Dzień hańby
Dzień hańby - niezwykle użyteczny termin nowomowy, opisujący dzień, w którym wspólne działania, podjęte w dziadowskim stylu i z premedytacją przez PO et consortes oraz postkomunistów spod sztandarku SLD, mające na celu zawłaszczenie obszarów lub instytucji należących do IV RP celem ich pacyfikacji i restauracji na modłę III RP, odniosły zamierzony przez okupantów skutek.
Ten niezwykle celny w swej prostocie związek frazeologiczny został wprowadzony do tezaurusa nowomowy w dniu 18.03.2010 przez posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego, bezpośrednio po haniebnym, wspólnym przegłosowaniu przez PO, PSL i SLD nowelizacji ustawy o IPN, a mającej na celu jego pacyfikację pod pozorem restauracji.
Według Girzyńskiego:
- "Czwartkowe głosowanie było dniem hańby PO, gdyż partia o rodowodzie solidarnościowym głosowała wspólnie z ugrupowaniem o rodowodzie postkomunistycznym."
Spis treści
Kłamliwe argumenty rzekomo uzasadniające dzień hańby
PO
PO złożyła swój projekt w grudniu 2009 r., a politycy tej partii mówili, że:
- "Trzeba naprawić tę źle kierowaną przez prezesa Janusza Kurtykę instytucję, bo IPN zaczął mówić podobnym językiem, jak PiS i mieć podobną wizję historii."
Ta niewielka próbka gigantycznej akcji propagandowo-agitacyjnej odsłania prawdziwe oblicze wrogów narodu.
Nieudolne mataczenie (wygłoszone nota bene niegramotną wolszczyzną) posła Dolniaka, nie zamydliło oszczu nawet dziecku:
- "Postaraliśmy się, żeby ten projekt napisali eksperci. To nie był projekt pisany przez partię polityczną czy klub parlamentarny. Uważam, że te zmiany odzierają z próby upolitycznienia tego instytutu i dają szanse, żeby wybór jego władz dotyczył rzeczywiście osób, które charakteryzują się poważnym urobkiem naukowym i cieszą się autorytetem, przede wszystkim, środowisk naukowych."
SLD
Prominentny poseł SLD Ryszard Kalisz bezczelnie oświadczył, że nowelizacja autorstwa PO, to mały krok w dobrym kierunku, a przyjęte rozwiązania uspołeczniają dobór kandydatów do Rady IPN i w wyborach prezesa Instytutu.
- "My jesteśmy za zlikwidowaniem IPN-u, ponieważ wyczerpał on swoje możliwości, a pod kierunkiem Janusza Kurtyki był skrajnie zideologizowany, ale poparliśmy tę ustawę, mimo że PO odrzuciła nasz projekt, proponujący by Sejm wybierał prezesa IPN większością 3/5 głosów."
Pytany o zarzut Kurtyki, według którego nowela upolitycznia IPN poseł Kalisz zasuflował, że:
- "Instytut właśnie teraz jest skrajnie upolityczniony. To jakieś zarzuty bezsensowne, niech Kurtyka spojrzy w swoje oczy."
Przykładowe dni hańby
Niestety Kustosze Muzeum IV RP nie są w stanie zebrać wszystkich informacji o haniebnych koalicjach w samorządach, dlatego przytaczamy tylko nieliczne przykłady z morza hańby, które zalało IV RP po 21 października 2007 r.
- 15.12.2008- prezydęt skierował do Sejmu RP wniosek o ponowne rozpatrzenie ustawy z dnia 07.11.2008 o emeryturach pomostowych - weto zostało odrzucone głosami PO, PSL i SLD
Klasyczny przykład perfekcyjnego zastosowania zasad teorii względności i dialektyki stosowanej
Przestępczej Koalicji PO, PSL i SLD nie wolno mylić z jedynie słuszną koalicją PiS - SLD, zawartą w jedynie słusznym celu ponownego zawłaszczenia mediów publicznych przez Ruch Oporu dla dobra narodu. Szczegółowe informacje na temat tego fascynującego projektu patriotycznego, Zwiedzający znajdą w materiale samokształceniowym, zatytułowanym "Krótki kurs wykuwania koalicji sił wolności i postępu", z który dostępny jest w zasobach Muzeum IV RP.
Patrz też
- Gigantyczny skandal
- Zamach na demokrację
- Kadra hańby
- Haniebny list o rzekomych uchodźcach
- Wirtualny dług
- Wolska lingwistyka stosowana
- Dzień Radości Narodowej