Białe miasteczko

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Białe Miasteczko pod troskliwą opieką roztoczoną przez władze

Charakterystyka obiektu

Białe miasteczko - jak twierdzi prasa polskojęzyczna, baza wypadowa komand pielęgniarek i innych rozmaitych szatanów, położona w pobliżu Kancelarii Premiera. Jak twierdzą Wrogie media, w najbliższym czasie planuje się wysłanie ekspedycji pacyfikacyjnej, która zlikwiduje to gniazdo ciemnych sił i umożliwi wreszcie premierowi normalną pracę.

W rzeczywistości jest to część realizacji projektu "3 miliony mieszkań". Wspaniałe osiągnięcia rządzących wskazują na to, że w przeciągu następnych lat w każdym wolskim mieście powstanie przynajmniej jedno Białe miasteczko.

W niektórych środowiskach dysydentów, wrogich ustrojowi Wolski, Białe miasteczko jest nazywane Pueblo Blanco [1].

W wyniku masowego oburzenia ze strony sąsiadów "Białego miasteczka" - mieszkańców Warszawy - których komando pielęgniarek nie zdołało przekonać, że "Białe miasteczko" jest białe, w dniu 15.07.2007 miasteczko zostało zlikwidowane, a pielęgniarki musiały pogodzić się z porażką swojej koncepcji urbanistycznej i jak niepyszne opuściły teren niedoszłej inwestycji, pozostawiając go zresztą w opłakanym stanie.

Podłe insynuacje

W okresie funkcjonowania "Białego miasteczka" intensywnie rozpowszechniane były również kłamliwe informacje, że na zlecenie władz telefony komórkowe terrorystekzagłuszane przez BOR, a one sameinwigilowane przez przebrane policjantki, które wniknęły w szeregi pielęgniarek.

Należy z całą mocą jednoznacznie stwierdzić, że informacje te nie polegają na prawdzie, a rozpowszechniane są przez wrogów narodu jedynie dla podgrzania nastrojów, zyskania sympatii społecznej oraz podważenia niewątpliwego autorytetu władzy.

Ponadto - jak okazało się na początku 2008 r. - pogłoski takie były elementem przebiegłego i wyjątkowo perfidnego planu przygotowania sobie przez wrogów narodu z Platformy Obywatelskiej jednego z tematów zastępczych, które w późniejszym okresie wykorzystywane były cynicznie dla odwracania uwagi od niesłychanie nieudolnych działań okupacyjnego rządu Donaldu Tusku, który objął w Wolsce władzę w wyniku zmanipulowanych wyborów 21.10.2007.

Porażającym dowodem na nieprawdziwość wszelkich podłych insynuacji o rzekomej ingerencji służb specjalnych, są przedstawione poniżej jednoznaczne stwierdzenia z czerwca 2007 r., wygłoszone przez niespotykanie wiarygodne osoby i niekwestionowane autorytety moralne:

Ostateczne obnażenie cynicznej prowokacji

W dniu 18.02.2008 w celu podważenia zaufania społeczeństwa do Przywódcy Państwa Podziemnego, liberalni okupanci cynicznie opublikowali datowany na 26.06.2007 dokument, rzekomo potwierdzający fakt zagłuszania telefonów pielęgniarek podczas okupowania przez nie Kancelarii Premiera.

W tym nieudolnie sfałszowanym i opatrzonym klauzulą tajności piśmie Ojca Narodu do ówczesnego szefa BOR, pułkownika Andrzeja Pawlikowskiego, przeczytać można między innymi, że:

Uważnie analizując kopię dokumentu, niespotykanie łatwo stwierdzić można, że cała rzekoma afera stanowi bezczelną manipulację. Świadczą o tym następujące elementy:

  1. Pismo nie mówi o żadnym zagłuszaniu, a jedynie o zapewnieniu "bezpieczeństwa teleinformatycznego i łączności" i "w celu zapobieżenia eskalacji", co należy do standardowych przecież w czasach IV RP obowiązków BOR i innych instytucji, zaliczanych do klasy Oczy państwa
  2. Herszt liberałów Donaldu Tusku, nie wahając się narazić Wolski na niewyobrażalne niebezpieczeństwo, cynicznie ujawnił jedną z największych tajemnic państwowych, w dodatku mających zastosowanie przy wdrażaniu podstaw ustroju PiSjanistycznego
  3. Pismo posiadające skreślenia, poprawki i adnotacje, wykonane w szczególności zupełnie niewiarygodną ręką Tusku, który - jak wiadomo - działa na zlecenie określonych sił reprezentujących Niemcy i Unię Europejską, nie może stanowić żadnego dowodu w jakiejkolwiek sprawie
  4. Data wyemitowania dokumentu w sposób oczywiście oczywisty wskazuje, że do żadnego zagłuszania nie mogło dojść, gdyż w dniu podpisania pisma przez ówczesnego premiera (26.06.2007), pielęgniarki zakończyły trwającą od 19.06.2007 okupację i opuściły budynek Kancelarii Premiera. Ohydne sugestie okupantów, że pismo Jarosława Kaczyńskiego zostało sporządzone dla uzasadnienia wcześniej podjętych nielegalnych działań, są obrzydliwym nadużyciem semantycznym wrogów narodu
  5. Poza wszystkim - pismo zostało cynicznie sfałszowane, o czym świadczy nieudolnie podrobiony podpis Jarosława Kaczyńskiego - na reprodukcji wyraźnie widać, że dokument sygnował niejaki Jarosław Kyński, a nie ówczesny premier.

Białe miasteczko 2.0

Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia opublikował w dniu 9 września 2021 r. swoje postulaty:

Sytuację ocenił jedynie słusznie wzywając do dialogu Stanisław Karczewski na Twitterze (11.09.2021):

Nie dając megamocnemu rządowi żadnych szans na rozmowy już w dniu 11 września 2021 r. w powstało tak zwane "Białe Miasteczko 2.0" rzekomo jako symbol wielkiego protestu pracowników ochrony zdrowia, którzy chcą m.in. poprawy warunków pracy oraz lepszego finansowania systemu ochrony zdrowia. Sprzeciwiają się też znacznemu zmniejszeniu ich pensji w wyniku ostatniej, jedynie słusznej nowelizacji przepisów. Ta dobra zmiana pozbawiła ich rzekomo prawa do otrzymywania tzw. dodatków covidowych, co w praktyce oznacza pensje niższe nawet o kilkaset złotych:

Jednocześnie w celu otumanienia nieświadomych politycznie Wolaków i zakamuflowania swoich gigantycznych żądań finansowych, które mają kosztować budżet taniego państwa 104,7 mld zł. w 2022 r. rzucono ciemnemu ludowi kiełbasę wyborczą ze składników oddzielonych mechanicznie:

Patrz też

Linki zewnętrzne