycznym momencie polskiej historii. Obowiązkiem moim jest wziąć tę odpowiedzialność - chodzi o przyszłość Polski, o którą moje pokolenie walczyło na wszystkich frontach wojny i której oddało najlepsze lata swego życia.
28 Polska niesie worek kamieni, budowa IV RP to nic innego jak zrzucenie tego worka. My podjęliśmy ten wysiłek. Taką Polskę będziemy budować. Takiej Polski będziemy bronić. W tym dziele rola szczególna przypada ludziom partii.
29 Zrzucenie tego worka nie przeszkadza reformie polskiego państwa, reformom instytucjonalnym. Wszystkie doniosłe reformy będą kontynuowane w warunkach ładu, rzeczowej dyskusji i dyscypliny.

Przypisy

1)  Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na konwencji wyborczej PiS w Rzeszowie - 22.09.2007

2)  Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na konwencji wyborczej PiS w Lublinie - 23.09.2007

3)  Przemówienie telewizyjne Generalissimusa Jaruzelskiego - 13.12.1981

4)  Proklamacja Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego - 13.12.1981

5)  Obwieszczenie o wprowadzeniu stanu wojennego ze względu na bezpieczeństwo państwa -13.12.1981

Patrz też