Militaryzacja Placu Piłsudskiego
Militaryzacja placu Piłsudskiego - w dniu 31.10.2017 r. decyzją jednogłośną nr 231 ministra MSWiA - Mariusza "Chodzącego Deficytu Intelektualnego" Błaszczaka - zaledwie na jedenaście dni przed pierwszym od 1989 r. aresztowaniu prewencyjnym 45 rozwydrzonych wyrostków, którzy nie zdążyli zakłócić Marszu Niepodległości (patrz: Kulson), plac Piłsudskiego stał się jedynie słusznie terenem jedynie słusznie zamkniętym1), co oznacza, że na pl. Piłsudskiego nie będzie można prowadzić żadnych prac bez zgody resortu:
- "ze względu na obronność i bezpieczeństwo"
W dniu 17.11.2017 r. po godz. 14 ukazało się oświadczenie MSWiA, w którym MSWiA jedynie słusznie poświadczyło nieprawdę (patrz: Reakacja ratusza na rozpoznanie bojem):
- "Plac Piłsudskiego w Warszawie nadal będzie dostępny dla mieszkańców, gości i turystów. W tej kwestii nic się nie zmieni, teren ten nie zostanie ogrodzony."
- "Plac Piłsudskiego jest miejscem, w którym odbywają się święta państwowe i najważniejsze uroczystości. Teren ten stanowi własność Skarbu Państwa. Dlatego wszelkie decyzje związane ze sposobem jego wykorzystywania powinny pozostać w gestii administracji rządowej."
- "Zgodnie z uzasadnieniem decyzji, na podstawie przepisów ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie, wojewoda zapewnia współdziałanie wszystkich organów administracji rządowej i samorządowej działających w województwie i kieruje ich działalnością w zakresie zapobiegania zagrożeniu życia, zdrowia lub mienia oraz zagrożeniom środowiska, bezpieczeństwa państwa i utrzymania porządku publicznego oraz ochrony praw obywatelskich."
Spis treści
- 1 Rozpoznanie bojem przez ministerstwo infrastruktury - 26.10.2017
- 2 Przypuszczalne powody i cele militaryzacji
- 3 Częściowa demilitaryzacja - 0.5.01.2018
- 4 Pomnikizacje
- 5 Tereny zamknięte stolicy w II RP, III RP, Przedczwartej RP, IV RP i w restaurowanej III RP
- 6 Dossier fotograficzne wcześniejszych, nieudanych prób militaryzacji placu
- 7 Przypisy
- 8 Patrz też
- 9 Linki zewnętrzne
Rozpoznanie bojem przez ministerstwo infrastruktury - 26.10.2017
Decyzją jednogłośną ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka plac Piłsudskiego trafił pod trwały zarząd wojewody mazowieckiego:
- "Wojewoda mazowiecki w czerwcu i w lipcu wystąpił o przekazanie w trwały zarząd placu Piłsudskiego, ja wstąpiłem do prezydent Warszawy o przekazanie dokumentów z tymże placem. Mimo dwukrotnych wystąpień, nie otrzymaliśmy ich. W dniu wczorajszym podpisałem decyzję administracyjną o przekazanie w trwały zarząd placu."
- "Wojewoda, występując z wnioskiem o trwały zarząd argumentował to przygotowywaniem do uroczystości państwowych, które leżą w jego gestii. Zasadą jest, że jeśli organ administracji rządowej występuje o przekazanie w trwały zarząd nieruchomości Skarbu Państwa, jeśli nie ma przeciwskazań formalno-prawnych, to wnioski są akceptowane."
- "Ustanowienie trwałego zarządu nie wymaga przekazania dokumentacji nieruchomości, nie wymagają tego żadne przepisy. A w tej szczególnej sytuacji placu w zabudowie śródmiejskiej, ograniczonego ulicami nie jest konieczne nawet przekazanie map określających granice tej nieruchomości, ponieważ wynikają one z dostępnych już map." - wyjaśniał rzecznik prasowy ministerstwa infrastruktury Szymon Huptyś
- "To jest teren Miasta st. Warszawy. Wydruk jest z dzisiaj. Odzwierciedla, jak wygląda własność na placu." - rzekomo wiceprezydent, niejaki Michał Olszewski przedstawiając rysunek, na którym widać, które tereny należą do Skarbu Państwa, a które do Miasta st. Warszawy
Reakcja ratusza
- "W piśmie pana ministra wskazane jest, że wojewoda potrzebuje mieć ten plac po to, aby móc organizować uroczystości państwowe. Teraz są organizowane, współpraca była bardzo dobra, nigdy nie było problemu z tym. Ten argument po prostu się nie broni. Stąd pomysł, że w rzeczywistości powód może być inny. Może chodzić o to, aby tak zmienić reguły, by spróbować ominąć radę miasta w sprawie lokalizacji pomników smoleńskich w Warszawie." - suflował rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk
- "W tym okresie napięć ta sprawa jest trudna. Są pewne rzeczy, których nie można odkładać na przyszłość. Oczywiście w tej przestrzeni będą powstawać pomniki. W których miejscach? Nie wiem. Ale na pewno będą. W tej przestrzeni gdzieś te pomniki muszą się znaleźć." - wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera
Oficjalnie monument poświęcony ofiarom katastrofy smoleńskiej zaplanowano w północnej części skweru imienia księdza Jana Twardowskiego, przy Karowej. Pomnik Lecha Kaczyńskiego miałby powstać na wylocie ulicy Tokarzewskiego-Karaszewicza, tuż przy Krakowskim Przedmieściu.
- "Zaraz to miejsce będzie ogrodzone. Dostęp będzie tylko wtedy, kiedy władza na to pozwoli. [...] Będą tu stawiać pomniki, takie jakie chcą. Ich celem jest centralizacja władzy, odebranie samorządom ich prawa samostanowienia, odebranie tego, co udało się zdobyć w 1990 r., kiedy odbyły się pierwsze wybory do samorządu. Chcą pokazać, że to oni tu rządzą, że oni są właścicielami Polski. A my uważamy, że wszyscy są jej właścicielami." - histeryczna reakcja niejakiej Hanny Gronkiewicz-Waltz (pseudonimy mafijne: "Bufetowa, HGW")
- "o jest nasz stołeczny plac, ten plac należy do warszawiaków, to tutaj była msza żałobna kardynała Wyszyńskiego, to tutaj przyjechał Jan Paweł II i powiedział te znamienne słowa o odnowieniu oblicza tej ziemi, to tutaj w 30 lat po tej mszy Rada Warszawy i m.st. Warszawa postawiły krzyż. To jest nasz plac. Tutaj śpiewamy Zakazane Piosenki i tak samo były liczne demonstracje, które przeciwstawiały się likwidacji Trybunału Konstytucyjnego." - Mantra
- "Grób Nieznanego Żołnierza jest własnością miasta, miasta stołecznego, miasta stolicy, miasta niepokonanego. Nie oddamy tak łatwo tego placu - placu symbolu, placu warszawiaków, placu niezłomnej stolicy." - Mantra
- "To jest skandal. To, co dziś się stało, to kolejny krok w ograniczaniu władzy samorządowej, w tej chwili nie ma zgody na to, nie można odbierać kompetencji samorządom w Polsce, to jest łamanie konstytucji. Nie może być tak, że władza państwowa, wykorzystując nieprawdziwe argumenty, ogranicza władzę [ samorządową - przyp. Muzeum IV RP ]." - rzekomy radny, niejaki Paweł Lech
Przypuszczalne powody i cele militaryzacji
- "Z decyzji ministra Błaszczaka wynika wprost intencja, żeby mieć ten teren w pełni do dyspozycji. Żeby warszawiacy nie mieli żadnego wpływu na to, co się tam dzieje. Najbardziej reprezentacyjny plac zostaje im wydarty. [...] żeby jakieś pomniki budować na pl. Piłsudskiego. Skandaliczna decyzja i kuriozalne uzasadnienie, mówiące o obronności. Czołgi będą tam stały? Będzie kwatera główna jak wojna wybuchnie? Drugi plac Tian'anmen. Kolejny przykład na to, jak PiS chce zawłaszczyć przestrzeń." - rzecznik urzędu miasta, niejaki Bartosz Milczarczyk
- ""Wiceprezydent Michał Olszewski i radny Paweł Lech uprzedzali, że dziwne zabiegi rządu wokół pl. Piłsudskiego skończą się kolejnym - po Sejmie i Krakowskim Przedmieściu - odgradzaniem barierkami jednego z centralnych miejsc w Warszawie. Te obawy potwierdza decyzja podpisana przez Błaszczaka." - suflowała na Twitterze niejaka Hanna Gronkiewicz-Waltz (pseudonimy mafijne: "Bufetowa, HGW") (09:17 - 17.11.2017)
- "Tereny zamknięte tworzy się dla terenów szczególnie ważnych z punktu widzenia obronności i bezpieczeństwa Polski. Pytanie, jakie znaczenie ma właśnie plac Piłsudskiego? [...] Czy w każdym mieście teraz będzie jeden plac zabrany na potrzeby stacjonowania tam wojsk obrony terytorialnej?" - rzekomo wiceprezydent, niejaki Michał Olszewski
- "Wojewoda zapewne chce sam zdecydować jak ma wyglądać Plac Piłsudskiego. Tak jak zdecydował o tym, kto ma być patronem warszawskich ulic. Może chce tam postawić centrum handlowe? Może chce tam zbudować swoją siedzibę? A może ma tam powstać twierdza z wyrzutniami rakietowymi? No bo przecież skoro jest to teren na cele związane z obronnością państwa, no to trzeba go teraz zabezpieczyć!" - ibidem
- "Jeśli Wojewoda będzie wydawał teraz decyzje o pozwoleniu na budowę niezgodnie z celem, na jaki został ten teren ustanowiony jako zamknięty, to będzie to jawne obchodzenie i łamanie prawa! [...] to niebezpieczny precedens, który otworzy teraz furtkę w każdym mieście w Polsce. Rząd będzie mógł ustanowić jako teren zamknięty każde miejsce, następnie zaś wojewoda wedle własnego uznania będzie mógł wydać pozwolenia. Wbrew planom miejscowym, wbrew woli mieszkańców." - ibidem
Częściowa demilitaryzacja - 0.5.01.2018
Wojewoda mazowiecki jedynie słusznie dokonał nowego podziału ewidencyjnego terenu zmilitaryzowanego: został on podzielony na wiele działek. Na tej podstawie minister spraw wewnętrznych i administracji wydał nową decyzję o ustaleniu terenu zamkniętego w okolicach Grobu Nieznanego Żołnierza demilitaryzując tym samym ulice, rzekomo należące do miasta. Rozstrzygnięcie Mariusza "Chodzącego Deficytu Intelektualnego" Błaszczaka zmniejsza tzw. "teren zamknięty" w stosunku do tego, który ustanowiono decyzją z końca października 2017 roku - z tego obszaru wydzielono stołeczne drogi. Teraz teren ten obejmuje w trzech fragmentach po pierwsze płytę placu Piłsudskiego z dwoma trawnikami, a poza tym parking oraz kwietniki przy Hotelu Europejskim i przy siedzibie Garnizonu Warszawa.
Pomnikizacje
Pierwsza pomnikizacja - 07.02.2018
Społeczny komitet budowy pomników smoleńskich zapowiedział, że Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. ma stanąć na obszarze zielonym między placem Piłsudskiego w Warszawie a ul. Królewską, oraz że rozpoczynają się prace nad nim. W konkursie dotyczącym budowy pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej pierwsze miejsce zajął projekt autorstwa Jerzego Kaliny. Zwycięski projekt ma kształt trójkąta, przypominającego statecznik samolotu, na którym znalazły się nazwiska ofiar katastrofy. Jego podstawa ma być podświetlona; na pomniku jest napis: "Pamięci Ofiar Katastrofy Lotniczej Pod Smoleńskiem 10.IV.2010".
W dniu 10.02.2018 r., podczas obchodów 94 miesięcznicy smoleńskiej Nasz Umiłowany Przywódca, Naczelnik Państwa Wolskiego, Dobry Pasterz i Nowy Zbawiciel Wolski, Obrońca Europy przed islamem, Wielki Higienista, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński mówił, że 10 kwietnia w miejscu, w którym ma stanąć pomnik b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zostanie postawione "coś w rodzaju cokołu, postumentu", który będzie symbolizował ten pomnik.
- "Tam znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza, który jest symbolem walki o niepodległość, o wolność [...] zakłócanie tego miejsca poprzez postawienie tam, jak mówił Jarosław Kaczyński, jakiegoś cokołu, ma służyć politycznej prowokacji, a nie upamiętnieniu ofiar katastrofy smoleńskiej." - suflował niejaki Grzegorz Schetyna a konferencji prasowej we Wrocławiu (niem. Breslau), 12.02.2018
- "Warszawa nienawidzi Smoleńska, a już na pewno nienawidzi Smoleńska warszawski ratusz. Dobrze pamiętamy zbieranie płonących jeszcze zniczy czy żółtych tulipanów, które naród ofiarowywał pamięci Marii Kaczyńskiej. W tym była ta sama nienawiść i zajadłość, jaka dziś przyświeca tym, którzy przeciwko pomnikowi protestują." - Magdalena Merta w wywiadzie dla PAP (12.02.2018)
Bezczelne i bezpodstawne doniesienie sił wrogich pomnikizacji do prokuratury - 27.03.2018
Tak zwany Urząd Miasta Warszawy złożył do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariusza "Chodzący Deficyt Intelektualny" Błaszczaka. Miasto zarzuca, że minister - choć przejął plac "na cele obronności" - to wykorzystuje go w inny sposób. Tak zwany Ratusz twierdzi niebywale wręcz paradoksalnie, że mogło dojść do przekroczenia uprawnień ws. statusu placu:
- "Nie sądziliśmy, że dojdzie do sytuacji, w której będą odbierane kompetencje samorządu lokalnego. Rzeczywista intencja była tu zupełnie inna niż obronność państwa. Chodziło o stawianie pomników." - wiceprezydent Warszawy, niejaki Michał Olszewski podczas konferencji prasowej
- "Na podstawie fałszywej przesłanki zabrano warszawiakom ten plan tylko po to, aby zrealizować jeden polityczny cel: postawienie pomnika." - ibidem
Druga pomnikizacja - 12.03.2018
W dniu 12.03.2018 r. rzeczniczka wojewody mazowieckiego poinformowała, że wojewoda Zdzisław Sipiera wydał jedynie słuszną zgodę na na lokalizację pomnika Lecha Kaczyńskiego przed budynkiem Garnizonu Warszawa. Ewa Filipowicz przekazała również, że z prośbą o wydanie tej decyzji zwrócił się do wojewody jedynie słuszny społeczny komitet budowy pomników smoleńskich.
Galeria historii pomnikizacji
Zupełnie przypadkowa zbieżność z okładką albumu muzycznego z 2012 roku Gotowe schodki Schodki opatulone Schodki gotowe do odsłonięcia Schodki - elementy uzupełniąjce (wizualizacja): czerwony dywan o długości dwóch metrów rozłożony zostanie z prawej strony monumentu i pozostanie tam na stałe, po lewej stronie pomnika znajdzie się "zielona ściana życia i śmierci", czyli żywopłot, gdzie za grubym szkłem umieszczony zostanie krzyż z Krakowskiego Przedmieścia
Galeria historii wściekłych ataków przeciwników pomnikizacji
25.02.2018 - Marsz to wolna jest Warszawa
- "Zaczęło się od zakazu wstępu na tereny wokół Sejmu i Senatu RP, gdzie każdy mógł swobodnie chodzić nawet w stanie wojennym. Potem, na mocy sprzecznej z Konstytucją pisowskiej nowelizacji prawa o zgromadzeniach, straciliśmy prawo do poruszania się po placu Zamkowym i Krakowskim Przedmieściu każdego 10 dnia miesiąca - pilnują tego barierki i tysiące policjantów."
- "Następnie PiS oddał całe centrum miasta we władanie organizatorów tzw. Marszu Niepodległości, demonstracji, która każdego listopada zmienia się w manifestację nienawiści, nietolerancji, rasizmu i ksenofobii. Jakby tego było mało, PiS chce zawłaszczyć również plac Zamkowy w rocznice Powstania Warszawskiego, uniemożliwiając tam odbywanie się innych niż pisowskie zgromadzeń aż do 2021 roku."
- "Bezprawnie, wbrew woli mieszkańców i wybranego przez nich samorządu, na placu Piłsudskiego, ukradzionym warszawiakom pod pretekstem "obronności państwa" (!), stanąć mają pisowskie pomniki, które wedle zamysłu ich sprawców mają dzielić społeczeństwo jak wszechobecne za rządów PiS barierki i kordony policji."
- "'Nie akceptujemy buty władzy, która lekceważy prawo i nie szanuje woli mieszkańców stolicy. Apelujemy do wszystkich o udział w proteście przeciwko zawłaszczaniu naszej wspólnej Warszawy przez jedną partię polityczną. To sprawa łączy nas wszystkich, niezależnie od światopoglądu czy preferencji politycznych."
Tereny zamknięte stolicy w II RP, III RP, Przedczwartej RP, IV RP i w restaurowanej III RP
Terenami zamkniętymi były poligony, niektóre linie kolejowe i tereny Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Dossier fotograficzne wcześniejszych, nieudanych prób militaryzacji placu
Wizja prowizorycznej militaryzacji 2018 - nieogrodzony plac dostępny dla mieszkańców, gości i turystów
Przypisy
↑1) Zgodnie z ustawą, terenami zamkniętymi są tereny o charakterze zastrzeżonym ze względu na obronność i bezpieczeństwo państwa, określone przez właściwych ministrów, prace na trenie zamkniętym mogą być wykonywane na zlecenie organów które zdecydowały o zamknięciu terenu lub za ich zgodą.
Patrz też
- Okupacja Sejmu przez KOD
- Wunderwaffe
- Medialny strzał w tył głowy
- Wojna hybrydowa
- Obrona terytorialna
- Wojsko Wolskie
- Wolska bomba atomowa
- Postulowane zasady orzecznictwa
- Polityczny Matrix
- Bomby w Warszawie
- Nowe Westerplatte