Oaza wolności mediów

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Oaza wolności mediów (OWM) - niespotykanie uniwersalny, termin z repozytorium nowomowy, wykorzystywany do dyplomatyczno-naukowego, stonowanego i precyzyjnego opisywania miejsc wolności mediów, w których 100% czasu antenowego lub szpalt poświęcone jest jedynie słusznej linii Naszej Partii i bezpardonowemu piętnowaniu świńskiej opozycji, Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, "Koalicji 13 grudnia" i, w szczególności osławionego coraz gorzej w Unii przyjmowanego germanofila, byłego samozwańczego tak zwanego "prezydenta" Unii Europejskiej i kadrowego agenta Angeli Merkel, byłego marionetkowego "premiera" przestępczego Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, zbiegłego w niesławie z Wolski obywatela znienawidzonych Niemiec i ohydnego perekińczyka, Donalda Tuska (pseudonim operacyjny: "Herr Donald").

Termin ten wprowadził do obiegu oralnego po upadku restaurowanej IV RP w dniu 29 grudnia 2023 Mateusz Bambik vel Miękiszon Narodowy Moradziecki (pseudonim sceniczny: Krokodylek Tirek) witając się niegramotną niepokorną prowadzącą program w TV Republika Danutą Holecką - do czasu wrogiego przejęcia przez podpułkownika Sienkiewicza TVP gwiazdą "Komentowości TVP":

Próba egzegezy semantycznej

Oazy znajdują się na pustyni mediów zniewolonych przez siepaczy "Koalicji 13 grudnia", a w szczególności podpułkownika Sienkiewicza z Tymczasowego Rządu Okupacyjnego i oznaczają życiodajność, jaką bez wątpienia jest wolność, a wolność Mediów Przyjaznych Narodowi w szczególności. Ergo w takiej oazie mogą występować przedstawiciele jedynie słusznej linii Naszej Partii mając do dyspozycji 100% czasu antenowego, podczas, gdy we wrogich mediach (jakim na przykład stała się przejęta przez reżim okupacyjny TVP) czas antenowy przydzielany jest według proporcji reprezentacji danej partii w Sejmie, a przecież Nasza Partia wygrała wybory do Sejmu 2023 i dlatego ma prawo do 100% czasu antenowego.

Rozwinięcie definicji wolności mediów

Po wygłoszeniu kontrexpose powitalnego Mateusz Bambik vel Miękiszon Narodowy Moradziecki (pseudonim sceniczny: Krokodylek Tirek) rozwinął swoją nowatorską definicję wolności mediów:

Rozwinięcie egzegezy semantycznej

W czasach megamocnego rządu Mateusza Bambika vel Miękiszona Narodowego Moradzieckiego (pseudonim sceniczny: Krokodylek Tirek) kwitły 3 główne i wiele mniejszych stacji telewizyjnych, gdzie w wyjątkiem TVN i częściowo Polsatu Nasza Partia dążyła do zajęcia 100% czasu antenowego. Przejęcie władzy przez "Koalicję 13 grudnia" spowodowało pustynnienie sawanny medialnej przy pomocy śpiewania na jedną modłę. Na przykładzie rakiety, która 29 grudnia 2023 wleciała w przestrzeń powietrzną restaurowanej ponownie III RP możemy naoszcznie przekonać się, że w oazie wolności mediów obowiązuje specyficzny, aczkolwiek jedynie słuszny, stosunek do faktów, ponieważ wiadomość o tym incydencie przekazało Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych opanowane przez siepaczy reżimu. Charakterystycznym dla oazy wolności mediów i jedynie słusznej linii Naszej Partii jest też to, że Mateusz Bambik vel Miękiszon Narodowy Moradziecki (pseudonim sceniczny: Krokodylek Tirek) nie wspomniał o szczątkach rakiety w okolicy Bydgoszczy (niem. Bromberg), o której jego megamocny rząd poinformował ciemny lud z kilkumiesięcznym opóźnieniem.

Patrz też

Linki zewnętrzne