Świątynia Opatrzności Bożej

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Wizualizacja projektu Świątyni
Świątynia Opatrzności Bożej - budowany w warszawskim Wilanowie kościół. Idea budowy takiej świątyni liczy już ok. 200 lat - początki sięgają uchwały Sejmu Czteroletniego, który postanowił odwdzięczyć się tym przybytkiem Opatrzności za wyjątkową opiekę, która pozwoliła m.in. na uchwalenie Konstytucji 3 Maja.

Do inicjatywy tej nawiązują obecni wybrańcy narodu, ignorując nieistotne fakty, iż zaraz po pierwotnej uchwale Opatrzność perfidnie "wypięła się" na swoich fanów, fundując im II i III rozbiór Polski i 123-letni okres braku własnego państwa.

Pewien drobny kłopot może stanowić również fakt, że w oryginalnej koncepcji miała być to świątynia wielowyznaniowa. Z racji tego, iż 99,99999% Wolaków to katolicy (0,00001% stanowi Jerzy Urban i jego rodzina), gdy w 1998 roku postanowiono zrealizować koncepcję budowy Ś.O.B., przyjęto jedynie słuszny wariant, iż będzie ona katolicka.

Utworzony w 1998 roku projekt został odrzucony jako zbyt mało ortodoksyjny, obecny bywa nazywany "skrzyżowaniem wyciskarki do pomarańczy z kostką Rubika".

Duże nadzieje z tą wielką budową wiąże kard. Józef Glemp, który jak dotąd nie doczekał się własnego pomnika, w związku z czym pragnie zostawić po sobie chociaż ślad w postaci swego nazwiska na tablicy pamiątkowej, dokumentującej głównych budowniczych świątyni.

Zarzuty wrogich mediów o finansowanie budowy z pieniędzy podatników, Jego Eminencja zdecydowanie odpiera:

A zatem w skrócie: Co państwowe, to kościelne. Natomiast raczej nie zachodzi tu prawidłowość odwrotna, mimo że większość wiernych Kościoła (z jego majątkiem i finansami) w Polsce jest jednocześnie obywatelami płacącymi podatki.

Fundusze

Budowa finansowana jest między innymi z budżetu neutralnej światopoglądowo Wolski (patrz: Tanie państwo) - na budowę w roku 2006 przekazano ok. 20 mln złotych, a w budżecie 2007 uchwalono dofinansowanie Świątyni w wysokości 40 mln z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - było to możliwe oczywiście dzięki odebraniu wysokich emerytur dawnym agentom bezpieki.

Prace budowlane
Stan zaawansowania prac we wrześniu 2007 r.

O sposobie finansowania budowy wypowiadał się kardynał Józef Glemp w wywiadzie [2] dla Radia Józef 02.07.2003:

Jako że ustawa o finansach publicznych zabrania wspierać budżetowymi pieniędzmi inwestycji kościelnych, oficjalnie pieniądze te przeznaczone są na wsparcie "instytucji kultury", ponieważ w ramach Ś.O.B. powstaną muzea historyczne i biblioteka (między innymi muzeum Jana Pawła II).

Powołana przez Kościół Fundacja Budowy Świątyni Opatrzności Bożej od kilku lat świadomie łamie prawo - podała 13 czerwca 2007 "Rzeczpospolita". Organizacja nie zgłosiła się do generalnego inspektora informacji finansowej (GIIF) - odpowiedzialnego za walkę z praniem brudnych pieniędzy. Taki obowiązek nakłada na nią ustawa o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu pieniędzy pochodzących z przestępstwa lub ukrywanych przed fiskusem.

W odpowiedzi na ten brutalny atak, Fundacja wyjaśnia, że po prostu nie miała pojęcia, że obowiązują ją takie przepisy prawne.

Jak bowiem głosi znana rzymska maksyma, "nieznajomość prawa nie szkodzi".

Niestety cyniczna i wroga propaganda określonych sił, dla których ta wielka budowa PiSjanizmu jest solą w oku, oddziaływuje (także podprogowo) na Wolaków i przynosi swoje czarne żniwo - z powodu braku funduszy, budowa Świątyni musi zostać jesienią 2007 r. wstrzymana. Poinformował o tym w dniu 20.09.2007 ks. Janusz Bodzon, wiceprezes zarządu Fundacji Budowy Świątyni Opatrzności Bożej:

Jarosław Kaczyński o Świątyni

Jarosław Kaczyński traktuje budowę Świątyni Opatrzności Bożej bardzo poważnie - dał temu wyraz w jednej z swoich wypowiedzi:

Ramy rzeczywiście się znalazły.

Liberalni okupanci, a dofinansowanie budowy Świątyni

Jak niestety było do przewidzenia, prawie natychmiast po uzyskaniu w wyniku zmanipulowanych wyborów 21.10.2007 większości parlamentarnej i objęciu władzy przez tymczasowy rząd liberalnych okupantów, zdominowany przez PO sejm - cynicznie zasłaniając się przeszkodami prawnymi - nie przyznał długo oczekiwanej przez wszystkich Wolaków dotacji na budowę Świątyni w wysokości 30 mln zł.

Hiobową tę wieść bezczelnie i nie ukrywając satysfacji, przekazał pod koniec grudnia 2007 r. jeden z hersztów zbrodniczej Platformy i przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych, Zbigniew Chlebowski:

Powrót do normalności po dojściu do władzy megamocnego rządu Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego

Wspaniałe zwycięstwo Biało-Czerwonego Obozu w wyborach parlamentarnych 2015 roku, przywróciło oczekiwany przez dziesiątki milionów Prawych Wolaków właściwy porządek rzeczy w sprawie Świątyni:

Proroctwa

Jak przystało na kluczowy przejaw wolskiej pobożności, fakt budowy Świątyni został przepowiedziany już w roku 1980 w postaci zaszyfrowanego przekazu upowszechnionego za pośrednictwem filmu "Miś" w reżyserii Stanisława Barei. Wybrane cytaty:

Patrz też

Linki zewnętrzne