Przeprosiny
Przeprosiny - staromodny zwyczaj prymitywnych ludów w innych częściach świata, polegający na mniej lub bardziej szczerym wyartykułowaniu przez osobę przepraszającą, że jest jej przykro w związku z mniej lub bardziej rzeczywistą przykrością, która spotkała osobę przepraszaną, z powodu mniej lub bardziej zawinionych działań osoby przepraszającej.
Wśród nowoczesnych elit IV RP obyczaj ten całkiem słusznie popadł w zapomnienie i jest spotykany wyjątkowo rzadko. Praktycznie nie zdarza się, aby polityk z własnej i nieprzymuszonej woli posunął się do odprawienia tego hańbiącego rytuału, a jeśli takie spektakularne wydarzenie ma już miejsce, to informują o tym z przejęciem wszystkie media. Z uwagi na niesłychany wstyd podczas wypowiadania słowa "przepraszam" i uwłaczające każdemu rasowemu politykowi wyrażenie żalu w stosunku do śmiertelnego wroga, przeprosiny są czasem stosowane jako wyjątkowo sroga i bardzo uciążliwa kara zasądzana podczas procesów sądowych.
Spis treści
- 1 Lex Kaczyński
- 2 Przykłady przykrości oraz powiązanych z nimi sprostowań, przeprosin i nieprzeprosin
- 2.1 Wachowski & Wałęsa vs Kaczyński
- 2.2 Gudzowaty vs Kaczyński
- 2.3 Michnik vs Giertych
- 2.4 Agora S. A. vs Jacek Kurski
- 2.5 Kuroniowie vs Giertych
- 2.6 Michnik vs Ziemkiewicz
- 2.7 PO vs Gosiewski
- 2.8 Lepper vs Olejniczak
- 2.9 SLD vs Ziobro
- 2.10 Rydzyk vs PO
- 2.11 Saba vs LiD
- 2.12 Solorz vs "Nasz Dziennik"
- 2.13 PO vs Kaczyński
- 2.14 Orłowski vs Kurski
- 2.15 PiS vs PO
- 2.16 PO vs Szczypińska
- 2.17 Agora S. A. vs Wassermann
- 2.18 Tusk & Platforma vs Kurski
- 2.19 "Gazeta Wyborcza" vs Kurski & Wassermann
- 2.20 Garlicki vs Ziobro
- 2.21 Sznuk vs IPN
- 2.22 Michnik vs Zybertowicz
- 2.23 Krysiak vs Dorn
- 2.24 Chrostowski vs Sumliński
- 2.25 Targalski vs Szabłowska
- 2.26 Morozowski vs Pospieszalski
- 2.27 TVN vs "Nasz Dziennik"
- 2.28 Michnik vs Gowin
- 2.29 TVN vs Macierewicz
- 2.30 Dorn vs Kaczyński
- 2.31 PO vs PiS
- 2.32 Sieńka vs MON
- 2.33 Zwiefka vs Radio Maryja
- 2.34 Libertas vs Kaczyński
- 2.35 Michnik vs Zybertowicz bis
- 2.36 Kurski vs sopoccy radni
- 2.37 Kaczyński vs Agora
- 2.38 Dorn vs "Rzeczpospolita"
- 2.39 Miodek vs Braun (Grzegorz)
- 2.40 Wałęsa vs Braun (Grzegorz)
- 2.41 Kaczyński vs Niesiołowski
- 2.42 Tysiąc vs "Gość Niedzielny"
- 2.43 Kaczmarek vs Kaczyński
- 2.44 "Gazeta Wyborcza" vs "Tygodnik Solidarność"
- 2.45 Giertych vs TVN
- 2.46 Michnik vs IPN
- 2.47 Kamiński vs Pitera
- 2.48 Staroń vs "Rzeczpospolita"'
- 2.49 Michnik vs Wierzejski
- 2.50 SKOK vs "Gazeta Wyborcza"
- 2.51 Krzystek vs Jacyna-Witt
- 2.52 Domińska (z d. Wałęsa) vs wydawnictwo "Arcana"
- 2.53 Mąka vs "Rzeczpospolita"
- 2.54 Kaczmarkowie vs Axel Springer
- 2.55 Solorz vs Macierewicz
- 2.56 Komorowski vs Kaczyński
- 2.57 Kaczyński vs Komorowski
- 2.58 Kurski vs Karnowski
- 2.59 TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Wałęsa") vs Wyszkowski
- 2.60 TVN vs Jakubiak
- 2.61 TVN vs "Nasz Dziennik"
- 2.62 Kaczyński vs Kutz
- 2.63 Mularczyk vs Stępień
- 2.64 TVP vs Środa
- 2.65 Dutkiewicz vs Platforma
- 2.66 Dorn vs "Super Express"
- 2.67 Karnowski vs "Riviera"
- 2.68 ITI vs Macierewicz
- 2.69 ITI vs Kaczyński
- 2.70 Agora vs Kaczyński
- 2.71 Stypułkowski vs Kurski
- 2.72 Kotecka vs "Super Express"
- 2.73 Ziobro vs Lis
- 2.74 Kaczmarek vs Kaczyński - bis (sprawa karna)
- 2.75 Trzej sędziowie vs Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej
- 2.76 Bondaryk vs Macierewicz
- 2.77 Szczepański vs MON
- 2.78 Draba vs Radio Zet
- 2.79 Kotecka vs Słapek
- 2.80 Dukaczewski vs Macierewicz
- 2.81 "Rzeczpospolita" vs Palikot
- 2.82 Agora vs Rymkiewicz
- 2.83 TVP vs Środa
- 2.84 PO vs PiS
- 2.85 PSL vs PiS
- 2.86 Schetyna vs Ziobro
- 2.87 Jasiński vs Pitera
- 2.88 Kurski vs "Gazeta Wyborcza"
- 2.89 PJN vs Tusk
- 2.90 Skowrońska vs Popiołek
- 2.91 Ziobro vs "Polityka"
- 2.92 Macierewicz vs Agora & Michnik
- 2.93 Strażnik vs Dados
- 2.94 Czarnecki vs TW "Bolek"
- 2.95 Kaczyński vs "Super Express"
- 2.96 Kaczyński vs "Radio Zet"
- 2.97 Ziobro vs Napieralski
- 2.98 Kurski vs "Super Express"
- 2.99 Sawicki vs Agora
- 2.100 "Gazeta Wyborcza" vs "Nasz Dziennik"
- 2.101 Michnik vs Krasowski
- 2.102 Kaczyński vs TVN
- 2.103 Kobylański vs Sikorski
- 2.104 Kurski vs "Fakt"
- 2.105 Rozwydrzeni smarkacze vs Legutko
- 2.106 Wróblewski vs CBA
- 2.107 Ziobro vs Stankiewicz
- 2.108 Niesiołowski vs Warzecha
- 2.109 Niesiołowski vs "Rzeczpospolita"
- 2.110 Smuda vs Tomaszewski
- 2.111 Subotić vs MON
- 2.112 Krauze vs TVP & Gargas
- 2.113 Ziobro vs Kutz
- 2.114 Zbonikowski vs "Extra Rypin"
- 2.115 Smuda vs Tomaszewski
- 2.116 Niemczyk vs Macierewicz
- 2.117 Komorowski vs Sasin
- 2.118 Tysiąc vs Terlikowski
- 2.119 Kaczyński vs Kutz
- 2.120 Tusk vs Urban
- 2.121 Owsiak & WOŚP vs Rybitzky
- 2.122 Ceynowa vs Kania & "Wprost"
- 2.123 Michnik vs Sakiewicz & "Gazeta Polska"
- 2.124 Kurski vs "Fakt" - bis
- 2.125 Żakowski vs Fronda
- 2.126 Ciepiela vs Duda
- 2.127 Owsiak vs "Matka Kurka" (odc. 1)
- 2.128 Komorowski vs Hofman
- 2.129 Kancelaria Sejmu vs "Super Express"
- 2.130 Grodzka vs Terlikowski
- 2.131 Fotyga vs Nowak
- 2.132 Lis vs "wSieci"
- 2.133 Ziobro vs Ćwiąkalski
- 2.134 Romanowski vs Ćwiąkalski
- 2.135 Pawłowicz vs Olejnik
- 2.136 Owsiak vs "Matka Kurka" (odc. 2)
- 2.137 "Matka Kurka" vs Owsiak
- 2.138 Olejnik vs Karnowski & "wSieci"
- 2.139 "Matka Kurka" vs Owsiak (odc. 2)
- 2.140 Durczok vs niepokorni prawi dziennikarze "Wprost" - vol. I
- 2.141 Karnowski vs Kubiak, Lisiecki i "Rzeczpospolita"
- 2.142 Kopacz vs "wSieci"
- 2.143 Sowa vs IPN
- 2.144 PiS vs Agora SA
- 2.145 Policja vs Wipler
- 2.146 Szymowski vs Gmyz
- 2.147 Kamiński vs Drzewiecki
- 2.148 Pawłowicz vs Agora
- 2.149 Pawłowicz vs Lis
- 2.150 Pomaska vs Kołakowska
- 2.151 TW "Bolek" vs Wyszkowski
- 2.152 Rońda vs Akademia Górniczo-Hutnicza
- 2.153 Makowski vs Macierewicz
- 2.154 PWPW vs Agora
- 2.155 Jagielski vs Wałęsa
- 2.156 PWPW vs Agora vol. 2
- 2.157 Kraśko vs wSieci
- 2.158 Bartelski vs Śpiewak
- 2.159 TVP vs Agora
- 2.160 SKOK vs Szczurek
- 2.161 Szczepkowska vs TVN
- 2.162 Raczyński vs Kubów
- 2.163 PO i PSL vs Morawiecki
- 2.164 Matecki vs PO
- 2.165 Wenta vs Tarczyński
- 2.166 Rajkowski vs Skurkiewicz
- 2.167 Latos vs Stasiński
- 2.168 Szostakowski vs Ozdoba
- 2.169 Morawiecka vs Sułkowski
- 2.170 Adamowicz vs Płażyński
- 2.171 Morawiecka vs "Gazeta Wyborcza"
- 2.172 Karnowski vs Meler
- 2.173 Wąsowicz vs Śpiewak
- 2.174 Majchrowski vs Morawiecki
- 2.175 Pawłowicz vs Owsiak
- 2.176 Bocheński vs Mularczyk
- 2.177 Witkowski vs Skurkiewicz
- 2.178 Pawłowicz vs Owsiak vol. II
- 2.179 Morawiec vs Ziobro
- 2.180 KOD vs "Solidarność"
- 2.181 Misiewicz vs Misiło
- 2.182 Trzaskowski vs Dzięba
- 2.183 TVP vs Sadurski
- 2.184 Żołnieruk vs Harłukowicz
- 2.185 Czarnecki vs Koalicja Europejska
- 2.186 "Konfederacja" vs TVN
- 2.187 Olbrycht vs Kloc
- 2.188 TVP vs Braun (Juliusz)
- 2.189 TVP vs Bodnar
- 2.190 Thun vs B.
- 2.191 Knittel vs TVP Info
- 2.192 TVP vs Jaśkowiak
- 2.193 PiS vs "Gazeta Wyborcza"
- 2.194 Mazowieccy vs Jaśkowska
- 2.195 "Marsz Równości" vs Pitucha
- 2.196 Durczok vs niepokorni prawi dziennikarze "Wprost" - vol. II
- 2.197 Thun vs Czarnecki
- 2.198 Piątek vs Kania
- 2.199 Nitras vs Cenckiewicz
- 2.200 Zalewska vs Schetyna
- 2.201 Dryjańska vs Ziemkiewicz
- 2.202 Pawłowicz vs Owsiak - slight return
- 2.203 Śliwowska-Mróz vs PiS
- 2.204 Leszczyna vs Wiśniewska
- 2.205 Kancelaria Sejmu vs Wroński
- 2.206 "Konfederacja" vs "Wiadomości" TVP
- 2.207 Budka vs TVP
- 2.208 Brejza vs Gmyz
- 2.209 "Konfederacja" vs TVP - slight return
- 2.210 Mucha vs Kanthak
- 2.211 Suski vs Kukiz
- 2.212 Nitras vs Gróbarczyk
- 2.213 Jaruzelska vs Zgorzelski
- 2.214 Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego vs TVP
- 2.215 PiS vs Koalicja Obywatelska
- 2.216 Thun vs Sakiewicz
- 2.217 Sakiewicz vs Thun
- 2.218 TVP vs Skiba
- 2.219 Szeremietiew vs Kittel & Marszałek
- 2.220 PiS vs Czuchnowski
- 2.221 TVP vs Siedlecka i Czuchnowski
- 2.222 Gersdorf & Rączka vs Piotrowicz
- 2.223 Tyrmand vs Piątek & "Gazeta Wyborcza"
- 2.224 Adamowicz & władze Gdańska vs TVP
- 2.225 PiS vs Sadurski
- 2.226 Sztab Dudy vs Trzaskowski
- 2.227 Karnowski vs "Sieci"
- 2.228 Sikorski vs Kaczyński
- 2.229 TVP vs Grochal
- 2.230 Lis & Żakowski vs Sakiewicz
- 2.231 Wojczal & Wilczyński vs "Gazeta Polska"
- 2.232 Kaczyński vs Petru
- 2.233 Zboczeńcy vs Godek
- 2.234 Cimoszewicz vs "Gazeta Polska"
- 2.235 SKOK vs Brejza
- 2.236 Bartyś vs TVP
- 2.237 Spodaryk vs TVP
- 2.238 Nałęcz vs TVP
- 2.239 Ch. vs Onet
- 2.240 Grodzki vs Popiela
- 2.241 Gawłowski vs Jacyna-Witt
- 2.242 Kramek vs Sakiewicz
- 2.243 Węglarczyk & Stankiewicz vs wpolityce.pl
- 2.244 Zrzutka.pl vs Akcja Demokracja
- 2.245 Gąciarek vs TVP
- 2.246 ZNP vs Nowak
- 2.247 Kaczyński vs Struzik
- 2.248 Jachira vs Pietrzak
- 2.249 Brejza vs "TVP"
- 2.250 Duda vs Żulczyk
- 2.251 Piątek vs Dworczyk
- 2.252 Brejza vs Gazeta Pomorska
- 2.253 Nitras vs Radio Szczecin
- 2.254 Olejnik vs TVP
- 2.255 Homoseksualiści/pedofile vs TVP
- 2.256 Isabelle vs Marcinkiewicz
- 2.257 Gawłowski vs TVP
- 2.258 Skiba vs TVP
- 2.259 ZNP vs Nowak
- 2.260 Opozycjoniści z czasów PRL vs Zybertowicz
- 2.261 Stowarzyszenie "Kultura Równości" vs Międlar
- 2.262 Cimoszewicz vs TVP
- 2.263 Podleśna vs Ogórek & Ziemkiewicz
- 2.264 Kaczyński vs Kuczyński
- 2.265 Jaki vs Giertych
- 2.266 Prokuratura vs Major
- 2.267 KOD vs Jakimowicz
- 2.268 Nitras vs Pawłowicz
- 2.269 Fuszara vs Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych Warszawy i Mazowsza
- 2.270 Obajtek vs "Gazeta Wyborcza"
- 2.271 Rokicińska vs policja
- 2.272 Kaczyński vs Sikorski
- 2.273 Tolerado vs Dzierżawski
- 2.274 Lichocka vs Budka
- 2.275 Szota vs Welon
- 2.276 Fundacja Otwarty Dialog vs TVP
- 2.277 Nitras vs Terlecki
- 2.278 PO vs PiS
- 2.279 Konfederacja vs "Gazeta Wyborcza"
- 2.280 Konfederacja vs Biejat
- 2.281 Matecki vs Leszczyna
- 2.282 Kukiz vs Zembaczyński
- 2.283 KW "Bezpartyjni Samorządowcy" vs TVP
- 2.284 "Obserwatorium Wyborcze" vs Czarnek
- 2.285 KW "Bezpartyjni Samorządowcy" vs Szczerba
- 2.286 Frysztak vs Bąkiewicz
- 2.287 Kmita vs Sowa
- 2.288 Rozenek vs Sakiewicz
- 2.289 Kaźmierska-Małyska vs Kaczyński
- 2.290 KW "Bezpartyjni Samorządowcy" vs Tusk
- 2.291 Pomaska vs Sellin
- 2.292 Gądek-Radwanowska vs Jabłoński
- 2.293 Pomaska vs Zalewska
- 2.294 Pomaska vs Jaki
- 2.295 Wrzosek vs Pereira
- 2.296 Kosiniak-Kamysz vs Telus
- 2.297 Borusewicz vs TVP i Gargas
- 2.298 Alieva vs TVP
- 2.299 Lichocka vs Spontaniczny Sztab Obywatelski
- 2.300 Brejza vs Pereira
- 2.301 Sadowski vs TVP
- 2.302 Budka vs Sakiewicz & "Gazeta Polska"
- 2.303 Brejza vs TVP
- 2.304 Sutryk vs Zalewska
- 3 Przeprosiny bez wyroku
- 3.1 Kaczyński vs Palikot
- 3.2 Kłopotek vs Pitera
- 3.3 Olejnik vs Lech Kaczyński
- 3.4 Brudziński vs reszta świata
- 3.5 Brudziński vs reszta świata - vol. 2
- 3.6 Kaczyński vs inteligenci
- 3.7 Kaczyński vs inteligenci - slight return
- 3.8 IPN vs Klimontów
- 3.9 Mularczyk vs Zoll
- 3.10 Guzikiewicz vs reżimowa policja
- 3.11 Brudziński vs wichrzyciele w PiS
- 3.12 Szymkowiak vs wykonawcy i widzowie koncertu "Rock Nocą"
- 3.13 Rydzyk vs Michał Kossi Egah
- 3.14 Tusk vs opinia publiczna
- 3.15 Wypych vs reszta świata
- 3.16 Kochanowski vs feministki
- 3.17 Solorz vs Zybertowicz
- 3.18 Rymanowski vs Szmajdziński
- 3.19 Sikorski vs Interfax
- 3.20 Dymna vs Wassermann
- 3.21 Miller vs Ziobro
- 3.22 Prezydent vs Sikorski
- 3.23 Kochanowski vs Nitras
- 3.24 Rodziny niektórych ofiar katastrofy smoleńskiej vs Paweł Poncyljusz
- 3.25 Klich vs "Wiadomości" TVP
- 3.26 Posłowie PiSu vs. Kompania Piwowarska
- 3.27 Prezydent Bronisław "Uzurpator" Komorowski vs Prezes Jarosław "Obrażony" Kaczyński
- 3.28 Gronkiewicz-Waltz vs "Nasz Dziennik"
- 3.29 Brudziński vs urażeni telewidzowie
- 3.30 Rydzyk vs reszta świata
- 3.31 Kurski vs Cugier-Kotka
- 3.32 Terlikowski vs Janusz Palikot & Ciemny lud
- 3.33 Cymański vs Koledzy z PiS
- 3.34 Sikorski vs Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński
- 3.35 Sikorski vs Rzeczpospolita
- 3.36 Sikorski vs "Wprost"
- 3.37 Cejrowski vs Sroczyński
- 3.38 Kurski vs Hofman
- 3.39 Durczok vs Ziemkiewicz
- 3.40 Prawi Wolacy vs TVP
- 3.41 Rogalski vs Ciemny Lud
- 3.42 PKP vs "Gazeta Polska Codziennie"
- 3.43 Olejnik vs Fronda
- 3.44 PKP vs "Gazeta Polska"
- 3.45 Ciemny lud vs Wojewódzki
- 3.46 Jaki vs Kropiwnicki
- 3.47 Gliński vs Komorowska, Wygnański i Rzeplińska
- 3.48 Brudziński vs Ciemny Lud
- 3.49 Piekarska vs Figurska (później Chorosińska)
- 3.50 Frasyniuk vs Głogowski
- 3.51 Duda vs TW "Bolek"
- 3.52 Gliński vs Mazurek
- 3.53 Rezydenci vs Pereira
- 3.54 Ambasadorka Izraela vs TVP Info
- 3.55 Ciemny lud vs Kukiz
- 3.56 Ciemny Lud vs Gowin
- 3.57 Koska-Janusz vs Ministerstwo Sprawiedliwości i Ziobro
- 3.58 Ciemny Lud z miejscowości Czarne vs Szubarczyk
- 3.59 Skiepko vs Arendt-Wittchen
- 3.60 Klim vs Arendt-Wittchen
- 3.61 Kandydatki w wyborach vs Smogorzewski
- 3.62 Nowacka vs Biedroń
- 3.63 Bezczelna propagandystka dżęderrrowców vs Schreiber z żoną
- 3.64 Sochański vs PO
- 3.65 Herman vs Kurowski
- 3.66 Pani Katarzyna vs Michalkiewicz
- 3.67 Jurasz vs Sikorski
- 3.68 Owsiak vs Mazurek
- 3.69 Ogórek vs Palikot
- 3.70 Duda vs TW "Bolek" - vol. 2
- 3.71 Prawie wszyscy vs Mitchell
- 3.72 Kropiwnicki vs Jaki
- 3.73 Dulkiewicz vs Płażyński
- 3.74 Nauczyciele vs Szczerski
- 3.75 Kuśmierzak vs Kursa
- 3.76 Dulkiewicz vs Naskręt
- 3.77 Nauczyciele vs Suski
- 3.78 Wrogowie narodu vs Drelich
- 3.79 Nauczyciele vs Jaki
- 3.80 Wassermann vs Gasiuk-Pihowicz
- 3.81 Ofiary księży-pedofili vs Głódź
- 3.82 Ciemny Lud vs Nycz
- 3.83 Ciemny Lud vs Knabit
- 3.84 Ciemny Lud vs Semeniuk
- 3.85 Wszyscy którzy poczuli się urażeni vs Kuchciński
- 3.86 Ciemny Lud vs Tomczyk & Szczerba
- 3.87 Misiewicz vs Vega
- 3.88 Kidawa-Błońska & Rodziny vs Duda
- 3.89 Pikulska vs Kossakowski
- 3.90 Rodzina śp. Sędziego Józefa Wieczorka vs Mazowiecki Urząd Wojewódzki
- 3.91 Kwaśniewscy vs Kaczmarek
- 3.92 Marczuk, Sawicka & inne osoby vs Kaczmarek
- 3.93 Ciemny lud vs Lichocka
- 3.94 Trzaskowski vs Kwitek
- 3.95 Tusk vs Jaki
- 3.96 Tusk vs Schreiber
- 3.97 Grabiec vs TVP
- 3.98 Mazurek & jego brat vs Sasin
- 3.99 Ciemny lud vs Jasna Góra
- 3.100 Wyborcy i mieszkańcy Lubina vs Konefał
- 3.101 Krzystek vs Zarębska-Kulesza
- 3.102 Wszyscy dotknięci vs Ryś
- 3.103 Urażony lud vs Wałęsa
- 3.104 Boleśnie dotknięty lud vs Rydzyk
- 3.105 Rafalak vs Gwiazda
- 3.106 Przedsiębiorcy vs Horban
- 3.107 Surdel & Czukiewski vs TVP
- 3.108 Ciemny lud vs Obajtek
- 3.109 Ciemny lud vs Dominikanie
- 3.110 Ciemny lud vs Ryłko
- 3.111 Ciemny lud vs ksiądz parafii Świętego Wojciecha Biskupa i Męczennika
- 3.112 Członkowie SDP vs Skowroński
- 3.113 Agnieszka vs Pawłowicz
- 3.114 Balcerowicz vs Młoda Lewica
- 3.115 Hartwich vs Dworczyk
- 3.116 Leszczyna vs Soboń
- 3.117 Ciemny lud vs Muzeum II Wojny Światowej
- 3.118 Mieszkańcy Szczecina vs Brudziński
- 3.119 Grodzki vs Pereira
- 3.120 Setnik vs pikio.p
- 3.121 Ciemny lud vs Długosz
- 3.122 Kukiz vs Giertych
- 3.123 Kombatantki Powstania Warszawskiego vs Deszkiewicz
- 3.124 Szymik vs Diecezja Bielsko-Żywiecka
- 3.125 Rodziny Poległych Męczenników vs Macierewicz
- 3.126 Ciemny lud vs Rzymkowski
- 3.127 Wszyscy vs Sterczewski
- 3.128 Wszyscy dotknięci vs Jacyna-Witt
- 3.129 Tusk vs Pawłowicz
- 3.130 Cymański vs Kotula
- 3.131 "Słuchacze i wszyscy zainteresowani" vs minister Piontkowski
- 3.132 Ośrodek Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich & Urbanik vs Czarnek
- 3.133 Wszyscy, a zwłaszcza osoby, których zaufanie Czarnecki zawiódł vs Czarnecki
- 3.134 Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein vs Przemysław Czarnek
- 3.135 Wittenberg vs Cieszyński
- 3.136 Wszyscy vs Kowalczyk
- 3.137 Kolenda-Zaleska i Fundacja TVN vs Kukiz
- 3.138 Szczygieł vs Gdula
- 3.139 Wszyscy czyli 10 % Wolaków vs Morawiecki w zastępstwie Tuska
- 3.140 "Ktoś urażony" vs Bartuś
- 3.141 Borusiewicz vs Bandurski
- 3.142 Wszyscy dotknięci vs Semeniuk-Patkowska
- 3.143 Opinia publiczna vs Arent
- 3.144 "Fakt" vs Dworczyk
- 3.145 Zdyb vs Czarnek
- 3.146 Petru vs Szumlewicz
- 3.147 Wszyscy vs Sasin
- 3.148 Prawi Wolacy vs Wolski
- 3.149 Pacjenci szpitala w Tworkach vs Kwiatkowski
- 3.150 Zimoch vs Jabłoński
- 3.151 Henning-Kloska vs Buda
- 4 Przeprosiny postulowane
- 5 Inne upokarzające czynności
- 5.1 Niesiołowski vs Jerzy Robert Nowak
- 5.2 Szabłowska vs Polskie Radio
- 5.3 Targalski vs Kublik
- 5.4 Słomkowska vs Polskie Radio
- 5.5 Niesiołowski vs Radio Maryja
- 5.6 ITI vs Macierewicz
- 5.7 Malta Festival vs Ministerstwo Kultury
- 5.8 Niedźwiecki vs TVP
- 5.9 Instytut Książki vs "Fakty" TVN
- 5.10 Holland vs Ziobro
- 6 Patrz też
- 7 Linki zewnętrzne
Lex Kaczyński
W myśl przepisów zdradzieckiego, zwalczającego Partię, a w szczególności Naszego Umiłowanego Przywódcę, Jego Ekscelencję Naczelnika Państwa Wolskiego, Skromnego Pracownika Winnicy Pańskiej, Dobrego Pasterza i Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcę Europy przed islamem, Wielkiego Higienistę, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, dla niepoznaki nazwanego cywilnym kodeksu uchwalonego jeszcze za czasów III RP tak zwane sądy mogą doprowadzić do utraty całego majątku osoby przepraszającej, jeżeli jej nie lubią. W dniu 31 marca 2023 r. w Dzienniku Ustaw IV RP opublikowana została jedynie słuszna nowelizacja osławionego Kodeksu Cywilnego, tak jedynie słusznie zwana "lex Kaczyński" (podpisana w ścisłej tajemnicy przez Zrodzonego Przez Błogosławione Łono i Wykarmionego Przez Błogosławione Piersi, drugiego najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomnego, dlatego dobrze stojącego, obrońcę dobrej zmiany Andrzeja Dudę (pseudonim sceniczny: "Maliniak"), który nawet nie oznajmił tego faktu na stronie Prezydenta IV RP), która ograniczyła kary nakładane przez wrogie wszystkiemu co wolskie tak zwane sądy do 15 tys, zł., zaś ogłaszanie takich wyroków skierowała do Monitora Sądowego i Gospodarczego (MSiG), którego żaden prawie Wolak, a szczególnie Prawy Wolak nie czyta. Dzięki temu wyroki szkalujące oddanych członków Partii et consortes nie będą publikowane w wrogich mediach, czego przed tą dobrą zmianą uporczywie domagały się tak zwane sądy:
- "Niezwykle potrzebne i dobre rozwiązanie! Absurdem i wielką niesprawiedliwością jest to, że za zabójstwo sąd orzeka 10 tys. zł zadośćuczynienia, a za słowo praktycznie konfiskuje cały majątek. W istocie gigantyczne koszty przeprosin prowadzą do tamowania." - wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (31.03.2023)
Przykłady przykrości oraz powiązanych z nimi sprostowań, przeprosin i nieprzeprosin
Wachowski & Wałęsa vs Kaczyński
- Czerwiec 2001 - Lech Kaczyński był wówczas ministrem sprawiedliwości. Potwierdził wówczas słowa swojego brata Jarosława, że były prezydent RP "dopuszczał się przestępstw". Wachowski określony został mianem "wielokrotnego przestępcy". Lech Wałęsa i Mieczysław Wachowski wytoczyli Lechowi Kaczyńskiemu sprawę o zniesławienie.
- Wrzesień 2002 - Sąd okręgowy nakazał Kaczyńskiemu zamieścić na własny koszt ogłoszenia z przeprosinami w "Radiu Zet" i w "Gazecie Wyborczej". Miał też zapłacić 10 tysięcy złotych na rzecz pomorskiego Archiwum AK i pokryć koszty sądowe. Kaczyński odwołał się od tego wyroku.
- Sierpień 2003 - Sąd oddala apelację Kaczyńskiego i utrzymuje w mocy wyrok I instancji. Lech Kaczyński:
- "Jeżeli chodzi o pana Wałęsę to moja wypowiedź miała charakter przypadkowy i ugoda, choć nie prosta, jest możliwa. Nie ma natomiast takiej ceny, której warte byłoby przeproszenie Wachowskiego. To człowiek, który przyczynił się do obecnego stanu naszego kraju i demoralizacji całego aparatu państwowego."
- Czerwiec 2005 - Sąd Rejonowy w Warszawie w procesie karnym uznał, że Kaczyński zniesławił Wachowskiego i skazał go na 10 tysięcy złotych grzywny oraz nawiązkę 5 tysięcy złotych na rzecz PCK. "Przestępcą można nazwać tylko tego, kto został prawomocnie skazany" - podkreślił sąd.
- Grudzień 2005 - Sąd odwoławczy nakazał powtórzyć proces karny z oskarżenia Wachowskiego, uzasadniając, że nie zostało zbadane czy Kaczyński mówił o Wachowskim "na podstawie rzetelnych i sprawdzonych informacji, czy miał podstawy do stawiania zarzutów" oraz czy wypowiadał się "w obronie społecznie uzasadnionego interesu". Wachowski komentował: "Sąd znalazł salomonowe rozwiązanie, bo byłoby niezręcznością, gdyby prezydentem była osoba skazana wyrokiem karnym."
- Grudzień 2005 - Lech Kaczyński zostaje prezydentem nie wykonując wyroku sądu. Wcześniej wielokrotnie zapewniał, że "wolałby odejść z polityki, niż przeprosić Wachowskiego" - i nie przeprosił. Prezydencki immunitet przerywa bieg przedawnienia sprawy, będzie można do niej wrócić na koniec kadencji Lecha Kaczyńskiego.
Gudzowaty vs Kaczyński
- We wrześniu 2002 roku Sąd Rejonowy skazał Lecha Kaczyńskiego na 3 tysiące złotych grzywny, uznając, że w 2001 roku umyślnie zniesławił Aleksandra Gudzowatego słowami, iż jego firma Bartimpex w większym stopniu reprezentuje interesy Rosji niż Polski. Według sądu I instancji, Lech Kaczyński popełnił przestępstwo umyślne.
- W maju 2003 - Kaczyński i Gudzowaty tuż przed rozpoczęciem procesu w sądzie drugiej instancji poinformowali o zawarciu ugody. Prezydent Warszawy przeprosił biznesmena, a przeprosiny zostały przyjęte. W zaistniałej sytuacji, sąd umorzył sprawę.
- Jeśli Lech Kaczyński zostałby prawomocnie skazany przez sąd II instancji, to prawdopodobnie nie mógłby nadal pełnić funkcji prezydenta Warszawy. Ustawa o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta stanowi bowiem, że wygaśnięcie mandatu prezydenta następuje między innymi na skutek prawomocnego skazującego wyroku sądu, orzeczonego za przestępstwo umyślne.
Michnik vs Giertych
- W 2006 roku Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał ówczesnemu wicepremierowi Romanowi Giertychowi z LPR opublikowanie przeprosin Adama Michnika i wpłatę 50 tys. zł na cel społeczny za nazwanie go "byłym partyjnym aparatczykiem". Giertych wyrok wykonał.
Agora S. A. vs Jacek Kurski
- 12.06.2007 - Warszawski Sąd Okręgowy nakazał Jackowi Kurskiemu przeproszenie Agory S. A. na łamach "Gazety Wyborczej" oraz w TVP 2 przed programem "Warto rozmawiać" lub "Panoramą" oraz wpłacić 10 tys. zł na Zakład dla Niewidomych w Laskach, za wypowiedź z dnia 08.05.2006, gdy w programie "Warto rozmawiać", kartkując strona po stronie "Gazetę Wyborczą", komentował że teksty o nim samym, o Jarosławie Kaczyńskim, LPR i Radiu Maryja to "oszalały atak na PiS", "obsesyjna propaganda" oraz pokazał zamieszczoną w "Gazecie" reklamę importującej paliwa do Wolski spółki J&S, formułując nieprawdziwą tezę, że "Tu nie chodzi o żadną reklamę. To jest finansowanie przez układ, który jest zagrożony przez PiS, zmasowanej propagandy przeciwko PiS".
- 25.06.2008 - Sąd Apelacyjny podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego i prawomocnie nakazał Jackowi Kurskiemu przeproszenie Agory S. A. i wpłacenie 10 tys. zł na rzecz zakładu dla niewidomych. Pomimo prawomocnego orzeczenia, pan Kurski wyroku nie wykonał.
- 05.11.2009 - Sąd Najwyższy oddalił kasację ze strony Jacka Kurskiego, ostatecznie uprawomocniając wcześniejsze orzeczenia.
- 26.05.2010 - Jacek Kurski opublikował na drugiej stronie "Gazety Wyborczej" swoje przeprosiny za "publiczne rozpowszechnianie nieprawdziwej, zniesławiającej wypowiedzi, godzącej w jej (Agory S.A., wydawcy "Gazety Wyborczej") dobre imię, wiarygodność i renomę".
Kuroniowie vs Giertych
- 25.06.2007 - Warszawski Sąd Okręgowy nakazał Romanowi Giertychowi przeproszenie Andrzeja i Macieja Kuroniów (brat i syn Jacka) za naruszenie ich prawa do kultywowania pamięci po zmarłym i znieważenie Jacka Kuronia, przez porównanie go do zdrajców narodowych. Sąd nakazał wykupienie ogłoszenia z przeprosinami na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej". Roman Giertych ma też wpłacić 15 tys. zł na Fundację im. Gai i Jacka Kuroniów i pokryć koszty procesu. W sierpniu 2006 r. na konferencji prasowej, pytany przez dziennikarzy, czy należy Jacka Kuronia usunąć z podręczników szkolnych, Giertych odpowiedział: "Nie, ale należy go umieścić między Januszem Radziwiłłem a Szczęsnym Potockim" oraz zarzucił Kuroniowi szkodzenie Polsce i zdradę ideałów "Solidarności"
- wrzesień 2009 - Sąd Najwyższy oddalił kasację Giertycha i ostatecznie zamknął sprawę, podtrzymując tym samym wcześniejsze orzeczenia.
- 04.12.2009 - Roman Giertych poinformował, że w związku ze śmiercią Macieja Kuronia w grudniu 2008 r., "nastąpiła zmiana stanu faktycznego" po wyroku apelacyjnym, który podtrzymał nakaz przeprosin, a "dobra osobiste są dobrami niespadkobranymi". Na tę okoliczność Giertych złożył w sądzie powództwo przeciwegzekucyjne, które jest czynnością procesową polegającą na zakwestionowaniu zasadności egzekucji, jeśli po powstaniu tytułu egzekucyjnego nastąpiło zdarzenie, poprzez które zobowiązanie dłużnika wygasło albo nie może być egzekwowane.
Michnik vs Ziemkiewicz
- 03.07.2007 - publicysta Rafał Ziemkiewicz na mocy ugody sądowej opublikował w "Newsweeku" przeprosiny Adama Michnika za swe stwierdzenie, że redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" "robił wszystko, abyśmy nawet nie poznali nazwisk komunistycznych zbrodniarzy". W opublikowanym oświadczeniu Ziemkiewicz stwierdził, że nie chciał sugerować, jakoby Michnik "współuczestniczył w ukrywaniu prawdy o zbrodniach komunistycznych lub chronił ich sprawców przed odpowiedzialnością" oraz "Jeśli zostałem tak zrozumiany i dobra osobiste Adama Michnika doznały przez to uszczerbku, przepraszam"
PO vs Gosiewski
- 16.09.2007 - Gosiewski powiedział na antenie Radia Kielce, że "Platforma Obywatelska i wielu ludzi w Skarżysku-Kamiennej jest blisko związanych z Rejowem, czyli z grupą przestępczą Pawliszaków". Wicepremier został pozwany w trybie wyborczym przez Platformę Obywatelską - miał ją przeprosić za zniesławienie. Przed sądem tłumaczył, że posłużył się "skrótem myślowym", oraz że nie był to materiał wyborczy:
- "O grupie przestępczej mówiłem w kontekście potocznym, a nie prawnym" - Przemysław Edgar Gosiewski
- 26.09.2007 - Po przegranym procesie Gosiewski złożył apelację, po czym przegrał w sądzie apelacyjnym. Zdaniem sądu: "Podawanie przez lidera jednej partii nieprawdziwych informacji na temat innej partii nie jest prawnie chronionym obowiązkiem posła, lecz niedozwoloną formą agitacji wyborczej" oraz "Osoba o wykształceniu prawniczym pełniąca określone funkcje w państwie doskonale rozróżnia co to jest "grupa przestępcza" i kiedy mówi o grupie przestępczej, to należy to interpretować zgodnie z wypowiadanymi słowami, a nie dopatrywać się innego sensu."
- 28.09.2007 - "Ja, Przemysław Gosiewski, poseł na Sejm RP, przepraszam Platformę Obywatelską za to, że w czasie audycji radiowej [...] w Studiu Politycznym Radia Kielce pomówiłem PO, naruszając jej dobre imię poprzez zarzucenie jej związków z grupą przestępczą Pawliszaków" - oświadczenie Przemysława Edgara Gosiewskiego na antenie Radia Kielce
Lepper vs Olejniczak
- Wojciech Olejniczak został pozwany za swą wypowiedź, że Barbara Blida zginęła między innymi dlatego, że Andrzej Lepper "był w rządzie i na to wszystko pozwalał". Olejniczak mówił to w kontekście startu byłego premiera Leszka Millera z list Samoobrony w Łodzi. Miller tłumacząc swój start z list partii Leppera powiedział m.in., że chce być posłem, aby móc w komisji śledczej wyjaśniać sprawę samobójczej śmierci Blidy.
- Sąd zakazał Olejniczakowi rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i nakazał zamieszczenie sprostowania na pierwszej stronie "Rzeczpospolitej".
- Szef SLD zapowiedział, że złoży zażalenie na decyzję sądu: "Będzie zażalenie na tę decyzję do Sądu Apelacyjnego i poczekamy na ostateczny wyrok. Słowa były wypowiedziane jako ocena pewnych zdarzeń politycznych i odpowiedzialności."
SLD vs Ziobro
- 03.10.2007 - "Można powiedzieć, że za to zdarzenie odpowiada środowisko SLD, które tolerowało relacje pani Blidy z osobami z mafii węglowej. To były fakty powszechnie znane. [...] I jeżeli sumienie targnęło faktycznie w ten sposób Barbarą Blidą, kiedy przyszli funkcjonariusze, to odpowiedzialność ponoszą ci jej koledzy i koleżanki z SLD, którzy wiedząc, że jest w takich relacjach, tolerowali to, akceptowali i utrzymywali sami tego rodzaju relacje z ludźmi - mówiąc delikatnie - podejrzanymi, którzy byli w zainteresowaniu organów ścigania i organów sprawiedliwości. To na nich moralnie za to co się stało, ta odpowiedzialność spada" - Zbigniew Ziobro na antenie Telewizji Trwam i Radia Maryja
- 08.10.2007 - LiD pozwał Ziobrę w trybie wyborczym, domagając się przeprosin, sprostowania i zakazu tego typu wypowiedzi.
- 10.10.2007 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ma przeprosić SLD za stwierdzenie oraz zakazał rozpowszechniania informacji, że SLD "ponosi odpowiedzialność za śmierć Barbary Blidy, ponieważ środowisko tolerowało jej związki z osobami z mafii węglowej". Sąd nakazał ministrowi przeprosiny poprzez opublikowanie oświadczenia w Telewizji Trwam i Radiu Maryja.
Rydzyk vs PO
- 20.09.2007 - O. Tadeusz Rydzyk domaga się od Platformy Obywatelskiej przeprosin i zaprzestania emisji w telewizji spotu wyborczego, w którym - jak ocenia - bezprawnie wykorzystano jego wizerunek i głos oraz naruszono dobra osobiste. W spocie zaprezentowano fotografię dyrektora Radia Maryja i fragment tzw. taśm Rydzyka z głośną kwestią o "czarownicy" w wersji dźwiękowej i tekstowej. Opatrzono to stwierdzeniem, że "dla PiS niektórzy są nietykalni".
- Rydzyk podkreślił, że pojawiający się w spocie zarzut, że stoi on ponad prawem "podważa zaufanie do zgromadzenia redemptorystów, jego dzieł, prowadzonej ewangelizacji, jest również podważaniem zaufania do Kościoła Katolickiego."
- 10.10.2007 - Krakowski Sąd Okręgowy oddalił wniosek złożony w trybie wyborczym przez Stowarzyszenie Patriotyczne im. ks. Adolfa Chojnackiego w obronie o. Tadeusza Rydzyka. Stowarzyszenie napisało we wniosku, że komitet wyborczy PO zniesławił kapłana kościoła katolickiego, przez co zranił uczucia religijne członków stowarzyszenia. Domagali się z związku z tym "natychmiastowego wycofania spotu telewizyjnego oraz wydania nakazu przeproszenia we wszystkich środkach masowego przekazu o. Tadeusza Rydzyka, Kościoła katolickiego, samego stowarzyszenia oraz wszystkich katolików w Polsce i na świecie, dla których o. Tadeusz Rydzyk jest wzorem katolickiego kapłana". We wniosku nie sprecyzowano, czego dokładnie dotyczy protest, a wnioskodawcy, mimo wezwania sądu, nie uzupełnili braków formalnych wniosku, który został w związku z tym oddalony.
Saba vs LiD
- 10.10.2007 - Ludwik Dorn zarzuca LiD, że w swoim spocie radiowym podał nieprawdziwą informację, jakoby jego pies Saba "zeżarł" meble w MSWiA, kiedy ten kierował resortem. Marszałek Sejmu domaga się sprostowania informacji: "Saba nie zeżarła mebli, więc nie było obowiązku abym płacił za meble, których Saba nie zeżarła" - mówił marszałek Sejmu.
- O tym, że Saba zniszczyła meble w rezydencji MSWiA przy ul. Zawrat w Warszawie, napisał wcześniej tygodnik "Wprost". Według tygodnika, za ich wymianę, która kosztowała podatników 3350 zł, były szef MSWiA nie zapłacił.
- 12.10.2007 - Decyzją sądu LiD ma zaprzestać emisji spotu, oraz wyemitować w programie I Polskiego Radia trzy razy dziennie w ciągu trzech kolejnych dni przeprosiny:
- "Koalicyjny komitet wyborczy LiD przeprasza kandydata na posła Ludwika Dorna za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, jakoby jego pies Saba zniszczył meble w ministerstwie, tzn. powygryzał je, a Ludwik Dorn nie zapłacił za zniszczone mienie."
Solorz vs "Nasz Dziennik"
- W 2007 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga nakazał "Naszemu Dziennikowi" przeproszenie Zygmunta Solorza za podanie, że "chętnie współpracował" z tajnymi służbami PRL w latach 80., że miały mu one pomagać w działalności gospodarczej oraz że potem był agentem WSI. Sąd uznał, że pozwani nie wykazali, by współpraca Solorza ze służbami PRL "została urzeczywistniona".
- W 2008 r. sąd II instancji zmienił ten wyrok, nakazując "Naszemu Dziennikowi" prawomocnie przeprosiny tylko za zarzut, by Solorz był agentem WSI, oddalając zaś żądanie przeprosin za zwrot, że "chętnie współpracował" ze służbami PRL.
PO vs Kaczyński
- 12.10.2007 - Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu rozpowszechniania nieprawdziwej informacji, że PO chce odebrać wsi KRUS. Sąd nakazał sprostowanie tej informacji, przez umieszczenie jej w serwisie Polskiej Agencji Prasowej.
- Sąd podkreślił, że premier powiedział, że PO ma zapisany w programie postulat likwidacji KRUS. "Nie jest to ocena, ale informacja" - podkreślono w uzasadnieniu. Jak dodał sąd, z programu PO wprost wynika, że chce ona zreformować KRUS, a nie go likwidować.
Orłowski vs Kurski
- 16.10.2007 - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że poseł PiS Jacek Kurski ma przeprosić wiceprezydenta Sopotu Pawła Orłowskiego, kandydata PO do Sejmu. Chodziło o wypowiedzi Kurskiego - określającego siebie mianem "fanatyka prawdy" - związane z działaniami CBA. Kurski rozpowszechniał informacje, że wiceprezydent Sopotu miał odmawiać współpracy z CBA w sprawie udostępnienia danych dotyczących sprzedaży gminnych nieruchomości oraz tego, że w związku z rzekomą niemożnością dostarczenia danych dla CBA rodzi się podejrzenie, że Orłowski ma coś do ukrycia.
- Kurski ma przeprosić Orłowskiego listem poleconym, a także opublikować oświadczenia w lokalnym dodatku "Gazety Wyborczej", w gazecie "Dziennik Bałtycki", a także na stronie internetowej PiS.
- "Czuję się jak bohater powieści "Proces" Franza Kafki. Mam nakaz przeproszenia człowieka, którego nie znam, na oczy do czasu procesu nie widziałem, którego nazwiska nigdy w życiu nie wymieniłem. To absolutny skandal, nic na temat pana Orłowskiego nie mówiłem" - powiedział Kurski, który zamierza się odwołać od wyroku.
PiS vs PO
- 18.10.2007 - Wniosek w trybie wyborczym przeciwko Komorowskiemu i komitetowi wyborczemu PO złożyło PiS, zarzucając politykowi Platformy mówienie nieprawdy, gdy twierdził, iż w programie jego partii nie ma mowy o prywatyzacji służby zdrowia.
- Sąd orzekł, że wiceszef PO Bronisław Komorowski nie musi prostować swej wypowiedzi o tym, że w programie PO nie ma mowy o prywatyzacji szpitali. Według sądu, przedstawiciele PO "skutecznie" wykazali w procesie, że "Platforma Obywatelska nie ma wpisanej w program prywatyzacji w służbie zdrowia".
- Szef kampanii medialnej PiS Tomasz Dudziński, poddawał w wątpliwość kompetencje sędzi, przekonując że "Dla każdego prawnika - ja też jestem prawnikiem - sprzedaż udziałów to nic innego jak prywatyzacja."
PO vs Szczypińska
- 18.10.2007 - Warszawski sąd okręgowy zakazał posłance PiS Jolancie Szczypińskiej rozpowszechniania nieprawdziwej informacji, jakoby PO nie miała programu. Szczypińska ma też sprostować tę informację poprzez opublikowanie w TVP INFO oświadczenia w ciągu 48 godzin od uprawomocnienia się orzeczenia.
- Posłanka PiS powiedziała w dniu 09.10.2007 na konferencji prasowej w Sejmie, że "PO powinna się skupić na pozytywnym przekazie swojego programu, którego zresztą nie ma". Pełnomocnicy PO przedstawiali podczas sprawy jako dowód broszurę z programem PO.
Agora S. A. vs Wassermann
- 11.12.2007 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że były koordynator służb specjalnych w rządzie PiS, ma przeprosić Agorę, wydawcę "Gazety Wyborczej", za stwierdzenia ze stycznia 2006 roku, w których zarzucał "Gazecie", że toczy "zawziętą wojnę w celu ochrony układu ludzi władzy, biznesu mafii i służb specjalnych" oraz że "działania i praktyki "Gazety Wyborczej" wskazują na instrumentalną manipulację polityczną". Sąd uznał, że Wassermann naruszył dobra osobiste spółki i "Gazety", zwłaszcza jej wiarygodność. Sędzia Bożena Chłopecka podkreśliła, że pozwany polityk miał obowiązek udowodnić prawdziwość swych słów, a "temu nie podołał". Oprócz ogłoszenia przeprosin, Wassermann ma wpłacić 15 tys. zł na zakład dla dzieci niewidomych w Laskach.
Tusk & Platforma vs Kurski
- 04.04.2007 - "Ja Jacek Kurski bardzo przepraszam pana Donalda Tuska oraz Platformę Obywatelską za postawienie nieprawdziwych zarzutów w audycji telewizyjnej "Teraz My", nadanej przez TVN w dniu 13 czerwca 2006 r., jakoby PZU finansowało za pieniądze podatników billboardy pana Donalda Tuska z napisem "Człowiek z zasadami" i że wszystko to było od początku ukartowane oraz jakoby Platforma Obywatelska w swym sprawozdaniu wykazała kwotę 10 razy mniejszą niż kwota, jaką wydał PiS na billboardy. Wprowadziłem w błąd opinię publiczną, podając jakoby PZU sprzedało miejsca opłacone przez siebie kilkudziesięcioma milionami złotych pewnej firmie, która sprzedała następnie Platformie Obywatelskiej za 3 procent ceny. Jeszcze raz przepraszam, Jacek Kurski" - oświadczenie Wielkiego Wolaka na łamach "Gazety Wyborczej" i "Rzeczpospolitej", nakazane wyrokiem sądowym w sprawie wytoczonej Kurskiemu przez Donalda Tuska i Platformę Obywatelską.
"Gazeta Wyborcza" vs Kurski & Wassermann
- 24.07.2008 - "Szanowny Panie Prezesie, uprzejmie Pana informuję, że Jacek Kurski i Zbigniew Wassermann, posłowie kierowanej przez Pana partii, odmówili wykonania prawomocnych wyroków sądowych wydanych w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Obaj zostali zobowiązani do publicznego przeproszenia Agory SA, wydawcy "Gazety Wyborczej", w związku z kłamliwymi, zniesławiającymi zarzutami, które sformułowali wobec tej gazety. Mimo że wyroki są wykonalne, orzeczonych przeprosin nie opublikowali. Apeluję do Pana Prezesa o skłonienie obu niesfornych dłużników, by wyroki jednak wykonali. Jestem przekonany, że Pana niekwestionowany autorytet w partii i bezwzględny posłuch u partyjnych kolegów wpłyną na ich zachowania. Pewny jestem, że tak często głoszone przez Pana uwielbienie dla prawa i sprawiedliwości nie pozwolą przejść obojętnie wobec tej bulwersującej sprawy. Odmowa wykonania prawomocnych wyroków wskazuje dobitnie na brak poszanowania przez posłów PiS prawa, lekceważenie sądów i ich orzeczeń. Jest to podważanie praworządności i psucie państwa. Daje to bardzo zły przykład dla opinii publicznej, która w takiej postawie posłów PiS może upatrywać wzorca pożądanych zachowań. Wielokrotnie, liczę że nie gołosłownie, partia Pana Prezesa deklarowała wyczulenie na porządek publiczny, potrzebę usprawnienia procedur sądowych, by pokrzywdzony szybciej mógł dochodzić swoich racji, a także na potrzebę sprawniejszego wykonywania prawomocnych orzeczeń. Postawa posłów PiS, demonstrujących, że wyroki sądów mają w du...żym poważaniu, przeczy pięknym hasłom deklarowanym w programie partii i na jej masówkach. Swego czasu pryncypialnie nazwał Pan swego koalicyjnego kolegę "warchołem". Powstaje ryzyko, że określenie to przylgnie również do Pana najbliższych partyjnych kolegów. Byłby wielki wstyd, gdyby utrzymywani z naszych podatków posłowie, a jeden z nich był nawet prokuratorem, musieli ukrywać się przed komornikiem egzekwującym należność za ogłoszenia z przeprosinami. Pan Prezes ma doskonałą okazję, by oszczędzić partyjnym kolegom wstydu, upokorzenia i stawania w jednym szeregu z przestępcami równie jaskrawo lekceważącymi porządek prawny. Może Pan stanąć albo po jasnej stronie - prawa, albo po stronie ciemnej - bezprawia. Po której jest Pan stronie, Panie Prezesie Kaczyński? - z listu otwartego Piotra Rogowskiego, radcy prawnego, pełnomocnika Agory SA, do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
- 24.07.2008 - "Z ubolewaniem przyznaję, że stwierdzenia te były nieprawdziwe i jednocześnie obraźliwe dla wydawcy "Gazety Wyborczej" - spółki pod firmą Agora S.A. Przepraszam Agorę S.A., wydawcę "Gazety Wyborczej" za nieprawdziwe stwierdzenia, godzące w jej dobre imię i wiarygodność w odbiorze czytelników "Gazety Wyborczej"" - oświadczenie Zbigniewa Wassermanna opublikowane kilka godzin po publikacji listu otwartego prawnika Agory do Jarosława Kaczyńskiego
- Po uprawomocnieniu się wyroku Jacek Kurski oznajmił, że opublikowanie przeprosin jest dla niego niewykonalne, gdyż "ogłoszenie w "GW" kosztuje ok. 52 tys. zł, co w sumie z pozostałymi kosztami przekracza połowę jego rocznych dochodów." Kurski nie zgodził się też na proponowany mu przez "Wyborczą" rabat w wysokości 80%, gdyż "nie pozwalała mu na to godność".
- 24.06.2010 - "W wypowiedzi, której udzieliłem serwisowi PAP w dniu 10 lipca 2008 roku przedstawiłem nieprawdziwe, zniesławiające zarzuty w stosunku do spółki pod firmą "Agora" SA z siedzibą w Warszawie, będącej wydawcą "Gazety Wyborczej". Przyznaję, że te zarzuty nie miały żadnego oparcia w faktach a jednocześnie narażały "Agorę SA" na niekorzystne konsekwencje w zakresie prowadzonej przez nią działalności wydawniczej a w szczególności na utratę wiarygodności, renomy i zaufania niezbędnego do prowadzenia takiej działalności. Przepraszam "Agorę SA", wydawcę "Gazety Wyborczej" za rozpowszechnianie zniesławiającej wypowiedzi, godzącej w jej dobre imię i wiarygodność w odbiorze opinii publicznej. Niniejsze oświadczenie składam w następstwie przegranego procesu sądowego. Jacek Kurski" - oświadczenie Jacka Kurskiego opublikowane za zgodą sądu na własny koszt przez "Gazetę Wyborczą, w związku z niewykonywaniem przez Jacka Kurskiego prawomocnego wyroku
- 24.06.2010 - Również za zgodą sądu, kosztami ogłoszenia obciążony zostanie pan poseł Kurski, a pieniądze na ten cel pochodzić będą z licytacji samochodu BMW X5, zajętego przez komornika. Jak poinformowała TVN 24, przetarg na tę okoliczność odbędzie się w dniu 07.07.2010 o godzinie 10 w kancelarii komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ. Rocznik samochodu - 2006, cena wywoławcza - 71 250 złotych.
- 24.06.2010 - "Nie mogę przepraszać kogoś, kto wielokrotnie na mój temat kłamał, w dodatku za to, że wypowiadałem się w ważnej sprawie dla opinii publicznej, której w demokratycznym państwie nie można przemilczeć. [...] Agora S.A. nie czekając na werdykt Trybunału w Strasburgu siłą wykonuje wyrok publikując "przeprosiny" bez mojej wiedzy i zgody, [...] nasyła pod moją nieobecność na moją żonę i dzieci komornika w celu zajęcia naszego domu, samochodu i kont bankowych na kwotę blisko 92000 zł (słownie: dziewięćdziesięciu dwóch tysięcy złotych)". [...] Mówiąc o "układzie medialnym" nie twierdziłem, broń Boże, że Gazeta pisze za pieniądze, na zlecenie czy pod czyjeś dyktando. Wskazywałem jedynie na oczywistą wspólnotę interesów różnych podmiotów, które uznając rząd PiS za wroga, zwyczajnie mogą się wspierać. Wolno im to robić, ale mi, jako politykowi z mandatem wyborców, powinno być wolno o tym mówić. [...] Życie dopisało wszakże puentę do tej historii". Oto bowiem jedną z pierwszych decyzji rządzących po upragnionym przez Gazetę Wyborczą obaleniu gabinetu J. Kaczyńskiego było... umorzenie wspomnianej spółce nałożonej w czasach rządu PiS kary 461 mln złotych. Ocenę tego faktu pozostawiam Czytelnikom. [...] Nie pozwolę pozbawić się konstytucyjnego prawa do uczciwego sądu, zgadzać się na kneblowanie ust i milczeć wobec zagrożenia dla wolności słowa, o którą walczyłem przez całą swoją młodość jako dziennikarz i działacz podziemnej Solidarności. Panowie z Agory S.A. i kierownictwa Gazety Wyborczej, możecie mnie zlicytować, ale mnie nie złamiecie" - z oświadczenia Jacka Kurskiego przekazanego PAP
Garlicki vs Ziobro
- 25.08.2008 - Sąd Okręgowy w Krakowie orzekł, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro musi przeprosić byłego kardiochirurga szpitala MSWiA w Warszawie, doktora Mirosława Garlickiego, za słowa: "Już nikt, nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie." Sąd nakazał Ziobrze publikowanie przeprosin w trzech stacjach telewizyjnych po głównych wydaniach wiadomości, zapłatę Garlickiemu 7 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych oraz pokrycie kosztów procesu.
- 09.12.2008 - Sąd Apelacyjny w Krakowie podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego, podwyższając do 30 tys. zł kwotę zadośćuczynienia. W terminie dwóch tygodni poseł Zbigniew Ziobro ma opublikować w TVP, TVN i Polsacie następujące oświadczenie:
- "Ja, Zbigniew Ziobro, przepraszam pana doktora Mirosława Garlickiego za wypowiedzenie pod jego adresem słów »już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie«, które naruszyły cześć doktora Mirosława Garlickiego."
- Sąd nakazał przeprosić kardiochirurga w czołowych kanałach telewizyjnych (TVP, Polsat i TVN) po głównych programach informacyjnych w najlepszym czasie reklamowym, co może kosztować Ziobrę nawet 300 tys. złotych.
- "Zarabiam około 6,5 tysiąca. Chyba będę musiał sprzedać mieszkanie. [...] Zastanawiam się nad celem takiego orzeczenia. Zasądzenie takiej sumy tak naprawdę oznacza przecież orzeczenie wobec mnie konfiskaty majątku i zabranie dorobku całego życia. Nie jestem człowiekiem specjalnie zamożnym. Nie mam odłożonych takich pieniędzy. A przecież dla sądu było jasne, że informacja o wyroku w pierwszej i drugiej instancji zostanie podana przez wszystkie media, więc także telewizje i dotrze do zainteresowanych" - komentuje wyrok w wywiadzie dla "Dziennika" przyzwyczajony do bezpłatnych konferencji telewizyjnych Zbigniew Ziobro (12.12.2008)
- Na wniosek pełnomocnika doktora Garlickiego, sąd wydał na wyrok klauzulę wykonalności, co oznacza, że sam Garlicki lub jego pełnomocnik mogą wykupić w imieniu Zbigniewa Ziobry przeprosiny, za które rachunek dostanie były minister sprawiedliwości
- 29.01.2009 - pełnomocnik doktora Garlińskiego Magdalena Bentkowska poinformowała, że Zbigniew Ziobro w części wykonał wyrok Sądu Apelacyjnego, przelewając na konto jej kancelarii kwotę zadośćuczynienia w wysokości 30 tys. zł
- 29.10.2009 - Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia kasacji złożonej przez Ziobrę. Oznacza to, że musi on przeprosić Doktora Garlickiego, zgodnie z orzeczeniem Sądu Rejonowego, podtrzymanym przez Sąd Apelacyjny.
- 09.01.2010 - ponad rok od uprawomocnienia się wyroku, po głównych wydaniach wiadomości stacji TVN, Polsat i TVP, ukazały się przeprosiny Zbigniewa Ziobry, skierowane do dr Garlickiego. Przeprosiny zostały umieszczone na zielonym tle, napisane małymi czerwonymi literami i nie zostały odczytane przez lektora.
Sznuk vs IPN
- 30.09.2008 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że Instytut Pamięci Narodowej ma przeprosić znanego dziennikarza Tadeusza Sznuka za bezprawne pomówienie go o współpracę z tajnymi służbami PRL. W sierpniu 2005 r. IPN stwierdził, że "został on pozyskany do współpracy z organami bezpieczeństwa państwa w dniu 11.01.1982 jako tajny współpracownik o pseudonimie »Arat«", oraz że "pan Tadeusz Sznuk pięciokrotnie w latach 1982-1986 kontaktował się z nimi w celu przekazania informacji". W uzasadnieniu wyroku sędzia Regina Owczarek-Jędrasik stwierdziła, że "wnioski w uzasadnieniu postanowienia i forma ich przekazania nie znajdowały potwierdzenia w dokumentacji IPN"
Michnik vs Zybertowicz
- 15.10.2008 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że Andrzej Zybertowicz ma przeprosić Adama Michnika za opublikowaną na łamach "Rzeczpospolitej" wypowiedź, że: "Michnik wielokrotnie powtarzał: ja tyle lat siedziałem w więzieniu, to teraz mam rację". Sąd oddalił tym samym apelację Zybertowicza od wyroku Sądu Okręgowego z grudnia 2007 r., który nakazał też Zybertowiczowi wpłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny i zwrócić koszty procesu
- 25.02.2010 - Sąd Najwyższy oddalił kasację Andrzeja Zybertowicza od wyroku zobowiązującego go do przeproszenia Adama Michnika
Krysiak vs Dorn
- kwiecień 2007 - Sąd nakazuje byłemu ministrowi, a wówczas marszałkowi Sejmu, przeprosić dziennikarza "Super Expressu", Piotra Krysiaka, za użycie w stosunku do niego określenia "chłystek" w reakcji na zainteresowanie redaktora sprawą tak zwanego "wieśmaka", którego policjanci dostarczyli na dworzec koleżance Ludwika Dorna z rządu. W sentencji wyroku Sąd określił treść przeprosin, które miały być zamieszczone w czasopiśmie "Press".
- Ludwik Dorn wyrok Sądu wykonał, przeredagowując jednak tekst przeprosin przez umieszczenie w nim przypisu wyjaśniającego za słownikiem znaczenie słowa "chłystek", czym Piotr Krysiak poczuł się na tyle dotknięty, że ponownie skierował sprawę do Sądu.
- 10.12.2008 - Sąd uznał, że redaktor został ponownie obrażony i orzekł, że Ludwik Dorn musi wykupić w "Pressie" kolejne ogłoszenie z przeprosinami.
- 28.07.2009 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Dorna i prawomocnie orzekł, że Ludwik Dorn ma przeprosić Piotra Krysiaka za dopisanie definicji słowa "chłystek" w opublikowanych przeprosinach oraz zwrócić koszty postępowania sądowego.
- 03.09.2009 - "Ludwik Dorn przyznaje że zamieszczenie w tekście przeprosin opublikowanych zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 13 kwietnia 2007 roku w miesięczniku "Press" nr 10/2007 definicji słowa "chłystek" było nieuprawnione i naruszało dobra osobiste redaktora Piotra Krysiaka. Ludwik Dorn przeprasza redaktora Piotra Krysiaka za naruszenie jego dóbr osobistych" - treść ogłoszenia zamieszczonego przez Ludwika Dorna miesięczniku "Press" w efekcie prawomocnego orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28.07.2009.
Chrostowski vs Sumliński
- 03.11.2008 - warszawski sąd orzekł, że wybitny dziennikarz i patriota Wojciech Sumliński, były redaktor naczelny "Wprost" Marek Król oraz wydawca tygodnika, mają przeprosić Waldemara Chrostowskiego, kierowcę ks. Jerzego Popiełuszki, za "umyślne naruszenie dóbr osobistych i kłamliwe informacje na temat jego rzekomej współpracy z SB i rzekomego współdziałania przy porwaniu ks. Jerzego Popiełuszki". W 2005 roku we "Wprost" Sumliński napisał, że kilka miesięcy przed porwaniem księdza Popiełuszki, Chrostowski zarejestrowany został jako tak zwane zabezpieczenie operacyjne i dodał, że może to oznaczać, iż kierowca i przyjaciel księdza był "operacyjnym źródłem SB".
- 04.12.2009 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że Sumliński musi przeprosić Chrostowskiego, jednocześnie łagodząc nieco wymowę przeprosin. Sąd uznał, że nie ma podstaw, by twierdzić, że dziennikarz celowo zaatakował Chrostowskiego, a słowo "kłamstwo" w kontekście rzekomej współpracy z SB zastąpił zwrotem "nieznajdujące podstaw sugestie".
Targalski vs Szabłowska
- 13.11.2008 - warszawski Sąd Okręgowy orzekł, że Maria Szabłowska nie musi przepraszać wiceprezesa zarządu Polskiego Radia Jerzego Targalskiego za rozpowszechnianie przez nią informacji, jakoby zwalniając ją z pracy Targalski użył sformułowań, że czyści radio ze "złogów gierkowsko-gomułkowskich" oraz, że "w radiu widzi same stare kobiety", a w Polskim Radiu "średnia wieku jest bliska tej na cmentarzu". Targalski domagał się opublikowania przeprosin za przypisanie mu tych wypowiedzi oraz przekazania 20 tys. zł na konserwatywną fundację "Orientacja". Oddalając powództwo Sąd orzekł, że wypowiedzi są w stylu Targalskiego, co stwierdził na podstawie zeznań świadków i analizy jego innych wypowiedzi. W konsekwencji "Sąd doszedł do przekonania, iż należy pozwanej dać wiarę, to znaczy uznać, że wyżej wymienione stwierdzenia padły"
- 11.03.2010 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Targalskiego i ponownie orzekł, że Maria Szabłowska nie musi przepraszać byłego wiceprezesa Polskiego Radia za przypisanie mu obraźliwych wypowiedzi
Morozowski vs Pospieszalski
- 25.11.2008 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Jan Pospieszalski z TVP ma przeprosić "kolegę dziennikarza" Andrzeja Morozowskiego z TVN za napisanie o nim, że "doniósł co trzeba" ministrowi ds. służb specjalnych z SLD, gdy dowiedział się, że dziennik "Życie" w 1997 przygotowuje materiał o Aleksandrze Kwaśniewskim i jego kontaktach ze szpiegiem KGB, Ałganowem. Podanej przez Pospieszalskiego informacji nie potwierdzili świadkowie zeznający w sprawie - ani Bronisław Wildstein, ani autorzy artykułu z "Życia" pt. "Wakacje z agentem", ani dziennikarz wskazany przez Pospieszalskiego, który miał mu to rzekomo wcześniej potwierdzić.
- Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Jan Pospieszalski ma przeprosić Andrzeja Morozowskiego nie tylko na swoim blogu, ale także na łamach dwóch gazet
- 05.11.2009 - "Przepraszam red. Andrzeja Morozowskiego, kolegę dziennikarza, za podaną na moim blogu (www.salon24) 4 i 5 października 2006 informację, jakoby Andrzej Morozowski "gdy tylko dowiedział się, że "Życie" szykuje ten materiał (tj. artykuł pod tytułem Wakacje z agentem) – pobiegł do min. Siemiątkowskiego i doniósł co trzeba" oraz za podaną, dzień później, w tym samym blogu informację, że jakoby na wspomniany "donos" Andrzeja Morozowskego "są papiery". W rzeczywistości twierdzenia moje nie zostały ani zweryfikowane przed publikacją ani potwierdzone jakimikolwiek materiałami, z którymi bym się zapoznał po sformułowaniu zarzutów pod adresem Andrzeja Morozowskiego. Ponieważ zdaje sobie sprawę, że moje pomówienia mogły podważyć wiarygodność Andrzeja Morozowskiego jako dziennikarza która jest niezbędna do właściwego wykonywania zawodu dziennikarskiego, oświadczam, że wycofuje sformułowane wobec red. Andrzeja Morozowskiego zarzuty, a z powodu tego incydentu wyrażam ubolewanie. Zwracam się do czytelników, telewidzów, słuchaczy oraz wydawców i kolegów dziennikarzy, aby niniejszym wycofanych zarzutów nie brali pod uwagę przy formułowaniu własnej opinii o Andrzeju Morozowskim jako dziennikarzu. Jan Pospieszalski" - tekst przeprosin opublikowanych na blogu Jana Pospieszalskiego o godz. 23:59, a więc na minutę przed upływem terminu określonego przez sąd.
- 06.11.2009, godz. 00:10 - tekst notki z przeprosinami tajemniczo znika z archiwum postów, a ślad po nim zostaje jedynie w cache'u google’a
TVN vs "Nasz Dziennik"
- 12.12.2008 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że "Nasz Dziennik" ma wyrazić na swych łamach ubolewanie wobec TVN za "nieprawdziwe i nieusprawiedliwione" zwroty pod jej adresem. Chodziło o sformułowania: "medialne ZOMO", "goebbelsowska propaganda", "medialni terroryści", "metody rodem z epoki stalinizmu", "bandytyzm medialny", "walka z Narodem Polskim" i "TVN łamie prawo", które zostały użyte w artykułach "Naszego Dziennika" w czerwcu 2005 r. W orzeczeniu sąd podtrzymał nakaz wpłaty przez wydawnictwo i redaktor naczelną "Naszego Dziennika" Ewę Sołowiej, 50 tys. zł na fundację TVN.
- 25.01.2010 - "Nasz Dziennik" publikuje przeprosiny na swoich łamach.
Michnik vs Gowin
- 18.12.2008 - Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego z kwietnia 2008 r., nakazujący senatorowi Jarosławowi Gowinowi z PO przeprosić na łamach "Dziennika" redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika za wypowiedź z 2007 r., w której Gowin stwierdził, że w 1997 r. Michnik nazwał go "faszystą". Uwzględniając apelację Michnika, Sąd podniósł kwotę zadośćuczynienia z 3 do 9 tys. zł, które mają być wpłacone na Zakład dla Niewidomych w Laskach pod Warszawą
TVN vs Macierewicz
- 04.03.2009 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że poseł PiS Antoni Macierewicz ma przeprosić telewizję TVN za słowa, że "z państwowej kasy dobrowolnie finansuje się TVN", które padły w jego wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Nie musi zaś wpłacać 100 tys. zł na cel społeczny, jak chciała tego TVN w swym pozwie - orzekł.
Dorn vs Kaczyński
- 16.04.2009 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Jarosław Kaczyński ma przeprosić Ludwika Dorna za swe sugestie, jakoby były wicepremier i były marszałek Sejmu nie płacił alimentów. Prezes-premier Kaczyński ma ponadto zapłacić Ludwikowi Dornowi symboliczną złotówkę oraz wpłacić 5 tys. zł na cel społeczny. Wyrok nie jest prawomocny
- 28.10.2009 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Jarosława Kaczyńskiego, utrzymując tym samym w całości w mocy wyrok Sądu Okręgowego.
- 30.11.2009 - w dzienniku "Polska. The Times" ukazują się przeprosiny Jarosława Kaczyńskiego
PO vs PiS
- 23.04.2009 – na fali wszechogarniających brutalnych represji przeciwko Ruchowi Oporu, skorumpowany Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał rozpowszechniania niespotykanie obiektywnego i prawdziwego spotu wyborczego PiS pod tytułem "Kolesie" i nakazał przeproszenie PO, argumentując, że w spocie są nieprawdziwe informacje, jakoby rząd zwalniał stoczniowców, załatwiał firmie senatora Tomasza Misiaka zlecenie na 48 milionów złotych, a żonie ministra Aleksandra Grada zlecenie na 50 milionów złotych, jak również informacja sugerująca, jakoby prezydent Warszawy przyznała "swoim ludziom" nagrody w wysokości 58 milionów złotych. W swej nieskrywanej bezczelności, kierując się oczywiście oczywistym zamiarem doprowadzenia PiS do finansowego bankructwa, Sąd orzekł też przepadek materiału spotu oraz nakazał komitetowi wyborczemu PiS opublikowanie w terminie 48 godzin od uprawomocnienia się orzeczenia, płatnych ogłoszeń z przeprosinami na antenie TVN 24, TVN, TVP 1, Polsat News i Polsatu. Ogłoszenia mają być wyemitowane pomiędzy godz. 20 a 22, obejmować cały ekran i stwierdzać, że PiS przeprasza za naruszenie dobrego imienia PO i wprowadzenie wyborców w błąd. Oświadczenia takie mają się też ukazać na stronach internetowych PiS, "Gazety Wyborczej" i "Dziennika"
- 27.04.2009 - kolaborancki Sąd Apelacyjny w Warszawie, uparcie dążąc do finansowego wykończenia opozycji, bezprawnie podtrzymuje absurdalną decyzję Sądu Okręgowego, nakazującą Ruchowi Oporu przeproszenie Platformy Obywatelskiej za umieszczenie w spocie rzekomo nieprawdziwych informacji i rzekome wprowadzenie wyborców w błąd, stronniczo i wbrew oczywiście oczywistym porażającym dowodom uznając, że niektóre z informacji przekazanych w nim były nieprawdziwe
Sieńka vs MON
- 15.05.2009 – sąd apelacyjny w Warszawie orzekł, że minister obrony narodowej w Tymczasowym Rządzie Okupacyjnym Bogdan Klich, ma przeprosić byłego posła SLD Jana Sieńkę, za jedynie słuszne
umieszczenie go przez Antoniego Macierewicza w raporcie z weryfikacji WSI jako organizatora transakcji sprzedaży cystern kolejowych radzieckiemu agentowi
Zwiefka vs Radio Maryja
- 02.06.2009 - Sąd Okręgowy w Poznaniu nakazał Radiu Maryja przeproszenie europosła PO Tadeusza Zwiefki za stwierdzenie publicysty rozgłośni, prof. Jerzego Roberta Nowaka, który powtórzył nieprawdziwą informację niemieckiej telewizji, według której Zwiefka zamiast uczestniczyć w obradach Parlamentu Europejskiego, pobrał dietę poselską i wyjechał do Wolski.
- 05.06.2009 - Sąd Apelacyjny w Poznaniu oddalił zażalenie warszawskiej prowincji Redemptorystów - właściciela Radia Maryja - podtrzymując tym samym decyzję Sądu Okręgowego, nakazującą rozgłośni przeproszenie posła Zwiefki
Libertas vs Kaczyński
- 05.06.2009 - warszawski Sąd Okręgowy orzekł, że Jarosław Kaczyński musi na własny koszt opublikować sprostowanie podanej przez siebie w audycji "Rozmowy niedokończone" na antenie Radia Maryja informacji, jakoby Declan Ganley, lider i założyciel partii Libertas, popierał Traktat Lizboński i twierdził, że jest on dobry. Sprostowanie ma zostać opublikowane w TV Trwam i Radiu Maryja
Michnik vs Zybertowicz bis
- 09.06.2009 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz ma przeprosić Adama Michnika za zawarte w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej" z 2008 r. słowa, że pozwało go "dwóch agentów i ich zaciekły obrońca", wpłacić tysiąc zł na cel społeczny oraz zwrócić Michnikowi koszty procesu. Sąd stwierdził, że wypowiedź Zybertowicza dotyczyła Michnika jako "zaciekłego obrońcy agentów", co uznał za naruszające jego dobra osobiste. Zybertowicz w ogłoszeniu wykupionym na swój koszt w "Rzeczpospolitej" ma przeprosić Michnika za "godzenie w jego dobre imię"
- 11.03.2010 - Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego nakazujący Zybertowiczowi przeproszenie Adama Michnika. Jednocześnie sąd uwzględnił częściowo apelację prawnika Adama Michnika, modyfikując treść przeprosin, które Zybertowicz ma opublikować na 1, 2 lub 3 stronie "Rzeczpospolitej", w rozmiarze 8,5 x 7,5 cm i podwyższył z jednego tysiąca do 10 tys. zł kwotę, jaką Zybertowicz ma wpłacić na cel społeczny. Podwyższając kwotę zadośćuczynienia (na Zakład dla Niewidomych w Laskach), sąd podkreślił, że obok funkcji represyjnej winna ona pełnić także funkcję kompensacyjną, co pominął wcześniej Sąd Okręgowy
Kurski vs sopoccy radni
- 29.06.2009 - Sopoccy radni pozwali Kurskiego za jego słowa, iż "są prywatnym folwarkiem ludzi całkowicie uzależnionych od Jacka Karnowskiego". Przed rozprawą jednak doszło do ugody:
- "Chciałbym wyrazić głębokie ubolewanie, jeśli ktokolwiek poczuł się dotknięty moją wypowiedzą. Nie było moją intencją obrażenie kogokolwiek z Państwa" - oświadczył Jacek Kurski.
- Jaka jest różnica między "ubolewam" a przeproszeniem? "Słowo "przepraszam" oznacza porażkę i zwycięstwo jednej ze stron, a słowo "ubolewam" - remis i ugodę" - dodał po wyjściu z sali Kurski.
Kaczyński vs Agora
- 23.07.2009 - Jarosław Kaczyński przegrał proces z Agorą, dotyczący artykułu w "Gazecie Wyborczej" pt. "Co tam niszczą w ABW". W pozwie J. Kaczyński żądał przeprosin i wpłaty 50 tys. zł na Fundację "Solidarna wieś"
- W artykule opisano zarządzenie ówczesnego premiera w sprawie zasad niszczenia akt ABW, które Jarosław Kaczyński podpisał 23 października 2007 r., czyli dwa dni po przegranych przez PiS wyborach. "GW" pisała, że może to być sposób dla ABW na pozbycie się dowodów nielegalnych operacji służb specjalnych, np. z operacji CBA w resorcie rolnictwa. Według "GW" zarządzenie pozwalało niszczyć na bieżąco i praktycznie bez śladu tzw. dokumenty legalizacyjne (czyli fałszywe dokumenty funkcjonariusza z tajnej akcji).
- Sąd Apelacyjny w Warszawie nie uwzględnił apelacji adwokata Kaczyńskiego od wyroku Sądu Okręgowego, który w październiku 2008 r. oddalił pozew prezesa PiS wobec Agory. Sąd Okręgowy uznał artykuł "GW" za "krytykę prasową w granicach prawa". Sąd Apelacyjny także nie dopatrzył się w nim naruszenia dóbr osobistych Jarosława Kaczyńskiego. Jarosław Kaczyński ma zwrócić Agorze 270 zł kosztów procesu.
Dorn vs "Rzeczpospolita"
- 21.08.2009 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że "Rzeczpospolita" - która w 2005 r. nazwała byłego marszałka Sejmu i ministra SWiA Ludwika Dorna "przedsiębiorcą" i napisała, że zataił działalność gospodarczą w oświadczeniu majątkowym - nie musi go przepraszać, a "twierdzenia z artykułu były uprawnione". W wytoczonym procesie Dorn żądał od gazety przeprosin i 30 tys. złotych odszkodowania.
Miodek vs Braun (Grzegorz)
- 10.09.2009 - Sąd Najwyższy orzekł, że reżyser Grzegorz Braun ma przeprosić w mediach znanego językoznawcę, profesora Jana Miodka za podanie nieprawdy, iż było on "informatorem policji politycznej PRL". Oskarżenie to Braun sformułował w kwietniu 2007 r. na antenie Polskiego Radia Wrocław. Oprócz przeprosin, Sąd nakazał Braunowi zapłatę 20 tys. zł na cel dobroczynny
Wałęsa vs Braun (Grzegorz)
- 15.09.2009 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") nie musi przepraszać reżysera Grzegorza Brauna za to, że nazwał jego film "Plusy dodatnie, plusy ujemne" "gniotem", a samego reżysera - "usłużnym dziennikarzem" działającym "na zamówienie polityczne". W filmie znalazła się teza, że TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") był agentem SB "Bolkiem"
Kaczyński vs Niesiołowski
- 21.09.2009 - warszawski sąd uznał wypowiedź wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego, że książka IPN o TW "Bolku" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") "powstała na polityczny obstalunek Jarosława Kaczyńskiego", za naruszającą jego godność osobistą i utrwalalającą negatywny stereotyp. Sąd orzekł, że Stefan Niesiołowski musi jednokrotnie przeprosić Jarosława Kaczyńskiego w TVN 24 oraz listownie - jeśli powód sobie tego życzy, a ponadto zasądził kwotę 10 tys. zł. na konto Polskiej Akcji Humanitarnej. Oprócz tego Niesiołowski ma zwrócić Kaczyńskiemu 2,6 tys. zł. kosztów adwokackich i 1,5 tys. zł. kosztów sądowych
- 20.08.2010 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Stefan Niesiołowski nie musi przepraszać Jarosława Kaczyńskiego za sugestie o jego wpływie na wydanie książki "SB a Lech Wałęsa". Wyrok jest prawomocny. Sąd Apelacyjny uznał, że Kaczyński błędnie odczytał telewizyjną wypowiedź Niesiołowskiego, biorąc ją dosłownie. Sędziowie uznali, że wypowiedzi Niesiołowskiego były opiniami i poglądami, dopuszczalnymi w ramach debaty publicznej.
Tysiąc vs "Gość Niedzielny"
- 23.09.2009 - Sąd Okręgowy w Katowicach orzekł, że katolicki tygodnik "Gość Niedzielny" ma przeprosić Alicję Tysiąc i wypłacić jej 30 tys. zł zadośćuczynienia. Alicja Tysiąc przed trybunałem w Strasburgu wywalczyła zadośćuczynienie za odmowę prawa do aborcji, w wyniku której po urodzeniu dziecka nastąpiło u niej głębokie pogorszenie wzroku, skutkujące przyznaniem jej pierwszej grupy inwalidzkiej. Opisując tę sprawę na łamach tygodnika "Gość Niedzielny", jego redaktor naczelny, ksiądz Marek Gancarczyk napisał, że Alicja Tysiąc otrzymała odszkodowanie za to, że nie mogła zabić swojego dziecka, sugerował, że usiłowała dopuścić się zabójstwa i porównał ją do zbrodniarzy nazistowskich. Kobieta poczuła się tymi sugestiami dotknięta i pozwała redaktora naczelnego oraz wydawcę tygodnika o naruszenie jej dóbr osobistych
- 05.03.2010 - Sąd Apelacyjny w Katowicach podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego: nieznacznie zmieniając treść przeprosin uznał, że "Gość Niedzielny" i jego wydawca - archidiecezja katowicka - mają przeprosić na łamach tej gazety Alicję Tysiąc za naruszenie jej dóbr osobistych i wypłacić jej 30 tys. zł zadośćuczynienia.
Kaczmarek vs Kaczyński
- 30.09.2009 Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Jarosław Kaczyński musi na własny koszt opublikować na pierwszych stronach kilku gazet i tygodników oraz ich serwisów internetowych oświadczenie, w którym wyraża "szczery żal" i przeprasza Janusza Kaczmarka za to, że w lipcu 2008 r., podczas spotkania z samorządowcami i mieszkańcami Tarnowskich Gór, nazwał go "agentem - śpiochem" układu i obarczył winą za niesfinalizowanie niektórych śledztw. Ponadto sąd zdecydował, że Jarosław Kaczyński ma wpłacić 10 tys. zł na Caritas z rygorem natychmiastowej wykonalności. Wyrok został wydany zaocznie, bowiem Prezes PiS, nie poznawszy wcześniej terminu rozprawy, nie stawił się w sądzie
"Gazeta Wyborcza" vs "Tygodnik Solidarność"
- 08.10.2009 - Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał wydawcy i naczelnemu redaktorowi "Tygodnika Solidarność" przeproszenie Agory, wydawcy "Gazety Wyborczej" za to, że w sierpniu 2005 r. w tekście Teresy Kuczyńskiej "To była nagonka" napisał, że "»Gazeta Wyborcza« woła o inwigilację ugrupowań prawicowych, o delegalizację ich partii". Sąd orzekł, że autorka tekstu, redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność" i jego wydawca - spółka TYSOL - zamieścić mają na swoich stronach osobne oświadczenia, w których przeproszą za nieprawdziwe wypowiedzi "godzące w dobre imię i wiarygodność »Gazety«", a ponadto mają solidarnie zapłacić 20 tys. zł zadośćuczynienia na Zakład dla Niewidomych w Laskach.
Giertych vs TVN
- 23.10.2009 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że TVN ma przeprosić byłego wicepremiera Romana Giertycha za podanie w programie "Teraz My" nieprawdziwej informacji, jakoby na jego domu drugiego i trzeciego maja 2009 r. nie wywieszono flagi. Sąd stwierdził, że w programie pokazano dom, który Roman Giertych sprzedał rok wcześniej, a w maju 2009 r. mieszkał w innym domu, na którym flagę wywiesił. Przeprosiny za opublikowanie nieprawdziwych informacji TVN ma wyemitować na swojej antenie przed jednym z programów "Teraz My".
- 04.02.2010 - w rozprawie apelacyjnej sąd podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego, że TVN informując w programie "Teraz My" o niewywieszeniu przez Giertycha na jego domu biało-czerwonej flagi w dniach 2-3 maja 2009 roku, podał informację nieprawdziwą, naruszając tym samym jego dobra osobiste. Sąd prawomocnym wyrokiem nakazał TVN wyemitować przeprosiny przed jednym z programów "Teraz My"
Michnik vs IPN
- 20.11.2009 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że IPN ma przeprosić Adama Michnika za podanie nieprawdziwej informacji, że jego ojca skazano w II RP za szpiegostwo na rzecz ZSRR. W 2008 r., w przypisie do książki IPN o Marcu '68 podano, że ojciec Michnika, Ozjasz Szechter, był skazany w 1934 r. przez Sąd Okręgowy w Łucku (dziś Ukraina) na 8 lat więzienia za szpiegostwo na rzecz ZSRR, podczas gdy w rzeczywistości skazano go za działalność w Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy i "próbę zmiany przemocą ustroju Państwa Polskiego." Adam Michnik uznał, że godzi to w jego prawo do kultywowania pamięci ojca i pozwał IPN o ochronę dóbr osobistych, jakimi jest m.in. prawo o dobrej pamięci o bliskich. Sąd nakazał IPN przeprosiny za bezprawne naruszenie dóbr Michnika na stronie internetowej IPN i w "Rzeczpospolitej", uznając zarazem, że IPN nie musi wpłacać 50 tys. zł na cel społeczny - jak powód.
- 19.12.2009 - IPN wykonał wyrok Sądu Apelacyjnego, publikując oświadczenia z przeprosinami na swojej stronie internetowej oraz na łamach "Rzeczpospolitej"
Kamiński vs Pitera
- 23.11.2009 - "Przepraszam pana Mariusza Kamińskiego za treść mojej wypowiedzi opublikowanej w tygodniku "Polityka" z dnia 8 grudnia 2007, gdzie przedstawiłam nieprawdziwe twierdzenia dotyczące pana Mariusza Kamińskiego w związku z wykonywaniem przez niego funkcji szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, zarzucając mu podejmowanie z pobudek politycznych w sprawie dotyczącej ministra Tomasza Lipca działanie niezgodne z prawem. Wyrażam słowa głębokiego ubolewania, wobec krzywdy, której w związku z tymi nieprawdziwymi, naruszającymi dobre imię zarzutami doznał pan Mariusz Kamiński" - ogłoszenie o tej treści musi, zgodnie z orzeczeniem Sąd Okręgowy w Warszawie, opublikować na własny koszt w "Polityce", "Gazecie Wyborczej", "Rzeczpospolitej" i "Dzienniku Gazeta Prawna" Julia Pitera. W swym orzeczeniu sąd zauważył, że za opóźnienie aresztowania nie było odpowiedzialne CBA, ale "inny organ". Podobnej treści ogłoszenie musi wykupić na antenie TVN 24, w których przeprosić ma za oskarżenia wygłoszone przez nią w dniu 04.12.2007 w programie "Kropka nad i".
- 28.06.2010 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że Julia Pitera minęła się z prawdą, sugerując, że CBA opóźniało zatrzymanie Tomasza Lipca, a także ją podsłuchiwało. Sąd uznał także, że nieprawdziwe było zarzucanie CBA bezprawnych działań w sprawie Beaty Sawickiej. W związku z tym Julia Pitera ma przeprosić byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego w sposób określony w wyroku Sądu Okręgowego
- 21.09.2011 - Sąd Najwyższy częściowo uwzględnił kasację Julii Pitery od prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie i orzekł, że ma ona przeprosić Mariusza Kamińskiego za podanie nieprawdy, że CBA ją podsłuchiwało i że opóźniało zatrzymanie Tomasza Lipca, nie musi przepraszać za zarzut, że CBA bezprawnie działało w sprawie Beaty Sawickiej. Wątek sprawy co do wypowiedzi Pitery o Sawickiej oraz w kwestii zadośćuczynienia ma wrócić do Sądu Apelacyjnego. Sąd Najwyższy uznał, że Pitera nie wykazała, by Biuro ją podsłuchiwało. SN zwrócił do SA wątek o bezprawności działań CBA wobec Sawickiej, powołując się na zapis ustawy o CBA, że jego szef ma być apolityczny. Według SN z tą zasadą nie da się pogodzić słów Kamińskiego na tydzień przed wyborami, że ujawnia sprawę Sawickiej "by wyborcy wiedzieli, na kogo mają głosować". Według Sądu "Kamiński wpisał się wtedy w kampanię wyborczą" i działał bezprawnie.
Staroń vs "Rzeczpospolita"'
- 20.01.2010 - sąd orzekł, że wszystkie wiadomości i rewelacje podane przez "Rzeczpospolitą" na temat posłanki PO Lidii Staroń są nieprawdziwe i naruszają jej dobra osobiste. We wrześniu 2008 r. dziennik w cyklu artykułów napisał, że posłanka wzbogaciła się dzięki nowelizacji prawa spółdzielczego, nad którą w Sejmie pracowała. W orzeczeniu sąd uznał, że gazeta swoją publikacją spowodowała rozpowszechnienie w opinii publicznej kłamliwych informacji i zobowiązał "Rzeczpospolitą" do opublikowania przeprosin i wpłacenia na wskazany przez pania Staroń cel 90 tys. zł
Michnik vs Wierzejski
- 25.02.2010 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Wojciech Wierzejski musi przeprosić Adama Michnika za podanie nieprawdziwej informacji, jakoby ten należał do PZPR, potem z niej wystąpił, by w końcu się "dogadać". Na mocy tego wyroku, Wierzejski ma wykupić czas antenowy przed programem "Teraz My" w TVN (lub po "Faktach") i zamieścić oświadczenie, że podał nieprawdę o Michniku, naruszył jego dobre imię i że za to przeprasza. Ponadto Wierzejski ma też wpłacić 10 tysięcy złotych na zakład dla niewidomych w Laskach. Wyrok jest prawomocny
SKOK vs "Gazeta Wyborcza"
- 10.03.2010 - Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że przytoczone w opublikowanym w 2006 roku reportażu "Gazety Wyborczej" "Dni twoje są policzone" informacje o nękaniu szykanami, pomówieniami i groźbami osób skonfliktowanych z Kasą Krajową SKOK były wiarygodne i oddalił w całości pozew Centrali SKOK, która domagała się kilkustronicowych przeprosin od "Gazety" i osób opisanych w reportażu. Sąd stwierdził, że autorzy publikacji zachowali rzetelność i staranność dziennikarską, a ich dowody i źródła są wiarygodne
- 25.08.2010 - Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej SKOK, która miała podważyć korzystne dla "Gazety Wyborczej" wcześniejsze wyroki, w związku z czym stały się one prawomocne
Krzystek vs Jacyna-Witt
- 12.03.2010 - Sąd Rejonowy w Szczecinie (niem.: Stettin) orzekł, że Małgorzata Jacyna-Witt, radna i przewodnicząca klubu PiS w sejmiku województwa zachodniopomorskiego, musi przeprosić prezydenta Szczecina (niem.: Stettin) Piotra Krzystka z PO za to, że podczas konferencji prasowej w kwietniu 2009 r. powiedziała między innymi, że "prezydent próbuje przekonać, że nie jest oszustem, tylko głupkiem" i że jest "niezłym cwaniakiem" oraz zarzuciła mu kradzież mieszkania. Sąd, który rozpatrywał sprawę karną o zniesławienie z powództwa Krzystka orzekł, że Jacyna-Witt jest winna, ale jej nie ukarał, uznając że szkodliwość jej czynu jest niewielka i warunkowo umorzył postępowanie na okres próby - w tym czasie radna nie może dopuścić się kolejnego zniesławienia. Sąd zdecydował, że radna musi przeprosić Krzystka i wpłacić 5 tys. zł na cele dobroczynne.
Domińska (z d. Wałęsa) vs wydawnictwo "Arcana"
- 19.03.2010 - krakowski sąd częściowo uznał powództwo córki TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), Anny Domińskiej i stwierdził, że w książce Pawła Zyzaka o TW "Bolku" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") doszło do naruszenia dóbr Anny Domińskiej, poprzez wpisy w kalendarium książki dat o zarejestrowaniu i wyrejestrowaniu TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") jako tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa - wbrew wyrokowi sądu lustracyjnego, o którym nie napisano w książce. Sąd nakazał wydawcy, spółce "Arcana", przeproszenie Anny Domińskiej na całej stronie ogólnopolskiego wydania "Gazety Wyborczej" w ciągu miesiąca po uprawomocnieniu się wyroku, usunięcie wpisów w kalendarium w przyszłych wydaniach książki oraz wpłatę 5 tys. zł na rzecz Fundacji "Sprawni Inaczej" w Gdańsku
- 15.07.2010 - Sąd Apelacyjny w Krakowie zmienił wyrok sądu pierwszej instancji uznający, że spółka Arcana - wydawca książki Pawła Zyzaka o TW "Bolku" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") - częściowo naruszyła dobra osobiste Anny Domińskiej. Sąd orzekł, że wydawnictwo nie musi przepraszać powódki ani dokonywać wpłaty 5 tys. zł na rzecz Fundacji "Sprawni Inaczej" oraz obciążył Annę Domińską kosztami postępowania procesowego.
Mąka vs "Rzeczpospolita"
- 19.03.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił część powództwa wiceszefa ABW Jacka Mąki za artykuł "Rzeczpospolitej" z lipca 2008 r., w sprawie dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego, oskarżonego w sprawie oferowania za pieniądze pozytywnej weryfikacji byłym oficerom WSI. Sumliński, który miał wtedy trafić do aresztu, próbował popełnić samobójstwo. "Rzeczpospolita" opisała jego "pożegnalny" list, w którym Sumliński twierdził, że Mąka miał mu grozić, za to, że dziennikarz zajmował się sprawą jego mieszkania, które - zdaniem Sumlińskiego - Mąka uzyskał niezgodnie z prawem, twierdził też, że wiceszef ABW miał zmuszać byłego szefa lubelskiej delegatury Agencji do złożenia fałszywych zeznań przeciw Zbigniewowi Wassermannowi. Sąd orzekł, że naczelny "Rzeczpospolitej" ma przeprosić Jacka Mąkę za naruszenie jego dóbr osobistych w nierzetelnym artykule, nie musi zaś wpłacać 60 tys. zł na cel charytatywny.
Kaczmarkowie vs Axel Springer
- 24.03.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił zasadniczą część pozwu Janusza i Honoraty Kaczmarków wobec wydawcy "Dziennika". Kaczmarkowie wnosili o 200 tys. zł zadośćuczynienia za bezprawne naruszenie ich prywatności, przez opublikowanie w 2009 r. w "Dzienniku" podsłuchów ich prywatnych rozmów z 2007 r., gdy były szef MSWiA był w kręgu podejrzeń o przeciek z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Sąd uznał, że żaden interes społeczny nie uzasadniał publikacji podsłuchów prywatnych rozmów Kaczmarków, które niczego nie wnosiły do wiedzy o aferze przeciekowej - i to w dodatku dwa lata po niej i orzekł, że Axel Springer Polska ma na swój koszt opublikować przeprosiny dla Janusza i Honoraty Kaczmarków w "Gazecie Wyborczej" i "Rzeczpospolitej" za naruszenie ich prawa do prywatności i złamanie zasad dziennikarskiej rzetelności, a także i zapłacić im 100 tys. zł.
- 04.02.2011 - na łamach "Gazety Wyborczej" i "Rzeczpospolitej" ukazują się płatne ogłoszenia, w których wydawnictwo Axel Springer przeprasza Janusza i Honoratę Kaczmarków za naruszenie ich prywatności przez opublikowanie w 2009 r. w "Dzienniku" podsłuchów ich prywatnych rozmów z 2007 roku.
Solorz vs Macierewicz
- 10.06.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew Zygmunta Solorza wobec Antoniego Macierewicza i orzekł, że nie musi on przepraszać Solorza za swe słowa, że zgodził się on w latach 80. na współpracę z wywiadem PRL. W uzasadnieniu sędzia podkreśliła, że Solorz nie zaprzeczył podpisaniu deklaracji współpracy i swym spotkaniom z oficerami SB: "Powód wskazywał, że ta współpraca nie przyniosła nikomu szkody, ale sąd nie badał tej kwestii w tym procesie".
Komorowski vs Kaczyński
- 16.06.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w trybie wyborczym w sprawie pozwu sztabu Bronisława Komorowskiego przeciwko sztabowi Jarosława Kaczyńskiego, w którym nakazał Jarosławowi Kaczyńskiemu sprostowanie podanej przez niego w dniu 09.06.2010 na wiecu w Lublinie nieprawdziwej informacji o tym, że Bronisław Komorowski popiera prywatyzację służby zdrowia. Sąd orzekł też, że Jarosław Kaczyński ma zakaz rozpowszechniania nieprawdziwej informacji oraz nakazał mu opublikowanie płatnego ogłoszenia w TVP i TVN oraz w PAP, które ma mieć "wymiar zajmujący cały ekran" i ma być "wolno i wyraźnie czytane przez lektora", o treści:
- "Ja, Jarosław Kaczyński, kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, na wiecu wyborczym w Lublinie w dniu 9 czerwca 2010, rozpowszechniłem informację, że Bronisław Komorowski chce, by służba zdrowia była prywatna, sprywatyzowana. Informacja ta jest nieprawdziwa, bowiem w rzeczywistości program wyborczy Bronisława Komorowskiego nie przewiduje, by służba zdrowia była prywatna, sprywatyzowana. Jarosław Kaczyński, kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej."
- 17.06.2010 - uwzględniając częściowo zawarte w apelacji Jarosława Kaczyńskiego zarzuty dotyczące oddalenia praktycznie wszystkich wniosków dowodowych przez sąd pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy.
- 22.06.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie nakazał Jarosławowi Kaczyńskiemu sprostowanie podanej przez niego w dniu 09.06.2010 na wiecu w Lublinie nieprawdziwej informacji o tym, że Bronisław Komorowski popiera prywatyzację służby zdrowia i orzekł, że Jarosław Kaczyński ma zakaz rozpowszechniania nieprawdziwej informacji oraz ponownie nakazał mu opublikowanie płatnego ogłoszenia w TVP i TVN oraz w PAP
- 24.06.2010 - po odwołaniu Jarosława Kaczyńskiego, Sąd Apelacyjny podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego, nakazujące Jarosławowi Kaczyńskiemu sprostowanie informacji podanej przez niego w dniu 09.06.2010 na wiecu w Lublinie, uchylając je jedynie w części dotyczącej konieczności jej sprostowania w serwisie Polskiej Agencji Prasowej. Orzeczenie jest ostateczne i prawomocne oraz podlega wykonaniu w ciągu 48 godzin.
- 25.06.2010 - Jarosław Kaczyński wykonał wyrok sądu i na antenie TVP 1 i TVN sprostował swoją wypowiedź o prywatyzacji szpitali, której miałby chcieć Bronisław Komorowski. Dwudziestosekundowe sprostowanie w TVP opublikowane zostało o godzinie 19:24, w czasie, gdy w TVN były jeszcze "Fakty", a w TVN - w środku "Wiadomości" TVP
Kaczyński vs Komorowski
- 16.06.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w trybie wyborczym w sprawie pozwu sztabu Jarosława Kaczyńskiego przeciwko sztabowi Bronisława Komorowskiego, w którym sztab Jarosława Kaczyńskiego domagał się przeprosin za wypowiedź, w której Bronisław Komorowski mówił między innymi, że chciałby "przestrzec przed kłamstwem uprawianym regularnie w ramach kampanii wyborczej, chciał przestrzec kolegów z PiS: nie róbcie tego rodzaju świństwa". Sąd oddalił pozew sztabu Jarosława Kaczyńskiego i orzekł, że Bronisław Komorowski nie musi przepraszać, gdyż "sporna wypowiedź zawierała informację nieprawdziwą, więc Bronisław Komorowski miał podstawy by nazwać ją kłamstwem".
- 22.06.2010 - Sąd Okręgowy w Warszwie ponownie oddalił pozew sztabu Jarosława Kaczyńskiego i orzekł, że Bronisław Komorowski nie musi przepraszać Jarosława Kaczyńskiego, gdyż "sporna wypowiedź zawierała informację nieprawdziwą, więc Bronisław Komorowski miał podstawy by nazwać ją kłamstwem".
- 24.06.2010 - po odwołaniu Jarosława Kaczyńskiego, Sąd Apelacyjny podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego, oddalające pozew sztabu Jarosława Kaczyńskiego.
Kurski vs Karnowski
- 25.06.2010 - gdański sąd oddalił powództwo Jacka Kurskiego, który domagał się przeprosin od prezydenta Sopotu, Jacka Karnowskiego, za jego wypowiedź, że Jacek Kurski kupił swoją leśniczówkę za bezcen i że dobrze by było, gdyby CBA zajęło się tą sprawą. Sąd uznał wypowiedź Karnowskiego za dopuszczalną i stwierdził, że miał on prawo tak powiedzieć, bo taka jest polityczna debata.
- 14.04.2011 - Sąd Rejonowy w Gdańsku odrzucił apelację Jacka Kurskiego uznając, że w świetle zgromadzonych materiałów, w szczególności operatu szacunkowego dotyczącego leśniczówki, Jacek Karnowski mógł sformułować taką ocenną wypowiedź i w związku z tym nie musi przepraszać powoda.
- 02.07.2012 - Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnym odrzucił skargę kasacyjną Jacka Kurskiego przeciw Jackowi Karnowskiemu
TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Wałęsa") vs Wyszkowski
- 31.08.2010 - Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że Krzysztof Wyszkowski, zarzucając TW "Bolkowi" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") współpracę z SB, nie naruszył jego dóbr osobistych, oddalając tym samym powództwo TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") przeciw Wyszkowskiemu. Wytoczona przez TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") sprawa dotyczyła telewizyjnej wypowiedzi Wyszkowskiego z dnia 16.11.2005 o domniemanej agenturalnej przeszłości byłego prezydenta. W tym samym dniu TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") otrzymał od Instytutu Pamięci Narodowej status pokrzywdzonego. Sąd podkreślił, że Wyszkowski miał prawo głosić takie poglądy o TW "Bolku" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") z racji konstytucyjnej gwarancji wolności słowa. Oddalając powództwo cywilne TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") o przeprosiny, Sąd zakomunikował, że "nie rozstrzygał, czy zarzut o agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy jest prawdziwy" oraz że "Sąd Okręgowy w żadnym razie nie ustalił w tym procesie, aby powód prowadził działalność agenturalną pod pseudonimem "Bolek"."
- 24.03.2011 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, że Wyszkowski musi przeprosić TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") za nazwanie go współpracownikiem SB o pseudonimie "Bolek" uznając, że "Wyszkowski nie przedstawił wystarczających dowodów, aby zarzucić Wałęsie agenturalną przeszłość" i nakazał mu opublikowanie w popołudniowym paśmie TVP 2 oraz w "Faktach" TVN przeprosin o następującej treści:
- "To oświadczenie stanowiło nieprawdę i naruszało godność osobistą i dobre imię Lecha Wałęsy, wobec czego ja Krzysztof Wyszkowski odwołuję je w całości i przepraszam Lecha Wałęsę za naruszenie jego dóbr osobistych."
- 19.11.2012 - "W dniu 16 listopada 2005 roku w programach informacyjnych "Panorama" 2 programu TVP i "Fakty" telewizji TVN wyemitowano moje oświadczenie, iż powód Lech Wałęsa współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa i pobierał za to pieniądze. To oświadczenie stanowiło nieprawdę i naruszało godność osobistą i dobre imię Lecha Wałęsy, wobec czego ja, Krzysztof Wyszkowski, odwołuję je w całości i przepraszam Lecha Wałęsę za naruszenie jego dóbr osobistych" - oświadczenie Krzysztofa Wyszkowskiego wyemitowane po "Faktach" na antenie TVN
- 19.11.2012 - "W dniu 19 listopada 2012 r. po „Faktach” TVN zamieszczono komunikat, w którym Lech Wałęsa sam siebie – w moim imieniu – przeprasza za nazwanie go przeze mnie tajnym współpracownikiem o ps. „Bolek”. Taką możliwość dał mu absurdalny wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z marca 2011 r., który wbrew faktom historycznym orzekł, że „nie było i nie ma” „sprawdzonych i pewnych dowodów” agenturalności Wałęsy. W związku z nieprawdziwymi informacjami jakobym „wbrew wcześniejszym zapowiedziom, wykonał wyrok sądu i przeprosił b. prezydenta Lecha Wałęsę za zarzucenie mu współpracy z SB” (depesza PAP z godz. 21.18 z 19 listopada br.) oświadczam z całą odpowiedzialnością, że podtrzymuję swoje słowa, które stały się podstawą wytaczanych mi przez Lecha Wałęsę procesów. Nie przeprosiłem i nie przeproszę Wałęsy za moje słowa prawdy [...]" - oświadczenie Krzysztofa Wyszkowskiego przekazane portalowi niezalezna.pl
TVN vs Jakubiak
- 15.09.2010 - Elżbieta Jakubiak wyrokiem sądu została zobowiązana do publikacji przeprosin za naruszenie dóbr osobistych, dobrego imienia i wiarygodności TVN oraz do przekazania 20 tys. złotych na rzecz Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci. W marcu 2010 posłanka PiS zarzuciła stacji TVN, że jest w relacji biznesowej, w rezultacie której ma dostać pół miliarda na stadion w Warszawie, a jako nadawca popiera jedną z sił politycznych. Wyrok nie jest prawomocny.
TVN vs "Nasz Dziennik"
- 19.10.2010 - Sąd Okręgowy Warszawa-Praga orzekł, że "Nasz Dziennik" ma przeprosić telewizję TVN i wpłacić 40 tys. zł na cel społeczny uznając, że w artykułach z 2007 roku, w których napisano między innymi, iż to "telewizja paszkwilancka", dopuszcza się "grubiańskich ataków na rządzącą koalicję czy Radio Maryja", "antypatriotycznych wystąpień" i "jest wrogiem polskiego patriotyzmu", "Nasz Dziennik" naruszył dobra osobiste TVN oraz zasady rzetelnej i rzeczowej krytyki, a celem publikacji było "jak najdotkliwsze napiętnowanie" oraz "poniżenie" TVN. Wyrok jest nieprawomocny.
- 26.05.2011 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie oddalił apelację "Naszego Dziennika" i utrzymał wyrok Sądu Okręgowego z 2010 r., zmieniając nieznacznie treść przeprosin dla TVN. Oprócz przeprosin, "Nasz Dziennik" ma wpłacić 40 tys. zł na cel społeczny
- 21.08.2012 - na łamach "Naszego Dziennika" ukazują się przeprosiny:
- "Ewa Sołowiej - redaktor naczelny "Naszego Dziennika", oraz Spess Sp. z o. o. w Warszawie - wydawca "Naszego Dziennika", przepraszają TVN Spółkę Akcyjną za sformułowania zawarte w publikacjach zamieszczanych na łamach "Naszego Dziennika" w lipcu 2007 r., którymi naruszyliśmy dobre imię TVN. Oświadczamy, że wycofujemy użyte wówczas pod adresem TVN sformułowania, w których nazwaliśmy TVN24 telewizją "paszkwilancką", zarzuciliśmy, że TVN24 dopuszcza się "antypatriotycznych wystąpień" oraz, że TVN "jest wrogiem polskiego patriotyzmu". Zdając sobie sprawę, że do wzmiankowanych publikacji doszło w następstwie uchybienia zasadom etyki dziennikarskiej, wyrażamy z tego powodu ubolewanie. Niniejsze publikujemy w następstwie przegranego procesu sądowego. Ewa Sołowiej - redaktor naczelny "Naszego Dziennika", Spess Sp. z o. o. - wydawca "Naszego Dziennika".
Kaczyński vs Kutz
- 25.10.2010 - "Oświadczam, że nieprawdziwe i nieuprawnione jest stwierdzenie, jakoby Jarosław Kaczyński był osobą psychopatyczną. Wyrażam głębokie ubolewanie, że naruszyłem dobre imię Pana Jarosława Kaczyńskiego" – ogłoszenie opublikowane przez Kazimierza Kutza na łamach "Wprost" w wyniku procesu, jaki Kaczyński wytoczył Kutzowi za jego wypowiedź z listopada 2009 roku o tym, że "Kaczyńscy, to osoby psychopatyczne". Sąd orzekł, że Kazimierz Kutz musi w płatnym ogłoszeniu przeprosić Kaczyńskiego za "bezprawne naruszenie dobrego imienia".
Mularczyk vs Stępień
- 16.03.2010 - Sąd Okręgowy Warszawa - Praga orzekł, że były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień ma przeprosić posła Arkadiusza Mularczyka za swe słowa, że w 2007 roku wprowadził on w błąd Trybunał Konstytucyjny w sprawie lustracji. Sprawa dotyczyła zaskarżonej do Trybunału Konstytucyjnego przez posłów SLD ustawy lustracyjnej. Występujący w dniu 11.05.2007 jako sprawozdawca Sejmu w Trybunale, badającym konstytucyjność ustawy lustracyjnej, poseł Mularczyk wnioskował o odroczenie rozprawy i rozpatrzenie wniosku o wyłączenie ze składu orzekajacego dwóch sędziów Trybunału, którzy zostali zarejestrowani jako tajne źródła informacji służb specjalnych PRL. Stępień zarzucił posłowi PiS, iż nie podał, że jeden z sędziów odmówił współpracy, a drugiego zarejestrowano w czerwcu 1989 roku. Obydwaj sędziowie zostali wyłączeni ze składu orzekającego.
- 28.10.2010 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Jerzy Stępień nie musi przepraszać posła Mularczyka, zmieniając w ten sposób wyrok niższej instancji. W ocenie Sądu, Stępień miał prawo wygłosić taką ocenę działania Mularczyka - jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Sędzia Anna Szulc przyznała, że Mularczyk, który chciał odroczenia rozprawy, przedstawiając informacje z IPN o zarejestrowaniu dwóch sędziów przez tajne służby PRL, w istocie przekazał informację niepełną.
TVP vs Środa
- 09.11.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że łże-profesor Magdalena Środa ma przeprosić TVP za określenie programu "Misja specjalnej" mianem "ubeckiego programu". W listopadzie 2007 r. prof. Środa powiedziała w Radiu TOK FM: "Mamy w tej chwili "Misję specjalną", która jest po prostu, jak się mówi, przepraszam, użyję takiego potocznego, absolutnie bez żadnej odpowiedzialności, słowo: "ubeckim programem"". TVP pozwała Środę za tę wypowiedź, żądając, by sąd nakazał jej przeprosiny na antenie TOK FM oraz wpłatę 10 tys. zł na cel charytatywny. Sąd uznał, że doszło do naruszenia dóbr osobistych TVP, decydując jednocześnie, że przeprosiny w TOK FM będą wystarczającą rekompensatą dla TVP i oddalił roszczenia finansowe TVP wobec pozwanej, która w związku z tym nie musi wpłacać 10 tys. zł na cel publiczny.
Dutkiewicz vs Platforma
- 12.11.2010 - Sąd Okręgowy we Wrocławiu (niem.: Breslau) w trybie wyborczym nakazał Platformie Obywatelskiej sprostować nieprawdziwą informację z ogłoszenia wyborczego, w którym padło sformułowanie, że "głosując na Rafała Dutkiewicza [...] oddajesz władzę w ręce PiS". W procesie chodziło o ogłoszenie opublikowane w dniu 10.11.2010 w dwóch gazetach ukazujących się na Dolnym Śląsku, na całej trzeciej stronie i zawierające tytuł "Uwaga! Kaczyński chce zdobyć Dolny Śląsk!", poniżej którego umieszczono zdjęcie prezesa Jarosława Kaczyńskiego i cytat pochodzący z jego wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej" z dnia 25.09.2010: "Wybory prezydenckie wygraliśmy w siedmiu województwach i na południu Wielkopolski. W tych miejscach mamy największe szanse. Możemy też myśleć o województwie dolnośląskim, bo tam szansę ma lista Rafała Dutkiewicza". Poniżej w ogłoszeniu znajdował się tekst: "Głosując na Dutkiewicza i jego kolegów oddajesz władzę w ręce PiS. Ostrzegamy!!!" i podpis: "Platforma Obywatelska". W wyniku orzeczenia PO ma zamieścić sprostowanie dotyczące tego ogłoszenia i zaprzeczyć, że sformułowanie, iż "głosując na Rafała Dutkiewicza i jego kolegów oddajesz władzę w ręce PiS" jest prawdziwe oraz wpłacić 10 tys. zł na cele charytatywne. Sąd nie uznał żądania Dutkiewicza o przeprosiny, gdyż nie wykazał on w swoim wniosku, jakie dobra osobiste zostały zakwestionowanym ogłoszeniem naruszone.
- 16.11.2010 - Sąd Apelacyjny we Wrocławiu (niem.: Breslau) utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego, nakazujący Platformie Obywatelskiej sprostowanie nieprawdziwych informacji o komitecie wyborczym Rafała Dutkiewicza. Wyrok jest prawomocny, a PO ma na jego wykonanie 48 godzin.
Dorn vs "Super Express"
- 17.11.2010 - Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wcześniejszą decyzję Sądu Okręgowego i orzekł, że "Super Express" ma przeprosić byłego marszałka sejmu i byłego szefa MSWiA Ludwika Dorna i zapłacić mu 15 tysięcy złotych zadośćuczynienia za naruszający jego dobra osobiste zarzut w tekście, że nie chce płacić alimentów, podczas gdy chciał on jedynie ich obniżenia. Proces dotyczył tekstu opublikowanego w jednym z numerów "Super Expressu" z jesieni 2008 roku, w którym na pierwszej stronie widniał tytuł "Dorn nie chce płacić alimentów" i odesłanie do dalszej strony czasopisma, na której można było przeczytać, że Ludwik Dorn w istocie zwrócił się do sądu o obniżenie mu wysokości alimentów łożonych na dziecko z poprzedniego małżeństwa. Sąd obniżył kwotę zadośćuczynienia z żądanych przez Dorna 30 do 15 tysięcy złotych.
Karnowski vs "Riviera"
- 19.11.2010 - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł w trybie wyborczymm, że redaktor naczelny sopockiego miesięcznika "Riviera" Krzysztofi Załuski, ma w ciągu 48 godzin opublikować na drugiej stronie gazety przeprosiny i stosowne sprostowanie. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski pozwał "Rivierę" do sądu w trybie wyborczym, po tym, jak gazeta publikowała na swych łamach informacje, jakoby prezydent Sopotu prowadził kampanię wyborczą w godzinach pracy, a ponadto "Riviera" donosiła, iż nagrania w sprawie tak zwanej "afery sopockiej" (w której centralną postacią jest Karnowski) są autentyczne, co nie jest faktem.
ITI vs Macierewicz
- 22.11.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Antoni Macierewicz nie musi przepraszać ITI za swoje słowa z 2007 roku o jej związkach z wojskowymi służbami specjalnymi PRL i finansowaniu jej ze środków FOZZ. Sąd oddalił powództwo ITI wobec byłego szefa komisji weryfikacyjnej WSI uznając, że pozwany nie wykazał prawdziwości swych słów, ale z odpowiedzialności zwalnia go fakt, że działał jako urzędnik państwowy i korzystając z "domniemania prawdziwości", mówił o raporcie z weryfikacji WSI i powołał się na oficera służb wojska. Mocą wyroku ITI ma zapłacić Macierewiczowi 7,9 tys. zł kosztów procesu. W ujawnionym w lutym 2007 roku przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego raporcie napisano między inymi, że wywiad wojskowy PRL "podejmował wysiłki powołania firmy telewizyjnej" w celu "ułatwienia plasowania agentury na Zachodzie". Sygnowany przez Macierewicza raport podawał też, że związany z wywiadem wojskowym szef FOZZ Grzegorz Żemek miał pod koniec lat 80. podjąć na zlecenie wywiadu rozmowy w tej sprawie z ITI i reprezentującymi ją Janem Wejchertem i Mariuszem Walterem.
- 30.09.2011 - Sąd Apelacyjny w Warszawie uwzględnił apelację ITI od wyroku Sądu Okręgowego, który w 2010 r. oddalił pozew ITI i prawomocnie orzekł, że Antoni Macierewicz ma przeprosić ITI za swe słowa z 2007 r. o związkach tej spółki z wojskowymi służbami specjalnymi PRL i o finansowaniu jej ze środków FOZZ. Sąd uznał, że pozwany nie wykazał prawdziwości swych słów, a z odpowiedzialności nie zwalnia go fakt, że powoływał się na raport z weryfikacji WSI, bo między innymi wykroczył poza niego. Mocą wyroku, pozwany ma 14 dni, by wykupić przeprosiny na łamach "Rzeczpospolitej" oraz wpłacić 10 tys. zł na cel społeczny. Adwokat Macierewicza zapowiada kasację do Sądu Najwyższego, która nie wstrzymuje obowiązku wykonania wyroku.
ITI vs Kaczyński
- 01.12.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Jarosław Kaczyński wprowadził w błąd społeczeństwo, podając nieprawdę o przeznaczeniu dla ITI przez władze Warszawy 460 mln zł na przebudowę stadionu Legii. Sąd podkreślił, że słowa prezesa PiS spowodowały spadek wartości akcji TVN i trudności ITI z kredytem i nakazał Kaczyńskiemu opublikowanie przeprosin za tę wypowiedź w "Gazecie Wyborczej", "Rzeczpospolitej", "Dzienniku", "Naszym Dzienniku" oraz w serwisie internetowym PiS. Mocą wyroku, prezes Kaczyński ma też wpłacić 10 tys. zł na fundację budowy kościoła Opatrzności Bożej oraz zwrócić powodom ponad 6 tys. zł kosztów sprawy. W ustnym uzasadnieniu sędzia Krystyna Stawecka mówiła, że pozwany znał prawdziwe okoliczności przebudowy stadionu, będącego własnością miasta, bo rozmowy o przebudowie zaczął prezydent stolicy Lech Kaczyński, pierwszą umowę dzierżawy obiektu podpisał Kazimierz Marcinkiewicz, a dopiero za rządów PO rada miasta podjęła uchwałę o przekazaniu środków z budżetu na przebudowę.
- 20.04.2012 - Sąd Apelacyjny w Warszawie umorzył apelację Jarosława Kaczyńskiego po tym, jak adwokaci stron podpisali ugodę. Na mocy ugody prezes PiS ma złożyć oświadczenie, że jego zamiarem nie była ujemna ocena postępowania spółek grupy ITI, ale jedynie krytyka racjonalności wydatku około 375 mln zł na modernizację stadionu z perspektywy prawidłowości działań władz Warszawy. Ma też skorygować swą wypowiedź, że nie był to prezent od PO dla ITI, tylko inwestycja w majątek miejski, oddany Legii w odpłatną dzierżawę.
- 24.04.2012 - "Oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego w sprawie ITI. Oświadczam, że podczas konferencji prasowych odbywających się 2 grudnia 2008 roku i 2 kwietnia 2009 roku w siedzibie PiS w Warszawie oraz podczas programu telewizyjnego Doroty Gawryluk, wyemitowanego 5 lutego 2009 roku przez stację POLSAT, wypowiadając publiczną krytykę przekazania kwoty 500 mln złotych przez samorząd Miasta Stołecznego Warszawy na rzecz budowy stadionu Legii nie zmierzałem do ujemnej oceny postępowania spółek Grupy ITI. Moje krytyczne stanowisko obejmowało jedynie racjonalność wydatku w kwocie około 375 mln złotych /netto/ na modernizację stadionu, który jest własnością Miasta Stołecznego Warszawy, z perspektywy prawidłowości działania władz miasta. Do działań ITI w tej sprawie nie mam i nie miałem zastrzeżeń. Jednocześnie koryguję swą wypowiedź o tym, że kwota 500 mln złotych była prezentem dla ITI od Platformy Obywatelskiej. W istocie była to inwestycja w majątek miejski, oddany na mocy odpłatnej umowy dzierżawy do korzystania przez Klub Piłkarski Legia Warszawa. Jarosław Kaczyński" - tekst oświadczenia zamieszczonego na stronie www.pis.org.pl [2]
Agora vs Kaczyński
- 2008 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Agory S. A. wobec Jarosława Kaczyńskiego o przeprosiny i wpłatę 50 tys. zł na cel społeczny, uznając, że są to opinie nie podlegające sprawdzeniu co do prawdziwości i mieszczące się w granicach wolności wypowiedzi, wobec czego działania pozwanego nie były bezprawne. Proces dotyczył wypowiedzi ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, który na łamach "Rzeczpospolitej" stwierdził:
- "Państwo chyba nie czytają "Gazety Wyborczej". To, co się tam wyprawia, to Trybuna Ludu z 1953 r. Atak na nas przekracza wszelką miarę. Barańskiego potrafią zostawić w tyle. Agora nie może nie mieć związków z oligarchią, jeżeli jest wydawnictwem na dużą skalę, a w Polsce gospodarka w niemałej części jest w rękach postkomunistycznych oligarchów. I w związku z tym zamówienia na ogłoszenia, reklamy, promocje są w ich rękach".
- 2009 Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie oddalił apelację Agory uznając, że inkryminowane wypowiedzi mieściły się w ramach wolności słowa, choć przyznał, że były one przejaskrawione.
- 02.12.2010 - Sąd Najwyższy uwzględnił kasację Agory i uchylił prawomocny wyrok, mocą którego Jarosław Kaczyński nie musiał przepraszać wydawcy "Gazety Wyborczej" i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Apelacyjny w Warszawie.
- 07.07.2011 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że Jarosław Kaczyński ma przeprosić Agorę SA za porównanie wydawanej przez tę spółkę "Gazety Wyborczej" do "Trybuny Ludu" z 1953 r. i zarzucenie Agorze związków z "oligarchią". Przeprosiny mają nastąpić na pierwszej stronie "Rzeczpospolitej", gdzie Jarosław Kaczyński jako premier udzielił wywiadu, w którym wypowiedział te słowa. Ogłoszenie ma się ukazać w terminie siedmiu dni od uprawomocnienia wyroku. Kaczyński ma stwierdzić w oświadczeniu, że postawił "nieprawdziwe, zniesławiające zarzuty i podejrzenia wobec spółki", które "godzą w jej dobre imię, wiarygodność oraz renomę", za co Agorę przeprasza. Jednocześnie Sąd oddalił żądanie Agory, aby Kaczyński wpłacił za to 50 tys. zł zadośćuczynienia na zakład dla ociemniałych w Laskach.
- 30.10.2012 - na portalu pis.org.pl ukazuje się kopia pisma Jarosława Kaczyńskiego z przeprosinami, skierowanego do zarządu Agory
Stypułkowski vs Kurski
- 13.12.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że europoseł PiS Jacek Kurski ma na billboardach przeprosić byłego prezesa PZU Cezarego Stypułkowskiego za naruszenie dóbr osobistych poprzez sugerowanie jego udziału w tak zwanej aferze billboardowej z 2005 r. Zgodnie z wyrokiem, Jacek Kurski zobowiązany został do wynajęcia na miesiąc pięciu bilbordów (po dwa w Gdańsku i w Warszawie oraz jeden w Olsztynie), na których odpowiednio dużymi literami przeprosi powoda. Ponadto Kurski ma przeprosić Cezarego Stypułkowskiego na antenie TVN za zarzucenie mu, że spowodował wypadek drogowy z trzema ofiarami śmiertelnymi oraz wpłacić 10 tys. zł na cel społeczny. Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wypadku, stwierdzając, że Stypułkowski nie był jego sprawcą. W kwietniu 2006 r. w telewizji TVN Kurski oświadczył, że w 2005 r. PZU wycofało się z kampanii "Stop wariatom drogowym" i sprzedało przeznaczone dla tej kampanii billboardy za 3 procent ich wartości firmie związanej z synem Andrzeja Olechowskiego, od którego miała je odkupić PO na kampanię prezydencką Donalda Tuska. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo, które następnie umorzono wobec braku śladów przestępstwa.
- 12.10.2011 - Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok Sądu Okręgowego, oddalając tym samym apelację Kurskiego i jednocześnie zmienił z miesiąca na dwa tygodnie okres, w jakim jego oświadczenie z przeprosinami ma się pojawić na billboardach. Ponadto Kurski ma przeprosić w TVN Stypułkowskiego za zarzucenie mu, że w 2002 r. spowodował wypadek drogowy z trzema ofiarami śmiertelnymi oraz wpłacić 10 tys. zł na cel społeczny. Wyrok jest prawomocny.
- 09.08.2012 - Sąd Najwyższy oddalił kasację Jacka Kurskiego sprawie, w związku z czym wyrok stał się ostateczny.
- 16.09.2012 - pojawiają się bilbordy z przeprosinami Kurskiego treści:
- "Ja Jacek Kurski przepraszam Pana Cezarego Stypułkowskiego za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci godności, czci oraz dobrego imienia swoimi licznymi, niezgodnymi z prawdą wypowiedziami sugerującymi, iż Pan Cezary Stypułkowski jako prezes PZU SA w 2006 r. uczestniczył w tzw. aferze billboardowej. Jacek Kurski"
- Bilbordy z przeprosinami Kurskiego pojawiają się w zatwierdzonych przez Sąd lokalizacjach: w Warszawie przy ulicy Pięknej (bo to blisko Sejmu) i przy ulicy Żwirki i Wigury (bo to droga na lotnisko, skąd Kurski odlatuje do Brukseli), w Gdańsku (bo w 2006 r., gdy doszło do pomówienia Stypułkowskiego, był posłem z tego miasta) i w Olsztynie (bo jako europoseł reprezentuje okręg warmińsko-mazurski i billboard stanął w okolicy jego biura poselskiego).
Kotecka vs "Super Express"
- 05.01.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew Patrycji Koteckiej, która pozwała redakcję "Super Expressu" za opublikowanie w maju 2009 roku zdjęcia, na którym Pati Koti wyjmuje z samochodu rulon ze zdjęciem Zbigniewa Ziobry, opatrzonego tekstem, że Kotecka "taszczy" plakaty wyborcze Ziobry. Powódka twierdziła, że "nie były to żadne plakaty wyborcze, bo te opatrzone były logiem partii i innymi danymi, tylko samo zdjęcie dużego formatu", a ona sama "nie pełniła już wtedy żadnej funkcji publicznej", w związku z czym domagała się od gazety przeprosin oraz zadośćuczynienia w wysokości 60 tys. zł, które miały być przeznaczone na leczenie chorej na raka piersi 26-letniej Edyty Wakulińskiej. Sąd orzekł, że "Super Express" nie musi przepraszać Pani Koteckiej za sugestię, że brała udział w kampanii wyborczej PiS do europarlamentu, ani płacić zadośćuczynienia. Wyrok jest nieprawomocny.
Ziobro vs Lis
- 05.01.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że redaktor naczelny "Wprost" Tomasz Lis musi zamieścić na łamach swojego tygodnika sprostowanie artykułu "Banda czworga", w którym zniesławił Zbigniewa Ziobrę. W opublikowanym w maju 2011 roku artykule "Wprost" opisał, jak Zbigniew Ziobro lubił żartować, zakładając się ze swoimi kolegami w europarlamencie, że Janusz Wojciechowski wystawi mu laurkę na swoim blogu czy - jak miało to brzmieć w oryginale - "zrobi mu w internecie loda". Decyzją Sądu Tomasz Lis ma zamieścić w tygodniku "Wprost" sprostowanie o treści:
- "Sprostowanie Zbigniewa Ziobro nieprawdziwych informacji zawartych w publikacji pt. "Banda czworga" zamieszczonych w tygodniku Wprost z dnia 16 maja 2011 roku
- Nieprawdą jest, iż Jarosław Kaczyński chciał, by Zbigniew Ziobro wystartował w zeszłorocznych wyborach do Sejmu.
- Nieprawdą jest, że Zbigniew Ziobro kiedykolwiek zakładał się z którymś z kolegów o "wystawienie laurki w internecie" przez Janusza Wojciechowskiego.
- Nieprawdziwa jest informacja, że wg portalu internetowego VoteWatch.eu Zbigniew Ziobro należy do europosłów najczęściej opuszczających głosowania. Portal internetowy VoteWatch.eu nie prowadzi rankingu obecności europosłów na głosowaniach.
- Zbigniew Ziobro - Poseł do Parlamentu Europejskiego"
- "Sprostowanie Zbigniewa Ziobro nieprawdziwych informacji zawartych w publikacji pt. "Banda czworga" zamieszczonych w tygodniku Wprost z dnia 16 maja 2011 roku
- Choć portal VoteWatch.eu nie prowadzi rankingu obecności eurodeputowanych na głosowaniach, to prowadzi ogólny ranking ich obecności na wszystkich sesjach plenarnych - w tym na głosowaniach. Według tego rankingu na 753 polityków Zbigniew Ziobro zajmuje 645. pozycję.
Kaczmarek vs Kaczyński - bis (sprawa karna)
- 19.01.2011 - Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył proces karny, który były szef MSWiA Janusz Kaczmarek wytoczył (niezależnie od procesu cywilnego) Jarosławowi Kaczyńskiemu za pomówienie go określeniem "agent śpioch". W roku 2008 Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej powiedział o Kaczmarku, że "to był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki »śpioch«". To jest nawiązanie do agenta śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełniał swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent." Jak poinformował wydział prasowy Sądu "sprawę umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego".
Trzej sędziowie vs Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej
- 08.02.2011 - Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej będzie musiała wypłacić trzem sędziom odszkodowanie w wysokości 100 tys. zł wraz z odsetkami oraz przeprosić ich na pierwszych stronach "Gazety Wyborczej", "Dziennika Zachodniego" oraz "Kroniki Beskidzkiej". W październiku 2006 r. na konferencji prasowej Jerzego Engelkinga ten ogłosił, że na Podbeskidziu działała zorganizowana grupa przestępcza, składająca się z sędziów i prokuratorów. Świadkiem koronnym zeznającym w sprawie miał być sędzia Grzegorz W., który opowiadał o korumpowaniu sędziów przez biznesmenów i gangsterów. Jednak po przeniesieniu śledztwa do Krakowa, tamtejsi prokuratorzy uznali, że nie ma dowodów na to, iż sędziowie brali łapówki i sprawę umorzono, a Grzegorz W. został wydalony z zawodu. Prokuratura w Opolu prowadzi teraz śledztwo w sprawie składania fałszywych zeznań przeciwko bielskim sędziom oraz przekroczenia uprawnień przez prokurator Bednarek - kierującą prokuraturą za czasów PiS - oraz Engelkinga.
Bondaryk vs Macierewicz
- 21.02.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew szefa ABW Krzysztofa Bondaryka wobec posła Antoniego Macierewicza i nakazał mu zwrócenie 360 zł kosztów procesu. W 2008 r. ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński poskarżył się premierowi Donaldowi Tuskowi, że szef ABW otrzymuje z Polskiej Telefonii Cyfrowej - operatora sieci Era (gdzie pracował, zanim objął stanowisko w ABW), "wynagrodzenie znacząco przekraczające miesięczne pobory uzyskiwane przez niego w ABW". W 2009 r. fakt ten skomentował w programie "Misja specjalna" na antenie TVP, poseł Ruchu Oporu Antoni Macierewicz, który mówił o "kryminalnej sytuacji, w której szef służby specjalnej pobiera wynagrodzenie od operatora telefonii, którego jako szef ABW kontroluje, [...] a zarazem miał się zobowiązać do zachowania przed państwem tajemnic tej firmy". Według Macierewicza, już jako szef ABW Bondaryk miał też optować za korzystnymi między innnymi dla Ery zapisami ustawowymi. Za naruszenie swych dóbr osobistych Bondaryk zażądał, by Macierewicz osobiście przeprosił go w wystąpieniu w TVP o godz. 22.30, które miałoby trwać "nie krócej niż 30 sekund". Sąd uznał, że wprawdzie doszło do naruszenia dóbr osobistych Bondaryka, ale Macierewicz nie działał bezprawnie, bo miał prawo do własnej oceny osoby publicznej. W uzasadnieniu wyroku Sąd stwierdził, że sam powód nie kwestionował, iż pobierał wynagrodzenie z tytułu umowy w sprawie zakazu konkurencji, zaś słowa pozwanego, że umowa ta była "zobowiązaniem godzącym w bezpieczeństwo państwa" oraz "kryminalną sytuacją", Sąd uznał za dopuszczalne wobec osoby publicznej w ramach swobody wypowiedzi.
- 30.11.2011 - po rozpatrzeniu apelacji Krzysztofa Bondaryka od wyroku Sądu Okręgowego, Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł prawomocnie, że Antoni Macierewicz ma przeprosić szefa ABW Krzysztofa Bondaryka za nazwanie w 2009 roku "kryminalną sytuacją" pobierania przez niego pieniędzy od operatora telefonii komórkowej z tytułu zakazu konkurencji.
Szczepański vs MON
- 26.04.2011 - Wyrokiem sądu MON ma ogłosić ubolewanie za "bezpodstawne" umieszczenie nazwiska Jarosława Szczepańskiego w raporcie Macierewicza dokonane na podstawie "wątłego materiału dowodowego". Cztery lata temu Szczepański, dziennikarz i były dyrektor biura prasowego Sejmu w raporcie sporządzonym pod kierunkiem Antoniego Macierewicza (PiS) został opisany jako agent, który "angażował się w nielegalną działalność WSI". Osobny proces ze Szczepańskim przegrał też Piotr Woyciechowski, współpracownik Macierewicza. [3]
Draba vs Radio Zet
- 20.06.2011 - Sąd Rejonowy w Warszawie orzekł, że Radio Zet i dziennikarz, który podał, że były zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Robert Draba lobbował na rzecz korzystnych rozwiązań hazardowych dla Totalizatora Sportowego, mają przeprosić go za nieuzasadnione naruszenie dóbr osobistych. Radio Zet ma emitować przeprosiny przez trzy kolejne dni w serwisach informacyjnych o godzinie 15. Ma także opublikować je w dzienniku "Rzeczpospolita" takim samym drukiem, jak artykuł, którego inspiracją była informacja dziennikarza Radia ZET oraz w serwisie Onet.pl. Sąd uznał, że przesłanie przez pana Drabę do minister finansów Zyty Gilowskiej pism z prośbą o zajęcie stanowiska wobec uwag Totalizatora do projektu podniesienia podatków dla branży hazardowej oraz opracowań przygotowanych przez zespół Totalizatora nie stanowiło działań lobbystycznych. Wyrok nie jest prawomocny.
Kotecka vs Słapek
- 27.06.2011 - Sąd Rejonowy w Warszawie orzekł, że były dziennikarz TVP Łukasz Słapek ma przeprosić byłą wiceszefową Agencji Informacji TVP Patrycję Kotecką i zapłacić jej 35 tys. zł za bezpodstawne zarzucenie jej, że w 2007 r. obiecywała mu "dobrą zapłatę" za materiały godzące w polityków PO. W listopadzie 2007 r. nieistniejący już "Dziennik", opierając się na relacji Słapka, napisał w artykule pt. "Korupcja w TVP", że Kotecka wywierała naciski na reporterów, by przygotowywali materiały kompromitujące PO. Według Słapka "były momenty, kiedy dochodziło do sytuacji bliskich korupcji" - Kotecka jakoby sugerowała, że dobrze mu zapłaci za ten reportaż. Nieprzyjęcie jej oferty miało być powodem zwolnienia go z "Wiadomości". Sąd uznał, że materiały sprawy uprawniają do wniosku, że takiej rozmowy Koteckiej ze Słapkiem nie było i oprócz zadośćuczynienia finansowego, nakazał Słapikowi jej przeproszenie w ogłoszeniach opublikowanych na własny koszt na pierwszej stronie "Dziennika Gazety Prawnej", na trzeciej stronie "Rzeczpospolitej" i na stronie internetowej Dziennik.pl. Słapek ma też ponieść koszty procesu w wysokości 8,4 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.
Dukaczewski vs Macierewicz
- 12.07.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że były szef Komisji Weryfikacyjnej WSI Antoni Macierewicz ma przeprosić byłego szefa WSI generała Marka Dukaczewskiego za swe słowa z września 2006 r., że ponosi on część odpowiedzialności za nieprawidłowości w WSI. Sąd uwzględnił tym samym główną część pozwu Dukaczewskiego wobec Macierewicza, który ma opublikować przeprosiny byłego szefa WSI na pierwszych stronach "Rzeczpospolitej" i "Gazety Wyborczej" oraz wpłacić 2 tys. zł na cel społeczny. Ma także "zaprzestać dalszego naruszania dóbr osobistych powoda" przypisywaniem mu współodpowiedzialności za nieprawidłowości WSI o charakterze przestępczym. Wyrok nie jest prawomocny.
- 31.07.2012 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Antoniego Macierewicza i prawomocnie orzekł, że ma on ma przeprosić byłego szefa WSI na pierwszych stronach "Rzeczpospolitej" i "Gazety Wyborczej" oraz wpłacić 2 tys. zł na cel społeczny.
- 20.12.2013 - Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia kasacji Antoniego Macierewicza od wydanego w procesie cywilnym wyroku nakazującego mu przeprosiny Marka Dukaczewskiego.
- 17.09.2015 - "Przepraszam generała Marka Dukaczewskiego za moje wypowiedzi o działalności i roli generała Dukaczewskiego jako szefa Wojskowych Służb Informacyjnych. Wypowiedzi naruszyły dobre imię, reputację i wiarygodność Marka Dukaczewskiego. [...] Antoni Macierewicz" - z przeprosin zamieszczonych na pierwszej stronie dziennika "Rzeczpospolita"
"Rzeczpospolita" vs Palikot
- 19.07.2011 - Sąd Rejonowy w Warszawie orzekł, że znany liberalny pajac i tajny kolaborant reżimu okupacyjnego Janusz Palikot ma przeprosić "Rzeczpospolitą i wpłacić 40 tysięcy złotych na rzecz Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich za zamieszczenie na swoim blogu informacji o fikcyjnych numerach "Rzeczpospolitej", stworzonych rzekomo po katastrofie smoleńskiej z informacjami o działalności prezydenta. W dniu 06.01.2011 Palikot napisał na blogu: "Przez kilka tygodni kwietnia Jarosław Kaczyński chodził prawie codziennie do szpitala w Warszawie gdzie leżała Jadwiga Kaczyńska - matka braci - i udawał, że jest Lechem. Zaprzyjaźniona politycznie Rzeczpospolita drukowała nawet fikcyjne numery gazety z informacjami o działalności prezydenta". Zgodnie z wyrokiem, przeprosiny mają zostać opublikowane na blogu Palikota oraz na łamach "Rzeczpospolitej".
Agora vs Rymkiewicz
- 21.07.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Jarosław Marek Rymkiewicz ma przeprosić wydawcę "Gazety Wyborczej" za swoje słowa między innymi o tym, że redaktorzy "GW" nienawidzą Polski i chrześcijaństwa jako "duchowi spadkobiercy Komunistycznej Partii Polski". Przyczyną procesu była wypowiedź Rymkiewicza dla "GP" z 2010 r., gdy komentując sprawę krzyża przed Pałacem Prezydenckim, mówił: "Polacy, stając przy nim, mówią, że chcą pozostać Polakami. To właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść - na przykład w redaktorach "Gazety Wyborczej", którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami". Rymkiewicz stwierdził też, że redaktorzy "GW" są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Sąd uwzględnił pozew spółki Agora SA o ochronę dóbr osobistych i nakazał pozwanemu przeprosiny w "Gazecie Polskiej" oraz wpłatę 5 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny. Wyrok nie jest prawomocny.
- 29.11.2011 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację "Gazety Polskiej", w której domagano się uchylenia lub zmiany rozstrzygnięcia sądu I instancji i prawomocnie orzekł, że "Gazeta Polska" ma zamieścić sprostowanie i odpowiedź prasową prawnika Adama Michnika, że stwierdzenia z listu otwartego Rymkiewicza naruszają dobra osobiste naczelnego "Gazety Wyborczej".
- 22.03.2012 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Rymkiewicza od wyroku sądu I instancji z listopada 2011 roku, stwierdzając, że Rymkiewicz naruszył dobra osobiste Agory i jej dziennikarzy, nie podając argumentów na prawdziwość swych twierdzeń. Według Sądu Agora miała prawo występować jako powód (co kwestionował pozwany), bo ochrona osób prawnych jest analogiczna jak fizycznych. Zarzucenie zdrady polskiej racji stanu w kontekście wydarzeń pod Pałacem Prezydenckim stanowi wyjątkowo ciężki, godzący zarówno w dobre imię Agory, jak i deprecjonujący dziennikarzy "Gazety Wyborczej". Podobnie Sąd ocenił inne zarzuty Rymkiewicza wobec środowiska "Gazety, w tym kwestię rzekomego dziedzictwa komunizmu. Zdaniem Sądu pozwany nie wykazał, by jego zarzuty polegały na prawdzie, a jego wypowiedź nie była uzasadniona interesem społecznym. Sąd podkreślił też, że debata publiczna winna być rzeczowa, a informacje o faktach - zgodne z rzeczywistością, gdyż nie wystarczy samo powoływanie się na konstytucyjną zasadę wolności słowa, gdyż nie może ona ochronić wypowiedzi nieprawdziwych lub pozbawionych podstawy w faktach.
TVP vs Środa
- 21.07.2011 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że profesor Magdalena Środa ma przeprosić TVP za stwierdzenie, że audycja "Misja specjalna" to "ubecki program". Sąd uznał, że te słowa to obraźliwy epitet, a nie dopuszczalna krytyka publicznych mediów i utrzymał w mocy wyrok warszawskiego Sądu okręgowego z listopada 2010 r., który nakazał prof. Środzie przeproszenie TVP za te słowa wypowiedziane na antenie radia TOK FM w debacie o mediach, toczonej tam w listopadzie 2007 r. Mocą wyroku, oprócz przeprosin na antenie radia TOK FM, prof. Środa ma też wpłacić 10 tys. zł na rzecz Fundacji Brata Alberta i ponieść koszty procesu. Wyrok jest prawomocny.
PO vs PiS
- 24.08.2011 - warszawski Sąd Okręgowy, stosując "metodę czepiania się słów i szczegółów w sytuacji, gdy nasza partia jest oskarżana o niestworzone rzeczy, mimo braku jakichkolwiek dowodów", całkowicie bezprawnie orzekł w trybie wyborczym, że Prawo i Sprawiedliwość musi przeprosić Platformę Obywatelską za podanie nieprawdziwych informacji na temat kampanii PO "Polska w budowie". Sąd nakazał rzecznikowi PiS Adamowi Hofmanowi, szefowi sztabu wyborczego PiS Tomaszowi Porębie oraz komitetowi wyborczemu PiS sprostowanie na antenie TVN 24 informacji, że "za rządów PO nic się w Polsce nie zmieniło", a w swojej broszurze "Polska w budowie" "PO chwali się cudzymi osiągnięciami" oraz wpłacenie 10 tys. zł na hospicjum w Krakowie.
- 26.08.2011 - na antenie TVN 24 wyemitowane zostało nakazane przez Sąd sprostowanie KW PiS w formie wyeksponowanego na cały ekran i odczytanego przez lektora oświadczenia o treści:
- "Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość oświadcza, że na zorganizowanej w dniu 16.08.2011 r. w siedzibie Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość konferencji prasowej, zostały rozpowszechnione nieprawdziwe informacje, że Platforma Obywatelska ma zerowy udział w inwestycji rewitalizacji zabytkowego Starego Miasta w Zamościu, jak również inwestycji uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej w dorzeczu Parsęty. Nieprawdziwa jest również informacja, że rząd PO ogranicza fundusze na inwestycję budowy zapory wodnej "Świnna Poręba" oraz informacja sugerująca, że PO nie brała udziału w przeprowadzeniu i przygotowaniu inwestycji budowy Trasy Mostu Północnego, a w szczególności, że nie miała udziału w zawarciu w 2002 r. trójstronnego porozumienia pomiędzy gminą Warszawa-Bielany, Warszawa-Białołęka oraz m.st. Warszawa w przedmiocie programu budowy Trasy Mostu Północnego."
- Wyemitowane zostały również nakazane przez Sąd sprostowania Adama Hofmana oraz Tomasza Poręby:
PSL vs PiS
- 08.09.2011 - Sąd w Warszawie orzekł w trybie wyborczym, że prezes PiS Jarosław Kaczyński musi przeprosić PSL za stwierdzenie, że posłowie tej partii "opowiedzieli się za legalizacją miękkich narkotyków". W procesie chodziło o słowa Jarosława Kaczyńskiego z dnia 28.08.2011, kiedy powiedział:
- "Merytorycznie rzecz biorąc, wypowiedź pana Hofmana odnosiła się do zjawiska, które można zilustrować poprzez odwołanie się do głosowań osób, które są w PSL - czy to w Parlamencie Europejskim, gdzie głosowali za GMO, czy w parlamencie polskim, gdzie głosowali przeciwko naszej rezolucji o wyrównaniu dopłat, mówię o PSL, gdzie część z nich głosowała "za" w sprawie miękkich narkotyków - za tym, by te narkotyki były dostępne. Piętnaście osób to prawie połowa tego klubu."
- Sąd stwierdził, że Jarosław Kaczyński "ma zaprzestać rozpowszechniania informacji, że PSL lub część posłów ugrupowania głosowało za legalizacją miękkich narkotyków". Dodatkowo na antenie TVP Info w ciągu 48 godzin, w godzinach od 12 do 14 ma być wystosowane sprostowanie na całym ekranie, odczytane wolno i wyraźnie o treści: "Jarosław Kaczyński oświadcza, że jego wypowiedź, że PSL lub część jego posłów głosowało ws. miękkich narkotyków, żeby zalegalizować ich użytkowanie, jest nieprawdziwa." Sąd orzekł ponadto, że Kaczyński ma dodatkowo wpłacić 10 tys. zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach.
Schetyna vs Ziobro
- 14.09.2011 - krakowski Sąd Okręgowy orzekł, że Zbigniew Ziobro musi przeprosić Grzegorza Schetynę za swoją wypowiedź na antenie Radia Maryja. Marszałek Sejmu oskarżył Zbigniewa Ziobrę o naruszenie dóbr osobistych, którego miał dopuścić się na antenie Radia Maryja w dniu 17.03.2009. Ziobro powiedział wówczas, że Schetyna "jest ciemną postacią, nie szarą eminencją, a ciemną postacią tego rządu", "człowiekiem, o którym się mówi, że odpowiada za wszystkie takie ciemne sprawki, które są związane między innymi z nadużywaniem służb specjalnych przeciwko opozycji", a także stwierdził, że Schetyna to "człowiek od brudnych zadań, jego postać jest szczególna, więc jeżeli jest ktoś z nim związany, to rzeczywiście może cieszyć się później poczuciem bezkarności, takie są podejrzenia". Zgodnie z orzeczeniem, Zbigniew Ziobro będzie musiał przeprosić Grzegorza Schetynę w oświadczeniu na antenie Radia Maryja i Radia Zet, a także zapłacić 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia na konto fundacji "Akogo?". W treści przeprosin Ziobro powinien napisać, że przeprasza byłego wicepremiera i ministra Grzegorza Schetynę za to, "że w swojej wypowiedzi podał nieprawdziwe, naruszające jego godność, cześć i dobre imię informacje sugerujące, że Grzegorz Schetyna nadużywa pełnionej funkcji publicznej, w tym posługuje się służbami specjalnymi dla celów niezgodnych z prawem oraz zapewnia osobom z kręgu swoich znajomych wyłączenie ich ewentualnej odpowiedzialności karnej, przez co naraził go na utratę zaufania potrzebnego dla sprawowania urzędu wicepremiera oraz członka rządu RP". W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że nazwanie osoby pełniącej urząd wicepremiera i ministra "ciemną postacią, człowiekiem od brudnych zadań, odpowiedzialnym za ciemne sprawki oraz posądzenie go o nadużywanie władzy i służb specjalnych do zwalczania opozycji, z całą pewnością jest naruszeniem dóbr osobistych, uzasadniającym nakazanie przeproszenia pokrzywdzonego i zapłatę odpowiedniego zadośćuczynienia finansowego na cel społeczny". Zdaniem sądu "działanie pozwanego było bezprawne, a jego wypowiedź bez wątpienia nie pozostawała w żadnym związku z jego działalnością poselską". Także argument pozwanego, "że miał na myśli odpowiedzialność polityczną jest niezasadny, ponieważ w swojej wypowiedzi tego nie wyartykułował." Wyrok nie jest prawomocny.
- 23.08.2012 - Sąd Apelacyjny w Krakowie odrzucił apelację Zbigniewa Ziobry i podtrzymał wyrok sądu niższej instancji z września 2011 r. uznając, że naruszył on swoją wypowiedzią dobra osobiste Grzegorza Schetyny, nie udowodnił, że jego wypowiedzi nie były bezprawne i powinien przeprosić Schetynę na antenie Radia Maryja. Sąd zmienił jedynie wyrok w tym zakresie, że wyeliminował konieczność przeprosin także na antenie Radia Zet i zmodyfikował treść przeprosin oraz obciążył europosła kosztami apelacji w wysokości 2 tysięcy złotych.
- 18.10.2013 - Sąd Najwyższy oddalił kasację Zbigniewa Ziobry
Jasiński vs Pitera
- 22.09.2011 - płocki Sąd Okręgowy w trybie wyborczym orzekł, że Julia Pitera musi przeprosić szefa płockiego PiS Wojciecha Jasińskiego za wypowiedź zawierającą nieprawdziwą informację na temat jego nieobecności na przedwyborczej debacie, którą w dniu 07.09.2011 w Płocku zorganizowała PO. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Pitery, która podczas debaty w Płocku powiedziała, że tłumaczenia lokalnych sztabów PiS i SLD, iż ich desygnaci do Sejmu nie mogą wziąć udziału w debacie z uwagi na wcześniej zaplanowane zajęcia są niewiarygodne. Pitera, komentując między innnymi nieobecność Jasińskiego, powiedziała wtedy, że wbrew jego zapewnieniom o spotkaniu w Ciechanowie, "nie było go tam, gdzie rzekomo miał przebywać w trakcie debaty". Odnosząc się wówczas do tych słów, Jasiński zapewnił, że na spotkaniu w Ciechanowie był, a termin debaty nie był z nim wcześniej uzgadniany.
Kurski vs "Gazeta Wyborcza"
- 29.09.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że dziennikarze "Gazety Wyborczej" nie muszą przepraszać Jacka Kurskiego za artykuły o leśniczówce, w których opisali, jak to ówczesny wicemarszałek województwa pomorskiego kupił budynek po zaniżonej cenie. Prowadząca rozprawę sędzia uznała także, że żądania Kurskiego, by zakazać pisania o kupowanych przez niego innych nieruchomościach są niezgodne z Konstytucją i godzą w wolność prasy. W uzasadnieniu Sąd stwierdził, że polityk musi być odporny na krytykę, a już szczególnie dotyczy to Jacka Kurskiego, który "świadomie kreuje się na polityka kontrowersyjnego, wzbudzającego silne emocje", czego "dowodzą słowa powoda, który w ramach polemiki z dziennikarzami stwierdził, że krytykować można go za Wehrmacht, ale nie za leśniczówkę". Sąd odrzucił także żądania zadośćuczynienia, bowiem Kurski nie wykazał, w jaki sposób jego prawa zostały naruszone: "Każdy polityk, czy to radny małej gminy, czy europoseł, podobnie jak żona Cezara musi być poza wszelkimi podejrzeniami. Natomiast prasa ma prawo pytać i oceniać". Jednocześnie Sąd zgodził się z europosłem w dwóch pobocznych wątkach sprawy - chodziło o stwierdzenia, że Kurski był regularnie wygwizdywany na wiecach "Solidarności" oraz, że dopuścił się sfałszowania listy osób rekomendowanych przez PiS do koncernu energetycznego. Świadkowie, którzy zeznawali na jego korzyść to szef stoczniowej "Solidarności" Roman Gałęzewski oraz europoseł PiS Tadeusz Cymański. W tych sprawach prawnik "Gazety" zapowiedział odwołanie.
PJN vs Tusk
- 03.09.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew w trybie wyborczym złożony przez komitet wyborczy PJN przeciwko premierowi Donaldowi Tuskowi. PJN domagał się od szefa rządu przeprosin szefa sztabu PJN, posła Tomasza Dudzińskiego oraz komitetu wyborczego PJN za stwierdzenie, że "każdy, kto przychodzi dzisiaj do wyborców i mówi: dajcie nam władzę, a my obniżymy podatki, kłamie". Sąd uznał pozew za w całości bezzasadny, argumentując, że w spornej wypowiedzi premiera ani razu nie pada bezpośrednie odniesienie się ani do Tomasza Dudzińskiego, ani do komitetu wyborczego PJN. Zniesławiająca wypowiedź musi odnosić się do "oznaczonego lub dającego się oznaczyć podmiotu prawa".
Skowrońska vs Popiołek
- 03.10.2011 - Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu w trybie wyborczym orzekł, że poseł PiS Krzysztof Popiołek ma w ciągu 48 godzin przeprosić posłankę PO Krystynę Skowrońską na łamach mieleckiego tygodnika "Korso" oraz wpłacić 10 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Chorych na Stwardnienie Rozsiane w Mielcu, za podanie nieprawdziwych informacji we wrześniowym biuletynie partyjnym Ruchu Oporu "Kurier Wyborczy". Sprawa dotyczyła artykułu "Otwarcie rynku, totalna klapa", w którym Popiołek napisał, że Skowrońska nie wspierała inwestycji przeciwpowodziowych w regionie, opowiadała się między innymi za niekaraniem posiadaczy narkotyków, oraz że "posłanka Skowrońska wyręczała w odpowiedzi ministrów rządu Tuska przy tym kłamiąc". Zdaniem sądu Popiołek "nie udowodnił prawdziwości spornych informacji".
- 25.11.2011 - w związku z niewykonaniem przez posła Popiołka orzeczonego wyroku, Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu postanowił, że zleci umieszczenie w "Korso" sprostowania, pod którym będzie podpisany Krzysztof Popiołek, a potem pieniądze za publikację wyegzekwuje od posła PiS. Popiołek nie wpłacił również orzeczonych 10 tys. zł na rzecz stowarzyszenia, które może o tym powiadomić sąd, co spowoduje wydanie postanowienia o spowodowanie wpłaty w drodze egzekucji komorniczej.
Ziobro vs "Polityka"
- 24.10.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że tygodnik "Polityka" ma przeprosić Zbigniewa Ziobrę i wpłacić 20 tys. zł na cel społeczny za podanie w artykule ze stycznia 2008 r. nieprawdy, jakoby PiS zarzuciło pomysł otwarcia zawodów prawniczych po tym, jak Ziobro rzekomo wpisał się na listę adwokatów. Sąd uwzględnił tym samym pozew o ochronę dóbr osobistych byłego ministra sprawiedliwości wobec tygodnika. Na mocy nieprawomocnego wyroku wydawca "Polityki", jej naczelny i autorka tekstu, mają przeprosić Ziobrę na łamach tygodnika i jego stronach internetowych oraz wpłacić 20 tys. zł zadośćuczynienia na Stowarzyszenie Katon. Zgodnie z wnioskiem pozwu, Sąd nakazał też redakcji usunięcie artykułu z internetowego archiwum "Polityki"
- 07.05.2012 - w rozprawie apelacyjnej na wniosek "Polityki", która chciała, by nie wycofywać z archiwum całego artykułu oraz aby przeprosiny były wspólne od wszystkich pozwanych, a także kwestionowała konieczność przepraszania całego PiS, Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że sporne zdanie "nie miało żadnych podstaw faktycznych" i nakazał przeproszenie za nie. Zgodził się jednak z "Polityką", że obszerny tekst jako całość może pozostać w archiwum internetowym, przy którym jednak mają się pojawić przeprosiny, ale - jak chciał Zbigniew Ziobro - osobne od każdego pozwanego. Sąd uznał też, że przeprosiny należą się tylko Ziobrze, a nie PiS.
Macierewicz vs Agora & Michnik
- 04.11.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Agora, wydawca "Gazety Wyborczej", ma przeprosić Antoniego Macierewicza za podanie w swoich artykułach, że Macierewicz obsadzał swoimi ludźmi spółki kontrolowane przez skarb państwa. Sprawa dotyczyła tekstów "Gazety", w których podano informacje o kilku znajomych Macierewicza, zatrudnionych w państwowych spółkach związanych z sektorem paliwowym. Nie kwestionując faktów, Sąd uznał, że nie ma dowodu (pisma polecającego, nagrania rozmowy), iż Macierewicz do tych spółek ich "wsadzał". Zdaniem Sądu "to słowo, ów skrót myślowy ma pejoratywne znaczenie, narusza dobre imię". Jednocześnie Sąd uznał, że Macierewicza nie musi przepraszać Adam Michnik, a także że ani "cześć", ani "honor", ani "nieposzlakowana opinia" polityka PiS nie poniosły szwanku, nie trzeba więc go za ich rzekomą utratę przepraszać. Wyciął z treści żądanych przeprosin zdania o "kłamliwym" zarzucie "nepotyzmu", o "działaniu na szkodę Rzeczypospolitej", zredukował też liczbę przeprosin ze strony Agory z ponad 20 do jednego razu i uznał, że nie ma powodu, by zamieszczać je np. w TV Trwam, "Radiu Maryja" czy internetowych portalach.
- 21.09.2012 - Sąd Apelacyjny oddalił apelację Agory i podtrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji, dotyczące naruszenia dóbr osobistych Macierewicza w artykule pt. "Drużyna Macierewicza" z 2008 r. Agora ma jeden raz przeprosić Macierewicza na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej". Mają się tam znaleźć wyrazy ubolewania za dopuszczenie do publikacji informacji "nieprawdziwej i szkalującej jego dobre imię".
Strażnik vs Dados
- 31.10.2011 - Sąd Okręgowy w Lublinie orzekł, że radna PiS Elżbieta Dados ma przeprosić strażnika Straży Miejskiej w Lublinie, za publiczne nieprawdziwe oskarżenia pod jego adresem. Sąd uznał, że pani radna chciała odegrać się na nim za ukaranie jej mandatem z powodu nieprawidłowego parkowania. Sprawa dotyczyła wydarzeń z dnia 23.01.2009, kiedy strażnik wspólnie z kolegą patrolując miasto, na ulicy Karłowicza zauważyli volkswagena parkującego w strefie zakazu parkowania i poprosili siedzącą za kierownicą kobietę, aby odjechała, bo założą jej blokadę. Po jakimś czasie strażnicy wrócili, ale volkswagen miejsca nie zmienił, a kierowcy już nie było, więc założyli blokadę. Kierowcą okazała się radna Elżbieta Dados, która wkrótce pojawiła się przy aucie i bardzo zdenerwowana kilkukrotnie przypominała strażnikom kim jest. Powoływała się przy tym na komendanta straży i zapowiedziała, że dowie się on o wszystkim. Radna została ukarana 100-złotowym mandatem. Po tym zdarzeniu pani Dados zadzwoniła do komendanta, który następnego dnia wezwał strażnika w trybie pilnym do złożenia wyjaśnień. Po niespełna dwóch tygodniach od zdarzenia w "Kurierze Lubelskim" ukazał się artykuł pt. "Strażnik nie pomógł niepełnosprawnej". Radna Dados, czyli tytułowa niepełnosprawna żaliła się, że niewymieniony z nazwiska strażnik nie interweniował, mimo jej nalegań, a chodziło o to, że "kopertę" zajął kierowca bez uprawnień. W efekcie, za "brak reakcji na prośbę niepełnosprawnej" strażnik dostał naganę, choć obydwaj strażnicy z patrolu zgodnie zaprzeczali wersji pani Dados. Naganę uchylił potem sąd pracy, a strażnik pozwał Elżbietę Dados do sądu, domagając się przeprosin na pierwszej stronie "Kuriera" i wypłaty 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Sąd uznał, że wystarczą przeprosiny na tablicy ogłoszeń w komendzie straży, a zadośćuczynienie jest zbędne, bo zachowanie Elżbiety Dados było tylko incydentem. Sąd zobowiązał radną Dados do przeproszenia strażnika w ogłoszeniu formatu A5, które ma zostać wywieszone w siedzibie straży przy ul. Piłsudskiego. W uzasadnieniu Sąd uzanał część zeznań radnej za niewiarygodne oraz stwierdził, że pani Dados wpadła na pomysł, aby wykorzystać swoją niepełnosprawność, bo nie chciała dostać mandatu. Sąd podkreślił także, że nieprawdziwy zarzut wobec strażnika naruszył dobrą opinię, jaką ten cieszył się u przełożonych i innych funkcjonariuszy, a działania radnej Dados były podszyte chęcią odwetu.
- 07.12.2011 - Sąd Apelacyjny w Lublinie prawomocnie oddalił apelację radnej Elżbiety Dados i w całości utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego.
Czarnecki vs TW "Bolek"
- 28.12.2011 - Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo europosła Ruchu Oporu i orzekł, że TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") nie musi przepraszać Richarda Henry'ego Czarneckiego za naruszenie dóbr osobistych. Pozew Richarda Henry'ego Czarneckiego dotyczył wypowiedzi TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") z maja 2009 roku w programie TVN 24, w której powiedział on, że Czarnecki "nie walczył o wolną Polskę, przyjechał, kiedy Polska była już gotowa". Europoseł Richard Henry Czarnecki domagał się od byłego prezydenta przeprosin, bez żadnego zadośćuczynienia finansowego, przekonując podczas procesu, że jako członek władz Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Uniwersytecie Wrocławskim, był w latach 1982-84 kilkakrotnie represjonowany. TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") wyjaśniał natomiast, że nie miał zamiaru obrażać Czarneckiego i tłumaczył, że jego słowa sprzed dwóch lat to była jedynie odpowiedź na "zaczepki" Czarneckiego, który napisał na swoim blogu, że TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") brał pieniądze za wykłady na zjazdach eurosceptycznej partii Libertas.
- 12.04.2012 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, że TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") musi przeprosić Richarda Henry'ego Czarneckiego za naruszenie dóbr osobistych. Przeprosiny mają ukazać się na łamach "Dziennika Gazeta Prawna" oraz na jego stronach internetowych. W uzasadnieniu wyroku Sąd podkreślił, że aktywność opozycyjna Czarneckiego w stanie wojennym jest bezsprzeczna, a kwestionowanie tego stanu rzeczy "z całą pewnością" narusza jego dobre imię i godność osobistą. Sąd stwierdził też, że choć wypowiedź pozwanego nie wynikała ze złej woli, to jednak tak zasłużona, szanowana i słuchana na całym świecie osoba nie może posługiwać się w debacie publicznej niesprawdzonymi informacjami.
- 19.12.2013 - Sąd Najwyższy odmówił rozpatrzenia skargi kasacyjnej TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") na wyrok Sądu Apelacyjnego
Kaczyński vs "Super Express"
- 30.12.2011 - Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił pozew o ochronę dóbr osobistych Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, wobec wydawcy "Super Expressu" i orzekł, że "SE" ma przeprosić Naszego Umiłowanego Przywódcę, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego za sugestię jego "możliwych dysfunkcji psychicznych" i naruszenie prawa do prywatności. Jarosław Kaczyński żądał przeprosin w związku z trzema artykułami z czerwca 2011 roku, w których opisywano decyzję sądu o wysłaniu Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego na badania psychiatryczne, zarządzone na potrzeby procesu karnego, który Kaczyńskiemu wytoczył Janusz Kaczmarek za nazwanie go "agentem-śpiochem. Sąd uznał za naruszający dobra osobiste Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego między innymi tytuł "Super Expresuu" "Czy zostanie on zamknięty w psychiatryku?", który miał służyć jedynie sensacji, stwierdził też, że teksty pisane były "w napastliwej formie", w zestawieniu z dobranymi zdjęciami Kaczyńskiego i miały na celu poniżenie powoda. Dlatego wydawca ma przeprosić za nie na łamach "Super Expresuu", na stronach internetowych i w piśmie do Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego. Według Sądu nie ma znaczenia, że pierwsze informacje o badaniach podały RFN FM i TVN 24.
Kaczyński vs "Radio Zet"
- 24.01.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Radio Zet ma przeprosić Naszego Umiłowanego Przywódcę, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego za to, że publikując wynik sondażu na temat decyzji sądu o poddaniu lidera PiS badaniom psychiatrycznym, podało jego dane i wizerunek. Sąd uznał, że Radio Zet naruszyło przepis Prawa prasowego, publikując na stronach internetowych krótką informację zawierającą wynik sondażu, w którym zapytano o słuszność decyzji sądu w sprawie karnej między Januszem Kaczmarkiem a Naszym Umiłowanym Przywódcą, Nowym Zbawicielem Wolski, niezłomnym i charyzmatycznym, przypadkowo niedointernowanym, Cudownie Ocalonym Prezesem-Premierem-prawie Prezydentem Jarosławem (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionym-Kaczyńskim o nazwanie Kaczmarka "agentem-śpiochem". Sąd stwierdził, że "przepis ten nakłada jednoznaczny zakaz publikowania bez zgody sądu, prokuratora czy oskarżonego, danych osób, przeciwko którym toczy się postępowanie, a pozwani nie udowodnili, że mieli taką zgodę". Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński domagał się przeprosin nie tylko za ujawnienie danych, ale także za naruszenie jego godności i czci przez prowadzenie "dywagacji o stanie psychicznym" na jego temat. To żądanie sąd oddalił, bo uznał, że nie wykazano, by takie dywagacje były prowadzone.
Ziobro vs Napieralski
- 01.02.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że były szef SLD Grzegorz Napieralski nie musi przepraszać europosła Zbigniewa Ziobry za wypowiedź sprzed ponad trzech lat, dotyczącą uchylenia Ziobrze immunitetu. Sąd ocenił, że wypowiedź Napieralskiego nie była bezprawna. Ziobro pozwał Napieralskiego za wywiad udzielony przez niego radiowej Trójce we wrześniu 2008 r. Sejm zajmował się wówczas wnioskiem płockiej prokuratury okręgowej o uchylenie Ziobrze immunitetu w związku ze sprawą ujawnienia na przełomie 2005 i 2006 r. szefowi PiS Naszemu Umiłowanemu Przywódcy, Nowemu Zbawicielowi Wolski, niezłomnemu i charyzmatycznemu, przypadkowo niedointernowanemu, Cudownie Ocalonemu Prezesowi-Premierowi-prawie Prezydentowi Jarosławowi (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionemu-Kaczyńskiemu, akt sprawy mafii paliwowej. W dniu, w którym Sejm zajmował się immunitetem Ziobry, Napieralski w radiowym wywiadzie powiedział między innymi: "sprawa dla mnie jest prosta: zabrać immunitet, postawić pana ministra przed sądem, osądzić i ukarać", a na pytanie dziennikarza dotyczące Ziobry: "popełnił przestępstwo, pana zdaniem?" - lider SLD odpowiedział: "moim zdaniem, tak. Pan minister Ziobro pokazywał jakieś dziwne świstki papieru, niszczarki, rzucał papierami, oskarżał ludzi, nic potem z tego nie wyszło i teraz ma problemy. Może nauczeni doświadczeniem prawnicy, prokuratorzy tamtych wydarzeń są bardzo powściągliwi, mają materiały, dowody, pokazują, kiedy mają pokazać, a nie robią z tego show polityczne. Debata wokół pana ministra jest zbyteczna. Sprawa jest jasna i oczywista". Za te słowa Zbigniew Ziobro domagał się w pozwie cywilnym przeprosin w gazetach i radiu oraz zapłaty 30 tys. zł na cel społeczny. Oddalając powództwo, Sąd przyznał, że wypowiedź Napieralskiego wprawdzie naruszała dobra osobiste Ziobry, ale nie była bezprawna. Sędzia ocenił, że lider SLD korzystał z wolności słowa i prawa do krytyki, stwierdzając, że: "Słowa Napieralskiego zostały sformułowane na podstawie prokuratorskiego wystąpienia do Sejmu w sprawie uchylenia immunitetu Ziobry, w którym czyn powoda był określony jako przestępstwo; sprawa była przedmiotem publicznego zainteresowania. [...] Nie można wymagać, aby poseł, któremu znane są fakty, musiał z wszelkimi wypowiedziami czekać aż do ogłoszenia wyroku skazującego, co zwykle trwa długie lata" i wskazał, że wypowiedź Napieralskiego nie była wyrazem jego przekonania, ale wywołana została wnioskiem prokuratury.
Kurski vs "Super Express"
- 03.02.2012 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że "Super Express" nie musi przepraszać Jacka Kurskiego za to, że na zamieszczonym na łamach tej gazety zdjęciu domalowano mu rogi i przypomniano łamanie prawa na drogach. Zdjęcie zostało opublikowane w ramach konkursu "Skrzydła i rogi", w którym wyłaniano osoby godne pochwały, jak i te, które zasłużyły na naganę. "Super Express" napisał też, że "europarlamentarzysta PiS słynie z szybkiej jazdy i braku szacunku dla prawa. Zawsze gdy zatrzymuje go policja, zasłania się immunitetem". Kurski poczuł się obrażony swoją karykaturą z rogami i pozwał gazetę do sądu, zarzucając jej kłamstwo. W pierwszej instancji sąd uznał, że posłowi należą się przeprosiny, natomiast Sąd Apelacyjny uznał, że "Super Express" mógł opublikować satyrę na Kurskiego tym bardziej że nie jest on poprawnym kierowcą. W konsekwencji Sąd orzekł, że gazeta nie musi przepraszać Europosła.
Sawicki vs Agora
- 14.02.2012 - warszawski Sąd Okręgowy orzekł, że Agora nie musi przepraszać mecenasa Sławomira Sawickiego, prawnika poety Jarosława Rymkiewicza, za sformułowanie w komentarzu do przegranego przez Rymkiewicza procesu z Agorą tezy, że "stanowisko strony pozwanej odwołujące się do rodzin tych osób pobrzmiewa antysemityzmem i kliszą żydokomukomuny". Zdanie to wypowiedziane zostało do dziennikarza w drzwiach sali sądowej dopiero co odblokowanej spod naporu tłumu ryczącego: "Koniec Szechtera! Koniec Michnika!". Na sali mecenas Sawicki by dowieść w imieniu poety, że Rymkiewicz słusznie oskarża redaktorów "Gazety Wyborczej", że są oni "duchowymi spadkobiercami KPP", "wychowano ich w nienawiści do krzyża", żądał przesłuchania dwóch z żydowskimi korzeniami, przywoływał życiorysy ich przodków, a na świadków wezwał ekspertów od grzebania się w życiorysach. Oddalając pozew Sawickiego, który oprócz przeprosin domagał się 50 tys. zł zadośćuczynienia, sędzia między innymi stwierdził: "Nie można odmówić prawa do dokonania takiej oceny, nie była ona oderwana od faktów, nie była złośliwa. Pełnomocnik tylko ocenił strategię, którą przyjęła przeciwna strona. [...] Dziennikarz tylko rzetelnie to wszystko zrelacjonował. Przedstawiając poglądy stron, nie mógł robić uników, pominąć coś, co kogoś mogłoby obrazić. Bo w ten sposób naruszyłby prawo społeczeństwa do rzetelnej informacji".
"Gazeta Wyborcza" vs "Nasz Dziennik"
- 16.02.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał wydawcy "Naszego Dziennika" by ten przeprosił wydawcę "Gazety Wyborczej" za zniesławiające zarzuty i sugestie w związku ze śmiercią doktora Dariusza Ratajczaka, historyka skazanego przed laty za kłamstwo oświęcimskie. Ratajczak wiele lat wcześniej - w 1999 r. - wydał własnym sumptem głośną broszurę zatytułowaną "Tematy niebezpieczne", w której streszczał między innymi poglądy tak zwanych "rewizjonistów Holocaustu", pisząc na przykład, że "cyklon B stosowano w obozach do dezynfekcji, nie zaś do mordowania ludzi". Ratajczak stracił posadę na Uniwersytecie, potem także dom i rodzinę. W 2002 r. sąd uznał go za kłamcę oświęcimskiego, ale ze względu na niską szkodliwość czynu sprawę umorzył. Gdy w czerwcu 2010 r. na parkingu przy jednym z centrów handlowych w Opolu (niem.: Oppeln) znalezione zostało ciało doktora Dariusza Ratajczaka, "Nasz Dziennik" dał tytuł: "Samobójstwo ofiary nagonki »Gazety Wyborczej«", podchwycony także przez inne media. Wydawca "Gazety Wyborczej" zareagował pozwem za zniesławiające stwierdzenia, które sugerowały rzekomą nagonkę i odpowiedzialność za śmierć Ratajczaka. Sąd nie miał wątpliwości, że przypisanie "Gazecie" "nagonki" nie miało oparcia w faktach oraz godziło w dobre imię "Gazety" i jej wydawcy. Obok przeprosin na łamach "Naszego Dziennika", Sąd nakazał jego wydawcy wpłatę 20 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach.
Michnik vs Krasowski
- 16.02.2012 - Sąd Okręgowy w Warszwie orzekł, że były redaktor naczelny "Dziennika", publicysta Robert Krasowski, ma przeprosić Adama Michnika za rozpowszechnianie wypowiedzi nieprawdziwych i zniesławiających redaktora naczelnego "Gazety wyborczej". W marcu 2007 roku Krasowski opublikował tekst "O rycerzach lustracyjnej wojny", w którym między innymi napisał, że "Michnik poświęcił jedną trzecią życia na obronę byłych ubeków [...], legenda opozycji trywializowała się w kolejnych dowodach na to, że kolaboracja i sprzeciw były w istocie tym samym". Sąd uznał, że zdania o obronie ubeków i zacieraniu granic między kolaboracją i odwagą były nieprawdziwą informacją, a nie opinią dozwoloną w ramach prasowej polemiki, jak utrzymywał Krasowski. W uzasadnieniu Sąd odwołał się do opinii kilku językoznawców i stwierdził: "Gdy naruszane jest prawo, trudno mówić o wolności słowa. Nie realizuje swobody wypowiedzi podniesienie obiektywnie nieprawdziwych zarzutów. O złej woli Krasowskiego świadczyło - zdaniem sądu - to, że gdy zaraz po publikacji "Rycerzy ..." został wezwany do przeprosin i zakończenia sprawy bez procesu, prowadzona przez niego gazeta odpowiedziała serią tekstów - kampanią przeciwko Adamowi Michnikowi, który pozywa dziennikarzy do sądu. Oprócz przeprosin, Sąd zasądził od Krasowskiego 10 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Zakładu dla Niewidomych w Laskach.
Kaczyński vs TVN
- 20.02.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył postępowanie w ramach proces cywilnego wytoczonego stacji TVN przez Naszego Umiłowanego Przywódcę, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, za spekulacje o jego stanie psychicznym. Umorzenie było efektem wycofania pozwu przez powoda w związku z zawarciem przez strony procesu ugody pozasądowej. W pozwie o ochronę dóbr osobistych Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński żądał od TVN przeprosin za bezprawne naruszenie swej prywatności, co miało polegać na upublicznieniu bez jego zgody jego danych osobowych, wizerunku i informacji o stanie zdrowia psychicznego w kontekście postępowania karnego. Ponadto Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński domagał się przeprosin za naruszenie godności i nieuprawnione "publiczne roztrząsanie możliwych dysfunkcji psychicznych". Pozew żądał, by sąd nakazał zamieszczenie tych przeprosin na portalach TVN24.pl, w onet.pl oraz by odczytał je lektor w programie TVN między godz. 19:30 a 20:00. Nie wiadomo, jakie były warunki ugody, gdyż strony nie muszą przedstawiać sądowi jej treści. Rzecznik TVN poinformował PAP, że ugoda nie zawiera żadnych wzajemnych zobowiązań stron poza zobowiązaniem powoda do wycofania pozwu.
Kobylański vs Sikorski
- 27.03.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Radosław Sikorski nie musi przepraszać Jana Kobylańskiego, polonijnego biznesmena z Urugwaju, założyciela i szef Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej (USOPAŁ), za nazwanie go "antysemitą i typem spod ciemnej gwiazdy", ani wpłacać 20 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny. Proces dotyczył sformułowań Sikorskiego z jego wywiadu-rzeki pt. "Strefa zdekomunizowana", w którym podkreślał też, że pion śledczy IPN rozważał postawienie Kobylańskiemu zarzutu o szmalcownictwo w czasie II wojny światowej. Sikorski mówił też, że dopiero szef MSZ Władysław Bartoszewski miał "dość jaj", żeby Kobylańskiego odwołać z funkcji konsula honorowego w Urugwaju. Sąd uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, a w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia powiedziała, że określenie powoda przez Sikorskiego było wprawdzie pejoratywne, ale dopuszczalne wobec godzenia przez Kobylańskiego w zasady prawa. Sędzia cytowała antysemickie wypowiedzi Kobylańskiego (między innymi z Radia Maryja) o tym, że "w Polsce muszą rządzić Polacy", "80 procent MSZ to Żydzi", "niech Bartoszewski będzie ministrem w Izraelu". Sędzia stwierdziła, że to "mowa nienawiści", która przekracza granice dozwolonej krytyki, a Sikorski miał nie tylko prawo, ale i obowiązek jako urzędnik państwowy negatywnie oceniać takie wypowiedzi powoda. Sąd uznał też, że Sikorski miał prawo mówić o podejrzeniach IPN co do domniemanego szmalcownictwa Kobylańskiego, bo szef MSZ nie oceniał ich zasadności. Mocą wyroku Kobylański ma też zwrócić Sikorskiemu 2,4 tys. zł kosztów sądowych.
- 23.01.2013 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację adwokata Jana Kobylańskiego od wyroku sądu I instancji i prawomocnie orzekł, że szef MSZ Radosław Sikorski nie musi przepraszać Jana Kobylańskiego za nazwanie go "antysemitą i typem spod ciemnej gwiazdy". Podtrzymując wcześniejsze orzeczenie, Sąd nie miał wątpliwości, że "nazwanie powoda antysemitą było zgodne z prawdą". Sędzia Barbara Trębska w uzasadnieniu wyroku mówiła, że Kobylański zarzuca wielu osobom publicznym w Polsce to, że z racji swego pochodzenia podejmują działania niezgodne z interesem Polski, co jest dla nich obraźliwe.
Kurski vs "Fakt"
- 30.03.2012 - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że dziennik "Fakt" musi przeprosić europosła Jacka Kurskiego za naruszenie jego dóbr osobistych w artykule pod tytułem "Najbardziej leniwy poseł w Europie" z 2010 r. W materiale tym "Fakt" napisał między innymi, że Kurski opuścił prawie połowę dni pracy w Parlamencie Europejskim i ze swoimi nieobecnościami plasuje się w samym czubie niechlubnego rankingu unijnych obiboków, przypominając też, że europoseł otrzymuje co miesiąc 30 tys. zł pensji. Sąd stwierdził, że wyrok nie jest wymierzony w wolność słowa i podkreślił, że w przypadku Kurskiego "Fakt" podał nierzetelne i niesprawdzone informacje. Na dowód, że dziennik mija się z prawdą, Kurski przedstawił w sądzie pismo ówczesnego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, które stwierdzało, że odsetek obecności Kurskiego na posiedzeniach Parlamentu do dnia publikacji "Faktu" wynosił prawie 74 procent. Orzeczone przeprosiny mają ukazać się na łamach "Faktu" oraz w jego wydaniu internetowym.
Rozwydrzeni smarkacze vs Legutko
- 17.04.2012 - Sąd Okregowy w Krakowie orzekł, że europoseł Ruchu Oporu Ryszard Legutko, musi przeprosić byłych wrocławskich licealistów Zuzannę Niemier i Tomasza Chabinkę za publiczne nazwanie ich między innymi "rozwydrzonymi i rozpuszczonymi przez rodziców smarkaczami", a ich działań "typową szczeniacką zadymą". W ten sposób prof. Ryszard Legutko skomentował w prasie działania uczniów, którzy złożyli petycję do dyrektora XIV Liceum Ogólnokształcącego w listopadzie 2009 r, w której zwrócili się z prośbą o usunięcie symboli religijnych z terenu szkoły w związku z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Lautsi przeciwko Włochom. W uzasadnieniu wyroku Sąd stwierdził, że dobra osobiste Zuzanny Niemier i Tomasza Chabinki zostały naruszone ponad wszelką wątpliwość: "Młodzi ludzie wykazali się nadzwyczajną jak na swój wiek dojrzałością poglądów, a ich celem było wywołanie debaty publicznej. [...] Nazwanie ich "rozwydrzonymi i rozpuszczonymi przez rodziców smarkaczami" było tym bardziej niestosowne, że padło z ust wykładowcy akademickiego i byłego ministra edukacji, który powinien zdawać sobie sprawę z tego, że naturalne jest, iż młodzież w tym wieku poszukuje dróg rozwoju". Decyzją Sądu Ryszard Legutko ma przeprosić Zuzannę Niemier i Tomasza Chabinkę na łamach "Gazety Wrocławskiej" oraz "Gazety Wyborczej", a przeprosiny mają się zaczynać od słów "bardzo przepraszam". Oprócz przeprosin Legutko ma przeznaczyć 5000 złotych na cele społeczne.
- 26.10.2012 - Sąd Apelacyjny w Krakowie oddalił apelację Ryszarda Legutki i utrzymał w mocy wyrok nakazujący mu przeproszenie dwójki byłych wrocławskich licealistów. Wyrok jest prawomocny
- 23.01.2014 - Sąd Najwyższy odrzucił kasację Ryszarda Legutki i ostatecznie uznał, że będzie on musiał przeprosić byłych licealistów za nazwanie ich "rozwydrzonymi smarkaczami" i dokonać wpłaty 5 tys. zł na cel społeczny
- 17.02.2014 - Ryszard Legutko, zmuszony represjami siepaczy reżimu, publikuje przeprosiny pod adresem "rozwydrzonych smarkaczy". Haniebnie wymuszone przeprosiny ukazały się na łamach wrocławskiego dodatku do "Gazety Wybiórczej" i w "Gazecie Wrocławskiej":
Wróblewski vs CBA
- 26.04.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że CBA ma przeprosić dziennikarza "Gazety Wyborczej" Bogdana Wróblewskiego za to, że przez pół roku bezprawnie pobierało billingi z jego telefonów, co stanowi naruszenie dóbr osobistych. Sprawa dotyczyła ujawnionego w październiku 2010 r. faktu, że w latach 2005-2007 służby sprawdzały telefony dziesięciorga dziennikarzy różnych mediów, w tym Wróblewskiego w celu ujawnienia źródeł informacji dziennikarzy krytycznych wobec ówczesnych władz. W złożonym w 2011 r. przez Wróblewskiego pozwie wskazano, że CBA złamało gwarancje tajemnicy dziennikarskiej i wolności mediów i bezprawnie ingerowało w tajemnicę komunikacyjną. Sąd uwzględniła powództwo dziennikarza niemal w całości i stwierdził, że doszło do naruszenia dóbr osobistych dziennikarza: "Naruszono prawo do prywatności i tajemnicę komunikowania się. Ochrona tajemnicy dziennikarskiej to fundament wolności słowa i demokratycznego państwa prawa". Sąd stwierdził też, że to przykład typowego inwigilowania, które trwało 6 miesięcy, a nie miało podstaw prawnych, bo szukanie w ten sposób przecieku z CBA lub prokuratury - przez przeglądanie billingów dziennikarza - nie mieści się nawet w katalogu dopuszczalnych działań CBA. Sąd orzekł, że przeprosiny mają się ukazać na drugich stronach trzech ogólnopolskich dzienników po uprawomocnieniu się wyroku. CBA ma też zniszczyć wszelkie nośniki z informacjami o numerach telefonów Wróblewskiego i przekazać mu protokoły komisyjnego zniszczenia.
- 09.05.2013 - na łamach "Gazety Wyborczej" opublikowane zostają nakazane przez Sąd przeprosiny CBA dla Bogdana Wróblewskiego
Ziobro vs Stankiewicz
- 26.06.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że były dziennikarz "Newsweeka" Andrzej Stankiewicz nie musi przepraszać Zbigniewa Ziobry za swe słowa m.in., że "przygotował aferę gruntową" i "doprowadził do przecieku w tej sprawie" i oddalił pozew Ziobry wobec Stankiewicza, byłego redaktora naczelnego "Newsweeka" Wojciecha Maziarskiego oraz wydawcy tygodnika. Mocą wyroku nie muszą oni ani przepraszać byłego ministra sprawiedliwości, ani też wpłacać 50 tys. zł na cel społeczny, czego domagał się Ziobro, natomiast ten ma im zwrócić 8,1 tys. zł kosztów procesu. Sprawa dotyczyła faktu iż ABW, CBA i policja zbierały w latach 2005-2007 dane na temat połączeń telefonicznych 10 dziennikarzy, badając ich bilingi z okresu nawet dwóch lat. Wśród tych dziennikarzy był między innymi Andrzej Stankiewicz, który informację o inwigilacji skomentował na portalu newsweek.pl słowami: "To jakiś matrix. Ziobro przygotował aferę gruntową, Ziobro doprowadził do przecieku w tej sprawie, a źródeł przecieku szukał w moim telefonie. To żałosne. Panie Ziobro, mam dla pana ofertę. Jeśli podniecają pana moje bilingi, to chętnie je panu dam - nowsze i starsze. Niech pan dzwoni, przecież zna pan mój numer. Panie Zbyszku, pan się nie boi". Sąd uznał, że Stankiewicz miał prawo do ostrej krytyki władzy, skoro "padł ofiarą jej działań" jako jeden z dziennikarzy rozpracowywanych przez służby specjalne, uznając również jego słowa za realizację prawa do wolności wypowiedzi.
Niesiołowski vs Warzecha
- 04.09.2012 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że dziennikarz "Faktu" Łukasz Warzecha musi przeprosić Stafana Niesiołowskiego za nazwanie go w jednym z artykułów "żulem spod budki z piwskiem" i nakazał mu zapłacenie 1000 zł.
Niesiołowski vs "Rzeczpospolita"
- 04.09.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że wydawca "Rzeczpospolitej" nie musi płacić 10 tys. zł Stefanowi Niesiołowskiemu za felieton, w którym napisano między innymi, że posła PO "spuszczono ze smyczy". W marcu 2011 roku ukazał się artykuł ówczesnego redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego pod tytułem "Sekrety strategii premiera", w którym napisał on, że "nic nie pomaga spuszczenie ze smyczy Stefana Niesiołowskiego. Wprawdzie po staremu ujada za swoim panem, tyle że szkody nie czyni". Niesiołowski poczuł się urażony tymi słowami i pozwał gazetę o ochronę dóbr osobistych. Sąd uznał, że "inkryminowane sformułowania to wyrażenia idiomatyczne, o swoistym znaczeniu, odmiennym od literalnego i w żadnym razie nie można tego rozumieć jako porównania do psa". Według sądu nie bez znaczenia jest również, że sam Niesiołowski jest znany z ostrego, czy wręcz napastliwego względem innych języka. W konsekwencji sąd oddalił w całości powództwo orzekając, że Niesiołowski ma też wpłacić pozwanym 1,2 tys. zł tytułem zwrotu kosztów adwokackich.
Smuda vs Tomaszewski
- 06.09.2012 - Sąd Okręgowy w Łodzi orzekł, że Jan Tomaszewski ma zapłacić 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia za obraźliwe wypowiedzi pod adresem byłego trenera wolskiej reprezentacji piłkarskiej Franciszka Smudy. Smuda oskarżył Tomaszewskiego kiedy ten, po serii obraźliwych wypowiedzi w wolskich mediach, w niemieckiej telewizji Sky Sport oskarżył go o udział w korupcji, nazywał padliniarzem i prostakiem. Sąd uznał, że swoimi wypowiedziami w mediach Tomaszewski "używając obraźliwych ocen i sformułowań wobec powoda, szczególnie w okresie przygotowań do Euro 2012, naruszył jego cześć i godność" i podkreślił, że krytyka jest dozwolona i osoby publiczne muszą się z tym liczyć, ale nie może ona przekraczać pewnych granic. Sąd orzekł, że poseł ma w mediach opublikować oświadczenie z przeprosinami trenera oraz zobowiązał go także do zaniechania dalszych naruszeń jego czci. Ponadto zasądził od Jana Tomaszewskiego na rzecz Smudy 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami oraz zadecydował, że poseł ma także zapłacić ponad 5,8 tysięcy złotych kosztów procesu.
Subotić vs MON
- 18.10.2012 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że Ministerstwo Obrony Narodowej ma przeprosić byłego sekretarza programowego TVN Milana Suboticia za to, że w raporcie z weryfikacji WSI został opisany jako ich agent. Sąd zmienił niekorzystny dla Suboticia wyrok I instancji, który oddalił jego pozew, i nakazał MON opublikowanie w "Gazecie Wyborczej" i "Rzeczpospolitej" przeprosin za naruszenie dóbr osobistych powoda - godności i dobrego imienia - przez bezpodstawne umieszczenie go w raporcie jako niejawnego współpracownika WSI. Zarazem Sąd oddalił apelację co do żądania przeproszenia Suboticia na antenie telewizyjnej oraz co do żądania zakazania dalszego naruszenia jego dóbr. Sąd podkreślił, że z zeznań oficera prowadzącego oraz powoda wynika, że za czasów PRL nie zlecano mu żadnych zadań w ramach zadeklarowanej współpracy z wywiadem. Gdy po 1989 r. proponowano mu zaś współpracę z WSI, zdecydowanie odmówił.
Krauze vs TVP & Gargas
- 26.10.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Telewizja Polska i Anita Gargas muszą przeprosić prezesa Prokom Investment Ryszarda Krauzego za podanie informacji, że łączyło go coś z gangsterem "Nikosiem". We wrześniu 2007 roku w kierowanym wówczas przez Anitę Gargas programie TVP "Misja specjalna" podano informacje o związkach Krauzego z gangiem Nikodema Skotarczyka (pseudonim: "Nikoś"), na co Ryszard Krauze zareagował wytoczeniem dziennikarce procesu z oskarżenia prywatnego, żądając od niej miliona złotych zadośćuczynienia. Sąd uznał racje Krauzego i zasądził przeprosiny Anity Gargas i Telewizji Polskiej SA oraz solidarne wpłacenie przez nich pieniędzy na Caritas. Spółka Prokom nie podała do publicznej wiadomości jaką kwotę TVP i Gargas mają wpłacić na rzecz Caritasu.
- 17.01.2014 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że TVP i Anita Gargas mają przeprosić Ryszarda Krauzego za stwierdzenia o jego powiązaniach z gangsterem Nikodemem Skotarczakiem (pseudonim mafijny: "Nikoś"). Sąd częściowo oddalił powództwo o naruszenie dóbr osobistych, ale uznał, że stwierdzenie o związkach z "Nikosiem" jest zbyt daleko idące, gdyż nie było na to żadnych dowodów, i nakazał przeprosić Krauzego na antenie Programu I TVP w godzinach 22:00 - 22:30, a więc w porze nadawania nieemitowanej już "Misji specjalnej". Jednocześnie Sąd nie zasądził zadośćuczynienia, jakiego domagał się Krauze
Ziobro vs Kutz
- 21.12.2012 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że senator Kazimierz Kutz ma przeprosić Zbigniewa Ziobrę za słowa pod jego adresem o "zamordowaniu" Barbary Blidy. Sąd częściowo uwzględnił pozew Ziobry i nakazał Kutzowi przeprosić europosła na stronach internetowych "Newsweeka" i TVN za bezprawne naruszenie jego dóbr osobistych. Oddalił zaś żądanie wpłaty przez Kutza 50 tys. zł na cel społeczny. W 2011 r. Kazimierz Kutz, komentując dla "Newsweeka" projekt raportu sejmowej komisji śledczej do zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy, powiedział o Jarosławie Kaczyńskim i Ziobrze: "Oni zamordowali niewinną kobietę". Projekt ten stawiał tezę, że były premier i były minister sprawiedliwości powinni stanąć przed Trybunałem Stanu za złamanie konstytucji.
- 04.12.2013 - Sąd Apelacyjny w Warszawie uznając apelację Zbigniewa Ziobry, który żądał nie tylko przeprosin, ale i pieniędzy orzekł, że Kazimierz Kutz oprócz przeprosin, ma zapłacić powodowi 5 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok jest prawomocny.
Zbonikowski vs "Extra Rypin"
- 06.03.2013 - Sąd we Włocławku oddalił pozew o naruszenie dóbr osobistych, jaki redaktorowi naczelnemu tygodnika "Extra Rypin" oraz autorce artykułu "Poseł strażak", wytoczył Łukasz Zbonikowski, poseł i lider PiS w okręgu toruńsko-włocławskim. Artykuł z 2012 roku opisywał imprezę w motelu "Złota Rybka" we wsi Strzygi pod Rypinem, na której bawili działacze PiS, pozostawiając po sobie zniszczony pokój, w którym ktoś uruchomił nawet gaśnicę. Tytuł artykułu sugerował, że był to właśnie poseł Zbonikowski. Sąd orzekł, że chociaż to nie poseł Zbonikowski uruchomił gaśnicę proszkową w trakcie zakrapianej imprezy w motelu "Złota Rybka", jednak tygodnik miał prawo do pomyłki, gdyż to właśnie Zbonikowski zapłacił z własnych pieniędzy za sprzątanie pokoju i ten fakt, zdaniem sądu, usprawiedliwia dziennikarską pomyłkę. Naruszenie dóbr osobistych nie było więc "bezprawne", dlatego też gazeta nie musi posła przepraszać.
Smuda vs Tomaszewski
- 12.03.2013 - Sąd Apelacyjny w Łodzi orzekł, że poseł PiS Jan Tomaszewski ma zapłacić 20 tys. zł zadośćuczynienia za obraźliwe wypowiedzi pod adresem byłego trenera reprezentacji piłkarskiej Wolski, Franciszka Smudy. Smuda pozwał Tomaszewskiego za wypowiedzi dla wolskich i niemieckich mediów, w których między innymi poseł nazwał trenera "prostakiem" i "padliniarzem", domagając się przeprosin i 50 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych i doznaną krzywdę. Sąd prawomocnie uznał, że były bramkarz naruszył dobre imię trenera, ale stwierdził, że kwota jaką zasądził w tej sprawie sąd pierwszej instancji, to jest 50 tys. zł była zbyt wysoka i obniżył ją do 20 tys. zł
Niemczyk vs Macierewicz
- 17.04.2013 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Antoni Macierewicz musi przeprosić byłego wicedyrektora zarządu wywiadu UOP i byłego wiceministra gospodarki Piotra Niemczyka, za rozpowszechnianie kłamliwej informacji na jego temat. W 2007 roku w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Antoni Macierewicz stwierdził, że przy prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej SA Niemczyk walnie przyczynił się do rzekomo aferalnego oddania tej firmy przez rząd Jerzego Buzka. Ponieważ Piotr Niemczyk został wiceministrem już po zakończeniu procesu prywatyzacji TP SA i nie miał z nią nic wspólnego, wystąpił do sądu z pozwem przeciwko Macierewiczowi. Proces w tej sprawie trwał 6 lat, gdyż poseł przez dwa lata uchylał się od niego twierdząc, że chroni go immunitet poselski, a gdy już się rozpoczął, najczęściej prosił o jego odroczenie z powodu choroby lub ważnych spraw publicznych, którymi się zajmuje. Tuż przed ogłoszeniem wyroku adwokat Macierewicza ponownie prosił o odroczenie sprawy z powodu nieobecności posła, jednak Sąd nie zgodził się na to i - stwierdzając, że Macierewicz nie wskazał żadnego dowodu na związek Niemczyka z prywatyzacją TP SA - nakazał Macierewiczowi zamieścić przeprosiny dla Niemczyka w dzienniku "Rzeczpospolita". Wyrok jest prawomocny.
Komorowski vs Sasin
- 30.07.2013 - Sąd Okręgowy Warszawa-Praga orzekł, że były wiceszef Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Jacek Sasin ma przeprosić prezydenta Bronisława Komorowskiego za zawarte w wywiadzie udzielonym w październiku 2011 r. sugestie, jakoby w rozmowie z Radosławem Sikorskim po katastrofie smoleńskiej mówili, że "Lecha nie ma, ale został ten drugi" i "mamy jeszcze jedną tutkę". W ocenie sędzi Ewy Dietkow, Jacek Sasin w żaden sposób nie udowodnił prawdziwości swoich słów z wywiadu, według których po katastrofie smoleńskiej Komorowski i Sikorski "niewybrednie dowcipkowali na zakrapianej imprezie, na której świetnie się bawili". Sąd odrzucił też argument pozwanego, że działał w obronie społecznie uzasadnionego interesu: "Jaki interes ma się w głoszeniu nieprawdy? Poza tym ten "interes" pozwanego pojawił się w czasie kampanii wyborczej do Sejmu, w której prezydent Komorowski nie brał udziału, a w której kandydował Jacek Sasin".
Tysiąc vs Terlikowski
- 07.10.2013 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że jeden z najwybitniejszych dziennikarzy współczesności Tomasz Terlikowski, ma przeprosić Alicję Tysiąc na portalu salon24.pl i zapłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia, za "naruszenie dobrego imienia i godności osoby ludzkiej". Sprawa dotyczyła książki Terlikowskiego, w której starającą się o dokonanie aborcji z powodu groźby utraty wzroku Alicję Tysiąc, porównał do hitlerowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna. Sąd uznał, że co prawda Terlikowski ma prawo jako katolik nazywać aborcję zabójstwem, ale są osoby, które mają inny pogląd, a aborcja jest w Polsce częściowo dopuszczalna prawnie. Ponadto żaden światopogląd nie upoważnia do obrażania innych osób, a zestawienie nazistów z Alicją Tysiąc jest niewątpliwie poniżające i krzywdzące, szczególnie iż pozwany nie działał w interesie publicznym, bo nie ograniczył się do prezentowania swojego poglądu na temat aborcji, a jego wypowiedzi były skierowane przeciw powódce osobiście.
- 24.07.2014 - Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok pierwszej instancji, nakazujący Tomaszowi Terlikowskiemu przeproszenie Alicji Tysiąc za porównanie jej do Adolfa Eichmanna. Sąd orzekł też, że pozwany nie musi płacić powódce odszkodowania w wysokości 10 tysięcy zł, zasądzonego w przez Sąd Okręgowy.
Kaczyński vs Kutz
- 10.10.2013 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że senator PO Kazimierz Kutz ma przeprosić szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego za słowa o "zamordowaniu Barbary Blidy". W 2011 roku Kutz, pytany przez "Newsweek" o projekt raportu komisji śledczej, stwierdzający że były premier Jarosław Kaczyński i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinni stanąć przed Trybunałem Stanu za złamanie konstytucji w sprawie Barbary Blidy, odrzekł: "Oni zamordowali niewinną kobietę". Jarosław Kaczyński w pozwie zażądał przeprosin w prasie i na kilku portalach oraz wpłaty 10 tys. na cel społeczny. Sąd uznał, że choć na podstawie projektu raportu komisji śledczej Kutz miał prawo do krytycznych opinii wobec Kaczyńskiego jako premiera za sposób prowadzenia śledztwa w sprawie Barbary Blidy, to jednak doszło do bezprawnego naruszenia dóbr osobistych Jarosława Kaczyńskiego, bo forma wypowiedzi pozwanego przekroczyła dopuszczalne granice. Mocą wyroku ma on przeprosić prezesa PiS na dwóch portalach za naruszenie jego dóbr osobistych i wpłacić 10 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Katon
Tusk vs Urban
- 18.10.2013 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że redaktor naczelny Tygodnika NIE Jerzy Urban musi przeprosić Donalda Tuska za żart primaaprilisowy, polegający na przypisaniu Tuskowi nieparlamentarnych wypowiedzi w rozmowach podczas kibicowania na meczu piłkarskim. Proces dotyczył opublikowanej w dniu 29.03.2013 w internetowym wydaniu tygodnika informacji, w której napisano, że za pomocą specjalistycznego sprzętu szpiegowskiego dziennikarzom udało się podsłuchać rozmowy premiera z innymi VIP-ami na trybunie honorowej Stadionu Narodowego podczas meczu Wolska-Ukraina. W tekście pojawiły się między innymi zawierające wulgaryzmy rzekome wypowiedzi Donalda Tuska. Mocą wyroku Jerzy Urban musi przeprosić Donalda Tuska na łamach tygodnika "Nie" oraz jego portalu. W uzasadnieniu Sąd stwierdził, że nie zakazuje tradycji prima aprilis, mającej kilkaset lat, ale tradycja nie uchyla ochrony dóbr osobistych.
Owsiak & WOŚP vs Rybitzky
- 23.11.2013 - "Przepraszam Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za opublikowanie przez mnie w dniu 9 stycznia 2011 r. artykułu pod tytułem „Wielka orkiestra nazistowskiej pomocy”, który sugerował możliwe związki ideologiczne Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z nazistowskimi Niemcami. Sugestie takie były nieuprawnione i mogły narazić Fundację WOŚP" na niekorzystne konsekwencje w zakresie prowadzonej przez nią działalności, a w szczególności utratę wiarygodności oraz zaufania niezbędnego do jej wykonywania" - Paweł Rybicki na blogu na portalu Salon24.pl
- Przeprosiny dotyczyły wpisu blogera Pawła Rybickiego, szerszej publiczności znanego jako "Rybitzky", który w styczniu 2011 roku na swoim blogu na portalu Salon24.pl napisał tekst zatytułowany "Wielka orkiestra nazistowskiej pomocy", w którym porównał akcję Owsiaka do akcji "Winterhilfswerk" (wol.: Pomoc Zimowa dla Ludu Niemieckiego), czyli dorocznej kwesty, podczas której pieniądze na rzecz bezrobotnych i biednych zbierali do puszek m.in. członkowie Hitlerjugend. Jerzy Owsiak w imieniu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pozwał Rybickiego o zniesławienie WOŚP-u, a Sąd pierwszej instancji oddalił ten zarzut, ale po zapowiedzi Owsiaka odwołania od tego wyroku, zawarta została ugoda, w wyniku ktorej Rybitzky zdecydował się opublikować przeprosiny na platformie blogowej salon24.pl
Ceynowa vs Kania & "Wprost"
- 30.01.2014 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że była dziennikarka "Wprost", a obecnie "Gazety Polskiej" Dorota Kania, były naczelny redaktor Stanisław Janecki oraz wydawca "Wprost", mają przeprosić byłego rektora Uniwersytetu Gdańskiego, profesora Andrzeja Ceynowę oraz zapłacić 150 tys. zł zadośćuczynienia za pomówienie go przez nich w 2007 r. o agenturalność. W 2007 r. w artykule "Agenci w gronostajach" i w dwóch innych, powołując się na akta z IPN, Dorota Kania napisała, że "przywódcy antylustracyjnego buntu na uniwersytetach" - w tym ówczesny rektor Uniwersytetu Gdańskiego profesor Ceynowa - mieli współpracować z SB. W artykułach podano, że w 1987 r. zarejestrowano Ceynowę jako tajnego współpracownika o kryptonimie "Lek", którego teczki SB zniszczyła w roku 1990. Sąd uznał, że Kania nie dochowała należytej staranności w zbieraniu i przedstawianiu informacji, gdyż od zdobycia przez nią akt IPN do publikacji minęły tylko 4 dni, co było okresem zbyt krótkim na rzetelne zebranie informacji. Sąd orzekł, że doszło do bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powoda, a dla sądu cywilnego wiążący jest wyrok sądu lustracyjnego w Gdańsku, który prawomocnie oczyścił Ceynowę z zarzutu agenturalności postawionego mu przez pion lustracyjny IPN. Mocą wyroku, każdy z pozwanych ma oddzielnie zamieścić jednobrzmiące przeprosiny na portalu "Wprost" i w samym tygodniku - za "nieprawdziwe i nieuprawnione" informacje o powodzie, zaś 150 tys. zł dla powoda, pozwani mają zapłacić wspólnie. Sąd zakazał im też pisania w przyszłości o powodzie jako o agencie SB oraz nakazał usunąć inkryminowane artykuły ze strony internetowej "Wprost".
Michnik vs Sakiewicz & "Gazeta Polska"
- 26.03.2014 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Tomasz Sakiewicz i wydawca "Gazety Polskiej", spółka "Niezależne Wydawnictwo Polskie", mają przeprosić Adama Michnika za naruszenie dóbr osobistych przez bezpodstawne podważanie jego wiarygodności i dobrego imienia, a tym samym narażenie go na utratę zaufania niezbędnego do sprawowania pełnionych funkcji. Sprawa dotyczyła tekstu Jerzego Targalskiego „Gry i zabawy UB-ekistanu”, zamieszczonego w "Gazecie Polskiej" w 2005 roku, w którym znalazło się stwierdzenie, że "Michnik usprawiedliwiał korupcję w Polsce, jeżeli korzystali na niej komuniści". Sąd nakazał pozwanym opublikowanie na swój koszt oświadczenia, w którym przyznają, że stwierdzenie o usprawiedliwianiu korupcji było nieprawdziwe. W uzasadnieniu Sąd stwierdził, że pozwani nie przedstawili skutecznie żadnych dowodów na obronę stwierdzenia o usprawiedliwianiu korupcji, a ich wnioski dowodowe nie spełniały wymagań proceduralnych.
Kurski vs "Fakt" - bis
- 04.08.2014 - Sąd Apelacyjny oddalił w całości powództwo Jacka Kurskiego przeciwko "Faktowi", orzekając że tabloid nie musi go przepraszać za opublikowanie w lutym 2013 roku informacji o romansie byłego europosła z jego asystentką Anną P. oraz umieszczenie na okładce zdjęcia Kurskiego i zamazanego wizerunku jego domniemanej kochanki. W grudniu 2013 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że gazeta ma przeprosić Kurskiego na pierwszej stronie za "bezprawne opublikowanie na swoich łamach informacji i dywagacji o życiu prywatnym bez jego zgody". Sąd Apelacyjny w całości uchylił wcześniejsze orzeczenie oraz zasądził od Kurskiego zwrot kosztów procesu. Wyrok jest prawomocny.
Żakowski vs Fronda
- 26.11.2014 - Sąd Okręgowy w Warszawie w procesie cywilnym orzekł, że Wydawnictwo Fronda ma przeprosić dziennikarza "Polityki" Jacka Żakowskiego i wypłacić mu 50 tysięcy zł za przypisanie mu w książce "Resortowe dzieci. Media", powiązań ze służbami specjalnymi PRL. W uzasadnieniu wyroku, sędzia Anna Tyrluk-Krajewska stwierdziła, że umieszczenie na okładce książki zdjęcia Żakowskiego "nosiło znamiona przekłamania", które miało na celu wprowadzenie w błąd odbiorców. Sędzia podkreśliła, że w samej książce nie ma żadnych dowodów na związki Żakowskiego z komunistyczną władzą lub ówczesnymi służbami specjalnymi. Sąd zakazał rozpowszechniania książek ze zdjęciem Żakowskiego na okładce i nakazał wycofanie ich z obrotu.
Ciepiela vs Duda
- 27.11.2014 - Sąd Apelacyjny w Krakowie w trybie wyborczym prawomocnie orzekł, że europoseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda, musi przeprosić kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta Tarnowa Romana Ciepielę za nieprawdziwe słowa, jakoby Ciepiela sprawował nadzór nad tarnowskimi inwestycjami drogowymi. Podobny wyrok w tej sprawie wydał dwa dni wcześniej Sąd Okręgowy w Tarnowie. Sąd zakazał Andrzejowi Dudzie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji oraz nakazał mu opublikowanie w mediach sprostowania i przeprosin. Decyzją Sądu Duda ma także wpłacić 5 tys. zł na działalność statutową Caritas Diecezji Tarnowskiej - na Hospicjum Domowe w Tarnowie:
- "Przepraszam kandydata na Prezydenta Tarnowa Pana Romana Ciepielę za to, że w dniu 21 listopada 2014 roku w trakcie kampanii wyborczej przed drugą turą wyborów na Urząd Prezydenta Miasta Tarnowa rozpowszechniałem nieprawdziwą informację na jego temat. Wspierając kampanię kandydata PiS poinformowałem o rzekomym nadzorze prowadzonym przez Romana Ciepielę z ramienia zarządu Województwa Małopolskiego nad inwestycjami realizowanymi w Tarnowie przez Prezydenta Miasta Ryszarda Ścigałę, z którymi związane jest postępowanie karne. Faktycznie pan Roman Ciepiela nigdy nie nadzorował tych inwestycji. Andrzej Duda, poseł do Parlamentu Europejskiego, członek PiS"
Owsiak vs "Matka Kurka" (odc. 1)
- Luty 2015 - Sąd Okręgowy w Legnicy w apelacyjnym procesie karnym orzekł, że Piotr Wielgucki vel Matka Kurka dopuścił się znieważenia Jerzego Owsiaka i ukarał go grzywną w wysokości 5 tysięcy złotych.
- Sprawa dotyczyła opublikowanych przez Wielguckiego styczniu i marcu 2013 roku tekstów "Jerzy Owsiak - król żebraków i łgarzy, złoty melon sekty WOŚP" oraz "Jerzy Owsiak, król żebraków i łgarzy, pracuje na nowy tytuł - hiena cmentarna!". Bloger oskarżył w nich Fundację WOŚP o nieprawidłowości finansowe, a o jej szefie napisał m.in., że „jest niczym seksistowski romski macho z Rumunii, który wstaje rano i ma podane do stołu, zjada, beka i w krótkich słowach wysyła swoją żonę w ciąży wraz z dzieckiem na ręku przed centra handlowe, by tam żebrały na obiad".
- W swoim orzeczeniu Sąd swierdził, że o zniesławieniu nie może być mowy, bo w imię wolności każdemu wolno wygłaszać nawet niesłuszne i niesprawiedliwe opinie, ale skazał Wielguckiego za znieważenie. Zdaniem Sądu Znieważenie stanowił nie tylko użyty w odniesieniu do Owsiaka zwrot "hiena cmentarna", ale również potraktowane z wyrozumiałością w wyroku pierwszej instancji określenia "król żebraków" i "król łgarzy".
Komorowski vs Hofman
- 30.03.2015 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Adam Hofman ma sprostować rzekomo nieprawdziwe stwierdzenie, jakoby były członek władz SKOK Wołomin, Andrzej Kleszczewski, był członkiem komitetu honorowego poparcia prezydenta Bronisława Komorowskiego. Złożony w trybie wyborczym pozew dotyczył wypowiedzi Hofmana z 26.03.2015 w programie "Kropka nad i" na antenie TVN 24, w której stwierdził, że według jego wiedzy Kleszczewski jest na liście członków honorowego komitetu wyborczego Bronisława Komorowskiego. Sąd uznał, że stwierdzenie Hofmana było nieprawdziwe, a jego udział w programie miał charakter agitacji wyborczej i postanowił, że ma on sprostować nieprawdziwą informację w oświadczeniu wyemitowanym przed programem "Kropka nad i" na antenie TVN 24 bezpośrednio po uprawomocnieniu się wyroku, wpłacić 10 tys. zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach oraz pokryć koszty procesu.
- 02.04.2015 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie Adama Hofmana i utrzymał w mocy postanowienie Sądu Okręgowego i orzekł, że ma on sprostować stwierdzenie, jakoby były członek władz SKOK Wołomin Kleszczewski zasiadał w komitecie honorowym poparcia Bronisława Komorowskiego
Kancelaria Sejmu vs "Super Express"
- 12.05.2015 - Sąd Okręgowy dla Warszawy-Pragi uwzględnił pozew Kancelarii Sejmu i orzekł, że "Super Express" ma sprostować swą nieprawdziwą informację jakoby Ewa Kopacz jako marszałkini Sejmu brała udział w przyjęciach finansowanych przez Sejm w restauracjach "Sowa i Przyjaciele" oraz "Amber Room". Rozprawa dotyczyła publikacji "Super Expressu" z lipca 2014 roku, w której "SE" pytał: "Czy marszałek Sejmu Ewa Kopacz mogła być podsłuchiwana i nagrywana w restauracji "Sowa i Przyjaciele" oraz w pałacyku Sobańskich?" I dodawał: "Nie można tego wykluczyć. Wiadomo bowiem, że kilkakrotnie gościła w tych restauracjach na uroczystych przyjęciach opłaconych ze środków Kancelarii Sejmu. Wydano na nie 40 tys. zł!" Sprawa trafiła do sądu po odmowie opublikowania sprostowania przez "Super Express".
Grodzka vs Terlikowski
- 23.06.2015 - Sąd Apelacyjny w Warszawie, podtrzymując postanowienie Sądu Okręgowego z czerwca 2014 roku, prawomocnie orzekł, że Tomasz Terlikowski publikując na portalu fronda.pl materiały związane z płcią i seksualnością posłanki Anny Grodzkiej, naruszył jej dobra osobiste, między innymi poprzez nazywanie jej mężczyzną. Sąd zakazał Terlikowskiemu naruszania tych dóbr w przyszłości, a w uzasadnieniu wyroku sędzia Jacek Sadomski stwierdził, że "zasadniczym przedmiotem w tej sprawie jest godność człowieka", a "ochroną objęte jest życie osobiste każdego człowieka"
Fotyga vs Nowak
- Styczeń 2015 - Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że Sławomir Nowak ma przeprosić europosłankę Ruchu Oporu Annę Fotygę za słowa z dnia 04.10.2011 o jej "obsesji antyniemieckiej". Przeprosiny miały ukazać się na antenie stacji TVN 24.
- 28.10.2015 Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił powództwo Fotygi, uznając że Nowak nie musi jej przepraszać za naruszenie dóbr osobistych. W opinii Sądu "nie można uznać, że swoją wypowiedzią Nowak chciał celowo dokuczyć powódce [...] Trzeba bowiem wziąć pod uwagę całe wystąpienie, w którym pozwany wypowiadał się szeroko i ogólnie o całym Prawie i Sprawiedliwości, programie tej partii i wypowiedziach różnych polityków tego ugrupowania". Ponadto Sąd stwierdził, że "obsesja jest pojęciem występującym w języku fachowym i potocznym. Gdyby to było powiedziane w rozumieniu fachowym, to oczywiście trzeba by wówczas wymagać przedstawienia dowodów na to, że jest taka jednostka chorobowa u powódki. Tu chodziło przecież jednak o klasyczną opinię, że powódka tak się zachowuje, jakby nie była przychylna wobec Niemców". Sąd zasądził kwotę 1250 zł na rzecz Nowaka tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego. Wyrok jest prawomocny.
Lis vs "wSieci"
- 10.11.2015 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że spółka "Fratria", wydawca tygodnika "wSieci" i jego redaktor naczelny Jacek Karnowski, mają przeprosić redaktora naczelnego "Newsweeka" Tomasza Lisa, za fotomontaż na okładce tygodnika z października 2013 roku, przedstawiający Lisa w mundurze przypominającym mundury hitlerowskich zbrodniarzy, z trupią czaszką na czapce i zakrwawioną ręką trzymającą różaniec, zaopatrzony w duży podpis "Prawie jak Goebbels". Lis uznał, że okładka narusza jego dobra osobiste w postaci czci, godności i dobrego imienia i wytoczył proces cywilny o ich ochronę. Orzeczone przez Sąd przeprosiny mają być opublikowane na trzeciej stronie tygodnika w "wSIECI" oraz w jego wydaniu internetowym (wydawca i Karnowski mają przeprosić oddzielnie). Ponadto Karnowski i wydawca "wSieci" mają solidarnie zapłacić 20 tysięcy złotych na cel społeczny. Wyrok nie jest prawomocny.
- 09.06.2017 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację wydawcy tygodnika "wSieci" oraz jego redaktora naczelnego, Jacka Karnowskiego, od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie i prawomocnie orzekł, że pozwani mają przeprosić Tomasza Lisa za okładkę tygodnika "wSieci" z 2013 roku i wpłacić 20 tysięcy złotych na Caritas
- 18.02.2021 - Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną wydawcy tygodnika i podtrzymał orzeczenie sądu Apelacyjnego
Ziobro vs Ćwiąkalski
- 28.01.2016 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski nie musi przepraszać ministra Zbigniewa Ziobry za słowa z 2009 r. o "nieprzypadkowym" zniszczeniu resortowego laptopa. Ziobro ma też zwrócić Ćwiąkalskiemu 2070 zł kosztów postępowania apelacyjnego. Wyrok jest prawomocny. Sprawa toczyła się już przed sądami okręgowym, apelacyjnym i najwyższym, który uchylił wyrok nakazujący Ćwiąkalskiemu przeprosiny. Zbigniew Ziobro domagał się od Ćwiąkalskiego przeprosin w prasie, radiu i telewizji oraz wpłaty 50 tys. zł na cel społeczny. Sprawa swój początek miała na początku 2008 r i dotyczyła wypowiedzi Ćwiąkalskiego okresu, gdy był on następcą Ziobry na stanowisku szefa resortu sprawiedliwości. Powiedział on wtedy, że uszkodzenia służbowego laptopa Ziobry (użytkowanego w okresie, gdy był ministrem) nie powstały przypadkowo, a ich charakter wskazuje na celowe działanie. W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Katarzyna Polańska-Farion stwierdziła między innymi, że:
- "W całej sprawie nie chodziło o jednostkowy przypadek zniszczenia jednego laptopa, bo doszło także do uszkodzenia laptopa asystenta, usunięcia ewidencji spraw, uszkodzenie kart SIM telefonów, co składa się na większą całość. [...] Z wypowiedzi świadków jednoznacznie wynikało, że uszkodzenia nie były typowe dla zwykłej eksploatacji i przypadkowego zniszczenia - były nietypowe, zastanawiające i budzące dyskusje. Potwierdziła to też opinia laboratorium kryminalistycznego KSP. Mowa jest o uderzaniu tępym narzędziem w matrycę, a nawet o tym, że do laptopa może strzelano".
Romanowski vs Ćwiąkalski
Przed sądami toczył się już także inny podobny proces. Chodziło o słowa Ćwiąkalskiego o nieprzypadkowym zniszczeniu innego służbowego laptopa ministerstwa sprawiedliwości, użytkowanego przez asystenta Ziobry - Marcina Romanowskiego.
- W styczniu 2014 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Zbigniew Ćwiąkalski ma przeprosić Marcina Romanowskiego za słowa o nieprzypadkowym uszkodzeniu jego laptopa.
- 23.07.2015 - po złożeniu przez Ćwiąkalskiego skargi kasacyjnej, Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok, wskazując, że wypowiedź Ćwiąkalskiego trzeba widzieć na płaszczyźnie klasycznego sporu politycznego i osadzać ją w realiach z lutego 2008 r.
- Październik 2015 - Sąd Apelacyjny w Warszawie ponownie rozpoznając sprawę oddalił powództwo Marcina Romanowskiego.
Pawłowicz vs Olejnik
- 28.01.2016 - Sąd Rejonowy w Warszawie oddalił oskarżenie Krystyny Pawłowicz wobec Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"), której posłanka zarzuciła kłamstwo w artykule opisującym sejmową awanturę z udziałem Pawłowicz w 2014 roku. Zdarzenie miało miejsce 17.12.2014 kiedy Krystyna Pawłowicz podczas głosowań zjadła na sali sejmowej sałatkę, co oburzyło przedstawicieli innych formacji. Zaczęły się upomnienia i przepychanki słowne. Pod adresem kilku parlamentarzystów Pawłowicz rzuciła między innymi "ty chamie", "stul pysk", a pod adresem marszałka, który przewodniczył obradom - "zamknij ryj". Wyrażenia te Monika Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") przywołała w felietonie w "Gazecie Wyborczej", a Pawłowicz podała ją za to do sądu, gdyż stenogramy z posiedzenia nie zawierały takich zwrotów. Sąd przesłuchał kilku posłów będących świadkami zdarzenia, a ich zeznania potwierdziły wersję Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"). W tej sytuacji Sąd odrzucił oskarżenie Krystyny Pawłowicz.
- 28.09.2017 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Krystyny Pawłowicz i utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Rejonowego, że Monika Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") nie skłamała w swoim artykule na temat zachowania posłanki Krystyny Pawłowicz na sali sejmowej w dniu 17.12.2014.
Owsiak vs "Matka Kurka" (odc. 2)
- 04.02.2016 - Sąd Okręgowy w Legnicy, w sprawie cywilnej uznał, że Piotr Wielgucki vel Matka Kurka, we wpisie na swoim blogu naruszył dobra osobiste Jerzego Owsiaka. W lipcu 2015 roku na blogu Matki Kurki ukazał się tekst pt. "Kilometrówka Owsiaka – za 32,5 tys. z puszek dzieci Dreamlinerem do Nowego Yorku”, w którym napisał, że Jerzy Owsiak poleciał do USA, korzystając z biletu przekazanego przez LOT na aukcję WOŚP. Sąd stwierdził, że informacja ta była nieprawdziwa, naruszyła dobra osobiste Jerzego Owsiaka i nakazał Wielguckiemu opublikowanie przeprosin w ogólnopolskich mediach oraz usunięcie z blogu tekstu, który stał się przedmiotem sprawy.
- 30.06.2016 - Sąd Apelacyjny prawomocnie potwierdził, że Piotr Wielgucki naruszył dobra osobiste Jerzego Owsiaka i orzekł, że bloger ma opublikować przeprosiny, a ponadto nakazał mu zapłacenie Owsiakowi 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
"Matka Kurka" vs Owsiak
- 04.02.2016 - Sąd Okręgowy w Legnicy zajął się też sprawą pozwu wzajemnego, jaki Piotr Wielgucki wystosował przeciwko Jerzemu Owsiakowi w odpowiedzi na jego pozew. Domagał się w nim zadośćuczynienia w wysokości 10 tys. zł za publiczne nazwanie go między innymi "nierobem" i "człowiekiem chorym z nienawiści". Sąd pozew Wielguckiego oddalił.
Olejnik vs Karnowski & "wSieci"
- 11.02.2016 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że wydawca "wSieci" oraz jej redaktor naczelny Jacek Karnowski, naruszyli dobra osobiste Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny "Stokrotka") i nakazał zamieszczenie przeprosin na pierwszej stronie "wSieci" oraz w "Gazecie Wyborczej". Pozwani mają też zapłacić 25 tys. zł zadośćuczynienia na Fundację Radia ZET. Olejnik (pseudonim operacyjny "Stokrotka"), wytoczyła Karnowskiemu i "wSieci" proces cywilny o ochronę dóbr osobistych, za umieszczenie jej zdjęcia z programu "Kropka nad i", przy artykule z 2013 r. pod tytułem "Brunatne pióra", dotyczącym dziennikarzy - "goebbelsowskich propagandystów", atakujących Kościół katolicki w Wolsce. W tekście nie pojawia się nazwisko samej Olejnik (pseudonim operacyjny "Stokrotka"), która jednak uznała, że jej zdjęcie umieszczono celowo w takim kontekście. Sąd przyznał powódce rację i orzekł, że naruszono jej dobry wizerunek i cześć. W ustnym uzasadnieniu Sąd stwierdził, że zdjęcia Olejnik (pseudonim operacyjny "Stokrotka") użyto celowo, by zdyskredytować dziennikarkę przez postawienie jej zarzutu, że uprawia taki sposób propagandy. W ramach dowodu Sąd obejrzał około 20 programów "Kropka nad i", nie znajdując potwierdzenia dla oskarżeń:
- "Sąd tego zarzutu nie podziela. Żaden dowód nie potwierdził, że program jest nakierowany na niszczenie Kościoła katolickiego. Dziennikarka nie stosuje też obstrukcyjnych działań, które pokrywają się choć z cieniem goebbelsowskiej propagandy. Nie można jej zarzucić sytuacji nagannych. Wiele razy protestowała w programie wobec osób przekraczających normy przyzwoitości. [...] Porównywanie dziennikarzy do nazistowskich propagandystów jest nie do zaakceptowania w normalnym społeczeństwie i państwie prawa"
"Matka Kurka" vs Owsiak (odc. 2)
- 08.03.2016 - Sąd Rejonowy w Złotoryi oddalił akt oskarżenia Piotra Wielguckiego (blogera znanego jako Matka Kurka) przeciw Jerzemu Owsiakowi. Wielgucki domagał się od Owsiaka 10 tys. zł grzywny i 50 tys. zł nawiązki na swoje konto za znieważenie. W opublikowanym jesienią 2014 roku nagraniu wideoblogowym, nazwał "Matkę Kurkę" "nierobem, oszołomem i głęboko upośledzonym nienawiścią człowiekiem". Sąd uznał, że wypowiedzi pozwanego "nie miały na celu znieważenia blogera, ale nawiązanie polemiki z jego wypowiedziami i nie naruszają prawa". Bloger został obciążony kosztami procesu.
Durczok vs niepokorni prawi dziennikarze "Wprost" - vol. I
- Maj 2016 - Sąd Okręgowy w Warszawie w procesie cywilnym orzekł, że dziennikarze tygodnika "Wprost" - Sylwestr Latkowski, Michał Majewski i Olga Wasilewska, mają opublikować na okładce Tygodnika przeprosiny oraz zapłacić Kamilowi Durczokowi 500 tysięcy złotych zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych oraz prywatności. Sprawa dotyczyła artykułu zamieszczonego w Tygodniku w lutym 2015 roku, w którym opisano pobyt Durczoka w mieszkaniu znajomej, w którym znaleziono też materiały pornograficzne, gadżety seksualne i biały proszek oraz zamieszczono wiele zdjęć pomieszczenia z prywatnymi rzeczami dziennikarza. Kamil Durczok pozwał wydawcę tygodnika i autorów artykułu za naruszenie dóbr osobistych, domagając się publikacji przeprosin na okładce tygodnika i trzech kolejnych stronach "Wprost" oraz 7 milionów złotych zadośćuczynienia.
- 04.02.2019 - po apelacji wydawcy tygodnika Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyrok w zakresie przeprosin, a kwotę zadośćuczynienia obniżył do 150 tysięcy złotych.
Karnowski vs Kubiak, Lisiecki i "Rzeczpospolita"
- 15.06.2016 - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że były dziennikarz "Rzeczpospolitej" Piotr Kubiak oraz jej były redaktor naczelny Paweł Lisiecki, mają przeprosić prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego w związku z publikacjami dotyczącymi tak zwanej "afery sopockiej" i zapłacić mu 5 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Karnowski pozwał ich za cykl kilkudziesięciu artykułów o "aferze", domagając się przeprosin oraz zapłaty po 250 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Sąd stwierdził, że powództwo Karnowskiego było zasadne i nakazał obu pozwanym zamieścić trzykrotnie na pierwszej stronie dziennika, w którym niegdyś pracowali oświadczenia, w których przeproszą powoda. W oświadczeniach ma się znaleźć między innymi sformułowanie, że zamieszczająca je osoba "wyraża ubolewanie i przeprasza pana Jacka Karnowskiego prezydenta miasta Sopotu" za opublikowanie na łamach dziennika "jednoznacznych sformułowań wskazujących jakoby Jacek Karnowski złożył korupcyjną propozycję, w której żądał dwóch mieszkań w zamian za pomoc w uzyskaniu zezwolenia na rozbudowę kamienicy w Sopocie, co naruszyło dobra osobiste pana Jacka Karnowskiego". Poza papierowym wydaniem gazety, oświadczenia mają też być publikowane przez miesiąc na stronie internetowej dziennika. Pozwani mają też wpłacić powodowi 5 tysięcy złotych. Uzasadniając wyrok Sąd stwierdził, że w części wskazanych przez powoda artykułów, gazeta "przedstawiała jednoznaczne stwierdzenia, iż powód złożył korupcyjną propozycję", choć takiego faktu nie potwierdzały "żadne orzeczenia sądowe". Zdaniem Sądu pozwani złamali tym samym art. 13 Prawa prasowego, który mówi: "Nie wolno wypowiadać w prasie opinii co do rozstrzygnięcia w postępowaniu sądowym przed wydaniem orzeczenia w I instancji".
- 30.01.2018 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że doszło do naruszenia dóbr osobistych Karnowskiego i w zasadniczej części podtrzymał wyrok niższej instancji, zwiększając jednak wysokość zadośćuczynienia, które muszą zapłacić Paweł Lisicki i Piotr Kubiak do 50 tysięcy złotych. Muszą również zamieścić w dzienniku dwa ogłoszenia z przeprosinami.
Kopacz vs "wSieci"
- 30.06.2016 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew Ewy Kopacz o ochronę dóbr osobistych wobec redaktora naczelnego "wSieci" oraz wydawcy tygodnika. We wrześniu 2015 roku fotomontaż na okładce "wSieci" przedstawił ówczesną premier jako islamską terrorystkę w burce i z materiałami wybuchowymi, z podpisem: "Ewa Kopacz urządzi nam piekło na rozkaz Berlina". Kopacz pozwała "wSieci", żądając przeprosin na okładce tygodnika i wpłaty 30 tys. złotych na cel społeczny. Sąd uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki: "Mamy tu do czynienia z kolizją dwóch wartości: wolności słowa i dóbr osobistych; na większą ochronę zasługuje wolność słowa." Mocą wyroku, Ewa Kopacz ma zwrócić pozwanym 5,4 tys. zł kosztów procesu.
Sowa vs IPN
- W listopadzie 2015 roku Sąd Apelacyjny w Krakowie podtrzymał decyzję Sądu Okręgowego w Krakowie z lutego 2015 roku i nakazał Instytutowi Pamięci Narodowej przeproszenie Wiktora Sowy za opublikowanie w 2006 roku informacji, jakoby Sowa był współpracownikiem SB
- 05.07.2016 - "Przepraszamy Pana Wiktora Sowę, byłego Wojewodę Nowosądeckiego, za przyczynienie się do rozpowszechnienia fałszywych oskarżeń wskutek podania w nocie identyfikacyjnej 302/05 zapisu niezgodnego z rzeczywistym stanem, iż miał być on tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Wyrażamy ubolewanie z powodu wyrządzenia panu Wiktorowi Sowie bardzo wielkiej krzywdy" - w oświadczeniu IPN zamieszczonym w serwisie informacyjnym Regionu Małopolska NSZZ „Solidarność” oraz na stronie głównej portalu gazeta.pl
PiS vs Agora SA
- 22.08.2016 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że wydawca "Gazety Wyborczej" i jej dziennikarz Wojciech Czuchnowski nie muszą przepraszać PiS za użycie zwrotu "tak działa państwo mafijne" przy ocenie ułaskawienia byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego przez prezydenta Andrzeja Dudę. W listopadzie 2015 roku "Gazeta Wyborcza" napisała, że prezydent "anarchicznym gestem wyeliminował sąd z procesu wymierzania sprawiedliwości i ułaskawił Kamińskiego. Decyzję podjął pokątnie, bez konsultacji z prokuraturą", dodając, że prezydent "stawia ponad prawem siebie, kolegów i działaczy swojej partii", a "służbom kierowanym przez Kamińskiego dał zielone światło do nadużyć, sygnał, że wszystko im wolno, a sądów nie muszą się bać. [...] Tak nie działa państwo demokratyczne. Tak działa państwo mafijne." W uzasadnieniu wyroku Sąd stwierdził, że stwierdzenia komentarza w żaden sposób nie dotyczą PiS, tylko państwa i jego organów, a zwłaszcza prezydenta RP. Uznał to za wystarczający powód oddalenia pozwu. Zarazem Sąd uznał, że tytuł komentarza "Mafijne państwo PiS" narusza dobre imię partii, sugerując, że nie przestrzega ona prawa, co naraża ją na utratę zaufania. Sąd ocenił jednak, że także w tym wątku nie można mówić o bezprawności działań pozwanych. Sędzia powołał się na artykuł konstytucji, że "Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy". Ocenił też, że w całej sprawie nie doszło do przekroczenia granic dozwolonej krytyki i nie można zarzucić pozwanym braku staranności i rzetelności: "Przytoczono prawdziwe fakty, które dawały im prawo do własnej oceny" a pozwani "działali w interesie publicznym, którym było by organa państwa działy zgodnie z Konstytucją".
- 23.03.2018 - Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił wyrok pierwszej instancji i nakazał pozwanym opublikować przeprosiny. Przeprosiny ze strony spółki i dziennikarza mają ukazać się zarówno w "Gazecie Wyborczej", jak i w serwisie wyborcza.pl.
- 10.10.2019 - po skardze kasacyjnej wniesionej przez "Gazetę Wyborczej", Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok w części zmieniającej wyrok Sądu pierwszej instancji i oddalił apelację PiS, uznając za prawidłową wykładnię przyjętą przez Sąd Okręgowy. Sąd Najwyższy uznał, że "precedensowa, budząca szereg wątpliwości prawnych decyzja Prezydenta o ułaskawieniu nieprawomocnie skazanego polityka partii, z której się sam wywodzi, mające zapobiec dalszemu prowadzeniu postępowania karnego toczącego się przeciwko niemu w związku z zarzutami dotyczącymi zgodności z prawem pełnienia przez niego poprzednio stanowiska rządowego związanego ze służbami specjalnymi i umożliwić mu pełnienie funkcji ministra ds. tych służb w nowopowoływanym rządzie była zdarzeniem o poważnym charakterze [...], uzasadniała zainteresowanie medialne i uprawniała dziennikarzy do krytycznych ocen i analiz unaoczniających czytelnikom charakter wątpliwości i dostrzeganych niebezpieczeństw dla prawidłowego funkcjonowania państwa". Zdaniem Sądu Najwyższego, ostra ocena zawarta w kwestionowanych przez powódkę opiniach nie wykraczała poza granice dopuszczalne w debacie publicznej."
Policja vs Wipler
- 17.07.2016 - Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście wydał wyrok w sprawie bohaterskiego Przemysława Wiplera, który oskarżony został fałszywie o naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariuszy policji. Sprawa dotyczyła wydarzenia w nocy 30.10.2013, gdy pod jednym z klubów na ul. Mazowieckiej w Warszawie doszło do bójki między Wiplerem, a policjantami, którzy służbowo pojawili się pod lokalem. Wipler, który zupełnie spokojnie i niewinnie świętował radosną wiadomość o zostaniu - po raz kolejny - tatą, został brutalnie zaczepiony i ciężko pobity przez nasłanych policyjnych oprawców, a potem bezczelnie oskarżony o ich rzekome pobicie, rzekome obrażanie i rzekome wyzywanie. Nieoczyszczony jeszcze dostatecznie w procesach dobrej zmiany Sąd, haniebnie i wbrew porażającym dowodom uznał, że "Wipler był pod wpływem alkoholu i przeciwstawiał się prawidłowej interwencji policjantów - siedział oparty o ścianę, nagle poderwał się i podszedł do policjantów, był w stosunku do nich wulgarny, gdy zobaczył, że funkcjonariusze legitymują jego znajomych. [...] Nie stosował się do poleceń policjantów, wyrywał się, szarpał. [...] Oskarżony spożywał wino i wódkę, a jeszcze o godzinie 8:29 miał 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. [...] Zastosowane przez policję środki przymusu bezpośredniego były zasadne i legalne, a użycie gazu pieprzowego i pałki było niezbędne, gdyż oskarżony był pijany i jest stosownej postury". W efekcie Sąd skazał Wiplera na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Ma też opublikować całostronicowe przeprosiny dla pokrzywdzonych w magazynie policyjnym "997", a także zapłacić grzywnę w wysokości 10 tysięcy zł. Oskarżony został też obciążony kosztami sądowymi, między innymi kosztami obrony policjantów, oskarżonych przez niego o pobicie.
- 30.08.2016 - w związku z nie złożeniem przez Przemysława Wiplera apelacji, wyrok się uprawomocnił. W rozmowie z dziennikiem "Super Express", skazany stwierdził, iż nie wyklucza, że skorzysta ze sprawdzonej i efektywnej metody, występując o ułaskawienie do Zrodzonego Przez Błogosławione Łono i Wykarmionego Przez Błogosławione Piersi, drugiego najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomnego, dlatego dobrze stojącego, obrońcy dobrej zmiany Andrzeja Dudy (pseudonim sceniczny: "Maliniak").
Szymowski vs Gmyz
- 15.11.2016 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Cezary Gmyz, obecnie korespondent Telewizji Polskiej w Niemczech, musi przeprosić Leszka Szymowskiego – dziennikarza współpracującego z pismem "Najwyższy Czas!", za "rozpowszechnianie nieprawdziwych i naruszających jego dobra osobiste informacji" w artykule na łamach "Rzeczpospolitej" z 2012 roku. Sprawa dotyczyła wypowiedzi sprzed kilku lat, w których Gmyz zarzucał Szymowskiemu pomawianie go o współpracę z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa i podważał jego rzetelność dziennikarską. W uzasadnieniu wyroku sędzia stwierdziła między innymi, że autor artykułu nie skontaktował się z Szymowskim i nie dał mu szansy odpowiedzieć na zarzuty. Sąd nakazał Gmyzowi publikację przeprosin, oddalając jednocześnie roszczenie finansowe Szymowskiego.
- 08.11.2018 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił odwołanie Gmyza od wyroku sądu pierwszej instancji i prawomocnie orzekł, że Cezary Gmyz musi przeprosić Leszka Szymowskiego za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, naruszających jego dobra osobiste.
Kamiński vs Drzewiecki
- 06.02.2017 - Sąd Apelacyjny absolutnie bezprawnie oddalił odwołanie pełnomocnika Mariusza Kamińskiego od niespotykanie niesłusznego wyroku pierwszej instancji stołecznego Sądu Okręgowego. Na mocy opinii grupki kolesi z tegoż Sądu, Kamiński ma przeprosić Drzewieckiego za rzekome naruszenie rzekomych dóbr rzekomo osobistych m.in. w TVP i TVN oraz wpłacić 30 tys. zł na Centrum Zdrowia Dziecka. Sprawa dotyczy bezkompromisowego wywiadu, jakiego Kamiński udzielił niepokornemu tygodnikowi "Uważam Rze" w maju 2011 roku, i w którym bohatersko stwierdził, że gangster Piotr K. pseudonim "Broda", złożył w 2009 roku zeznania niesłychanie słusznie obciążające Drzewieckiego. Z zeznań tych miało wynikać, że Drzewiecki "utrzymywał przestępcze kontakty z gangsterami z »grupy pruszkowskiej«". "Sprawa dotyczyła jego zaangażowania w proceder legalizowania pieniędzy mafii, czyli "prania brudnych pieniędzy". Z informacji tych wynikało również, że część tych środków została przeznaczona na nielegalne finansowanie PO - twierdził były szef CBA. Skandaliczny wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny i ostatecznie dowodzi kompromitacji wymiaru sprawiedliwości i palącej potrzeby niezwłocznego jego odzyskania i przeprowadzenia w nim procesu dobrej zmiany.
Pawłowicz vs Agora
- 07.06.2017 - posłanka Krystyna Pawłowicz przegrała przed Sądem Okręgowym w Warszawie proces cywilny, wytoczony przez nią spółce Agora SA, wydawcy "Gazety Wyborczej", za artykuł z 2013 roku, który miał naruszać jej dobra osobiste. Przyczyną procesu - w którym powódka domagała się od Agory SA przeprosin i wpłaty 20 tys. zł zadośćuczynienia - był artykuł Marcina Wójcika pt. "Ze mną trzeba grzecznie", zamieszczony w 2013 roku w "Dużym Formacie", dodatku do "Gazety Wyborczej". Pozew zarzucał autorowi artykułu manipulację i tendencyjne zbieranie oraz przedstawianie materiałów oraz to, że większość przytoczonych wypowiedzi Pawłowicz była "przerobiona lub zmyślona" albo też bezprawnie ujęta jako dosłowne cytaty. Powódka twierdziła, że bezskutecznie domagała się od autora autoryzacji swych wypowiedzi, oraz że Wójcik ukrywał prawdziwe miejsce pracy i przedstawiał się jako dziennikarz "Gościa Niedzielnego". Sąd nie dopatrzył się jakiegokolwiek naruszenia dóbr osobistych powódki, a zarzut naruszenia jej prywatności uznał za bezzasadny, przypominając że powódka sama spotykała się i udzielała informacji dziennikarzowi, który podczas rozmów z nią był dziennikarzem "Gościa Niedzielnego", a dopiero później przeszedł do "Gazety Wyborczej". Wyrok jest nieprawomocny.
- 20.03.2019 - Sąd Apelacyjny w Warszawie uzał, że reportaż "Ze mną trzeba grzecznie" nie naruszył dóbr osobistych Krystyny Pawłowicz i utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego, które tym samym stało się prawomocne.
Pawłowicz vs Lis
- 14.06.2017 - posłanka Krystyna Pawłowicz wygrała przed Sądem Okręgowym w Warszawie proces przeciwko Tomaszowi Lisowi w sprawie o ochronę dóbr osobistych. Po procesie zaocznym (zawiadomienie o procesie dla Tomasza Lisa wysłane zostało na zły adres), Sąd zobowiązał redaktora naczelnego "Newsweeka do opublikowania przeprosin i wypłacenia Krystynie Pawłowicz zadośćuczynienia w kwocie 40 tysięcy złotych, za opublikowanie nieprawdziwych informacji w artykule "Bulterierka Prezesa" z dnia 18.04.2016. Tomasz Lis zapowiedział, że w związku z wysłaniem zawiadomienia na błędny adres, złoży wniosek o powtórzenie procesu.
Pomaska vs Kołakowska
- 17.07.2017 - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że radna PiS Anna Kołakowska ma przeprosić posłankę PO Agnieszkę Pomaską za wpis na twitterze z maja 2016 roku, w którym napisała: "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". Wpis był komentarzem do zdjęcia przedstawiającego Pomaską drącą kartkę z treścią projektu uchwały w sprawie obrony suwerenności Rzeczypospolitej i praw jej obywateli. Sąd zdecydował też, że Kołakowska ma pokryć koszty procesu w kwocie prawie 1350 złotych.
- 05.07.2018 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku przyznał rację Sądowi Okręgowemu i prawomocnie nakazał radnej Annie Kołakowskiej przeprosić posłankę Agnieszkę Pomaskę na profilu facebookowym.
- 05.11.2019 - Sąd Najwyższy odrzucił kasację Kołakowskiej i nakazał jej opublikować przeprosiny oraz wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Fundacji Projekt:Polska.
TW "Bolek" vs Wyszkowski
- 24.10.2017 - Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał Krzysztofowi Wyszkowskiemu przeproszenie TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), za jego medialne wypowiedzi, że wygrał z byłym prezydentem proces, który ten wytoczył mu za nazwanie go byłym agentem SB o pseudonimie "Bolek". Uzasadniając wyrok Sąd podkreślił, że nie rozstrzygał "merytorycznej zasadności wypowiedzi Krzysztofa Wyszkowskiego jakoby Lech Wałęsa był tajnym, płatnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, ponieważ okoliczność ta była już rozpatrywana przez sąd apelacyjny, który dotychczas niewzruszonym wyrokiem z 2011 r. zobowiązał Wyszkowskiego do przeproszenia Wałęsy za zarzut przeszłości agenturalnej". Ponadto w uzasadnieniu stwierdzono:
- "Niewątpliwie w obecnych warunkach społecznych współpraca z SB cechuje się negatywną oceną, na co wskazuje również treść komentarzy i debat toczących się pod publikacjami internetowymi, odnoszącymi się do informacji o wygranym procesie przez pozwanego. Dlatego pojawiające się co jakiś czas doniesienia o agenturze powoda, niestwierdzone dotychczas przez powołane do tego instytucje, są wyjątkowo dotkliwe dla osoby nagrodzonej Pokojową Nagrodą Nobla oraz byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podważając jego wiarygodność w opinii publicznej"
- 05.12.2018 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego i prawomocnie nakazał Wyszkowskiemu przeproszenie TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"). Przeprosiny mają się ukazać na prywatnej stronie internetowej Wyszkowskiego oraz portalach Gazety Polskiej Codziennie i Radia Maryja. Sąd zmienił czas publikacji przeprosin z trzech miesięcy do 7 dni oraz skrócił ich treść, która ma brzmieć:
- "Ja, Krzysztof Wyszkowski przepraszam Pana Prezydenta Lecha Wałęsę za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, jakoby Lech Wałęsa przegrał proces sądowy, w sprawie I ACa 1520/10 Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, dotyczący naruszenia jego dóbr osobistych wszczęty w związku z moimi twierdzeniami o współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa i pobieraniu za to pieniędzy".
- 14.09.2012 - Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku, wydając wyrok nakazujący Krzysztofowi Wyszkowskiemu przeproszenie Lecha Wałęsy za stwierdzenie, że był donosicielem Służby Bezpieczeństwa, który za pieniądze donosił do SB na swoich kolegów, postąpił niepraworządnie i nakazał władzom RP zapłacenie Wyszkowskiemu odszkodowania za fałszywy wyrok w wysokości 20 tysięcy złotych.
Rońda vs Akademia Górniczo-Hutnicza
- 28.03.2017 - Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że zawieszenie w 2013 roku za publiczne kłamstwo w sprawie smoleńskiej wybitnego eksperta Zespołu parlamentarnego ds. zbadania katastrofy smoleńskiej, profesora Jacka Rońdy, było niezasadne i niezgodne z prawem i orzekł, że profesor ma zostać przeproszony przez rektora AGH za naruszenie dóbr osobistych.
- 22.09.2017 - Sąd Apelacyjny w Krakowie zmienił wyrok Sądu Okręgowego i przyznał rację uczelni stwierdzając, że zachowanie prof. Rońdy "uchybiło powadze pracownika naukowego i nauczyciela akademickiego". Sąd w całości oddalił powództwo Jacka Rońdy, zasądzając od niego na rzecz uczelni koszty procesu, zarówno przed Sądem Okręgowym, jak i koszty postępowania apelacyjnego. Wyrok jest prawomocny.
- 10.05.2019 - Sąd Najwyższy oddalił kasację Jacka Rońdy przyznając, że rektor AGH popełnił błędy w postępowaniu zmierzającym do zawieszenia profesora Rońdy, co nie zmienia faktu, iż ekspert komisji smoleńskiej sam przyznał, że posłużył się w debacie publicznej nieprawdą, powołując się przy tym na nieistniejący dowód, uzyskany rzekomo z MAK. Za wysoce naganne sąd uznał także opisywanie wydarzeń związanych z katastrofą w kategoriach gry w karty, a tego nie da się porównać z niewspółmiernymi uchybieniami w słusznym działaniu uczelni.
Makowski vs Macierewicz
- 05.12.2017 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Antoni Macierewicz musi przeprosić pułkownika służb specjalnych PRL i III RP, Aleksandra Makowskiego i wpłacić 25 tysięcy złotych na Fundację Byłych Żołnierzy Jednostek Specjalnych GROM. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Macierewicza na konferencji prasowej w Sejmie w 2014 roku, w której stwierdził, że "Makowski odpowiada za śmierć polskich żołnierzy w Afganistanie". Sąd uznał, że Macierewicz niesłusznie obwinił byłego agenta Wojskowych Służb Informacyjnych i zobowiązał go do opublikowania w mediach przeprosin, w których zawarte ma być sformułowanie: "Ja, Antoni Macierewicz, oświadczam, iż wypowiedziane przeze mnie na konferencji prasowej w Sejmie twierdzenia i zarzuty sugerujące, że Aleksander Makowski jest odpowiedzialny za śmierć polskich żołnierzy w Afganistanie, były i są nieprawdziwe [...]".
- 27.06.2019 - Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok wobec Antoniego Macierewicza i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Sąd stwierdził, że sąd pierwszej instancji popełnił błąd procesowy poprzez zaniechanie postępowania dowodowego w odniesieniu do pozwanego i uznanie, że nie ma potrzeby przesłuchania Antoniego Macierewicza, bo sprawa jest jasna i oczywista.
PWPW vs Agora
- 20.12.2017 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Agora, wydawca "Gazety Wyborczej", nie musi przepraszać Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych za tekst o mszy w intencji zarządu. PWPW pozwała wydawcę "Gazety Wyborczej" za tekst "Prezes państwowej spółki, człowiek Macierewicza, zaprasza na mszę" z marca 2016 roku. Po jego opublikowaniu ówczesny prezes Wytwórni Piotr Woyciechowski oraz wiceprezes Robert Malicki, zażądali w pozwie opublikowania przeprosin oraz 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia na cel społeczny za rzekome naruszenie dóbr osobistych. Sąd oddalił w całości pozew PWPW i obciążył spółkę kosztami procesu. Według sądu publikacja - chociaż krytyczna wobec PWPW - nie była działaniem bezprawnym. Fakty podane w artykule były prawdziwe, a wyrażone w nim opinie były oparte na faktach. Zdaniem sądu dziennikarz dopełnił wymogów staranności, artykuł dotyczył zaś ważkich spraw publicznych, działalności spółki skarbu państwa. Co istotne, autor zwrócił się do spółki z wieloma pytaniami, na które spółka nie odpowiedziała, chociaż była do tego zobowiązana. To spółka zatem naruszyła obowiązki informacyjne wynikające z prawa prasowego.
Jagielski vs Wałęsa
- Luty 2018 roku - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że były prezydent RP Lech Wałęsa, ma przeprosić byłego pracownika Stoczni Gdańskiej Henryka Jagielskiego za bezpodstawne oskarżenie i nazwanie go podczas konferencji naukowej Instytutu Pamięci Narodowej pt. "Historia powojennej Polski. Sprzeczne narracje" w dniu 20.01.2017, agentem Służby Bezpieczeństwa. Wałęsa został zobowiązany do opublikowania przeprosin na portalach gazeta.pl, dziennik.pl i na Twitterze oraz przeprosić Jagielskiego listownie, jak również do zapłacenia powodowi 15 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
- 07.05.2019 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił apelację pełnomocnika Wałęsy od wyroku sądu niższej instancji, podtrzymując orzeczenie Sądu Okręgowego.
- 21.07.2020 - Sąd Najwyższy nie przyjął do rozpoznania skargi kasacyjnej pełnomocnika byłego prezydenta, co oznacza, że wyrok stał się prawomocny.
PWPW vs Agora vol. 2
- 26.02.2018 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Agora, wydawca "Gazety Wyborczej", nie musi przepraszać Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych za siedem tekstów opublikowanych w "Gazecie Wyborczej" od sierpnia do października 2016 roku. Spółka pozwała Agorę za rzekome naruszenie dóbr osobistych, jej prezesi domagali się przeprosin i 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia wpłaconego na konto fundacji "Reduta PWPW". Spółka nie kwestionowała faktów opisanych w materiałach, a miała zastrzeżenia do różnych określeń, tytułów, leadów, a nawet wypowiedzi ekspertów, których pytano o opinie. W sumie zakwestionowano 27 fragmentów, często składających się z kilku wyrazów (na przykład "PWPW usiłuje zmrozić "Wyborczą" albo Wytwórnia kłamstw"). Sąd oddalił w całości pozew PWPW i obciążył spółkę kosztami procesu. Według sądu publikacje nie były działaniem bezprawnym, a wyrażone w nich opinie były oparte na faktach i mieściły się w ramach konstytucyjnej wolności wypowiedzi.
Kraśko vs wSieci
- 19.03.2018 - Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, w którym nakazał wydawcy tygodnika przeprosić Piotra Kraśkę za opublikowanie w dniu 28.12.2015 numeru z okładką, na której znalazł się fotomontaż z Piotrem Kraśko przebranym w mundur stylizowany na Wojciecha Jaruzelskiego oraz nagłówkiem "Medialny zamach stanu". Za dziennikarzem widniało logo "Dziennika Telewizyjnego", a przed nim leżała kartka z logo KOD-u. W artykule znalazły się stwierdzenia, że "Wiadomości Piotra Kraśki walą na oślep, kłamią i manipulują". W uzasadnieniu orzeczenia sędzia podkreślił, że pozwani nie przedstawili żadnych dowodów na to, że "Wiadomości", w czasie gdy kierował nimi Kraśko, dopuszczały się jakichkolwiek manipulacji. W ocenie Sądu powód wykazał, że strona pozwana naruszyła jego dobra osobiste, a jednocześnie nie wykazała żadnych okoliczności wyłączających bezprawność. Zdaniem Sądu, okładka naruszyła godność i dobre imię powoda, a umieszczenie jego wizerunku w mundurze stanowi obiektywne porównanie go do postaci generała Jaruzelskiego czy występujących w mundurach dziennikarzy "Dziennika Telewizyjnego" podczas stanu wojennego, co jest manipulacją i dezinformacją. W ramach zadośćuczynienia Sąd nakazał wydawcy tygodnika "wSieci" opublikować pisemne przeprosiny, które mają się pojawić w ciągu dwóch tygodni w papierowej wersji tygodnika oraz w ciągu trzech dni na stronie internetowej, gdzie mają widnieć przez 24 godziny. Dodatkowo tygodnik ma przez tydzień wyświetlać na stronie link do przeprosin oraz zwrócić koszty procesu
Bartelski vs Śpiewak
- 16.04.2018 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Jan Śpiewak ma przeprosić byłego burmistrza Śródmieścia Wojciecha Bartelskiego za naruszenie dóbr osobistych. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Śpiewaka z lipca 2017 roku, w których sugerował on udział Bartelskiego w zorganizowanej grupie przestępczej przy reprywatyzacji kamienic w Warszawie. Sąd stwierdził, że Śpiewak nie przedstawił żadnych dowodów na swoją tezę i nakazał mu przeprosić Bartelskiego na portalu TVN Warszawa oraz pokryć koszty procesu
- 25.10.2018 - sąd drugiej instancji utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego, w efekcie czego wyrok stał się prawomocny
TVP vs Agora
- 26.04.2018 - Sąd Okręgowy w Warszawie w całości oddalił powództwo TVP i orzekł, że wydawca "Gazety Wyborczej" Agora SA, nie musi publikować sprostowania informacji o kosztach organizacji sylwestra w Zakopanem, czego domagała się Telewizja Polska. Sprawa dotyczyła tekstu Agnieszki Kublik pt. "Morawiecki przyszedł, Kurski musi odejść? W PiS zaczepiają: "Słyszała pani, ile Sławomir dostał od TVP za jedną piosenkę?" opublikowanym w serwisie wyborcza.pl w dniu 15.01.2018, w którym dziennikarka napisała: "Sylwester w Zakopanem kosztował TVP blisko 10 mln zł, a Sławomir dostał ponad 100 tys. zł za wykonanie jednej piosenki? Tak mówią w PiS i są oburzeni". TVP zażądała przeprosin i sprostowania "niechlujnych kłamstw o rekordowym Sylwestrze TVP w Zakopanem".
- 08.11.2018 - Sąd Apelacyjny po odwołaniu TVP podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego i potwierdził, że "Gazeta Wyborcza" nie musi przepraszać TVP i publikować sprostowania artykułu dotyczącego kosztów organizacji koncertu sylwestrowego TVP w Zakopanem.
SKOK vs Szczurek
- 05.09.2018 - Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wyrok pierwszej instancji i prawomocnie orzekł, że były minister finansów Mateusz Szczurek nie musi przepraszać Kasy Krajowej SKOK za porównanie mechanizmu funkcjonowania niektórych SKOK-ów do piramidy finansowej. Sprawa dotyczyła wypowiedzi ministra na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych w lipcu 2015 roku, w której stwierdził on między innymi:
- "Tu nie chodzi o niedopasowanie płynności, tylko o niedostatek aktywów w porównaniu z pasywami, o ujemne fundusze własne, a więc o niewypłacalność, co szczególnie w powiązaniu z ujemnym wynikiem finansowym daje sytuację, w której, jak zwykle w przypadku piramidy finansowej, może ona działać przez jakiś czas, po czym przestaje działać i upada. [...] Malowanie rzeczywistości czy fałszowanie jej za pomocą czy to zasad specjalnych, czy to przez fałszowanie jej w ramach sprawozdań finansowych niczego nie zmienia – piramida pozostaje piramidą i ona rzeczywiście może funkcjonować przy wsparciu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, ale to też kiedyś się kończy."
- W uzasadnieniu sąd przyznał, że podzielił oceny dokonane przez sąd pierwszej instancji, stwierdzające że analiza stenogramu posiedzenia komisji nie wskazywała, by były minister naruszył dobra osobiste pięciu największych SKOK-ów i Kasy Krajowej SKOK, co było przedmiotem pozwu. Jego słowa dotyczyły pewnego mechanizmu, ale nie nazwał konkretnych kas piramidami finansowymi:
- "Działalność niektórych SKOK-ów – podkreślam wyraźnie, że niektórych – można określić jako piramidę finansową" - sędzia Michał Jakubowski w uzasadnieniu wyroku pierwszej instancji"
Szczepkowska vs TVN
- 13.09.2018 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że zarząd TVN musi przeprosić Joannę Szczepkowską za przypisanie jej poglądów homofobicznych w dwóch materiałach TVN 24, opisujących felieton aktorki o lobby homoseksualnym w środowisku teatralnym.
- Sprawa dotyczyła materiałów TVN 24 z marca 2013 roku, opisujących szeroko komentowany felieton Joanny Szczepkowskiej "Homodzieciństwo" w serwisie e-Teatr.pl. Aktorka polemizowała w nim z tekstem Macieja Nowaka przedstawiającego się jako przedstawiciel środowiska homoseksualnego. W reportażu "Spór o ‘gejowskie lobby’ w teatrze", wyemitowanym w TVN 24 27.03.2013, znalazły się między innymi stwierdzenia, że "Joanna Szczepkowska zaskoczyła w poniedziałkowej "Kropce nad i" mówiąc, że w jej branży lepiej być gejem, bo to oni dostają teraz rolę" oraz że "Szczepkowska, mocno skonfliktowana z pewnym reżyserem-gejem, twierdzi, że jeśli ktoś nie jest gejem, to nie gra w spektaklach. W jej opinii, homoseksualni reżyserzy wykorzystują młodych aktorów, zaś w teatrach jest mobbing, wszechobecne i wszechmogące homoseksualne lobby". Ponadto w materiale zestawiono przypisywane jej słowa z opiniami obwiniającymi Żydów za Holokaust, co było według Szczepkowskiej drastyczną manipulacją. Aktorka skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciwko TVN, domagając się przeprosin i wpłaty na rzecz PCK.
- Wiosną 2015 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że doszło do naruszenia jej dóbr osobistych i nakazał nadawcy emisję oświadczenia, w którym wyraża ubolewanie z powodu przypisywania Szczepkowskiej wypowiedzi i poglądów homofobicznych (taki komunikat miał pojawić się po programach "Uwaga" w TVN i "Fakty po Faktach" w TVN 24). Ponadto nakazano nadawcy zapłatę 150 tysięcy złotych na rzecz PCK.
- Po złożonej przez TVN apelacji, w czerwcu 2016 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie podzielił poglądy pełnomocników TVN, że wyrażający swe poglądy publicznie muszą liczyć się z krytyką, a mediom przysługuje prawo do "dziennikarskiej przesady" w ich relacjonowaniu i w całości oddalił skargę Joanny Szczepkowskiej, która złożyła na to orzeczenie skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego
- 12.02.2018 - Sąd Najwyższy uchylił wyrok drugiej instancji. Sąd ocenił, że przypisując Szczepkowskiej poglądy homofobiczne, TVN szczególnie mocno naruszył jej godność osobistą i dobre imię, zwłaszcza że aktorka wiele razy podkreślała, że całkowicie akceptuje homoseksualistów, a skrytykowała jedynie ich niewielkie środowisko określone jako lobby gejowskie. Sąd Najwyższy cofnął sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny.
- 13.09.2018 - Sąd Apelacyjny stwierdził, że osoby biorące udział w debacie publicznej muszą się nawet z bardzo ostrą krytyką, ale musi ona opierać się na prawdzie i orzekł, że TVN musi wyemitować przeprosiny Joanny Szczepkowskiej o treści:
- "Wyrażamy ubolewanie z powodu naruszenia dóbr osobistych Pani Joanny Szczepkowskiej w wyemitowanym przez stację TVN 24 dnia 26 marca 2013 r. programie "Tak jest" oraz wyemitowanym dnia 27 marca 2013 r. reportażu "Spór o gejowskie lobby w teatrze", poprzez przypisywanie Pani Joannie Szczepkowskiej wypowiedzi i poglądów homofobicznych, których nigdy nie wygłosiła ani nie napisała. Przepraszamy tym samym za bezprawne naruszenie dobrego imienia oraz godności osobistej Pani Joanny Szczepkowskiej. Zarząd TVN S.A."
Raczyński vs Kubów
- 15.09.2018 - Sąd Okręgowy w Legnicy, w 24-godzinnym trybie wyborczym orzekł, że poseł Naszej Partii i kandydat na prezydenta miasta Krzysztof Kubów, musi sprostować informacje przekazane podczas jednej z konferencji prasowych oraz zaprzestać rozpowszechniania informacji o rzekomej wyłącznej odpowiedzialności Rady Miejskiej w Lubinie i prezydenta Roberta Raczyńskiego za cenę wody oraz informacji, że cena ta jest rzekomo najwyższa w Zagłębiu Miedziowym. Musi też wycofać wszystkie materiały wyborcze – drukowane i elektroniczne – zawierające takie stwierdzenia, a także opublikować w regionalnej prasie i portalach internetowych sprostowanie o następującej treści:
- "Ja, Krzysztof Kubów, kandydat na Prezydenta Lubina z ramienia PiS oświadczam, że:
- Rozpowszechniane wcześniej przeze mnie informacje były nieprawdziwe, za co przepraszam radnych Rady Miejskiej w Lubinie oraz pana Roberta Raczyńskiego Prezydenta Miasta Lubina. Krzysztof Kubów."
PO i PSL vs Morawiecki
- 26.09.2018 - Sąd Apelacyjny w Warszawie w trybie wyborczym orzekł, że premier Mateusz Morawiecki ma sprostować i przeprosić za słowa wypowiedziane przez niego w trakcie przemówienia w podczas wiecu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości w Świebodzinie. Premier zarzucił tam koalicji PO-PSL, że za jej rządów "nie budowano dróg i mostów." W ciągu 48 godzin Morawiecki musi opublikować oświadczenie w tej sprawie przed głównymi wydaniami programów "Wiadomości" w TVP i "Fakty" w TVN. Sprostowanie ma zostać odczytane, a na ekranie mają zostać wyświetlone plansze z wypełniającym cały ekran tekstem oświadczeniem o treści:
- "Nieprawdziwe są informacje podane przeze mnie w dniu 15 września 2018 r. podczas wiecu wyborczego komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość w Świebodzinie, że w ciągu jednego do półtora roku wydawana jest przez nas większa suma na drogi lokalne, niż za czasów koalicji PO i PSL w ciągu ośmiu lat. Mateusz Morawiecki, premier rządu Rzeczpospolitej Polskiej."
Matecki vs PO
- 26.09.2018 - Sąd Okręgowy w Szczecinie (niem.: Stettin) orzekł, że PO ma w ciągu 48 godzin opublikować na swoim profilu facebookowym sprostowanie, przeprosiny, a także wpłacić 10 tysięcy złotych na organizację pożytku publicznego "SOS dla rodzin". Chodziło o wpis z dnia 21.09.2018 na profilu zachodniopomorskiej PO, w którym kandydat PiS na radnego Dariusz Matecki został oskarżony o znęcanie się w szkole nad koleżanką - dziś blogerką i prezenterką telewizyjną Tamarą Gonzalez Perea i nazwany "damskim bokserem". W uzasadnieniu sąd stwierdził, że wpis "uderzył w prawa osobiste, w godność, w cześć człowieka. Nazwanie kogoś [...] damskim bokserem wskazuje - ten człowiek bił kobiety. A to nie jest akceptowane w naszej kulturze w żadnym wypadku. Taka osoba może poczuć się zniesławiona, może poczuć się obrażona".
Wenta vs Tarczyński
- 28.09.2018 - kielecki Sąd Okręgowy, po rozprawie w trybie wyborczym orzekł, że poseł Dominik Tarczyński ma przeprosić kandydata na prezydenta Kielc Bogdana Wentę za swój wpis na Twitterze oraz wpłacić 20 tysięcy złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Rozprawa dotyczyła wpisu z 24.09.2018, w którym Tarczyński napisał:
- "Bogdan Wenta europoseł PO rzucił polskim paszportem i przyjął niemieckie obywatelstwo, aby służyć Niemcom za marki i euro, okazuje się być także byłym członkiem ZOMO! Teraz kandyduje na prezydenta Kielc. Oto wysportowany Niemiec, który trenował pałowanie na głowach Polaków. Dno."
- 02.10.2018 - Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach w sprawie, Bogdan Wenta vs Dominik Tarczyński o wpisy o "trenowaniu pałowania na głowach Polaków".
- 04.10.9.2018
- 17.10.2018
Rajkowski vs Skurkiewicz
- 28.09.2018 - radomski Sąd Rejonowy, po rozprawie w trybie wyborczym orzekł, że Wojciech Skurkiewicz, kandydat Naszej Partii na prezydenta Radomia, ma sprostować swoje słowa o rzekomej możliwości utraty przez Radom 8,5 miliona złotych dofinansowania na przebudowę kamienicy Deskurów. Sprawa dotyczyła wypowiedzi w porannym programie telewizji "Dami" i radia "Rekord" z dnia 24.09.2018, w której Skurkiewicz stwierdził:
- "Nie wiem czy pan wie, że marszałek Struzik wycofuje pieniądze z kamienicy Deskurów. Kiedyś szumnie były wręczane czeki [...]. Pieniądze nam zabierają z kamienicy Deskurów ponoć, 8,5 miliona, które były przeznaczone z pieniędzy z budżetu mazowieckiego na rewitalizację kamienicy Deskurów ponoć zostały przekierowane nie do Radomia, ale znowu do Płocka. Może pan Rajkowski by coś w tej sprawie powiedział i zabrał w tej sprawie głos"
Latos vs Stasiński
- 01.10.2018 - bydgoski sąd w trybie wyborczym odrzucił pozew kandydata Naszej Partii na prezydenta miasta Tomasza Latosa, domagającego się przeprosin od posła PO Michała Stasińskiego, który w połowie września na konferencji prasowej stwierdził między innymi, że Latos "cierpi na dwie choroby - rozdwojenie jaźni i całkowity brak kręgosłupa". Sąd orzekł, że Stasiński nie musi przepraszać Latosa za swoją wypowiedź.
- 02.10.2018 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił zażalenie Tomasza Latosa i potwierdził, że Michał Stasiński przepraszać Latosa nie musi.
Szostakowski vs Ozdoba
- 05.10.2018 - Sąd Okręgowy w Warszawie po rozprawie w trybie wyborczym orzekł, że Jacek Ozdoba, rzecznik sztabu wyborczego kandydata na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego, ma sprostować swoją wypowiedź dotyczącą reprywatyzacji nieruchomości przy ulicy Twardej w Warszawie. Pozew zgłosił szef warszawskiego sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski, który domagał się sprostowania przez Ozdobę wypowiedzi w programie "Fakty po Faktach" w TVN 24 oraz wpisu na Twitterze, w którym w dniu 14.09.2018 Ozdoba zamieścił zdjęcie Szostakowskiego i komentarz:
- Następnego dnia w TVN 24 powiedział:
- "Szostakowski zarządzał dyscyplinę podczas głosowania, gdzie uchwała powodowała, że mafia reprywatyzacyjna korzystała np. w przypadku ulicy Twardej, tam gdzie było słynne gimnazjum."
- Sąd stwierdził, że "Zgromadzony materiał dowodowy potwierdził nieprawdziwość informacji jakoby Jarosław Szostakowski zarządził dyscyplinę partyjną dot. głosowania nad uchwałą ws. gimnazjum przy ul. Twardej i że forsował korzystną dla mafii reprywatyzacyjnej uchwałę likwidującą gimnazjum".
- Sąd zobowiązał Ozdobę do opublikowania na antenie TVN 24 i na portalu programu "Fakty po Faktach" w terminie 48 godzin sprostowania o treści:
- "Oświadczam, że w dniach 14 i 15.09 2018 r. na portalu Twitter oraz w programie TVN 24 +Fakty po faktach+ rozpowszechniłem nieprawdziwą informację jakoby lider listy i sztabu PO w Warszawie pan Jarosław Szostakowski forsował korzystną dla mafii reprywatyzacyjnej uchwałę likwidującą gimnazjum w Warszawie przy ul. Twardej oraz, że w tym zakresie zarządził on dyscyplinę partyjną podczas głosowania nad wspomnianą uchwałą, gdy tymczasem uchwała Rady m.st. Warszawy zakładała jedynie zmianę siedziby gimnazjum a nie jego likwidację. Ponadto, radni PO głosowali według własnego uznania ponieważ klub PO nie podjął uchwały ws. dyscypliny głosowania w tej sprawie."
Morawiecka vs Sułkowski
- 04.10.2018 - Anna Morawiecka, siostra premiera Mateusza Morawieckiego i kandydatka na burmistrza Obornik Śląskich, wygrała proces w trybie wyborczym ze startującym w wyborach do sejmiku radnym Platformy Obywatelskiej Damianem Sułkowskim, który na jednej z sesji rady stwierdził, że starosta trzebnicki miał przekazać "pod stołem, bez żadnego trybu i konkursu" pieniądze w kwocie 1720 złotych na piknik rodzinny w Obornikach Śląskich, którego organizatorem była między innymi fundacja Anny Morawieckiej. Pani Morawiecka przedstawiła w sądzie pismo, z którego wynikało, że pieniądze otrzymane od władz powiatu trzebnickiego, przekazano między innymi firmie wypożyczającej sprzęt rekreacyjno-sportowy. W orzeczeniu sąd zakazał Damianowi Sułkowskiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o przekazaniu z budżetu Starostwa Powiatowego w Trzebnicy kwoty 1720 złotych na rzecz fundacji Anny Morawieckiej.
- 06.10.2018 - po apelacji Sułkowskiego sąd uchylił wyrok sądu pierwszej instancji, uznając że wypowiedź Sułkowskiego nie była agitacją wyborczą w rozumieniu prawa wyborczego, gdyż radny PO sprawą pieniędzy zainteresował się kilka miesięcy temu, a wtedy ani on, ani Anna Morawiecka nie kandydowali w wyborach.
Adamowicz vs Płażyński
- 05.10.2018 - Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił wniosek Pawła Adamowicza przeciwko Kacprowi Płażyńskiemu, kandydatowi Zjednoczonej Prawicy na prezydenta miasta. Sprawa dotyczyła między innymi wypowiedzi Płażyńskiego w Radiu Gdańsk na temat projektu nowej linii tramwajowej w ulicy Łostowickiej. Prezydent Adamowicz żądał sprostowania stwierdzeń Płażynskiego, że urzędujący prezydent nie chce zrealizować inwestycji przeprowadzenia linii tramwajowej łączącej Gdańsk Północ i Południe z dworcem we Wrzeszczu. Sąd uznał, że słowa o przebiegu linii zostały wypowiedziane w szerszym kontekście oraz stwierdził, że w wywiadzie radiowym Płażyński nie wypowiedział słów, które znalazły się we wniosku Adamowicza.
- 09.10.2018 - po rozpatrzeniu w trybie wyborczym zażalenia Pawła Adamowicza na postanowienie Sądu Okręgowego, Sąd Apelacyjny w Gdańsku, prawomocnie zakazał Kacprowi Płażyńskiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat Pawła Adamowicza oraz orzekł, że musi on sprostować nieprawdziwe wypowiedzi na antenie i stronie internetowej "Radia Gdańsk" oraz na portalu trojmiasto.pl. Płażyński ma również dostarczyć prezydentowi miasta w ciągu 7 dni oświadczenie z własnoręcznym podpisem o treści:
- "Przepraszam Pawła Adamowicza, że podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi w 2018 roku rozpowszechniałem nieprawdziwe informacje jakoby: linia tramwajowa łącząca Gdańsk Północ z Gdańskiem Południe, którą chciałby zrealizować Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz nie zakłada doprowadzenia linii do dworca PKP we Wrzeszczu, Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz buduje w Gdańsku przedszkola przewidziane dla około trzystu, czterystu dzieci."
Morawiecka vs "Gazeta Wyborcza"
- 11.10.2018 - wrocławski Sąd Okręgowy odrzucił w trybie wyborczym pozew Anny Morawieckiej, kandydatki na burmistrza Obornik Śląskich, która uważała, że w artykule Magdaleny Kozioł "Anna Morawiecka idzie po władzę", działając "z zamiarem zdyskredytowania jej w opinii wyborców", podano nieprawdziwe informacje o przekazaniu na rzecz Fundacji Anny Morawieckiej z budżetu Starostwa Powiatowego w Trzebnicy kwoty 1720 złotych "pod stołem, bez żadnego trybu i konkursu".
- 12.10.2018 - Sąd Apelacyjny we Wrocławiu (niem.: Breslau), zmienił postanowienie sądu pierwszej instancji i zakazał "Gazecie Wyborczej"" rozpowszechniana tych informacji. Gazeta ma też umieścić sprostowanie oraz wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz fundacji "Ludzie Jesieni" w Siemianicach.
Karnowski vs Meler
- 16.10.2018 - Sąd Okręgowy w Gdańsku w trybie wyborczym odrzucił pozew prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, który pozwał kandydata Naszej Partii na prezydenta Sopotu, Piotra Melera, za stwierdzenie, że "polityka miasta przyczyniła się do zwiększenia w Sopocie przestępczości", a policjanci "boją się wyjść z radiowozów podczas interwencji". Choć do pozwu dołączono między innymi oficjalne dane policji, z których wynikało, że ogólna liczba przestępstw, w tym przestępstw kryminalnych, ustawicznie w Sopocie spada oraz wyniki badań poczucia bezpieczeństwa mieszkańców, z których wynikało, że 89 % sopocian czuje się w mieście bezpiecznie, to w uzasadnieniu odrzucenia pozwu sędzia stwierdził, że słowa wypowiedziane i opublikowane przez Melera były jego opinią, a nie stwierdzeniem, które podlega weryfikacji na zasadzie "prawda albo fałsz". Przyznał, że można tę opinię uznać za demagogiczną, ale nawet dla skrajnie niesprawiedliwych opinii istnieje miejsce w debacie publicznej.
- 18.10.2018 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego i orzekł, że Meler nie musi prostować swojej wypowiedzi o niskim poziomie bezpieczeństwa w Sopocie. Orzeczenie jest prawomocne.
Wąsowicz vs Śpiewak
- 16.10.2018 - warszawski Sąd Okręgowy w trybie wyborczym orzekł, że Jan Śpiewak ma opublikować sprostowanie o treści: "Jan Śpiewak - kandydat na Prezydenta m.st. Warszawy w nadchodzących wyborach samorządowych oświadcza, iż nieprawdą jest, że Michał Wąsowicz, obecny burmistrz dzielnicy Włochy, a także kandydat do rady dzielnicy Włochy w nadchodzących wyborach samorządowych pozostaje umoczony w aferę reprywatyzacyjną oraz że pozwalał na nielegalne eksmisje". Ponadto sąd nakazał Śpiewakowi przeprosić Wąsowicza "poprzez wręczenie własnoręcznie podpisanego oświadczenia"
- 18.10.2018 - Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie Jana Śpiewaka i stwierdził, "Stan faktyczny ustalony przez Sąd Okręgowy nie budził wątpliwości skarżących" i że "również nie znajduje podstaw do jego kwestionowania, zatem przyjmuje go za podstawę rozstrzygnięcia". Sąd nakazał Śpiewakowi by opublikował sprostowanie na Twitterze swoim i swojego komitetu "Wygra Warszawa"
Majchrowski vs Morawiecki
- 26.10.2018 - Sąd Okręgowy w Krakowie w trybie wyborczym oddalił wniosek prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego i orzekł, że premier Mateusz Morawiecki nie musi prostować w mediach swoich słów o smogu w tym mieśvie i o tym, jak władze miasta z nim walczyły. Rozprawa dotyczyła wypowiedzi premiera, że "Poprzednicy, w tym ci, którzy rządzili tym miastem, nie zrobili [ w sprawie ochrony powietrza ] nic lub prawie nic". Choć prezydent Majchrowski przedstawił dane dotyczące szerokich działań na rzecz poprawy jakości powietrza w Krakowie, to sąd uznał, że premier "wyraził opinię, a nie fakt" i nie musi niczego prostować
- 30.10.2018 - Sąd Apelacyjny w Krakowie uwzględnił zażalenie Jacka Majchrowskiego na postanowienie Sądu Okręgowego i prawomocnie orzekł, że premier Mateusz Morawiecki musi w ciągu 48 godzin sprostować swoją wypowiedź, że Kraków "nie zrobił nic lub prawie nic" w walce ze smogiem. Sąd nakazał Morawieckiemu opublikowanie sprostowań przed głównymi wydaniami wiadomości na antenach "TVP Info" i "Polsat News" oraz w lokalnym dodatku "Gazety Wyborczej" w Krakowie, w "Dzienniku Polskim", "Gazecie Krakowskiej" i na profilu facebookowym PiS. Ponadto Sąd zakazał rozpowszechniania informacji o tym, że prezydent Krakowa nie podjął żadnych działań związanych ze smogiem.
- 31.10.2018
Pawłowicz vs Owsiak
- 29.10.2018 - Sąd Rejonowy w Warszawie nieprawomocnie orzekł, że lider Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak musi przeprosić posłankę Krystynę Pawłowicz między innymi za słowa dotyczące seksu. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Owsiaka w trakcie przerwy pomiędzy spotkaniami w woodstockowej Akademii Sztuk Przepięknych w 2017 roku, w której Owsiak przypomniał słowa posłanki Pawłowicz, która opisywała festiwal jako miejsce, gdzie dochodzi do "szczucia na Kościół" i powiedział: "Niech pani spróbuje seksu! Poczuje pani motyle w brzuchu, rozluźnione plecy. Poczuje pani kwiat we włosach i przez to może się też w głowie poukładać". Sąd orzekł, że Jerzy Owsiak przez dwa tygodnie ma publikować przeprosiny dla Krystyny Pawłowicz za te słowa i nazwanie jej "najpodlejszym przykładem człowieka", które pojawiły się w jednej z jego wypowiedzi w kwietniu 2018 roku. Ponadto Owsiak musi zapłacić 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
- 30.01.2020 - Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wyrok sądu I instancji i stwierdził winę oskarżonego Jerzego Owsiaka, ale nie uznał go za osobę skazaną. Owsiak ma też zapłacić 3 tysiące złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.
- 06.08.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie odrzucił roszczenia finansowe Krystyny Pawłowicz oraz w całości oddalił dwa wątki z poprzedniej rozprawy, które miały związek z wypowiedziami Owsiaka. Dotyczyło to publikacji przeprosin między innymi za wyrażenie "Jest Pani najpodlejszym przykładem człowieka". W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że osoby publiczne, które mają na swoim koncie kontrowersyjne wypowiedzi, muszą liczyć się z ostrą krytyką. Sąd orzekł, Jerzy Owsiak musi przeprosić byłą posłankę Naszej Partii tylko za swoją wypowiedź wygłoszoną podczas Przystanku Woodstock. Przeprosiny mają zostać opublikowane w ciągu maksymalnie 7 dniu i widnieć na stronach przez 24 godziny, a nie dwa tygodnie, jak zostało to orzeczone przez Sąd Okręgowy. Dodatkowo oświadczenie ma być upublicznione tylko na profilu Jerzego Owsiaka na Facebooku i na stronie KręciołaTV. Krystyna Pawłowicz musi natomiast pokryć wszystkie koszty procesowe. Wyrok jest prawomocny.
- 07.08.2020 -
Bocheński vs Mularczyk
- 15.05.2019 - Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uznał w trybie wyborczym, że kandydat Biało-Czerwonego Obozu do Europarlamentu Arkadiusz Mularczyk, ma usunąć materiały wyborcze, zawierające sformułowanie "Jedyny kandydat z Sądecczyzny do Parlamentu Europejskiego" i ukryć w swoim haśle wyborczym słowo "jedyny". Dodatkowo ma zamieścić sprostowanie w lokalnych mediach i wpłacić 5 tysięcy złotych na sądeckie hospicjum. Sprawa toczyła się z powództwa Jakuba Bocheńskiego, kandydata do PE z list partii "Wiosna", który również reprezentuje sądeczcyznę i uznał, że Mularczyk, rozpowszechniając kłamliwe informacje, wprowadza wyborców w błąd.
Witkowski vs Skurkiewicz
- 02.11.2018 - Sąd w Radomiu w trybie wyborczym orzekł, że Wojciech Skurkiewicz, kandydat Naszej Partii na prezydenta Radomia, musi sprostować podane przez siebie informacje o tym, że żadna miejska inwestycja w ostatnich latach nie została ukończona w terminie. Skurkiewicz pozwany został przez swojego rywala, obecnie urzędującego prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego. Zdaniem Sądu, stwierdzenie Skurkiewicza łatwo zweryfikować w kategoriach prawdy i fałszu, a postawionej tezie przeczą dokumenty, z których wynika, że z prawie trzystu inwestycji przeprowadzonych w minionych czterech latach, tylko kilkanaście oddano po terminie. Według sędziego informacje przekazywane przez Skurkiewicza miały na celu podważenie wiarygodności kontrkandydata i dlatego musi je sprostować. Wyrok jest nieprawomocny
Pawłowicz vs Owsiak vol. II
- 29.11.2018 - warszawski Sąd Okręgowy w procesie cywilnym orzekł, że Jerzy Owsiak ma opublikować oświadczenie na stronie internetowej kreciola.tv, w którym przeprasza Krystynę Pawłowicz za "bezpodstawne sformułowania dotyczące stosowania zasad praktykowanych w PRL, także za zorganizowanie konkursu polegającego na rozszyfrowaniu skrótu »RWKPWK«, co naruszało jej dobra osobiste w postaci czci i godności w filmie z dnia 12 maja". Oświadczenie ma być zawieszone na stronie przez okres 2 tygodni. Strona pozwana twierdziła, że w ogłoszonym kilka tygodni później rozwiązaniu chodziło o "Ruch Wysłania Krystyny Pawłowicz w Kosmos". Z kolei autorzy pozwu wskazywali, że już wcześniej na jednym z portali istniał profil o identycznym skrócie, gdzie jedno ze słów było niecenzuralne – "Ruch Wypie... Krystyny Pawłowicz w Kosmos. Szef WOŚP na tej samej stronie musi także opublikować oświadczenie, w którym przeprasza Krystynę Pawłowicz za "bezpodstawną sugestię dotyczącą stanu normalności naruszającą jej dobra osobiste w postaci czci i godności w filmie z dnia 2 czerwca 2014 roku". Oświadczenie ma zostać opublikowane na stronie kreciola.tv na 48 godzin.
- 18.02.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że Owsiak nie musi przepraszać ani wypłacać Krystynie Pawłowicz zadośćuczynienia. Dodatkowo Pawłowicz będzie musiała pokryć koszty procesu i wypłacić szefowi WOŚP prawie 4 tysięcy złotych za usługi prawnicze, z których korzystał podczas procesu. Sąd uznał, że ocena prawna zachowania szefa WOŚP w wyroku sądu pierwszej instancji była częściowo wadliwa, a Owsiak nie był inicjatorem utworzenia strony RWKPwK i nie musi za to oficjalnie przepraszać. Sąd podkreślił też, że miał on prawo zareagować na słowa Pawłowicz, która nazwała Władysława Bartoszewskiego "pastuchem", co "przekraczało granicę krytyki i dobrego smaku", a "taka wypowiedź wręcz prowokowała i usprawiedliwiała reakcję Jerzego Owsiaka".
Morawiec vs Ziobro
- 30.01.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ma przeprosić byłą prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, sędzię Beatę Morawiec za bezprawne naruszenie jej dobrego imienia. Sędzia Morawiec pozwała Zbigniewa Ziobrę po tym, gdy została przez niego zwolniona ze stanowiska prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, a informacja o tym pojawiła się na stronie resortu sprawiedliwości w komunikacie zawierającym też informacje o śledztwach dotyczących korupcji w krakowskich sądach, z którą sędzia nie miała nic wspólnego. Komunikat mówił też, że sędzia Morawiec nie pełniła należytego nadzoru nad zatrzymanym w związku z zarzutami dyrektorem sądu okręgowego. Sąd orzekł, że minister sprawiedliwości naruszył dobra osobiste powódki poprzez nieuzasadnione twierdzenia sugerujące brak staranności w działaniach leżących jakoby w zakresie kompetencji zawodowych powódki i nakazał mu opublikowanie na stronie internetowej ministerstwa sprawiedliwości przeprosin o treści:
- "Minister sprawiedliwości w Radzie Ministrów RP przeprasza sędzię Beatę Morawiec prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie w latach 2015-2017 za bezprawne naruszenie jej dobrego imienia. Jako Minister sprawiedliwości w Radzie Ministrów RP przepraszam panią Beatę Morawiec sędziego SąduOkręgowego w Krakowie za naruszenie jej dobrego imienia poprzez stworzenie mylnego wrażenia jakoby odwołanie sędzi Beaty Morawiec z pełnionej przez nią funkcji prezesa S O w Krakowie miało związek z nieodpowiednim wykonywaniem nadzoru nad działalnością administracyjną dyrektora sądu oraz z postępowaniami karnymi prowadzonymi w związku z podejrzeniami korupcji w strukturach krakowskich sądów"
- Oprócz przeprosin, Sąd nakazał też ministrowi zapłacenie 12 tysięcy złotych na wskazany cel społeczny - Dom Sędziego Seniora
- 20.01.2021 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił skargę Zbigniewa Ziobry i - podtrzymując orzeczenie Sądu Okręgowego - prawomocnie zdecydował, że minister sprawiedliwości musi przeprosić sędzię Beatę Morawiec za naruszenie jej dobrego imienia. W uzasadnieniu Sąd stwierdził, że wyrządona sędzi Morawiec "krzywda jest znaczna i należy ją skompensować nie tylko w tym samym miejscu przeproszeniem, ale też zarządzeniem stosownej kwoty na wskazany przez powódkę cel społeczny
KOD vs "Solidarność"
- 03.10.2018 - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że NSZZ "Solidarność" ma przeprosić Komitet Obrony Demokracji za stwierdzenie, że wśród jego prominentnych aktywistów są "byli SB-cy, funkcjonariusze WSI, TW i liczni przedstawiciele resortowej PRL-owskiej nomenklatury". Sprawa miała swój początek w sierpniu 2017 roku przed 35. rocznicą protestów przeciwko stanowi wojennemu w Gdańsku. Pomorski KOD, który organizował wówczas własne obchody, zaprosił do udziału w nich "Solidarność". W odpowiedzi prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" uznało zaproszenie KOD za "bezczelną prowokację" i oświadczyło:
- "Będziemy przypominać ofiary tych ludzi, którzy tak chętnie zasilają dzisiaj szeregi KOD-u. Mamy tu na myśli tak widocznych i aktywnych prominentnych działaczy KOD, jak byli SB-cy, funkcjonariusze WSI, TW i liczni przedstawiciele resortowej PRL-owskiej nomenklatury"
- 15.04.2019 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji i prawomocnie orzekł, że NSZZ "Solidarność" musi umieścić przeprosiny na swojej stronie internetowej oraz na pierwszej stronie "Tygodnika Solidarność". Ponadto Związek ma wpłacić 10 tysięcy złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Misiewicz vs Misiło
- 22.01.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew Bartłomieja Misiewicza w sprawie naruszania jego dóbr osobistych przez posła PO Piotra Misiłę. W 2018 roku Misiło złożył interpelację do Ministerstwa Obrony Narodowej, prosząc o wydruki transakcji przeprowadzanych za pomocą kart kredytowych. Jak stwierdził, chciał w ten sposób ustalić, czy Bartłomiej Misiewicz nie kupował narkotyków lub alkoholu płacąc kartą kredytową. Misiewicz poczuł się tym faktem urażony i skierował sprawę do sądu. Warszawski sąd stwierdził, że Misiewicz w latach 2015-2017 był przedstawiany jako twarz MON-u i orzekł, że nie można mówić o naruszeniu dóbr osobistych powoda, a pozwany nie musi go przepraszać:
- "Wypowiedź Pana Posła była skierowana pod adresem Ministerstwa Obrony Narodowej z powodu braku transparentności w odpowiedziach na wysyłane interpelacje i zapytania. [...] Faktem medialnym jest, że Pan Misiewicz często był prezentowany w mediach podczas bywania w klubach nocnych i kupowania alkoholu. Wypowiedź Posła Misiło została potraktowana jako sprowadzenie do absurdu i zwrócenie uwagi na brak działań Ministerstwa Obrony Narodowej, bo jak powszechnie wiadomo, nie można zapłacić za narkotyki kartą kredytową. Sąd zauważył, że 2-3 zdania później Piotr Misiło powiedział, że nie twierdzi, ze Pan Misiewicz kupował te narkotyki, ale brak transparentności w wydatkowaniu pieniędzy kartami służbowymi ministerstwa może rodzić takie przypuszczenia"
Trzaskowski vs Dzięba
- Na początku 2018 roku były asystent Rafała Trzaskowskiego Michał Dzięba, zamieścił na Facebooku wpis, w którym zarzucił Trzaskowskiemu (w przeszłości europosłowi PO) między innymi zażywanie narkotyków, romans ze stażystką oraz zadawanie w Parlamencie Europejskim pytań na rzecz prywatnej firmy swego znajomego. Te same oskarżenia padły na antenie Telewizji Republika w programie "Rozmowa ściśle jawna", w którym Dzięba oznajmił, że razem z Trzaskowskim zażywał narkotyki, do których "dostęp w Brukseli jest dosyć liberalny", a "kokaina jest relatywnie dostępna". Według Dzięby, w Brukseli miały się też odbywać seks-imprezy, a pieniądze na kampanię wyborczą Trzaskowskiego Europarlamentu miały pochodzić z nie do końca jasnych źródeł.
- luty 2018 - Trzaskowski pozwał Dziębę do sądu za "oszczerstwa i uporczywe powielanie wierutnych kłamstw". Postępowanie w tej sprawie przed Sądem Rejonowym Warszawa-Wola toczyło się z wyłączeniem jawności
- 2019 - z ustaleń dziennikarzy wynika, że sprawa została przez sąd umorzona w wyniku ugody sądowej Trzaskowskiego z Dziębą, który przeprosił za rozpowszechnianie nieprawdziwych oskarżeń pod adresem Rafała Trzaskowskiego.
TVP vs Sadurski
- 18.03.2019 - Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył sprawę karną, wytoczoną przez TVP profesorowi Wojciechowi Sadurskiemu za wpis na Twitterze, w którym stwierdził: "Po tym, jak zaszczuty przez rządowe media polityk został zamordowany, żaden demokrata, żaden polityk opozycyjny, nie powinien przekroczyć progu Gebelsowskich mediów. Niech się kiszą we własnym sosie: nieudaczników, arywistów i tow Marka Króla, jak bojkot TV przez artystów po 1981". Telewizja Polska zdecydowała się na pozew o zniesławienie z oskarżenia prywatnego, domagając się przeprosin oraz 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- 27.06.2019 - po apelacji TVP, Warszawski Sąd Okręgowy uchylił decyzję sądu pierwszej instancji i orzekł, że sprawa ma zostać przekazana do ponownego rozpatrzenia w instancji niższej.
- 05.03.2021 - Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów uniewinnił profesora Wojciecha Sadurskiego, uzasadniając, że określenie "goebbelsowskie media" i słowo "zaszczuć" mieszczą się w ramach wolności słowa.
- 22.09.2021 - Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego, który stwierdził, że Wojciech Sadurski nie zniesławił TVP, pisząc o "goebbelsowskich mediach". Orzeczenie jest prawomocne.
- 06.12.2022 - Sąd Najwyższy w całości oddalił skargę kasacyjną TVP jako "bezzasadną". Orzeczeniem tym SN potwierdził, że wpis Sadurskiego ze stycznia 2019 roku nie miał charakteru przestępczego, a tym samym profesor nie złamał prawa.
Żołnieruk vs Harłukowicz
- 17.04.2019 - wrocławski Sąd Rejonowy oddalił pozew Beaty Żołnieruk, kandydatki Naszej Partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego przeciwko Jackowi Harłukowiczowi, dziennikarzowi "Gazety Wyborczej" we Wrocławiu. Żołnieruk, członkini władz krojowych partii Porozumienie Jarosława Gowina, wystąpiła przeciwko dziennikarzowi z prywatnym aktem oskarżenia za pomówienie z pomocą środków masowego przekazu (art. 212 Kodeksu karnego). Sprawa dotyczyła tekstu oraz wpisów zamieszczonych w serwisie społecznościowym twitter, w których Jacek Harłukowicz ujawnił, że neonaziści, organizując w marcu 2015 roku, wynajęli lokal na tę imprezę od firmy należącej do Beaty Żołnieruk. Sąd uniewinnił Harłukowicza od zarzutu pomówienia
- 30.12.2019 - po odwołaniu Beaty Żołnieruk, sąd prawomocnie uniewinnił Jacka Harłukowicza od zarzutu pomówienia Beaty Żołnieruk
Czarnecki vs Koalicja Europejska
- 07.05.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie w trybie wyborczym orzekł, że Koalicja Europejska musi przeprosić Richarda Henry'ego Czarneckiego za rozwieszenie w Warszawie w ramach kampanii "Akcja ewakuacja", bilbordów z jego wizerunkiem z podpisem "Uwaga! Ucieka do Brukseli". Sąd stwierdził, że Czarnecki jest europosłem od trzech kadencji, więc nie może "uciekać do Brukseli" i nakazał Koalicji Europejskiej powiesić bilbordy z przeprosinami w tych samych miejscach, w których wieszała bilbordy oskarżające Richarda Henry'ego Czarneckiego o chęć ucieczki do Parlamentu Europejskiego
- 10.05.2019 - Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał zakaz rozpowszechniania treści mówiących, że Czarnecki "ucieka do Brukseli", uchylając jednocześnie nakaz sprostowania i przeprosin, które Koalicja Europejska miała zamieścić na billboardach.
"Konfederacja" vs TVN
- 08.05.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie w trybie wyborczym nakazał stacji TVN publikację w głównym wydaniu "Faktów" przeprosin i sprostowania do wyemitowanego w "Faktach" w dniu 17.04.2019 materiału Katarzyny Kolendy-Zaleskiej na temat przygotowań partii politycznych do wyborów do Parlamentu Europejskiego. Na zaprezentowanej w materiale infografice, wymieniono wszystkie ogólnowolskie komitety wyborcze oprócz Konfederacji. Towarzyszyła temu wypowiedź Kolendy-Zaleskiej: "Wśród nich oczywiście najwięksi: PiS, Koalicja Europejska, Kukiz ’15, a także Wiosna czy Lewica Razem. Ale także wiele małych, czasem egzotycznych komitetów", po czym pokazano planszę z ośmioma takimi komitetami. W ocenie Sądu tak skonstruowany materiał sugeruje, że istnieje podział na większe komitety wyborcze "mające szansę na mandat" oraz mniejsze, które tej szansy nie mają, a "kryterium podziału, jak pośrednio wskazano w dalszej części materiału, był fakt zarejestrowania listy ogólnopolskiej".
- 10.05.2019 - po odwołaniu TVN, Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie oddalił pozew Konfederacji.
Olbrycht vs Kloc
- 14.05.2019 - Sąd Rejonowy w Katowicach w trybie wyborczym orzekł, że posłanka i kandydatka Naszej Partii do Parlamentu Europejskiego Izabela Kloc, ma przeprosić europosła PO Jana Olbrychta za swoje stwierdzenie, że "chce [ on ] karania Polski poprzez powiązanie unijnych funduszy z praworządnością". Sąd nakazał posłance zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwej informacji oraz opublikowanie stosownego sprostowania i przeprosin dla europosła Olbrychta
TVP vs Braun (Juliusz)
- 17.05.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew o ochronę dóbr osobistych skierowany przez Narodową Telewizję Polską wobec członka Rady Mediów Narodowych, Juliusza Brauna. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Brauna udzielonych w styczniu 2018 roku w programie „Rzecz o polityce” na portalu „Rzeczpospolitej”, w związku ze zmianami w kierownictwie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Braun mocno skrytykował przekaz w programach informacyjnych i publicystycznych TVP, mówiąc między innymi:
- "Generalnie patrzę z przerażeniem na to, co się dzieje w Telewizji Polskiej. Wydaje mi się, że w partii Kaczyńskiego jest grupa ludzi myślących, którzy widzą, że taka pałkarska propaganda jest nieniespójna z wizerunkiem, jaki w tej chwili chce budować premier Morawiecki. [...] Gdzież oni znajdą lepszego propagandzistę? [ niż jacek Kurski ] I znaleźć kogoś, kto będzie tak brutalnie, bezwzględnie, bez żadnych zahamowań prowadzić propagandę na zasadzie „ciemny lud to kupi”, nie jest łatwo"
- TVP skierowała w tej sprawie przeciw Juliuszowi Braunowi pozew o ochronę dóbr osobistych, wskazując w nim słowa o „pałkarskiej propagandzie” i domagała się przeprosin oraz zapłaty 20 tysięcy złotych na cel społeczny. Sąd w całości oddalił pozew, uzasadniając, że co prawda Braun wyraził się o TVP ostro, ale już wcześniej formułowano na temat publicznego nadawcy podobne opinie.
- 05.12.2020 - warszawski Sąd Apelacyjny odrzucił apelację TVP i prawomocnie orzekł, że wypowiedź Juliusza Brauna nie narusza dóbr TVP.
TVP vs Bodnar
- 24.05.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar nie musi przepraszać TVP za sformułowania, których użył w opublikowanym w dniu 16.01.2019 wywiadzie dla portalu Onet.pl. Adam Bodnar powiedział wtedy:
- "Do jakich mediów mógł mieć dostęp zabójca Pawła Adamowicza Stefan W.? On miał tylko telewizję naziemną. Nie miał dostępu do Internetu ani telewizji kodowanej. Kanał informacyjny nadawany całą dobę to TVP Info. Moim zdaniem jest to jedna z kwestii, które należałoby wyjaśnić. Jakie mogły być skutki braku pluralizmu poglądów w więzieniach."
- Za tę wypowiedź TVP pozwała Adama Bodnara, domagając się wpłaty 25 tysięcy złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz opublikowania przeprosin. Sąd w całości oddalił powództwo TVP uznając, że wypowiedź Bodnara nie zawierała jakichkolwiek kategorycznych stwierdzeń i ocen pod adresem TVP i nie miała charakteru naruszającego jej dobra osobiste. W ustnym uzasadnieniu orzeczenia Sąd stwierdził, że Adam Bodnar występował w programie jako Rzecznik Praw Obywatelskich, a przedmiot wywiadu dotyczył zagadnień, które są elementem debaty publicznej. Sąd zasądził też od TVP na rzecz Bodnara kwotę 4337 złotych jako zwrot kosztów procesu.
- 07.07.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację TVP i prawomocnie zakończył sprawę, orzekając, że Bodnar nie musi przepraszać TVP
Thun vs B.
- 04.06.2019 - Sąd Okręgowy w Krakowie orzekł, że żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej Tomasz B., winny jest publicznego nawoływania do przemocy i zabójstwa deputowanej do Parlamentu Europejskiego Róży Thun. Sprawa dotyczyła zamieszczonego przez Tomasza B. w dniu 5.01.2018 wpisu o treści: "na stos szmatę", pod filmem dokumentalnym "Polski zamęt. Róża Thun walczy o swój kraj". Thun zgłosiła sprawę do prokuratury. Sąd skazał B. na 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata z nadzorem kuratora, 2500 złotych grzywny oraz zobowiązał oskarżonego do przeproszenia europosłanki.
- 22.01.2020 - Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego i prawoprawomocnie skazał Tomasza B. na 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata, 2500 złotych grzywny oraz zobowiązał oskarżonego do przeproszenia na piśmie europosłanki. Przeprosiny mają być wysłane na adres krakowskiego biura europosłanki w ciągu miesiąca od uprawomocnienia się wyroku.
Knittel vs TVP Info
- 05.06.2019 - Sąd Apelacyjny w Warszawie, podtrzymując wyrok sądu pierwszej instancji, nakazał redaktorowi naczelnemu TVP Info publikację dwóch sprostowań dotyczących nieprawdziwych informacji o kilkunastoletniej znajomości dziennikarza TVN-u Bertolda Kittela z prezydentem Radomia Radosławem Witkowskim. Sprawa dotyczyła materiału Knittela pod tytułem "Układ radomski", wyemitowanego jesienią 2018 roku w programie "Superwizjer" na antenie TVN 24. Do tego materiału odnieśli się dziennikarze "Panoramy Info" i "Serwisu Info", którzy zakwestionowali rzetelność Knittela, wskazując na jego kilkunastoletnią znajomość z prezydentem Radomia Radosławem Witkowskim. Sąd stwierdził, że Informacja ta była nieprawdziwa i zobligował TVP do bezzwłocznego opublikowania w "Wiadomościach" TVP sprostowań i przeprosin za rozgłaszanie nieprawdziwych informacji o reporterze, godzących w jego dobre imię zawodowe. Orzeczenie to było prawomocne i natychmiast wykonalne
- 04.03.2021 - na początku "Wiadomości" "bezzwłocznie" ukazały się zasądzone przeprosiny, z tym że program rozpoczął się nie – jak zwykle – o godzinie 19.30, lecz kilka minut wcześniej, a plansza z ich treścią była widoczna o 19:26 przez trzy sekundy:
- "Wykonując wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, Telewizja Polska S.A. przeprasza dziennikarza TVN Bertolda Kittla za bezprawne naruszenie jego dóbr osobistych poprzez rozpowszechnienie w dniu 2 października 2018 r. w programie "Wiadomości", wyemitowanym o godz. 19:30 w telewizji TVP1, nieprawdziwej informacji, że w przygotowanym i przekazanym do emisji reportażu pt. "Układ radomski", wyemitowanym w telewizji TVN w programie Superwizjer w dniu 2 października 2018 r., Bertold Kittel nie podał informacji, iż od kilkunastu lat zna Prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego, która to nieprawdziwa informacja godzi w dobre imię i podważa wiarygodność zawodową Bertolda Kittla, a także naraża go na utratę zaufania niezbędnego dla wykonywania zawodu dziennikarza. Telewizja Polska S.A. składa wyrazy ubolewania z powodu bezprawnego naruszenia dóbr osobistych redaktora Kittla"
TVP vs Jaśkowiak
- 05.07.2019 - Sąd Okręgowy w Poznaniu orzekł, że prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak nie musi przepraszać TVP za sformułowania, że zatrudnianie perfidnych propagandystów i publikowanie nienawistnych materiałów przyczyniło się do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W wywiadach udzielonych "Gazecie Wyborczej", na antenie telewizji WTK i innym lokalnym mediom w styczniu 2019 roku, Jaśkowiak mówił między innymi, że ostatnie cztery lata to wykorzystywanie telewizji publicznej do opluwania przeciwników politycznych. Powiedział także, że Paweł Adamowicz przez cały ten czas był w TVP Info szkalowany. Telewizja Polska uznała, że słowa Jaśkowiaka "naruszają dobre imię TVP i zawierają pomówienia", domagając się 10 tysięcy złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz opublikowania przeprosin. Sąd w całości oddalił pozew uznając, że Jaśkowiak miał prawo do krytyki TVP, a jego słowa były krytyką dopuszczalną, która nie przekroczyła granic swobody wypowiedzi. Jak uznała sędzia Joanna Ciesielska-Borowiec "Wypowiedzi zawierały dopuszczalne elementy krytyki, która wyrażała się w sposób spontaniczny i emocjonalny, a nie wulgarny".
- 01.09.2020 - poznański Sąd Apelacyjny podtrzymał wcześniejszy wyrok Sądu Okręgowego i prawomocne oddalił apelację złożoną przez TVP.
PiS vs "Gazeta Wyborcza"
- 07.07.2019 - Sąd Rejonowy w Warszawie orzekł, że teksty "Gazety Wyborczej" opisujące związki działaczy PiS z głównym oskarżonym w warszawskiej aferze reprywatyzacyjnej były rzetelnie udokumentowane, a dziennikarze działali w interesie publicznym. Sprawa dotyczyła dziewięciu artykułów opublikowanych w dniach od 13 lutego do 13 marca 2018 roku, które PiS uznało za napisane nierzetelnie i w sposób naruszający "dobre imię partii" i domagało się usunięcia tekstów z Internetu, przeprosin od dziennikarzy oraz 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Sąd oddalił te żądania i orzekł, że "Gazeta Wyborcza" nie musi przepraszać powoda oraz zobowiązał PiS do pokrycia kosztów sądowych w wysokości 4,3 tysiąca złotych.
Mazowieccy vs Jaśkowska
- 09.07.2019 - Sąd Okręgowy w Lublinie nakazał byłej radnej Naszej Partii Annie Jaśkowskiej przeproszenie rodziny Tadeusza Mazowieckiego za nazwanie go między innymi stalinowcem i agentem NKWD. Pozew przeciwko niej złożyli synowie byłego premiera. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Jaśkowskiej jako radnej PiS podczas sesji rady miasta Lublin w maju 2018 roku, gdy była omawiana uchwała w sprawie nazwania jednej z nowowybudowanych ulic Aleją Tadeusza Mazowieckiego. Podczas dyskusji nad uzasadnieniem tego pomysłu i zamieszczonym w projekcie uchwały życiorysem Mazowieckiego, Jaśkowska przytoczyła sformułowanie: "Tadeusz Mazowiecki - stalinowiec, komunista, agent NKWD, kolaborował z okupacyjną, bolszewicką władzą w latach stalinowskich, współpracował z szefem NKWD na Polskę", które - jak później mówiła - znalazła w Internecie. Sąd uznał, że Jaśkowska naruszyła dobra osobiste powodów, czyli synów Mazowieckiego i nakazał jej odczytanie na sesji Rady Miasta Lublin oświadczenia, w którym przeprasza ona rodzinę Tadeusza Mazowieckiego za głoszenie "nieprawdziwych i rażąco godzących w dobre imię pana premiera Tadeusza Mazowieckiego informacji" oraz zobowiązał byłą radną do wpłacenia 10 tysięcy złotych na rzecz Towarzystwa Więź, związanego z pismem, które stworzył Tadeusz Mazowiecki. W uzasadnieniu wyroku sędzia Grażyna Lipianin stwierdziła, że:
- "Formułowanie wypowiedzi w sposób niesprawiedliwy, krzywdzący na forum publicznym, powoływanie się na wypowiedzi innych osób, nie zwalnia od odpowiedzialności za przekazywaną treść, bo tylko podawanie faktów prawdziwych nie może być zakazane. [...] Sąd nie neguje prawa pozwanej do wyrażania własnych osądów, jednak forma, w jakiej to uczyniła, przekracza dozwolone granice."
- 26.01.2021 - sąd II instancji w procesie apelacyjnym uznał roszczenia synów Tadeusza Mazowieckiego w jeszcze większym zakresie niż Sąd Okręgowy, orzekając że radna powinna nie tylko wygłosić przeprosiny na sesji rady, ale również opublikować je na portalach internetowych, między innymi TOK FM i onet. Przeprosiny mają się również ukazać na łamch "Do Rzeczy" i w gazetach lokalnych "Dziennik Wschodni" i "Kurier Lubelski".
"Marsz Równości" vs Pitucha
- 17.07.2019 - Sąd Rejonowy Lublin-Zachód uznał, że radny Naszej Partii z Lublina Tomasz Pitucha, który w dniu 23.09.2018 napisał na Facebooku, iż "najzagorzalsi fani filmu Smarzowskiego chcą w Lublinie zorganizować tzw. Marsz Równości, promujący homoseksualizm, pedofilię", musi wpłacić nawiązkę w wysokości 5 tysięcy złotych na rzecz Stowarzyszenia "Marsz Równości" i podać informację o wyroku do publicznej wiadomości. Za te słowa organizator marszu, Bartosz Staszewski, wytoczył radnemu proces z prywatnego aktu oskarżenia. Sąd stwierdził, że doszło do zniesławienia, zaś wypowiedź dotycząca promowania pedofilii była wypowiedzią o fakcie, a nie prywatną opinią i nie zawierała w sobie żadnych elementów ocennych. Sąd stwierdził, że doszło do przestępstwa i zasądził nawiązkę na rzecz Stowarzyszenia "Marsz Równości" oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości.
Durczok vs niepokorni prawi dziennikarze "Wprost" - vol. II
- Lipiec 2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie w procesie karnym skazał dziennikarzy tygodnika "Wprost" - Sylwestra Latkowskiego, Michała Majewskiego, Marcina Dzierżanowskiego i Olgę Wasilewską - na kary grzywny. Latkowski miał zapłacić 8,8 tysiąca złotych, Majewski - 7,2 tysięcy złotych, Dzierżanowski - 8 tysięcy złotych, a Wasilewska - 3 tysiące złotych. Ponadto Sąd zasądził od nich nawiązki w wysokości 9 - 10 tysięcy złotych na rzecz Stowarzyszenia dla kobiet i dzieci imienia Marii Niepokalanej "Pomoc" w Katowicach.
- Pozew o zniesławienie z art. 212 Kodeksu karnego Kamil Durczok wytoczył w 2015 roku, a dotyczył on tekstów "Ukryta prawda" i "Nietykalny", opublikowane we "Wprost" w lutym 2015 rok, w których dziennikarze zarzucili Kamilowi Durczokowi, że dopuszczał się molestowania seksualnego wobec swoich pracownic. dziennikarze muszą też opublikować na swój koszt wyrok w tygodniku "Wprost" oraz na stronie internetowej, gdzie ma być widoczny przez 15 dni.
- 26.06.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok w mocy.
Thun vs Czarnecki
- 09.08.2019 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Richard Henry Czarnecki musi w terminie 14 dniu od uprawomocnienia się wyroku przeprosić europosłankę Różę Thun na stronie niezależna.pl oraz na stronie głównej prowadzonego przez europosła bloga, za porównanie jej w swojej wypowiedzi z 2018 roku do szmalcownika. Czarnecki ma również wpłacić po 15 tysięcy złotych na rzecz Stowarzyszenia Dzieci Holocaustu w Polsce oraz Fundacji Forum Dialogu.
- Sprawa dotyczyła wypowiedzi, w której Richard Henry Czarnecki powiedział między innymi:
- "Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj. [...] Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję".
- 29.09.2020 - Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił apelację Richarda Henry'ego Czarneckiego, a wyrok Sądu Okręgowego stał się prawomocny.
- 09.09.2021 -
Piątek vs Kania
- 21.08.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo dziennikarza "Gazety Wyborczej" Tomasza Piątka wobec Doroty Kani i wydawcy "Gazety Polskiej", w którym domagał się przeprosin i w sumie 100 tysięcy złotych za naruszenie dóbr osobistych w artykule Kani, poświęconym napisanej przez niego książce zatytułowanej "Macierewicz i jego tajemnice". W tekście "Brudne gry wokół MON", opublikowanym w "Gazecie Polskiej" w marcu 2017 roku, Kania stwierdziła, że książka Piątka zawiera mnóstwo kłamstw i pomówień. Oddalając w całości powództwo, w ustnym uzasadnieniu sędzia stwierdził, że Tomasz Piątek podejmując kontrowersyjny temat dotyczący polityka, musi się liczyć z tym, że jego publikacja może być oceniana krytycznie. Dorota Kania zapewniała, że nie napisała niczego obraźliwego dla Tomasza Piątka lub nieprawdziwego.
Nitras vs Cenckiewicz
- 29.08.2019 - Sąd Okręgowy w Szczecinie orzekł, że historyk Sławomir Cenckiewicz ma przeprosić Sławomira Nitrasa za opublikowanie na twitterze w 2016 roku memów sugerujących, że Nitras popełnił przestępstwo podczas wykonywania mandatu posła, za co ten wytoczył mu proces o naruszenie dóbr osobistych. Cenckiewicz ma wpłacić 5 tysięcy złotych na rzecz szczecińskiego hospicjum, a ponadto opublikować oświadczenie o treści:
- "W informacjach publikowanych przeze mnie na portalu twitter zawarłem nieprawdziwe insynuacje dotyczące posła Sławomira Nitrasa, jakoby dopuścił się w trakcie pełnienia swoich obowiązków przestępstwa. Moje wpisy zawierają nieprawdziwe i naruszające dobra osobiste Sławomira Nitrasa sugestie, w związku z czym za swoje publikacje przepraszam".
- Cenckiewicz ma nie usuwać oświadczenia przez sześć miesięcy od dnia uprawomocnienia się wyroku. W uzasadnieniu wyroku sędzia Joanna Kitłowska-Moroz stwierdziła:
- "Co najmniej jeden z memów sugeruje, że powód jest złodziejem. Sugestia ta jest wyraźna. Umieszczenie na cudzym zdjęciu napisu z cytowaniem treści paragrafu miało osiągnąć właśnie ten konkretny cel. To nigdy nie jest żart, to nigdy nie jest satyra [...]. Nie można nikogo nazywać złodziejem ani posądzać o bycie złodziejem, jeżeli nie ma dowodów na to, że ktoś jest złodziejem"
Zalewska vs Schetyna
- 06.09.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Grzegorz Schetyna nie musi przepraszać Anny Zalewskiej za słowa o okradaniu PCK. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Schetyny z marca 2019, w której stwierdził, że "wszystkie ślady prowadzą do zaangażowania PiS w okradanie PCK i finansowanie kampanii wyborczych PiS z pieniędzy PCK". Dodał też, że w doniesieniach pojawia się między innymi nazwisko ówczesnej minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej, za co ta pozwała go do sądu. W 2017 roku prokuratura we Wrocławiu rozpoczęła śledztwo w związku z nieprawidłowościami w dolnośląskim PCK, a w aferę mieli być zamieszani byli politycy związani z PiS. Pracownicy PCK cześć odzieży przeznaczonej dla potrzebujących mieli sprzedawać hurtowniom i sklepom z używanymi ubraniami, a pieniądze miały zasilać budżet kampanijny byłego posła PiS Piotra Babiarza i minister Anny Zalewskiej. Sąd oddalił powództwo i orzekł, że Grzegorz Schetyna nie musi przepraszać Zalewskiej za słowa o PCK, gdyż "opierał się na licznych i rzetelnych doniesieniach prasowych o postępowaniu karnym dotyczącym finansowania kampanii PiS z pieniędzy PCK".
Dryjańska vs Ziemkiewicz
- 11.09.2019 - Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił wyrok pierwszej instancji, nakazując publicyście "Do Rzeczy" Rafałowi Ziemkiewiczowi przeproszenie dziennikarki naTemat.pl Anny Dryjańskiej, za wpis twitterowy z 2016 roku, w którym napisał: "Właśnie widziałem w tv p. Annę Dryjańską. To wyjątkowa czelność że pyskuje pod domem Jaro, sama jest zdeformowana a jednak ją mama urodziła." Dryjańska poczuła się tym wpisem urażona i wytoczyła przeciwko Ziemkiewiczowi pozew, który w grudniu 2018 roku został oddalony. Sąd drugiej instancji uznał publicystę za winnego naruszenia dóbr osobistych dziennikarki, a zaprezentowany przez Ziemkiewicza styl polemiki ad personam za niedopuszczalny i nakazał mu opublikowanie przeprosin na stronie głównej portalu onet.pl oraz pokrycie kosztów procesu apelacyjnego.
Pawłowicz vs Owsiak - slight return
- 13.09.2019 - przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa zakończył się proces karny w tej samej sprawie, w którym Krystyna Pawłowicz w trybie art. 216 Kodeksu karnego, domagała się uznania Owsiaka za winnego publicznego znieważenia i skazania go na prace społeczne. Jerzy Owsiak, któremu groziła kara do roku pozbawienia wolności, uznany został za winnego, ale Sąd warunkowo umorzył sprawę na okres roku.
Śliwowska-Mróz vs PiS
- 18.09.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Nasza Partia bezprawnie wykorzystała wizerunek byłej dziennikarki TVP Justyny Śliwowskiej-Mróz, w spocie "Wybierz #BezpiecznySamorząd", promującym tę partię w ramach kampanii wyborczej w 2018 roku. Sąd stwierdził, że "nie można żadnym działaniem prowadzić do sytuacji, w której dziennikarz byłby - choćby bez swojej winy - utożsamiany z jedną z opcji politycznych". Sąd nakazał partii opublikowanie ogłoszenia z przeprosinami i wyjaśnieniem, iż bezprawnie wykorzystała wizerunek dziennikarki w spocie promującym tę partię w ramach kampanii wyborczej 2018 roku, a ponadto zasądził 10.000 złotych na rzecz fundacji św. Franciszka "Pomóż Zwierzętom - Naszym Małym Braciom"
- 10.11.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego orzekając, że Prawo i Sprawiedliwość bezprawnie wykorzystało w spocie wyborczym wizerunek Justyny Śliwowskiej-Mróz. Wyrok jest prawomocny
Leszczyna vs Wiśniewska
- 25.09.2019 - Sąd Okręgowy w Częstochowie w trybie wyborczym orzekł, że europosłanka Naszej Partii Jadwiga Wiśniewska ma opublikować sprostowanie i przeprosić posłankę totalnej opozycji Izabelę Leszczynę za swoją wypowiedź z 09.09.2019, że ta - będąc wiceministrem finansów - wylosowała w loterii paragonowej samochód dla swojej koleżanki z Częstochowy. Leszczyna wykazała, że jako osoba publiczna zna wiele osób w Częstochowie, a poza tym w chwili wygranej znajomej, nie pełniła już funkcji sekretarza stanu w ministerstwie finansów. Sąd stwierdził, że Wiśniewska powiedziała nieprawdę, uznał jej słowa za agitację wyborczą poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji i nakazał jej w ciągu 48 godzin od uprawomocnienia postanowienia opublikować sprostowanie na stronie TVP Info z tytułem "Sprostowanie Jadwigi Wiśniewskiej" oraz publikację sprostowania poprzez "odczytanie przez lektora płci żeńskiej na antenie TVP Info"
Kancelaria Sejmu vs Wroński
- 27.09.2019 - po trwającym rok procesie w dwóch instancjach, Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w całości wniosek Kancelarii Sejmu, domagającej się sprostowania od tak zwanego "dziennikarza" osławionej "Gazety Wyborczej" Pawła Wrońskiego, który w 2017 roku w tekście o zwolnieniu Jakuba Borawskiego z Biura Analiz Sejmowych napisał, że "z BAS [ Biura Analiz Sejmowych ] odchodzą lub są wyrzucani pracownicy, którzy mieli opinie bezstronnych i apolitycznych. W ciągu roku odeszło kilkunastu ekspertów. Kilka tygodni temu marszałek Sejmu zwolnił wiceszefa Jakuba Borawskiego, który w Kancelarii Sejmu pracował od 20 lat." Kancelaria żądała sprostowania sformułowania, że Prawo i Sprawiedliwość przeprowadzała "czystki" w Sejmie oraz protestowała przeciwko nazywaniu "ekspertami" osób spoza Biura Analiz Sejmowych. Jakub Borawski oddał sprawę do sądu pracy, który w lipcu 2019 roku prawomocnie przywrócił go do pracy.
"Konfederacja" vs "Wiadomości" TVP
- 30.09.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do złożonego w trybie wyborczym pozwu "Konfederacji" przeciw Telewizji Polskiej, która w wyemitowanym w dniu 26.09.2019 w głównym wydaniu Wiadomości" materiale poświęconym wynikom sondażu wyborczego zrealizowanego przez Pollster dla "Super Expressu", pominęła wynik uzyskany przez to ugrupowanie, choć osiągnęło ono próg wyborczy. Sąd nakazał TVP usunięcie materiału z serwisu internetowego i profilu twitterowego Wiadomości" oraz wyemitowanie w programie jako pierwszy materiał przeprosin dla "Konfederacji" za niepełne informacje na temat wyników sondażu poparcia dla partii politycznych. W komunikacie TVP ma stwierdzić, że "przeprasza za to, że celowo pominięty został ogólny wynik "Konfederacji" oraz wynik "Konfederacji" wśród młodych wyborców, a także fakt, że według wyników prezentowanego sondażu "Konfederacja" osiągnęła próg wyborczy oraz podała nieprawdziwą prognozę podziału mandatów w przyszłym Sejmie, pomijając mandat przewidywany dla "Konfederacji". Taki komunikat ma też być przez dwa dni wyświetlany na stronie głównej portalu TVP.info i na profilu twitterowym "Wiadomości"
- 3.10.2019 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie TVP i podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego, prawomocnie nakazując Narodowej Telewizji Polskiej wyemitowanie w głównym wydaniu "Wiadomości" przeprosin i sprostowania relacji o sondażu wyborczym, w której pominięto "Konfederację"
Budka vs TVP
- 08.10.2019 - Sąd Okręgowy w Gliwicach w trybie wyborczym nakazał Telewizji Polskiej S.A. sprostowanie publikacji zarzucających posłowi totalnej opozycji Borysowi Budce kłamstwo w trakcie debaty wyborczej w TVP, kiedy ten zaprezentował kopię paragonu z apteki, nazwanego przez niego "paragonem hańby tego rządu", opiewającego na 2 tysiące złotych, za dwa opakowania leku Valcyte dla osób po przeszczepach. Sąd orzekł, że kwestionowane wypowiedzi godzą w dobre imię i zaufanie społeczne oraz zwrócił uwagę, że polityk przedstawił w debacie autentyczny paragon i nie odnosił się do ceny leku po refundacji.
- 09.2019 - Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego w Gliwicach, dotyczące materiału TVP na temat "paragonu hańby". TVP będzie musiała w ciągu 24 godzin opublikować przeprosiny i sprostowanie oraz umieścić je na siedem dni na stronie internetowej tvp.info. Jednocześnie oddalony został podobny wniosek Budki, skierowany przeciwko szefowi portalu tvp.Info, Samuelowi Pereirze.
Brejza vs Gmyz
- 08.10.2019 - poseł PO Krzysztof Brejza wygrał przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy (niem.: Bromberg), proces w trybie wyborczym z dziennikarzem TVP Cezarym Gmyzem (pseudonim konspiracyjny: Trotyl"), [pytania o Palikota|który]] zarzucał mu współpracę z fanpage’em "Sok z Buraka". 26.09.2019 w programie "Minęła 20" na antenie TVP Info, Gmyz komentował sprawę "Soku z Buraka" i jego rzekomych powiązań z politykami Platformy Obywatelskiej. Gmyz stwierdził w nim między innymi, że "jedną z czołowych osób kierujących "Sokiem z Buraka" jest Krzysztof Brejza, który ma w tej dziedzinie duże doświadczenie, ponieważ zorganizował tak zwany „wydział nienawiści” w inowrocławskim ratuszu". Sąd orzekł, że informacja o udziale posła w kierowaniu "Sokiem z Buraka" ma zostać sprostowana.
- 01.03.2023 - po dojrzałym, ponadtrzyletnim namyśle, Pan Gmyz podjął heroiczną decyzję o opublikowaniu zasądzonych przeprosin:
"Konfederacja" vs TVP - slight return
- 08.10.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie w trybie wyborczym orzekł, że telewizja publiczna nie może "rozpowszechniać nieprawdziwych informacji" i musi opublikować sprostowanie oraz przeprosić "Konfederację". Sprawa dotyczyła opublikowanych przez "Wiadomości" TVP orzeczonych przez sąd w dniu 03.10.2019 przeprosin w formie, która zdaniem "Konfederacji", nie była wykonaniema orzeczenia sądu i stanowiła manipulacji. Prowadząca "Wiadomości" Danuta Holecka zapowiedziała materiał z przeprosinami jako dotyczący "kuriozalnego" wyroku sądu, a na ekranie pojawiła się plansza z przeprosinami napisanymi małą czcionką. W dalszej części materiału kilkakrotnie zaznaczono, że wyrok sądu był "kuriozalny", stwierdzono, że były poważne wątpliwości, czy wynik "Konfederacji" nie został zaokrąglony w górę do pełnej cyfry, za czym przemawiać miałyby poprzednie sondaże, w których "Konfederacja" była pod progiem wyborczym. Ponadto zlustrowano Janusza Korwin-Mikkego, przypominając jego wypowiedź, że Wojciech Jaruzelski był "bardzo przyzwoitym człowiekiem" oraz sędziego Rafała Wagnera, który orzekał w sprawie sprostowania informując, że wcześniej skazał on Zbigniewa Ziobrę. Nakazane przez Sąd sprostowanie ma się dokonać w formie standardowego materiału "Wiadomości" TVP, opatrzonego tytułem "Przepraszamy za podanie nieprawdziwych informacji na temat sondażowych wyników Konfederacji", przy czym ma to być pierwszy materiał w "Wiadomościach". W postanowieniu Sąd zaznaczył też, że oprócz przeprosin powinna też zostać opublikowana lista pominiętych wyników "Konfederacji" z sześciu sondaży, w których uzyskała ona 5 i więcej procent poparcia.
Mucha vs Kanthak
- 09.10.2019 - Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił pozew w trybie wyborczym, jaki złożyła Joanna Mucha przeciwko Janowi Kanthakowi, rzecznikowi ministra sprawiedliwości. Posłanka PO uważała, że kandydat Naszej Partii do Sejmu rozpowszechniał nieprawdziwe informacje w postaci cytatów jej wypowiedzi z 2011 roku, dotyczących sytuacji w służbie zdrowia. Chodziło o cytaty z pisma "Pogłos" z 2011 roku: "Jaki jest sens wykonywania operacji biodra u 85-latka, który nie chodzi i nie będzie chodzić, bo się nie zrehabilituje" oraz "Starsi ludzie są przyzwyczajeni do traktowania wizyty u lekarza co dwa tygodnie jako rozrywki". Mucha twierdziła, że nie wypowiedziała tych słów i przypomniała, że chodzi o wywiad, który później musiała wielokrotnie tłumaczyć i prostować, a tekst został przez nią źle zautoryzowany, o czym Kanthak, cytując go, musiał wiedzieć. Sąd uznał, że przypomnienie wypowiedzi Joanny Muchy z 2011 roku, wraz z pytaniem, czy nadal aktualny jest jej pomysł na służbę zdrowia, nie stanowi nieprawdziwej informacji, lecz zachętę do podjęcia debaty publicznej.
Suski vs Kukiz
- 10.10.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie w trybie wyborczym orzekł, że Paweł Kukiz musi sprostować swoją wypowiedź dotyczącą rzekomego korzystania przez szefa gabinetu premiera Marka Suskiego z telefonu, który otrzymał od delegacji chińskiej. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Kukiza w wywiadzie dla portalu Onet.pl na początku września, w której stwierdził, że Suski posiadał telefon Huawei, który - jak sam miał przyznać - otrzymał od delegacji chińskiej. Według Kukiza, Suski miał również korzystać z tego telefonu. Zdaniem sądu informacja o tym, iż Marek Suski posługiwał się telefonem Huawei otrzymanym od delegacji chińskiej jest nieprawdziwa, a Kukiz nie przedstawił żadnych dodatkowych dowodów. Sąd nakazał Kukizowi opublikowanie w ciągu 12 godzin od uprowomocnienia się wyroku sprostowania na portalu Onet.pl.
Nitras vs Gróbarczyk
- 10.10.2019 - Sąd Okręgowy w Szczecinie (niem.: Stettin) orzekł, że minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk ma sprostować zamieszczone na twitterze słowa o tym, że poseł PO Sławomir Nitras zniszczył stocznię. Sprawa dotyczyła wpisu Gróbarczyka z dnia 07.10.2019, w którym napisał: "Panie Schetyna, wraz z kolegą Nitrasem zniszczyliście stocznie, a dziś kpicie ze stoczniowców, którzy budują tam statki. Wyjątkowa bezczelność". Sąd stwierdził, że "nie znalazł dowodów, świadczących o tym, aby uznać, co było przyczyną upadku stoczni". Sąd uznał też, że zarzut, iż Nitras zniszczył stocznię oznaczałby, iż "doprowadził do tego, że stocznia została pozbawiona środków materialnych" i przestała funkcjonować na rynku budowy statków. Sąd zdecydował, że Gróbarczyk ma opublikować na twitterze oświadczenie o treści: "Sprostowanie. Ja, Marek Gróbarczyk, oświadczam, że nieprawdziwa jest podana przeze mnie informacja o zniszczeniu stoczni przy udziale Sławomira Nitrasa".
Jaruzelska vs Zgorzelski
- 10.10.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał posłowi PSL Piotrowi Zgorzelskiemu przeprosić Monikę Jaruzelską za to, że zarzucił rodzinie Jaruzelskich, iż "w istocie za darmo" przejęli willę na warszawskim Mokotowie. Sąd zakazał Zgorzelskiemu rozpowszechniania, powielania i upubliczniania nieprawdziwych informacji na temat należącej do Jaruzelskiej nieruchomości położonej przy ulicy Ikara 5 w Warszawie, jakoby prawowitym spadkobiercą nieruchomości była rodzina państwa Przedpełskich oraz nakazał posłowi wpłacenie 500 zł na rzecz fundacji SIEPOMAGA. Zgorzelski musi także w dniu jej pierwszego wydania następującym po uprawomocnieniu się orzeczenia, przed audycją Roberta Mazurka "Poranna rozmowa" w radiu RMF FM, jednorazowo opublikować spot o treści:
- "Przepraszam Panią Monikę Jaruzelską za twierdzenie w udzielonym przeze mnie wywiadzie w dniu 27 września 2019 roku w radiu RMF FM, że powinna ona oddać należącą do niej willę przy ul. Ikara 5, wcześniejszym właścicielom państwu Przedpełskim. Żądanie moje było bezzasadne i wprowadzało opinię publiczną w błąd. Z dokumentów wynika, że jedynym prawowitym spadkobiercą jest Monika Jaruzelska. Jednocześnie, również na podstawie dokumentów oświadczam, że Wojciech Jaruzelski nabył przedmiotową nieruchomość w roku 1979 za kwotę ok. 655 000 zł po uwzględnieniu jedynych bonifikat z jakich skorzystał - z tytułu udziału w walkach z hitlerowskim okupantem i faktu nabycia domu jednorodzinnego wybudowanego przed 1950 r., a nie jak podawałem niezgodnie ze stanem faktycznym za kwotę 320 000 zł pomniejszoną o 70-procentową bonifikatę. Podkreślić należy, że Wojciech Jaruzelski dobrowolnie zrzekł się przysługującej mu zniżki w kwocie 244 680 zł oraz 10-procentowej bonifikaty. Przeczy to wyrażonym przeze mnie w wywiadzie stwierdzeniem, że otrzymał tę nieruchomość w istocie za darmo. Piotr Zgorzelski, historyk, poseł na Sejm RP, Polskie Stronnictwo Ludowe"
Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego vs TVP
- 10.10.2019 - Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że wyemitowany przez TVP w marcu 2017 roku reportaż Łukasza Sitka pod tytułem "Nietykalni", jest sprzeczny z zasadami rzetelności i sumienności dziennikarskiej, a przedstawione jednostronnie treści w sposób nieprawdziwy i krzywdzący przedstawiają działania władz samorządowych Województwa Pomorskiego. Materiał dotyczył rzekomych nieprawidłowości w podległym Urzędowi Marszałkowskiemu Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego. Bohater reportażu, wicedyrektor Ośrodka (prywatnie kolega prezesa TVP, Jacka Kurskiego), został skazany prawomocnym wyrokiem przez sąd II instancji za przyjęcie łapówki. Autor "Nietykalnych" suflował, że w Ośrodku i urzędzie marszałkowskim istnieje układ, który wrobił niewinnego człowieka, choć nie znalazły się w nim dowody popierające te zarzuty. Nie podano też informacji o prawomocnym wyroku w sprawie byłego wicedyrektora. Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, któremu podlega PORD, wytoczył TVP proces o ochronę dóbr osobistych. Sąd nakazał telewizji opublikowanie przeprosin i wpłacenie 10 tysięcy złotych na Dom imienia Janusza Korczaka w Gdańsku.
- 22.03.2021 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego i dodatkowo zobowiązał TVP do zaniechania naruszeń dóbr osobistych Województwa Pomorskiego, poprzez usunięcie ze strony internetowej reportażu "Nietykalni" oraz zakazał jego ponownej emisji. Sąd zobowiązał też telewizję do zamieszczenia przeprosin w ciągu 30 dni od wydania wyroku.
- 20.04.2021 - na antenie TVP 3 Gdańsk oraz na stronie internetowej opublikowane zostały przeprosiny o treści:
- "W wyniku przegranego procesu sądowego o ochronę dóbr osobistych, wytoczonego przez Województwo Pomorskie, Telewizja Polska S.A., za pośrednictwem Oddziału w Gdańsku, oświadcza, że w reportażu pod tytułem »Nietykalni« autorstwa Łukasza Sitka, wyemitowanym w dniu 14 marca 2017 r. oraz w dniu 6 czerwca 2017 r. na antenie TVP3 Gdańsk, a także umieszczonym w dniu 14 marca 2017 r. na stronie internetowej gdansk.tvp.pl zawarto nieprawdziwe i niesprawdzone informacje dotyczące rzekomej zmowy władz Samorządu Województwa Pomorskiego, pracowników Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego i wojewódzkich jednostek organizacyjnych [...]"
PiS vs Koalicja Obywatelska
- 11.10.2019 - Sąd Okręgowy w Olsztynie w trybie wyborczym uznał, że treści publikowane na portalu 100aferpis.pl są kłamstwem i muszą zostać sprostowane na stronie portalu. Autorzy strony założonej przez Koalicję Obywatelską sugerowali, że jeden z dyrektorów TVP był tajnym współpracownikiem SB. Sąd stwierdził, że informacja ta była nieprawdziwa i już w maju 2018 roku została wyjaśniona przez IPN, w sprawie jest wiele łatwo dostępnych publikacji, umożliwiających weryfikację stawianych zarzutów, a pominięcie ich ewidentnie świadczy o złej woli założycieli strony.
Thun vs Sakiewicz
- 17.10.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie bezpodstawnie i całkowicie bezprawnie orzekł, że wybitny niepokorny dziennikarz Tomasz Sakiewicz, musi przeprosić osławioną szmalcowniczkę Różę Marię Barbarę Gräfin von Thun und
JunginHohenstein. Proces dotyczył słów, które Sakiewicz wypowiedział w programie publicystycznym "Bez Retuszu" wyemitowanym w TVP Info w sierpniu 2017 roku, w trakcie dyskusji o reparacjach:- "To, co państwo wyprawiają, to jest przykład kompleksów ludzi, którzy są wyzbyci jakiegokolwiek interesu narodowego. Pani się nie czuje w tej chwili Polką, pani się czuje reprezentantką Niemiec"
- W nurzającej się w oparach absurdu ocenie sądu, jedynie słuszne słowa Sakiewicza rzekomo naruszyły rzekomą godność i rzekome poczucie przynależności tak zwanej "europosłanki" do narodu polskiego. Sąd zwrócił też kuriozalnie uwagę, że rzekomo padły one podczas debaty publicznej, która ma rzekomo dostarczyć społeczeństwu informacji i rzekomo skupiać się na ważnych sprawach, a postawiły w złym świetle innego uczestnika debaty. W efekcie Sąd haniebnie nakazał Sakiewiczowi opublikowanie w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku na stronie głównej portalu niezalezna.pl oświadczenia, w którym przeprosi europosłankę za rzekomo obraźliwe słowa, rzekome naruszenie jej rzekomo dobrego imienia i rzekomej wiarygodności w odbiorze społecznym, a także za rzekome narażenie jej na utratę rzekomego zaufania niezbędnego do sprawowania pełnionej funkcji publicznej.
Sakiewicz vs Thun
- 17.10.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie jedynie słusznie orzekł, że osławiona szmalcowniczka Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und
JunginHohenstein, musi przeprosić wybitnego niepokornego dziennikarza Tomasz Sakiewicza za słowa, które wypowiedziała w lutym 2018 roku na konferencji w warszawskim biurze Parlamentu| Europejskiego, nawiązując do słów Sakiewicza z sierpnia 2017 roku:- "Najwyższy czas, by konkretnie przeciwstawić się przemysłowi pogardy, który reprezentuje pan Sakiewicz. Od wielu lat buduje na tym swój biznes, ma z tego materialną korzyść. Jego media zarabiają na poniżaniu, obrażaniu, wykluczeniu ze społeczeństwa ludzi, którzy nie pasują do jego wizji polskości"
- Sąd jedynie i głęboko słusznie stwierdził, że wypowiedź Róży Thun naruszyła dobre imię dziennikarza i renomę jego zawodu, a w dodatku nie została poparta żadnymi dowodami. W ocenie Sądu nie usprawiedliwia tej wypowiedzi wcześniejsza wypowiedź Sakiewicza, w związku z czym Sąd orzekł, że osławiona szmalcowniczka Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und
JunginHohenstein, musi opublikować w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku na swojej stronie internetowej rozathun.pl oświadczenie, w którym przeprosi Sakiewicza za swoje niespotykanie haniebne i bezczelne słowa.
TVP vs Skiba
- 02.12.2019 - Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów umorzył postępowanie przeciwko muzykowi i satyrykowi Krzysztofowi Skibie w sprawie o pomówienie, wytoczonej mu przez TVP, która zażądała przeprosin i wpłaty 25 tysięcy złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pozew dotyczył słów wypowiedzianych przez Skibę w relacji na żywo w dniu śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza na antenie Polsat News:
- Sąd stwierdził, że "wypowiedź miała charakter opinii i nie wyczerpywała znamion przestępstwa z paragrafu 212" i umorzył postępowanie
- 23.06.2020 - po apelacji TVP, Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie umorzył postępowanie wobec Skiby. Decyzja Sądu jest prawomocna.
Szeremietiew vs Kittel & Marszałek
- 05.12.2019 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że Bertold Kittel i Anna Marszałek, pisząc w 2001 roku na łamach "Rzeczpospolitej" tekst o Romualdzie Szeremietiewie, dochowali rzetelności i realizowali misję mediów. Proces dotyczył tekstu Marszałek i Kittela "Kasjer z Ministerstwa Obrony", w którym autorzy napisali, że asystent Romualda Szeremietiewa (wówczas posła Akcji Wyborczej Solidarność i wiceministra obrony), miał w jego imieniu żądać łapówek od firm zbrojeniowych, a sam Szeremietiew miał wydawać więcej, niż zarabiał. Po tej publikacji, premier Jerzy Buzek zdymisjonował Szeremietiewa, a ten w 2012 roku skierował pozew sądowy dotyczący publikacji. Sąd Okręgowy oddalił powództwo, natomiast sąd drugiej instancji uwzględnił częściowo apelację Szeremietiewa i w 2016 roku nakazał pozwanym autorom tekstu i wydawcy "Rzeczpospolitej" opublikować przeprosiny, które miały dotyczyć stwierdzenia, że Szeremietiew nie potrafił wytłumaczyć się ze swojego majątku. Pozwani złożyli skargę kasacyjną, a Sąd Najwyższy uchylił wyrok, w efekcie czego sprawa ponownie trafiła do drugiej instancji. Po kolejnej rozprawie Sąd Apelacyjny uznał, że pozwani dziennikarze przygotowując i publikując tekst dochowali rzetelności, a także realizowali misję prasy, nie dążyli do sensacji i mieli prawo napisać, że ówczesny wiceminister nie popotrafił wyjaśnić pochodzenia swego majątku.
PiS vs Czuchnowski
- 13.12.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew Prawa i Sprawiedliwości przeciwko dziennikarzowi "Gazety Wyborczej", Wojciechowi Czuchnowskiemu, w którym partia domagała się od niego przeprosin i wpłaty 15 tysięcy złotych na cel charytatywny, za jego wpis na twitterze z dnia 18.11.2018, w którym między innymi stwierdził, że "już więcej nie będzie opisywał mafii z PiS...". Za te słowa PiS pozwało Czuchnowskiego za naruszenie dóbr osobistych. Sąd orzekł, że Czuchnowski nie musi przepraszać PiS, uznając, że sprawa afery korupcyjnej w KNF jest na tyle poważna, że można było komentować ją przy użyciu ostrych i krytycznych stwierdzeń oraz stwierdził, że "choć wpis pozwanego był żartem, to ten żart miał swoje osadzenie w rzeczywistości i był usprawiedliwiony"
- 24.06.2020 - po odwołaniu PiS, Sąd Apelacyjny w Warszawie na posiedzeniu niejawnym oddalił apelację. Wyrok jest prawomocny.
TVP vs Siedlecka i Czuchnowski
- 18.12.2019 - Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli, na podstawie art. 17 par. 1 pkt 2 Kodeksu postępowania karnego, "wobec braku znamion czynu zabronionego", umorzył postępowanie o zniesławienie przeciwko dziennikarce tygodnika "Polityka" Ewie Siedleckiej i dziennikarzowi "Gazety Wyborczej" Wojciechowi Czuchnowskiemu, wytoczone im przez TVP na podstawie artykułu 212 Kodeksu karnego, za krytykę materiałów emitowanych w telewizji państwowej po zamordowaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, które mogły być inspiracją dla jego zabójcy, Stefana W. Czuchnowski zamieścił na Twitterze kwestionowany przez TVP wpis, zaś Siedlecka na swoim blogu stwierdziła:
- "W więzieniu jedyne dostępne media to prorządowe gazety i telewizja publiczna. Szczególnie telewizyjne 'Wiadomości', które w każdym wydaniu sporo czasu poświęcają 'opozycji totalnej', która szkodzi Polsce i Polakom na tysiące sposobów. Przekonują też, że sędziowie - a Stefan W. był skazany – są opozycją polityczną, że są 'na telefon', oczywiście polityków Platformy. Jeśli więc coś kształtowało wizję Polski Stefana W. w ostatnich latach, to raczej 'Wiadomości'. I rządowa telewizja ze słynnym programem 'Minęła 20', w którym ostatnio pokazano satyryczny materiał o tym, że Jerzy Owsiak za pomocą Wielkiej Orkiestry nabija kabzę Hannie Gronkiewicz-Waltz"
- 26.06.2020 - po apelacji TVP, Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że zarzuty są niezasadne i orzekł, że opinie Siedleckiej i Czuchnowskiego o roli telewizji państwowej w zamachu na Pawła Adamowicza "mieściły się w granicach krytyki" i nie ma tu mowy o przestępstwie. Postępowanie zostało prawomocnie umorzone, a w uzasadnieniu Sąd stwierdził między innymi, że zabójca Pawła Adamowicza "oglądał treści prezentowane przez TVP, dotarły one do niego i kształtowały jego wizję Polski"
Gersdorf & Rączka vs Piotrowicz
- 02.01.2020 - opanowany przez skorumpowanych i wywodzących się bezpośrednio z PZPR złodziei i aferzystów, beczelnie mieniących się "sędziami", nieoczyszczony jeszcze wystarczająco w procesach dobrej zmiany Sąd Okręgowy w Warszawie, bezprawnie wydaje absurdalne i ewidentnie "odporne na fakty i prawo" orzeczenie, że jeden z najwybitniejszych odnowicieli i autorytetów moralnych IV RP oraz powszechnie szanowanych i cenionych młodych fachowców Biało-Czerwonego Obozu Stanisław Piotrowicz, który już w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia z narażeniem życia bohatersko chronił księży, kłamliwie oskarżanych przez reżim komunistyczny o pedofilię, rozsadzał od wewnątrz zbrodniczą PZPR oraz - sprytnie formułując jako prokurator akty oskarżenia - bronił prześladowanych przez komunę opozycjonistów, musi przeprosić osławionych elementów animalnych i najgorszych sortów z opanowanego przez wrogów narodu Sądu Najwyższego, rzekomych "profesorów" Małgorzatę Gersdorf oraz Krzysztofa Rączkę, za słowa o tym, że sędziowie "są zwykłymi złodziejami" oraz wpłacić 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. Zgodnie z tym kuriozalnym orzeczeniem, Piotrowicz w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku musi opublikować we wrogiej telewizji TVN po głównym wydaniu "Faktów", oświadczenie o treści:
- "Przepraszam I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf oraz sędziego Sądu Najwyższego Krzysztofa Raczkę za to, że w dniu 27 sierpnia 2018 roku obraziłem ich nazywając sędziów zwykłymi złodziejami, którzy nie powinni orzekać dalej. Stanisław Piotrowicz."
- 16.12.2021 - Sąd Apelacyjny w Warszawie odrzucił apelację Stanisława Piotrowicza i podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego, które tym samym stało się prawomocne - uzasadnienie:
- "Wypowiedzi pozwanego trudno uznać za merytoryczny głos w dyskusji o potrzebie reformy wymiaru sprawiedliwości. Pozwany, mówiąc o grupce osób broniących swoich przywilejów i występujących przeciwko konstytucyjnemu organowi, sędziach – złodziejach pokazywanych w telewizji, nie skonkretyzował swoich twierdzeń i oskarżeń. W żaden sposób również ich nie zracjonalizował i nie uzasadnił. Poszczególne wypowiedzi pozwanego zawierają jedynie hasła i epitety, deprecjonują jego adwersarzy bez wyjaśnienia i uzasadnienia dokonanych w tym zakresie ocen."
- 23.02.2024 - Sąd Najwyższy odmówił rozpoznania skargi kasacyjnej złożonej przez sędziego TK, byłego posła PiS Stanisława Piotrowicza
Tyrmand vs Piątek & "Gazeta Wyborcza"
- 03.01.2020 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że spółka Agora, wydawca "Gazety Wyborczej", oraz jej dziennikarz Tomasz Piątek, nie naruszyli dóbr osobistych publicysty tygodników "Do Rzeczy" i "Wprost" Matthew Tyrmanda. Domagał się on przeprosin i wpłaty 50 tysięcy złotych na cele społeczne. Nie spodobał mu się felieton Piątka "Tyrmand: syn Leopolda, człowiek Trumpa" z 28.05.2016, w którym opisał powiązania Tyrmanda z ludźmi wspierającymi kampanię wyborczą Donalda Trumpa.Sąd odrzucił żądania Tyrmanda uznając, że opinie wyrażone w artykule opierają się na faktach i nie zniesławiają go
- 20.01.2021 - Sąd Apelacyjny w Warszawie odrzucił apelację Tyrmanda i prawomocnie podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego
Adamowicz & władze Gdańska vs TVP
- 10.01.2020 - warszawski Sąd Okręgowy orzekł, że kanał TVP Info ma przeprosić władze Gdańska za materiał opublikowany w dniu 31.10.2016 w programie "Minęła 20" i wpłacić 50 tysięcy złotych na cel społeczny. Sprawa dotyczyła materiału na temat zaproszenia dla imigrantów, wystosowanego przez zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który zilustrowano serią brutalnych zdjęć, przedstawiających między innymi agresywnych mężczyzn. Po jego emisji do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło 36 skarg, a w imieniu władz Gdańska, o ochronę dóbr osobistych pozwał Telewizję Polską Paweł Adamowicz. Sąd przyznał władzom Gdańska rację i zdecydował, że oświadczenie z przeprosinami musi być przeczytane przez prowadzącego program "Minęła 20" w ciągu czterech dni od uprawomocnienia się wyroku. Poza tym, TVP ma opublikować grafikę z przeprosinami na swojej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych, a także wpłacić 50 tysięcy złotych na Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Gdańsku.
- 16.02.2021 - Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że wyemitowanego przez TVP Info "materiał był nierzetelny, rasistowski i ksenofobiczny" i podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego oraz orzekł, że TVP ma przeprosić gdański samorząd za naruszenie dóbr osobistych i wpłacić 50 tysięcy złotych na Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Gdańsku. TVP będzie musiała wystosować przeprosiny w następujących formach:
- odczytanie w TVP komunikatu przez lektora w ramach materiału otwierającego audycję "Minęła 20";
- publikacja na profilu TVP Info na Facebooku (post ma być "przypięty" na górze strony przez 24 godziny);
- publikacja w portalu internetowym TVP.info (przez 24 godziny jako druga wiadomość dnia, a przez dalsze 48 godziny - jako jeden z głównych 10 materiałów w portalu;
- publikacja na profilu TVP Info w serwisie Twitter.
- W ramach przeprosin, w wymienionych mediach zamieszczony ma być następujący komunikat:
- "Telewizja Polska S.A. przeprasza Gminę Miasta Gdańska za naruszenie jej dóbr osobistych w postaci dobrego imienia, wiarygodności publicznej i zaufania społecznego w materiale wideo o zabarwieniu ksenofobicznym i rasistowskim komentującym powołanie w Gdańsku Rady Imigrantów, wyemitowanym jako materiał wprowadzający do telewizyjnego magazynu "Minęła dwudziesta" w TVP Info z dnia 31 października 2016 roku oraz udostępnionym w tym dniu na fanpage’u TVP Info na Facebooku i Twitterze i na stronie internetowej tvp.info."
- 05.03.2021 - Sąd Apelacyjny oddalił wniosek TVP o wstrzymanie wykonalności wyroku nakazującego publikację przeprosin dla miasta Gdańsk
PiS vs Sadurski
- 18.06.2020 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Naszej Partii przeciwko profesorowi Wojciechowi Sadurskiemu, w którym domagała się ona przeprosin oraz wpłaty 20 tysięcy złotych na rzecz hospicjum Towarzystwo Przyjaciół Chorych w Białymstoku, za jego wpis na Twitterze z 10.11.2018, porównujący działalność PiS do funkcjonowania zorganizowanej grupy przestępczej. Sąd orzekł, że Wojciech Sadurski swoją wypowiedzią nie naruszył dóbr osobistych PiS i nie musi przepraszać partii za określenie jej mianem "zorganizowanej grupy przestępczej". Według sądu sformułowanie użyte przez Sadurskiego "jest z pewnością ostre, ale mieści się w dopuszczalnej krytyce", oraz że "nie można oceniać kwestionowanej wypowiedzi, nie biorąc pod uwagę szerokiego kontekstu, w którym została ona użyta". Sąd nie zgodził się z twierdzeniem strony pozywającej, że słowa Sadurskiego miałyby być wypowiedzią o faktach. Zdaniem sądu "była to wypowiedź ocenna poprzez użycie metafory, [...] wyrażającej w tym przypadku opinię pozwanego o wykorzystywaniu państwa przez partię rządzącą do własnych celów przy użyciu metod niedemokratycznych".
- 06.11.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Wojciech Sadurski nie naruszył dóbr osobistych PiS, nazywając tę formację „zorganizowaną grupą przestępczą”, potwierdzając tym samym wcześniejsze orzeczenie Sądu Okręgowego. Wyrok jest prawomocny.
- 21.01.2022 - Sąd Najwyższy odrzucił wniosek kasacyjny PiS o uchylenie prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego.
Sztab Dudy vs Trzaskowski
- 22.06.2020 - Sąd Okręgowy w Warszawie w Warszawie w trybie wyborczym oddalił wniosek sztabu wyborczego Andrzeja Dudy przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu, którego pozwał za słowa wypowiedziane podczas spotkania z wyborcami we Wrocławiu w dniu 14.06.2020, kiedy to powiedział: "Dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę. I też pytam pana prezydenta: dlaczego nie stoi pan przy wszystkich tych, których rząd pozostawił samym sobie? Co pan zrobił dla tych wszystkich, którzy dzisiaj tracą pracę?" Sąd orzekł, że Trzaskowski nie musi przepraszać i prostować swojej wypowiedzi, która była co najwyżej nieprecyzyjna, a nie nieprawdziwa. Sąd wskazał jednocześnie, że w maju 2020 roku zarejestrowanych jako bezrobotnych było w Polsce przeszło milion osób. co oznacza, że co najmniej milion osób straciło w jakimś czasie pracę, więc wypowiedź Trzaskowskiego nie była błędna.
- 24.06.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie w trybie wyborczym oddalił zażalenie komitetu wyborczego Andrzeja Dudy na orzeczenie sądu pierwszej instancji i prawomocnie orzekł, że Rafał Trzaskowski nie musi prostować swojej wypowiedzi z wiecu wyborczego we Wrocławiu.
Karnowski vs "Sieci"
- 25.06.2020 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że tygodnik "Sieci" ma przeprosić prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego oraz sprostować swoje nieprawdziwe stwierdzenie z lipca 2019 roku, że "w rządzonym przez Jacka Karnowskiego Sopocie nie uświadczysz polskiej flagi. Są wszystkie: miejskie, wojewódzkie, unijne, ale biało-czerwonej nie zobaczysz".
- 12.11.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego i prawo mocnie nakaz opublikowanie sprostowania w najnowszym numerze "Sieci"
Sikorski vs Kaczyński
- 08.07.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Nasz Umiłowany Przywódca, Naczelnik Państwa Wolskiego, Skromny Pracownik Winnicy Pańskiej, Dobry Pasterz i Nowy Zbawiciel Wolski, Obrońca Europy przed islamem, Wielki Higienista, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński, naruszył dobra osobiste Radosława Sikorskiego, pomawiając go o zdradę dyplomatyczną. Sikorski pozwał Kaczyńskiego za słowa wypowiedziane w wywiadzie dla portalu Onet.pl w październiku 2016 roku:
- "Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy [ w Smoleńsku ]. Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego, zdrada dyplomatyczna"
- Sąd Apelacyjny uchylił tym samym wyrok sądu pierwszej instancji, który w 2018 roku oddalił pozew Sikorskiego
- W orzeczeniu Sąd nakazał Jarosławowi Kaczyńskiemu opublikowanie przeprosin o treści:
- "W związku z udzielonymi przeze mnie wywiadami dla www.onet.pl oraz Polskiej Agencji Prasowej, przepraszam Pana Radosława Sikorskiego za podanie nieprawdziwych informacji,jakoby pełniąc funkcję Ministra Spraw Zagranicznych cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Swoją wypowiedzią naruszyłem dobra osobiste Pana Radosława Sikorskiego w postaci dobrego imienia i czci. Jarosław Kaczyński"
- 02.12.2022 - w związku z nieopublikowaniem przez Jarosława Kaczyńskiego przeprosin, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nakazał Kaczyńskiemu zapłacenie Sikorskiemu kwoty 708.480 złotych na pokrycie kosztów opublikowania przeprosin w serwisie onet.pl. Orzeczenie to nie jest prawomocne
- 21.12.2022 - "Uważam, że kary za zniesławienie powinny być dotkliwe, ale nie rujnujące. Jeśli Kaczyński wpłaci 50,000 złotych na siły zbrojne Ukrainy, to odstąpię od domagania się przeprosin za nazwanie mnie zdrajcą dyplomatycznym" - Radosław Sikorski na Twitterze
- 31.01.2023 -
- 31.01.2023 -
TVP vs Grochal
- 14.09.2020 - Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie prowadzone na podstawie prywatnego aktu oskarżenia z art. 212 Kodeksu Karnego, skierowanego przez TVP przeciwko dziennikarce "Newsweeka", Renacie Grochal. Przedmiotem sprawy był wpis dziennikarki opublikowany na twitterze w dniu 03.02.2019, w którym napisała ona:
- "Prawy sektor kompletnie odleciał po ataku na panią Ogórek (który potępiam). Przypominam, że to Paweł Adamowicz został zamordowany po nagonce w TVP. Nie róbcie na tym kolejnej propagandowej kampanii. Mniej kłamstw = mniej negatywnych emocji".
- Sąd uznał, że wypowiedź dziennikarki należy do sfery ocen i nie spełnia znamion przestępstwa zniesławienia wyrażonych w art. 212 Kodeksu Karnego oraz uznał, że wypowiedź Renaty Grochal nie mogła narazić TVP na utratę zaufania ani poniżyć jej w oszczach opinii publicznej.
- 08.01.2021 - warszawski Sąd Okręgowy podtrzymał orzeczenie pierwszej instancji i prawomocnie umorzył sprawę.
Lis & Żakowski vs Sakiewicz
- 15.09.2020 - Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał . tekst "Dziennikarze do lustracji" zilustrowała zdjęciem Lisa i Żakowskiego. Tekst poświęcony był apelowi Rady Mediów Narodowych, żeby szefowie mediów publicznych nie zatrudniali byłych funkcjonariuszy, pracowników i współpracowników służb specjalnych PRL. Lis i Żakowski pozwali wydającą dziennik spółkę Forum i jego redaktora naczelnego Tomasza Sakiewicza.
- 14.04.2021 - Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał decyzję Sądu Okręgowego i prawomocnie orzekł, że Tomasz Sakiewicz musi przeprosić Lisa i Żakowskiego na łamach papierowego wydania "Gazety Polskiej Codziennie" i na stronach internetowych gazety oraz zapłacić im zadośćuczynienie, zmniejszając jednak liczbę przeprosin, jakie mają zostać opublikowane na pierwszej stronie dziennika z sześciu do dwóch.
Wojczal & Wilczyński vs "Gazeta Polska"
- 04.11.2020 - Sądu Rejonowy w Gdańsku orzekł, że "Gazeta Polska" musi wpłacić na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej 20 tysięcy złotych oraz zamieścić na okładce przeprosiny dla Rafała Wojczala oraz Wojciecha Wilczyńskiego za naruszenie ich autorskich praw osobistych poprzez bezbezprawne wykorzystanie ich fotografii do obrzydliwego fotomontażu z Irakijczykami i Afgańczykami na okładce "Gazety Polskiej" z 26.07.2017. Na ilustracji tej zmontowano zdjęcia brodatych mężczyzn i kobiet w chustach, którzy pchają szpitalne nosze z chorymi. W tle słupki graniczne Republiki Federalnej Niemiec i burza z piorunami, a jaskrawy tytuł informował, że uchodźcy przynieśli do Europy śmiertelne choroby.
- "Przepraszamy Pana Rafała Wojczala oraz Pana Wojciecha Wilczyńskiego za naruszenie ich autorskich praw osobistych poprzez bezprawne wykorzystanie fotografii wykonanych w irackim obozie dla uchodźców wewnętrznych w Al-Khazar oraz w Afganistanie podczas akcji pomocy humanitarnej. Przepraszamy, że na okładce „Gazety Polskiej” nr 30 z dnia 26 lipca 2017 roku zostały one wykorzystane do fotomontażu z podpisem „Uchodźcy przynieśli śmiertelne choroby”, w sposób całkowicie zniekształcający wymowę fotografii. Wyrażamy ubolewanie, że wypaczyliśmy intencje autorów, którzy chcieli nagłośnić tematykę katastrof humanitarnych, a nie wywoływać w czytelniku uczucia ksenofobiczne i rasistowskie" - określony przez sąd tekst przeprosin
- 16.06.2021 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku w pełni podtrzymał orzeczenie pierwszej instancji, na mocy którego wydająca "Gazetę Polską" spółka Niezależne Wydawnictwo Polskie, ma zapłacić 20 tysięcy złotych na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej oraz przeprosić fotoreporterów Rafała Wojczala i Wojciecha Wilczyńskiego za wykorzystanie ich zdjęć do fotomontażu na okładce Gazety. Sąd orzekł również, że wydawca GP ma też pokryć 3,2 tysiąca złotych kosztów postępowania poniesionych przez pozywających oraz nakazał "Gazecie Polskiej" wydrukowanie na jej okładce dużej białej ramki z przeprosinami.
Kaczyński vs Petru
- 08.01.2021 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że były lider partii Nowoczesna Ryszard Petru musi przeprosić Jarosława Kaczyńskiego za swój wpis na Twitterze z dnia 30.01.2019, w którym nazwał Kaczyńskiego oszustem. Wpis powstał w czasie trwania słynnej afery, która wybuchła po opublikowaniu przez "Gazetę Wyborczą" stenogramów rozmów szefa PiS z Austriakiem Geraldem Birgfellnerem, na temat budowy przez spółkę Srebrna dwóch wieżowców w centrum Warszawy. Prezes PiS skierował do Petru wezwanie przedsądowe, by usunął wpis i zapłacił 10 tysięcy złotych na rzecz Stowarzyszenia na rzecz wspierania hospicjum imienia Jana Pawła II w Ostrowcu Świętokrzyskim, ale były lider Nowoczesnej nie usunął wpisu i w lutym 2019 roku Jarosław Kaczyński oddał sprawę do sądu, domagając się przeprosin oraz wycofania wpisu z profilu Petru. Zgodnie z orzeczniem, Ryszard Petru ma opublikować na Twitterze przeprosiny i "przypiąć" je na swoim profilu na widocznym miejscu na 14 dni.
- 22.07.2021 - Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że sformułowanie, którego użył Petru było wypowiedzią ogólną, mieszczącą się w granicach dozwolonej krytyki opartej na publikacjach prasowych. Sąd stwierdził, że Ryszard Petru - wtedy jeszcze jako poseł i aktywny polityk - miał prawo wyrazić swoje zdanie, a Twitter zwykle jest miejscem, gdzie komentarze są bardziej dosadne, często przesadzone, co nie oznacza, że są bezprawne, i orzekł, że nie musi on przepraszać Jarosława Kaczyńskiego, ani usuwać wpisu ze swojego profilu.
Zboczeńcy vs Godek
- 15.01.2021 - Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że aktywistka fundacji Życie i Rodzina Kaja Godek nie musi przepraszać za wypowiedź, w której określiła osoby homoseksualne "zboczeńcami". Pozew o naruszenie dóbr osobistych przeciwko niej złożyło 16 działaczy środowisk LGBT. Proces dotyczył wypowiedzi Godek na antenie Polsat News w maju 2018 roku, kiedy mówiła między innymi, że premier Irlandii Leo Varadkar "obnosi się ze swoją dziwną orientacją", a homoseksualiści "są zboczeni":
- Z uzasadnienia wyroku wynika, że osoby, które pozwały Kaję Godek, nie udowodniły przed sądem, że mają taką, a nie inną orientację seksualną:
- "Niewątpliwie inkryminowane wypowiedzi pozwanej odnosiły się do osób o orientacji homoseksualnej. Niemniej jednak, w ocenie Sądu żaden z powodów nie wykazał skutecznie faktu przynależności do tej grupy [...]."
Cimoszewicz vs "Gazeta Polska"
- 06.02.2021 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że "Gazeta Polska" musi przeprosić Włodzimierza Cimoszewicza za kłamliwą publikację i wpłacić 25 tysięcy złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sprawa ma swój początek w 2019 roku, kiedy podczas kampanii wyborczej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, w artykule "Cimoszewicz dewastator", "Gazeta" zarzuciła Cimoszewiczowi dewastację leśniczówki, którą wynajmował od nadleśnictwa Puszczy Białowieskiej, z której rzekomo "zabrał on ze sobą piec, poszycie budynku gospodarczego, framugi w drzwiach oraz oknach, gniazdka i kontakty elektryczne, a nawet... boazerię", a "budynek [...] jest ruiną, która nie nadaje się do zamieszkania". Cimoszewicz pozwał "Gazetę Polską", jej redaktora naczelnego Tomasza Sakiewicza oraz dziennikarza Jacka Lizinkiewicza. Sąd stwierdził, że zarzuty wobec Cimoszewicza były kłamliwe, a "Gazeta Polska" dopuściła się zniesławienia polityka, którego musi za nie przeprosić.
- 17.06.2021 - warszawski Sąd Apelacyjny w całości odrzucił apelację "Gazety Polskiej" od wcześniejszego orzeczenia. Wyrok jest prawomocny.
SKOK vs Brejza
- Luty 2021 - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że senator Krzysztof Brejza naruszył dobra osobiste Kasy Stefczyka w postaci dobrego imienia i renomy poprzez rozpowszechnianie w mediach bezpodstawnych sugestii, jakoby Kasa Stefczyka finansowała rozruch oraz działalność Amber Gold i nakazał mu opublikowanie na stronie głównej jego strony internetowej, stronie głównej portalu internetowego Interia.pl, stronie głównej portalu internetowego Wiadomo.co oraz stronie głównej portalu internetowego Tokfm.pl oświadczenie, w którym przyznaje, że naruszył dobra osobiste Kasy Stefczyka. Brejza musi też przeprosić Kasę Stefczyka na łamach dziennika "Rzeczpospolita" i na profilu w serwisie Twitter.
- 05.07.2021 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnie podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego.
- "Krzysztof Brejza przeprasza Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo–Kredytową im. Franciszka Stefczyka za naruszenie jej dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i renomy poprzez rozpowszechnianie w mediach bezpodstawnych sugestii, jakoby Kasa Stefczyka. Krzysztof Brejza przyznaje, że Kasę Stefczyka nie łączyły z Amber Gold żadne relacje biznesowe, a sugestie o przeciwnym charakterze wprowadzały opinię publiczną w błąd co do działalności Kasy Stefczyka, za co Krzysztof Brejza wyraża ubolewanie" - treść przeprosin] zamieszczonych przez Krzysztofa Brejzę na Twitterze
Bartyś vs TVP
- 18.10.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że TVP w sposób oczywisty naruszyła dobra osobiste komornika Sądowego Grzegorza Bartysia w opublikowanym w dniu 23.06.2015 w Teleekspresie materiale, dotyczącym rzekomego zajęcia przez niego wozów strażackich, będących w naprawie u mechanika samochodowego. Sąd nakazał przeprosić Bartysia pierwszym newsem w Teleekspresie oraz umieścić tekst przeprosin na stronie internetowej TVP
- 09.02.2021 - na stronie tvp.info ukazały się przeprosiny o treści:
- ""Telewizja Polska" Spółka Akcyjna w Warszawie przeprasza Pana Grzegorza Bartysia, Komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Łukowie, za naruszenie jego dóbr osobistych, poprzez publikację nieprawdziwych i nierzetelnych informacji w materiale "Komornik zajął wóz strażacki", umieszczonym dnia 23 czerwca 2015 roku na stronie internetowej www.tvp.info"
- Wcześniej przeprosiny o podobnej treści na swoich stronach umieściły TVN i RMF
Spodaryk vs TVP
- 09.02.2021 - Sąd Okręgowy w Warszawie uznał TVP za winną naruszenia dóbr osobistych profesora Mikołaja Spodaryka, pediatry z Krakowa i orzekł, że musi ona wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i opublikować specjalne oświadczenie z przeprosinami na stronie głównej serwisu tvp.info, a profesorowi zapłacić symboliczną złotówkę. Sprawa dotyczyła artykułu pod tytułem "Lekarz nie chce leczyć pacjentów z PiS sprzętem od WOŚP?", zamieszczonego w styczniu 2018 roku na stronie TVP Info. W materiale opisano lekarza z Rumii (Województwo Środkowopomorskie), który oświadczył, że nie będzie w swoim gabinecie przyjmował sympatyków PiSu, a tekst zilustrowany został zdjęciem ubranego w strój Pokemona Pikachu profesora Spodaryka, stojącego z puszką Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy obok mamy z dzieckiem.
Nałęcz vs TVP
- 12.02.2021 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Telewizja Polska S.A. naruszyła dobra osobiste Sławomira Nałęcza, publikując w "Wiadomościach" materiał "Ordynarna prowokacja", w którym fałszywie oskarżono go między innymi o zakłócanie Hymnu Wolski, agresywność i ordynarność. Sąd nakazał TVP przeproszenie Nałęcza oraz zapłatę 5 tysięcy złotych odszkodowania. Sprawa dotyczyła wyemitowanego w dniu 10.04.2017 w "Wiadomościach" materiału o kontrdemonstracji smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, autorstwa Marcina Tulickiego. Materiał w całości poświęcony był osobom biorącym udział w kontrmiesięcznicy, którym dziennikarz zarzucił agresywne zachowania oraz zakłócanie modlitwy i hymnu. W tym kontekście pokazany został Sławomir Nałęcz, który stał z białą różą wraz z innymi osobami przy ulicy Trębackiej. Nałęcz pojawił się w materiale kilka razy, w kilkusekundowych ujęciach, w tym zbliżeniach jego twarzy. Sąd orzekł, że TVP naruszyła jego dobra osobiste, w tym prawo do wizerunku i nakazał TVP zamieszczenie – przez 30 dni – przeprosin przy archiwalnym materiale "Wiadomości", w którym pokazano Nałęcza oraz zapłacenie mu 5 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
Ch. vs Onet
- 19.02.2021 - Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego Artura Ch., który twierdził, że onet.pl naruszył jego dobra osobiste i zażądał przeprosin. Pozew dotyczył tekstu Mateusza Baczyńskiego "Prostytutka, wycieki i mobbing w CBA", opublikowanego na portalu onet.pl w dniu 06.04.2018. Artykuł opisywał historię byłego funkcjonariusza Pawła D., który w 2015 roku prowadził sprawę wycieku tajnych informacji z CBA. Z jego dochodzenia wynikało, że za wyciekiem stał agent z Wrocławia Artur Ch. Przy okazji wyszło na jaw, że zaprosił on do wrocławskiej delegatury CBA prostytutkę. Sąd odrzucił w całości pozew Artura Ch. i orzekł, że artykuł powstał "z zachowaniem najwyższych standardów". W ustnym uzasadnieniu Sąd stwierdził, że:
- "Dziennikarz Onetu tworząc materiał prasowy dochował staranności i rzetelności w rozumieniu przepisów ustawy prawo prasowe, [...] oparł się na wiarygodnych źródłach, a także zamieścił stanowiska wszystkich stron. Artykuł jest wszechstronny, pełny, obejmuje wszystkie znane autorowi okoliczności sprawy, prezentuje stanowiska wszystkich stron. Artykuł został opublikowany w ochronie społecznie uzasadnionego interesu, ponieważ społeczeństwo ma prawo być informowane o działalności funkcjonariuszy publicznych, zwłaszcza w tak ważnej jednostce jak CBA."
Grodzki vs Popiela
- 26.03.2021 - Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że profesorka Agnieszka Popiela z Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Szczecińskiego i członkini komitetu honorowego Andrzeja Dudy, swoim wpisem na twitterze zniesławiła marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, nakazując jej pisemne przeproszenie Marszałka i warunkowo umorzył sprawę. Dotyczyła ona wpisu zamieszczonego przez Popielę w 2019 roku, bezpośrednio po wyborze Grodzkiego, w którym sugerowała, że kiedy pracował on w szczecińskim szpitalu w Zdunowie, miał w 1998 roku przyjąć łapówkę za operację jej matki:
- Kiedy wokół wpisu zrobiło się medialne zamieszanie, Popiela zaczęła wycofywać ze swojego oskarżenia twierdząc, że od wpłaty nic nie zależało, ale "wpłaciła, bo czuła presję psychiczną."
Gawłowski vs Jacyna-Witt
- Kwiecień 2021 - Sąd Okręgowy w Szczecinie orzekł, że radna Naszej Partii ze Szczecina Małgorzata Jacyna-Witt, ma usunąć z Twittera wpis dotyczący senatora Stanisława Gawłowskiego, opublikować na Twitterze oraz portalu wyborcza.pl przeprosiny, zapłacić zadośćuczynienie na cel społeczny, wskazany przez senatora Gawłowskiego oraz zwrócić mu poniesione koszty sądowe i adwokackie.
- Proces dotyczył sytuacji z 13.12.2018, kiedy to Małgorzata Jacyna-Witt, zamieściła w sieci następujący post:
- "Kwaśniak, Gawłowski łażą po mediach i opowiadają o swojej niewinności. Co jest? To proszę zapraszać wszystkich złodziei, morderców, gwałcicieli, żeby mogli w mediach się poprodukować. Może zamiast sądów zrobi się głosowanie widzów? Najlepiej SMS - 2,40 netto." Za ten wpis została pozwana przez senatora Gawłowskiego.
- 30.09.2021 - Sąd Apelacyjny w Szczecinie prowomocnie oddalił apelację pani Jacyny i dodatkowo zasądził na rzecz Stanisława Gawłowskiego zwrot kosztów postępowania apelacyjnego.
- Przez kilka miesięcy pani Jacyna-Witt ignorowała wyrok sądu, a także wezwanie komornika do zapłaty, jednak w dniu 17.07.2022 zdecydowała się zamieścić przeprosiny na Twitterze:
Kramek vs Sakiewicz
- Lipiec 2021 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz, naruszył dobra osobiste Bartosza Kramka z Fundacji "Otwarty Dialog" i musi opublikować na okładce "Gazety Polskiej" przeprosiny dla Kramka, wypłacić mu zadośćuczynienie w wysokości 15 tysięcy złotych oraz wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Centrum Praw Kobiet.
- Sprawa dotyczyła pozwu, który Kramek złożył przeciwko Sakiewiczowi za okładkę "Gazety Polskiej" z sierpnia 2017 roku, przedstawiającą żołnierzy Wehrmachtu z tytułem "Nowa kampania wrześniowa. Znamy plany jesiennego puczu". Zdjęcie okładkowe było fotomontażem - jeden z niemieckich żołnierzy łamiących wolski szlaban graniczny, miał na niej twarz Kramka. W pozwie Kramek domagał się od Sakiewicza 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia, wpłaty 20 tysięcy złotych na rzecz Centrum Praw Kobiet oraz przeprosin.
- 11.08.2022 - warszawski Sąd Apelacyjny oddalił w większości apelację Sakiewicza i podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego, zmieniając jedynie miejsce umieszczenia przeprosin: mają się one ukazać nie na pierwszej, a na drugiej stronie tygodnika. Wpłaty mają dokonać solidarnie Tomasz Sakiewicz i wydawca "Gazety Polskiej", Niezależne Wydawnictwo Polskie. Dodatkowo strona przegrana ma pokryć 3,2 tysiąca złotych kosztów procesu w drugiej instancji.
- "Krytyka zniesławiająca, stygmatyzująca poprzez wykorzystanie zdjęcia, stworzonego dla celów propagandowych totalitarnego państwa z odwołaniem się do symbolicznej postaci nazistowskiego najeźdźcy, nie może zostać uznana za rzetelną i rzeczywiście służyć dobru społecznemu. Prawidłowo zatem Sąd Okręgowy uznał, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci: wizerunku, godności i dobrego imienia. Słusznie zatem udzielił ochrony prawnej stosując majątkowe i niemajątkowe środki takiej ochrony. [...] Wolność prasy nie oznacza prawa do atakowania, poprzez wykorzystanie satyry zawierającej treści zniesławiające. W judykaturze za dominujące należy uznać stanowisko, że granice dla ochrony wypowiedzi stanowi wymóg rzetelności dziennikarskiej, zachowania dobrej sztuki i etyki zawodowej. Zasady te zostały naruszone w niniejszej sprawie z uwagi na wykorzystanie na okładce elementów o charakterze zniesławiającym pana powoda" - w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzi Edyty Jefimko
Węglarczyk & Stankiewicz vs wpolityce.pl
- 15.07.2021 - portal wpolityce.pl, zgodnie z decyzją warszawskiego sądu opublikował oświadczenie, w którym przeprasza redaktora naczelnego portalu onet.pl Bartosza Węglarczyka oraz jego zastępcę Andrzeja Stankiewicza za naruszenie ich dóbr osobistych sformułowaniami o ich działaniach na rzecz Berlina i Moskwy w celu destabilizacji Państwa:
- "Wydawca portalu internetowego wPolityce.pl - Fratria sp. z o.o. z siedzibą w Gdyni przeprasza redaktoró Bartosza Węglarczyka oraz Andrzeja Stankiewicza za naruszające ich dobra osobiste sformułowania sugerujące, że dziennikarze ci działali na życzenie Berlina i Moskwy i w celu destabilizacji Państwa, zawarte w artykule pt. „Gwiazdy Onetu, Węglarczyk i Stankiewicz bez retuszu - antypolski team na usługach Berlina i Moskwy” opublikowane na portalu wPolityce.pl. Oświadczamy, że nie było intencją wydawcy naruszenie jakichkolwiek dóbr osobistych Panów Bartosza Węglarczyka i Andrzeja Stankiewicza, w tym ich dobrego imienia."
Zrzutka.pl vs Akcja Demokracja
- 27.07.2021 - Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał wyrok oddalający pozew portalu zrzutka.pl przeciwko organizacji Akcja Demokracja, w którym ten domagał się zaprzestania publikowania artykułów, postów i wzmianek sugerujących, że portal wspiera organizacje faszystowskie czy też popiera takie zachowania jak bicie kobiet i nawoływanie do agresji, skasowania już istniejących materiałów, opublikowania oświadczenia z przeprosinami oraz wpłaty 25 tysięcy złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Sprawa dotyczyła przeprowadzonej przez pozwanego akcji "Zrzućcie tę zrzutkę: stop finansowaniu »straży narodowej« Bąkiewicza na zrzutka.pl", apelującej do właścicieli portalu o usunięcie zbiórki i oddanie pieniędzy wpłacającym. Pod odezwą w tej sprawie podpisało się 15 tysięcy osób. Argumentowano w niej, że zebrane pieniądze posłużyć mają organizacji paramilitarnych bojówek, którymi kierują środowiska szerzące nienawiść, nawołujące do przemocy i faszyzujące. Zrzutka.pl odrzucała tę argumentację, weszła w spór z Akcją Demokracja i finalnie wystosowała przeciwko niej pozew o naruszenie dóbr osobistych portalu "w sposób celowy, metodyczny i ukierunkowany na wywołanie jak największej szkody, nie tylko wizerunkowej, ale i materialnej". Dodatkowo w pozwie wnoszono o zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci zakazu publikowania przez Akcję Demokracja treści powtarzających stawiane portalowi zarzuty.
- Sąd stwierdził, że zrzutka.pl, jako firma publiczna, musi być gotowa i odporna na krytykę swoich działań. Akcja Demokracja z kolei nie przekroczyła dozwolonych granic, nie przedstawiała portalu w sposób czarno-biały, ale zwracała uwagę na to, co w jego dorobku jest dobre oraz alarmowała na temat tego, co niepokojące, i w całości oddalił pozew portalu zrzutka.pl.
Gąciarek vs TVP
- 03.08.2021- Sąd Okręgowy w Łodzi orzekł, że Telewizja Polska ma przeprosić sędziego Piotra Gąciarka za materiał, w którym sugerowano, że wywierał on wpływ na wydanie orzeczenia w sprawie, w której był pokrzywdzonym. W materiale wyemitowanym w 2018 roku w programie "ALARM", zarzucono mu wykorzystywanie koneksji w wymiarze sprawiedliwości do załatwienia prywatnej sprawy. Sąd stwierdził, że TVP rozpowszechniła nieprawdę na temat sędziego, oraz że nie miała prawa przekazywać opinii publicznej informacji w prywatnych sprawach sędziego Gąciarka. Dodatkowo TVP musi zapłacić sędziemu 40 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
- 09.06.2022 - łódzki Sąd Apelacyjny, rozpatrując odwołanie TVP od decyzji Sądu Okręgowego, potwierdził, że tezy przedstawione w programie "ALARM" w TVP naruszyły dobra osobiste sędziego Gąciarka i prawomocnie nakazał TVP opublikowanie przeprosin, usunięcie programu ze strony TVP oraz wypłacenie sędziemu zadośćuczynienia w wysokości 40 tysięcy złotych.
ZNP vs Nowak
- 05.09.2021 - Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił powództwo Związku Nauczycielstwa Polskiego przeciwko małopolskiej kuratorce oświaty Barbarze Nowak o ochronę dóbr osobistych i orzekł, że musi on przeprosić ZNP za wypowiedź oskarżającą Związek o chęć destabilizacji ustroju państwa i obarczającą winą za ataki bombowe w czasie strajku nauczycieli w 2019 roku. Spraw dotyczyła wywiad Barbary Nowak z 6 maja 2019 roku dla portalu wPolityce.pl. Sąd orzekł, że pani Nowak musi na swój koszt opublikować na stronie głównej serwisu internetowego wpolityce.pl oraz na swoim profilu na Facebooku przeprosiny o treści:
- "Niniejszym oświadczam, że moje stwierdzenie jakoby organizowany przez ZNP w kwietniu 2019 roku strajk był jednym z elementów konsekwentnie realizowanego planu destabilizacji państwa polskiego obejmującego m.in. alarmy bombowe w szkołach jest twierdzeniem nieprawdziwym. Za podanie tej nieprawdziwej i naruszającej dobra osobiste ZNP informacji związek ten przepraszam. ZNP przepraszam także za moje twierdzenie, jakoby organizujący strajk działacze ZNP wzorowali się na totalitarnych systemach takich jak komunizm i faszyzm."
Kaczyński vs Struzik
- 11.10.2021 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił w całości apelację marszałka Mazowsza Adama Struzika do wyroku warszawskiego Sądu Okręgowego z maja 2021 roku, nakazującego mu przeproszenie prezesa Naszej Partii Jarosława Kaczyńskiego za opublikowanie w 2019 roku na Twitterze jego wizerunku "upodobnionego do wizerunku Adolfa Hitlera". Tym samym prawomocny stał się wyrok Sądu Rejonowego, który orzekł, że Struzik ma wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz "Stowarzyszenia na rzecz wspierania hospicjum im. Jana Pawła II w Ostrowcu Świętokrzyskim" i zwrócić Kaczyńskiemu poniesione koszty postępowania apelacyjnego, a także musi zamieścić na Twitterze przeprosiny o treści:
- "Przepraszam Jarosława Kaczyńskiego za to, że w dniu 19 marca 2019 r., na portalu Twitter, opublikowałem wizerunek Jarosława Kaczyńskiego upodobniony do wizerunku Adolfa Hitlera. Ubolewam, że w wyniku mojego bezprawnego działania bezpodstawnie naruszyłem dobre imię, wizerunek i godność Jarosława Kaczyńskiego. Adam Struzik".
Jachira vs Pietrzak
- 29.10.2021 -
- Wyemitowane na antenie TVP Info przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Jana Pietrzaka, który w dniu 26.09.2021, w programie "#Jedziemy" w TVP Info, stwierdził między innymi:
Brejza vs "TVP"
- 22.12.2021 - Sąd Okręgowy w Bydgoszczy orzekł, że informacje opublikowane na stronie internetowej TVP Info, mogą naruszać dobra osobiste w postaci czci, dobrego imienia, prawa do prywatności i tajemnicy korespondencji senatora Koalicji Obywatelskiej, Krzysztofa Brejzy. Sąd nakazał TVP publikację przeprosin oraz poinformowanie, że materiał, w którym wykorzystano rzekome SMS-y polityka może naruszać dobra osobiste Krzysztofa Brejzy.
- Sprawa dotyczyła kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Krzysztof Brejza był wówczas szefem sztabu Koalicji Obywatelskiej. 21.08.2019, CBA prowadziła zmasowaną akcję na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, między innymi w Inowrocławiu, którego prezydentem był wówczas ojciec senatora, Ryszard Brejza. Dwa dni po przeszukaniach CBA, na stronie TVP Info pojawia się artykuł, w którym telewizja informuje, że w inowrocławskim urzędzie miasta działa farma trolli, a ich szefem ma być Krzysztof Brejza, który odpowiada za szkalowanie politycznych konkurentów w internecie. TVP Info pisze wówczas o "Brejza gate", wykorzystując sfałszowane oraz zmanipulowane SMS-y, także takie, które pochodziły nawet sprzed kilku lat i zdobyte zostały z pomocą nielegalnej inwigilacji, prawdopodobnie z użyciem systemu Pegasus
Duda vs Żulczyk
- 10.01.2022 - Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył postępowanie w sprawie przeciwko pisarzowi Jakubowi Żulczykowi, którego warszawska prokuratura oskarżyła z § 2 art. 135 k.k., czyli o znieważenie głowy państwa. Sprawa dotyczyła facebookowego wpisu Żylczyka z listopada 2020, odnoszącego się do reakcji prezydenta Andrzeja Dudy na wyniki wyborów prezydenckich w USA w listopadzie 2020 roku, w którym prezydent nie pogratulował Joe Bidenowi zwycięstwa, tylko "udanej kampanii" i dodał, że czeka na nominację Bidena przez Kolegium Elektorskie:
- "Nigdy nie słyszałem, aby w amerykańskim procesie wyborczym było coś takiego, jak "nominacja przez Kolegium Elektorskie". Biden wygrał wybory. [...] Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46. prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem."
- W akcie oskarżenia prokuratura domagała się pięciu miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych oraz publicznych przeprosin na facebooku, natomiast Żulczyk twierdził, że wpis miał być wyrazem krytyki i zaniepokojenia działaniami prezydenta Dudy, narażającymi na szwank "międzynarodową reputację Polski".
- Sędzia Tomasz Grochowicz umorzył postępowanie podkreślając, że oskarżony swoim zachowaniem nie popełnił przestępstwa, gdyż "nie stanowi przestępstwa czyn, którego społeczna szkodliwość jest znikoma", zaś "obelżywego słowa, którym Żulczyk zakończył swój wpis, nie można też potraktować w oderwaniu od całego wpisu".
- 23.05.2023 - Sąd Najwyższy zdecydował utrzymać w mocy wyrok, w którym umorzono oskarżenie o znieważenie głowy państwa na Twitterze, odrzucając tym samym skargę kasacyjną prokuratury
Piątek vs Dworczyk
- 11.02.2022 - w efekcie prawomocnego orzeczenia Sądu Apelacyjny w Warszawie, minister Michał Dworczyk przesłał listownie przeprosiny dla znanego karła medialnego i agenta KGB i FSB, Tomasza Piątka, za swoją wypowiedź o książce Piątka "Macierewicz i jego tajemnice":
- "Ja, Michał Dworczyk, niniejszym przepraszam Pana, autora książki "Macierewicz i jego tajemnice", za naruszenie Pana dóbr osobistych w postaci godności oraz dobrego imienia poprzez rozpowszechnianie informacji, jakoby wspomniana książka zawierała same kłamstwa i pomówienia. Niniejsze oświadczenie składam na skutek przegranego procesu sądowego. Michał Dworczyk”
- Tomasz Piątek pozwał Michała Dworczyka za naruszenie dóbr osobistych, a Sąd Okręgowy oddalił jego roszczenia, uzasadniając, że wypowiedź polityka mieści się w ramach wolności słowa. Piątek odwołał się od tego orzeczenia, a Sąd Apelacyjny Warszawie nakazał Dworczykowi przeprosiny (także w formie komunikatu wyświetlanego przez tydzień na stronie głównej portalu Gazetaprawna.pl), a także pokrycie 2,5 tysiąca złotych kosztów sądowych.
Brejza vs Gazeta Pomorska
- Marzec 2022 - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że Gazeta Pomorska ma przeprosić senatora Krzysztofa Brejzę i opublikować na swojej stronie internetowej sprostowanie podanych przez nią informacji, podważających użycie systemu szpiegującego Pegasus wobec Brejzy i jego rodziny oraz nakazał Gazecie zwrot kosztów procesu. Sprawa dotyczyła opublikowanego przez Gazetę wywiadu z redaktorem naczelnym portalu TVP.info Samuelem Pereirą, w którym wyśmiewał on sugestie, że wobec senatora użyto systemu Pegasus, z pomocą którego przechwycona została treść jego rozmów telefonicznych i SMS-ów.
- 15.06.2022 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnie podtrzymał wyrok I instancji.
Nitras vs Radio Szczecin
- 31.05.2022 - Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał wyrok, w którym stwierdził, że opublikowany na stronie Radia Szczecin materiał naruszał dobra osobiste Sławomira Nitrasa i nakazał stacji opublikowanie na stronie radioszczecin.pl przeprosin o treści:
- "Polskie Radio Szczecin przeprasza Sławomira Nitrasa za opublikowae nieprawdziwego określenia, iż należy on do gangu morderców stoczni. Redakcja Polskiego Radia Szczecin"
- Sprawa dotyczyła opublikowanego na witrynie Radia Szczecin w październiku 2019 roku w godzinach popołudniowych, tuż przed rozpoczęciem ciszy wyborczej przed wyborami parlamentarnymi, artykułu Tomasza Duklanowskiego pod tytułem "Nitras należy do gangu morderców stoczni. Jest niepełnosprawny intelektualnie".
- Po odwołaniu Radia Szczecin, szczeciński Sąd Apelacyjny oddalił apelację i nakazał opublikowanie przeprosin w ciągu 7 dni od uprawomocnienia się wyroku, (które nastąpiło 31.03.2023) oraz orzekł, że radio ma wpłacić 5 tysięcy złotych na rzecz Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych.
- Przeprosiny zostały opublikowane dopiero w dniu 16.04.2023 o godzinie 8.30, ale już przed godziną 10 zniknęły ze strony Radia Szczecin. Jednocześnie na portalu można cały czas znaleźć tekst, za który rozgłośnia przepraszała.
Olejnik vs TVP
- 15.06.2022 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że informacje przekazane w programie "Alarm!!" na antenie TVP 1, naruszyły dobra osobiste dziennikarki TVN 24 Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") i nakazał TVP przeproszenie jej po głównym wydaniu "Wiadomości" oraz w TVP Info. TVP ma też zapłacić po 25 tysięcy złotych na Caritas oraz Fundację TVN.
- Proces dotyczył programu "Alarm!" pokazanego w TVP w lutym 2018 roku. Zawierał on materiał Bartłomieja Graczaka, poświęcony podejrzanym okolicznoścom tak zwanej "dzikiej reprywatyzacji" kamienic przy ulicy Mokotowskiej 8 i w Alei Szucha 16 w Warszawie. Podano w nim, że w procederze mieli brać udział członkowie krakowskiego gangu, którzy brutalnie wyrzucali z kamienic lokatorów i urządzali w nich luksusowe apartamenty, a widzowie mogli się dowiedzieć, że Monika Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"), a także Edward Miszczak z TVN oraz znana modelka Anja Rubik, mieszkają w apartamentach, które zostały nabyte na zasadach "dzikiej reprywatyzacji". Wyrok potwierdził, że wszystkie sugestie w materiale "Wiadomości" były nieprawdziwe, a dziennikarka kupiła nieruchomość w sposób w pełni uczciwy.
- 15.02.2023 - Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji i potwierdził, że wszystkie te sugestie TVP wobec Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"), "były nieprawdziwe i nieuprawnione". Sąd wskazał, że nabycie mieszkania było w pełni uczciwe, bez wad prawnych i nie miało żadnego związku z tym, co przypisywała jej telewizja publiczna. Sąd podkreślił też, że dziennikarze naruszyli standardy pracy dziennikarskiej. TVP ma dwukrotnie przeprosić Monikę Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"), przy głównych "Wiadomościach" i cztery razy w TVP Info. Sąd zasądził też kwoty po 25 tysięcy złotych na rzecz Caritasu i Fundacji TVN. Wyrok jest prawomocny.
Homoseksualiści/pedofile vs TVP
- 21.06.2022 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że wyemitowany przez TVP w październiku 2019 roku film pod tytułem "Inwazja LGBT" naruszył dobra osobiste organizacji Kampania Przeciw Homofobii oraz osób w nim pokazanych, m.in. Magdaleny Świder, Moniki Tichy, Elżbiety Podleśnej, Karola Opicy i Krzysztofa Listowskiego.
- Sprawa dotyczyła pokazanego w TVP tuż przed ciszą wyborczą przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku, w piku oglądalności pomiędzy "Wiadomościami", a meczem piłkarskiej reprezentacji Wolski, paradokumentalnego filmu "Inwazja LGBT". W materiale tym TVP straszyła, że nowa religia, czyli "ideologia LGBT", opanowała całą zachodnią Europę, a ostatnim bastionem obrony świętości przed zgorszeniem i demoralizacją jest Wolska. W filmie pojawiają się twierdzenia, że "ostatecznym celem tęczowych aktywistów jest legalizacja pedofilii", oraz że "najbardziej zagorzali komuniści nie posunęliby się tak daleko". W filmie zaatakowano też Kampanię Przeciw Homofobii, walczącą od 20 lat o równe prawa dla osób nieheteronormatywnych, podstawiając na spotkanie organizacji fałszywą wolontariuszkę, wyposażoną w szpiegowski sprzęt (okulary z wmontowaną kamerą) i prowokującą zebranych do obraźliwych wypowiedzi, m.in. pod adresem katolików.
- Sąd uznał, że film naruszył dobra osobiste powodów i zakazał rozpowszechniania go w całości i fragmentach w jakikolwiek sposób oraz nakazał TVP złożenie na swój koszt oświadczenia z przeprosinami za naruszenie dóbr osobistych, poprzez publikację materiału z naruszeniem zasad staranności i rzetelności dziennikarskiej. Przeprosiny muszą być opublikowane w ciągu siedmiu dni od uprawomocnienia się wyroku, jako pierwszy materiał informacyjny w głównym wydaniu "Wiadomości", a czas emisji oświadczenia nie może być krótszy niż 30 sekund. Ponadto Sąd zasądził odszkodowania na rzecz organizacji społecznych działających na rzecz osób LGBT w Wolsce, w wysokości ponad 35 tysięcy złotych.
Isabelle vs Marcinkiewicz
- 22.06.2022 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że były premier Kazimierz Marcinkiewicz musi przeprosić swoją byłą żonę - Izabelę Olchowicz-Marcinkiewicz (pseudonim literacki: Isabelle) - za publiczne wypowiedzi na jej temat. Sąd nakazał również Marcikiewiczowi usunięcie z jego profilu na Facebooku trzech wpisów z 2019 roku, dotyczących Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz, w których swoją byłą żonę nazwał "panią stalkerką" i sugerował między innymi, że w grudniu 2014 r "sprokurowała wypadek", w wyniku którego została ranna (informowała publicznie, że w następstwie zdarzenia cierpi na niedowład ręki i przeczulicę). Z jednego z wpisów Marcinkiewicza miało także wynikać, że jego była żona, może nie doświadczać tak poważnych problemów zdrowotnych, o jakich mówiła w publicznych wypowiedziach.
- Oprócz usunięcia trzech wpisów, Sąd nakazał także Kazimierzowi Marcinkiewiczowi pokrycie kosztów procesu w wysokości 200 złotych oraz wystosowanie do Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz pisemnych przeprosin o następującej treści:
- "Ja, Kazimierz Marcinkiewicz, przepraszam Panią Izabelę Olchowicz-Marcinkiewicz za przywoływanie jej osoby na forum publicznym na przestrzeni ostatnich lat w kontekście nieprawdziwych informacji na temat jej życia prywatnego, tematu rozwodu, alimentów i niealimentacji oraz za publiczne działania medialne, w tym za bezpodstawne i bezprawne wielokrotne użycie obraźliwego w stosunku do Pani Olchowicz-Marcinkiewicz określenia 'stalkerka'".
Gawłowski vs TVP
- 23.06.2022 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że TVP musi przeprosić senatora PO Stanisława Gawłowskiego za pomówienie o prowadzeniu przez niego w swoim mieszkaniu w Szczecinie agencji towarzyskiej. Sąd nakazał TVP ustne przeproszenie senatora bezpośrednio przed "Wiadomościami" o 19.30, umieszczenie planszy z przeprosinami przez 60 sekund przed "Wiadomościami", wpłacenie kwoty 25 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego.
- Sprawa dotyczyła wyemitowanego w "Wiadomościach" TVP w 2018 roku materiału, w którym oskarżono Gawłowskiego o udostępnianie mieszkania pracownicom seksualnym i czerpanie z tego korzyści.
Skiba vs TVP
- 12.08.2022 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że TVP naruszyła dobra osobiste satyryka, publicysty i muzyka zespołu "Big Cyc" Krzysztofa Skiby i musi przeprosić go za to na antenie programu 1 o godzinie 21.00 oraz na platformie VOD. Sąd uznał także, że TVP ma zapłacić 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia za wyrządzone mu szkody.
- Sprawa dotyczyła wyemitowanego w maju 2020 roku przez TVP filmu dokumentalnego jednego z najwybitniejszych reżyserów współczesności i największych wolskich patriotów, Sylwestra Latkowskiego, pod tytułem "Nic się nie stało", który reklamowany był jako dokument o pedofilii i hipokryzji w świecie celebrytów. W filmie tym reżyser Latkowski opowiedział znaną już i opisaną wcześniej przez wiele mediów sprawę "łowcy nastolatek" z klubu Zatoka Sztuki w Sopocie. W filmie zaprezentowano zdjęcia znanych osób, które bywały w klubie lub miały tam występy, między innymi Krzysztofa Skiby. Narracja filmu wyraźnie sugerowała, że pokazane w nim osoby miały coś wspólnego z praktykami, których dopuszczały się osoby związane z klubem. Operacja miała przykryć szum medialny po filmach braci Sekielskich o kryciu pedofilii w wolskim Kościele Katolickim. By potępienie społeczne skierować na nielubianych przez władzę artystów, bez jakichkolwiek dowodów posłużono się twarzami znanych osób.
ZNP vs Nowak
- 02.09.2022 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że małopolska kuratorka oświaty Barbara Nowak naruszyła dobra osobiste Związku Nauczycielstwa Polskiego i zobowiązał ją do opublikowania na własny koszt, przeprosin skierowanych do ZNP. Przeprosiny pani kuratorki mają pojawić się na stronie głównej serwisu internetowego wpolityce.pl, jego profilu na Facebooku (wym.: fejsbuku) oraz na stronie internetowej ZNP.
- Orzeczenie dotyczyło wywiadu Barbary Nowak opublikowanego na stronie wpolityce.pl w dniu 06.05.2019, na temat zorganizowanego przez ZNP strajku nauczycieli, który rozpoczął się w kwietniu 2019 roku, a zakończył przed maturami. W wywiadzie znalazły się między innymi następujące sformułowania:
- "Alarmy bombowe w szkołach, gdzie dziś uczniowie przystępują do egzaminu maturalnego. To metody, które stosują tylko terroryści. To kolejne potwierdzenie, że trwające od 8 kwietnia akcje strajkowe w szkołach były elementem - nie pierwszym - konsekwentnie realizowanego planu destabilizacji państwa polskiego. Atak na bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. Czy jest jeszcze jakaś granica w walce o władzę? [...] Ogromna grupa uczniów i ich rodziców, w zamierzeniu autorów planu, miała poczuć się zagrożona w realizacji podstawowych praw. Uderzenie w najsłabszych, to tąpnięcie cywilizacyjne. Wzorem dla konstruktorów destabilizacji jest system totalitarny i mechanizmy komunistycznego czy faszystowskiego ustroju, gdzie człowiek się nie liczy, a ważny jest cel."
- Sąd nakazał pozwanej opublikowanie przeprosin o następującej treści:
- "Niniejszym oświadczam, że moje twierdzenie, jakoby zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w kwietniu 2019 r. strajk był jednym z elementów konsekwentnie realizowanego planu destabilizacji Państwa Polskiego obejmującego m.in. alarmy bombowe w szkołach, jest twierdzeniem nieprawdziwym. Za podanie tej nieprawdziwej i naruszającej dobra osobiste Związku Nauczycielstwa Polskiego informacji Związek ten przepraszam. Związek Nauczycielstwa Polskiego przepraszam także za moje twierdzenie, jakoby organizujący strajk działacze ZNP wzorowali się na totalitarnych systemach takich jak komunizm i faszyzm."
Opozycjoniści z czasów PRL vs Zybertowicz
- 13.10.2022 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Andrzej Zybertowicz swoją wypowiedzią podczas debaty oksfordzkiej na temat Okrągłego Stołu w dniu 05.02.2019, naruszył dobra osobiste przedstawicieli antykomunistycznej opozycji w PRL. Zybertowicz stwierdził wtedy, że:
- Na te słowa zareagowało 37 opozycjonistów, wśród których byli między innymi Ryszard Bugaj, Zbigniew Bujak, Andrzej Celiński, Władysław Frasyniuk, Marcin Geremek, Aleksander Hall czy Danuta Kuroń. Wysłali oni wezwanie przedsądowe, w którym żądali przeprosin, a także wpłaty na konto WOŚP. W przeciwnym razie mieli skierować sprawę do sądu.
- Andrzej Zybertowicz przeprosił za swoją wypowiedź w programie "Tak jest" na antenie TVN 24:
- "Tych wszystkich z państwa, którzy w dobrej wierze wzięli udział w tym przedsięwzięciu, którzy nigdy nie byli zamieszani w żadne konszachty ze służbami PRL, serdecznie przepraszam za to, że mogliście być urażeni przez moje słowa"
- Przeprosiny te zostały uznane za niewystarczające, dlatego sprawa trafiła na wokandę.
- Sąd stwierdził, że nazwanie powodów agentami naruszyło ich dobra osobiste, a sformułowanie, że "władza podzieliła się władzą ze swoimi agentami" podważyło dokonania opozycyjne tych przedstawicieli antykomunistycznej opozycji. Wypowiedź ta ich stygmatyzowała i naruszała zaufanie do nich, a nazwanie powodów agentami naruszyło ich dobra osobiste. Sąd dodał, że Zybertowicz nie wykazał w czasie procesu, że uczestnicy obrad współpracowali ze służbami PRL i nakazał mu opublikowanie przeprosin na łamach "Gazety Wyborczej" w ciągu 21 dni od dnia uprawomocnienia orzeczenia. Wyrok nie jest prawomocny.
Stowarzyszenie "Kultura Równości" vs Międlar
- 29.11.2022 - były nacjonalista i główny homofob Biało-Czerwonego Obozu, Jacek Międlar, skazany został przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu (niem.: Breslau), na karę czterech miesięcy ograniczenia wolności oraz prac społecznych, a ponadto Sąd nakazał mu opublikowanie oficjalnych przeprosin
- W dnia 06.10.2018 Międlar znieważył na Facebooku (wym.: fejsbuku), uczestników wrocławskiej parady, a także jej organizatora – Wojciecha Szajnę, który reprezentuje stowarzyszenie non-profit Kultura Równości.
- Jak w dniu 18.04.2023 poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, na Facebooku (wym.: fejsbuku) Międlara, zostały opublikowane przeprosiny o treści:
- "Wykonując wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 29 listopada 2022 roku (sygn. IV Ka 1356/22), przepraszam Wojciecha Szajnę za obraźliwe stwierdzenia z dnia 6 października 2018 r. – Jacek Międlar.
Cimoszewicz vs TVP
- 05.12.2022 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Telewizja Polska musi przeprosić w "Wiadomościach" TVP Włodzimierza Cimoszewicza za podanie kłamliwej informacji i dokonać wpłaty w wysokości 25 tysięcy złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Sprawa miała swój początek w 2019 roku, podczas kampanii wyborczej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, kiedy to TVP opublikowała materiał, w którym zarzuciła Cimoszewiczowi dewastację leśniczówki wynajmowanej przez niego od nadleśnictwa Puszczy Białowieskiej, z której wyprowadzając się miał on zabrać m.in. piec, poszycie budynku gospodarczego, framugi w drzwiach oraz oknach, gniazdka i kontakty elektryczne, a nawet boazerię. Cimoszewicz pozwał TVP o zniesławienie. Sąd stwierdził, że zarzuty wobec Cimoszewicza były kłamliwe, a TVP dopuściła się zniesławienia polityka, którego musi za nie przeprosić w "Wiadomościach" oraz wpłacić 25 tysięcy złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Podleśna vs Ogórek & Ziemkiewicz
- 06.12.2022 - w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia zapadł wyrok w procesie karnym, który znana aktywistka i psychoterapeutka Elżbieta Podleśna wytoczyła Magdalenie Ogórek i Rafałowi Ziemkiewiczowi. Sąd uznał pozwanych winnymi przestępstwa zniesławienia i nakazał im zapłacić po 10 tysięcy złotych grzywny.
- Proces z artykułu 212 kodeksu karnego Podleśna wytoczyła dziennikarzom TVP za wypowiedzi z lutego 2019 roku w programie "W Tyle Wizji", w którym Ziemkiewicz i Ogórek podważali kompetencje Podleśnej jako psychoterapeutki suflując, że terapię wykorzystuje do agitacji politycznej i namawia pacjentów do uczestniczenia w antyrządowych protestach. W wyemitowanym materiale z ust Ogórek i Ziemkiewicza padły między innymi sformułowania:
- "Elżbieta Podleśna jest psychologiem, psychoterapeutą, ma pacjentów, przyjmuje i prowadzi regularną praktykę"
- "Mam wrażenie, iż ich przyprowadza na rozmaite eventy [ a oni ] zachowują się, jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione"
- "Wrażenie] takie możemy odnosić i jeżeli jest to wykorzystywanie własnych umiejętności, tutaj de facto quasi-lekarskich, do manipulowania ludzką psychiką, to ja myślę, że [...], czekam cały czas na reakcję Towarzystwa Psychologicznego w takiej sprawie."
- Sąd uznał, że Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz powinni zdawać sobie sprawę z tego, jakie są dozwolone granice krytyki i czemu taka krytyka powinna służyć oraz stwierdził, że podważanie kompetencji powódki i sugerowanie, że używa swoich umiejętności do manipulowania ludźmi, nie służyło interesowi publicznemu.
- 24.05.2023 - Sąd Okręgowy w Warszawie w pełni zgodził się z ustaleniami sądu I instancji i utrzymał w mocy wyrok skazujący Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza za zniesławienie Elżbiety Podleśnej
- 24.08.2023 - Sąd Najwyższy odrzucił skargę nadzwyczajną Zbigniewa Ziobry na wyrok skazujący Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza, w której wnosił on o wstrzymanie wykonania wyroku.
Kaczyński vs Kuczyński
- 16.12.2022 - Sąd Okręgowy w Warszawie nieprawomocnie orzekł, że Waldemar Kuczyński, dawniej polityk Unii Demokratycznej i minister przekształceń własnościowych w latach 1990-1991, naruszył dobra osobiste Jarosława Kaczyńskiego "w postaci kultu pamięci osoby zmarłej" i nakazał pozwanemu opublikowanie stosownych przeprosin.
- Sprawa dotyczyła serii wpisów Kuczyńskiego dokonanych w styczniu i kwietniu 2021 roku na portalu Twitter, w których przypisywał Lechowi Kaczyńskiemu sprawstwo lub współsprawstwo katastrofy smoleńskiej, pisząc między innymi:
- "[ Lech Kaczyński ] Miał wszystkie złe cechy brata, tylko w wersji light. Pod tym względem był od niego normalniejszy. Był Sancho Pansą Jarka. I bez wątpienia jest jednym ze współsprawców śmierci swojej i 95 osób. Nie powinien leżeć na Wawelu i być wynoszonym na pomniki".
- "I on [ Lech Kaczyński ] proszony był przez pilota o decyzję, bo nie można lądować, nie tylko jej nie podjął, ale pilota zostawił pod presją Błasika. A wystarczyły dwa słowa »Pan decyduje« i by żyli. LK to właściwie główny sprawca tej tragedii".
- "Lech Kaczyński jest jednym ze współsprawców tej tragedii. [...] Do dyskusji pozostają tylko dwie sprawy, czy główny, czy wspierający i po drugie działający sam, czy z inspiracji brata. Tego nie wiemy, nie znając treści ich rozmowy".
- Sąd określił działania Kuczyńskiego jako bezprawne i niemające żadnego oparcia w faktach, w szczególności w ustaleniach jakichkolwiek organów powołanych do zbadania przyczyn Katastrofy Smoleńskiej i nakazał mu opublikowanie i utrzymanie przez trzy dni na jego profilu na Twitterze przeprosin o treści:
- "Przepraszam Pana Jarosława Kaczyńskiego za to, że w dniach 14 stycznia, 10 i 12 kwietnia 2021 r., na portalu Twitter, naruszyłem jego dobra osobiste, w postaci kultu pamięci osoby zmarłej, stwierdzając, iż Prezydent Lech Kaczyński jest sprawcą lub współsprawcą Katastrofy Smoleńskiej. Waldemar Kuczyński".
Jaki vs Giertych
- 19.12.2022 - Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej uznał, że Roman Giertych obraził Patryka Jakiego i ukarał adwokata naganą oraz nakazał mu zamieszczenie przeprosin w sieci.
- Sprawa dotyczyła wpisu Romana Giertycha na Twitterze, w którym skomentował on ugodę sądową między Donaldem Tuskiem a Patrykiem Jakim, w efekcie której Jaki zobowiązał się do przeproszenia Tuska za umieszczenie w dniu 18.06.2018 na Twitterze zdjęcia przedstawiającego płaczącego Tuska, zrobionego podczas pogrzebu Sebastiana Karpiniuka, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Podpis pod zamieszczonym zdjęciem głosił: "Nasi przegrali z Meksykiem" i nawiązywał do ówczesnej przegranej piłkarzy Niemiec w meczu z drużyną Meksyku na Mundialu 2018:
- "Gratulacje @BarbaraGiertych. Zmuszenie Jakiego do przeprosin, to prawie jakby ktoś Suskiego zmusił do myślenia, Macierewicza do logicznych wywodów, a Morawieckiego do mówienia prawdy"
- Patryk Jaki poczuł się tym wpisem urażony i zgłosił sprawę do Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie, który uznał "obwinionego adwokata za winnego tego, że przekroczył granice adwokackiej swobody wypowiedzi", oraz że "nie zachował zasad rzeczowości, umiaru, współmierności i oględności, naruszając w ten sposób godność przeciwnika procesowego" i wymierzył Giertychowi karę nagany, zobligował go do zapłacenia 2 tysięcy złotych tytułem kosztów postępowania oraz nakazał mu umieszczenie na jego profilu na Twitterze w ciągu 14 dni od uprawomocnienia się orzeczenia, publicznego postu o treści:
- "Adwokat Roman Giertych przeprasza Pana Patryka Jakiego za umieszczenie w serwisie Twitter w dniu 26 maja 2020 roku komentarza odnoszącego do ugody zawartej pomiędzy Patrykiem Jakim a klientem adwokata Romana Giertycha Donaldem Tuskiem przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie, sygn. akt [...] i wyraża ubolewanie za podanie w nim nieprawdziwej i obraźliwej informacji, że Pan Patryk Jaki został zmuszony do zawarcia ugody w przedmiotowej sprawie."
Prokuratura vs Major
- 19.12.2022 - Sąd Rejonowy w Cieszynie orzekł, że wiceburmistrz Cieszyna Przemysław Major, oskarżony o publiczne znieważenie premiera Mateusza Morawieckiego jest winny zniesławienia premiera, ale umorzył sprawę na roczną próbę.
- W październiku 2021 roku Przemysław Major, odnosząc się do sytuacji na granicy z Białorusią, oznaczając w swoim poście Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Obrony Narodowej, Mateusza Morawieckiego, Prawo i Sprawiedliwość i Straż Graniczną oraz dołączając fotografie przedstawiające małych więźniów opuszczających niemiecki obóz Auschwitz oraz dzieci stojące za ogrodzeniem placówki Straży Granicznej w Michałowie, napisał:
- W efekcie złożonego przez Fundację Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, prokuratura rejonowa w Żywcu, zarzuciła zastępcy burmistrza zniesławienie konstytucyjnych organów władzy, to jest z art. 226 §3 Kodeksu Karnego
- Po powszechnej krytyce opublikowanych słów, pan Burmistrz za nie przeprosił, wjaśniając że była to jego prywatna wypowiedź na prywatnym profilu, a wpis nie był w żaden sposób związany z pełnionymi przez niego obowiązkami zawodowymi.
- 28.04.2023 - po wniesieniu przez prokuraturę apelacji, Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej częściowo zmienił dotychczasowy wyrok i nakazał Przemysławowi Majorowi zapłacenie nawiązek po 500 zł na rzecz Skarbu Państwa, który reprezentuje MON, MSWiA i Straż Graniczną, a także partii PiS.
KOD vs Jakimowicz
- 22.12.2022 - Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście orzekł, że Jarosław Jakimowicz dopuścił się poniżenia Komitetu Obrony Demokracji, nazwając uczestników protestów KOD "obrzydliwą hołotą" i pomówienia organizacji o płacenie protestującym za udział w demonstracjach.
- Podczas programu "#Jedziemy" w TVP Info w lutym 2020 roku, Jakimowicz powiedział między innymi:
- Władze KOD uznały, że takie kłamliwe twierdzenia narażają Stowarzyszenie na poniżenie i utratę zaufania społecznego niezbędnego do realizacji przez KOD swoich celów statutowych i skierowały sprawę do Sądu, który orzekł, że Jakimowicz musi przeprosić KOD, zapłacić 10 tysięcy złotych grzywny, 5 tysięcy złotych nawiązki na PCK, zwrócić KOD-owi 1144 złote kosztów postępowania sądowego i 1020 złotych Skarbowi Państwa jako pokrycie kosztów procesu, a ponadto opublikować informację o wyroku w Biuletynie Informacji Publicznej.
- 25.07.2023 - Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał decyzję Sądu Rejonowego w sprawie Jarosława Jakimowicza i prawomocnie orzekł, że pomówił on i poniżył Komitet Obrony Demokracji oraz znieważył członkinie i członków KOD, za co zapłacić ma 10 tysięcy złotych grzywny, 5 tysięcy złotych nawiązki na PCK oraz pokryć koszty sądowe.
Nitras vs Pawłowicz
- 03.01.2023 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Krystyna Pawłowicz musi przeprosić Sławomira Nitrasa za naruszenie jego dóbr osobistych.
- W styczniu 2019 roku Pawłowicz zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym sugerowała, że Sławomir Nitras przyjmuje środki odurzające. Polityk PO wytoczył ówczesnej posłance Naszej Partii sprawę cywilną. Sąd uznał, że Krystyna Pawłowicz naruszyła dobra osobiste Sławomira Nitrasa i zobowiązał Pawłowicz do opublikowania przeprosin na Twitterze w ciągu siedmiu dni od uprawomocnienia się wyroku. Wyrok jest nieprawomocny.
Fuszara vs Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych Warszawy i Mazowsza
- 25.01.2023 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych Warszawy i Mazowsza naruszyło dobra osobiste i cześć prof. Małgorzaty Fuszary, pełnomocniczki rządu do spraw równego traktowania w latach 2014-2015 oraz wolność wyrażania poglądów i rozpowszechniania informacji
- Sprawa dotyczyła rozesłanego w 2016 roku przez Stowarzyszenie do 20 tysięcy szkół listu, którego celem było powstrzymanie ich przed prowadzeniem edukacji antydyskryminacyjnej. Skrytykowano też kilka organizacji oraz konkretne osoby, w tym prof. Małgorzatę Fuszarę. Rozesłany do szkół list zawierał nieprawdziwe tezy m.in. o tym, że działania prof. Fuszary miały na celu "zaburzanie seksualności dzieci i młodzieży oraz promowanie w szkole zachowań i zwyczajów LGBTQ odrzucających wszelkie normy społeczne w sferze seksualności", które to działania "skutkowały narażeniem dzieci i młodzieży na zaburzenia tożsamości oraz zwiększone ryzyko zarażenia wirusem HIV i niszczeniem psychiki, demoralizację i deprawację młodych ludzi". W liście znalazł się też zarzut, że "esencją edukacji antydyskryminacyjnej jest skrajny brak tolerancji i dyskryminacja większości rodziców za ich poglądy pod pretekstem tzw. homofobii i narzucanie rewolucyjnych poglądów LGBTQ w sferze seksualności, co zwodniczo nazywa się "światopoglądową neutralnością"".
- W swym orzeczeniu Sąd potwierdził, że dobra osobiste i cześć prof. Fuszary zostały przez Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych Warszawy i Mazowsza naruszone i nakazał mu opublikowanie przeprosin.
Obajtek vs "Gazeta Wyborcza"
- Marzec 2023 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że "Gazeta Wyborcza" ma opublikować sprostowanie dotyczące artykułu z dnia 14.03.2021, w którym dziennik opisał kulisy zakupu luksusowego apartamentu, który prezes PKN Orlen Daniel Obajtek| nabył po wyjątkowo korzystnej zniżce - zamiast 12,5 tysięcy złotych za metr kwadratowy zapłacił 6,9 tysięcy złotych. Materiał przedstawiał efekty śledztwa, jakie przeprowadziła, badając majątek Daniela Obajtka. Według dziennika zaoszczędził on milion złotych, kupując po niezwykle okazyjnej cenie apartament na ekskluzywnym osiedlu "Awangarda" w Warszawie, za które zapłacił 1,3 miliony złotych, czyli 6,9 tysiąca złotych za metr kwadratowy. Tymczasem "Gazeta Wyborcza" dotarła do cennika mieszkań na osiedlu "Awangarda", według którego cena apartamentu takiego jak Obajtka wynosiła 12 499 złotych za metr kwadratowy. 187-metrowe mieszkanie prezesa Orlenu powinno zatem - według cennika kosztować ponad 2,2 mln złotych.
- 11.07.2023 - po odwołaniu "Gazety Wyborczej" Sąd Apelacyjny w Warszawie odrzucił skargę Daniela Obajtka i orzekł, że gazeta nie musi publikować sprostowania. Sąd ocenił, że w skardze Obajtek nie zakwestionował "istotnych faktów" zawartych w artykule "Gazety", a jedynie "twierdzenia ocenne", sprostowanie, którego publikacji się domagał, "stanowi niedozwoloną polemikę z opiniami i jest nierzeczowe".
Rokicińska vs policja
- 09.03.2023 - sąd w Radomiu orzekł, że Komendant Główny Policji ma przeprosić byłą dziennikarkę radiowej Trójki Annę Rokicińską za komentarz, jaki opublikowano w 2018 roku na oficjalnym profilu policji na Twitterze. Funkcjonariusze przez pomyłkę zatrzymali dziennikarkę, a we wpisie komentującym to zajście, dom Rokicińskiej porównano do meliny. Dziennikarka skierowała sprawę do sądu.
- W 2019 roku sąd orzekł, że Anna Rokicińska została niesłusznie zatrzymana i przyznał jej 12 tysięcy złotych zadośćuczynienia. W oddzielnej sprawie dziennikarka domagała się także oficjalnych przeprosin policji za komentarz dotyczący jej domu, który określony został jako "melina".
- Sąd uznał, że dobraosobiste Anny Rokicińskiej zostały naruszone i nakazał Komendantowi Głównemu Policji opublikowanie przeprosin.
Kaczyński vs Sikorski
- 17.03.2023 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Radosław Sikorski naruszył dobra osobiste Jarosława Kaczyńskiego jako najbliższej osoby prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w postaci pamięci i kultu osoby zmarłej.
- Sprawę cywilną przeciwko Sikorskiemu Kaczyński wytoczył w reakcji na jego komentarz do wpisu Konrada Piaseckiego z dnia 14.01.2021 na Twitterze:
- W swoim orzeczeniu Sąd nakazał Radosławowi Sikorskiemu opublikowanie na Twitterze przeprosin o treści:
- "Przepraszam Pana Jarosława Kaczyńskiego za to, że w dniu 14 stycznia 2021 r., na portalu Twitter, naruszyłem jego dobra osobiste, w postaci kultu pamięci osoby zmarłej, stwierdzając, iż Prezydent Lech Kaczyński walnie przyczynił się do katastrofy smoleńskiej. Radosław Sikorski".
Tolerado vs Dzierżawski
- 22.03.2023 - Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał prezesa Fundacji Pro-Life Mariusza Dzierżawskiego, na rok ograniczenia wolności, nawiązkę w wysokości 15 000 złotych. Ma też przeprosić osoby LGBT+ za kampanię nienawiści, którą prowadził za pomocą tak zwanych "homofobusów".
- Aktywiści ze Stowarzyszenia Tolerado uznali, że kampania Fundacji Pro-Life wymierzona jest w środowiska LGBT oraz zniesławia i pomawia osoby o orientacji homoseksualnej, narażając je na poniżenie w oczach opinii publicznej.
- Sąd orzekł, że kampania Fundacji Pro-Life zniesławia osoby o orientacji homoseksualnej i skazał jej prezesa Mariusza Dzierżawskiego, na rok ograniczenia wolności polegałającej na wykonywaniu nieodpłatnej pracy społecznej w wymiarze 20 godzin miesięcznie, wpłacenie nawiązki na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej w wysokości 15 000 złotych i opublikowanie stosownych przeprosin.
Lichocka vs Budka
- 28.03.2023 - Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił w całości powództwo Joanny Lichockiej, która wytoczyła proces o ochronę dóbr osobistych posłowi Koalicji Obywatelskiej Borysowi Budce, domagając się sprostowania publikacji na jej temat, przeprosin i wpłaty 20 tysięcy złotych. Sąd nakazał też Lichockiej pokrycie kosztów procesu.
- Sprawa dotyczyła wydarzeń z lutego 2020 roku, kiedy to Sejm zagłosował przeciwko uchwale Senatu o odrzucenie nowelizacji przyznającej rekompensatę w wysokości 1,95 miliarda złotych w 2020 roku dla TVP i Polskiego Radia. W czasie dyskusji na sali sejmowej Lichocka wykonała wulgarny gest dłonią z uniesionym w górę środkowym palcem. Lichocka zarzuciła Budce, że kierował działaniami partii, które miały ją poniżyć w oszczach opinii publicznej stwierdzeniem, że pokazała politykom Platformy środkowy palec, zaś po głosowaniu padła ofiarą kłamstw i hejtu, który na nią spadł, a politycy PO z Budką na czele, zniesławili ją.
Szota vs Welon
- 28.03.2023 - Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że radna Naszej Partii w Sosnowcu Grażyna Welon naruszyła dobra osobiste przewodniczącej Rady Miejskiej w Sosnowcu Ewy Szoty, swoimi wypowiedziami dotyczącymi jej życia prywatnego oraz działalności politycznej i społecznej.
- Sprawa dotyczyła wypowiedzi pani Welon na sesjach Rady Miasta w listopadzie i grudniu 2020 roku, w których zwróciła się do Ewy Szoty słowami "mnie nie interesuje, co pani robi w sypialni ze swoją partnerką" i swierdziła, że osoby LGBT to "najbardziej nienawistne osoby", a także zadała pytanie "Czy jest pani dumna z zakłócenia mszy świętych? Nawet komuniści i hitlerowcy nie ośmielili się tak postępować". Ewa Szota uznała, że Grażyna Welon naruszyła jej prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym, gdyż nie informowała publicznie o swojej orientacji seksualnej. Ujawnienie tych informacji, wraz z twierdzeniami dotyczącymi osób LGBT, Szota odebrała jako krzywdzące i poniżające.
- W swoim wyroku Sąd nakazał, aby na pierwszej po jego uprawomocnieniu się sesji Rady Miasta Sosnowca, Grażyna Welon złożyła oświadczenie następującej treści:
- "W związku z moimi wypowiedziami podczas sesji RM w Sosnowcu w dniach 26 listopada i 7 grudnia 2020 r. dotyczących życia prywatnego przewodniczącej RM w Sosnowcu pani Ewy Szoty oraz wypowiedziami dotyczącymi jej działalności politycznej i społecznej, jako radna RM w Sosnowcu kadencji 2018-2023 wyrażam ubolewanie i przepraszam panią Ewę Szotę za wypowiedzi, które naruszyły jej prywatność oraz dobre imię, narażając ją na utratę zaufania publicznego niezbędnego do pełnienia funkcji przewodniczącej RM w Sosnowcu. Grażyna Welon".
- Sąd nakazał również publikację tego oświadczenia w Biuletynie Informacji Publicznej urzędu miasta Sosnowca, na podstronie Grażyny Welon, a także zamieszczenie jego treści w "Dzienniku Zachodnim" i lokalnej "Gazecie Wyborczej". Oprócz przeprosin Sąd zasądził od pozwanej kwotę 30 tysięcy złotych na rzecz stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii w Warszawie oraz zwrócenie Ewie Szocie kosztów procesu w wysokości 6537 złotych.
Fundacja Otwarty Dialog vs TVP
- 13.06.2023 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że TVP ma przeprosić Fundację Otwarty Dialog za wieloletnie manipulacje i rozpowszechnianie kłamstw na jej temat. Fundacja Otwarty Dialog, a właściwie osoby ją prowadzące - prezeska Ludmiła Kozłowska i przewodniczący Bartosz Kramek, po czterech latach wygrali proces o naruszenie dóbr osobistych z TVP. Pozew złożyli w 2019 roku, a dotyczył on niemal 40 materiałów wyemitowanych w TVP, w których dziennikarze stacji zarzucali im "szpiegostwo, działalność terrorystyczną, organizowanie zamachu stanu, nielegalne finansowanie, czy skandale obyczajowe".
- Sąd orzekł, że TVP ma przeprosić Ludmiłę Kozłowską, Bartosza Kramka oraz Fundację Otwarty Dialog za naruszenie ich dóbr osobistych, publikując oświadczenie o treści:
- "TVP przeprasza panią Ludmiłę Kozłowską, pana Bartosza Kramka oraz Fundację Otwarty Dialog za naruszenie ich dóbr osobistych, w szczególności dobrego imienia, w tym reputacji i dobrej sławy, a także prawa do ochrony wizerunku w postaci znaku symbolizującego Fundację, poprzez rozpowszechnianie krzywdzących i nieprawdziwych informacji w licznych publikacjach i materiałach filmowych znajdujących się na wydawanym przez TVP serwisie www.wiadomosci.tvp.pl."
- Sąd orzekł, że przeprosiny mają być wyemitowane jako pierwsza informacja w głównym wydaniu "Wiadomości" o godzinie 19.30 oraz w programie "Woronicza17". Tekst oświadczenia ma być odczytany przez prezentera, a czas jego emisji nie może być krótszy niż 30 sekund.
Nitras vs Terlecki
- 31.07.2023 - Sąd Okręgowy w Szczecinie orzekł, że wicemarszałek Sejmu Stanisław Terlecki naruszył dobra osobiste posła Sławomira Nitrasa, używając w stosunku do niego "obraźliwych sformułowań i określeń" i nakazał pozwanemu opublikowanie przeprosin.
- Sprawa dotyczyła wypowiedzi sejmowych Terleckiego z lat 2017 i 2020, w których nazwał posła Nitrasa "pajacem" i "trefnisiem" oraz sugerował, że jest on słabo wykształcony i bierze środki odurzające.
- Sąd orzekł, że Terlecki w oświadczeniu poselskim ma stwiedzić, że ubolewa nad swoim zachowaniem i wygłosić przeprosiny o treści:
- "Ja, Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu przepraszam Sławomira Nitrasa za kierowanie przeze mnie pod jego adresem obraźliwych sformułowań i określeń, jakie padły [ tu wymienione zostały cztery daty z lat 2017 i 2020 ], które to obraźliwe sformułowania i określenia naruszają dobra osobiste Sławomira Nitrasa".
PO vs PiS
- 24.08.2023 - Warszawski Sąd Okręgowy nakazał Komitetowi Wyborczemu Prawa i Sprawiedliwości zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwej informacji, zawartej w opublikowanym 21.08.2023 spocie wyborczym PiS, dotyczącej 15-procentowego bezrobocia za rządów PO-PSL.
- Sąd uznał, że informacji z klipu PiS nie można uznać za prawdziwą, podkreślając przy tym, że bezrobocie za rządów PO przekraczało 14 procent tylko przez trzy miesiące, a w pozostałym okresie wielu miesięcy, które składają się na 7 lat, bezrobocie było istotnie niższe.
- W tym samym orzeczeniu Sąd oddalił wniosek o sprostowanie spotu wyborczego w serwisie Onet, gdyż "sprostowanie powinno być adekwatne do okoliczności sprawy". Wskazał, że spot pojawił się na profilu twitterowym PiS, który obserwują głównie wyborcy tej partii, natomiast na portalu Onet dotarłoby do innego odbiorcy.
Konfederacja vs "Gazeta Wyborcza"
- 31.08.2023 - warszawski Sąd Okręgowy oddalił pozew Konfederacji wobec "Gazety Wyborczej", w którym partia w trybie wyborczym domagała się sprostowania, usunięcia fragmentu artykułu i wpłaty 20 tysięcy złotych na organizację Marszu Niepodległości.
- Sprawa dotyczyła artykułu dziennika na temat programu partii z zakresie ochrony zdrowia, w którym stwierdzono, że Konfederacja chce zabrać Wolakom dostęp do publicznej ochrony zdrowia i chce wprowadzić limit wydatków na osobę, powyżej którego trzeba będzie dokładać z własnej kieszeni.
- Sąd stwierdził, że w tym przypadku nie ma zastosowania tryb wyborczy, gdyż tekst nie jest materiałem wyborczym, bo nie pochodzi od komitetu wyborczego i nie jest formą agitacji wyborczej, gdyż nie zawiera wskazań co do sposobu głosowania na określonego kandydata, lub przeciwko niemu. Sąd orzekł też, że materiał prasowy stanowił dziennikarską opinię publicystyczną, do której dziennikarze są uprawnieni, zaś zakwestionowana wypowiedź nie zawierała nieprawdziwych informacji i dziennikarze byli uprawnieni do użytych sformułowań.
- 05.09.2023 - Sąd Apelacyjny w Warszawie w całości oddalił zażalenie Konfederacji na orzeczenie Sądu Okręgowego, które tym samym stało się prawomocne.
Konfederacja vs Biejat
- 06.09.2023 - Sąd Okręgowy w Warszawie w trybie wyborczym oddala pozew Konfederacji wobec posłanki Lewicy Magdaleny Biejat, w którym domagano się przeprosin oraz zaprzestania używania słów "brunatna Konfederacja" i rozpowszechniania informacji, że Konfederacja popiera bezkarne bicie dzieci.
- Sprawa dotyczyła wypowiedzi posłanki podczas wiecu wyborczego w Częstochowie, w której stwierdziła m.in., że Konfederacja propaguje antysemityzm, homofobię i przemoc wobec dzieci oraz ideologię zbliżoną do faszyzmu.
- Fragment uzasadnienia do orzeczenia Sądu:
Matecki vs Leszczyna
- 06.09.2023 - szczeciński Sąd okręgowy w trybie wyborczym nakazał posłance Koalicji Obywatelskiej Izabeli Leszczynie opublikowanie w stacji TVN 24 przeprosin i sprostowania słów o Dariuszu Mateckim, polityku Suwerennej Polski. Chodzi o zarzut, że kandydat PiS miał otrzymać "ogromne pieniądze" na kampanię referendalną.
- Sąd jednocześnie oddalił wniosek Mateckiego o zakazanie "rozpowszechniania nieprawdziwych informacji" i umieszczenie sprostowania na portalu x.com (dawniej Twitter) i na Facebooku. Sędzia Renata Tarnowska zaznaczyła, że Izabela Leszczyna zamieściła już na tych portalach sprostowanie o treści, o którą wnioskował Matecki:
- "Takie zachowanie uczestniczki jest w ocenie sądu świadectwem tego, iż nie zamierza ona rozpowszechniać tej informacji"
Kukiz vs Zembaczyński
- 13.09.2023 - Sąd Okręgowy w Opolu oddalił pozew Pawła Kukiza w trybie wyborczym, który pozwał posła KO Witolda Zembaczyńskiego za wypowiedzi o dotacji rządowej dla fundacji "Potrafisz Polsko".
- Poseł Zembaczyński zarzucił w Pawłowi Kukizowi, że 4,3 miliony złotych, które jego fundacja "Potrafisz Polsko" otrzymała z państwowego budżetu, to forma korupcji politycznej. Polityk przekazał, że Fundacja nie prowadzi działalności pod adresem, który widnieje w KRS:
- "Kukiz zasiada w radzie Fundacji, dostają 4,3 miliony złotych od rządu PiS, a nie mają nawet rzeczywistej siedziby. Zawiadamiam Generalnego Inspektora Informacji Finansowej i Prokuraturę."
- Sąd oddalił pozew z przyczyn formalnych, gdyż wypowiedzi posła Koalicja Obywatelskiej padły na początku września, na kilka dni przed rejestracją list wyborczych w okręgu opolskim, a więc nie mogły być przedmiotem pozwu wyborczego. Jednocześnie Sąd stwierdził jednak, że:
- "Jest faktem i to prawdziwym, iż kwota 4 284 900 złotych na zarządzenie Premiera, przekazana została przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów na skutek umowy zawartej z fundacją Potrafisz Polsko. Użycie skrótów myślowych, iż pieniądze przekazał premier na rzecz Pawła Kukiza jest w ocenie sądu uprawnione, a również czytelne dla potencjalnego wyborcy"
KW "Bezpartyjni Samorządowcy" vs TVP
- 13.09.2023 - TVP przegrała przed sądem w Legnicy proces wytoczony w trybie wyborczym przez Komitet Wyborczy "Bezpartyjni Samorządowcy". Sąd nakazał Telewizji przeproszenie KW BS, zamieszczenie sprostowania materiału pomijającego notowania sondażowe Komitetu oraz orzekł zakaz publikacji sondaży wyborczych nieuwzględniających BS.
- Sprawa dotyczyła pomijania ugrupowania przez TVP w materiałach politycznych i sondażach, a także o celowe wprowadzanie widzów w błąd.
- 18.09.2023 - Sąd Apelacyjny w Legnicy wprowadził do wyroku drobną zmianę, ograniczając obowiązek publikacji przeprosin do anteny TVP Info, jednak TVP nadal musi przeprosić KW BS, oraz utrzymując w mocy zakaz publikacji sondaży wyborczych nieuwzględniających BS.
"Obserwatorium Wyborcze" vs Czarnek
- 18.09.2023 - Sąd Okręgowy Warszawa-Praga odrzucił pozew Stowarzyszenia "Obserwatorium Wyborcze" domagający się od ministra edukacji Przemysława Czarnka przeprosin i sprostowania nieprawdziwych informacji.
- Pozew dotyczył wypowiedzi sformułowanych przez Czarnka w programie "Gość "Wiadomości" w TVP Info (04.09.2023) oraz w serwisie X (dawniej: Twitter) (11.09.2023):
- "Kosiniak-Kamysz, młody, ambitny, wykonał to z iście niemiecką precyzją, podwyższając wiek emerytalny do 67 roku życia. Jak się okazuje, na polecenie Angeli Merkel"
- "Merkel kazała Tuskowi podnieść wiek emerytalny, a on ten niemiecki rozkaz wykonał"
- Sąd oddalił pozew uznając, że "Obserwatorium" nie ma interesu prawnego, bo wypowiedzi Czarnka "Obserwatorium" nie dotyczyły
- 22.09.2023 - uwzględniając apelację Stowarzyszenia "Obserwatorium Wyborcze" Sąd Apelacyjny w Warszawie odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia w Sądzie Okręgowym
- 25.09.2023 - Sąd Okręgowy orzekł, że Przemysław Czarnek ma sprostować w TVP 1 i TVP Info oraz serwisie X swoje stwierdzenia, że reforma emerytalna rządu Donalda Tuska była robiona na polecenie Angeli Merkel
- 29.09.2023 - rozpatrując zażalenie Przemysława Czarnka, Sąd Apelacyjny w Warszawie nieznacznie zmienił orzeczenie Sądu Okręgowego i zadecydował, że Czarnek ma w TVP 1 sprostować że "Kosiniak-Kamysz wprowadzając reformę emerytalną, nie działał na polecenie Angeli Merkel", a na serwisie X ma umieścić wpis, że "Angela Merkel nie nakazała Donaldowi Tuskowi podniesienia wieku emerytalnego, a Donald Tusk nie wykonywał rozkazów Angeli Merkel w sprawie wieku emerytalnego"
KW "Bezpartyjni Samorządowcy" vs Szczerba
- 21.09.2023 - Sąd Okręgowy w Legnicy orzekł, że poseł PO Michał Szczerba musi przeprosić Komitet Wyborczy "Bezpartyjni Samorządowcy" i sprostować podaną przez siebie informację, jakoby prezes fundacji Służba Niepodległej Mateusz Leszek Feszler, kandydował w wyborach z list wyborczych BS.
- Wiadomość ta została przez Szczerbę podana w kontekście krytyki "Bezpartyjnych Samorządowców" i stwierdzania, że są oni przybudówką Prawa i Sprawiedliwości. Dowodem na to miało być nazwisko Feszlera jako rzekomego kandydata BP, a jednocześnie prezesa fundacji Służba Niepodległej, która dostała 470 tysięcy na studio z funduszu patriotycznego. Sąd stwierdził, że podane informacje były nieprawdziwe, zakazał rozpowszechniania w jakiejkolwiek formie informacji o rzekomej kandydaturze Mateusza Leszka Feszlera z list wyborczych Komitetu Wyborczego "Bezpartyjnych Samorządowców", zasądził na jego rzecz 720 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz nakazał Szczerbie opublikowanie w audycji: "Popołudniowy Gość Radia Zet" oraz na portalu X (niegdyś Twitter) sprostowania oraz przeprosin o treści:
- "Ja Michał Szczerba, Poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, zgodnie z orzeczeniem sądu z dnia 20 września 2023 r., przepraszam KW "Bezpartyjni Samorządowcy" za to, że dnia 12 września 2023 r. w trakcie audycji „Popołudniowy Gość Radia Zet" podałem nieprawdziwą informację, że Mateusz Leszek Feszler jest kandydatem "Bezpartyjnych Samorządowców", skutkiem czego bezzasadnie powiązałem dotację, którą otrzymała fundacja zarządzana przez Pana Feszlera, z działalnością kampanijną "Bezpartyjnych Samorządowców". Osoba przeze mnie wskazana nie jest kandydatem KW "Bezpartyjni Samorządowcy" w nadchodzących wyborach."
Frysztak vs Bąkiewicz
- 21.09.2023 - Sąd Okręgowy w Radomiu, w trybie wyborczym nakazał startującemu z listy PiS do Sejmu Robertowi Bąkiewiczowi przeproszenie ubiegającego się o reelekcję posła Koalicji Obywatelskiej Konrada Frysztaka. Sąd nakazał Bąkiewiczowi opublikowanie przeprosin i sprostowań w lokalnym radiu i na jego profilach w mediach społecznościowych.
- Sprawa dotyczyła wywiadu udzielonego 07.09.2023, w którym Bąkiewicz - odnosząc się do wcześniejszej debaty telewizyjnej między obydwoma politykami - stwierdził:
- "Rozmawiałem z posłem Frysztakiem, który mówi, że polską suwerenność można sprzedać za dwie trybuny pobudowane na stadionie w Radomiu".
- Chodziło o dyskusję na temat radomskiego stadionu i pieniędzy z KPO, dzięki którym można by wybudować trybuny dla kibiców. Frysztak uznał, że przypisując mu te słowa, Bąkiewicz chciał go zdyskredytować w oszczach wyborców i pozwał Bąkiewicza, domagając się przeprosin, sprostowania i wpłacenia pieniędzy na rzecz organizacji pożytku publicznego.
- W ocenie sądu wypowiedź Bąkiewicza o Frysztaku "była nieprawdziwa oraz naruszała jego dobra osobiste i z punktu widzenia osoby kandydującej do Sejmu, miała charakter dyskredytujący." Oprócz publikacji przeprosin i sprostowań sąd orzekł, że Bąkiewicz ma wpłacić trzy tysiące złotych na rzecz Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Radomiu oraz zakazał mu rozpowszechniania wypowiedzi, którą przypisał Frysztakowi.
Kmita vs Sowa
- 25.09.2023 - Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił pozew wojewody małopolskiego, kandydata PiS do Sejmu Łukasza Kmitę, złożony w trybie wyborczym przeciwko posłowi PO Markowi Sowie. Kmita domagał się przeprosin za krytykę jego działań związanych z zapadliskami w Trzebini oraz zakazania posłowi Sowie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i opublikowania przeprosin w lokalnych mediach.
- Podczas jednej z konferencji prasowych przedstawił "6 konkretów na ratunek Trzebini", mówiąc między innymi:
- Sąd uznał, że wypowiedź posła PO mieści się w ramach dozwolonej krytyki, a on sam ma prawo oceniać działania administracji rządowej jako nieskuteczne. Sąd argumentował także, że nie można oceniać wypowiedzi Sowy jako wyrwanych z kontekstu, a osoby publiczne muszą być przygotowane na krytykę.
- 28.09.2023 - Sąd Apelacyjny w Krakowie uwzględnił apelację Łukasza Kmity i orzekł, że Marek Sowa musi sprostować nieprawdziwą informację oraz przeprosić Sowę poprzez opublikowanie w ciągu 24 godzin od uprawomocnienia się postanowienia na swoim profilu facebookowym, oświadczenia o treści:
- "Marek Sowa oświadcza, że nieprawdziwa jest rozpowszechniana przez niego informacja, że Wojewoda nie przyjeżdża do Trzebini. Marek Sowa przeprasza Łukasza Kmitę za podanie nieprawdziwej informacji".
Rozenek vs Sakiewicz
- 27.09.2023 - Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał w trybie wyborczym redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej" Tomaszowi Sakiewiczowi rozpowszechniania informacji o tym, że poseł Andrzej Rozenek groził dziennikarzowi TVP Info Michałowi Rachoniowi. Sakiewicz ma też sprostować wypowiedzi o Andrzeju Rozenku i nie rozpowszechniać informacji, że "Rozenek dopuszczał się prób tłumienia krytyki prasowej"
- Proces był pokłosiem wydarzeń z 19.09.2023, gdy przed siedzibą TVP w Warszawie Donald Tusk wygłaszał oświadczenie. Do Tuska wyszedł z TVP Michał Rachoń i zaczął zadawać mu pytania, sugerując, że jako premier podejmował decyzje w konsultacji z ówczesną kanclerz Niemiec. W reakcji na to poseł Andrzej Rozenek zapytał Rachonia o jego wynagrodzenie i majątek:
- Tomasz Sakiewicz w swoim komentarzu na antenie TVP Info, uznał te słowa za groźby:
- "A to jest próba zastraszenia, próba tłumienia krytyki prasowej. Prokuratura ma obowiązek ścigać z urzędu te przestępstwa i myślę, że pan Rozenek zostanie zatrzymany wkrótce, bo jest to niebezpieczny bandyta polityczny, który grozi dziennikarzom, mówiąc przecież ten tekst: »wiemy, gdzie mieszkasz«, czy »wiemy gdzie jest twoja rodzina, gdzie twoje dzieci, gdzie twoja żona«. To jest zachowanie mafii"
- Sąd oddalił pozew Sakiewicza, bo – jak uzasadnił – "takich słów, jakie przytoczył Sakiewicz [ Rozenek ] nie wypowiedział", gdyż wypowiedzi Rozenka dotyczyły mieszkań na wynajem i nie były równoznaczne z frazą: "wiemy, gdzie mieszkasz".
- W związku z tym Sąd zakazał Sakiewiczowi "rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, jakoby Rozenek 19 września br. dopuszczał się prób zastraszania i tłumienia krytyki prasowej" oraz nawiązującego do wydarzeń z 19 września "porównywania Rozenka do bandytów politycznych grożących dziennikarzom, a jego zachowania do zachowań mafijnych". Sąd nakazał Sakiewiczowi wystąpienie na antenie TVP Info ze sprostowaniem.
- 02.10.2023 - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie orzekł, że Tomasz Sakiewicz musi sprostować wypowiedź o Andrzeju Rozenku. Sąd nie utrzymał jednak orzeczonego wcześniej zakazu rozpowszechniania przez Sakiewicza informacji jakoby Rozenek dopuszczał się prób tłumienia krytyki prasowej.
- Zgodnie z orzeczeniem, Sakiewicz musi przedstawić na antenie TVP Info sprostowanie o treści:
- "Prostuję nieprawdziwe treści, jakie przekazałem w dniu 19 września 2023 roku w audycji TVP Info w wydaniu specjalnym, dotyczące wypowiedzi Andrzeja Rozenka, kandydata na posła z listy Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicja Obywatelska PO.N iPl Zieloni z Okręgu Nr 20, jakoby Andrzej Rozenek twierdził, że zna miejsce zamieszkania Michała Rachonia i jego rodziny - w sytuacji, gdy wypowiedź Andrzeja Rozenka dotyczyła adresów mieszkań na wynajem będących własnością Michała Rachonia"
Kaźmierska-Małyska vs Kaczyński
- 27.09.2023 - Sąd Okręgowy w Sieradzu orzekł, że Jarosław Kaczyński nie musi prostować swoich słów dotyczących filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland
- Pozew w trybie wyborczym w tej sprawie złożyła kandydatka do Sejmu z list Lewicy Iwona Kaźmierska-Małyska, a dotyczył on wypowiedzi Kaczyńskiego na jednym ze spotkań wyborczych, na którym nazwał film "haniebnym, obrzydliwym paszkwilem, w którym chodzi przede wszystkim o obrazę polskiego munduru" i stwierdził:
- "Ci, którzy robią takie filmy, są armią Putina. Każdy, kto tego nie potępi, znajduje się po antypolskiej stronie. To jest strona tych, którzy chcą z naszego kraju zrobić kondominium naszych sąsiadów ze Wschodu i Zachodu, a Polaków zmienić z obywateli w ludność, podporządkowaną ludność. Chodzi o haniebne przedsięwzięcie, wpisujące się w przedsięwzięcie szersze. Polacy nie mają bronić swoich granic ani na zachodzie, ani na wchodzie. Czyli co z nami ma być? Co nam w gruncie rzeczy proponują? Co nam proponuje KO, cała ta koalicja antypolska, która dzisiaj skrada się do władzy? Proponuje nam wielkie nieszczęście i my musimy to wielkie niebezpieczeństwo odeprzeć na wszystkich poziomach"".
- Sąd orzekł, że Jarosław Kaczyński nie musi prostować swoich słów, ponieważ wyraził swoją opinię, a zdania na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej są podzielone. Zdaniem Sądu wypowiedź Kaczyńskiego nie wprowadza wyborców w błąd.
- 29.09.2023 - Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił zażalenie powódki i podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego w Sieradzu, potwierdzając tym samym, że Jarosław Kaczyński nie musi prostować swoich słów dotyczących filmu "Zielona granica"
KW "Bezpartyjni Samorządowcy" vs Tusk
- 27.09.2023 - Sąd Okręgowy w Legnicy oddalił pozew KW "Bezpartyjni Samorządowcy" przeciwko Donaldowi Tuskowi, w którym KW BS zarzucał szefowi Platformy Obywatelskiej, że kłamał na jego temat podczas jednego z wieców wyborczych i domagali się "wygłoszenia przeprosin na pięciu wiecach wyborczych, w telewizji i mediach społecznościowych" .
- Pozew dotyczył słów wypowiedzianych przez Tuska w dniu 21.09.2023 podczas wiecu wyborczego w Pile:
- "My dobrze wiemy, kto założył ten komitet [ "Bezpartyjnych Samorządowców" ] kto go finansuje. Ale nie wszędzie w Polsce ludzie to wiedzą. Wiecie, "Bezpartyjni Samorządowcy" to fajnie brzmi. To oni tam będą może Rafała Trzaskowskiego szukali na liście, tak? To jest przystawka PiS . Mówię o tym w sposób absolutnie odpowiedzialny. To jest komitet, który ma pomóc PiS dalej rządzić. Nie ma dzisiaj czegoś takiego na listach jak "Bezpartyjni Samorządowcy". Są te dwa słowa, które kryją pod tymi ładnie brzmiącymi słowami prawdę prostą i brutalną: przystawka PiS, pomocnicy Kaczyńskiego"
- Sąd orzekł, że w retoryce wiecowej polityk może pozwolić sobie na więcej i oddalił pozew "Bezpartyjnych Samorządowców".
Pomaska vs Sellin
- 29.09.2023 - Sąd Okręgowy w Gdańsku w trybie wyborczym orzekł, że wiceminister| kultury Jarosław Sellin musi przeprosić posłankę PO Agnieszkę Pomaskę i zaniechać rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na jej temat.
- Sprawa dotyczyła wpisu Sellina w mediach społecznościowych, w którym zamieścił on zdjęcie Pomaski stojącej obok samochodu, na którego tylnej szybie wisiały wulgarne, antyrządowe hasła. W swoim wpisie Sellin sugerował, że to właśnie posłanka jechała tym samochodem:
- Wpis dotyczył sytuacji gdy Pomaska rozdawała ulotki na ulicy, przy wjeździe do miejscowości Kolbudy. Korzystając z faktu, że ruch kołowy na drodze był zablokowany przez procesję dożynkową, posłanka podchodziła z ulotkami do kierowców, a samochód z wulgarnymi hasłami znalazł się tam przypadkowo i nie należał do Pomaskiej.
- Oprócz przeprosin i zakazu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, Sąd nakazał Jarosławowi Sellinowi wpłacenie 1500 złotych zadośćuczynienia na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Gądek-Radwanowska vs Jabłoński
- 29.10.2023 - Sąd Okręgowy w Opolu uznał, że wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński ma sprostować swoją nieprawdziwą wypowiedź o kandydatce na posłankę z ramienia Koalicji Obywatelskiej Marzannie Gądek-Radwanowskiej.
- Pani Gądek-Radwanowska, będąc nauczycielką historii i WOS w II Liceum Ogólnokształcącym w Kędzierzynie-Koźlu, wyszła z inicjatywą, by uczniowie udali się na film "Zielona granica". Wyjście to nie doszło do skutku, gdyż część rodziców nie zgodziła się na to.
- Na tę sytuację zareagował minister Jabłoński, publikując na Twitterze post, który Gądek-Radwanowska zaskarżyła jako kłamliwy:
- Sąd uznał wpis za niezgodny z prawdą, gdyż nazwanie "Zielonej granicy" mianem "putinowskiego filmu" jest bezpodstawne, ponieważ sugeruje, że jego autorem jest Władimir Putin lub ktoś z jego otoczenia, może również oznaczać, że film powstał na zamówienie Rosji bądź propaguje działalność państwa, a żadne z tych twierdzeń nie jest prawdziwe w odniesieniu do filmu Agnieszki Holland. Sąd podkreślił też, że wiceminister wypowiadał się na temat filmu, mimo że go nie widział, bo post Jabłońskiego pojawił się w godzinach porannych 22.09.2023 w dniu premiery "Zielonej granicy", zanim film wszedł do kin.
- Paweł Jabłoński przekonywał, że jego wpis był nie informacją, lecz opinią, która nie naruszyła dóbr kandydatki KO. Sąd nie zgodził się z tą argumentacją i stwierdził, że Jabłoński opublikował post, "aby napiętnować, zaszkodzić lub oczernić" nauczycielkę. W efekcie Paweł Jabłoński został zobowiązany do opublikowania w mediach społecznościowych (Facebook i X) sprostowania o treści:
- "Oświadczam, że zamieszczona przeze mnie 22 września 2023 r. informacja, jakoby Marzanna Gądek-Radwanowska, nauczycielka, będąca kandydatką na posła w wyborach 2023 z ramienia KWW Koalicji Obywatelskiej PO .NlPL Zieloni, chciała wysłać uczniów na putinowski film A. Holland była nieprawdziwa"
- Jednocześnie Sąd oddalił wniosek o to, aby pozwany wpłacił 30 tysięcy złotych na rzecz fundacji Polskie Forum Migracyjne.
Pomaska vs Zalewska
- 02.10.2023 - Sąd Okręgowy w Gdańsku w trybie wyborczym nakazał europosłance naszej Partii Annie Zalewskiej przeproszenie w mediach społecznościowych posłanki PO Agnieszki Pomaskiej. Proces wytoczony został za opublikowanie i skomentowanie zdjęcia posłanki stojącej obok samochodu z wulgarnym napisem.
- Sprawa dotyczyła umieszczenia przez Zalewską 25.09.2023 na platformie x.com (dawny Twitter), zdjęcia Pomaskiej i skomentowanie go słowami:
- W rzeczywistości Pomaska rozdawała ulotki na ulicy, przy wjeździe do miejscowości Kolbudy. Korzystając z faktu, że ruch kołowy na drodze był zablokowany przez procesję dożynkową, posłanka podchodziła z ulotkami do kierowców, a samochód z wulgarnymi hasłami znalazł się tam przypadkowo i nie należał do Pomaskiej.
- Sąd zdecydował, że Anna Zalewska musi przeprosić Agnieszkę Pomaską, a ponadto wstawić na czas 7 dni treść przeprosin na serwis x.com, zapłacić 1500 złotych na WOŚP i ponieść koszty sądowe.
Pomaska vs Jaki
- 03.10.2023 - Sąd Okręgowy w Gdańsku zakazał w trybie wyborczym europosłowi Patrykowi Jakiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji w stosunku do posłanki Agnieszki Pomaskiej, że jest "wulgarnym zdrajcą" oraz orzekł, że musi zamieścić w mediach społecznościowych przeprosiny dla niej
- Sprawa dytyczyła znanej już fotografii posłanki, stojącej obok samochodu z wulgarnymi hasłami za szybą, którą Jaki opublikował w mediach społecznościowych, opatrując ją wpisem o "wulgarnych zdrajcach" z PO.
- Oprócz zakazu rozpowszechniania kłamliwej informacjii i nakazania przeprosin, Sąd orzekł, że Jaki ma wpłacić półtora tysiąca złotych na Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- 05.10.2023 - gdański Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie Patryka Jakiego na postanowienie Sądu Okręgowego. Sąd stwierdził, że:
- "Użycie [ przez Jakiego ] sformułowania "wulgarni zdrajcy", które w zestawieniu wizerunkiem Pomaskiej z samochodem, na którym znajduje się obraźliwy napis, jest informacją, która w sposób nieprawdziwy określa wnioskodawczynię [ Agnieszkę Pomaską ] jako osobę wulgarną. [...] Jeżeli chodzi o określnie "zdrajcy", które z treści wpisu na portalu internetowym należy wiązać z wnioskodawczynią, to Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że zarzut zdrady jest oskarżeniem, pod którym kryje się informacja w celu aktywizacji negatywnego elektoratu, w sytuacji, gdy posądzenie wnioskodawczyni o zdradę - w rozumieniu skarżącego - nie ma uzasadniania w jej konkretnych działaniach"
Wrzosek vs Pereira
- 05.10.2023 - warszawski Sąd Rejonowy uznał dziennikarza TVP, szefa portalu TVP.info, Samuela Pereirę, za winnego pomówienia prokuratorki Ewy Wrzosek i wymierzył mu karę ograniczenia wolności.
- Sprawa dotyczyła wpisu z 23.12.2021, w którym Pereira, nawiązując do doniesień o inwigilacji prokuratorki Ewy Wrzosek Pegasusem, stwierdził na Twitterze:
- "Jeśli przestępcy kreują się na ofiary operacyjnych działań państwa polskiego, to jak mają się czuć wszyscy ci ludzie, których oni skrzywdzili? Pomyślcie o tym. Mafiosi, dilerzy narkotyków i terroryści chwycą się każdej linii obrony, żeby uchronić się przed odpowiedzialnością".
- W reakcji na ten wpis, Ewa Wrzosek skierowała do sądu prywatny akt oskarżenia, stwierdzając w pozwie m.in.:
- "W kontekście inwigilowania Pegasusem [ Pereira ] ustawił nas w jednym szeregu z przestępcami, a, cytując sformułowania z tych wpisów, mafiosami i dilerami narkotyków. To zniesławienie, które narusza moje dobra osobiste".
- Sąd uznał Samuela Pereirę za winnego zniesławienia i orzekł karę trzech miesięcy ograniczenia wolności, nakładając na niego obowiązek wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne i potrącenie od 10 do 25 procent wynagrodzenia na cel społeczny.
Kosiniak-Kamysz vs Telus
- 13.10.2023 - Sąd Okręgowy w Krakowie w trybie wyborczym orzekł, że minister rolnictwa Robert Telus, ma przeprosić lidera Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza, za słowa o tym, że "ukradł pieniądze z OFE".
- Sprawa dotyczyła wypowiedzi Telusa w programie "Tu mówi Polska", w dniu 11.10.2023 na antenie TVP, w której kilkukrotnie powtórzył słowa o kradzieży pieniędzy przez Kosiniaka-Kamysza
- Sąd nakazał Telusowi opublikowanie na antenie TVP1, po wydaniu "Wiadomości" o 19:30, "w formie wyeksponowanego wizualnego, czytelnego dla odbiorców ogłoszenia, wyświetlanego w całości przez co najmniej czas niezbędny na jego wyraźne odczytanie przez lektora", przeprosin o treści:
- Oprócz tego sąd zakazał Telusowi rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, jakoby Kosiniak-Kamysz 'ukradł pieniądze z OFE' oraz zasądził od niego zwrot kosztów postępowania na rzecz lidera PSL w wysokości 737 złotych.
- 23.10.2023 - krakowski Sąd Apelacyjny w całości oddalił zażalenie Roberta Telusa i utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego.
Borusewicz vs TVP i Gargas
- 18.10.2023 - Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że dziennikarka Anita Gargas oraz TVP muszą przeprosić Kingę Borusewicz, radną sejmiku województwa pomorskiego, córkę wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza, za naruszenie jej dóbr osobistych.
- Do naruszenia dobrego imienia Kingi Borusewicz doszło 18.04.2020 w głównym wydaniu "Wiadomości" TVP oraz dzień wcześniej w programie TVP Info i dwa dni wcześniej w programie "Magazyn Śledczy Anity Gargas". W programach tych zostały wówczas opublikowane nieprawdziwe informacje dotyczące oświadczeń majątkowych Kingi Borusewicz, w których wskazywano, że nie było jej stać na zakup w 2017 roku mieszkania w Sopocie oraz że mieszkanie to wynajmowała z pominięciem przepisów przeciwpożarowych oraz budowlanych z uwagi na występujące zagrożenie życia i zdrowia.
- Sąd zobowiązał TVP do opublikowania na własny koszt, w terminie 14 dni w głównym wydaniu "Wiadomości", w pierwszej minucie trwania programu, poprzez odczytanie przez osobę prowadzącą program przeprosin powódki za naruszenie jej dobrego imienia oraz do oświadczenia przez TVP, że informacje podane w materiałach telewizyjnych były nieprawdziwe. TVP ma też wyrazić ubolewanie za opublikowanie i rozpowszechnienie materiału. Ponadto sąd zobowiązał Anitę Gargas do opublikowania na własny koszt, w programie "Magazyn Śledczy Anity Gargas", poprzez odczytanie przez Anitę Gargas, przeprosin powódki za naruszenie jej dobrego imienia. Dziennikarka ma również wyrazić ubolewanie za opublikowanie i rozpowszechnienie materiału. Pozwani mają również wpłacić 20 tysięcy złotych na cel społeczny na rzecz Fundacji Dobrych Zwierząt. Sąd oddalił natomiast powództwo w zakresie dotyczącym zasądzenia na rzecz Kingi Borusewicz zadośćuczynienia oraz zasądzenia wyższej kwoty na cel społeczny.
Alieva vs TVP
Lichocka vs Spontaniczny Sztab Obywatelski
- 22.11.2023 - Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia umorzył postępowanie karne wobec autorów kampanii billboardowej, w której wykorzystano wizerunek posłanki PiS Joanny Lichockiej.
- Sprawa dotyczyła głośnej kampanii billboardowej ze zdjęciem Joanny Lichockiej po tym, jak w dniu 13.02.2020 pokazała w Sejmie środkowy palec podczas głosowania w sprawie przyznania blisko 2 miliony złotówka dla TVP tytułem rekompensaty za niskie wpływy z abonamentu. Senat chciał środki oddać na dziecięcą onkologię, ale Sejm, głosami PiS tego nie przegłosował.
- W reakcji na to, założona przez Fundację Otwarty Dialog nieformalna grupa "Spontaniczny Sztab Obywatelski", na portalu zrzutka.pl, ogłosiła zbiórkę funduszy, za które zakupiła i ustawiła w całej Wolsce 173 billboardy oraz kilkadziesiąt banerów i plakatów z fotografią wulgarnego gestu Joanny Lichockiej.
- Akcja ta nie spodobała się Lichockiej, która w grudniu 2021 roku zażądała od organizatorów kampanii przeprosin oraz wpłaty na organizację charytatywną i skierowała w tej sprawie przeciwko aktywistom pozew do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście.
- Sąd umorzył sprawę, uznając, że o zniesławieniu posłanki nie ma mowy, zaś akcja była dopuszczalną krytyką i stwierdzając w pisemnym uzasadnieniu:
- "[ Billboardy były ] oceną działań, wykonywanych w sferze publicznej, partii politycznej z której ramienia J. Lichocka jest posłanką. [...] Funkcja Posła na Sejm ma charakter publiczny i podlega licznym ocenom i krytyce przez poszczególnych obywateli czy grupy społeczne. [...] Działania oskarżonych nie odnosiły się wyłącznie do działań Joanny Lichockiej lecz stanowiły element szerszej kampanii społecznej, której celem była krytyka sposobu sprawowania władzy ustawodawczej przez polityków partii PiS"
Brejza vs Pereira
- 26.11.2023 - Sąd Okręgowy w Bydgoszczy orzekł, że jeden z najwybitniejszych dziennikarzy współczesności, Samuel Pereira z portalu TVP.Info, naruszył dobra osobiste posła PO Krzysztofa Brejzy
- W sierpniu 2019 roku Samuel Pereira na portalu TVP.Info napisał między innymi:
- "Część faktur w Wydziale [ Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia ] dotyczyła zakupu sprzętu teleinformatycznego, który rzeczywiście był dostarczony, jednak nie był wykorzystywany na potrzeby samorządu. [...] Służył do realizacji działalności politycznej prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy i jego syna Krzysztofa Brejzy – posła na Sejm wybranego z list Platformy Obywatelskiej. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledczych, poseł Brejza był też faktycznym użytkownikiem części sprzętu komputerowego i oprogramowania zakupionego na potrzeby urzędu"
- Sąd orzekł, że Samuel Pereira naruszył dobra osobiste Krzysztofa Brejzy i stwierdził:
- "[ Pereira ] Swoim działaniem naruszył standardy pracy dziennikarskiej, w tym do rzetelnej informacji i działania zgodnie z etyką dziennikarską, do czego również był zobowiązany. Nie zachował staranności i rzetelności w zebraniu i wykorzystaniu pozyskanych materiałów. Jednocześnie nie sposób usprawiedliwić działania pozwanego, jako mającego służyć obronie uzasadnionego interesu społecznego. Interes społeczny nie polega bowiem na tym, aby formułować nieprawdziwe zarzuty pod adresem innych osób, pod pozorem informowania społeczeństwa o wykrytych nieprawidłowościach"
- Sąd nakazał portalowi TVP.info opublikowanie przeprosin dla Krzysztofa Brejzy, wypłacenie 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia i pokrycie kosztów sądowych.
Sadowski vs TVP
- 03.12.2023 - pod koniec głównego wydania "Wiadomości" TVP, pokazano planszę z tekstem skierowanym do fotografa Bartosza Sadowskiego, który odczytała jedna z najwybitniejszych na świecie niepokornych żurnalistek, Danuta Holecka:
- Do naruszenia praw autorskich Bartosza Sadowskiego doszło w dwóch wydaniach "Wiadomości" z 21 i 22 lutego 2020 roku oraz w ich serwisie internetowym. Po dwuletnim procesie sąd nakazał TVP wypłacenie fotografowi odszkodowania oraz opublikowanie przeprosin. Po uprawomocnieniu się orzeczenia w marcu 2023 TVP odszkodowanie wypłaciła, ale nie opublikowała przeprosin, na co zdecydowała się dopiero 03.12.2023
Budka vs Sakiewicz & "Gazeta Polska"
- 15.12.2023 -
- Sprawa dotyczyła okładki "Gazety Polskiej" z 2020 roku, na której pokazano posła Borysa Budkę w towarzystwie doklejonych Rafała Trzaskowskiego, Marty Lempart i Małgorzaty Rozenek-Majdan. W tle umieszczono logotypy Onetu, TVN, Strajku kobiet, PO i Lewicy oraz uzupełniono komentarzem o treści: "Oni roznieśli zarazę i śmierć". Budka poczuł się tą okładką zniesławiony i podał "Gazetę Polską" i jej redaktora naczelnego Tomasza Sakiewicza do Sądu.
- Sąd Apelacyjny w Katowicach podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z listopada 2021 roku i prawomocnie orzekł, że Tomasz Sakiewicz i "Gazeta Polska" zniesławili Borysa Budkę i muszą przeprosić go za kłamliwą okładkę oraz wpłacić 10 tysięcy złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Brejza vs TVP
- 18.12.2023 - Sąd Okręgowy w Bydgoszczy orzekł, że Telewizja Polska musi przeprosić senatora Krzysztofa Brejzę za publikację nieprawdziwych materiałów i zmanipulowanych jego rzekomych wypowiedzi.
- Sprawa dotyczyła publikacji latem 2019 roku przez TVP Info, "Wiadomości" i portal tvp.info SMS-ów, jakie miały rzekomo pochodzić z telefonu Krzysztofa Brejzy, a które miały dowodzić, iż - będący wówczas posłem - Brejza osobiście instruował w jaki sposób mają działać podlegli ratuszowi urzędnicy w celu oczerniania kontrkandydatów ojca posła, Ryszarda Brejzy. SMS-y - rzekomo instruujące współpracowników co, gdzie i jak pisać w internecie - miały pochodzić z materiałów ze śledztwa, a faktycznie były zmanipulowaną kompilacją fragmentów otrzymanych i wysłanych przez posła SMS-ów, które pochodziły z nielegalnych włamań na jego telefon przy użyciu oprogramowania Pegasus
- Sąd potwierdził fakt, że wszystkie materiały były nieprawdziwe i nakazał TVP opublikowanie stosownego oświadczenia i przeprosin tuż przed "Wiadomościami" TVP1, na portalach tvp.info oraz wPolityce, Niezależna i Fronda. Sąd orzekł również, że TVP ma wypłacić Krzysztofowi Brejzie 200 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia.
Sutryk vs Zalewska
- 07.03.2024 - Sąd Okręgowy we Wrocławiu (niem.: Breslau) po rozpoznaniu sprawy w trybie procesu wyborczego nakazał Annie Zalewskiej przeprosić prezydenta Wrocławia (niem.: Breslau) niejakiego Jacka Sutryka na antenie Radia Rodzina i wpłacić 2 tysiące złotych na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża - sędzina, niejaka Katarzyna Zawiślak stwierdziła, że:
- "...zasadnie zarzuca wnioskodawca, że aktualny prezydent Wrocławia, którego wypowiedź ta dotyczyła, nie zabetonował żadnego parku i na żadne betonowanie parku nie wydał milionów złotych; w szczególności zaś żaden park nie został zabetonowany w okolicy Galerii Dominikańskiej."
- Anna Zalewska w Radiu Rodzina podczas rozmowy 4 marca 2024 stwierdziła, że kandydujący na następną kadencję prezydent Jacek Sutryk "bezwzględnie betonuje" miasto:
Przeprosiny bez wyroku
Kaczyński vs Palikot
Potęga i ogromny autorytet prezydenta skłoniły do skruchy znanego oligarchę i liberała, Janusza Palikota do ukorzenia się przed Małym Księciem jeszcze przed wyrokiem sądowym.
W dniu 13.01.2008 Palikot dopuścił się wściekłego ataku na Prezydenta, stawiając na swoim blogu fałszywą diagnozę choroby prezydenckiej i sugerując, że Lech Kaczyński jest alkoholikiem.
- "Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową?" - pytał Palikot.
To ohydne semantyczne nadużycie spotkało się z natychmiastowym twardym odporem posłów Partii, domagających się przeprosin nie tylko od samego Palikota, ale od całej PO, która toleruje we własnych szeregach tego rodzaju agresję, graniczącą z próbą przewrotu.
- "Sprawa Palikota to żenująca sytuacja [...] Palikot po raz kolejny [...] porusza się poza granicami zwyczajnej kultury i obraża prezydenta" - powiedział w dniu 14.01.2008 poseł Naszej Partii Maks Kraczkowski.
Kancelaria Prezydenta zapowiedziała, że postawi Palikota przed sądem.
Wobec takiego obrotu spraw, Janusz Palikot napisał w liście otwartym do Prezydenta, że:
- "Jeżeli w jakikolwiek sposób poczuł się Pan dotknięty moimi pytaniami, przepraszam. Wbrew opiniom Pana urzędników wyrażonym w oświadczeniu Kancelarii Prezydenta, nie było moim celem podważanie Pana autorytetu lub atakowanie Pana osoby".
Genialni przywódcy Naszej Partii przestrzegają jednak, że słowa posła PO mogą być tylko próbą gry politycznej. Jak powiedział Zbigniew Ziobro, przeprosiny to "gra ze strony Palikota, który zorientował się, że przeholował i może zaszkodzić swojej formacji politycznej tego rodzaju agresją". Ziobro uważa też, że "doszło do oczywistego naruszenia prawa; kwestia prawa to jedna sprawa, myślę, że znacznie bardziej brzemienny w skutki jest pewien kontekst polityczny tego wydarzenia [...] i kwestia reperkusji międzynarodowych".
Kłopotek vs Pitera
- 17.09.2008 - "Przepraszam panią za przykre słowa, które pod pani adresem skierowałem w ostatnich dniach" - poseł PSL Eugeniusz Kłopotek w liście przeprosił Julię Piterę z PO za nazwanie jej na antenie Radia Zet "chorą kobietą", po tym, jak zasugerowała, że Kłopotek działał w interesie prawnym biznesmena Mariana Seydaka.
Olejnik vs Lech Kaczyński
- 17.10.2008 - Lech Kaczyński przysłał Monice Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") 11 czerwonych róż wraz z prezydenckim bilecikiem, przepraszając ją w ten sposób za wygłoszone pod jej adresem w dniu 15.10.2008 w studiu TVN 24 po zakończeniu programu "Kropka nad i" słowa: "Stokrotka, Stokrotka, jest pani na mojej krótkiej liście, pożałuje pani tego, wykończę panią, nie obronią pani agenci służb specjalnych Walterowie"
Brudziński vs reszta świata
- 09.12.2008 - "Przepraszam wszystkich zbulwersowanych, zniesmaczonych, oburzonych, że poseł na Sejm wybrany z tego miasta, co rusz wstrząsanego aferami, był sprawcą, że po raz kolejny opinia publiczna w Polsce o Szczecinie usłyszała informacje negatywne" - Joachim Brudziński na konferencji prasowej w Szczecinie (niem.: Stettin), komentując fakt niepłacenia przez rok czynszu za lokale wynajmowane od Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych na jego biura poselskie. Pan poseł nie wykluczył jednak możliwości, że wystąpił błąd w numerze konta i pieniądze nie trafiały do odbiorcy. Poinformował też, że odpowiedzialny za nieuregulowanie płatności pracownik nie będzie już miał wpływu na kwestie finansowe w jego biurze.
Brudziński vs reszta świata - vol. 2
- 24.02.2009 - "Przepraszam tych wszystkich, którzy te cytaty z Józefa Piłsudskiego, Kornela Makuszyńskiego - kiedy mówiłem o zgorzkniałym wezyrze - odbierali jako moją agresję. Tych wszystkich, kiedy cytowałem wybitnego reportażystę - mojego ukochanego - Melchiora Wańkowicza, kiedy mówiłem o kundlizmie. [ mogą się czuć przeproszeni ] Wszyscy ci, którzy te cytaty, które wielokrotnie przywoływałem - czy Wańkowicza, czy Makuszyńskiego, czy w końcu Piłsudskiego - odbierali jako moje chamstwo i moją agresję. Oczywiście szczerze przepraszam" - w rozmowie z Konradem Piaseckim w audycji "Kontrwywiad" na antenie RMF FM
Kaczyński vs inteligenci
- 31.01.2009 - "Były słowa, czasem niefortunne, być może są polscy inteligenci, ci prawdziwie etosowi, którzy poczuli się urażeni. Dlatego tutaj z tego miejsca chce powiedzieć głośno i mocno: przepraszam. [...] Jeśli ktoś się poczuł urażony, to przepraszam. Nie było takiej intencji, ale bardzo nam zależy aby polska inteligencja widziała PiS we właściwym wymiarze, także jeżeli chodzi o tę sprawę" - prezes-premier Jarosław Kaczyński w przemówieniu na II Kongresie PiS w Krakowie
Kaczyński vs inteligenci - slight return
- 11.02.2009 - "Przeprosiłem wszystkich tych, którym na sercu leży dobro Polski, niezależnie od tego do jakiej grupy społecznej oni należą. Oni mogli się poczuć urażeni i dlatego chciałem ich przeprosić" - prezes-premier Jarosław Kaczyński w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") w programie "Kropka nad i" na antenie TVN 24
IPN vs Klimontów
- 24.04.2009 - "Na Pańskie ręce wpłynęło pismo sygnowane przez mego Zastępcę, dotyczące zmiany nazwy ulicy Brunona Jasieńskiego. Pismo to było błędem podległych mi pracowników, za co biorę odpowiedzialność. Bruno Jasieński był ważną postacią polskiej kultury, wobec czego uhonorowanie jego imieniem nazwy ulicy jest uzasadnione. Proszę przyjąć przeprosiny za zaistniałą sytuację. (-) Janusz Kurtyka, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej"
- Treść listu dotyczy otrzymanego przez Radę Gminy w dniu 01.04.2009 pisma podpisanego przez zastępcę prezesa Instytutu, Franciszka Gryciuka, w którym Instytut zażądał zmiany nazwy ulicy Brunona Jasieńskiego w miasteczku Klimontów w województwie świętokrzyskim. Według Instytutu ulica imienia pisarza była "formą gloryfikacji wymierzonej w niepodległość Polski polityki Józefa Stalina, zbrodniczej ideologii komunistycznej oraz jej reprezentantów", Jasieński był "propagatorem stalinizmu", a nazywanie jego imieniem ulicy "faktycznie stanowi wyraz lekceważenia pamięci ofiar totalitaryzmów oraz braku szacunku dla dorobku walki Polaków o wolność obywatela i niezawisłość Państwa w XX wieku".
Mularczyk vs Zoll
- 08.05.2008 - "Jeżeli celem działania pana posła Arkadiusza Mularczyka na rozprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie do sygnatury akt K2/07 w dniu 10 maja, nie było przedłużanie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym poza 15 maja 2007 roku, to wyrażam swoje ubolewanie w związku ze swoją wypowiedzią w Radio TOK FM w dniu 11 maja 2007 roku i oświadczam, że nie było moją intencją zniesławienie pana posła Arkadiusza Mularczyka" - oświadczenie profesora Andrzeja Zolla na antenie Radio TOK FM, będące wynikiem ugody zawartej pod koniec kwietnia 2009 r. w procesie o ochronę dóbr osobistych, który wytoczył mu poseł Mularczyk.
- Według Mularczyka, Zoll pomówił go stwierdzeniem, że "działając jako przedstawiciel Sejmu umyślnie wprowadził w błąd Trybunał Konstytucyjny i dążył do zablokowania jego prac podczas rozprawy w sprawie lustracji w dniu 10 maja 2007 r."
Guzikiewicz vs reżimowa policja
- 20.05.2009 - "Przepraszam policjantów, którzy zostali poparzeni i uderzeni kijami, ale ze strony policji było nadmierne użycie siły" - zastępca szefa "Solidarności" Stoczni Gdańskiej, Karol Guzikiewicz, na posiedzeniu sejmowych komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz sprawiedliwości i praw człowieka
Brudziński vs wichrzyciele w PiS
- 16.06.2009 - "Przepraszam moich kolegów i koleżanki z PiS. Wszystkie zarzuty przyjmuję z pokorą jako zasadne. Nie zgadzam się jednak z opinią, iż urządziłem w partii prywatny folwark i urządzam kolesiostwo. Ja chcę tylko budować struktury partii na Pomorzu" - sekretarz generalny PiS odpowiada na antenie TVN 24 na niezadowolenie części polityków PiS ze sposobu prowadzenia kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego
Szymkowiak vs wykonawcy i widzowie koncertu "Rock Nocą"
- 04.07.2009 - "Wszystkich wykonawców oraz kulturalnych widzów koncertu "Rock Nocą", którzy poczuli się urażeni moją zbyt emocjonalną reakcją na niewłaściwe zachowanie części widowni i działania służb miejskich, serdecznie przepraszam" - z opublikowanego w formie płatnych ogłoszeń w zielonogórskich gazetach oświadczenia radnej PiS z Zielonej Góry, Eleonory Szymkowiak, która w dniu 28.06.2009 podczas koncertu subtelnie zwracała organizatorom uwagę na niedociągnięcia, krzycząc z estrady "Wypierdalać z tymi Ruskimi do lasu"
Rydzyk vs Michał Kossi Egah
- 20.08.2009 - "Ja mówię: "Boże, ja nie chciałem nikomu przykrości zrobić". A mówię: "Boże, jeżeli komukolwiek robię przykrość, temu ojcu Michałowi, czy komukolwiek, to przepraszam bardzo. Pomyłka. To nie tak! Ja nie miałem takiego zamiaru! I na cały świat ... O co tu chodzi! Piszą "Dyrektor Radia Maryja rasista", tytuły takie. I to z Polski wychodzi". [...] "Oni wykrzywili to wszystko, zupełnie odwrotnie. Tak nie wolno! To robienie krzywdy, to jest robienie przykrości komuś. Ja mówię za każdym razem, jeżeli coś zrobiłem, to przepraszam was, ja nie miałem takiego zamiaru, że ktoś źle odczytał. [...] Ja jestem człowiekiem i mogę mieć jakąś nieszczęśliwą wpadkę, nawet w tonacji, nawet w minie, różnie to może być" - Tadeusz Rydzyk na antenie Radia Maryja, tłumacząc się z żartu podczas wystąpienia w dniu 12.07.2009 na Jasnej Górze, kiedy na oszczach setek tysięcy pielgrzymów, na widok czarnoskórego franciszkanina Michała Kossi Egaha wołał: "Kochani, jeszcze Murzyn. On się nie mył wcale, zobaczcie!"
Tusk vs opinia publiczna
- 08.09.2009 - "Przepraszam opinię publiczną za wcześniejsze zapowiedzi dymisji ministra. Nie znalazłem nic, co uzasadniałoby jego dymisję" - na konferencji prasowej, odnosząc się do swojej wypowiedzi z 24.07.2009, kiedy zapowiedział: "Jeśli do końca sierpnia nie uda się dokończyć z sukcesem sprzedaży stoczni arabskiemu inwestorowi, minister skarbu Aleksander Grad pożegna się ze swoim stanowiskiem"
Wypych vs reszta świata
- 22.09.2009 - "Wszystkie osoby urażone dożynkowym tańcem prezydenta chcieliśmy przeprosić. Tego tańca nikt prezydentowi nie doradzał, zresztą cały program dożynek ze względu na żałobę narodową był zmieniony. [...] Pan prezydent nie chciał uczynić niczego, co mogłoby być niewłaściwe. Jest moje przepraszam i na tym zamknijmy dyskusję" - minister Paweł Wypych z Kancelarii Prezydenta w rozmowie z Konradem Piaseckim w audycji "Kontrwywiad na antenie RMF FM
Kochanowski vs feministki
- "Pragnę przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się urażone moją wypowiedzią w dn. 24 bm. w programie "Kropka nad i", w czasie której pozwoliłem sobie na niefortunne w ustach RPO stwierdzenie, że "nie lubię feministek". Jednocześnie chciałem podkreślić, że nie odzwierciedla to mojego stosunku do organizacji walczących o prawa kobiet, z którymi często mam okazję owocnie współpracować" - z przesłanego do prasy komunikatu Rzecznika Praw Obywatelskich, wybitnego Odnowiciela Janusza Kochanowskiego (28.09.2009)
Solorz vs Zybertowicz
- "Ja Andrzej Zybertowicz przepraszam pana Zygmunta Solorza-Żaka za to, że w programie "Misja Specjalna" wyemitowanym w programie I TVP w dniu 16 listopada 2006 r. wyraziłem nie mające potwierdzenia stwierdzenie, że pan Zygmunt Solorz-Żak współpracował ze służbami wojskowymi, że dzięki tej współpracy osiągnął korzyści finansowe i wsparcie w działalności gospodarczej, w tym koncesję dla TV Polsat i kredyt z FOZZ. Wyrażam ubolewanie z powodu naruszenia dóbr osobistych Zygmunta Solorza-Żaka" - ugodę tej treści zawarł w toruńskim sądzie doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego do spraw bezpieczeństwa Andrzej Zybertowicz, z właścicielem telewizji Polsat Zygmuntem Solorzem, który w grudniu 2006 r. wytoczył Zybertowiczowi proces i zażądał przeprosin oraz 30 tys. zł dla swojej fundacji. W wyniku ugody, Solorz wycofał żądania finansowe wobec Zybertowicza.
Rymanowski vs Szmajdziński
- 28.10.2009 - "Wyrażam ubolewanie, że w wywiadzie dla tygodnika "Przegląd" użyłem nazwisk redaktorów: C. Gmyza i B. Rymanowskiego. Po weryfikacji nieautoryzowanego wywiadu i informacji, które otrzymałem stwierdzam, że nie znajdują one potwierdzenia i są nieprawdziwe. Ponieważ nieraz sam znajdowałem się w podobnej sytuacji rozumiem żal i dyskomfort obydwu redaktorów. Przepraszając ich i czytelników "Przeglądu" wyrażam nadzieję, że niejednokrotnie jeszcze będziemy mieć możliwość współpracy przy wprowadzaniu systemowych rozwiązań, które uniemożliwią granie przez kogokolwiek teczkami, podsłuchami, agentami przeciwko dziennikarzom, politykom" - oświadczenie wiecemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego w reakcji na list Bogdana Rymanowskiego z 26.10.2009, w którym ten informuje o zamiarze wytoczenia procesu za podanie przez Szmajdzinskiego w wywiadzie kłamliwej informacji, że dziennikarze Rymanowski i Gmyz namawiali podejrzanego o płatną protekcję przy weryfikacji oficerów WSI Wojciecha Sumlińskiego, do symulowania samobójstwa
Sikorski vs Interfax
- 09.11.2009 - "W informacji o wystąpieniu ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego w Ośrodku Studiów Strategicznych i Międzynarodowych doszło do nieprawidłowego zacytowania jego wypowiedzi. Omyłkowo przypisano mu słowa: >>Naszym życzeniem byłoby otrzymać wojska amerykańskie rozmieszczone w naszym kraju jako tarczę przeciw agresji rosyjskiej<< , co nie jest zgodne ze stanem faktycznym. Przepraszamy za błąd, do którego doszło. Nie był on zamierzony, lecz spowodowany niepoprawną pracą reportera" - tekst komunikatu rosyjskiej agencji prasowej Interfax, opublikowanego po interwencji wolskiego MSZ w reakcji na histeryczne komentarze rosyjskiej prasy i polityków po rzekomej wypowiedzi Radosława Sikorskiego z dnia 05.11.2009
Dymna vs Wassermann
- 08.03.2010 - Zbigniew Wassermann przeprosił znaną aktorkę i działaczkę społeczną Annę Dymną, szefową fundacji "Mimo wszystko", za zachowanie działaczy PiS z Wielkopolski (dawniej: Małopolski), którzy insynuowali jakoby Anna Dymna miała reprezentować PiS w wyborach na prezydenta Krakowa.
- "Nie można traktować ludzi jak rzeczy. Jeśli ktoś mnie wciąga do walki politycznej, może zmarnować lata mojej pracy" - skomentowała zaistniałą sytuację Anna Dymna.
Miller vs Ziobro
- 15.03.2010 - Zbigniew Ziobro oświadczył przed Sądem Okręgowym w Warszawie, że nigdy nie zarzucał Millerowi "umyślnego i celowego" zadeptywania miejsca zbrodni, a jeśli Miller odniósł takie wrażenie, to w związku z tym wyraża on ubolewanie. Były minister sprawiedliwości oświadczył też, że nigdy nie zarzucał Millerowi innej niż przypisywana politykom odpowiedzialności za to, że Edward Mazur "jest poza zasięgiem polskiego wymiaru sprawiedliwości".
- Oświadczenie to stanowiło element ugody, jaką zakończył się proces wytoczony przez Leszka Millera Zbigniewowi Ziobrze za jego słowa z lipca 2007 roku, że były premier "zadeptywał" miejsce zabójstwa Marka Papały w 1998 roku i "jest osobiście odpowiedzialny za ucieczkę" z Polski Edwarda Mazura. Wobec zawarcia ugody, Sąd sprawę umorzył.
Prezydent vs Sikorski
- 27.02.2010 - "Prezydent powinien zachować trzeźwość oceny, a nie zgrywać zucha, wałęsając się gdzieś po górach Kaukazu. [...]; prezydent obejmując urząd, powinien zapomnieć o przeszłych urazach i okazać lwie serce nawet zapiekłym krytykom. Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały" - jątrzył szef MSZ na wiecu PO w Bydgoszczy. Wystąpienie Radosław Sikorski zakończył przypomnieniem, że do końca kadencji obecnego prezydenta pozostało już "tylko 297 dni" i namawiał zebranych do skandowania: "Były prezydent Lech Kaczyński!"
- 17.03.2010 - Radosław Sikorski, pytany w TVN 24 czy było coś w czasie prawyborów, za co chciałby przeprosić, odpowiedział:
- "...uważam, że jeden bon mot na wiecu w Bydgoszczy [...] czasami zdarza się powiedzieć o jedno słowo za dużo" - dopytywany, czy w związku z tym przeprosi prezydęta, odparł zdawkowo:
- "Tak, przepraszam."
Kochanowski vs Nitras
- 26.03.2010 - europoseł PO Sławomir Nitras zamieścił na twitterze wpis o treści: "Jest bum bum w piersi. BUM BUM. Bije się mocno w piersi. Przepraszam". Tekst ten stanowił przeprosiny dla najwybitniejszego w dziejach Wolski rzecznika praw obywatelskich, Janusza Kochanowskiego, o którym Nitras dzień wcześniej kłamliwie napisał na twitterze "RPO to dureń". Nazwanie pana rzecznika "durniem" było czynicznym aktem zemsty za przekazanie do publicznej wiadomości starannie ukrywanej przez okupantów, kluczowej dla przyszłości Wolski porażającej informacji, że znany wróg narodu i agent międzynarodowego spisku żydo-masońskiego Jerzy Buzek, za nic mając wartości chrześcijańskie i tradycję narodową, potajemnie rozwiódł się ze swoją małżonką Ludgardą
Rodziny niektórych ofiar katastrofy smoleńskiej vs Paweł Poncyljusz
- 13.05.2010 - "Ja wczoraj popełniłem chyba dwa słowa za dużo za co przepraszam. [...] Tak, przepraszam za to, że takie słowa padły. Może to była przesada, ale jak jeszcze raz powtarzam z tego co wiem nie wszyscy mieli szansę dołączyć się do listu" - Paweł Poncyljusz w rozmowie z Krzysztofem Piaseckim w audycji "Kontrwywiad" na antenie RMF FM
- Przeprosiny dotyczyły wcześniejszych słów Pawła Poncyljusza: "Mam jakieś dziwne przeczucie, że może to być element gry politycznej", którymi skomentował list podpisany przez krewnych niektórych ofiar katastrofy smoleńskiej, którzy prosili w nim o "uszanowanie żałoby" i powstrzymanie się od "wykorzystywania tragedii do realizacji politycznych celów".
Klich vs "Wiadomości" TVP
- 16.05.2010 - "Wiadomości" przeprosiły ministra Bogdana Klicha za podanie w dniu 15.05.2010 nieprawdziwej informacji, że minister zrezygnował przed dwoma laty ze szkoleń pilotów rządowych Tu-154 na symulatorach. "Wiadomości" poinformowały też, że treningi na symulatorze w rzeczywistości zatrzymał Aleksander Szczygło
Posłowie PiSu vs. Kompania Piwowarska
- 02.08.2010 - Paweł Kwiatkowski - dyrektor ds. korproracyjnych Kompanii Piwowarskiej - producenta piwa Lech, w związku ze skandalicznym wywieszeniem w Krakowie banera reklamowego o treści: "Zimny Lech", widocznego ze wzgórz Wawelu, za co przykładnego ukarania domagał się na swoim blogu Ryszard Czarnecki, twierdząc, że:
- przedstawił oświadczenie następującej treści:
- "Pragnę przeprosić Panów Posłów Ryszarda Czarneckiego oraz Marka Migalskiego a także Tych wszystkich Państwa, którzy poczuli się urażeni niefortunną lokalizacją reklamy naszego piwa Lech "Premium."
Prezydent Bronisław "Uzurpator" Komorowski vs Prezes Jarosław "Obrażony" Kaczyński
- 20.10.2010 - Prezydent zaprosił liderów partii i klubów parlamentarnych na rozmowę o agresji w polityce. Spotkanie było wynikiem strzelaniny w łódzkim biurze PiS, która - według opozycji - była sprowokowana ostrym językiem krytyki politycznej wobec tej partii.
- "Krytyka może dotyczyć każdego i każdy może krytykować. Według mnie problem jest w sposobie przeprowadzania tej krytyki, w języku, którym się posługujemy. Jest moment, w którym trzeba taką głęboką refleksję przeprowadzić i spróbować razem podjąć odpowiednie działania" - Bronisław Komorowski o celu spotkania
- "Jest tekst i jest kontekst. Jeżeli chodzi o tekst, to oczywiście pełna zgoda, ale jest jeszcze kontekst, a nim jest sam prezydent Komorowski. Myślę, że powinien zacząć ekspiację od siebie. Ale powiedział, że jest też autorefleksja w nim. Ale to powinno być coś dużo bardziej konkretnego" - stwierdził Jarosław Kaczyński, po czym jako jedyny polityk nie przyjął ponawianych zaproszeń od prezydenta. [4]
- "To zrobimy eksperyment. Ja bardzo serdecznie przepraszam. Jestem skłonny przeprosić za Janusza Palikota, jestem skłonny przeprosić za Antoniego Macierewicza, za Jacka Kurskiego, za Stefana Niesiołowskiego, za moje wypowiedzi. I zobaczymy co z tego wyniknie" - kajał się nieporadnie Bronisław Komorowski w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską [5]
- "Nic nie wiem o żadnych przeprosinach, dla mnie ważne są tylko takie wypowiedzi, jak pana Nałęcza, doradcy prezydenta: "nie ma takiej ofiary, której by nie warto złożyć, by się spotkać z Putinem" [...] "Jeżeli z tego nie będą wyciągnięte wnioski, ci ludzie [ krytykujący zachowanie prezesa Czuma i Niesiołowski ] nie zostaną odpowiednio potraktowani, to ja to [ przeprosiny prezydenta ] traktuję jako zwykłe zagranie propagandowe, bez najmniejszego znaczenia" - uznał Kaczyński [6]
Gronkiewicz-Waltz vs "Nasz Dziennik"
- 02.12.2010 - na mocy ugody zawartej przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga w procesie cywilnym wytoczonym przez Hannę Gronkiewicz-Waltz (pseudonim mafijny: "Bufetowa" vel "HGW") "Naszemu Dziennikowi", gazeta wydrukuje na pierwszej stronie i dużą czcionką oraz umieści w wydaniu internetowym przeprosiny dla prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz (pseudonim mafijny: "Bufetowa" vel "HGW") za naruszenie jej dóbr osobistych, w związku ze swoimi "nieuprawnionymi i nieprawdziwymi" sugestiami, że jako prezes NBP w latach 90. pomagała mafii w przejęciu Dolnośląskiego Banku Gospodarczego i kontaktowała się z gangsterami. W czerwcu 2007 r. w artykule pod tytułem "Gronkiewicz, bank i gangsterzy" "Nasz Dziennik" sugerował - powołując się na Wiesława Michalskiego, biznesmena-aferzystę, powiązanego z przestępczym podziemiem - że Gronkiewicz-Waltz (pseudonim mafijny: "Bufetowa" vel "HGW") miała pomóc mafii w przejęciu banku i kontaktowała się z gangsterami. Według gazety prezydent Warszawy unikała odpowiedzi na pytania o te kontakty i nie chciała zeznawać przed sejmową komisją śledczą do spraw banków. Po zawarciu ugody cyniczna rezydentka "Bufetowa", bez cienia nawet skruchy bezczelnie oświadczyła: "Dla mnie najważniejsze jest przeproszenie za nieprawdziwy zarzut, jak i to, że nikt nie będzie mógł się powoływać na tę publikację."
Brudziński vs urażeni telewidzowie
- 19.12.2010 - "Owszem, powiedziałem, że mamy dziadowskiego premiera oraz mówiłem o dziadowskim zarządzaniu państwa przez tegoż dziadowskiego premiera. To powiedziałem i to miałem na myśli. Oczywiście można dyskutować, czy słowo "dziadowskie" jest na miejscu. Pewnikiem nie i dlatego jeśli kogoś z telewidzów uraziły te słowa, to przepraszam. Mnie stać na przeprosiny" - Joachim Brudziński w wywiadzie dla portalu onet.pl
Rydzyk vs reszta świata
- 28.06.2011 - "Powiedziałem: to jest totalitaryzm. Nie twierdziłem, że Polska jest państwem totalitarnym. Polska była państwem totalitarnym. Miałem na myśli mechanizmy i metody działania obecnych władz, które przypominają tamte metody. Jeszcze raz podkreślam: w Parlamencie Europejskim nie mówiłem, że w Polsce mamy system totalitarny. Jeżeli ktoś mnie źle zrozumiał, to przepraszam" - Tadeusz Rydzyk w wywiadzie dla "Naszego Dziennika"
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedź Tadeusza Rydzyka podczas seminarium na temat energii odnawialnej w Brukseli, w której stwierdził:
- "Nie wiem, gdzie ja żyję. W czasach komunizmu nie mieliśmy takich problemów, jak teraz. Proszę wybaczyć, ale to jest skandal i my czujemy się, nie czujemy się, my naprawdę jesteśmy dyskryminowani. Jesteśmy tutaj w Brukseli, ja nie wiem co na to ta Bruksela, bo jesteśmy wykluczani, dyskryminowani. To jest totalitaryzm. Ja nie żartuję. To jest totalitaryzm"
Kurski vs Cugier-Kotka
- 05.09.2011 - ugodą zakończył się proces, który europoseł PiS Jacek Kurski wytoczył znanej ze spotów PO i PiS aktorce Annie Cugier-Kotce po publikacji wywiadu, w którym mówiła, że wyreżyserował on jej wypowiedzi na temat jej pobicia w czerwcu 2009 roku. Materiał ukazał się na stronie internetowej Piotra Tymochowicza w maju 2010 roku. Cugier-Kotka mówiła w nim, że Kurski kazał jej opisywać zajście jako pobicie przez "bojówki Platformy". Kurski ocenił, że wywiad jest "prowokacją, która ma zburzyć nastrój po tragedii smoleńskiej" i pozwał aktorkę za naruszenie dóbr osobistych. W ramach zawartej ugody Cugier-Kotka do protokołu złożyła oświadczenie, w którym przeprosiła Kurskiego za "bezprawne naruszenie jego dobrego imienia", zaznaczyła jednak, że nie czuje się winna, a robi to dlatego, że "emocjonalnie ta sytuacja zbyt dużo ją kosztuje". W oświadczeniu Cugier-Kotka uznała ponadto, że w wywiadzie podała nieprawdziwą informację, że Kurski "wyreżyserował jej wypowiedzi medialne na temat pobicia jej w związku z udziałem w kampanii medialnej" Prawa i Sprawiedliwości.
Terlikowski vs Janusz Palikot & Ciemny lud
- 09.10.2011, około godziny 22:00 - Tomasz Terlikowski, znany Prawy Wolak i bojownik Ruchu Oporu, działacz katolicki i redaktor naczelny portalu fronda.pl, umieszcza na swoim profilu na Facebook'u wpis:
- "Ja p..., Palikot trzeci w Polsce. Polacy zwariowali [...] Pora szykować się na ostrą wojnę światopoglądową. Nie odpuszczę - przynajmniej ja - temu sk... i jego poplecznikom. I powiem krótko: wstyd mi za tych, którzy zagłosowali na mendę w przebraniu trefnisia."
- 09.10.2011, około godziny 22:50 - powyższy wpis zostaje przez Terlikowskiego zastąpiony przeprosinami:
- "Poniosło mnie! Przepraszam zarówno Palikota, jak i jego wyborców. Nie wolno tak określać nikogo i nigdy. Wpis wyrzuciłem, ale i tak przetrwa on w necie. I dobrze mi tak. Ale w kwestii ciężkich czasów zdania nie zmieniam. I nie zmieniam zdania, co do tego, że zrobię wszystko, by nie pozwolić, by Polska marzeń Palikota wygrała. Może to już koniec pewnego etapu w moim życiu. Sam się nad tym zastanawiam."
Cymański vs Koledzy z PiS
- 21.10.2011 - "Sformułowania tam użyte mogły zaboleć, dlatego przepraszam wszystkich kolegów, których dotknęły moje słowa. [...] Choć wydźwięk krytyczny pozostaje, to nie jest moim celem i nigdy nie było, żeby osłabiać partię, żeby ją dzielić. Natomiast widzę potrzebę modernizacji" - Tadeusz Cymański dla "Wiadomości" TVP, wyrażając ubolewanie związane treścią jego rozmowy z "Wprost", w której powiedział między inymi, że w PiS panuje "autokracja i dyktatura", "poziom wazeliniarstwa doszedł do stanów ekstremalnych", a prezes otacza się "pachołkami".
Sikorski vs Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński
- 01.12.2011 - "Przepraszam Jarosława Kaczyńskiego za to, że wprowadziłem stan wojenny. Ale dlaczego wtedy nie maszerował?" - Radosław Sikorski we wpisie na Twitterze
Sikorski vs Rzeczpospolita
- 01.03.2012 - "Przepraszamy ministra spraw zagranicznych RP pana Radosława Sikorskiego za to, że w artykule opublikowanym w "Rzeczpospolitej" 23 lutego br. napisaliśmy bez pełnego sprawdzenia stanu rzeczy, iż między nim a panem Władysławem Bartoszewskim powstał spór w sprawie sprzedaży przez MSZ budynku Konsulatu RP w Kolonii. W świetle znanych faktów nie było takiego sporu ani nawet rozmowy między obu panami dotyczącej poruszanej w artykule sprawy. - Redakcja" - treść komunikatu zamieszczonego w papierowym wydaniu "Rzeczpospolitej"
Sikorski vs "Wprost"
- 12.03.2012 - Wydawca "Wprost" zawarł ugodę z Radosławem Sikorskim w procesie o obraźliwe wpisy na forum internetowym tygodnika. W treści ugody "Wprost" przyznaje, iż komentarzami na internetowym forum naruszono dobra osobiste szefa MSZ oraz że wydawca odpowiada za wpisy na swym forum - co w procesie było kwestią sporną. W ramach ugody "Wprost" w ciągu 14 dni ma zamieścić przeprosiny i ponieść koszty postępowania.
Cejrowski vs Sroczyński
- 18.04.2012 - "Kilka dni temu żartowałem z wywiadu Wojciecha Cejrowskiego dla "Naszego Dziennika". >>"Zanim mnie wywalili z radiowej Trójki, zawsze kiedy wchodziłem na audycję, a w holu wywiadów udzielał Kalisz lub inny komuch, wrzeszczałem za jego plecami: Precz z komuną! Nie wolno rezygnować z oporu<< - zacytowałem ten fragment i sugerowałem, że dopiero w wolnej Polsce Cejrowski zaczął walczyć z komuną. Jest to nieprawda. Cejrowski był w szkole razem z Grzegorzem Przemykiem (XVII LO im. Modrzewskiego, chodzili do równoległych klas). Brał udział m.in. w demonstracjach po zamordowaniu Grzegorza przez milicję w maju 1983 roku. Ubecy wciągnęli Cejrowskiego do suki, pobili i powyłamywali palce. Maturę ustną zdawał z zabandażowanymi rękami. Nie znałem tej historii, Cejrowski się nią nie chwali (co podwójnie przyzwoite). Bardzo go przepraszam i ten żart odszczekuję" - dziennikarz "Gazety Wyborczej" Grzegorz Sroczyński, w artykule zatytułowanym "Przepraszam Wojciecha Cejrowskiego" na jej łamach.
Kurski vs Hofman
- 11.07.2012 - "Nie miałem oczywiście na myśli żadnej manipulacji polegającej na przeinaczeniu uzyskanych przez ankieterów danych. Kwestionując przedstawiony sondaż, dałem wyraz przekonaniu, że badania preferencji wyborców teraz, gdy do wyborów prezydenckich pozostało tak wiele czasu, są czystą abstrakcją, [ sondaż ] nie może mieć waloru poznawczego i mija się z celem. W związku z tym wszystkich, którzy poczuli się urażeni moim sformułowaniem, przepraszam" - Adam Hofman podczas briefingu w Sejmie.
- Kilka dni wcześniej, komentując dla "Wiadomości" TVP wyniki sondażu, Adam Hofman stwierdził, że "Jacek Kurski puszcza podfałszowane badania, myśląc, że ktoś się na to nabierze", na co zareagował europoseł Jacek Kurski, który zażądał od Hofmana przeprosin dla siebie i pracowników TNS Polska: "Oświadczam, że jest to nikczemne kłamstwo i potwarz. Daję Adamowi Hofmanowi szansę, by w ciągu najbliższych 7 dni wycofał się ze swych słów, przeprosił za nie na specjalnej konferencji prasowej, mnie i pomówionych pracowników OBOP (TNS Polska)" i zagroził, że w przypadku braku przeprosin, wytoczy Hofmanowi proces o ochronę dóbr osobistych.
Durczok vs Ziemkiewicz
- 06.09.2012 - na stronie internetowej rp.pl ukazał się artykuł Rafała Ziemkiewicza zatytułowany "Zaczynam od siebie", w którym napisał on między innymi: "Przepraszam i wyciągam rękę do zgody [...] Faktem jest, że nie znalazłem czasu na dociekanie, jakie były przyczyny szeroko komentowanego zachowania Durczoka [...]. Oczywiście, mogłem zadzwonić i go zapytać, skoro znamy swoje numery telefonów. Przyjąłem jednak za dobrą monetę krążące po Internecie domniemane "urżnięcie", uprawdopodobnione aluzjami jego ekranowego gościa, bo się jak zwykle spieszyłem z tekstem na wczoraj, i bo mi to "urżnięcie" bardzo pasowało do złośliwej pointy". Słowa te skierowane były do Kamila Durczoka jako przeprosiny za nazwanie go w felietonach na łamach "Galicyjskiego Tygodnika Informacyjnego Temi" i "Rzeczpospolitej" "urżniętym" i "zdradzającym objawy filipińskiej grypy". Felietony te dotyczyły programu TVN z dnia 16.02.2011, w którym gośćmi Durczoka byli Janusz Palikot, Agata Passent i Jacek Santorski. Po ukazaniu się tych materiałów Durczok skierował do sądu pozew przeciwko Ziemkiewiczowi o ochronę dóbr osobistych. Proces w tej sprawie ruszył we wrześniu 2011 roku.
Prawi Wolacy vs TVP
- 11.03.2013 - "Przede wszystkim chcielibyśmy podkreślić, że cykl "Tylko dla dorosłych" emitowany jest po godzinie 23.00, opatrzony kwalifikacją wiekową od lat 16 i - jak wskazuje tytuł - skierowany jest do widzów dorosłych, świadomych satyryczno-kabaretowej konwencji programu. Formuła cyklu "Tylko dla dorosłych" oparta została na gatunku "stand-up", bardzo popularnym m.in. w Stanach Zjednoczonych. Formuła ta zakłada także dużą swobodę wypowiedzi artysty kabaretowego, utrzymanej często w tonie ostrej, bezkompromisowej satyry z wykorzystaniem środków takich jak przerysowanie, przejaskrawienie czy świadomie wywołana kontrowersja. [...] Zależało nam także, aby dopuścić do głosu młode i średnie pokolenie polskiego kabaretu, a panowie Albert Giza i Kacper Ruciński, którzy wystąpili w piątkowym odcinku, należą do czołówki rodzimych stand-uperów". [...] Aktualnie czekamy na decyzję KRRiT w związku ze skargą, która po emisji programu została do niej skierowana przez grupę posłów PiS. Jednocześnie wszystkich naszych widzów, którzy poczuli się urażeni treściami zawartymi w piątkowym odcinku "Tylko dla dorosłych" pragniemy serdecznie przeprosić" - Dyrekcja Programu Drugiego TVP w oświadczeniu na stronie internetowej TVP
Rogalski vs Ciemny Lud
- 06.05.2013 - "Chcę zakończyć ten wątek. Chcę to powiedzieć wyraźnie: biję się w pierś, przepraszam. Nigdy cynicznie nie wypowiadałem słów o zamachu. Nigdy nie działałem cynicznie, jak pan Macierewicz" – mecenas Rafał Rogalski w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") w programie "Kropka nad i" na antenie TVN 24
PKP vs "Gazeta Polska Codziennie"
- "Wydawca Gazety Polskiej Codziennie Forum S.A. oraz Redaktor Naczelny Gazety Polskiej Codziennie Tomasz Sakiewicz przepraszają spółkę PKP S.A. oraz ówczesnych członków Zarządu PKP S.A., tj. Marię Wasiak, Jakuba Karnowskiego i Piotra Ciżkowicza za naruszenie ich dóbr osobistych w artykule pt. "Skandal z pendolino - ucieczka władz PKP" opublikowanym w numerze 146 (847) "Gazety Polskiej Codziennie" z dnia 26 czerwca 2014 r. oraz na portalu internetowym gpcodziennie.pl poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych, bezzasadnych i obraźliwych sugestii, jakoby w związku z zakupem pociągów Pendolino przez PKP Intercity S.A. miało dojść do skandalu, w wyniku którego członkowie zarządu PKP S.A. "uciekają jak szczury z tonącego okrętu" oraz, że chodzi o "władze spółek PKP, które w popłochu szukają nowych stanowisk", jak również, że "to ewakuacja przed skandalem, jaki wybuchnie w związku z pendolino, który w grudniu ma wjechać, ale nie wjedzie na polskie tory" - w oświadczeniu wydawcy "Gazety Polskiej Codziennie" i Tomasza Sakiewicza dotyczącym przeprosin członków Zarządu PKP za nieprawdziwe informacje zawarte w artykule "Skandal z pendolino - ucieczka władz PKP"
Olejnik vs Fronda
- 21.11.2014 - w efekcie ugody zawartej przed Sądem Okręgowym w Warszawie, Wydawnictwo Fronda zobowiązało się przeprosić Monikę Olejnik za zamieszczenie w książce "Resortowe dzieci. Media", nieprawdziwych informacji na jej temat. Przeprosiny mają zostać opublikowane w dziennikach "Rzeczpospolita", "Gazeta Polska Codziennie" oraz w tygodniku "wSieci". Ponadto zawarte w książce nieprawdziwe informacje, mają zostać usunięte z Internetu i z ewentualnych przyszłych wydań książki "Resortowe dzieci".
PKP vs "Gazeta Polska"
- 29.09.2015 - "Nawiązując do artykułu Magdaleny Michalskiej i Piotra Lisiewicza pt. „Totalna wojna w PKP” z dnia 2 września 2015 r., w którym zamieszczono nieprawdziwe, nieprecyzyjne i godzące w dobre imię PKP S.A. informacje wymagające sprostowania, informujemy, że: Nieścisłą jest informacja, że „10 września rozstrzygnie się, czy w Polsce staną pociągi”. PKP S.A. sprawuje nadzór właścicielski nad spółkami Grupy PKP oraz zarządza nieruchomościami, w tym dworcami kolejowymi w obszarze m.in. modernizacji, utrzymania czystości, ochrony, wynajmu powierzchni komercyjnych, nie zaś w zakresie odprawiania pociągów. Spółka nie świadczy usług przewozowych, ani też nie jest zarządcą linii kolejowych. Ewentualny strajk w PKP S.A. zatrudniającej 2 tys. osób nie miałby zatem żadnego wpływu na ruch pociągów. Nieprawdą jest, że władze PKP S.A. dopuszczają się szykanowania Pani Barbary Miszczuk – przewodniczącej Sekcji Zawodowej NSZZ „Solidarność” pracowników PKP S.A. lub któregokolwiek z przedstawicieli związków" - oświadczenie na łamach "Gazety Polskiej"
Ciemny lud vs Wojewódzki
- 21.10.2015 - "Chciałbym wszystkich bardzo serdecznie przeprosić za Pawła Kukiza. Za mój wybór Pawła Kukiza. Kłamałbym, gdybym powiedział, że patrzyłem na niego jak na męża stanu. Patrzyłem na niego jak na człowieka, którego stan umysłu jest chyba jaśniejszy, niż przewidywałem. Sorry" - Kuba Wojewódzki dla portalu onet.pl
Jaki vs Kropiwnicki
- 29.01.2016 - "Moją intencją nie było przedstawienie pana posła Roberta Kropiwnickiego jako osobę, która prowadzi agencję. Jeżeli ktoś tak zrozumiał, to bardzo przepraszam" - Patryk Jaki z mównicy sejmowej
Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Patryka Jakiego podczas sejmowej debaty poprzedniego dnia, kiedy powiedział:
- "Sytuacja jest trudna, bo poseł Kropiwnicki wychodzi na mównicę i mówi wielokrotnie o standardach. Problem polega na tym, że mieszkańcy okręgu pana posła Kropiwnickiego skarżą się, że pan poseł Kropiwnicki w swoim mieszkaniu prowadzi agencję towarzyską"
Gliński vs Komorowska, Wygnański i Rzeplińska
- 25.11.2016 - "To nie jest właściwe, gdy próbuje się analizować zjawiska społeczne w ten sposób, że sprowadza się całe zjawisko do kwestii relacji prywatnych czy rodzinnych. To, że ktoś jest czyjąś córką, jest z kimś spokrewniony, to nie znaczy, że działania instytucji, z którą jest ta osoba związana, są od razu naganne i należy je krytykować. W związku z tym, jeżeli ktoś jest urażony, osobiście czuję się zobowiązany do złożenia przeprosin. [...] Jestem gotowy przeprosić panią Zofię Komorowską, Jakuba Wygnańskiego czy Różę Rzeplińską za to, że były stawiane w krytycznym świetle" – Piotr Gliński na konferencji prasowej w Warszawie
Brudziński vs Ciemny Lud
- 13.04.2017 - "Komisja po wnikliwej analizie postępowania pana Bartłomieja Misiewicza całkowicie negatywnie oceniła jego postawę. PiS stwierdza, że pan Bartłomiej Misiewicz nie ma kwalifikacji do pełnienia funkcji w sferze administracji publicznej, spółkach Skarbu Państwa czy innych sferach życia publicznego. [...] Tym wszystkim Polakom, którzy poczuli się zażenowani, zdegustowani tym wszystkim, co się działo wokół osoby Bartłomieja Misiewicza chcemy powiedzieć: przepraszam" - Joachim Brudziński podczas briefingu dla prasy w Warszawie
Piekarska vs Figurska (później Chorosińska)
- 27.05.2017 - "Przepraszam panią Magdalenę Piekarską, dziennikarkę "Gazety Wyborczej Wrocław", za naruszenie jej dóbr osobistych w postaci czci i dobrego imienia. Przyznaję, że do naruszenia dóbr osobistych pani Magdaleny Piekarskiej doszło poprzez publiczne rozpowszechnienie w dniu 09.02.2017 r. na Sali Sejmiku Wojewódzkiego we Wrocławiu podczas protestu Solidarności i części zespołu Teatru Polskiego w obronie dyrektora teatru Cezarego Morawskiego – całkowicie nieprawdziwych zarzutów dotyczących pani Magdaleny Piekarskiej. Nie jest bowiem prawdą, że pani Magdalena Piekarska pobierała opłaty za pochlebne recenzje spektakli wystawianych w Teatrze Polskim za poprzedniego dyrektora Krzysztofa Mieszkowskiego, co bezpodstawnie jej przypisałam" - Dominika Figurska (później - Chorosińska, od 27.11.2023 ministra kultury i Dziedzictwa Narodowego) w oświadczeniu dla mediów
- 09.02.2017 - w czasie politycznego zamieszania ze zmianą dyrekcji Teatru Polskiego we Wrocławiu, na jednej z sesji Sejmiku Wojewódzkiego, Figurska zarzuciła Magdalenie Piekarskiej, dziennikarce "Gazety Wyborczej Wrocław", że ta pobierała pieniądze za pisanie pochlebnych recenzji spektakli wystawianych za kadencji dyrektora Krysztofa Mieszkowskiego. Zapewniała, że są stosowne dokumenty potwierdzające jej słowa .
- W reakcji na to "Gazeta Wyborcza" i Magdalena Piekarska wezwały Figurską do publicznych przeprosin za to kłamstwo, w efekcie tego zostały [[dobro publiczne|opublikowane| w dniu 27.05.2017.
Frasyniuk vs Głogowski
Duda vs TW "Bolek"
- 25.08.2017 - "Mnie zawsze mówiono, że mądrzejsi ustępują. Ja będę składał kwiaty pod pomnikiem. Ja je składałem, kiedy szef związku [ Piotr Duda ] stał w szeregach ZOMO, tak zawsze około 9 rano" - TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") w wywiadzie dla radia TOK FM
- 29.08.2017 - "Pomyliłem jednostki, to nie było ZOMO, to była dywizja powietrzno-desantowa i za tą pomyłkę przepraszam. Nie zmienia to faktu, że w czasie stanu wojennego był pan po drugiej stronie barykady niż my, ludzie "Solidarności" i zamiast być z nami ochraniał pan radio i telewizję" - TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") w oświadczeniu przekazanym PAP
Gliński vs Mazurek
- 03.09.2017, "Rzeczpospolita" -
Rezydenci vs Pereira
Ambasadorka Izraela vs TVP Info
- 31.01.2018
- 01.02.2018 - "Dziennikarz naszego portalu zredagował artykuł, opierając się na kilku źródłach, portalach cytujących Panią Ambasador. Przy cytowaniu jednego z tych źródeł nastąpił błąd redaktorski polegający na tym, że fragment tekstu przypisano Pani Ambasador jako cytat. [...] Wskazuje to na pomyłkę, a nie złą wolę redaktora. To wszystko oczywiście nie usprawiedliwia omyłkowego przypisania Pani Ambasador słów, których w istocie nie powiedziała w tym wywiadzie - za co przepraszamy" - redaktor naczelny TVP Info Samuel Pereira na Twitterze
- 02.02.2018 - "Po zapoznaniu się przez Zarząd i dyrekcję Telewizji Polskiej z oświadczeniem Ambasady Izraela z dnia 2.02.2018 r. natychmiast podjęto kroki wyjaśniające. Po ponownym zweryfikowaniu treści, zamieszczonych na koncie tweeterowym TVP Info, Zarząd Telewizji Polskiej nakazał usunięcie wpisu przywołanego przez Ambasadę Izraela. Opublikowanie przedmiotowej informacji było pomyłką. Osoba odpowiedzialna za konto TVP Info skorzystała z niezweryfikowanego źródła informacji, tym samym nie dopełniła należytej staranności dziennikarskiej. W związku z tym zostaną wyciągnięte wobec niej konsekwencje dyscyplinarne. Zarząd Telewizji Polskiej stoi na stanowisku, że dla treści dyskryminujących i wykluczających nie może być miejsca na antenie nadawcy publicznego. W związku z zaistniałą sytuacją Telewizja Polska przeprasza za tę niefortunną pomyłkę Ambasador Izraela w Polsce Panią Annę Azari" - w oświadczeniu TVP przekazanym pani ambasador Izraela w Wolsce, przepraszającym za wpis na koncie twitterowym TVP Info, który łączył reakcję Izraela na nowelizację ustawy o IPN z kwestią reprywatyzacji
Ciemny lud vs Kukiz
- 06.02.2018 - "Szczerze przepraszam za wprowadzenie "narodowców" do Sejmu. Na swoje usprawiedliwienie – przed wyborami wiele środowisk domagało się sojuszu wszystkich sił antysystemowych – JOWowców, Wolnościowców, Narodowców. Niestety, "narodowcy" w obecnym kształcie okazują się być niebezpieczniejszymi dla Polski niż System. Na szczęście (w nieszczęściu) nie ma ich już dzisiaj w K'15. Mimo to jeszcze raz przepraszam. Hasło "zdejmij jarmułkę - podpisz ustawę" to retoryka przedwojennych bojówek skrajnej prawicy nie mająca niczego wspólnego z ideą Dmowskiego z czasów Konferencji Paryskiej. Żenada" - Paweł Kukiz dla portalu wp.pl
Ciemny Lud vs Gowin
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Gowina na antenie Radia Zet w dniu 27.02.2018, w której stwierdził:
- "Teraz się odwołam do konkretnej swojej sytuacji, kiedy byłem ministrem sprawiedliwości. Miałem wtedy trójkę dzieci na utrzymaniu, studiowały. I słowo honoru - czasami nie starczało do pierwszego. I teraz sytuacja, w której minister - minister sprawiedliwości odpowiada za budżet dziesięciomiliardowy, minister nauki za budżet dwudziestomiliardowy - zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się, jak dożyć do pierwszego, to nie jest sytuacja zdrowa z punktu widzenia państwa"
Koska-Janusz vs Ministerstwo Sprawiedliwości i Ziobro
- 30.03.2018 - Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w procesie cywilnym, w którym sędzia Justyna Koska-Janusz pozwała ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Sąd zdecydował, że minister musi przeprosić ją za naruszenie jej dóbr osobistych. Sędzia poczuła się urażona oświadczeniem resortu z dnia 04.10.2016, w sprawie skrócenia jej delegacji do sądu wyższej instancji, w którym napisano:
- "Do Ministerstwa Sprawiedliwości dotarła informacja, że to właśnie sędzia Justyna Koska-Janusz miała się wykazać wyjątkową nieudolnością i zupełnie nie radzić sobie z prowadzeniem bardzo prostej, choć głośnej sprawy, co było szeroko komentowane i krytykowane w mediach. Chodziło o zdarzenie z grudnia 2013 r. spowodowane przez Izabellę Ch., która, będąc pod wpływem alkoholu, wjechała luksusowym mercedesem w przejście podziemne w samym centrum Warszawy. Media obwiniały prowadzącą postępowanie Justynę Koskę-Janusz o pobłażliwość wobec oskarżonej i nieudolność w prowadzeniu sprawy. Po sprawdzeniu tych informacji Minister Sprawiedliwości 19 września 2016 r. podjął decyzję o skróceniu delegacji sędzi Justyny Koski-Janusz do 1 października 2016 r., by uniknąć zarzutu, że w Sądzie Okręgowym, do którego trafiają sprawy skomplikowane i trudne, orzeka taki sędzia."
- Sąd uznał, że w oświadczeniu zostały naruszane dobra osobiste sędzi i orzekł, że Ministerstwo Sprawiedliwości musi usunąć ze swojej strony internetowej komunikat w sprawie skrócenia delegacji Justyny Koski-Janusz do sądu wyższej instancji oraz przeprosić sędzię. Sąd nakazał pozwanemu opublikowanie oświadczenia o następującej treści:
- "Przepraszam sędziego Justynę Koskę-Janusz za bezprawne naruszenie jej dóbr osobistych, polegające na naruszeniu dobrego imienia, narażeniu na utratę dobrej opinii oraz zarzuceniu niewłaściwego postępowania przy pełnieniu funkcji sędziego, zawarte w treści opublikowanego na oficjalnej stronie Ministerstwa Sprawiedliwości komunikatu pod tytułem "Oświadczenie w sprawie skrócenia delegacji sędzi Justyny Kostki-Janusz", wydanego w związku z decyzją 19 września 2016 roku o cofnięciu delegacji".
- Oświadczenie z przeprosinami ma widnieć przez 21 dni w centralnej części strony internetowej resortu sprawiedliwości. Uzasadniając wyrok, sąd nie kwestionował samego prawa ministra do skrócenia delegacji sędzi ani poinformowania o tym opinii publicznej, zaznaczył jednak, że powinien to być komunikat rzeczowy i merytoryczny, a nie publicystyczny.
- Przy okazji procesu na jaw wyszło, że Koska-Janusz orzekała też w sprawie Ziobry, gdy ten oskarżał Jaromira Netzla o zniesławienie, i przyznała rację Netzlowi. Chodziło o słowa byłego szefa PZU przed sejmową komisją śledczą badającą między innymi aferę gruntową z 2007 roku, podczas której Netzel powiedział, że jego ówczesne rozmowy telefoniczne z ministrem zaginęły, bo "Ziobro, wówczas prokurator generalny, o to zadbał". Podczas jednej z rozpraw sędzia Koska-Janusz nałożyła na Ziobrę 2 tysiące złotych grzywny za spóźnienie.
- 01.10.2019 - po odwołaniu Zbigniewa Ziobry, Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego i nakazał ministerstwu opublikowanie przeprosin, jednocześnie uznając, że nie musi ono usuwać za strony internetowej kontrowersyjnego komunikatu.
- 22.04.2023 - Sąd Najwyższy oddalił kasację ministra sprawiedliwości z marca 2020 roku i utrzymał w wyrok niższych instancji, nakazujący Zbigniewowi Ziobrze przeprosić sędzię Justynę Koska-Janusz za komunikat Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Do dnia odwołania megamocnego rządu Mateusza Morawieckiego (11.12.2023), Zbigniew Ziobro nie wykonał wyroku Sądu Najwyższego, w związku z czym w dniu 29.12.2023, na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości, za swojego poprzednika, sędzię Justynę Koskę-Janusz za naruszenie jej dóbr osobistych przeprosił nowy minister sprawiedliwości, Adam Bodnar:
Ciemny Lud z miejscowości Czarne vs Szubarczyk
- 12.04.2018 - "W związku z moimi wypowiedziami w dniu 7 kwietnia b.r. - podczas spotkania konsultacyjnego w Domu Kultury w Czarnem - stwierdzam, że były one wysoce niewłaściwe w ustach urzędnika administracji państwowej specjalnej - którym jestem jako pracownik IPN. W związku z tym przepraszam wszystkie osoby, które poczuły się urażone tymi wypowiedziami i formą mojego wystąpienia - nie tylko z miasta Czarne, ale także moje Koleżanki i Kolegów z Instytutu Pamięci Narodowej. Broniłem wartości patriotycznych, broniłem dobrej sławy Żołnierzy Wyklętych, zwłaszcza atakowanego bez pardonu majora "Łupaszki", ale forma tej obrony była wysoce niewłaściwa, co stwierdzam z ubolewaniem" - Piotr Szubarczyk z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w oświadczeniu dla lokalnych mediów
- Przeprosiny dotyczyły wystąpienia Szubarczyka w miejscowości Czarne, w którym wyraził on dezaprobatę dla faktu, że grupa mieszkańców jest przeciwna budowie pomnika żołnierzy wyklętych, między innymi z powodów finansowych i ideologicznych. Na sali wybuchła awantura. Do emerytowanego nauczyciela historii, który zabrał głos, Szubarczyk mówił: "Co pan za głupoty opowiada. Niech się pan przymknie. Pan łże jak pies. Pan kłamie". Pracownik IPN cały czas przerywał wypowiedź mieszkańca, a w pewnym momencie zaczął nucić radziecką piosenkę, kpiąc ze swojego adwersarza. Szubarczyk komentował też później całą sprawę w Internecie. Padły tam słowa: "Wyjątkowa swołocz", "sowieccy agenci", "tchórzliwe kanalie" i "jebał was pies".
Skiepko vs Arendt-Wittchen
- 03.09.2018 - "Właśnie wstałam, przeczytałam swoją wczorajszą odpowiedź na zaczepkę pani Skiepko. [...] Fakt, moja odpowiedź na pytanie była zbyt ostra. Panią Annę Skiepko przepraszam za to" - Dominika Arendt-Wittchen na twitterze
Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi skierowanej do dziennikarki Radia Nadzieja Anny Skiepko:
- "Gdzie byłaś babo, gdy atakowano marszałka seniora Morawieckiego. Zamilcz bezczelna. Wrażliwa się znalazła, córcia rudej" (02.09.2018), stanowiącej odpowiedź na zadane w reakcji na spoliczkowanie przez Arendt-Wittchen na twitterze pytanie Anny Skiepko: "A jak ktoś Panią poseł uderzy, bo uzna, że to symboliczna forma niezgody, to co wtedy?" (02.09.2018)
Klim vs Arendt-Wittchen
- 05.09.2018 - "Kiedy za barierkami rozległ się krzyk, wielu Kombatantów, a szczególnie Ci, którzy przyjechali z zagranicy, zupełnie nie wiedziało, co się dzieje. Zrobiła się bardzo nieprzyjemna, nerwowa atmosfera. Weterani pytali, co się dzieje. Zobaczyłam łzy na twarzy jednego z Nich. Przyznaję, że kierowana wzburzeniem wobec niszczenia powagi i majestatu uroczystości ku czci Tych, którzy walczyli o wolność Polski, pozwoliłam sobie na gest zbyt daleko idący. Uczyniłam to w rozpaczy i uniesieniu. Wyrażam ubolewanie z powodu z powodu zaistniałej sytuacji" - Dominika Arendt-Wittchen w oświadczeniu
- Przeprosiny dotyczyły wyrażonej w symbolicznej formie spoliczkowania niezgody Dominiki Arendt-Witchen - pełnomocniczki wojewody dolnośląskiego ds. obchodów stulecia odzyskania niepodległości - na bezczelne awantury i burdy wyjącej tłuszczy w osobie niejakiej Magdaleny Klim, członkini wrogiej wszystkiemu, co wolskie organizacji wywrotowej Obywatele RP, przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie w dniu 01.09.2018
Kandydatki w wyborach vs Smogorzewski
- 05.10.2018 - "W związku z powtarzającymi się publikacjami na temat konwencji wyborczej, chciałbym podkreślić, że wszystkie obecne podczas tego spotkania osoby bardzo lubię i szanuję. Są to doświadczeni i zaangażowani społecznie samorządowcy. Moim zamierzeniem nie było nikogo urazić, lecz przedstawić ich sylwetki i bardziej luźny i humorystyczny sposób. Niestety, wypowiedzi wyrwane z kontekstu mogą wprowadzać w błąd i mają na celu zdyskredytowanie mojej osoby w oczach mieszkańców w tym gorącym, przedwyborczym okresie. Przepraszam, jeśli ktokolwiek poczuł się urażony moimi słowami" - oświadczenie prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego (PO), opublikowane na facebooku. Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Smogorzewskiego na konwencji wyborczej, podczas której charakteryzował on panie kandydujące na radne z komitetu "Porozumienie Samorządowe", używając między innymi sformułowań: ""to dwie nasze najbardziej aktywne, wręcz napalone kandydatki", "ta ruda", "to jest pani od seksu, tak mi się kojarzy" i "jest z tobą kłopot, bo jesteś trochę za ładna".
Nowacka vs Biedroń
- 12.10.2018 - "Tresowaliście przez kilka miesięcy Barbarę Nowacką, żeby dołączyła do Koalicji Obywatelskiej i jest dzisiaj w Koalicji Obywatele RP i Koalicja Obywatelska ma takie same notowania, albo mniejsze o 6 procent w niektórych sondażach, niż wcześniej" - Robert Biedroń w radiu TOK FM
- 12.10.2018 - "Nowacka to moja przyjaciółka. Jeżeli ona w jakikolwiek sposób poczuła się urażona, to ją przepraszam serdecznie. To dla mnie bardzo kłopotliwa sytuacja, że dzisiaj w polityce dzieli się także przyjaciół" - Robert Biedroń na antenie TVN 24
Bezczelna propagandystka dżęderrrowców vs Schreiber z żoną
- 16.10.2018 -
- 16.10.2018 - "To jest dla mnie bardzo przykra sprawa. Moja żona to napisała, już przeprosiła. Ja również kieruję słowa ubolewania, zwłaszcza w stosunku do tej kobiety ze zdjęcia" - Łukasz Schreiber w rozmowie z portalem polsatnews.pl
Sochański vs PO
- 16.10.2018 - kandydat Naszej Partii na prezydenta Szczecina Bartłomiej Sochański, złożył do Sądu Okręgowego pozew w trybie wyborczym o przeprosiny i sprostowanie oświadczenia posła PO Cezarego Tomczyka, który na konferencji prasowej w Sejmie powiedział, że Bartłomiej Sochański "jest współwłaścicielem firmy obsługującej import do Polski rosyjskiego węgla" i zapytał "jak to się ma do deklaracji tego rządu, który z jednej strony uważa, że rosyjski węgiel to zło, z drugiej strony na swoich listach ma Sochańskiego, który w tym procederze bierze czynny udział?", będąc współwłaścicielem firmy, która odpowiedzialna jest za "sprowadzenie do naszego kraju prawie 200 tysięcy ton tego surowca".
- 17.10.2018 - przed Sądem Okręgowym w Szczecinie strony zawarły ugodę, w myśl której PO ma umieścić w Internecie o godzinie 15 przeprosiny dla Bartłomieja Sochańskiego
Herman vs Kurowski
- 22.10.2018 - "Zareagowałem niewłaściwie, obraziłem Panią Herman i inne osoby, za co jeszcze raz bardzo przepraszam. Zrobiłem to w emocjach, bez refleksji, w okolicznościach, w których nie powinienem tego zrobić, podczas trwającej uroczystości rodzinnej, całkowicie bezwiednie" - Artur Kurowski, radny Naszej Partii z Pyrzyc na twitterze
- Przeprosiny dotyczyły wpisu pana Kurowskiego na twitterze z dnia 22.10.2018, w którym radną pyrzyckiej Rady Miasta, Roksanę Herman, nazwał "cipą"
Pani Katarzyna vs Michalkiewicz
- 07.12.2018 - Mateusz Michalkiewicz, syn Stanisława Michalkiewicza, publicysty Radia Maryja i perfekcyjnie niepokornych prawicowych pism, wystosował list do Pani Katarzyny, ofiary księdza pedofila gdy miała 13 lat, na rzecz której Sąd Apelacyjny w Poznaniu orzekł odszkodowanie w wysokości miliona złotych od Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. W swoim liście pan Mateusz Michalkiewicz przeprasza panią Katarzynę i odcina się od treści wypowiedzi swego ojca z dnia 06.10.2018:
- "Chciałbym przekazać, że odcinam się całkowicie od słów, które na Pani temat padły z ust mojego ojca. [...] Zapewne wysłuchanie ich było dla Pani bardzo bolesne – i nie dziwię się: do krzywdy sprzed lat dodana została kolejna. [...] Umniejszanie – czy wręcz negowanie – krzywdy, jakiej Pani doznała, przemocy psychicznej, fizycznej i seksualnej, których doświadczyła Pani jako dwunastoletnie dziecko, dziewczynka uczęszczającą do szóstej klasy szkoły podstawowej – urąga elementarnym zasadom sprawiedliwości. Umniejszenie – czy wręcz negowanie – winy sprawcy, zdeklarowanego pedofila i wielokrotnego gwałciciela (który, warto dodać, szukał następnych ofiar nawet po odbyciu kary więzienia) – urąga elementarnym zasadom sprawiedliwości"
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Stanisława Michalkiewicza z 06.10.2018 na swoim kanale na portalu youtube:
- "Dostać milion złotych za molestowanie, że tam ktoś kiedyś wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał. Wiele pań za mniejsze pieniądze spódniczki podciąga. Milion złotych to przez całe życia taka panienka jedna z drugą może nie zarobić, a tutaj za jednego sztosa. Żadne kurwy nie są tak wynagradzane na całym świecie, a co dopiero nasz biedny kraj – nie wiem, jak to wytrzyma"
Jurasz vs Sikorski
- 22.01.2019 - w wyniku ugody zawartej z byłym dyplomatą Witoldem Juraszem przez Radosława Sikorskiego oraz wydawnictwo "Społeczny Instytut Wydawniczy Znak", Sikorski przeprosił Jurasza za zamieszczenie w swojej książce informacji, że był on "oficerem bądź współpracownikiem polskiego wywiadu" oraz "synem PRL-owskiego szpiega" i "osobowym źródłem informacji" Amerykanów. Wydawnictwo usunęło z treści książki (e-book oraz ewentualnych wznowień) fragmenty dotyczące Jurasza i jego ojca.
Owsiak vs Mazurek
Ogórek vs Palikot
Duda vs TW "Bolek" - vol. 2
- 12.02.2019 - "Panie Piotrze Duda. Przepraszam za opublikowanie nieopatrznie na moim profilu zdjęcia sugerującego, że stał Pan tam, gdzie stało ZOMO. Zdjęcie było opatrzone nieprawdziwym opisem. Pomylono jednostki. W rzeczywistości służył Pan w dywizji powietrzno desantowej. Autor zdjęcia wprowadził mnie w błąd. Nie zmienia to jednak faktu, że stał Pan w stanie wojennym po drugiej stronie barykady niż my, ludzie Solidarności" - TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") na facebooku
Prawie wszyscy vs Mitchell
- 14.02.2019 - "Wczoraj, prowadząc program, opowiadając o powstaniu w getcie warszawskim w 1943 roku, popełniłam błąd. Dla jasności - polski rząd nie brał udziału w tym przerażających czynnościach. Przepraszam za niefortunną niedokładność" - Andrea Mitchell, korespondentka telewizji MSNBC na twitterze
- Przeprosiny dotyczyły komentarza wygłoszonego przez dziennikarkę dzień wcześniej podczas relacji z wizyty wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Mike'a Pence'a w Wolsce, w którym stwierdziła, że podczas powstania w getcie Żydzi walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi
Kropiwnicki vs Jaki
Dulkiewicz vs Płażyński
- 05.03.2019 - ""Moja wypowiedź, że P. Aleksandra Dulkiewicz »została prezydentem [ Gdańska ] przez przypadek« była niefortunna. Miałem na myśli oczywisty fakt, że gdyby nie tragiczna śmierć P.Adamowicza, A. Dulkiewicz w tych wyborach w ogóle by nie startowała. Pani Prezydent, proszę przyjąć moje przeprosiny" - Kacper Płażyński na twitterze
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Płażyńskiego z dnia 04.03.2019, kiedy w Telewizji Republika stwierdził, że Aleksandra Dulkiewicz stała się prezydentem "trochę przez przypadek", i że "nie sądzi, żeby gdańszczanie wybrali ją w normalnych wyborach"
Nauczyciele vs Szczerski
- 05.03.2019 - "Uprzejmie informuję, że nie było nigdy moim zamiarem urażenie kogokolwiek moimi słowami. Sam, będąc nauczycielem akademickim, osobiście bardzo cenię i poważam zawód nauczyciela. Jest mi niezmiernie przykro, że moje słowa, wypowiedziane w ostatnią sobotę w Programie 3 Polskiego Radia, które uległy następnie zniekształceniom i celowej instrumentalizacji, mogły u odbiorców wywołać negatywne oceny co do moich intencji. Wszystkich, którzy z tego powodu poczuli się urażeni, przepraszam" - Krzysztof Szczerski w oświadczeniu dla PAP
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Krzysztofa Szczerskiego z dnia 02.03.2019, kiedy w programie "Śniadanie w Trójce" na antenie Polskiego Radia stwierdził, że "Nauczyciele nie mają obowiązku życia w celibacie [...] i w związku z powyższym także te transfery, które są dzisiaj dokonywane na przykład dla rodzin polskich - 500 plus - to też dotyczy nauczycieli"
Kuśmierzak vs Kursa
- 05.03.2019 -
- Przeprosiny dotyczyły wydarzeń podczas Marszu Równości w Lublinie w dniu 13.10.2018, który próbowali zakłócić kontrmanifestanci ze środowisk prawicowych i narodowych. Reporter Polsat News, Piotr Kuśmierzak, relacjonował Marsz na żywo, a pod jego adresem padały niewybredne, wulgarne komentarze. Po skończonej relacji dziennikarz podszedł do mężczyzny, który utrudniał mu pracę i zapytał dlaczego przeszkadzał. W odpowiedzi mężczyzna wykrzyczał mu w twarz "Kuśmierzak chuj" czy "Wypierdalaj stąd" i stwierdził, że go dobrze zna i wie, gdzie go szukać. O zdarzeniu Kuśmierzak zawiadomił policję, a funkcjonariuszom udało się ustalić sprawcę. Mężczyzna, który słownie zaatakował dziennikarza oraz wystosował groźby pod jego adresem, spotkał się z nim na komisariacie, przeprosił go i wyraził skruchę. Zobowiązał się też do opublikowania publicznych przeprosin na facebooku oraz wpłacenia 2 tysięcy złotych na rzecz fundacji "Zdobywcy marzeń".
Dulkiewicz vs Naskręt
- 10.03.2019 -
- Przeprosiny dotyczyły udostępnionego przez dziennikarza portalu trójmiasto.pl Macieja Naskręta, nagrania z monitoringu ze sklepu Biedronka, w którym pani prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w asyście ochroniarzy SOP, kupiła butelkę wódki oraz dwie (!!!) butelki Coca-coli:
Nauczyciele vs Suski
- 11.03.2019 - "Posłowie mają 8 tysięcy złotych brutto pensji podstawowej, więc jeśli nauczyciel dyplomowany ma z kawałkiem 5 tysięcy złotych brutto, jest to nieduża różnica między posłem a nauczycielem" - Marek Suski dla "Super Expressu"
- 12.03.2019 - "Chcę za tę wypowiedź przeprosić. Jestem nauczycielem urlopowanym. To, co powinniśmy na każdym kroku powtarzać, to to, że nauczycielowi należy się szacunek za jego pracę i dobre wynagrodzenie" - pani minister edukacji narodowej Anna Zalewska w programie "Tłit" na portalu wp.pl
- 12.03.2019 - "Nie, to nie jest prawda [ że nauczyciele zarabiają prawie tyle co posłowie ]. [...] Nie mam pojęcia skąd ta wypowiedź się wzięła, myślę, że to jest lapsus słowny. Osobom urażonym można powiedzieć: przepraszam" - szef kancelarii premiera Michał Dworczyk w rozmowie z portalem rp.pl
- 12.03.2019 -
Wrogowie narodu vs Drelich
- 22.03.2019 - "Doszło do nadinterpretacji pisma dot. akcji informacyjnej nowych programów społecznych wprowadzanych przez rząd. W związku z powyższym poleciłem wycofanie akcji informacyjnej z pojazdów należących do administracji zespolonej. Wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni zaistniałą sytuacją przepraszam" - wojewoda pomorski Dariusz Drelich w oświadczeniu dla prasy
- Przeprosiny dotyczyły wydanego przez wojewodę polecenia umieszczenia na samochodach Inspekcji Transportu Drogowego w województwie pomorskim naklejek informujących o pięciu najnowszych prezentach, jakie wielkodusznie podarowął ludowi pracującemu miast i wsi Nasz Umiłowany Przywódca, Naczelnik Państwa Wolskiego, Skromny Pracownik Winnicy Pańskiej, Dobry Pasterz i Nowy Zbawiciel Wolski, Obrońca Europy przed islamem, Wielki Higienista, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński
Nauczyciele vs Jaki
- 23.04.2019 - "Ja porównałem zachowanie, upokarzanie innych szpalerami. To porównanie było złe. [...] Przepraszam, zgoda, to było słowo za dużo" - Patryk Jaki na antenie "Radia Plus"
- Przeprosiny dotyczyły wcześniejszej wypowiedzi Jakiego z tego samego dnia, w której oświadczył on na antenie "Radia Zet":
Wassermann vs Gasiuk-Pihowicz
- 26.04.2019 - "Kolejny raz kneblowano głos opozycji, kolejny raz obecna władza niszczy fundament państwa i niestety w tej atmosferze z moich ust padły niepotrzebne słowa. [...] Przeprosiłam Małgorzatę Wassermann za słowa o jej ojcu. Czasami w złości można powiedzieć o jedno słowo za dużo" - Kamila Gasiuk-Pihowicz w rozmowie z portalem onet.pl
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Gasiuk-Pilchowicz na posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w dniu 25.04.2019, w której stwierdziła, że Małgorzata Wassermann robi karierę polityczną "na plecach ojca"
Ofiary księży-pedofili vs Głódź
- 15.05.2019 - "W związku z moją wypowiedzią, która miała miejsce w niedzielę 12 maja br. w Krakowie informuję, że zaskoczony zapytaniem dziennikarskim w drodze na uroczystości, użyłem niewłaściwych słów. Chcę zapewnić, że nie miały one na celu urazić ofiar pedofilii - tym bardziej te osoby przepraszam i łączę się z nimi w ich cierpieniu. Ponadto po raz kolejny oświadczam, że w Archidiecezji Gdańskiej nie ma i nie będzie przyzwolenia na pedofilię. Dowodem na to są podejmowane procedury cywilne i kanoniczne zgodnie z zaleceniami Papieża Franciszka, Kongregacji Nauki Wiary oraz Konferencji Episkopatu Polski. [...] W każdym zgłoszonym przypadku nadużyć wobec dzieci i młodzieży działa specjalna Komisja Archidiecezjalna. Komisja ta również prowadzi sprawy śp. ks. Franciszka Cybuli i śp. ks. Henryka Jankowskiego" - arcybiskup Sławoj Leszek Głódź w oświadczeniu na stronie Archidiecezji Gdańskiej
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi arcybiskupa z dnia 12.05.2019, w której - odpowiadając na pytanie dziennikarki TVN 24 czy oglądał film braci Sekielskich o księżach-pedofilach pod tytułem "Tylko nie mów nikomu" - stwierdził:
Ciemny Lud vs Nycz
- 15.05.2019 - "Myślę, że gdybym wiedział, że film będzie głosem osób pokrzywdzonych, to nie miałbym wątpliwości. Pragnę za to przeprosić. Dziś bym wystąpił. [...]. Zresztą znacie mnie nie od dziś, przed mediami nie uciekam, staram się być mądrze i roztropnie otwarty, wiem, jaką siłą dysponujecie, wiem, że jesteście mocnym i dobrym narzędziem także dla Kościoła" - kardynał Kazimierz Nycz w rozmowie z portalem Onet.pl i "Rzeczpospolitą"
Ciemny Lud vs Knabit
- 15.05.2019 - "Jak pisałem w poprzednim poście: filmu braci Sekielskich [ "Tylko nie mów nikomu" ] nie obejrzałem wcześniej, ale teraz nadrobiłem zaległości i zdecydowałem się usunąć poprzedni post - chcę przeprosić wszystkich, którzy poczuli się nim urażeni. Mam nadzieję, że szeregi Kościoła zostaną oczyszczone z przestępców seksualnych, ponieważ nic i nigdzie nie może usprawiedliwić krzywdy wyrządzonej najmłodszym" - Ojciec Leon Knabit we wpisie na facebooku
- Przeprosiny dotyczyły wpisu o. Knabita z 14.05.2019, w którym napisał:
- "Sprawa pedofilii w Kościele katolickim to zaledwie ułamek wszystkich spraw. To tylko 3 proc. pedofilii w Polsce. Czy dziennikarska kwerenda sięgnie do pozostałych 97 proc.? Czy będą filmy o zwyrodniałych tatusiach, braciach, dziadkach i wujkach, o matkach, które wiedząc bagatelizowały sprawę dramatu swoich córek? [...] Jeśli w tym potrzebnym filmie chodzi tylko o 'dołożenie czarnym' Panie Reżyserze, to traci Pan wiarygodność"
Ciemny Lud vs Semeniuk
Wszyscy którzy poczuli się urażeni vs Kuchciński
- 05.08.2019 - "Mam świadomość, że opinia publiczna negatywnie ocenia moje postępowanie, dlatego pragnę wszystkich, którzy poczuli się urażeni, przeprosić. Jednocześnie chciałbym zdecydowanie stwierdzić, że działałem zgodnie z prawem" - Marek Kuchciński w oświadczeniu na konferencji prasowej w Sejmie
- Przeprosiny miały związek z kontrowersjami dotyczącymi dużej liczby jego lotów służbowych, a także obecności na pokładzie samolotów członków jego rodziny.
- W oświadczeniu Kuchciński wskazywał, że od 12 listopada 2015, kiedy powierzono mi funkcję marszałka Sejmu, przyjął model pracy marszałka, który działa nie tylko na forum izby poselskiej, w budynku Sejmu w Warszawie, ale także pracuje aktywnie w kraju i za granicą":
- "Stąd wynika duża liczba spotkań i wyjazdów na uroczystości, w których biorę i brałem udział, zapraszany przez organizatorów. Takich spotkań od początku kadencji odbyło się ponad 900, niejednokrotnie kilka dziennie, w tym w soboty i w niedzielę. [...] Loty zarówno te do Rzeszowa, jak i na każde inne lotnisko w Polsce i za granicą, były związane z moją pracą marszałka Sejmu, na którą składały się konferencje międzynarodowe i krajowe, także regionalne i lokalne. Spotkania związane z pracami Sejmu i innymi bieżącymi wydarzeniami; udział w uroczystościach rocznicowych o wymiarze międzynarodowym, państwowym i regionalnym, także lokalnym. [...] W czasie całej czteroletniej kadencji wystąpiły 23 loty, w których oprócz mnie na pokładzie byli moi najbliżsi. Dlatego podjąłem decyzję o wpłaceniu kwoty 15 tysięcy złotych na Caritas oraz klinikę "Budzik". [...] Po dokładnej analizie wykonywanych lotów okazało się również, że bezpośrednio po jednym moim locie z Warszawy do Rzeszowa, w drodze powrotnej do Warszawy, za zgodą dowódcy załogi oraz jego przełożonego, podróżowała moja żona. [...] Nie był to lot zamawiany specjalnie w tym celu – po tym jak opuściłem pokład samolotu w Rzeszowie, samolot zgodnie z planem musiał wrócić do Warszawy. Lot ten nie posiadał także statusu HEAD. Chcąc jednak rozwiać jakiekolwiek wątpliwości z tym związane, postanowiłem wpłacić kwotę pokrywającą pełen koszt lotu, a wyliczoną przez Ministerstwo Obrony Narodowej, to jest 28 tysięcy złotych na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych."
Ciemny Lud vs Tomczyk & Szczerba
- 15.08.2019 - w dniu Święta Wojska Polskiego, posłowie totalnej opozycji Michał Szczerba i Cezary Tomczyk udostępnili na twitterze zdjęcia z ceremonii odsłonięcia w Sejmie w 2018 roku tablicy upamiętniającej Lecha Kaczyńskiego. Tomczyk dopisał do niego "Polska w 2019 roku na jednym zdjęciu", a Szczerba zatytułował "Precedencja się nie przyjęła". Po pojawieniu się wielu krytycznych uwag i zarzutów o manipulację, obydwaj posłowie opublikowali przeprosiny:
- "Opublikowane wczoraj przeze mnie zdjęcie jest z 9 kwietnia 2018 z uroczystości państwowej w Sejmie RP. Jeśli wprowadziłem Państwa w błąd, to bardzo przepraszam. Nie było to moim zamiarem. Nie jest aktualne, ale niestety symbolicznie pokazuje sposób działania państwa PiS od 4 lat" - Michał Szczerba na twitterze (16.08.2019)
- "Zostałem źle zrozumiany. Zdjęcie jest oczywiście z 2018 roku a nie z 2019. Nie miałem tu złej intencji. Natomiast porządek rzeczy w naszym państwie niestety przedstawia się w tej kolejności. I na tym polega dziś problem co widać niemalże każdego dnia" - Cezary Tomczyk na twitterze (16.08.2019)
Misiewicz vs Vega
Kidawa-Błońska & Rodziny vs Duda
- 09.10.2019 - "Jeśli rodziny poczuły się urażone, to ja je przepraszam. Uważam, że każdy ma prawo pragnąć dziecka. To jest prawo przyrodzone i naturalne, a jeśli zgłaszam zastrzeżenia, to do tych, którzy podejmują się wykonywania zabiegów in vitro" - Jan Duda w wypowiedzi dla PAP
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi kandydata na senatora w dniu 07.10.2019 podczas debaty wyborczej w Krakowie, kiedy to powiedział, że jest przeciwny metodzie in vitro, która jest - jak stwierdził - "eksperymentem medycznym" i "jest sprzeczna z Konstytucją".
- 08.10.2019 - Na tę wypowiedź zareagowała Małgorzata Kidawa-Błońska, która zażądała by ojciec prezydenta za swoje słowa przeprosił wszystkie rodziny:
- "Posiadanie dziecka nie ma barw politycznych, każda rodzina o tym marzy, a zadaniem państwa i lekarzy jest wspomóc osoby będące w trudnych sytuacjach. Dlatego żądam, żeby pan Duda przeprosił wszystkie rodziny, niezależnie, czy mają dzieci urodzone metodą in vitro, czy w inny sposób. Nazywanie ich w ten sposób jest niegodne i skandaliczne. Nam wszystkim słowo przepraszam się należy".
Pikulska vs Kossakowski
- 20.11.2019 - Ziemowit Kossakowski, były dziennikarz serwisu TVP.info i autor materiału zatytułowanego "Kontrowersje wokół rezydentów. Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem", zeznał w pierwszym dniu procesu o ochronę dóbr osobistych, wytoczonego Telewizji Polskiej przez przedstawicielkę strajkujących w 2017 roku lekarzy-rezydentów, Katarzynę Pikulską, że "wykorzystano go jako narzędzie do ataku na rezydentów" oraz że otrzymał mejla z instrukcjami, jak ma wykonać szkalujący ją i oczerniający innych rezydentów materiał. Miał on dowieść, że rezydenci domagają się podwyżek, mimo że są bogaci i jedzą kanapki z kawiorem. W tym celu w materiale wykorzystano między innymi zdjęcia Pikulskiej z humanitarnych misji lekarskich, sugerując, że zostały one wykonane podczas egzotycznych wycieczek. Komisja Etyki Telewizji Polskiej stwierdziła, że materiał był nieetyczny, a jego autor został zawieszony. Po złożeniu zeznań podczas procesu, Ziemowit Kossakowski przeprosił Katarzynę Pikulską za niesłuszne pomówienia.
Rodzina śp. Sędziego Józefa Wieczorka vs Mazowiecki Urząd Wojewódzki
- 22.01.2020 - "W związku z faktem wysłania życzeń śp. Sędziemu Józefowi Wieczorkowi [ zmarłemu w 1996 roku ] przez Premiera Mateusza Morawieckiego, opisanym w publikacji prasowej z przykrością informujemy, że sytuacja wynikła z błędu popełnionego w Mazowieckiem Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie - efektem czego było przekazanie niepoprawnej informacji do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W związku z tym wyrażamy ubolewanie i przepraszamy Rodzinę śp. Sędziego Józefa Wieczorka. Przepraszamy również Prezesa Rady Ministrów za wprowadzenie w błąd" - oświadczenie Mazowieckiego Urzędzu Wojewódzkiego
Kwaśniewscy vs Kaczmarek
- 30.01.2020 - "Przyznaję się do tego, że zrobiłem źle. Chciałbym przeprosić państwa Kwaśniewskich i inne osoby, z którymi się zetknąłem w trakcie tej [ operacja CBA pod kryptonimem Krystyna" ] i innych operacji. Wiem, że szczególnie w sprawie Kwaśniewskich zostałem instrumentalnie wykorzystany. Postępowałem bezwiednie i głupio. Nie oczekuję, że te przeprosiny będą przyjęte" – Tomasz Kaczmarek w programie "Onet rano"
Marczuk, Sawicka & inne osoby vs Kaczmarek
- 30.01.2020 - "Mam ogromnego kaca. Przepraszam Beatę Sawicką, Weronikę Marczuk i inne osoby, z którymi zetknąłem się w trakcie swojej pracy operacyjnej" - Tomasz Kaczmarek w programie "Onet rano"
Ciemny lud vs Lichocka
- 14.02.2020 - "Opinia publiczna może być wprowadzona w błąd, również przez przekaz tego przemysłu nienawiści Platformy, to chciałam wszystkich tych, którzy poczuli się dotknięci tym gestem, niezamierzonym, przeprosić i wyrazić słowa ubolewania, że poprzez ten ruch ręką dałam asumpt do takiego ataku na PiS i na mnie. Mam nadzieję, że wyborcy popatrzą na to z wyrozumiałością" - Joanna Lichocka na twitterze
- Przeprosiny dotyczyły zachowania Lichockiej w dniu 13.02.2020 w sali sejmowej, po głosowaniu nad dotacją dla perfekcyjnie odnowionej Telewizji Narodowej:
(Fot: Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta)
Trzaskowski vs Kwitek
Tusk vs Jaki
- 26.05.2020 - przed sądem w Warszawie zawarta została ugoda, w efekcie której Patryk Jaki zobowiązał się do przeproszenia Donalda Tuska za umieszczenie w dniu 18.06.2018 na swoim koncie twitterowym zdjęcia przedstawiającego płaczącego Tuska, zrobionego podczas pogrzebu Sebastiana Karpiniuka, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Podpis pod zamieszczonym zdjęciem głosił: "Nasi przegrali z Meksykiem" i nawiązywał do ówczesnej przegranej piłkarzy Niemiec w meczu z drużyną Meksyku na Mundialu 2018.
- 08.06.2020 - niecałą godzinę przed upływem wyznaczonego przez sąd terminu, na koncie twitterowym Patryka Jakiego pojawił się wpis o treści:
- "Ja, Patryk Jaki przepraszam Pana Donalda Tuska za zamieszczenie zdjęcia na moim koncie tweeterowym dnia 18.06.2018r. , które mogło powodować niezamierzone przeze mnie naruszenie dóbr osobistych Pana Donalda Tuska"
Tusk vs Schreiber
Grabiec vs TVP
- Przeprosiny dotyczyły rzekomego wpisu rzecznika PO Jana Grabca na twitterze, który dziennikarka TVP Dorota Łosiewicz zacytowała podczas rozmowy z Jarosławem Gowinem w programie "Kwadrans polityczny" na antenie TVP:
Mazurek & jego brat vs Sasin
- Przeprosiny nawiązywały do o kilka godzin wcześniejszej rozmowy Roberta Mazurka z Jackiem Sasinem na antenie radia RMF FM, w której ten ostatni między innymi stwierdził:
- "Panie redaktorze, ja powiem panu tak. No mogę to odbić. Jak obaj wiemy, pański brat jest szefem Polskiego Holdingu Nieruchomości, zanim został prezesem, nigdy się nie zajmował zarządzaniem nieruchomościami, tylko pracował w bankowości"
Ciemny lud vs Jasna Góra
Wyborcy i mieszkańcy Lubina vs Konefał
- 14.11.2019 - "Chciałbym wyrazić moje ubolewanie z powodu zdarzenia, do którego doszło kilka dni temu. Zostałem zatrzymany na drodze pod zarzutem prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Zgodnie z moją decyzją, do której miałem prawo, poddałem się badaniu krwi. Nie przesądzając o wyniku tego badania, chciałbym przeprosić wszystkich moich wyborców, a także mieszkańców Lubina, którzy poczuli się dotknięci całą sytuacją. Dobrowolnie poddam się karze i uszanuję wyrok sądu. Wkrótce na ręce przewodniczącej Rady Miejskiej, złożę także rezygnację z pełnienia mandatu" - radny Rady Miejskiej w Lubinie z listy Naszej Partii, Adam Konefał, w oświadczeniu dla mediów
Krzystek vs Zarębska-Kulesza
- 04.12.2020 - zachodniopomorska kuratorka oświaty Magdalena Zarębska-Kulesza, skierowała do prezydenta Szczecina Piotra Krzystka, oficjalne pismo z przeprosinami i wpłaciła pieniądze na cele charytatywne. Było to efektem ugody, którą obie strony zawarły po tym, jak prezydent Krzystek pozwał panią kurator, gdy ta zarzuciła mu kłamstwo.
- Sprawa dotyczyła przedstawionych przez prezydenta Szczecina w listopadzie 2019 roku wzrostu wydatków na oświatę w mieście, z których wynikało, że od lat subwencja oświatowa nie wystarcza na pokrycie tych wydatków, a z każdym rokiem sytuacja jest coraz gorsza. Na konferencji prasowej w dniu 29.11.2019, pani Zarębska-Kulesza stwierdziła, że prezydent Krzystek kłamie i za to została przez niego pozwana.
Wszyscy dotknięci vs Ryś
- 07.12.2020 - "Jako Administrator Apostolski Diecezji Kaliskiej chcę najmocniej przeprosić wszystkich, których dotknęła wypowiedź Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka z dnia 5 grudnia br.. Bagatelizowanie grzechu, a jeszcze bardziej jego konsekwencji w życiu osób poszkodowanych, nie ma nic wspólnego z drogą Ewangelii. Ewangeliczną drogą Kościoła jest uznanie win i nawrócenie oraz solidarność z najmniejszymi i cierpiącymi" - arcybiskup Grzegorz Ryś w oświadczeniu na stronie Diecezji Kaliskiej
- Oświadczenie było reakcją na wypowiedź Ojca Dyrektora Rektora Doktora Tadeusza Rydzyka podczas obchodów 29. okrągłej rocznicy powstania Radia Maryja, w której między innymi stwierdził:
- "To, że ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył, a kto nie ma pokus? Niech się pokaże. Jedna jest tylko Maryja. [...] Ponosimy konsekwencje za nasze czyny, ale to jest straszne, co się dzieje.[ biskup Edward Janiak ] To jest współczesny męczennik. Media to zrobiły. Nie dajmy się katolicy! Że na jakiegoś księdza zaczną warczeć, jakieś filmidło zrobią, i wszyscy się potem trzęsą. Udowodnij, udowodnij winę! A nie ja mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem"
Urażony lud vs Wałęsa
- 08.12.2020 -
- Przeprosiny dotyczyły wpisów Jarosława Wałęsy na twitterze z dnia 07.12.2020, w których stwierdził:
Boleśnie dotknięty lud vs Rydzyk
- 08.12.2020 - na witrynie Radia Maryja opublikowano obszerne oświadczenie Ojca Dyrektora Rektora Doktora Tadeusza Rydzyka, w którym przeprasza on za swoje wypowiedzi z dnia 05.12.2020:
- "Chcę stanowczo oświadczyć, iż w słowach, które wypowiedziałem 5 grudnia 2020 r. przy okazji obchodów rocznicy założenia Radia Maryja, nie było moją intencją ranienie kogokolwiek, a zwłaszcza osób, które jako małoletnie doświadczyły przestępstw seksualnych ze strony duchownych. Tacy sprawcy, po rzetelnym dochodzeniu i udowodnieniu winni spotkać się ze stosowną karą. [...] Zdaję sobie sprawę, iż moje spontanicznie wypowiedziane słowa zostały inaczej zrozumiane i boleśnie dotknęły wiele osób. Przepraszam, iż tak się stało. Nie było to moim zamiarem. Modlę się za osoby skrzywdzone i ich rodziny. Ta modlitwa jest i będzie obecna również na antenie Radia Maryja."
Rafalak vs Gwiazda
- "Gdańsk 21.12.2020. Przepraszam Panią Sławę Rafalak za skierowane do niej w dniu 21 września 2018 obraźliwe słowa. Niniejsze przeprosiny stanowią realizację ugody zawartej przed mediatorami w wyniku skierowania stron przez Sąd do mediacji. Andrzej Gwiazda"
- Przeprosiny dotyczyły sytuacji w dniu 21.09.2018, gdy w Gdańsku, przed budynkiem, w którym odbywał się konwent Naszej Partii, pojawili się działacze pomorskiego Komitetu Obrony Demokracji, między innymi Sława Rafala, przekazująca na żywo relację video sprzed budynku do mediów społecznościowych. Zareagował na to Andrzej Gwiazda, który przed obiektywem jej telefonu powiedział: ""Ile bierzesz za numer?", za co Rafalak wytoczyła mu sprawę. Przed sądem strony zgodziły się na mediację, a jej efektem były przeprosiny ze strony Gwiazdy, który musiał też ponieść koszty mediacji i koszty sądowe.
Przedsiębiorcy vs Horban
- 01.02.2021 - "To trochę jest żenująca sytuacja, jeżeli w kraju 40-milionowym nie jesteśmy w stanie wyprodukować własnych masek. Musimy korzystać z masek produkowanych za granicą. [...] Troszeczkę tutaj bym [ apelował ] do [...] panów przedsiębiorców, którzy mówią, że nie mają z czego żyć, a gdyby się wzięli za produkcję masek, to mieliby z czego żyć" - szef Rady Medycznej przy premierze, główny doradca do spraw COVID-19, profesor Andrzej Horban na antenie TVN 24
- 01.02.2021 - "Rano udzieliłem wywiadu, w którym grzecznie powiedziałem, że znam się trochę na medycynie, a nie na ekonomii. Rzeczywiście, od razu okazało się, że się nie znam. Stwierdziłem, że to przykra sytuacja, że w Polsce nie robi się masek. Okazuje się, że się robi, a Agencja Rezerw Materiałowych kupuje maski już tylko od polskich producentów. [...] Przedsiębiorcy stanęli na wysokości zadania i nie tylko produkują, ale i eksportują maseczki. To poniekąd zmusza mnie do tak zwanego staropolskiego odszczekania tego, co mówiłem. Jestem dumny, że jednak produkujemy maseczki" - profesor Andrzej Horban w programie "Newsroom" Wirtualnej Polsce
Surdel & Czukiewski vs TVP
- 15.02.2021 - "Złodzieje i żałośni amatorzy. Kto? TVP Info. W ubiegłym tygodniu dostałem prośbę z Caritas Polska, czy nie wystąpiłbym w programie jaki Redakcja Katolicka TVP przygotowywała na temat ich pomocy dla uchodźców z Wenezueli. I muszę przyznać, że miałem sporą rozkminę. Bo z jednej strony uważam, że TVP na tyle już odbiega od standardów publicznego medium i dziennikarstwa w ogóle, ze porządni ludzie raczej nie powinni się tam pokazywać. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy w miniony weekend zacząłem dostawać informacje komentujące moje wystąpienie w TVP. Co się stało? Jak to możliwe? W TVP jak widać wszystko możliwe. Telewizja najzwyczajniej w świecie ukradła (bo inaczej, w świetle prawa autorskiego, nie można nazwać użycia czyjegoś materiału bez jego zgody) fragmenty vloga o Wenezueli mojego kumpla Barta [ Czukiewskiego ] z Bez Planu. Ale to nie wszystko. Bo nie dość ze ukradli, to jeszcze nie potrafili porządnie podpisać. Bo to wcale nie jestem ja, tylko właśnie Bart. I to wszystko, przypomnijmy, za dwa miliardy rocznie z naszych podatków" - Tomasz Surdel na twitterze
Ciemny lud vs Obajtek
- 06.03.2021 - jeden z najwybitniejszych Wolaków i największych patriotów współczesności przeprasza za słownictwo w imieniu tych, którzy sfałszowali nagrania
- "Zleciłem analizę treści opublikowanych przez gazetę rozmów, choć nie wiem, czy są autentyczne, z jakiego okresu pochodzą. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby te nagrania były zmontowane. [...] Słownictwo to odbiega od pewnych standardów i nie powinno paść nawet w największych emocjach. Za to przepraszam. Były to jednak prywatne rozmowy sprzed wielu lat" - Daniel Obajtek w wypowiedzi dla PAP
Ciemny lud vs Dominikanie
- 07.03.2021 - "W latach 1996-2000 w ramach naszego duszpasterstwa akademickiego działał intensywny mechanizm przypominający funkcjonowanie religijnej sekty. Świadectwa pokrzywdzonych – osób wówczas dorosłych – przekonują nas dzisiaj, że ówczesny duszpasterz pod pozorem pobożności wyrządził wielką krzywdę wiernym, stosując przemoc fizyczną, psychiczną, duchową, a nawet seksualną. Historia tych nadużyć wydaje się odległa, ale dociera do nas w żywy sposób w osobach osób pokrzywdzonych, które cierpiały przez lata, nie czując się dostatecznie wysłuchane i zrozumiane. [...] Im więcej faktów poznają, tym jaśniejsze staje się także, że pomoc udzielona wówczas osobom poszkodowanym nie była adekwatna do rozmiaru krzywdy i nie wszystko zostało przez Zakon zrobione, aby przynieść im ulgę i przywrócić poczucie sprawiedliwości. [...] Za wszelkie zło z serca przepraszamy. Przepełnia nas bólem świadomość, jak trudnym jest naprawienie wyrządzonej krzywdy. Tym bardziej chcemy poznać mechanizmy, które sprawiły, że wspólnota mogła nie widzieć rozgrywających się blisko niej dramatów. To pomoże nam uniknąć zła w przyszłości" - Bracia Konwentu św. Wojciecha we Wrocławiu, w komunikacie na witrynie dominikanie.pl.
Ciemny lud vs Ryłko
- 07.03.2021 - "Jutro Dzień Kobiet. Niech nasze życzenia i modlitwy w ich intencji będą wyrazem uznania za ich miłość, mądrość, pracowitość. Módlmy się także, aby kobiety zawsze były sobą i nie ulegały zwodniczym hasłom nawołującym do równouprawnienia i wolności kosztem ich godności" - ksiądz rektor Jacek Ryłko w ogłoszeniu duszpasterskim na stronie Kościoła Rektoralnego Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Krakowie
- 07.03.2021 - "W nawiązaniu do treści ogłoszeń duszpasterskich z III niedzieli Wielkiego Postu w Kościele Rektoralnym Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Krakowie oświadczam, że równouprawnienie, wolność i godność kobiet są wartościami niepodlegającymi dyskusji, pielęgnowanymi w duszpasterstwie w różnych aspektach i wielokrotnie podkreślanymi. Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni niestosownymi sformułowaniami, użytymi przez mnie w treści ogłoszeń. Użyte określenia były sformułowane w sposób niefortunny, jednak nie miały intencji obrazić kogokolwiek. Dołożę wszelkich starań, aby w przyszłości taka sytuacja się nie powtórzyła. Wszystkim Paniom życzę Bożego błogosławieństwa i wszelkich potrzebnych łask oraz powierzam je w modlitwie codziennej" - ksiądz rektor Jacek Ryłko w komunikacie, ibidem
Ciemny lud vs ksiądz parafii Świętego Wojciecha Biskupa i Męczennika
- 12.03.2021 - "W związku z publikacją na kanale YouTube nagannego i gorszącego zachowania duchownego diecezji świdnickiej z dnia 11 marca 2021 r., Świdnicka Kuria Biskupia oświadcza, iż w trybie pilnym została przeprowadzona rozmowa dyscyplinująca z tym duchownym. Równocześnie Kuria ubolewa, że postawa duchownego była wysoce niestosowna i wywołała niepotrzebne emocje oraz zgorszenie. Duchowny, został ukarany naganą przewidzianą przepisami Kodeksu Prawa Kanonicznego. Wobec powyższego duchowny wyraził żal, że doszło do tego rodzaju zdarzenia, i przeprasza wszystkich, którzy poczuli się tą sytuacją urażeni i zgorszeni. ks. dr Daniel Marcinkiewicz Rzecznik prasowy Świdnickiej Kurii Biskupiej" - w oświadczeniu Świdnickiej Kurii Biskupiej ws. nagannego i gorszącego zachowania duchownego diecezji świdnickiej
- Przeprosiny dotyczyły kłótni, do której doszło, gdy meżczyzna zaparkował samochód w pobliżu parafii Świętego Wojciecha Biskupa i Męczennika na Piaskowej Górze w Wałbrzychu. Gdy ksiądz kazał mężczyźnie odjechać, ten zaczął go pytać czyj to jest teren, argumentując swój postój tym, że płaci podatki i zapytał księdza czy zapłacił za teren. Podczas dalszej wymiany zdań, mężczyzna nazwał duchownego pedofilem, a ten kierowcę samochodu między innymi synem prostytutki, pedałem, bucem i kretynem oraz zapytał go, czy dostał już kiedyś w pysk od kogoś. Podczas kłótni obydwaj mężczyźni używali wielu słów niecenzuralnych oraz obelżywych.
Członkowie SDP vs Skowroński
- 15.03.2021 - "W odpowiedzi na publiczne zarzuty informuję, że sprawdziłem tryb i okoliczności przyjęcia Jacka Międlara w poczet członków Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Stwierdzam, że Jacek Międlar został przyjęty przez Oddział Dolnośląski SDP z pominięciem zapisanych w statucie procedur. Brak opinii Komisji Członkowskiej Oddziału oraz brak uchwały Zarządu Oddziału moim zdaniem unieważnia cały proces. Z analizy dostarczonego materiału wynika, że Jacek Międlar nie jest członkiem SDP. [...] Podpisywanie legitymacji jest czynnością rutynową leżącą w gestii Sekretarza Generalnego SDP, którego z powodu pandemii i restrykcji epidemicznych zastępowałem. W przypadku podpisania legitymacji Jacka Międlara doszło do biurokratycznego błędu proceduralnego, za który biorę odpowiedzialność. Wszystkich członków Stowarzyszenia przepraszam za zaistniałą sytuację" - prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Wolskich Krzysztof Skowroński w oświadczeniu na witrynie sdp.pl
- Przeprosiny dotyczyły przyjęcia do SDP byłego księdza, znanego ze swoich antysemickich, ksenofobicznych i faszystowskich kazań oraz wystąpień publicznych, Jacka Międlara
Agnieszka vs Pawłowicz
Balcerowicz vs Młoda Lewica
Hartwich vs Dworczyk
Leszczyna vs Soboń
- 17.05.2021 - "Staram się w swoich wypowiedziach nie używać emocji ani mocnych słów. Zrobiłem to dziś jedyny raz, za co przepraszam" - wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, komentując swoją wypowiedź z dnia 16.05.2021 w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN 24 na temat posłanki Izabeli Leszczyny, w której stwierdził, że posłanka Koalicji Obywatelskiej "zwariowała":
- "Mówienie o tym, o czym myśli świętej pamięci Zyta Gilowska w 2021 roku jest kompletnym wariactwem. Powinna się pani wstydzić tych słów, aby mówić o tym, co myśli zmarła osoba. [...] Stwierdzam, że pani zwariowała."
Ciemny lud vs Muzeum II Wojny Światowej
- 20.05.2021 - "W poszanowaniu otrzymanych krytycznych opinii dotyczących produktu promocyjnego [ skarpetek ] zawierającego motyw maków, wpisującego się w popularną serię asortymentu 'Czerwone Maki na Monte Cassino', Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku przeprasza wszystkich, którzy poczuli się dotknięci, jak i informuje, że wycofało w/w produkt ze sklepu muzealnego" - w oświadczeniu rzeczniczki prasowej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Hanny Mik-Samól
Mieszkańcy Szczecina vs Brudziński
Grodzki vs Pereira
Setnik vs pikio.p
- 06.08.2021 - "Portal Pikio.pl, redaktor naczelny oraz wydawca przepraszają Panią Paulinę Setnik za publikację w dniu 26 sierpnia 2017 roku nieprawdziwego i naruszającego jej dobra osobiste materiału prasowego pt. "Odważna sesja polityk PO! Zupełnie naga prezentuje piersi i waginę (foto +18)" oraz "Internauci wrobili radną PO? to NIE JA na tym zdjęciu" i przyznają, że osoba przedstawiona na zdjęciach nie jest Panią Pauliną Setnik, a cały materiał prasowy nie był oparty na prawdzie. Portal pikio.pl, redaktor naczelny oraz wydawca przepraszają Panią Paulinę Setnik za wszelkie negatywne doświadczenia i przeżycia, związane z publikacją materiału" - w oświadczeniu na portalu pikio.pl, zatytułowanym "Przeprosiny dla p. Pauliny Setnik za publikację z dnia 26 sierpnia 2017 roku"
Ciemny lud vs Długosz
- 14.08.2021 - "Ponieważ moja apelowa modlitwa przez część słuchaczy błędnie została zinterpretowana - wyjaśniam, że najszczerszą moją intencją nie było chronić przestępców, bo jako długoletni duszpasterz dzieci zawsze rozumiem ich krzywdę z powodu cierpień, jakie wyrządza pedofilia. [...] Wszystkich, których dotknęła moja wypowiedź, najserdeczniej przepraszam" - biskup Antoni Długosz w oświadczeniu opublikowanym przez Katolicką Agencję Informacyjną
Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi biskupa Długosza, w której określił biskupów informujących wymiar sprawiedliwości o przypadkach pedofilii wśród księży jako donosicieli:
- 11.08.2021 - "Z wielkim bólem przeżywamy zaplanowany atak na biskupów. Wiąże się to z oskarżeniami, że niektórzy z nich zlekceważyli zatroskanie o skrzywdzonych przez księży ludzi, bagatelizując sprawców tych czynów. [...] Kiedy ksiądz grzeszy, biskup wzywa go na rozmowę, upomina, wyznacza pokutę, po której, jeśli otrzymuje od księdza chęć poprawy, przebacza mu i daje szansę dobrego życia i duszpasterskiej pracy. [...] Biskup musi być miłosiernym ojcem, który daje szansę synowi marnotrawnemu. Sprzeniewierza się swemu powołaniu, gdy staje się prokuratorem, donoszącym sądom na grzeszącego syna. Daleka mu jest logika szatana, który oskarża bez oznaki miłosierdzia" - biskup Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego w Częstochowie
Kukiz vs Giertych
- 16.08.2021 - "Szanowny Panie Pośle! Kilka dni temu, po głosowaniu przez Pana za lex anty TVN napisałem na tt #szmatakukiz. Istotą tego wpisu było przypomnienie Pańskich słów, gdy zapowiedział Pan tę swoją nazwę na okoliczność ewentualnego zostania politykiem. Bardzo ostro krytykuję to co Pan zrobił, lecz nie było moim celem Pana obrazić. Jeżeli poczuł się Pan urażony moimi słowami, to przepraszam" - Roman Giertych na twitterze
Kombatantki Powstania Warszawskiego vs Deszkiewicz
- 13.11.2021 - sprawa dotyczyła wpisu na Facebooku doradcy prezydenta Andrzeja Dudy i prezesa dobrze zmienionego "Radia Dla Ciebie, Tadeusza Deszkiewicza, który w dniu 12.12.2021 skomentował wyemitowaną na antenie TVN 24 rozmowę Piotra Kraśki z bohaterkami Powstania Warszawskiego, Anną Przedpełską-Trzeciakowską i Wandą Traczyk-Stawską:
Szymik vs Diecezja Bielsko-Żywiecka
- 11.01.2022 - w odpowiedzi na pozew cywilny Janusza Szymika, przed laty wielokrotnie zgwałconego przez księdza pedofila Jana W., proboszcza Międzybrodzia Bialskiego, Diecezja Bielsko-Żywiecka zawnioskowała, by sąd sprawdził między innymi, jakiej orientacji jest pokrzywdzony i czy mógł "czerpać satysfakcję" z kontaktów z księdzem. Zdaniem reprezentującej diecezję prawniczki pokrzywdzony "relacjonując wydarzenia z przeszłości, nie okazywał żadnej traumy i nie chciał żadnej pomocy". W piśmie Diecezja domagała się "dowodu z opinii biegłego seksuologa na okoliczność ustalenia preferencji seksualnych powoda, w tym w szczególności ustalenia orientacji seksualnej powoda". Diecezja uważała także, że Janusz Szymik powinien zostać przesłuchany ze względu "na fakty związane z relacją powoda z księdzem, charakteru tej relacji, okazywania przez powoda zadowolenia z utrzymywania relacji intymnej z ks. Janem W. [...] czerpania przez powoda korzyści, w tym materialnych, z utrzymywania relacji z ks. W."
- 13.01.2022 - po fali krytycznych i oburzonych głosów, Diecezja opublikowała na twitterze oświadczenie, w którym przeprasza "Pana Janusza oraz wszystkie osoby zgorszone doniesieniami medialnymi":
Rodziny Poległych Męczenników vs Macierewicz
Ciemny lud vs Rzymkowski
- 23.06.2022 -
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi wiceministra edukacji i nauki Tomasza Rzymkowskiego, który w kontekście niskich zarobków nauczycieli stwierdził, że "nauczyciele widzieli, co brali".
Wszyscy vs Sterczewski
- 28.06.2022 -
- Przeprosiny dotyczyły sutuacji z dnia 27.06.2022, kiedy to około godziny 3 nad ranem, na ulicy Głogowskiej w Poznaniu, funkcjonariusze policji zatrzymali posła Koalicji Obywatelskiej, członka Parlamentarnego Zespołu do spraw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Franciszka Sterczewskiego, jadącego rowerem bez działającego oświetlenia.
- Podczas interwencji policjanci wyczuli od posła zapach alkoholu i chcieli przebadać go alkomatem, jednak odmówił on, zasłaniając się immunitetem. Odmówił też wykonywania poleceń policjantów.
Wszyscy dotknięci vs Jacyna-Witt
Tusk vs Pawłowicz
Cymański vs Kotula
- "To były niepotrzebne słowa, które padły w bardzo emocjonalnej debacie o projekcie resocjalizacji. Przepraszam dzieci posła Cymańskiego. Dzieci nie powinny być nigdy wciągane w debatę polityczną, nie powinny stać się częścią polityki, którą uprawiamy na ulicy Wiejskiej"- Katarzyna Kotula z klubu parlmentarnego lewicy w wypowiedzi dla PAP (09.06.2022)
- Przeprosiny dotyczyły skierowanej do posła Tadeusza Cymańskiego (ojca pięciorga dzieci), wypowiedzi posłanki Kotuli podczas jej wystąpienia w sejmowej debacie nad sprawozdaniem Komisji o rządowym projekcie ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich (08.06.2022):
"Słuchacze i wszyscy zainteresowani" vs minister Piontkowski
Ośrodek Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich & Urbanik vs Czarnek
- 13.06.2020 - Podczas kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, wypowiadając się w TVP Info stwierdził:
- 03.08.2020 - Z kolei w Radiu Maryja powiedział m.in., że:
- Z powodu tych wypowiedzi o osobach LGBT+ ministrowi Czarnkowi sprawę wytoczył w 2022 roku Ośrodek Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich. Ministrowi teoretycznie groziła utrata immunitetu i rok więzienia.
- Czarnka pozwał też prof. Jakub Urbanik, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, należący do społeczności LGBT+, który domagał się przeprosin w TVP, TVN, "Gazecie Wyborczej" i "Gazecie Polskiej" oraz wpłaty 20 tysięcy złotych na stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza.
- W efekcie ugody, którą zawarto w ramach postępowania sądowego, pan Czarnek zobowiązał się do opublikowania uzgodnionego tekstu przeprosin w mediach społecznościowych.
Wszyscy, a zwłaszcza osoby, których zaufanie Czarnecki zawiódł vs Czarnecki
- "Przepraszam. Taka sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć. Przyjmuję wszystkie konsekwencje z nią związane. W sposób szczególny przeprosiny kieruję do osób, których zaufanie zawiodłem" - poseł Naszej Partii Przemysław Czarnecki na twitterze (21.10.2022)
- Przeprosiny dotyczyły sytuacji z nocy z 20 na 21.10.2022, kiedy to nieprzytomnego posła Czarneckiego znaleziono leżącego na ulicy przy przystanku autobusowym na warszawskim Wilanowie. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni nie stwierdzili u niego żadnych urazów ani innych dolegliwości zdrowotnych, a jedynie stan silnego upojenia alkoholowego (ponad 2 promile alkoholu w organizmie). Zgodnie z procedurami mężczyzna został przekazany straży miejskiej, a następnie trafił do izby wytrzeźwień przy ulicy Kolskiej
Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein vs Przemysław Czarnek
- 13.01.2023 - "Szczytem bezczelności jest zabieranie przez was wszystkich tutaj głosu z tej mównicy, przy okazji tej ustawy. Przez wiele lat jeździliście do Brukseli, do Strasbourga, kłamaliście na temat Polski, Polaków. Namawialiście brukselskich urzędników, żeby zabrali Polakom pieniądze, nie nam, Polakom. Wasi europosłowie, Biedroń nie Biedroń, Róża von hun, von Thun coś tam po niemiecku. Codziennie, namiętnie kłamali na temat Polski i Polaków, a wy dzisiaj mówicie, że jest jakaś dziejowa chwila, która waży o Polsce. Szczytem bezczelności jest to, co wy robicie dzisiaj z Polską, a my chcemy naprawić wasze błędy, antypolskie zdradzieckie błędy. O tym jest ta ustawa" – Przemysław Czarnek w Sejmie
- 14.01.2023 - "Dobra, dobra... Entschuldigung. Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein geboren Woźniakowska - przepraszam. Reszta zostaje. Tą ustawą naprawiamy lata zdradzieckich pomówień i donosów opozycji na Polskę" - Przemysław Czarnek na Twitterze, dodając do wpisu nagranie z wystąpienia w Sejmie
Wittenberg vs Cieszyński
- 10.02.2023 - "Wczoraj zdarzyło mi się opublikować nieścisły wpis na twitterze i tutaj zasugerowałem, że pani Anna Wittenberg z Dziennika Gazety Prawnej nierzetelnie przygotowała swój materiał. Chciałem za to przeprosić" - Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński w audycji "Rozmowa w południe" na antenie RFN FM
- Przeprosiny dotyczyły tekstu "Laptopy dla wszystkich. Przetarg dla wybranych?", w którym dziennikarka DGP Anna Wittenberg napisała, że pięć firm złożyło odwołania w przetargu na zakup laptopów dla czwartoklasistów, zarzucając administracji niegospodarność i dyskryminowanie najtańszych urządzeń. Pan Cieszyński we wpisie na Twitterze określił ten materiał jako "fake news" (wym.: fejk njus)
Wszyscy vs Kowalczyk
- 04.04.2023 - "Przepraszam za to, że [ rolnicy ] nie zrozumieli intencji mojej wypowiedzi. W czasie żniw nie powinno się w paniczny sposób sprzedawać zboża, bo cena spada. Nie dopowiedziałem, że po żniwach to nie obowiązuje, a niektórzy teraz mówią, że słuchali mnie przez pół roku czy rok. A powinni słuchać tylko przez żniwa" - Henryk Kowalczyk w programie "Graffiti" na antenie Polsat News
- Przeprosiny dotyczyły głębokiego kryzysu na rynku zbożowym, wywołanego przez niekontrolowany bezcłowy import ukraińskich zbóż, które zalały wolski rynek, powodując radykalny spadek cen skupu zbóż wolskich
Kolenda-Zaleska i Fundacja TVN vs Kukiz
- 14.04.2023 - "Przepraszam panią redaktor i zarząd Fundacji TVN. Powiedziałem o kwocie 4,5 miliona, które są wpłacane z 1 procenta podatku przez osoby prywatne na Fundację TVN i sugerowałem, że jedna czwarta tych pieniędzy idzie na wypłaty dla zarządu. To jest nieprawda. Przepraszam panią redaktor Kolendę-Zaleską i Fundację TVN za moje słowa. Wypowiedziałem się nieprecyzyjnie. Przepraszam jeszcze raz" - Paweł Kukiz na antenie RMF FM
Szczygieł vs Gdula
- 15.05.2023 - "W piątek 12 maja po przeczytaniu wpisu Mariusza Szczygła w mediach społecznościowych, w którym przedstawił on swoją wizję tego jak nasz naród powinien być prezentowany w światowych elementarzach, zareagowałem emocjonalnym komentarzem. Przepraszam Mariusza Szczygła i wszystkich, którzy poczuli się urażeni moimi słowami" - Tomasz Gdula na Facebooku.
- Przeprosiny dotyczyły wiersza o Mariuszu Szczygle, opublikowanego na facebooku w dniu 12.05.2023 przez Tomasza Gdulę - wydawcę, publicystę i reportera TVP3 Opole:
Wszyscy czyli 10 % Wolaków vs Morawiecki w zastępstwie Tuska
- 17.05.2023 - "Ja chciałem za te słowa pana Donalda Tuska przeprosić wszystkich Polaków. Na dobrą sprawę te słowa pełne pogardy, braku szacunku do ogromnych rzesz pracujących Polaków nigdy nie powinny paść z ust żadnego polskiego polityka. [...] Pan Tusk szamocze się, lekko chyba zwariował, ale to w innych kwestiach. Natomiast w tej kwestii pokazuje ogromną wzgardę, brak respektu, brak szacunku dla ludzi. Wewnętrznie czuję, że wszyscy Polacy, którzy poczuli się po prostu urażeni, a są takich miliony, powinni usłyszeć słowo: przepraszam" - Mateusz Morawiecki w wywiadzie w TVP Info
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Donalda Tuska, który w dniu 12.05.2023 na spotkaniu z mieszkańcam Sulechowie, stwierdził między innymi :
- "Żyjemy w kraju, w którym władza nie tylko promuje przemoc, demonstruje pogardę wobec słabych. Nie ma w tym przypadku, że w Polsce jest coraz mniej powietrza dla słabszych, czy to są ludzie z niepełnosprawnościami, czy to są kobiety odarte ze swoich praw, czy to są dzieci. Ta władza albo nie robi nic, bo nie potrafi, albo odwraca się plecami do problemu, albo robi jakieś brutalne cyrki, gdy tragedia się zdarzy. [...]. Ten margines społeczny, gdzie jest najwięcej przemocy, alkoholu, cierpień polskich dzieci, to też jest niestety symbol czasów PiS-owskich w Polsce. Od kilku lat żyjemy w państwie, którego władza promuje przemoc. Mam ze sobą całą teczkę cytatów, cytatów o tym, jak minister od oświaty albo Rzecznik Praw Dziecka mówią, jak to fajnie jest lać dzieci, że jak się nie bije dzieci, to jest problem wychowawczy. [...] Generalnie 90 procent Polek i Polaków to są ludzie, którzy nie boją się pracy, którzy chcą pracy godnej, którzy chcą swojej godności. Wszystko w Polsce od kilku lat jest postawione na głowie. Królami życia są ci, którzy chleją, biją dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu, wielu lat. Wymarzona polityczna klientela dla władzy, która sama ma podobny sposób myślenia do tej klienteli. Na różnego sposoby rozczytuje się ten skrót PiS, jeśli powiemy, że to Patologia i Sitwa, to nie wymaga to żadnego uzasadnienia."
"Ktoś urażony" vs Bartuś
- 26.05.2023 - "Jeżeli ktoś poprzez zmanipulowanie moich słów poczuł się urażony, to przepraszam. Natomiast jest to czysta manipulacja" - posłanka Naszej Partii Barbara Bartuś w Sejmie
- Przeprosiny dotyczyły jej wypowiedzi w dniu 25.05.2023, podczas sejmowej debaty na temat sytuacji kobiet w Wolsce za rządów Prawa i Sprawiedliwości:
Borusiewicz vs Bandurski
- 11.06.2023 - "Sytuacji opolskiego skandalu nie da się opisać. Dowiedziałam się o moim "uśmierceniu" od zbulwersowanych fanów. Nie mam słów na to zajście. Dziwi mnie to, że organizatorzy [ koncertu "Czas ołowiu" ] i TVP nie zadali sobie nawet trudu, by sprawdzić, czyje zdjęcia zamieszczają w gronie tych, którzy odeszli. TVP nigdy nie kontaktowała się ze mną. A w Opolu, w którym wystąpiłam trzy razy i zostałam dwukrotnie nagrodzona, nie ma nawet po mnie śladu (wielu fanów o to się upominało i upomina). Sumując wszystko, odbieram to jako wielki skandal" - Jolanta Borusiewicz w wypowiedzi dla "Plejady"
- "Taka pomyłka nie powinna się zdarzyć i jest mi strasznie przykro z tego powodu. Jako reżyser chciałbym przeprosić panią Jolantę Borusiewicz i ukłonić jej się nisko. Mam duży szacunek do niej i jej dorobku artystycznego. Nie chciałbym wchodzić w szczegóły, dlaczego tak się stało, bo to prozaiczna rzecz. Mam wrażenie, że zrobiliśmy bardzo ładny koncert i ta pomyłka nie powinna mieć miejsca" - Michał Bandurski, reżyser koncertu "Czas ołowiu" ibidem
Wszyscy dotknięci vs Semeniuk-Patkowska
Opinia publiczna vs Arent
- 06.07.2023 -
- Oświadczenie i przeprosiny miały związek ze sprawą syna posłanki Naszej Partii Iwony Arent, który współuczestniczył w brutalnym pobiciu swojej byłej partnerki. Wydarzenie to stało się głośne po opublikowaniu nagrania z zajścia z udziałem mężczyzny przez tabloidy. Pani Arent początkowo bagatelizowała je, twierdząc że jej syn "tylko ją [ byłą partnerkę ] szarpnął za włosy i opluł".
"Fakt" vs Dworczyk
- 11.07.2023 - "Szanowny Panie Redaktorze, w związku z sytuacją na drodze w dniu 10 lipca br. i użyciem na krótkim odcinku trasy sygnałów dźwiękowych i świetlnych w samochodzie służbowym, którym podróżowałem jako pasażer, zrezygnowałem z wykorzystywania samochodu służbowego. Będę poruszał się samochodem prywatnym oraz środkami publicznego transportu. Przepraszam za zaistniałą sytuację" - minister Michał Dworczyk w oświadczeniu przysłanym do redakcji "Faktu".
- Przeprosiny dotyczyły opisanej przez "Fakt" w dniu 10.07.2023 sytuacji, w której samochód przewożący ministra Dworczyka jechał przez Warszawę z włączoną sygnalizacją świetlną i dźwiękową, gdyż jadący po udzieleniu wywiadu w siedzibie Polskiego Radia, pan Dworczyk bardzo się spieszył na mszę świętą w ramach obchodów kolejnej, 159. już okrągłej miesięcznicy smoleńskiej
Zdyb vs Czarnek
Petru vs Szumlewicz
Wszyscy vs Sasin
- 02.10.2023 - "W chwili udzielenia wywiadu nie dysponowałem precyzyjną informacją na ten temat. Po rozmowie z prezesem PGZ otrzymałem informację, że Polska Grupa Zbrojeniowa otrzymała zaproszenie [...]. Wobec powyższego prostuję swoją wypowiedź. Za powstałe nieporozumienie przepraszam" - Jacek Sasin na antenie Radia Zet
- Przeprosiny dotyczyły wywiadu z Sasinem w Radiu Zet, w którym stwierdził:
- "Polska Grupa Zbrojeniowa jako firma nie została zaproszona na Forum [ Przemysłu Obronnego w Kijowie ].Obawiam się, że chodzi o bieżący interes polityczny ze strony ukraińskich władz, które uważają, że kiedy toczy się w Polsce kampania, lepiej stanąć po stronie Niemiec i odegrać rolę tego, kto pokazuje, że nie gra na ten rząd - który jest adwokatem dla Ukrainy, tak wiele zrobił dla Ukraińców - tylko lepiej zagrać na zmianę władzy w Polsce. To się Ukrainie odbije czkawką"
- Zaraz po wywiadzie, PGZ opublikowała na swoim profilu na witrynie x.com stanowisko, w którym poinformowała, że zaproszenie otrzymała, jednak jej przedstawiciele nie wzięli udziału w spotkaniu.
Prawi Wolacy vs Wolski
- 20.10.2023 - "Zależy mi tylko na Polsce i czasem rozpacz z porażki, gdy wygrana była tak blisko, bierze górę nad umiarem. Jeśli ktoś z Szanownych Czytelników też poczuł się urażony, serdecznie przepraszam. Nie chcę rezygnować z udziału w tym dziele! Mam nadzieję walczyć dalej z wami o was i o nas" - Marcin Wolski na łamach "Gazety Polskiej Codziennie"
- Przeprosiny dotyczyły wypowiedzi Wolskiego na spotkaniu w Klubie Ronin w dniu 18.10.2023, w której stwierdził:
- "Myśmy wszystko wygrali. Zaoferowaliśmy temu społeczeństwu więcej, niż ono mogło sobie zamarzyć. Stworzyliśmy państwo naszych marzeń. I stworzyliśmy - przepraszam, mówię to jako współwinny - propagandę na gorszym poziomie niż lata siedemdziesiąte. [...] Ten naród został po prostu upokorzony. Propaganda, która się lała przez ostatnie miesiące to była propaganda adresowana do tego betonowego elektoratu. Strata czasu i pieniędzy. Betonowy elektorat, nawet gdybyśmy pokazywali w telewizji publicznej na okrągło Biedronia, i tak zagłosowałby na PiS. [...] Tymczasem zwyciężyła logika walki, logika stalinowska: kto nie jest z nami, jest przeciw nam".
Pacjenci szpitala w Tworkach vs Kwiatkowski
- 14.11.2023 -
- Przeprosiny dotyczyły rozmowy senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego z portalem goniec.pl, w której skomentował on wyniki wyborów parlamentarnych w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia imienia prof. dr. Jana Mazurkiewicza w Pruszkowie, znanym także jako szpital psychiatryczny w Tworkach (11.11.2023):
- "Powiedzieć, że PiS tam [ w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach ] wygrał, to nic nie powiedzieć. Tam PiS po prostu odniósł miażdżące zwycięstwo. PiS tam dostało 109 głosów i absolutnym liderem wyborców z Tworek okazał się Mariusz Błaszczak, który dostał ponad 70 głosów z tej listy. A cała opozycja dostała dużo mniej od PiS. Na przykład lider Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec dostał tylko 14 głosów. [...] Kandydatka PiS-u [ do Senatu ] okazała się absolutną perełką polityczną w tej komisji wyborczej, bo pani Barbara Socha dostała ponad 100 głosów. [...] Trzeba po prostu powiedzieć, że tam wyborcy widzą więcej, zauważają pewne rzeczy, których wyborcy zwykłych komisji wyborczych nie zauważyli".
Zimoch vs Jabłoński
- 14.11.2023 - "Pan poseł [ Zimoch ] twierdzi, że wyciągnięty środkowy palec nie miał być obraźliwym gestem, tylko nieświadomym "dłoniozachowaniem". Nie do końca wiem, czy tak jest, czy nie - ale nie chcę z góry zakładać złych intencji (nawet jeśli wobec naszych posłów stosowane są inne standardy). Dlatego też przepraszam pana posła za sugestię, że wykonał ten gest celowo" - Paweł Jabłoński na platformie X
- Przeprosiny dotyczyły sytuacji, w której wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, podczas wizyty w Polsat News, pokazał wstrząsające zdjęcie posła Tomasza Zimocha, jednoznacznie ujawniające, że wykonał on wulgarny gest do posła KO, prezentującego z mównicy sejmowej kandydaturę Zimocha na wicemarszałka Sejmu, z którego wystąpienia najwyraźniej musiał być bardzo niezadowolony:
- Poseł Zimoch, kpiąc sobie w żywe oszczy z inteligencji wszystkich Wolaków, tyleż bezczelnie i kłamliwie, co kompromitująco nieudolnie stwierdził, że jego wulgarny gest rzekomo wcale nie był wulgarny, próbując cynicznie tłumaczyć się nieznanym w wolszczyźnie obcym (prawdopodobnie wywodzącym się z repozytorium niemieckiego chamstwa), kuriozalanym terminem "dłoniozachowanie" i w dodatku haniebnie zarzucił posłowi Jabłońskiemu kłamstwo, straszył pozwem sądowym oraz bezczelnie domagał się przeprosin!:
- "Panie pośle Jabłoński, jest pan kłamcą totalnym i osobą pozbawioną jakichkolwiek zasad. To jest skandal, co pan mówi. Jestem zbulwersowany. To okropne, co pan robi. Jak Pan mnie trochę pozna, to zobaczy pan, że często mam takie "dłoniozachowanie", że podpieram swoją twarz. Obiecuję panie pośle, że jeśli pan publicznie nie przeprosi, to na pewno złożę przeciwko panu pozew."
Henning-Kloska vs Buda
- 07.12.2023 - "Muszę przeprosić, widzę, że pani jest w spodniach. Więc to jest "Rywin w spodniach" - poseł Naszej Partii Waldemar Buda do posłanki KO Pauliny Hennig-Kloski w Sejmie
- Wcześniej tego samego dnia, Waldemar Buda, w kontekście projektu tak zwanej "ustawy wiatrakowej", nazwał Paulinę Henning-Kloskę "Rywinem w spódnicy"
- W reakcji na to Hennig-Kloska poinformowała z mównicy sejmowej, że poseł Buda otrzymał wezwanie do zaprzestania naruszania jej dóbr osobistych i "ma kilka dni na przeproszenie albo wyjaśni kwestię nazwania mnie w sądzie"
Przeprosiny postulowane
- Lipiec 2007 -
- 18.05.2023 - "Minister Czarnek powiedział wprost, i to zrobił, że on nie będzie finansował Polskiej Akademii Nauk, czyli tych, którzy mają inne poglądy niż on. Mamy w Polsce problem z narastającą kwestią cenzorską. Chyba nie mamy wątpliwości, że jeśli PiS i Kaczyński dali edukację naszych dzieci, naukę, swobody naszych uczelni w ręce takich gości jak Czarnek i Bielan, to niżej tak naprawdę upaść nie można" - Donaldu Tusku podczas spotkania z wrogami narodu w Słupsku (niem.: Stolp, wym.: sztolp)
Inne upokarzające czynności
Niesiołowski vs Jerzy Robert Nowak
- 08.05.2008 - warszawski sąd orzekł, że publicysta Radia Maryja i "Naszego Dziennika" Jerzy Robert Nowak ma zapłacić 3 tys. zł kary za stwierdzenie, iż Stefan Niesiołowski po aresztowaniu w 1970 roku "zaczął na wszystkich sypać zaraz pierwszego dnia po uwięzieniu". Niesiołowski w pozwie nie domagał się przeprosin, gdyż "ewentualne przeproszenie go przez Nowaka na łamach "Naszego Dziennika nie miałoby żadnej wartości".
- 01.03.2010 - Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał Jerzego Roberta Nowaka na 10 tysięcy złotych kary za zniesławienie Stefana Niesiołowskiego
Szabłowska vs Polskie Radio
- 03.09.2008 - przed warszawskim Sądem Pracy zakończył się proces dziennikarki Marii Szabłowskiej, który wytoczyła Polskiemu Radiu za bezprawne zwolnienie z pracy. Proces zakończył się ugodą, w ramach której uzgodniono, że wypowiedzenie umowy o pracę zostanie cofnięte i ustalono, że rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło za porozumieniem stron, a pani Szabłowska otrzyma ponad 19 tysięcy złotych odprawy emerytalnej oraz ponad 18 tysięcy złotych odszkodowania
- Maria Szabłowska została zwolniona z pracy jesienią 2006 roku, w ramach głęboko słusznej akcji odzyskiwania mediów z rąk Układu i wrogów narodu. Zwalniający ją wiceprezes Polskiego Radia Jerzy Targalski, wybitny bojownik przeciw komunie i sprawdzony donosiciel na Jana Nowaka-Jeziorańskiego, uzasadnił decyzję koniecznością oczyszczania Radia z "gomułkowsko-gierkowskich złogów" oraz koniecznością obniżenia średniej wieku pracowników, która "jest bliska tej na cmentarzu"
Targalski vs Kublik
- 19.06.2009 - warszawski sąd karny uniewinnił dziennikarkę "Gazety Wyborczej" Agnieszkę Kublik, której były wiceprezes Polskiego Radia Jerzy Targalski w prywatnym akcie oskarżenia z art. 212 kodeksu karnego, zarzucił zniesławienie i żądał sankcji karnych. Pan Targalski poczuł się zniesławiony tekstami, w których Agnieszka Kublik wiosną 2007 r. opisywała jego postępowanie podczas zwalniania z pracy dziennikarzy w publicznym radiu, które były prezes nazywał oczyszczaniem Radia "ze złogów gierkowsko-gomułkowskich".
- 03.12.2009 - warszawski sąd apelacyjny podtrzymał wyrok uniewinniający dziennikarkę Agnieszkę Kublik.
Słomkowska vs Polskie Radio
- 04.09.2009 - sąd w Warszawie orzekł, że Polskie Radio stosowało mobbing i zwolniło w 2007 r. w upokarzający sposób dziennikarkę Małgorzatę Słomkowską. Sąd przyznał jej 41 tys. zł odszkodowania, 2,6 tys. zł zadośćuczynienia za doznane krzywdy i 8,3 tys. zł plus odsetki za okres wypowiedzenia. Według sądu w Polskie Radio naruszono zasadę równego traktowania ze względu na dotychczasową działalność zawodową dziennikarki i ze względu na członków jej rodziny. Małgorzata Słomkowska była wśród ponad 200 pracowników Polskiego Radia, którzy w czasach rządów PiS musieli odejść po podpisaniu listu z protestem przeciwko zatrudnieniu na stanowisku prowadzącego "Sygnały dnia" Tomasza Sakiewicza. Akcją zwolnień kierował wiceprezes rozgłośni Jerzy Targalski.
Niesiołowski vs Radio Maryja
- 10.11.2009 - Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia orzekł, że Warszawska Prowincja Redemptorystów jako wydawca Radia Maryja, ma zapłacić Stefanowi Niesiołowskiemu 10 tysięcy złotych za naruszenie dobrego imienia. Wyrok dotyczył słów, które w dniu 09.11.2008 wypowiedział ojciec Benedykt Cisoń, prowadzący program na antenie Radia Maryja: "Wszystko wskazuje na to, że już od 20 czerwca 1970 roku pan Stefan Niesiołowski zaczął donosić, czyli zaczął sprzedawać swoich kolegów z pierwszego dnia aresztowania [...] Czyli to, o co pan pyta, dlaczego tak mały wyrok, no to było w nagrodę za taką postawę."
- 10.06.2010 - Sąd Okręgowy w Łodzi podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji nakazujący Warszawskiej Prowincji Redemptorystów - wydawcy Radia Maryja - zapłacenie Stefanowi Niesiołowskiemu 10 tys. zł zadośćuczynienia oraz pokrycie kosztów procesu. Wyrok jest prawomocny.
ITI vs Macierewicz
- 20.03.2012 - Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli uwzględnił prywatny akt oskarżenia złożony przez ITI i skazał posła Antoniego Macierewicza na 10 tysięcy złotych grzywny, uznając go za winnego zniesławienia koncernu ITI i jednego z jego założycieli, Mariusza Waltera, słowami o związkach z wojskowymi służbami specjalnymi PRL i o finansowaniu koncernu z FOZZ. Sprawa dotyczyła informacji przekazanych w raporcie z weryfikacji WSI Macierewicza oraz potwierdzonych przez niego w późniejszych wywiadach prasowych, że ITI powstał dzięki służbom, co spowodowało pozwy ITI i założycieli jego polskiego oddziału - Jana Wejcherta i Mariusza Waltera, w których zarzucono Macierewiczowi nadszarpnięcie reputacji spółki przez podanie nieprawdy o jej założycielach.
Malta Festival vs Ministerstwo Kultury
- 03.04.2019 - Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego musi wypłacić organizatorowi Malta Festival Poznań 300 tysięcy złotych z racji niedotrzymania umowy, wraz z odsetkami ustawowymi oraz 15 tysięcy złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania. Proces wytoczony został przez Fundację Malta Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W roku 2016 Fundacja Malta podpisała z Ministerstwem umowę na trzy lata w sprawie organizacji Malta Festival Poznań, zgodnie z którą zobowiązało się ono do corocznej dotacji celowej na organizacje imprezy, która jednak w 2017 roku nie została wypłacona. Za jej wstrzymanie bezpośrednio odpowiadał wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, któremu nie spodobało się, że kuratorem Malta Festival Poznań został Oliver Frljić, chorwacki reżyser spektaklu „Klątwa” w warszawskim Teatrze Powszechnym, który wzbudził wiele kontrowersji wśród środowisk prawicowych oraz kościelnych. Sąd stwierdził, że umowa uprawniała ministerstwo do zmniejszenia opłaty tylko w ściśle określonej sytuacji - jednak w tej sprawie nie miała ona miejsca. Wskazał ponadto, że ministerstwo już w 2015 roku wiedziało, że kuratorem festiwalu będzie Oliver Frljić, dlatego jego osoba nie mogła doprowadzić do nieprzyznania Fundacji Malta dotacji celowej. W uzasadnieniu wyroku sąd wskazał, że "zobowiązanie to miało charakter czysto kontraktowy, a zapisy umowy z 2016 roku na wypłatę dotacji celowych w latach 2016-18 na organizację Malta Festival Poznań nie budziły wątpliwości".
- 08.07.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, uznając ją za bezzasadną i tym samym utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji.
Niedźwiecki vs TVP
- 29.07.2020 - Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił wniosek Marka Niedżwieckiego o zabezpieczenie powództwa i nakazał portalowi tvp.info usunięcie sześciu opublikowanych na jego łamach artykułów, w których zarzucono mu manipulacje przy wynikach Listy Przebojów Programu 3. Polskiego Radia oraz przyjmowanie związanych z tym korzyści w przeszłości. Sprawa sięga połowy maja, kiedy to utwór Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" znalazł się na pierwszym miejscu Listy. Ówczesny dyrektor Tomasz Kowalczewski zarzucił prowadzącemu Listę Niedźwieckiemu złamanie regulaminu i zafałszowanie wyników głosowania. Niedźwiecki pozwał władze Polskiego Radia i TVP, żądając oficjalnych przeprosin oraz przekazania 10 tysięcy złotych na rzecz lekarzy walczących z pandemią.
Instytut Książki vs "Fakty" TVN
- 11.12.2020 - Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego z lipca 2020 roku i zobowiązał wrogą telewizję TVN do sprostowania nieprawdziwych i nieścisłych informacji dotyczących działań Instytutu Książki podczas ubiegłorocznych Targów Książki we Frankfurcie i promocji twórczości laureatki literackiej Nagrody Nobla, Olgi Tokarczuk. W materiale Katarzyny Kolendy-Zaleskiej z 19.10.2019, w sprawie którego toczył się proces, poinformowano, że twórczość Olgi Tokarczuk była na targach promowana tylko małą ulotką. Sąd nakazał redaktorowi naczelnemu "Faktów" opublikowanie sprostowania Instytutu Książki o treści:
- "W materiale autorstwa Katarzyny Kolendy - Zaleskiej wyemitowanym na antenie TVN w dniu 19 października 2019 roku podczas wydania serwisu informacyjnego "Fakty" rozpoczynającego się o godzinie 19:00, autorka materiału zamieściła dotyczące Instytutu Książki nieprawdziwe i nieścisłe informacje tj.: Nieprawdą jest, że na Targach Książki we Frankfurcie, promowaliśmy Olgę Tokarczuk małą ulotką. Noblistce poświęcona została osobna przestrzeń wystawiennicza wraz z m.in. prezentacją na ekranie oraz ekspozycją tłumaczeń jej dzieł"
Holland vs Ziobro
- 26.09.2023 - Sąd Okręgowy w Warszawie, na wniosek pełnomocników Agnieszki Holland, wydał Zbigniewowi Ziobrze zakaz wypowiadania się na temat reżyserki i jej twórczości, porównując ją do zbrodniczych reżimów. Zabezpieczenie sądowe jest ważne przez dwa tygodnie - w tym czasie pełnomocnicy reżyserki muszą złożyć pozew o ochronę dóbr osobistych Holland.
Patrz też
Linki zewnętrzne
- Wzorcowe przeprosiny dla Pana Prezydenta
- Internauci przepraszają Lecha
- Blog Janusza Palikota
- Ludwik Dorn żąda złotówki i przeprosin od J.Kaczyńskiego za sugestie, jakoby Dorn nie płacił alimentów
- Krakowski adwokat domaga się przeprosin za naruszenie dóbr osobistych - pamięci narodowej o micie Solidarności
- Japonia przeprasza za kolonizację Korei
- Lze satyryk przeprasza Lecha Kaczynskiego, a także z góry przeprasza wszystkich żyjących polityków za to, ze będzie z nich kiedyś szydził
- Radni PiS domagają się przeprosin ze strony Bufetowej za komunikacyjny paraliż Warszawy spowodowany opadami śniegu