Gabon

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Wprowadzenie

Czy tam chce wyemigrować rozżalony Ojciec Narodu?

Gabon - państwo w Afryce, jeden z największych sojuszników Wolski, zdolne do wszystkiego, oprócz ataku na nią. Według najwybitniejszego wolskiego znawcy światowej gospodarki rolnej, Jarosława Kaczyńskiego, Gabon jest światowym liderem w uprawach orzeszków ziemnych, a tym samym strategicznym partnerem gospodarczym Wolski:

Deklarację przyjaźni, współpracy i pomocy wzajemnej między IV RP a Gabonem wygłosił po raz pierwszy prezes-premier Jarosław Kaczyński w dniu 02.03.2009. Obnażył wówczas rodakom zakłamanie Donaldu Tusku, który straszył, że kraje Unii Europejskiej zaleją Wolskę euroobligacjami. Taka koncepcja, mimo wszystkich oczywiście wrogich zamiarów żydomasońskiej Unii Europejskiej wobec Wolski, jest niesłychanie bezsensowna.

Nierozerwalne więzy sojuszu IV RP z Gabonem zostały bezczelnie i wściekle zaatakowane przez wrogów narodu już nazajutrz po ogłoszeniu deklaracji przyjaźni, współpracy i pomocy wzajemnej. Przykładem było wystąpienie jednego z siepaczy rządzącej liberalnej kamaryli, Zbigniewa Chlebowskiego:

Należy zwrócić uwagę, że w wielu podręcznikach geografii wydanych przed okresem IV RP oraz w zakłamanym okresie rządów PO, podaje się fałszywe informacje, jakoby w gospodarce Gabonu główną rolę odgrywało wydobycie ropy naftowej i diamentów.

Tradycje przyjaznych relacji prezesa-premiera Kaczyńskiego z Gabonem i jego gospodarką rolną

Uważni obserwatorzy i analitycy wolskiej sceny politycznej doskonale wiedzą, że przyjazne zainteresowanie prezesa-premiera Kaczyńskiego Gabonem oraz jego przemysłem ziemnoorzeszkowym mają olbrzymie tradycje, gdyż ukształtowały się już w marcu 2007 roku.

Wtedy to - komentując niespotykanie kłamliwe sugestie dotyczące związków PiS z nagraniem przez Aleksandra Gudzowatego wynurzeń Józefa Oleksego - Ojciec Narodu błyskotliwie zdemaskował bezczelne i podłe nadużycia semantyczne wrogów narodu, kategorycznie oświadczając dziennikarzom:

Oprócz wykazanej w powyższej wypowiedzi niesłychanej wiedzy o geografii gospodarczej świata, zwraca także uwagę niespotykana u zwykłych śmiertelników zdolność prezesa-premiera Kaczyńskiego do empatii, o której świadczy ton głębokiego współczucia z powodu klęski nieurodzaju podstawowego przecież dla gospodarki Gabonu płodu rolnego - orzeszków ziemnych.

Geneza odnowienia ciepłych stosunków Jarosława Kaczyńskiego z Gabonem w 2009 roku

Gabon leży nie tak daleko od Mozambiku, co wiele tłumaczy

Analizując przyczyny niespodziewanego dla postronnych obserwatorów nawrotu zainteresowania i restauracji bliskich uczuć Ojca Narodu do Gabonu, każdy rozsądnie myślący człowiek dochodzi do smutnych niestety dla Wolski i Wolaków wniosków, które podsumować można następującą syntetyczną konstatacją:

Wniosek ten potwierdzają liczne wcześniejsze wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, w których nie tylko gorzko wypowiadał się on na temat niesłychanej niewdzięczności Narodu dla niego jako prawdziwego Ojca Opatrznościowego Ojczyzny, piętnował zdradzieckie spiski wymierzone zarówno w jego osobisty majestat, jak i w jedynie słuszną filozofię PiSjanistyczną, ale także rozważał możliwość odseparowania się od miejsc najbardziej mu i Jego Partii wrogich.

Dla zilustrowania tej gorzkiej prawdy, że dający się zwieść cynicznym kłamstwom i podłym manipulacjom Naród nie jest godny posiadania tak wielkiego przywódcy, jakim jest Jarosław Kaczyński, poniżej przytoczono kilka zaledwie z jego licznych, nie kryjących rozczarowania wypowiedzi:

Prezydent Omar Bongo - pod żadnym pozorem nie możemy dopuścić, aby jego następcą został Jarosław Kaczyński (źródło: Wiki)

Nic więc dziwnego, że w słusznym poczuciu ogromnej niezawinionej krzywdy i niewdzięczności niedostatecznie uświadomionego Narodu, który w dodatku dał się zwieść manipulacjom zjednoczonego frontu wrogów narodu, wszelakiej hołoty (z hołotą warszawską na czele), Internautów i naskórkowego elektoratu, rozżalony Jarosław Kaczyński rozważa przeniesienie się do kraju, w którym rzeczy takie są nie do pomyślenia.

O tym, że naród gaboński nie ulega haniebnym manipulacjom i - w odróżnieniu od Wolaków - nie okazuje swym najwybitniejszym mężom niewdzięczności za słuszne, sprawiedliwe i mądre rządy, świadczy niepodważalny fakt historyczny, że obecny prezydent Gabonu, Omar Bongo, jest jedną z najdłużej pozostających u władzy osób na świecie, a swoje stanowisko zajmuje od 1967 roku.

Niewątpliwie 42-letnie rządy pana Bongo działają na wyobraźnię Jarosława Kaczyńskiego, gdyż taki okres zapewniłby mu nie tylko możliwość mądrego i sprawiedliwego rządzenia przez kilka kadencji, ale także pozwoliłby na wykrojenie dodatkowych kadencji dla jego bezpośredniego podwładnego, Lecha Kaczyńskiego, a dodatkowo stworzyłby jeszcze realne perspektywy wykorzystania w tym zakresie także kota Alika.

Takie aspiracje prezesa-premiera Kaczyńskiego pośrednio potwierdza jego wypowiedź skierowana do dziennikarzy w dniu 03.03.2009, w której stara się on przeprosić Gabończyków za obrzydliwe ekscesy prominentnych polityków PO, którzy bez należytego szacunku, wycierali sobie gęby Gabonem, jak również niewątpliwie dowartościowuje mieszkańców Gabonu, wielkodusznie zestawiając ich z mieszkańcami innej planety:

Co wszyscy możemy zrobić, aby powstrzymać Ojca Narodu przed wyemigrowaniem do Gabonu?

Stojąc w obliczu niewyobrażalnego zagrożenia dla przyszłości Wolski i budowy IV Rzeczypospolitej, całe społeczeństwo powinno podjąć skoordynowaną akcję w celu powstrzymania Jarosława Kaczyńskiego przed opuszczeniem kraju. Działania takie powinny być realizowane zarówno na froncie medialnym, jak i przez zwykłych, szarych obywateli, którzy swą postawą muszą udowodnić Ojcu Narodu swą lojalność i zamanifestować bezwarunkowe poparcie dla niego samego oraz stworzonej przez niego od podstaw filozofii PiSjanistycznej.

Działania medialne

W swych działaniach na rzecz zatrzymania Jarosława Kaczyńskiego w Wolsce, media powinny przede wszystkim prowadzić intensywną akcję uświadamiającą Ojca Narodu, że Gabon położony jest w strefie równikowej, a funkcjonowanie w tym rejonie możliwe jest praktycznie jedynie w miejscach wyposażonych w klimatyzację.

Fakt ten stanowi poważne potencjalne zagrożenie nie tylko dla samopoczucia, ale przede wszystkim bezpieczeństwa prezesa-premiera Kaczyńskiego, gdyż - jak to wykazały przypadki z najnowszej historii Wolski - bojówkarze Rządu Okupacyjnego bez skrupułów wykorzystują klimatyzację (na przykład w sejmowej sali obrad) do haniebnych prób zamachu na najważniejszą w Wolsce osobistość.

Biorąc pod uwagę różnice w średnich temperaturach powietrza w Wolsce (średnia roczna temperatura: 7 - 8°C) i w Gabonie (średnia roczna temperatura: 26°C), łatwo stwierdzić można, że w tym ostatnim istnieje konieczność o wiele częstszego i dłuższego przebywania w pomieszczeniach klimatyzowanych, co wielokrotnie zwiększa prawdopodobieństwo zamachu ze strony liberałów.

Drugim aspektem kampanii uświadamiającej Jarosława Kaczyńskiego w zakresie zagrożeń związanych z życiem w Gabonie, powinna być szeroka popularno-naukowa akcja informacyjna o szkodliwości orzeszków ziemnych. Jak niezbicie wykazały niezliczone krajowe i zagraniczne badania naukowe, orzeszki ziemne mogą zawierać znaczne ilości szkodliwych aflatoksyn - mykotoksyn wytwarzanych przez grzyby z rodzaju Aspergillus, głównie A. flavus (kropidlak żółty) i A. parasiticus. Oprócz orzeszków ziemnych, grzyby te występują w wilgotnych rejonach tropikalnych na ziarnach zbóż oraz migdałach.

Aflatoksyny są mutagenami, gdyż interkalują pomiędzy hydrofobowe zasady w DNA, co zwiększa częstotliwość nienaprawialnych zmian podczas replikacji łańcucha 5'. Ewentualne zmutowanie Jarosława Kaczyńskiego przez interkalujące aflatoksyny byłoby dla wszystkich patriotycznie nastawionych Wolaków rzeczą wprost niewyobrażalną.

Aflatoksyny w wyższych stężeniach utrudniają też transkrypcję i przez to działają trująco. Rakotwórcze efekty działania aflatoksyn, to pierwotny rak wątroby, zwłaszcza u tych osób, które przeszły wirusowe zapalenie wątroby typu B.

Dodatkowo media zwracać powinny uwagę prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego na fakt, że częste spożywanie orzeszków ziemnych negatywnie wpływa na stan uzębienia, czego doświadczył między innymi Donaldu Tusku, charakteryzujący się - jak powszechnie wiadomo - zębami wilczymi.

Dla szeroko rozumianego dobra Ojczyzny i pomyślności Jej Obywateli, o tych wszystkich porażających faktach Jarosław Kaczyński wiedzieć musi!

Działania społeczeństwa

Jak już wspomniano, dla zatrzymania prezesa-premiera Kaczyńskiego w kraju, wszyscy obywatele powinni w zdecydowany i jednoznaczny sposób wyrazić swoje dla niego poparcie oraz zamanifestować niechęć, a najlepiej nienawiść, do liberałów w ogóle, a Rządu Okupacyjnego w szczególności.

Zdecydowanie na miejscu będą też wspólne przeprosiny (na przykład w formie listów otwartych lub udziału w organizowanych na tę okoliczność uroczystych akademiach w zakładach pracy), za haniebne zachowanie podczas zmanipulowanych wyborów 21.10.2007 oraz obietnice rychłej i niezawodnej poprawy, do której okazją powinny być już zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego (07.06.2009).

Co do manifestowania poparcia dla Ojca Narodu i niezadowolenia (nienawiści) do Rządu Okupacyjnego i Donaldu Tusku w szczególności, to należy tu stosować wypróbowane formy wielotysięcznych pochodów lub demonstracji stacjonarnych, z zastosowaniem tradycyjnych akcesoriów, jak płonące opony, petardy, kije bejzbolowe, kamienie, śruby, łańcuchy, kastety itp.

Szczególnie dobre wrażenie na prezesie-premierze Kaczyńskim (który już w czerwcu 1993 r. bohatersko stosował tę niezawodną metodę manifestacji swych uczuć do ówczesnego prezydenta), powinno wywrzeć palenie podczas demonstracji kukły samozwańczego premieru Tusku lub innych prominentnych przedstawicieli Rządu Okupacyjnego i jego kolaborantów, najlepiej w okolicach Kancelarii Premiera.

Bezczelne naciski wrogów narodu mające zmusić Ojca Narodu do emigracji

Jest rzeczą niespotykanie oczywiście oczywistą, że obecność prezesa-premiera Kaczyńskiego w Wolsce stanowi niesłychane zagrożenie dla wszelkiej maści wrogów narodu, skupionych w przestępczym Układzie, a w szczególności dla samozwańczego Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, z marionetkowym premierem Donaldu Tusku na czele.

Nic więc dziwnego, że osobnicy ci z wyjątkową perfidią i bezczelnością nieustannie atakują i naciskają na Ojca Narodu wszelkimi dostępnymi metodami, chcąc pozbyć się z kraju jedynej osoby, która poprowadzić może Naród Wolski do zwycięskiej walki o odzyskanie suwerenności i wyzwolenie Wolski spod jarzma żydo-masońsko-liberal-postkomunistycznychlewicowych struktur Unii Europejskiej.

Jak można było oczywiście przypuszczać, również w ważnym momencie wzmożonego zainteresowania Gabonem oraz rozważania przez Jarosława Kaczyńskiego emigracji do tego kraju, wrogowie narodu ze wzmożoną siłą go zaatakowali, dopuszczając się bezczelnych nacisków, mających na celu zmuszenie Ojca Narodu do wyjazdu.

Poniżej przedstawiono przykłady takich niebywałych nacisków, jednoznacznie potwierdzające, że mamy do czynienia ze ściśle zaplanowaną i precyzyjnie skoordynowaną akcją wrogów:

Patrz też

Linki zewnętrzne