Plaża
Plaża - pas wybrzeża zbiornika wodnego lub brzegu cieku, łagodnie schodzący do wody, pokryty piaskiem lub żwirem. Część plaży najbliżej wody jest okresowo zalewana w wyniku pływów, przyboru oraz falowania wody.
Plaże w nadmorskich kurortach często decydują o ich atrakcyjności, gdyż nierzadko są tłumnie odwiedzane przez turystów w celach rekreacyjno-wypoczynkowych.
Czasami, niepoprawnie, plażą nazywany jest także piasek w przyblokowych olbrzymich kuwetach, w których oprócz kotów i psów, pląsają dzieci. Takie kuwety nie są plażami, ponieważ są ograniczone sztucznymi wytworami w postaci malowanych, często połamanych, desek.
Spis treści
- 1 Magiczne właściwości plaży
- 2 Plaża jako element polityki kolonialno-rekreacyjnej
- 3 Plaże podlegające zasiedleniu rekreacyjnemu
- 4 Plaże podlegające szczególnej ochronie przed zakusami zasiedleńczo-rekreacyjnymi
- 5 Złośliwe komentarze liberałów wstrząśniętych porażającą prawdą przedstawioną przez prezesa Kaczyńskiego
- 6 Zdecydowany odpór
- 7 Bułgaria, Dominikana, Egipt, Hiszpania i Turcja - election inclusive
- 8 Patrz też
- 9 Linki zewnętrzne
Magiczne właściwości plaży
Z niewyjaśnionych przyczyn, zapewne wplecionych w naszą biologię (sławetne wyjście ssaków na ląd, a więc siłą rzeczy na plażę), kojarzy się ona z romantyzmem. To właśnie plaże należą do jednych z najchętniej wybieranych miejsc oświadczyn i pierwszych randek. Może dlatego, że to nieliczne z miejsc, przynajmniej w Wolsce, na przebywanie w których jeszcze Wolaków stać, ale to się zmieni.
Z miłością nierozerwalnie złączona jest seksualność, a plaża jest jednym z najlepszych miejsc na zaprezentowanie swoich walorów fizycznych. Dlatego pewnie wszyscy ci, którzy planują wyjazd nad morze, na 2 tygodnie przed, codziennie uczęszczają do solarium, bo największym poniżeniem dla człowieka jest leżenie na plaży bladym.
Wieczorami plaża służy jako siedzisko dla wszystkich tych, którzy przy szumie fal czekają na swój własny szum w głowie. Porannymi godzinami zaś, po plaży, nie wiadomo dlaczego, biegają ludzie we wszystkich możliwych kierunkach, ale najczęściej równolegle do linii wody.
- Dosyć magicznym zjawiskiem jest to, że kiedy chcemy wytrzepać ręcznik, to ile razy nie sprawdzalibyśmy kierunku wiatru, piasek i tak sypie się na naszego towarzysza plażowego lub, co gorsza, na obcego.
- Obecność na plaży zwiększa chęć podejmowania ryzyka u ludzi, co objawia się grą w siatkówkę w możliwie najbardziej zatłoczonej części plaży.
Plaża jako element polityki kolonialno-rekreacyjnej
To, gdzie i jak wypoczywają Wolacy decyduje o jakości życia ludu pracującego miast i wsi. Jest tajemnicą poliszynela, że wrogie państwa (w tym, rzecz jasna, Niemcy i Rosja), zawłaszczają wszelkie plaże, ze szczególnym uwzględnieniem tych, które podobają się Wolakom.
Antycypując w oczywiście oczywisty sposób ten spisek, Jarosław Geniusz-Kaczyński w trakcie III kongresu PiS, odbywającego się w dniach 06-07.03.2010 w Poznaniu (niem.: Posen), ogłosił dalekosiężny program kolonialno-rekreacyjny:
- "Plaże Egiptu, Tunezji są dzisiaj zaludnione przez Niemców, Francuzów, Anglików, po części też Rosjan i Czechów. Polaków tam niezbyt wielu. W 2020 roku muszą być tam miliony Polaków! Polacy muszą mieć prawo do wypoczynku!"
Komentarz anonimowego wykształciucha:
- "Biorąc pod uwagę, że Niemców w samym RFN jest ponad dwa razy więcej, niż Polaków, a w Egipcie przebywało ich w 2009 r. około jednego miliona, podczas, gdy Polaków w Egipcie było 600 tysięcy, to jest nas tam już dziś o blisko 30 % więcej, niż Niemców."
Plaże podlegające zasiedleniu rekreacyjnemu
Kontynuując chwalebnie patriotyczne tradycje założonej w 1930 roku Ligi Morskiej i Kolonialnej, PiS wyznaczył obszary ekspansji rekreacyjnej:
Wprawdzie już raz w historii prachrześcijanie musieli uciekać z niewoli egipskiej, ale kiedy z niej uchodzili, to towarzyszył im także wielki optymizm.
Plaże podlegające szczególnej ochronie przed zakusami zasiedleńczo-rekreacyjnymi
- Plaża w bliżej nieokreślonym miejscu, którą Ojciec Narodu nawiedził w 1966 roku
- "Prezes Jarosław Kaczyński wyznał mi, że na plaży ostatni raz był w 1966 roku. Zapamiętałem dobrze ten rok, bo się wtedy urodziłem. Prezes sam na plaże nie jeździ, ale ma dobry dostęp do statystyk, które mówią, że obecnie mniej ludzi jeździ na plaże niż w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości" - Jacek Kurski w kuluarach III kongresu Naszej Partii (07.03.2010):
- Nasza narodowa, bałtycka plaża w bliżej nieokreślonym miejscu, na której prezes-premier był rok temu (niewykluczone, że była to ta sama plaża, którą Jarosław Kaczyński odwiedził w 1966 roku):
- Strategiczna plaża w Świnoujściu (niem.: Swinemünde, wym.: swinemynde)
- W dniu 30.06.2023, z oczywiście oczywistą intencją zakłócenia podniosłej uroczystości otwarcia tunelu pod rzeką Świną (niem.: Swine) oraz odwrócenia uwagi społeczeństwa od kluczowego dla IV RP tunelu, a jednocześnie w celu zohydzenia i ośmieszenia jednej z największych, i to w dodatku strategicznych (!) inwestycji megamocnego rządu, wszelkiej maści wrogowie narodu i inne elementy animalne, organizują haniebną prowokację, kłamliwie suflując ustami niejakiego Janusza Żmurkiewicza, samozwańczego prezydenta miasta Świnoujścia (niem.: Swinemünde, wym.: swinemynde), jakoby w kwietniu 2023 roku decyzją (jedynie słuszną zresztą) wojewody zachodniopomorskiego, przy terminalu LNG w Świnoujściu (niem.: "Swinemünde", wym.: swinemynde), rzekomo wprowadzona została 200-metrowa strefa ochronna, rzekomo obejmująca nadmorską plażę, do której lud pracujący rzekomo nie ma dostępu:
- "...moją radość zakłóca jeden problem, którego doświadczają dziś mieszkańcy prawobrzeża. Panie premierze, podzielamy pogląd, że bezpieczeństwo energetyczne jest najważniejsze, że najważniejsze jest bezpieczeństwo terminala LNG, ale raz jeszcze proszę w imieniu własnym i mieszkańców prawobrzeża o zmianę decyzji i umożliwienie mieszkańcom naszego miasta dostępu do plaży i morza" - Janusz Żmurkiewicz
- Na szczęście prezes-premier Kaczyński natychmiast brawurowo obnaża haniebną akcję sabotażową i błyskotliwie prezentuje rozbijające w puch bezczelne twierdzenia prowokatorów fakty autentyczne, formułując jednocześnie warunki w sposób oczywiście oczywisty niezbędne do funkcjonowania plaży w przyszłości:
- "My ten problem rozwiążemy. Są inne metody, aby ten teren był dostępny dla celów turystycznych. Ten rząd, nasza władza, dba o interesy ogromnej większości Polaków. Będziemy tą drogą rozwoju dalej iść, oczywiście, jeśli dostaniemy społeczne poparcie w najbliższych wyborach. Mam nadzieję, że każda władza, która będzie tutaj, będzie również tą drogą szła" - Jarosław Kaczyński
- W dniu 30.06.2023, z oczywiście oczywistą intencją zakłócenia podniosłej uroczystości otwarcia tunelu pod rzeką Świną (niem.: Swine) oraz odwrócenia uwagi społeczeństwa od kluczowego dla IV RP tunelu, a jednocześnie w celu zohydzenia i ośmieszenia jednej z największych, i to w dodatku strategicznych (!) inwestycji megamocnego rządu, wszelkiej maści wrogowie narodu i inne elementy animalne, organizują haniebną prowokację, kłamliwie suflując ustami niejakiego Janusza Żmurkiewicza, samozwańczego prezydenta miasta Świnoujścia (niem.: Swinemünde, wym.: swinemynde), jakoby w kwietniu 2023 roku decyzją (jedynie słuszną zresztą) wojewody zachodniopomorskiego, przy terminalu LNG w Świnoujściu (niem.: "Swinemünde", wym.: swinemynde), rzekomo wprowadzona została 200-metrowa strefa ochronna, rzekomo obejmująca nadmorską plażę, do której lud pracujący rzekomo nie ma dostępu:
Złośliwe komentarze liberałów wstrząśniętych porażającą prawdą przedstawioną przez prezesa Kaczyńskiego
- "Jeśli prezes PiS i PiS wróci do władzy, to prawdopodobnie większość narodu ucieknie na plaże Tunezji i Egiptu. W 2020 roku jak będzie rządził Kaczyński już mi się nie będzie chciało jechać na te plaże. Kaczyński jest jak żebrak, który szuka księżniczki, żeby poprawić sobie wizerunek, tylko trzeba znaleźć tę księżniczkę" - poseł PSL Stanisław Żelichowski do dziennikarzy (07.03.2010)
- "Drogi rodaku, odpoczywając na plażach Egiptu czy Tunezji – i gdziekolwiek na świecie – wyślij kartkę na adres Jarosława Kaczyńskiego" - Janusz Palikot na swoim blogu (08.03.2010)
- "Ktoś, kto od 1966 roku nie był na plaży, to człowiek szczególny, wymagający naszej opieki, troskliwości i wsparcia. Być może widok nagich ciał, uśmiechniętych ludzi, beztroski i lazurowego koloru morza odmieni Jarosława Kaczyńskiego i stanie się on człowiekiem w kąpielówkach, a nie w minach i pozach" - ibidem
- "Nie widziałam żadnego polityka żadnego państwa, który by nakłaniał swoich obywateli, podatników, do tego, żeby pieniądze zarobione w państwie, ładowali w gospodarkę innego państwa. Niesłychane!" - Julia Pitera w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN 24 (08.03.2010)
- "Jeśli Jarosław Kaczyński mówi o plażach, na których nigdy nie był, supermarketach, w których nie bywa i dzieciach, których nie ma, to jest mało wiarygodny" - Aleksander Kwaśniewski w audycji "Poranek Radia TOK FM" (08.03.2010)
- "Jarosław Kaczyński mówiąc takie rzeczy jest anachroniczny, bo nie kojarzy, że to właśnie do Egiptu i Tunezji Polacy często wyjeżdżają na wakacje, że urlop w tych krajach często jest tańszy niż wyjazd krajowy. Prezes PiS sprawia wrażenie, jakby nie miał kontaktu z rzeczywistością, bo obiektem marzeń Polaków są przecież inne rzeczy, jak np. znalezienie miejsca dla ich dzieci w przedszkolu, lepiej płatna praca" - komentuje bezczelnie w rozmowie z Wirtualną Polską dr Norbert Maliszewski, psycholog społeczny, "specjalista" ds. marketingu politycznego (09.03.2010)
Zdecydowany odpór
Sam prezes Jarosław Geniusz-Kaczyński wyjaśnił Wolakom brudne intencje krytykantów:
- "To było ważne, bo bardzo wielu Polaków żyje skromnie. Też trzeba powiedzieć, że celem państwa jest doprowadzenie do tego, żeby nie żyli tak skromnie i aby ich poziom życia zbliżył się do europejskiego. Dziwi mnie krytyka i wyśmiewanie tego, zwłaszcza ze strony PO. Bo co to ma wspólnego z tym wszystkim co dotąd obiecywała Platforma? Czy oni teraz chcą zabrać Polakom paszporty, by nie mogli wyjeżdżać na zagraniczny wypoczynek? Po tym co mówiła pani Pitera wynikałoby, że w gruncie rzeczy tak. Że chcą zamknąć granice i nie puszczać Polaków, poza jakąś uprzywilejowaną grupą. Jak mi wiadomo to Palikot i Drzewiecki niemal stale spędzają wakacje za granicą." - w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" (11.03.2010)
Bułgaria, Dominikana, Egipt, Hiszpania i Turcja - election inclusive
Pod pozorem realizacji wizji Prezesa-Geniusza, siły okupacyjne zaczęły lansować wersję election inclusive, dołączając do pakietu nowe lokale wyborcze dla Wolaków, którzy w dniach 20 czerwca i 4 lipca 2010 będą wypoczywali w Hurghadzie i Antalyi oraz w Las Palmas, na Wyspach Kanaryjskich, w Warnie w Bułgarii i w stolicy Dominikany, Santo Domingo.
Te zbrodnicze i antydemokratyczne działania mają na celu nie tylko zakłócenie Wolakom zasłużonego wypoczynku, ale i zwiększenie frekwencji pośród nieuświadomionego politycznie elektoratu, który nie ma moralnego prawa do udziału w wyborach.
Patrz też
- San Escobar
- Aquapark
- Grillowanie
- Grzyby
- Gry i zabawy ludu wolskiego
- Podróż życia
- Przeciek
- Solarium
- Wunderwaffe
- Pomysł już piramidalny