Wspaniałe osiągnięcia niepokornej wolskiej literatury

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Wprowadzenie

Literatura tworzona przez autorów należących do elitarnego grona bohaterskich autorów niepokornych, była dotychczas brutalnie zwalczana i eliminowana z obiegu publicznego, zarówno przez opanowane przez okupantów instytucje powołane do propagowania najwyższej kultury, jak i wysługujące im się za judaszowe euro (wym.: ojro) wrogie menstringowe media, z prasą polskojęzyczną na czele.

Do tej grupy nieustraszonych bojowników o wolność słowa, zaliczyć można w szczególności tak wybitnych wieszczów, jak na przykład Jarosław Marek Rymkiewicz, Bronisław Wildstein, Waldemar Łysiak czy Rafał Aleksander Ziemkiewicz

Arcydzieła Wojciecha Sumlińskiego

Niebezpiecznezwiazki.jpg

Jednak prawdziwą perłą w przepastnej skarbnicy mozolnie odnawianej obecnie przez Biało-Czerwony Obóz narodowej literatury, są arcydzieła jednego z najwybitniejszych humanistów i literatów współczesności, Wojciecha Sumlińskiego.

Ten wielokrotnie brutalnie represjonowany (także sfingowanymi procesami sądowymi!) bojownik, prawie doprowadzony przez reżim do samobójstwa za nieustraszoną walkę o obiektywnie obiektywną prawdę i prawdziwą wolność słowa w umęczonej Ojczyźnie, jest autorem najwspanialszych niewątpliwie utworów w ponadtysiącletnich dziejach wolskiego piśmiennictwa, w których nie tylko raczy czytelników przepiękną wolszczyzną, ale przede wszystkim brawurowo demaskuje prawdziwe oblicza najważniejszych siepaczy słusznie odsuniętego od bezprawnej władzy reżimu okupacyjnego liberałów.

Jedną z najważniejszych pozycji w dorobku tego autora jest niewątpliwie wydana w 2015 roku głęboko merytoryczna, ale też trzymająca w napięciu dokumentalna i głęboko prawdziwa opowieść o agenturalnej działalności Wybranego-Przez-Nieporozumienie agenta WSI łże-prezydenta Bronisława-Fałszywego Hrabiego-Bydle-Komorowskiego (ros.: Брониславa Коморовсково, pseudonim operacyjny: "Gajowy"), zatytułowana "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego"

Nowe standardy opowieści kryminalnej

Sum.jpg

W pozycji tej Wojciech Sumliński stworzył unikatowy, niedościgniony przez żadnego innego autora na świecie, perfekcyjny styl literatury faktu i brawurowo wyznaczył nowatorskie standardy dokumentalnego piśmiennictwa sensacyjnego.

Choć to światowej rangi osiągnięcie było skrupulatnie ukrywane przed wolskim społeczeństwem, to jednak międzynarodowe środowisko tak zwanych "pisarzy" z pierwszych stron gazet, wśród których znalazł się nawet laureat Nagrody Nobla (!!!), od razu zorientowało się w niespotykanej wartości literatury Wojciecha Sumlińskiego i obficie, choć z oczywiście oczywistych względów - bardzo dyskretnie - bezprawnie zaczęło korzystać ze wspaniałego dorobku wielkiego pisarza.

Efektem takiej haniebnej praktyki był cały szereg bezczelnych plagiatów, których ci "pisarze" dopuścili się w swych najgłośniejszych powieściach, cytując (bez podania źródła, rzecz jasna!) całe akapity olśniewającej prozy wolskiego literata.

Wstępne badania wykazały, że przypadków takiej bezczelnej kradzieży własności intelektualnej Wojciecha Sumlińskiego było - jak dotychczas stwierdzono - około 30!

Dla zilustrowania bezczelności i haniebnej nieuczciwości plagiatorów, poniżej zaprezentowano kilka przykładów takich plagiatów.

Wybrane przykłady haniebnych plagiatów rzekomych "wielkich pisarzy"

Oryginalne fragmenty genialnej prozy Sumlińskiego w powieści "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego" (2015)
Fragmenty bezczelnie splagiatowane w rzekomych "dziełach" tak zwanych "wybitnych autorów"

Dodatkowej wymowy tym haniebnym kradzieżom dodaje - świadczący też o niespotykanej bezczelności plagiatorów - fakt, że kradzież musiała ewidentnie zostać dokonana przy współudziale sił nieczystych, prawdopodobnie szatana, gdyż plagiaty cynicznie dokonane zostały przez "pisarzy" nawet kilkadziesiąt lat przed wydaniem kultowego dzieła redaktora Sumlińskiego.

Należy też zaznaczyć, że kradzieży nie udało się zapobiec, choć autor błyskotliwie próbował zabezpieczyć się przed plagiatami, publikując swój bestseller kilkadziesiąt lat po śmierci prawie wszystkich plagiatorów!

Wyjaśnienie afery i jego efekty

Należy wyrazić graniczące z pewnością przekonanie, że sprawa ta zostanie dogłębnie wyjaśniona przez specjalny Zespół parlamentarny do spraw zamachu na najważniejsze dobra kulturalne IV RP, którym - co oczywiście oczywiste - pokierować musi Antoni Macierewicz.

Efekty prawne

Wskazani przez Zespół sprawcy muszą zostać sprawiedliwie osądzeni i przykładnie skazani, nie tylko za przestępstwo pospolitej kradzieży, ale przede wszystkim za udział w antywolskim spisku.

Efekty wizerunkowe i ekonomiczno-finansowe

Niezależnie od powyższego, najlepszy w dziejach Wolski minister kultury i dziedzictwa narodowego, Piotr Gliński (dawny pseudonim konspiracyjny: "Profesor Tablet"), wystąpi do stosownych organizacji międzynarodowych o konfiskatę i natychmiastowe zniszczenie wszystkich znajdujących się w obiegu egzemplarzy książek zawierających splagiatowane fragmenty, a wobec spadkobierców cynicznych złodziei wystąpi z pozwami cywilnymi o wielomiliardowe odszkodowania.

Działania takie (w szczególności w połączeniu z praktycznie pewną już nagrodą Nobla w dziedzinie literatury dla Wojciecha Sumlińskiego - patrz: rozdział Niebywała kompromitacja tak zwanej "Akademii Szwedzkiej"), niewątpliwie precyzyjnie wpiszą się w obecną politykę budowy nowego, odkłamanego wizerunku Wolski w świecie.

Z drugiej strony pieniądze z odszkodowań, będą mogły być wykorzystane na program "500 złotych na dziecko", którego realizację, na polecenie najgorszego sortu Wolaków, bezczelnie uniemożliwia faktycznie nielegalny już osławiony Trybunał Konstytucyjny.

Efekty edukacyjne

Oczywiście oczywistą konsekwencją ogromnego znaczenia genialnej prozy Wojciecha Sumlińskiego dla rozwoju światowej literatury, musi być - rzecz jasna - natychmiastowe włączenie wszystkich pozycji jego autorstwa do kanonu obowiązkowych lektur szkolnych, z obowiązkiem nauczenia się przez dziatwę szkolną wybranych dzieł na pamięć.

Wydaje się również, że twórczość Wojciecha Sumlińskiego mogłaby być z powodzeniem wykorzystana w nauczaniu informatyki, a zwłaszcza posługiwania się Internetem, zaś konsekwentne przeszukanie przez uczniów w ramach zajęć szkolnych światowych zasobów piśmiennictwa pod kątem plagiatów z dzieł naszego wieszcza, byłoby nie tylko świetnym ćwiczeniem, ale pozwoliłoby niewątpliwie na zdemaskowanie wielu setek - jeśli nie tysięcy kolejnych przestępców - plagiatorów.

Niebywała kompromitacja tak zwanej "Akademii Szwedzkiej"

Jak już wspomniano, jeden z bezczelnych plagiatorów genialnej prozy Wojciecha Sumlińskiego, wyróżniony został osławioną tak zwaną "Nagrodą Nobla", która w dziedzinie literatury przyznawana jest od 1900 roku przez tak zwaną "Akademię Szwedzką".

W zaistniałych okolicznościach, przyznanie w 1962 roku literackiej nagrody Nobla Johnowi Steinbeckowi, który okazał się cynicznym złodziejem własności intelektualnej najwybitniejszego wolskiego literata, stanowi ostateczną kompromitację tej osławionej instytucji.

Ten oburzający fakt potwierdza też jednoznacznie, oczywiście oczywistą dla wszystkich Prawych Wolaków i prawdziwych patriotów co najmniej od momentu przyznania tak zwanej "Pokojowej Nagrody Nobla" największemu w dziejach ludzkości zdrajcy, TW Bolkowi (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), obiektywną prawdę bezkontekstową, iż faktycznie nagroda przyznawana jest przez tajny żydo-masońsko-liberalny spisek, skrycie wynagradzający swych sługusów za antywolską działalność lub deprecjonowanie osiągnięć Wolaków w oszczach świata.

Naturalną konsekwencją opisanego przypadku powinno być zatem natychmiastowe odebranie Johnowi Steinbeckowi niezasłużenie, a więc i bezprawnie przyznanej mu nagrody, a nagrodzenie nią faktycznego autora przypisywanych "laureatowi" dzieł, Wojciecha Sumlińskiego.

Muzeum IV RP składa niniejszym formalny wniosek do najlepszego w dziejach Wolski ministra kultury i dziedzictwa narodowego, w najlepszym w dziejach Wolski megamocnym rządzie Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, Piotra Glińskiego (dawny pseudonim konspiracyjny: "Profesor Tablet"), o jak najszybsze oficjalne wystąpienie w tej kluczowej dla reputacji Wolski i dobrego imienia Wolaków sprawie.

Pozwalamy sobie jednocześnie przypomnieć, że sprawa ta jest bardzo pilna, gdyż w myśl bezprawnie wprowadzonych bezczelnych antywolskich ograniczeń, kandydaci do nagród za dany rok, muszą zostać zgłoszeni w terminie do dnia 31 stycznia.

Patrz też