Historia Wolski - Tom 4A: Województwo Wolskie – Wolska pod panowaniem Unii Europejskiej
Z Muzeum IV RP
Spis treści
- 1 Okres metodycznego wyniszczania i degradacji Wolski przez zaborców
- 2 Okres wielkich inicjatyw niepodległościowych bohaterskiego Lecha Kaczyńskiego - konsolidacja patriotycznego Ruchu Oporu przeciw okupantom oraz imperialnym zapędom Rosji wokół Kancelarii Prezydenta
- 3 Wielka ofensywa patriotycznego Ruchu Oporu pod przewodnictwem Ojca Narodu
- 4 Patrz też
Okres metodycznego wyniszczania i degradacji Wolski przez zaborców
- 1 kwietnia – wybitna posłanka Partii i Wielka Wolka Anna Sobecka, w dramatycznym wystąpieniu sejmowym informuje osłupiałych z przerażenia Rodaków, że w dniu tym przypada tajne wielkie święto okupantów: urodziny Judasza
- 1 kwietnia – kolejna Targowica staje się faktem: Sejm przyjmuje ustawę o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. W myśl jego postanowień przypieczętowana zostaje całkowita utrata niepodległości i suwerenności Wolski, która staje się województwem w Unii Europejskiej
- 2 kwietnia – przekupiony przez określone siły oraz całkowicie ogłupiony przez okupantów Senat potwierdza dokonanie zaboru IV RP przez Unię Europejską
- 3 kwietnia - w obliczu gwałtownego spadku poparcia społecznego dla reżimu okupacyjnego, samozwańczy i marionetkowy "premier" Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donald Tusk, haniebnie podejmuje żałosną próbę ośmieszenia prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego i całego ogólnonarodowego Ruchu Oporu, bezczelnie nazywa Ojca Narodu "Ciasteczkowym potworem" (niem.: Krümelmonster)
- 3 kwietnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński przedstawia porażające dowody, że pogłoski o rzekomej zależności ogólnonarodowego Ruchu Oporu od absolutnie apolitycznej rozgłośni "Radio Maryja", są bezczelnym kłamstwem, za które wstydzić się powinni ci, którzy się nigdy niczego nie wstydzą
- 4 kwietnia - w efekcie brutalnych represji ze strony opanowanego przez wrogów narodu i skorumpowanego przez okupantów sądu, jeden z największych autorytetów moralnych współczesności Jacek Kurski, haniebnie zmuszony zostaje do opublikowania wbrew porażającym dowodom przeprosin dla Donalda Tuska i jego przestępczej Platformy Obywatelskiej za ujawnienie w 2006 roku oczywiście oczywistej dla wszystkich prawdy, że PZU finansowało za pieniądze podatników billboardy w kampanii wyborczej PO w 2005 roku, sprzedając opłacone przez siebie miejsca firmie, która sprzedała je następnie Platformie Obywatelskiej za 3 procent ceny
- 6 kwietnia - czołowy intelektualista Ruchu Oporu Joachim Brudziński, ujawnia porażającą prawdę, że najważniejsze przemówienia znienawidzonego przez Naród gubernatora Tymczasowego Rządu okupacyjnego Donaldu Tusku, są ordynarnymi plagiatami niespotykanie błyskotliwych wystąpień prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego i tylko dzięki temu są dobre
- 6 kwietnia – nie starając się nawet ukryć kolejnego aktu zdrady narodowej, cyniczny namiestnik okupantów do spraw zagranicznych Radosław Sikorski, w swoim - zdobytym w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach - XIX-wiecznym dworku w Chobielinie, cynicznie gości swojego agenta prowadzącego z centrali BND, ministra spraw zagranicznych Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera. Dla podkreślenia pełnego podporządkowania okupantów obcemu mocarstwu, żona Sikorskiego podejmuje wroga cielęciną z wolskich cielaków, w dodatku wykarmionych mlekiem wolskich krów, które pasły się wolską trawą na wolskich pastwiskach, a sam zdrajca usłużnie przygrywa "gościowi" na - wykradzionych najprawdopodobniej z katedry w Oliwie - zabytkowych organach
- 7 kwietnia – bohaterski Przywódca Ruchu Oporu, korzystając z doświadczeń innego Wielkiego Wolaka i swojego dawnego współpracownika Andrzeja Leppera, za nic mając groźby krwawych represji ze strony okupantów, odważnie organizuje pikietę na autostradzie A1, stając na czele protestu przeciwko opłatom za autostrady, wprowadzonym bezczelnie przez reżim Tusku. W uznaniu bezprzykładnego męstwa Ojca Narodu i jego zasług dla niepodległego ruchu kołowego w Wolsce, zostanie on najprawdopodobniej wyróżniony przez Władze Państwa Podziemnego przyznaniem prawa jazdy, na które Naród oczekuje od lat
- 8 kwietnia – pod pretekstem sytuacji kryzysowej, spowodowanej rzekomą awarią sieci elektrycznej, okupanci wyprowadzają na ulice Szczecina (okupacyjna nazwa: Stettin) policję, żandarmerię i wojsko dla stłumienia niezadowolenia społeczeństwa z nieudolnych rządów zaborców w tym mieście
- 9 kwietnia – generalny gubernator rządu okupacyjnego Donaldu Tusku udaje się do Izraela, gdzie otrzymuje tajne szczegółowe instrukcje dotyczące przekazania Wolski Żydom pod pretekstem reprywatyzacji
- 10 kwietnia – spektakularny sukces wolskiego Ruchu Oporu: prezydent podpisuje ustawę dotyczącą ratyfikacji traktatu lizbońskiego. To genialne pociągnięcie uniemożliwia władzom okupacyjnym kontynuowanie wściekłych ataków na prezydenta pod pretekstem jego niechęci do podpisania traktatu, a jednocześnie wcale nie przesądza, że Lech Kaczyński akt ratyfikacyjny podpisze
- 14 kwietnia – banda rabusiów, nasłana przez okupantów i pewna całkowitej bezkarności pod rządami ministra Ćwiąkalskiego, dokonuje nocnego włamania do domu jednego z największych Wolaków i czołowego bojownika PiSjanistycznego Ruchu Oporu, Jacka Kurskiego i rabuje mu samochód marki Opel oraz kosztowności
- 17 kwietnia – w obliczu cynicznych działań rządu okupacyjnego zmierzających do wyniszczenia Narodu Wolskiego, w dalekowzrocznej trosce o zachowanie substancji biologicznej Wolski, prezydent bohatersko nadaje polskie obywatelstwo brazylijskiemu piłkarzowi Legii Warszawa, Rokerowi Pereiro
- 17 kwietnia – w uznaniu niespotykanych zasług dla prawdziwie wolskiej, niepodległej piłki nożnej, trener Leo Benhauer powołuje prezydenta do szerokiej kadry Wolski na Euro 2008 na pozycję bramkarza. Ostateczne powołanie do wąskiej kadry nastąpi po odbyciu przez piłkarza badań biomedycznych i wydolnościowych, znanych szerzej jako "Testy Palikota"
- 18 kwietnia – w ramach nasilających się represji w stosunku do najbardziej wartościowych synów narodu, pod sfabrykowanymi zarzutami korupcji, postawionymi w wyniku podłej prowokacji określonych sił, łódzki sąd rejonowy podejmuje decyzję o aresztowaniu wybitnego Wolaka Jarosława Pinkasa, wiceministra zdrowia w rządzie Ojca Narodu
- 18 kwietnia – w reakcji na zaszczytną nominację prezydenta do kadry, minister Michał Kamiński z jego kancelarii, ujawnia radosną dla wszystkich Wolaków wiadomość, że rewelacyjne wyniki uzyskane przez prezydenta w "Testach Palikota" już wkrótce zostaną podane do publicznej wiadomości, co ostatecznie przypieczętuje nominację piłkarza
- 18 kwietnia - najwybitniejsi niezależni specjaliści - Krzysztof Tchórzewski oraz Mariusz Błaszczak, ujawniają porażający fakt, że w ciągu zaledwie pięciu miesięcy swych rządów, funkcjonariusze reżimu okupacyjnego zdołali doprowadzić do kompletnego rozwalenia perfekcyjnie wcześniej realizowanych przygotowań do Euro 2012, niesłychanie merytorycznie oceniając stan przygotowań do tej imprezy na "trójkę z dużym minusem". W błyskawicznej reakcji na tę sprawiedliwą i obiektywną ocenę, okupanci uruchamiają swojego agenta głęboko zakonspirowanego w opanowanym przez żydo-masońsko-liberalno-
postkomunistycznelewicowe określone siły Komitecie Sterującym UEFA, Davida Taylora, który wydaje rzekomo w imieniu Komitetu fałszywe oświadczenie, kłamliwie suflujące, że przygotowania przebiegają prawidłowo
- 21 kwietnia - wybitna patriotka i radna Ruchu Oporu Agnieszka Chmielewska, demonstrując wyjątkową i świadczącą o nieprzeciętnej inteligencji podzielność uwagi, podczas absolutoryjnej sesji sejmiku dawnego województwa wielkopolskiego, z pomocą służbowego laptopa, przez kilkadziesiąt minut wsłuchuje się w głos ludu, prowadząc ożywioną korespondencję z jednym z aktywistów Ruchu Oporu i wydając mu zaszyfrowane polecenia konspiracyjne
- 21 kwietnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński ogłasza jedną ze swoich legendarnych obietnic, tym razem dotyczącą jego dymisji po ewentualnej porażce Ruchu Oporu w wyborach parlamentarnych 2011 roku. Choć sterowane przez okupantów wrogie media usiłują robić z tego wydarzenia hucpiarską szopkę, to dla wszystkich prawdziwych patriotów oczywiście oczywiste jest, że przyrzeczenie to ma charakter czysto retoryczny i świadczy jedynie o perfekcyjnym poczuciu humoru Jarosława Kaczyńskiego, gdyż miażdżący sukces Państwa Podziemnego w przyszłych wyborach jest praktycznie przesądzony
- 22 kwietnia – organizując za pieniądze podatników liczne fety i uroczystości, okupanci usiłują bezskutecznie zmusić Naród do hucznego świętowania 51. urodzin generalnego gubernatora rządu tymczasowego, Donaldu Tusku. Obchody te w założeniu wzmocnić mają nachalnie promowany od miesięcy kult Tuska oraz stanowią typowy temat zastępczy, wywołany w celu zamaskowania porażającej niekompetencji i nieróbstwa unijnych namiestników Województwa Wolskiego
- 22 kwietnia – zaszczuta niezliczonymi prowokacjami oraz nieustannie zastraszana przez aparatczyków reżimu liberałów Ewa Sowińska, zmuszona zostaje do złożenia rezygnacji z wzorowo wypełnianej funkcji Rzecznika Praw Dziecka
- 24 kwietnia – wspaniały sukces wolskiego Państwa Podziemnego: w uznaniu niespotykanie niesłychanych zasług dla IV RP, podczas specjalnej ceremonii w rezydencji ambasadora Holandii w Warszawie, Pierwsza Dama zostaje obdarowana pierwszym okazem nowej odmiany tulipana, nazwanej na cześć żony prezydenta "Maria Kaczyńska". Tym samym Pierwsza Dama dołącza do panteonu tulipanowych patronów obok tak wybitnych osobistości, jak Jurij Gagarin, czy Ronaldo
- 24 kwietnia - na jaw wychodzi, że dzięki niespotykanie przebiegłemu i błyskotliwemu fortelowi prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w dniu 17.04.2008, podczas uroczystości "nadania wolskiego obywatelstwa Rokerowi Pereiro" w Pałacu Prezydenckim, wręczył mu pustą teczkę, trener Leo Benhałer w dniu 22.04.2008 mógł powołać do reprezentacji Wolski na Euro 2008 Brazylijczyka! W dalszej części tej wyrafinowanej kombinacji operacyjnej prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dzięki której udało się w zmylić wrogów Wolski z UEFA, Roker Pereiro stał się formalnie obywatelem Wolski dopiero tydzień po uroczystości w Pałacu Prezydenckim, w kameralnych warunkach i bez rozgłosu, otrzymując stosowne dokumenty z rąk wojewody mazowieckiego i składając swój podpis na akcie
- 24 kwietnia - wybitna intelektualistka Ruchu Oporu Nelly Rokita przekazuje Narodowi niespotykanie znaczącą i charakterystyczną informację, że samozwańczy marionetkowy "premier" Donald Tusk jest zniewieściałym i pozbawionym cech prawdziwego mężczyzny osobnikiem, który nawet nie posiada kochanki!:
- "Zdziwiłoby mnie, gdyby poszła plotka, że Donald Tusk ma kochankę"
- 25 kwietnia - wielki patriota i bojownik o najwyższe wartości, prezes Instytutu imienia Henryka Jankowskiego Mariusz Olchowik, brawurowo wyznacza najnowsze, obowiązujące w IV RP zasady komunikacji i prowadzenia negocjacji z partnerami biznesowymi:
- 26 kwietnia - cudem ocalały z haniebnych czystek i brutalnych represji okupantów, perfekcyjnie niezależny szef perfekcyjnie odpolitycznionej Telewizji Polskiej Andrzej Urbański (pseudonim konspiracyjny: "Ponton"), odważnie informuje społeczeństwo, że Siły Wolności i Postępu zostały zrobione w wała, gdyż przestępcza Platforma Obywatelska planuje sprzedaż należącej się PiS jak psu zupa telewizji publicznej, i to w dodatku samemu Rywinowi!
- 28 kwietnia – w ramach konsekwentnego oczyszczania i odpolityczniania wolskich mediów, dzięki bezprzykładnemu męstwu prawdziwych patriotów z PiS i LPR, z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Programowej TVP usunięty zostaje popierany przez okupantów przekupny i zdradziecki medioznawca Tadeusz Kowalski, a na jego miejsce wybrany zostaje powszechnie ceniony wybitny apolityczny ekspert i dziennikarz poważnego opiniotwórczego tygodnika "NIE", znany wielbiciel dalekiego HąKągu, Piotr Gadzinowski
- 28 kwietnia – pracownicy urzędów skarbowych podejmują trzydniową akcję protestacyjną przeciwko doprowadzeniu przez rząd okupacyjny PO do totalnego rozkładu kwitnących do 21.10.2007 wolskich służb skarbowych
- 28 kwietnia - prezydent Lech Kaczyński przekazuje Wolakom bardzo ważną informację, że dowodzona przez niego wolska armia, rozwija się w tak oszałamiająco zawrotnym tempie, że nawet sam Najwyższy Zwierzchnik Sił Zbrojnych nie jest w stanie nadążyć za zmianami!:
- "Nasza armia ma 115 generałów w tej chwili. [ szef BBN Władysław Stasiak podpowiada ] Ile? 127, no przepraszam"
- 29 kwietnia – prezydent w heroicznym geście bezprzykładnej odwagi nie dopuszcza do hańbiącej dla wszystkich Wolaków nominacji na stopnie generalskie 12 z 15 siepaczy armii okupacyjnej, wskazanych do awansu przez komisarza rządu tymczasowego do spraw wojny, Bogdana Klicha
- 1 maja – cynizmowi, zakłamaniu, prowokacjom, szantażom, kłamstwom i manipulacjom stosowanym nagminnie przez władze okupacyjne w walce ze strukturami Wolskiego Państwa Podziemnego, Ojciec Narodu na antenie Polskiego Radia bohatersko przeciwstawia wypracowany przez siebie etos honoru polityka
- 2 maja – w obliczu dramatycznie osuwającego się pod nogami gruntu poparcia społecznego dla okupantów oraz wobec spektakularnych sukcesów Ruchu Oporu, gubernator rządu tymczasowego zatruwa Wolakom majowy weekend, wygłaszając "orędzie", które stanowi kolejny zlepek kłamstw i cynicznych obietnic bez pokrycia
- 3 maja - wybitny intelektualista i nieustraszony bojownik Ruchu Oporu Paweł Poncyljusz, ujawnia skrzętnie skrywaną przez reżim okupacyjny porażającą prawdę, że tak zwane "orędzie", kłamliwie wygłoszone przez samozwańczego "premiera" Donalda Tuska w przeddzień święta 3 Maja, stanowiące zresztą tyleż bezczelną, co prymitywną i żałosną podróbkę legendarnych Kaczorynek, nie zostało nagrane podczas przypadkowej przechadzki "premiera", ale było haniebnie wyreżyserowane!:
- "To było wyreżyserowane wystąpienie. To nie było naturalne, na zasadzie, że gdzieś przyłapali premiera chodzącego po parku i zapytali się"
- 3 maja - równie wybitny intelektualista i bojownik ogólnonarodowych Sił Wolności i Postępu Jacek Kurski, przekazuje Narodowi niespotykanie radosną informację, że już w najbliższej przyszłości zbrodnicza Platforma Obywatelska zatonie niczym Titanic!:
- 5 maja - prezydent Lech Kaczyński bohatersko obnaża całą prawdę o zmanipulowanym zwycięstwie PO w wyborach 2007 roku, odniesionym jedynie dzięki haniebnej postawie wrogich mediów, które zdecydowanie nie rozumieją zasad nowoczesnej demokracji PiSjanistycznej i robią sobie z niej kiepskie żarty
- 5 maja - prezydent Lech Kaczyński bezwzględnie obnaża bezczelne kłamliwe zarzuty okupantów rzekomego upolitycznienia telewizji publicznej przez PiS, prezentując na przykładzie Bronisława Wildsteina, porażające dowody na absolutnie perfekcyjne odpolitycznienie mediów w okresie rządów Naszej Partii
- 5 maja – gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego przeprowadza oburzający atak na majestat największych postaci w dziejach Wolski, bezczelnie i w dodatku niespotykanie kłamliwie oświadczając na antenie kolaborującego z reżimem wrogiego kanału telewizyjnego TVN 24, że "nie będzie w Polsce tak, że dobre decyzje i prawo są stanowione tylko przez braci Kaczyńskich"
- 5 maja - samozwańczy marionetkowy gubernator rządu okupacyjnego Donald Tusk, przeprowadza kolejny haniebny i tradycyjnie już niespotykanie kłamliwy atak na reprezentantów ogólnonarodowego Ruchu Oporu, a w szczególności samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, usiłując pozbawić ich zupełnie możliwości publicznego zabierania głosu:
- "Można wypowiedzieć więcej niż jedno zdanie i nikogo nie obrazić"
- 6 maja – rozpoczyna się pierwszy proces czołowych odnowicieli i budowniczych IV RP: przed kapturowym sądem w Piotkowie Trybunalskim, który cynicznie utajnia rozprawę, w bezczelnie spreparowanej sprawie tak zwanej "seksafery", stają były wicepremier rządu i prawa ręka Jarosława Kaczyńskiego w dziele odnowy moralnej Wolski - Andrzej Lepper, oraz jego najbliższy współpracownik, wybitny autorytet - Stanisław Łyżwiński
- 6 maja - wybitny intelektualista i nieustraszony bojownik Ruchu Oporu Jacek Kurski, daje jednoznaczny i zdecydowany odpór haniebnym zarzutom okupantów i wysługujących im się wrogich mediów, jakoby prezes-premier Jarosław Kaczyński, jako szef partii bezprawnie zapoznawał się z aktami śledztwa w sprawie mafii paliwowej, niespotykanie błyskotliwie informując lud pracujący miast i wsi, że oczywiście oczywiste i niezbywalne prawo Ojca Narodu do zapoznawania się z dowolnymi dokumentami, wynika z faktu, iż kocha on Wolskę:
- 7 maja – w akcie bezprzykładnego bohaterstwa prezydent bojkotuje sejmową "debatę" na temat kierunków polityki zagranicznej, dając tym samym do zrozumienia obecnym w Sejmie licznym przedstawicielom korpusu dyplomatycznego oraz Rodakom, że nie ma nic wspólnego z żebraczą i wiernopoddańczą polityką zagraniczną tymczasowej administracji Tusku, przy okazji oszczędzając sobie niewątpliwych przykrości
- 7 maja – publiczna, bezprecedensowa zdrada interesu narodowego Wolski podczas przemówienia Radosława Sikorskiego w Sejmie restaurowanej III RP: "Do niektórych nie doszło jeszcze, że Niemcy są teraz naszymi sojusznikami" - szef MSZ mówi o relacjach Wolski z Niemcami. Cynicznie i niesłychanie kłamliwie dodaje też, że chcemy, by Niemcy - jak Francja - były naszym strategicznym partnerem
- 7 maja - czołowa reprezentantka Ruchu Oporu Anna Sobecka, na przykładzie przestępczego rządu liberałów, błyskotliwie i niespotykanie przystępnie wyjaśnia Narodowi na czym polega bizantynizm, wyliczając charakterystyczne dla Tymczasowego Rządu Okupacyjnego atrybuty tego odchylenia, jak w szczególności haniebne i bezczelne, a przede wszystkim oburzające głęboko antywolskie "pisanie prawd"!
- 8 maja – chwilowy triumf sprawiedliwości inaczej: podporządkowana okupacyjnemu komisarzowi do spraw obrony przestępców, Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu, warszawska prokuratura bezczelnie i wbrew oczywistym porażającym dowodom, podejmuje skandaliczną decyzję o wycofaniu zarzutów zabójstwa wobec cynicznego zbrodniarza Mirosława G., znanego szerzej pod charakterystycznym pseudonimem Mengele
- 8 maja – kolejna niesłychana kompromitacja Bogdana Klicha, komisarza do spraw wojny w Tymczasowym Rządzie Okupacyjnym: Sąd Okręgowy w Warszawie orzeka, że "minister" musi przeprosić Jana Wejcherta, Mariusza Waltera oraz firmę ITI "za naruszenie ich dóbr osobistych poprzez zamieszczenie w Raporcie Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej opublikowanym w Monitorze Polskim nr 11 z dnia 16.02.2007 r. nieuprawnionych, krzywdzących i podważających wiarygodność biznesową informacji o tym, iż Pan Jan Wejchert, Mariusz Walter i Grupa ITI, współpracowali z wojskowymi służbami specjalnymi PRL i brali udział w plasowaniu agentury wywiadu wojskowego PRL w krajach zachodniej Europy oraz w finansowaniu takiej agentury"
- 8 maja – w przewidywaniu letniej fali upałów okupanci rozpoczynają przygotowanie do kręcenia dużej ilości lodów ogłaszając, że jednostki samorządu terytorialnego będą mogły przeprowadzać prywatyzację szpitali
- 8 maja – Ojciec Narodu na antenach Radia Maryja i Telewizji Trwam błyskotliwie obnaża cyniczne plany okupantów, którzy próbując wprowadzić do konstytucji zapis o zakazie kandydowania do parlamentu osób skazanych za przestępstwa umyślne, w rzeczywistości chcą w sposób oczywiście oczywisty "wyeliminować czołowych polityków opozycji"
- 8 maja - skorumpowany do cna i podporządkowany okupantom warszawski sąd, zupełnie bezprawnie i wbrew porażającym dowodom orzeka, że bohaterski publicysta Radia Maryja i "Naszego Dziennika", jeden z najwybitniejszych historyków współczesności, profesor Jerzy Robert Nowak, ma zapłacić 3 tys. zł kary za głęboko prawdziwe stwierdzenie, iż znany wróg narodu i konfident SB Stefan Niesiołowski, po aresztowaniu go w 1970 roku "zaczął na wszystkich sypać zaraz pierwszego dnia po uwięzieniu"
- 9 maja – w ramach precyzyjnie zaplanowanego procesu eliminowania z życia publicznego najbardziej wartościowych córek i synów Narodu, którzy przed 21.10.2007 z niesłychanym poświęceniem i w poczuciu bezprzykładnego patriotyzmu budowali IV RP, zdominowany przez okupantów i zastraszony przez ich tajne służby Sejm przyjmuje rezygnację z funkcji Rzecznika Praw Dziecka, zaszczutej wcześniej przez czynowników Układu, wybitnej Wolki, Ewy Sowińskiej
- 9 maja - czołowy myśliciel i nieustraszony bojownik Ruchu Oporu Jacek Kurski, błyskotliwie ujawnia ściśle utajnione przez okupantów rozwinięcie akronimu wrogiej stacji telewizyjnej TVN, które w absolutnie jednoznaczny sposób ilustruje jej przynależność do szarej sieci korporacji i netłorków oraz niespotykanie klarownie wyjaśnia niebywałą służalczość wobec reżimu okupacyjnego, a w szczególności wobec jego samozwańczego marionetkowego "premiera", Donaldu Tusku:
- 9 maja – w ramach precyzyjnie zaplanowanego procesu likwidacji mediów publicznych, które jako jedyne starają się w trudnych czasach zakłamania i charakterystycznej dla okupantów pogardy wypełnić dziejową misję szerzenia prawdy i być sumieniem Narodu, zdominowany przez reżimowych posłów i straszony przez tajne służby Sejm przyjmuje ustawę, która znosi obowiązek płacenia abonamentu RTV, między innymi przez emerytów, rencistów i inwalidów oraz osoby bezrobotne i osiągające najniższe dochody
- 11 maja – aranżując kontrolowany przeciek do mediów na temat narkomanii gubernatora Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, minister sprawiedliwości inaczej Zbigniew Ćwiąkalski przygotowuje grunt pod rychłe zalegalizowanie produkcji, obrotu i posiadania narkotyków w Wolsce. Celem tych brudnych planów jest demoralizacja i rozkład Narodu Wolskiego, w konsekwencji stanowiąca niesłychanie poważne zagrożenie jego bytu biologicznego i prowadząca do przejęcia w przyszłości pełnej kontroli nad Wolską przez zaborców z Unii Europejskiej
- 13 maja – w ramach krwawych represji w stosunku do najbardziej zasłużonych budowniczych IV RP, siepacze reżimu okupacyjnego bladym świtem dokonują przeszukań w domach członków komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka i Leszka Pietrzaka oraz dwóch innych osób. Pretekstem do tej oburzającej akcji są rzekome podejrzenia dotyczące rzekomej oferty rzekomego nieumieszczania w raporcie rzekomych nazwisk rzekomych byłych agentów WSI za rzekomo drobną opłatą
- 13 maja – przy okazji tej cynicznej prowokacji, ABW dokonuje niesłychanego bezprzykładnie brutalnego ataku na bohaterskich reporterów TVP, którzy - kontynuując wywodzącą się ze świetlanych czasów IV RP chwalebną PiSo-świecką tradycję i działając ściśle w ramach misji oświecania i dostarczania Wolakom rzetelnej informacji oraz godziwej rozrywki - bohatersko usiłowali udokumentować kolejne przestępstwo siepaczy Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku. Podczas interwencji uniemożliwiającej rzekomo "bezprawne filmowanie czynności procesowych", bohaterskim reporterom skonfiskowano kamerę, a zwyrodniali oprawcy z ABW "kazali im ściągnąć spodnie i obmacywali w miejscach intymnych", co stanowi ewidentną propagandę homoseksualną i powinno być ścigane z urzędu
- 13 maja – Lech Kaczyński bohatersko demaskuje porażający fakt, że opanowana przez funkcjonariuszy złowrogiego reżimu Donaldu Tusku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego "posługuje się policyjnymi metodami". Potwierdza to w sposób niespotykanie oczywiście oczywisty, że okupanci cynicznie zawłaszczyli i upolitycznili Agencję, której działania przed 21.10.2007 nic wspólnego z metodami policyjnymi nie miały, choć "poprzedni rząd o to podejrzewano"
- 13 maja – cynicznie umywając ręce od odpowiedzialności za ekscesy ABW i napiętą sytuację w umęczonej Ojczyźnie, gubernatoru Tusku wyjeżdża sobie wraz z małżonką na połączoną z luksusowymi wczasami tygodniową wycieczkę krajoznawczą do Ameryki Południowej. Pod niesłychanie oczywiście kłamliwym pretekstem udziału w szczycie szefów państw i rządów UE - Ameryka Łacińska i Karaiby oraz oficjalnej wizyty w Chile, państwo gubernatorstwo Tuskowie za wypracowane ciężką krwawicą pieniądze znękanych podatników beztrosko (mimo, że "Titanic" tonie...) wypoczywać będą w Peru i Chile, zwiedzając między innymi Machu Picchu oraz przejeżdżając się zbudowaną przez Ernesta Malinowskiego koleją na przełęcz Ticlio (4818 m nad poziomem morza)
- 13 maja - bohaterski bojownik Ruchu Oporu Antoni Macierewicz, ujawnia całą porażającą prawdę o przestępczym rządzie okupacyjnym, który nie dość, że - jak powszechnie wiadomo - działa na rzecz obcych mocarstw, to jeszcze wysługuje się komunistom:
- 14 maja – na jaw wychodzi kolejny oburzający fakt - działający w imieniu przestępczego środowiska oligarchów Tymczasowy Rząd Okupacyjny Donaldu Tusku bezczelnie dopuścił w dniu 06.11.2007, a więc na dziesięć dni przed swoim zaprzysiężeniem, do wytransferowania przez Edwarda Mazura, polonijnego biznesmena podejrzanego o zlecenie zabójstwa generała Marka Papały, 5 mln zł z dywidend i sprzedaży udziałów w spółce "Bakoma-Bis"
- 14 maja – w ramach rozszerzania nachalnie narzucanego Wolakom kultu Tusku poza granice Wolski, gubernator rządu okupacyjnego, ustawiając się w pozycji żebraka, cynicznie wyłudza od prezydenta Peru Alana Garcii, najważniejsze peruwiańskie odznaczenie za wojskowe i cywilne zasługi na rzecz kraju - order "Słońce Peru" (hiszp.: El Sol del Peru). Usiłując dodatkowo podsycić towarzyszącą kultowi histerię, Tusku bezprawnie wozi się po Peru limuzyną z napisem Presidente Polonia. Ten arcyskandaliczny wyczyn, stanowiący w istocie ewidentny zamach stanu, jest próbą odreagowania przez przegranego frustrata największej życiowej porażki, jaką niewątpliwie była sromotna przegrana z Lechem Kaczyńskim w wyborach prezydenckich 2005 r.
- 15 maja – bezkompromisowy i nieustraszony w walce o pryncypia, "bardzo świadom sytuacji" i "rozumiejący ją dużo lepiej od wielu innych", bohaterski prezydent, po godzinnej rozmowie z prezydentem Gruzji Dżugaszwilim w Jerozolimie, w trosce o "los całej Europy", wypowiada w imieniu RATO wojnę imperialnej Rosji
- 15 maja – wraz z prezydentem Ugandy Yoweri Musewenim i brytyjskim Home Office (ministerstwem spraw wewnętrznych), prezydent IV RP został wyróżniony wprowadzeniem do tzw. "Sali Wstydu" (ang.: Hall of Shame, co jest trawestacją Hall of Fame - "Sali Sławy", w której honoruje się w USA słynnych sportowców). W oświadczeniu przysłanym PAP Humans Rights Watch stwierdziła, że prezydent Kaczyński został nagrodzony "za odmawianie ludziom szacunku dla ich rodzin". Organizacja wyjaśniła, że chodzi tu o znaną sprawę orędzia przeciwko ratyfikacji traktatu o reformie Unii Europejskiej, w którym prezydent wykorzystał zdjęcie ze "ślubu" gejów amerykańskich: Brendana Fay'a i Thomasa Moultona do ostrzeżenia o niebezpieczeństwie legalizacji małżeństw homoseksualnych
- "Kaczyński i jego sojusznicy - w tym jego brat, były premier - od lat prowadzą kampanię odmawiania podstawowych praw lesbijkom, gejom, biseksualistom i transseksualistom w Polsce" - czytamy w laudacji nagrody HRW
- 16 maja – w akcie niesłychanego bohaterstwa i pełnego poświęcenia dla idei odpolitycznienia mediów, wbrew cynicznemu szantażowi opanowanego przez okupantów Sejmu, prezydent wetuje "naruszającą zasadę równowagi" nowelizację ustawy medialnej, zapobiegając w ten sposób "dalszemu ograniczeniu wpływu obywateli ma media" oraz "ograniczeniu roli mediów publicznych", niebywale uwolnionych i odpolitycznionych za rządów Partii
- 16 maja – wicegubernator rządu tymczasowego Grzegorzu Schetynu, pod cynicznym pretekstem zapewnienia Ojcu Narodu ochrony w związku z otrzymanymi przez niego pogróżkami, podjął decyzję o przedłużeniu ścisłej inwigilacji byłego premiera przez trzech rzekomych funkcjonariuszy BOR, przeszkolonych zapewne przez WSI i wyposażonych w wysokiej klasy samochód do zadań inwigilacyjnych
- 19 maja – w ramach planowego wyniszczania wolskiej edukacji oraz represjonowania największych autorytetów ideologii PiSjanistycznej, pod pretekstem rzekomych licznych błędów w zadaniach maturalnych, które były wynikiem cynicznych fałszerstw i prowokacji wykształciuchów, okupanci doprowadzają do złożenia rezygnacji ze stanowiska Dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej przez podle zaszczutego Marka Legutko, wybitnego eksperta mianowanego na to stanowisko w marcu 2006 r. przez PiS. Prowokacja wymierzona w Dyrektora Legutko stanowi również haniebny akt zemsty liberałów za jego pomysł amnestii maturalnej oraz niesłychanie niespotykane sukcesy na polu kształcenia Wolaków, odniesione na stanowisku Ministra Edukacji Narodowej przez jego brata, Ryszarda Legutko
- 19 maja – w ramach konsekwentnej kampanii represji wobec najbardziej zasłużonych odnowicieli, działający pod olbrzymią presją okupantów Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, pod sfingowanymi zarzutami "nakłaniania Anety Krawczyk do przerwania ciąży, narażenia jej na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz usiłowania poplecznictwa - poprzez utrudnianie śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Łodzi", skazuje na dwa lata i cztery miesiące więzienia Jacka Popeckiego, byłego asystenta zasłużonego posła Samoobrony i wybitnego budowniczego IV RP, Stanisława Łyżwińskiego
- 19 maja - wybitny myśliciel Ruchu Oporu Krzysztof Putra, błyskotliwie wprowadza do repozytorium PiSjanistycznej nowomowy, a tym samym do ogólnonarodowego obrotu oralnego, nowoczesny zwrot "dziadowski styl", niespotykanie perfekcyjnie określający sposób i styl sprawowania władzy przez reżim okupacyjny samozwańczego marionetkowego "premiera", Donalda Tuska:
- 20 maja – wybitny intelektualista i ekspert Wolskiego Państwa Podziemnego od spraw wojskowości, Joachim Brudziński, na konferencji prasowej w Sejmie bohatersko ujawnia oburzający akt sabotażu, jakiego dopuścili się przedstawiciele reżimu okupacyjnego, a polegający na tym, że "osoby związane z PO zdestabilizowały działalność bazy wojskowej w Iraku. Działacze PO nie mogą opuścić bazy ze względu na pogodę i kwestie bezpieczeństwa, pobierając tam codziennie dietę w wysokości 60 dolarów"
- 21 maja - prezes-premier Jarosław Kaczyński przekazuje Narodowi ważną wiadomość, że posłowie Ruchu Oporu stali się na tyle groźni, że siadają obok nich jedynie odważni robotnicy wiejscy, gdyż osobnicy pracujący w miastach boją się siadać w pobliżu:
- 21 maja - Ojciec Narodu uświadamia Wolakom niebywale porażającą prawdę bezkontekstową, że rządzi nimi ekipa, która nie dość, że się niespotykanie leni, to jeszcze robi to w sposób absolutnie niedemokratyczny
- 23 maja – obrzydliwa i haniebna prowokacja na zlecenie okupantów: cyniczny odszczepieniec i były wielki Wolak Kazimierz Marcinkiewicz, w autoryzowanym (najprawdopodobniej przez Donaldu Tusku) wywiadzie dla portalu dziennik.pl, kłamliwie komunikuje, że "w grudniu 2005 r., gdy był premierem, prezydent elekt polecił szefowi ABW zbierać informacje na jego temat i założyć mu podsłuch"
- 24 maja – wybitny ignorant i Wielki Wolak Paweł Poncyljusz bezlitośnie demaskuje na antenie Radia TOK FM podłe nadużycie semantyczne odszczepieńcy Marcinkiewicza, uświadamiając Wolakom, że w IV RP podsłuch i inwigilację polityków stosowano rutynowo dla zapewnienia ich bezpieczeństwa:
- 26 maja – komisarz tymczasowego rządu Województwa Wolskiego do spraw uzależnienia Wolski od Niemiec i Unii Europejskiej, Radosław Sikorski, cynicznie kradnie i przedstawia w Brukseli jako swoją, wcześniejszą wybitną inicjatywę Ojca Narodu i Najlepszej w Dziejach Wolski Minister Spraw Zagranicznych zacieśnienia współpracy z Ukrainą, Gruzją oraz Mołdawią, Azerbejdżanem i Armenią, przez cynicznych propagandystów reżimu nachalnie reklamowaną pod nazwą "Wschodniego Partnerstwa"
- 27 maja – z inicjatywy głęboko patriotycznie (po 21.10.2007) zorientowanych związków zawodowych ZNP i "Solidarność", w trosce o przyszłość wolskiej młodzieży, a tym samym przetrwanie biologiczne Narodu, bohaterscy nauczyciele przeprowadzają jednodniowy strajk w proteście przeciwko doprowadzeniu przez rząd okupacyjny PO do totalnego rozkładu kwitnącej do 21.10.2007 wolskiej oświaty
- 27 maja - prezydent Lech Kaczyński oraz jego bezpośredni przełożony - sam prezes-premier Jarosław Kaczyński, przekazują Narodowi porazające dowody, że haniebne insynuacje cynicznego odszczepieńca Kazimierza Marcinkiewicza o rzekomym podsłuchiwaniu go w okresie jego premierostwa, są wierutnym kłamstwem, prezentując przy okazji w skondensowanej formie obowiązujące w Najjaśniejszej IV RP zasady funkcjonowania demokracji PiSjanistycznej na najwyższych szczeblach władzy
- 28 maja - czołowy intelektualista i bojownik Ruchu Oporu Przemysław Edgar Gosiewski, ujawnia porażającą prawdę bezkontetstową, że Kazimierz Marcinkiewicz musiał zakończyć swoja misję jako premier, gdyż zamiast rządzić krojem bezczelnie chadzał sobie na z pewnością suto zakrapiane studniówki, a potem jeździł kładem
- 29 maja – mimo zdecydowanej i godnej postawy bohaterskich radnych PiS z Gdańska, którzy domagali się, aby Lech Wałęsa najpierw dowodnił, że nie był agentem "Bolkiem", cyniczni, zakłamani i skorumpowani radni reżimu okupacyjnego, bezczelnie przyznają wyszarpaną z kieszeni uczciwych podatników astronomiczną dotację w wysokości 130 tys. zł na obchody 25-lecia otrzymania przez zdrajcę tak zwanej "nagrody Nobla", która przyznawana jest przez żydo-masońsko-liberalno-
postkomunistycznylewicowy międzynarodowy spisek, Żydom oraz innym wrogom narodu w uznaniu ich wolonofobii i antywolskiej działalności - 30 maja - prezes-premier Jarosław Kaczyński uświadamia cynicznie zmanipulowanym przez reżim okupacyjny Wolakom, że pod kłamliwym pretekstem zwiększenia kompetencji samorządów, władze okupacyjne próbują haniebnie wprowadzić tylnymi drzwiami landyzację na wzór niemiecki, co docelowo służyć ma z całą pewnością przekazaniu calej Wolski pod kontrolę znienawidzonych zaborców niemieckich
- 30 maja - wybitny spin doktor Ruchu Oporu Michał Kamiński, ku pokrzepieniu serc Wolaków zasmuconych przedłużającymi się rządami reżimu okupacyjnego, brawurowo przypomina wszystkim Rodakom o miażdżącym sukcesie PiS odniesionym podczas wyborów parlamentarnych w 2007 roku:
- 30 maja - podczas wizyty w jednej ze szkół, zwracając się do wyraziście gestykulującej rozmówczyni, prezydent Lech Kaczyński brawurowo ujawnia prawdziwą nazwę rzekomego "języka migowego", demaskując tym samym haniebne manipulacje wrogów narodu, którzy wprowadzając do wolszczyzny ten kłamliwy termin, usiłowali wzbudzić w podświadomości Wolaków pozytywne skojarzenia z nazwą sowieckiego samolotu MIG:
- 31 maja – Przywódca Wolskiego Państwa Podziemnego daje Tymczasowemu Rządowi Okupacyjnemu Donaldu Tusku ostatnią szansę na opamiętanie się, lojalnie ostrzegając na III Zjeździe Klubów "Gazety Polskiej", że jeżeli w wyborach prezydenckich 2010 zwycięży Tusku, to w Wolsce wybuchnie rewolucja:
- "Mamy dziś nową, bardzo mocną władzę, mającą bardzo mocną pozycję w samorządach. [...] Jeśli doda się do tego ich prezydenta, to praktycznie bez gwałtownego wstrząsu społecznego nie będzie można ich odsunąć od władzy. Rewolucje zdarzają się, ale zdarzają rzadko, a polskie społeczeństwo będące we wstępnej fazie zamożności jest co najmniej nieskłonne do rewolucji"
- 2 czerwca – wspaniała, choć niespodziewana wiadomość dla wszystkich Wolaków: prezydent Kaczyński - w odróżnieniu od byłego prezydenta Kwaśniewskiego, który jesienią 2007 r. zakomunikował, że cierpi na filipińską chorobę tropikalną - oznajmia dziennikarzom, że "jest człowiekiem zdrowym"
- 2 czerwca - w niespotykanie błyskotliwej odpowiedzi samozwańczemu tak zwanemu "ministrowi sprawiedliwości" Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu, który robi wszystko dla ułatwienia życia przestępcom oraz wszelkiej maści hołocie i innym wrogom narodu, wybitna posłanka Naszej partii Izabela Kloc ujawnia, że tylko dzięki udoskonaleniu przez ministra Zbigniewa Ziobrę światłego i doskonale sprawdzonego już przed laty przez niejedną rewolucję wynalazku sądów doraźnych, jej 17-letni syn może pójść na mecz
- 2 czerwca - wybitny bojownik Państwa Podziemnego Ludwik Dorn, ogłasza radosną wiadomość o podjęciu przez ogólnonarodowy Ruch Oporu długo oczekiwanej przez wszystkich Wolaków decyzji, że będzie on "narzucać i hierarchię priorytetów polskiego życia publicznego, i agendę działań politycznych" powszechnie znienawidzonemu reżimowi okupacyjnemu
- 3 czerwca – z inicjatywy jedynego prawdziwie wolskiego związku zawodowego "Solidarność", około 20 tysięcy bohaterskich pracowników Poczty Polskiej rozpoczyna bezterminowy strajk w proteście przeciwko doprowadzeniu przez rząd okupacyjny PO do totalnego rozkładu kwitnącego do 21.10.2007 wolskiego pocztownictwa
- 3 czerwca - błyskotliwy spindoktor i zarazem wybitny prezydencki minister Michał Kamiński ujawnia, że najbardziej wiarygodne z wiarygodnych światowych mediów jednoznacznie potwierdzają, iż prezydent Lech Kaczyński swą legendarną wyprawą do Tbilisi, jednoosobowo powstrzymał atak rosyjskiej armii na bratnią Gruzję!
- 3 czerwca – niespotykanie niesłychanie porażający akt obrzydliwej zdrady narodowej, dokonany przez komisarza Tymczasowego Rządu Okupacyjnego do spraw zwojewódczenia Wolski, Radosława Sikorskiego, który zapewnia, że Rosjanie będą mogli kontrolować elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej, jeśli instalacja taka w Wolsce powstanie
- 4 czerwca – niespotykana kompromitacja Tymczasowego Rządu Okupacyjnego: czołowa funkcjonariuszka reżimu Julia Pitera publikuje tak zwany "raport", z którego wynika, że ministrowie i urzędnicy za rządów PiS wydali ze służbowych kart kredytowych zupełnie pomijalną kwotę 20 tysięcy złotych na rzekomo prywatne zakupy. "Raport", z którego "śmieje się cała Polska", stanowi zresztą gigantyczną manipulację, gdyż praworządni i skrupulatnie przestrzegający obowiązujących zasad urzędnicy w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy, z nadludzkim poświęceniem zwrócili już 95% (wydatkowanych zresztą na cele czysto służbowe) wydanych pieniędzy
- 4 czerwca – jeden z dwóch Najwybitniejszych Historyków i jednocześnie niekwestionowany autorytet w zakresie badań nad komunizmem Lech Kaczyński, w sposób oczywiście oczywisty ostatecznie rozwiewa rozdmuchiwane przez wszelkiej maści wrogów narodu wątpliwości, kategorycznie oświadczając, że "demokratycznemu społeczeństwu należy się prawda, nawet, jeżeli jest trudna" i że cyniczny zdrajca "Lech Wałęsa był agentem o pseudonimie >Bolek<"
- 5 czerwca - wybitny intelektualista i czołowy erudyta Ruchu Oporu Przemysław Edgar Gosiewski, w stylu godnym samego Mistrza Yody, błyskotliwie informuje osłupiały Naród, że w efekcie przestępczych i nieludzkich rządów okupantów nawet ceny kosztują ostatnio coraz więcej!:
- 5 czerwca - przy tej okazji wybitny myśliciel w puch rozbija rozsiewane przez wrogów narodu kłamliwe plotki, że
Bracia KaczyńscyZjawisko biologiczne zdymisjonowani zostali ze swych funkcji w kancelarii największego zdrajcy w dziejach Wolski TW Bolka (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), informując że odeszli oni z kancelarii z własnej woli, aby dać wyraz protestowi wobec haniebnej polityki zdradzieckiego TW Bolka - 6 czerwca – niesłychanie brutalny atak gubernatora Tymczasowego Rządu Okupacyjnego na głęboko patriotycznie nastawionych prawdziwych wolskich kibiców, usiłujących z narażeniem życia i zdrowia bronić czystości narodowościowej i rasowej wolskiej piłki nożnej: realizując swą tajną misję zwojewódczenia Wolski i pozbawienia jej tożsamości narodowej, Donaldu Tusku w wywiadzie dla polskojęzycznej "Gazety Wyborczej" grozi rezygnacją z organizacji Euro 2012, jeżeli patrioci nie zaprzestaną swojej szczytnej działalności:
- 8 czerwca - pomimo żywiołowego dopingu bezpośredniego podwładnego samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego - prezydenta Lecha Kaczyńskiego, reprezentacja Wolski przegrywa na Euro 2008 mecz ze znienawidzonymi Niemcami 0:2, a oba gole dla reprezentacji Niemiec strzela cyniczny Volksdeutsch i zdrajca o wolskich korzeniach, Lukas Podolski!
- 9 czerwca – wspaniała inicjatywa chwilowo wyeliminowanej z Sejmu w wyniku obrzydliwej manipulacji Ligi Polskich Rodzin: wybitny patriota i nieustraszony obrońca prawdziwej wolskości, były wiceminister edukacji, Mirosław Orzechowski, nie bacząc na możliwe represje ze strony siepaczy Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, wzywa prezydenta Lecha Kaczyńskiego do natychmiastowego wszczęcia procedur pozbawienia obywatelstwa wolskiego reprezentantów Niemiec, Lukasa Podolskiego i Miroslava Klose. Ci obrzydliwi zdrajcy Ojczyzny walnie przyczynili się do haniebnego i nieuczciwego zwycięstwa Niemców nad drużyną Wolski w meczu finałów Euro 2008.
- 9 czerwca – w oszczerczym liście do Miłościwie Nam Nieobecnego i Niepoinformowanego niejaki Lech Wałęsa alias "Bolek" pozwolił sobie na bezprecedensowe groźby pod adresem Głowy Państwa:
- "Wzywam Pana do odwołania tej wypowiedzi z dnia 4 czerwca 2008 roku w terminie siedmiu dni w tym samym programie, w którym Pan tę sensację ogłosił. Zapewniam Pana, że naruszając moje dobra osobiste - zhańbił Pan przede wszystkim swoje Nazwisko, jako Prezydent Państwa. Jeśli Pan tego nie odwoła, skieruję sprawę w odpowiednim trybie w ręce prawa i sprawiedliwości."
- 10 czerwca – Wódz ogłasza nową strategię walki z reżimem: tworzenie Ruchu Inteligenckiego IV RP. Ta oczekiwana przez Naród zapowiedź była śmiałą odpowiedzią na panoszących się w Wolsce wykształciuchów i lumpeninteligentów. Geniusz Mazowsza zauważył też, że gdzieniegdzie w kraju, wbrew prześladowaniom oprawców służących Tusku, tworzą się już niewielkie ruchy tego typu w postaci "niezależnych salonów"
- 11 czerwca – nie bacząc na możliwe represje reżimu, w brawurowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", Lech Kaczyński bohatersko ujawnia, że ekipa Tusku cynicznie torpeduje jego wspaniałą inicjatywę przyznania specjalnych emerytur byłym działaczom "Solidarności" z okresu stanu wojennego:
- 12 czerwca – wicegubernator rządu tymczasowego Grzegorzu Schetynu, ponownie bezczelnie wykorzystując cyniczny pretekst zapewnienia Ojcu Narodu ochrony w związku z rzekomo otrzymywanymi przez niego pogróżkami, podejmuje decyzję o kolejnym przedłużeniu ścisłej inwigilacji byłego premiera przez rzekomych funkcjonariuszy BOR, co w dodatku stanowi bezczelną próbę "zrobienia z byłego premiera paranoika zastraszonego przez wyimaginowane zagrożenia"
- 12 czerwca – niesłychana prowokacja i zniewaga w stosunku do Wolski ze strony określonych sił w Unii Europejskiej: jeden z największych zdrajców w dziejach Wolski, były wicepremier, minister finansów i szef Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz, zostaje mianowany na nowego szefa rady rzekomo prestiżowego brukselskiego instytutu badawczego Bruegla, w rzeczywistości siedliska międzynarodowej
postkomunylewicy i masonerii, stawiających sobie za cel zniszczenie Wolski - 12 czerwca – bohaterscy Irlandczycy, zainspirowani wolskimi dokonaniami Ojca Rydzyka, odrzucają w referendum haniebny Traktat Lizboński, chroniąc tym samym IV Rzeczpospolitą Irlandzką przed zwojewódczeniem jej w złowrogich strukturach masońsko-pedalskiej Unii Europejskiej. W odpowiedzi na ten doniosły fakt Donaldu Tusku bezczelnie zażądał od prezydenta, aby ten natychmiast podpisał traktat. To wyjątkowo cyniczne i obłudne działanie zważywszy na fakt, że premier obiecywał, że Wolska stanie się drugą Irlandią
- 12 czerwca - cyniczny agent żydo-masońsko-liberalnych określonych sił, osławiony tak zwany "sędzia" Howard Webb, bezczelnie drukuje ustawiony na salonach Unii Europejskiej wynik meczu Wolska - Austria na Euro 2008, przyznając gospodarzom mistrzostw w 92 (!) minucie meczu rzut karny dający im remis 1:1 i grzebiąc tym samym - zgodnie z przydzielonym mu zadaniem - nadzieje uczciwych Wolaków na w sposób oczywiście oczywisty zasłużony awans do ćwierćfinału oraz pozbawiając przy okazji Donalda Tuska tytułu "Cudotwórcy Roku 2008"
- 12 czerwca - po haniebnie ustawionym meczu z Austrią, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, nie bacząc na zagrożenia ze strony wrogich Wolsce sił, ujawnia prawdziwe nazwiska najlepszych wolskich piłkarzy, od lat bezczelnie zniekształcane przez wszelkiej maści łże-elity oraz sługusów zbrodniczego Układu!:
- "Roker Perejro, ale dobry był także nasz bramkarz Artur Borubar"
- 13 czerwca – skandaliczny zamach na podstawy wychowania wolskiej młodzieży i przyszłość Narodu Wolskiego: pomimo bohaterstwa członków Wolskiego Państwa Podziemnego, którzy zbojkotowali głosowanie, zdominowany przez zdrajców z PO Sejm decyduje, że od nowego roku szkolnego mundurki szkolne przestaną być obowiązkowe, a decyzję o tym, czy wprowadzić jednakowe stroje w swojej szkole, będzie podejmował jej dyrektor
- 13 czerwca – zdominowany przez okupantów i zastraszony przez ich tajne służby Sejm cynicznie odrzuca złożone przez przywódców Wolskiego Państwa Podziemnego niespotykanie słuszne wotum nieufności wobec Komisarza Tymczasowego Rządu Okupacyjnego ds. Okradania Uczciwych Obywateli, Jacka Rostowskiego
- 13 czerwca – gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, chcąc zatrzeć ślady bezczelnego antywolskiego spisku, polegającego na podyktowaniu rzutu karnego przeciwko Wolsce w jej meczu z Austrią na Euro 2008, osobiście wydaje podległym sobie służbom tajny rozkaz wyeliminowania głównego świadka spisku, "sędziego" Howarda Webba (wym.: Łeba):
- 13 czerwca - na jaw wychodzą prawdziwe cele cynicznej prowokacji sędziego Webba (wym.: Łeba), którego mocodawcom - jak się okazało - chodziło o skalanie dobrego imienia miasta Łeby, a tym samym doprowadzenie do bojkotu tego kurortu przez turystów i ograniczenie wpływów miasta podczas rozpoczynającego się sezonu urlopowego, a także wywołanie kryzysu na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych!
- 16 czerwca – do Gdańska z kilkugodzinną wizytą przybywa oficer prowadzący i przełożona gubernatora Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku (pseudonim operacyjny BND: Herr Donald), Kanclerz Niemiec Angela Merkel. Celem wizyty jest przekazanie podwładnemu dalszych instrukcji dotyczących ostatecznego rozwiązania tak zwanej kwestii wolskiej, w więc całkowitego zwojewódczenia Wolski. Dla zachowania pełnej konspiracji, pani oficer prowadząca swoje tajne instrukcje przekazuje podwładnemu podczas spaceru starymi Gdańskimi uliczkami, na którym Tusk rzekomo pokazuje jej zabytki, jakby nie było w morskiej stolicy Wolski lepszych miejsc
- 17 czerwca - w obliczu coraz bardziej brutalnych i kłamliwych ataków na prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, wybitny bojownik Ruchu Oporu i jeden z największych autorytetów moralnych współczesności Jacek Kurski, ujawnia Narodowi całą prawdę o nadludzkich przymiotach intelektu i charakteru Ojca Narodu oraz przypomina jego największe dokonania dla umęczonej Ojczyzny
- 18 czerwca – postępowa część Narodu Wolskiego spontanicznie świętuje 118., a według kalendarza Ojca Narodu - minus 78. (patrz rok 2047) urodziny
Braci KczyńskichZjawiska biologicznego, dając tym samym wyraz lawinowo rosnącego oporu wobec Tymczasowego Rządu Okupacyjnego oraz niesłychanie niespotykanego poparcia dla Wolskiego Państwa Podziemnego i wiecznie żywej ideologii PiSjanizmu - 19 czerwca – w ramach eskalacji represji wobec najbardziej wartościowych odnowicieli i budowniczych IV RP, całkowicie podporządkowany reżimu Tusku Sąd Rejonowy w Pile, na podstawie sfingowanych dowodów i kłamliwego oskarżenia o fałszerstwa na listach poparcia w wyborach do Sejmu w 2001 roku, skazuje na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat oraz karę grzywny w wysokości 30 tys. zł, Wielką Wolkę, byłą posłankę Samoobrony Renatę Beger
- 19 czerwca - prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie ujawnia zaskakujący fakt, że piłka nożna - wbrew klamliwym twierdzeniom wszelkiej maści wykształciuchów i innych łże-elit - stworzona została przez słusznie minioną III Rzeczpospolitą, z ukrytą intencją kompromitowania przyszłej IV Rzeczypospolitej w nieudanych meczach:
- 20 czerwca – pomimo gróźb krwawych represji i prześladowań ze strony służb specjalnych Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, doprowadzony do ostateczności Naród wyraża swój słuszny gniew na okupanta: w Warszawie odbywa się wielka demonstracja stoczniowców, górników i pracowników sanepidów, którzy spontanicznie protestują przeciwko doprowadzeniu przez reżim do totalnego rozkładu kwitnących do 21.10.2007 przemysłu stoczniowego, górnictwa oraz sanepidztwa
- 20 czerwca – skandaliczna decyzja opanowanej przez sługusów reżimu gdańskiej prokuratury, odmawiającej wszczęcia śledztwa dotyczącego obrazy uczuć religijnych przez posła PO, znanego wichrzyciela i pajaca, Janusza Palikota, który nazwał dyrektora Radia Maryja, ojca Tadeusza Rydzyka szatanem i zarzucił mu kradzież. W tak zwanym uzasadnieniu odmowy, sterowana przez międzynarodową masonerię prokuratura, wyjątkowo bezczelnie i kłamliwie twierdzi, że Tadeusz Rydzyk "nie jest obiektem czci religijnej", a siedziba Radia Maryja "miejscem przeznaczonym do publicznego wykonywania obrzędów religijnych"
- 20 czerwca - niebywała prowokacja okupantów wobec wybitnej myślicielki i bojowniczki Ruchu Oporu Nelly Rokity, która z całą pewnością w efekcie podania substancji psychotropowych (lub innych środków o podobnym działaniu), zmuszone została do publicznego wygłoszenia niespotykanie kłamliwych i rażąco sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem opinii, że samozwańczy marionetkowy "premier" Donald Tusk i jego osławiony pomagier, tak zwany "wicepremier" Grzegorz Schetyna, są ludźmi wielkimi:
- 22 czerwca - wybitny spindoktor i nieustraszony bojownik ogólnonarodowego Ruchu Oporu Michał Kamiński, ujawnia zaskakującą ciekawostkę przyrodniczą, że PiS i Wolska mają jeden interes:
- "PiS jest partią patriotyczną. Interes Prawa i Sprawiedliwości, to interes Polski"
- 23 czerwca – ukazuje się niecierpliwie oczekiwana przez Naród książka wybitnych historyków śledczych Instytutu Pamięci Narodowej, Gontarczyka i Cenckiewicza, w której wybitni ci badacze przedstawiają tysiące niesłychanie niespotykanie porażających dowodów, potwierdzających oczywiście oczywistą dla 98 % społeczeństwa prawdę, że arcyzdrajca Lech Wałęsa z pobudek finansowych był przez całe dziesięciolecia tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie operacyjnym "Bolek"
- 23 czerwca - skorumpowany przez okupantów i sterowany najprawdopodobniej przez KGB, mierny i grający na trzecioligowym poziomie prowincjonalny bramkarzyna Artur Borubar, zamiast ze wstydem i skruchą tłumaczyć się z dotkliwych porażek wolskiej drużyny w Euro 2008 oraz wpuszczonych przez siebie "szmat", ośmiela się haniebnie atakować prezydenta Lecha Kaczyńskiego za rzekome przekręcenie nazwisk piłkarzy oraz rzekomo odwrotne trzymanie szalika w barwach narodowych
- 23 czerwca - wybitny autorytet moralny i głos sumienia IV RP Andrzej Gwiazda, ujawnia przykry i brzemienny w skutki fakt, że Wolacy utracili charakterystyczną dla nowoczesnego PiSjanizmu, niebywale przydatną w budowie IV RP oraz walce o odnowę Ojczyzny, zdolność wykrywania wrogich jednostek, co w sposób oczywiście oczywisty uniemożliwia ich sprawiedliwe osądzanie i przykładne wykonywanie egzekucji
- 24 czerwca - cyniczny sabotaż prowadzony od 21.10.2007 przez aparatczyków i kolaborantów Tymczasowego Rządu Okupacyjnego oraz tajne negocjacje PO z UEFA przynoszą pierwsze efekty: włoski dziennik "Il Giornale" podaje, że mistrzostwa Europy w 2012 roku odbędą się jednak we Włoszech i Francji, gdyż w najbliższych dniach szef UEFA Michael Platini, pojedzie na Ukrainę i oficjalnie przyjmie do wiadomości, że "niemożliwa jest organizacja Euro" w tym kroju oraz w Wolsce
- 24 czerwca - prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie obnaża porażającą małość oraz hańbiące pochodzenie samozwańczego "premiera" Donalda Tuska, który - jak się okazuje - wywodzi się ze zbyt niskiej półki!
- 24 czerwca - wybitny minister z Kancelarii Prezydenta i zarazem główny spin-doktor Ruchu Oporu Michał Kamiński, błyskotliwie informuje Wolaków, że Lech Kaczyński często wspomina o otwarciu wszystkich archiw:
- 26 czerwca – Przywódca Państwa Podziemnego bohatersko oświadcza, że na początku lat 90., będąc szefem Kancelarii prezydenta Wałęsy, widział oryginały dokumentów świadczących o tym, że ten arcyzdrajca był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Bolek". Ten niesłychanie porażający dowód winy, w szczególności w ustach niewątpliwie najbardziej wiarygodnego człowieka w Wolsce, obdarzonego w dodatku niespotykanie silnym poczuciem honoru, ostatecznie i bezdyskusyjnie rozwiewa wszelkie wątpliwości na temat współpracy Lecha Wałęsy z SB, a także całkowicie kompromituje cyniczne próby obrony go przez funkcjonariuszy Tymczasowego Rządu Okupacyjnego oraz wysługujących się mu dziennikarzy i innych reprezentantów wrogich Wolsce łże-elit i wykształciuchów
- 28 czerwca – Przywódca Państwa Podziemnego w brawurowym wystąpieniu na konferencji Partii w Szczecinie, uświadamia odciętemu przez wrogie media od prawdziwych informacji Narodowi, że pod rządami okupantów "nastąpiło cofnięcie Polski do poziomu kraju trzeciego świata, jakim byliśmy w czasach III RP"
- 28 czerwca – Ojciec Narodu na konferencji prasowej w Szczecinie przekazuje porażającą informację, że w aneksie do raportu z likwidacji WSI wymieniony jest Lech Kaczyński, który nie publikując aneksu przez 236 dni od dnia otrzymania go od Antoniego Macierewicza, musiał mieć "jakieś powody do obaw" i ewidentny "interes"
- 30 czerwca – Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy! - patriotycznie nastawione media z satysfakcją informują, że arcyzdrajcy Narodu Wolskiego, Lechowi Wałęsie, w kręgach prawdziwych patriotów szerzej znanemu jako TW "Bolek", skradziono z konta bankowego pół miliona złotych. Jedynie przez zwykły zbieg okoliczności kwota ta zbliżona jest do wysokości niespotykanie słusznych roszczeń przedstawicieli Państwa Podziemnego na pokrycie strat poniesionych przez ofiary donosów TW "Bolka"
- 30 czerwca - wybitny ekspert piłkarski i jeden z najtęższych umysłów współczesności Joachim Brudziński, błyskotliwie i dyskretnie zwraca uwagę Wolaków na fakt, że wysoce prawdopodobne jest, iż tytuł mistrza Europy Hiszpania zdobyła w wyniku wielkiego spisku określonych sił żydo-masońsko-
postkomunistycznychlewicowych, które w zaciszu gabinetów mocodawców europejskiej piłki nożnej zaplanowały, że tytuł mistrzowski pojedzie do kraju rządzonego przez radykalnegopostkomunistędziałacza lewicowego i zapiekłego wroga Kościoła i ideologii PiSjanistycznej, premiera José Luisa Rodrígueza Zapatero (wym.: Sapatero) - 30 czerwca - osławiony dealer zabójczych dla Narodu Wolskiego narkotyków i alkoholu, a zarazem nadworny błazen Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot, publicznie nawołuje do systematycznego używania narkotyków przez największe autorytety współczesności - Jarosława Kaczyńskiego, Przemysława Edgara Gosiewskiego oraz Antoniego Macierewicza - co stanowi jawne i jaskrawe naruszenie obowiązującego prawa, a ponadto wyczerpuje znamiona zamachu na ich zdrowie i życie przy użyciu substancji powszechnie uznawanej za groźną truciznę
- 1 lipca – bohatersko opierając się brutalnemu szantażowi ze strony Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, miażdżącym naciskom Unii Europejskiej oraz cynicznym sugestiom Nicolasa Sarkozy'ego, który dzień wcześniej bezczelnie mówił, że "ważne jest, by pozostałe kraje UE ratyfikowały Traktat", prezydent Lech Kaczyński ponad wszelką wątpliwość potwierdza autentyczność cudu lizbońskiego Ojca Rydzyka i ogłasza, że "podpisanie przez niego Traktatu Lizbońskiego byłoby zupełnie bezprzedmiotowe"
- 2 lipca - gigantyczna manipulacja i oszustwo okupantów podczas wizyty w Warszawie szefa UEFA Michela Platiniego, który został bezczelnie wprowadzony w błąd przez funkcjonariuszy reżimu okupacyjnego, przedstawiających stan przygotowań do Euro 2012 - wbrew oczywiście oczywistym faktom i porażającym dowodom - w tak różowych barwach, że ten zmuszony był do sformułowania głęboko nieprawdziwej pozytywnej opinii
- 2 lipca – znany wróg narodu, łże-satyryk, mierny aktorzyna i błazen ogólnoświatowego żydo-masońskiego spisku, osławiony Jacek Fedorowicz, publikuje na łamach zbrodniczej "Gazety Wyborczej", obrzydliwy artykuł pod tytułem "Wałęsa się zwiększył", haniebnie broniący największego zdrajcę w dziejach świata, osławionego TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), stanowiący jednocześnie niewybredny, pełen kłamstw i nadużyć semantycznych paszkwil wymierzony w postępowe siły Narodu, a w szczególności w ich Wielkich Przywódców - prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego i jego bezpośredniego podwładnego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego!
- 3 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński otwiera oszczy osłupiałym z przerażenia Wolakom na prawdziwy cel przestępczego reżimu okupacyjnego, jakim jest "przejęcie szpitali, poczty, kolei, lasów państwowych" i w ogóle wszystkiego, na co jedynym antidotum jest - co oczywiście oczywiste - powrót do władzy Ruchu Oporu
- 3 lipca - Ojciec Narodu jednoznacznie potwierdza swoje niespotykanie wysokie kompetencje w zakresie PiSjanistycznej oftalmologii stosowanej, przypominając Wolakom, że zdiagnozował u Donalda Tuska bardzo poważną wadę wzroku:
- 4 lipca – nie dbając o osobiste bezpieczeństwo, prezydent Lech Kaczyński z poświęceniem i niesłychanie brawurowo przesłuchuje czołowego zdrajcę i sługusa Układu, Radosława Sikorskiego. Plączący się w zeznaniach tak zwany "minister spraw zagranicznych" rządu okupacyjnego, w krzyżowym ogniu błyskotliwych pytań zmuszony jest przyznać się do tak kompromitujących faktów, jak znajomość ze swoim oficerem prowadzącym z ramienia CIA i czołowym wrogiem Wolski, Ronem Asmusem oraz umiejętność posługiwania się językiem angielskim w mowie i piśmie, co niewątpliwie w środowiskach Państwa Podziemnego uchodzi za absolutne kuriozum i stanowi jednoznaczny porażający dowód zdrady Wolski
- 4 lipca – w dniu najważniejszego dla Amerykanów święta - Dnia Niepodległości (ang.: Independence Day), Generalny Gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego czyni naszym sprawdzonym i najpierwszym sojusznikom bezczelny i karygodny afront oświadczając, że w rozmowach na temat instalacji w Wolsce elementów tarczy antyrakietowej nie osiągnięto rezultatu. Ewidentnie sterowany przez Putina Gubernatoru Tusku, w imię interesów Rosji, bezczelnie domaga się od Amerykanów przekazania Wolsce na stałe rakiet Patriot, które rzekomo miały wzmocnić naszą obronność wobec rzekomego wzrostu zagrożenia w związku z instalacją tarczy. W rzeczywistości instalacja "Patriotów" drastycznie obniży bezpieczeństwo Wolski, gdyż potencjalni wrogowie wszelkimi środkami dążyć będą do jak najszybszego unicestwienia tej groźnej broni
- 4 lipca - wybitny erudyta i waleczny bojownik Ruchu Oporu Tadeusz Cymański, lojalnie ostrzega wszystkich tych wrogów narodu, którzy mieliby zamiar bić lub torturować prezydenta, że jest to bezcelowe, gdyż bohaterski Lech Kaczyński i tak nic nie wyda:
- 4 lipca - kolejny wybitny autorytet oftalmologiczny Jacek Kurski, potwierdza błyskotliwą diagnozę prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą bardzo poważnej i mocno nieprzyjemnej wady wzroku samozwańczego "premiera" Donalda Tuska:
- "Nie wiem, nie jestem prezesem, ale były okresy, kiedy rzeczywiście Donald Tusk miewał wilcze oczy, takie mocno nieprzyjemne"
- 5 lipca - czołowy bojownik Ruchu Oporu, brutalnie prześladowany przez reżim okupacyjny bohaterski Zbigniew Ziobro, odpowiadając na absurdalne oskarżenia siepaczy reżimu uczciwie oświadcza, że dokumenty prokuratorskie dotyczące mafii paliwowej udostępnił prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu w jedynie słusznej trosce o bezpieczeństwo obywateli, które tylko Ojciec Narodu dzięki temu mógł zapewnić, gdyż premier Kazimierz Marcinkiewicz był bardzo zajęty:
- "Wiedza była mu [ Jarosławowi Kaczyńskiemu ] potrzebna, aby ludzie byli bezpieczniejsi. [...] Dzwoniłem do Marcinkiewicza, ale nie miał czasu"
- 7 lipca – na wezwanie jednego z największych wolskich patriotów i budowniczych IV RP, byłego członka prezydium rządu Andrzeja Leppera, kilkudziesięciu działaczy Samoobrony rozpoczyna w Polichnie w województwie łódzkim, blokadę drogi krajowej nr 8 (Warszawa-Wrocław). Ta odważna i spektakularna akcja przeciwko okupantom została podjęta w obronie wszystkich ludzi pracy, których warunki życia z powodu wysokich cen paliw systematycznie się pogarszają od 21.10.2007
- 7 lipca – ulegając brutalnym naciskom i szantażowi Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, lubelska prokuratura bezprawnie umarza śledztwo w sprawie oczywistego znieważenia prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego przez posła PO Janusza Palikota, który na swoim blogu bezczelnie ośmielił się pytać o rzekomą chorobę alkoholową prezydenta. Jako powód odmowy, marionetkowa prokuratura kłamliwie i niespotykanie cynicznie podaje "brak interesu społecznego w objęciu ściganiem z urzędu występku ściganego z oskarżenia prywatnego"
- 7 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia niebywale porażający fakt, że prasa w Wolsce jest we wrogich niemieckich rękach, a w dodatku w Wolsce są zdrajcy, którzy w tych wrogich mediach za judaszowe srebrniki haniebnie pracują, a nawet tacy, którzy te bulgocące nienawiścią gadzinówki kupują i prawdopodobnie czytają!
- 8 lipca – czarny dzień w historii wolskiego sądownictwa i gospodarki. Tego dnia zapadają dwa haniebne wyroki godzące w podstawowe interesy Państwa i Narodu:
- W odwecie za ich rolę w budowie IV RP, działający na zlecenie rządu okupacyjnego Sąd Okręgowy Warszawa-Praga, w pokazowym procesie skazuje na karę 25 tysięcy zł grzywny byłego wicepremiera Andrzeja Leppera oraz na kary 5 tysięcy zł grzywny jego najbliższych współpracowników, byłych posłów Samoobrony, Krzysztofa Filipka i Alfreda Budnera. Pretekstem dla procesu są kłamliwe i w sposób oczywiście oczywisty przedawnione zarzuty, związane z rzekomym wysypaniem w 2002 r. z wagonów kolejowych na tory niesłychanie skażonego chemikaliami zboża, należącego do ówczesnego posła zbrodniczego PSL, Zbigniewa Komorowskiego
- Trybunał Konstytucyjny, przekupiony przez Określone siły i innych wrogów rodzimego handlu, używając cyrkowych sztuczek prawniczych, obala uchwaloną za świetlanych czasów IV RP ustawę skutecznie dotychczas broniącą Wolskę przed inwazją zagranicznych sieci handlowych
- 8 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński jednoznacznie obnaża haniebne kłamstwa reżimu okupacyjnego, podając porażające dowody, że jego najlepszy w dziejach Wolski rząd wcale nie upolitycznił prokuratury i nigdy, ale to nigdy nie dopuścił do żadnych przecieków!
- 8 lipca - niespotykany w dziejach parlamentaryzmu akt niebywałej odwagi cywilnej ze strony wybitnego bojownika Ruchu Oporu Zbigniewa Ziobry, który - za nic mając zagrożenie ukartowanym procesem przed reżimowym sądem kapturowym - brawurowo deklaruje, że zrzeknie się immunitetu poselskiego w jeżeli prokuratura podejmie decyzję o wszczęciu przeciwko niemu śledztwa
- 9 lipca – ulegając brutalnym naciskom i szantażowi Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, ręcznie sterowana przez ministra sprawiedliwości inaczej Zbigniewa Ćwiąkalskiego warszawska prokuratura, cynicznie wszczyna bezprawne śledztwo w sprawie rzekomego zniszczenia laptopów przez byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i jego asystenta
- 10 lipca – prezydent Francji Nicolas Sarkozy pozwala sobie na niesłychaną bezczelność i z oburzającym cynizmem poucza prezydenta Wolski Lecha Kaczyńskiego, "że skoro podpisał traktat z Lizbony, to powinien honorować swoje słowo" oraz, że "to nie jest kwestia polityki, to kwestia moralności"
- 11 lipca – na światło dzienne wychodzą porażające dowody, że w dniu 19.03.2008 jeden z czołowych przedstawicieli liberalnych okupantów, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, najprawdopodobniej na osobiste zlecenie Donaldu Tusku, w zamian za pomoc w wydaniu pozytywnej decyzji urzędowej domagał się od trójmiejskiego przedsiębiorcy Sławomira Julke dwóch mieszkań. Wydarzenie to stanowi oczywiście oczywisty modelowy przykład rządów sprawowanych od 21.10.2008 przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny
- 11 lipca - nadworny błazen reżimu okupacyjnego Janusz Palikot, haniebnie bezcześci w Sejmie miejsce uświęcone siedzeniem samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, zajmując bezczelnie legendarny fotel Ojca Narodu, chwilowo zwolniony przez jego jedynego prawowitego dysponenta, który zmuszony został wraz z kolegami z klubu parlamentarnego Ruchu Oporu do niesłychanie słusznego i uzasadnionego zbojkotowania obrad sejmowych
- 13 lipca – prezydent Lech Kaczyński uczestniczy w szczycie inaugurującym Unię dla Śródziemnomorza, co dowodnie świadczy o jego natchnionych i dalekowzrocznych genialnych wizjach budowy Wolski "od morza do morza"
- 14 lipca – z charakterystyczną dla swego majestatu powagą i niespotykaną godnością, prezydent Lech Kaczyński dumnie odpowiada na bezczelne i kłamliwe pouczenia Sarkozy'ego informując, że "Wolska nie będzie przeszkodą w ratyfikacji i nigdy nie zamierzał, żeby była", a rzeczywista treść jego wypowiedzi z dnia 01.07.2008 została - co, jak się okazało, od początku było oczywistą oczywistością - cynicznie zmanipulowana przez bulgocące nienawiścią wrogie media
- 16 lipca - były wybitny Wolak i czołowy ideolog oświeconego PiSjanizmu Ludwik Dorn, dopuszcza się haniebnego ataku na ogólnonarodowy Ruch Oporu kłamliwie i zupełnie absurdalnie sugerując, że jego prominentni działacze rzekomo podlizują się Ojcu Dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi:
- "I jest coś jeszcze. Każdy, kto ma specyficzne ambicje w PiS, podlizuje się Ojcu Dyrektorowi"
- 17 lipca – Ojciec Narodu ogłasza podjęcie przez władze Wolskiego Państwa Podziemnego bohaterskiej decyzji o bezwzględnym bojkocie działającej na zlecenie władz okupacyjnych i prowadzącej - wzorem Platformy Obywatelskiej - systematyczną kampanię "skrajnie szkodliwej dla polskiego życia publicznego" rynsztokizacji języka dyskursu publicznego, kolaboranckiej stacji telewizyjnej TVN oraz jej szczególnie ohydnej odnogi - TVN 24. Oczywiście oczywiste jest, że nieobecność na antenach TVN najlepszych córek i synów Narodu, w krótkim czasie doprowadzić musi do spadku oglądalności tej wrogiej stacji do zera i w konsekwencji do spektakularnego bankructwa władającej nią w imieniu szarej sieci światowego Żydostwa i masonerii korporacji. Ogłoszona przez prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego głęboko patriotyczna decyzja zostaje natychmiast perfekcyjnie wprowadzona w życie przez Przemysława Edgara Gosiewskiego, rzecz jasna na antenie TVN 24
- 17 lipca – Przywódca Państwa Podziemnego wlewa upragnioną otuchę w serca udręczonych przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny Rodaków obiecując, że natychmiast po zwycięstwie wyborczym PiS, a tym samym wyzwoleniu Ojczyzny spod brudnego jarzma liberałów, będzie zakładał uniwersytety, w których wykładać będą wyłącznie zlustrowani wykładowcy, a także powoła kolejne, od dawna wyczekiwane przez społeczeństwo Centralne Biura Antykorupcyjne
- 17 lipca - jedna z najwybitniejszych na świecie specjalistek w zakresie demonologii stosowanej oraz zwalczania wszelkich form i przejawów konszachtów z szatanem Nelly Rokita, błyskotliwie prezentuje przerażonym Wolakom mnóstwo niespotykanie bulwersujących faktów oraz porażających dowodów, jednoznacznie potwierdzających niesłychanie ścisłe powiązania, a nawet bliską współpracę przestępczego reżimu okupacyjnego z samym szatanem!
- 17 lipca - obnażywszy do cna haniebną kolaborację szatana ze znienawidzonym reżimem okupacyjnym, bohaterska Nelly Rokita jednoznacznie potwierdza, że pomimo zdradzieckich knowań sił nieczystych, rządy prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego zakończyły się spektakularnie miażdżącym sukcesem, jakim w sposób oczywiście oczywisty było wyeliminowanie z Sejmu cynicznie do niego wprowadzonej przez Platformę Obywatelską Samoobrony:
- "Zasługa Jarosława Kaczyńskiego polega na tym, że dzisiaj w Sejmie nie ma Samoobrony"
- 17 lipca - bohaterski rzecznik Państwa Podziemnego Mariusz Kamiński, obnaża haniebne działania i bezprzykładne ataki na Naszą Partię ze strony wrogiego portalu onet.pl, który bezczelnie umieszcza w swych haniebnych artykułach cynicznie zmanipulowane i ordynarnie sfałszowane zdjęcia polityków Ruchu Oporu, na których prezentowani są oni - co jest oczywiście kompletnym absurdem - jako ludzie gniewni i zaciekli, a w dodatku rzekomo otwierający usta!
- 18 lipca - wybitny politolog i wytrawny badacz zjawisk socjologicznych Ludwik Dorn, informuje społeczeństwo o doniosłym odkryciu niesłychanie groźnego zarówno dla Naszej Partii, jak i dla całej IV RP odchylenia susłoistowskiego. W zaistniałej sytuacji należy oczekiwać, że zgodnie z dawno już sprawdzonymi wzorcami, w najbliższej przyszłości dojść powinno do precyzyjnego rozpoznania zakonspirowanych w strukturach Ruchu Oporu susłoistów, ich sprawiedliwego osądzenia i przykładnego skazania
- 18 lipca - kolejne ważne odkrycie, tym razem w dziedzinie medycyny stosowanej: wybitny neuropsychiatra kliniczny Marek Suski, brawurowo donosi o rozpoznaniu u niektórych członków ogólnonarodowego Ruchu Oporu bardzo poważnego i nieuleczalnego zaburzenia rozwojowego, w literaturze przedmiotu określanego mianem autyzmu:
- "Ludwik Dorn jako osoba o niezwykłej inteligencji wykazuje też pewne cechy autystyczne - on ma pewne kłopoty w relacjach z osobami"
- 19 lipca - jedna z najwybitniejszych intelektualistek współczesności i oddana bojowniczka Ruchu Oporu Jolanta Szczypińska, w głęboko poruszającym oświadczeniu, dokonuje szczerej samokrytyki i odcina się od haniebnych i ohydnych wystąpień TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), który niezliczoną liczbę razy bezczelnie obrażał największe świętości Narodu Wolskiego, a w szczególności przyszłego szwagra panny Jolanty, Lecha Kaczyńskiego
- 20 lipca – w obliczu porażających dowodów ujawnionych podczas niespotykanie perfekcyjnie przeprowadzonego w dniu 04.07.2008 osobiście przez Pierwszego Śledczego IV RP, przesłuchania cynicznego zdrajcy Radosława Sikorskiego (pseudonim operacyjny: "Radek-Zdradek"), oficer prowadzący Sikorskiego ze strony amerykańskiej, Ron Asmus, zmuszony zostaje do przyznania się w oświadczeniu skierowanym do portalu dziennik.pl do znajomości z tym nikczemnym zdrajcą, a nawet ujawnienia, że za prowadzenie agenta "Radka-Zdradka" pobiera sowite wynagrodzenie!
- 21 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia kolejny porażający dowód agenturalności Radosława Sikorskiego (pseudonim operacyjny: "Radek-Zdradek"), który nie tylko zna osławionego Rona Asmusa i język angielski (!), ale - jak się okazuje - w dodatku dopuścił się ujawnienia tajemnicy państwowej, poprzez zdradzenie przebiegu legendarnego już przesłuchania i błyskotliwego śledztwa, przeprowadzonego przez bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego - prezydenta Lecha Kaczyńskiego
- 22 lipca - usiłując nieporadnie bronić brawurowo zdekonspirowanego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, skompromitowanego do cna agenta obcych mocarstw, Radosława Sikorskiego (pseudonim operacyjny: "Radek-Zdradek", oficer prowadzący: Ron Asmus), nadworny pajac okupantów, osławiony Janusz Palikot, dokonuje bezprzykładnego ataku na majestat bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, nazywając prezydenta Lecha Kaczyńskiego chamem!
- 23 lipca – bohaterska posłanka PiS Beata Kempa, z narażeniem życia ujawnia, że Tymczasowy Rząd Okupacyjny skierował do Sejmu przebrane najprawdopodobniej za kamerzystów, paramilitarne bojówki PO, których zadaniem jest uniemożliwienie siłom wolności i postępu zablokowania haniebnego posiedzenia sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Posełskich, na którym - pod niespotykanie kłamliwym pretekstem ujawnienia tajemnicy służbowej - ma być podjęta bezczelna próba pozbawienia posła Zbigniewa Ziobry jak najbardziej zasłużonego immunitetu. Oczywistą oczywistością jest, że ta cyniczna próba jest wyłącznie starannie wyreżyserowanym przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny i zupełnie niepotrzebnym spektaklem pijarowskim, gdyż poseł Ziobro wielokrotnie deklarował, że immunitetu zrzeknie się sam
- 23 lipca – Przywódca Państwa Podziemnego brawurowo przeprowadza w Sejmie zakończony pełnym sukcesem seans spirytystyczny, podczas którego udaje mu się wywołać bezczelnie grasującego po wolskim parlamencie ducha Kiszczaka oraz błyskotliwie zdemaskować osoby odpowiedzialne za jego pojawienie się w Sejmie:
- "Do tego Sejmu powrócił duch Kiszczaka, a nie Samoobrony. [...] Złożymy wniosek o odwołanie marszałka Komorowskiego i wicemarszałka Niesiołowskiego"
- 23 lipca - na jaw wychodzą porażające informacje, że siepacze przestępczego reżimu wraz z kolaborującymi z nimi funkcjonariuszami Kancelarii Sejmu, dokonali haniebnej manipulacji, której celem było uniemożliwienie bohaterskiemu Zbigniewowi Ziobrze dotarcia na posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, a tym samym pozbawienie go możliwości obrony przed zapowiedzianym przez niego już wcześniej dobrowolnym zrzeczeniem się immunitetu poselskiego!
- 24 lipca - poseł przestępczej Platformy Obywatelskiej Jerzy Fedorowicz, nieświadomie ujawnia ściśle skrywaną przez okupantów strategię zmierzającą do sparaliżowania państwa wolskiego poprzez totalne sformalizowanie:
- "Składam wniosek formalny, żeby wnioski formalne były wnioskami formalnymi"
- 24 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński ogłasza ważną informację o istnieniu wrogiego Wolsce, a w szczególności IV RP, i intensywnie wykorzystywanego przez wrogie media obiektu o nazwie czarny pijar (łac.: Pijarus nigrus)
- 25 lipca – przed gmachem opanowanego przez liberałów z pomocą bezczelnej manipulacji wolskiego Sejmu, osiem tysięcy energetyków z całej Wolski, dmąc w gwizdki protestuje przeciwko doprowadzeniu przez Rząd Okupacyjny do totalnego rozkładu wolskiej energetyki, kwitnącej przed 21.10.2007, a w szczególności przeciwko "próbom dzikiej prywatyzacji sektora energetycznego"
- 25 lipca – prezydent przyjmuje dymisję wiceszefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, generała Roman Polko (pseudonim operacyjny w strukturach NATO - Mohair Killer). Powodem dymisji jest nieuzgodniony z przełożonymi występ generała w ośrodku pod nazwą "Fort Boyard", bezpardonowo konkurującym z Pałacem Prezydenckim na rynku producentów kabaretowych i komediowych reality shows
- 29 lipca – na skutek perfidnego skumulowania cynicznych manipulacji oligrachów, pula głównej wygranej w zbrodniczej i obliczonej na uzależnienie Wolaków od hazardu grze losowej Lotto, wywindowana zostaje do kwoty blisko 38 milionów zł. W wyniku rzekomo losowego losowania, "wylosowano" liczby: 2, 6, 15, 25, 29 i 30. Te ewidentnie bezczelnie sfałszowane wyniki losowania, które doprowadzić miały do podwyższenia liczebności zbrodniczej kasty bogaczy, zostaną najprawdopodobniej zawetowane przez prezydenta, niespotykanie czułego - jak powszechnie wiadomo - na krzywdę ludzką i bezkompromisowo wyznającego zasady sprawiedliwości społecznej
- 30 lipca – prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie wyznacza zupełnie nowe, niedoścignione standardy zdrowia psychicznego oraz niesłychanej odwagi cywilnej i patriotycznego bohaterstwa zapowiadając, że "gdyby był proces, to może dostarczyć mnóstwo świadków", którzy potwierdzą, że "nie tylko on dostrzega wilcze oczy Donalda Tuska"
- 30 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński prezentuje porażające dowody haniebnych oszustw sterowanych przez przestępczy Układ wrogich mediów, które cynicznie zmanipulowały obietnicę wyborczą Sił Wolności i Postępu na z 2005 roku o wybudowaniu 1,8 miliona mieszkań, haniebnie zmieniając podaną przez prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego liczbę na 3 miliony mieszkań
Okres wielkich inicjatyw niepodległościowych bohaterskiego Lecha Kaczyńskiego - konsolidacja patriotycznego Ruchu Oporu przeciw okupantom oraz imperialnym zapędom Rosji wokół Kancelarii Prezydenta
- 31 lipca - wielotysięczna rzesza największych patriotów i bojowników o wolność umęczonej Ojczyzny, zgromadzona na wieczornym nabożeństwie przy pomniku Powstania Warszawskiego na Placu Krasińskich w Warszawie, inauguruje głęboko patriotyczną nową świecką tradycję czczenia najważniejszych rocznic przy użyciu buczenia, którą perfekcyjnie zastosowano podczas kłamliwego wystąpienia samozwańczego marionetkowego "premiera", Donalda Tuska
- 2 sierpnia – wykazując się niesłychaną zapobiegliwością, pomimo wcześniejszych zapowiedzi, Lech Kaczyński z powodu "zbyt obfitych opadów deszczu" nie pojawia się na uroczystym otwarciu 45. Tygodnia Kultury Beskidzkiej na rynku w Wiśle. Ta dalekowzroczna i dojrzała decyzja Głowy Państwa wywołuje histeryczne niezadowolenie niewielkiej grupki obecnych na uroczystości bojówkarzy Platformy Obywatelskiej, którzy nie są w stanie zrozumieć, że prezydent mógłby zmoknąć i się przeziębić, co z pewnością doprowadziłoby do kolejnego ataku choroby prezydenckiej i - w konsekwencji - do odwołania jakiegoś niespotykanie ważnego międzynarodowego spotkania lub - co gorsza - zaburzenia toku zaplanowanego wypoczynku prezydenta w Juracie
- 5 sierpnia - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, ogłasza porażające wyniki swojej pogłębionej analizy, jednoznacznie wskazujące na haniebną manipulację określonych sił, które bezczelnie ogłosiły, że rozegrany przez piłkarską reprezentację Wolski podczas Euro 2008 mecz z Austrią został rzekomo zremisowany, podczas gdy faktycznie był to mecz przez Wolskę "w istocie wygrany"!
- 7 sierpnia - na stronie internetowej tak zwanej "Kancelarii Prezesa Rady Ministrów", okupanci bezczelnie publikują sporządzony przez wysługującego się reżimowi łże-lekarza, zmanipulowany i zakłamany "dokument" pod nazwą "Opinia o stanie zdrowia Donalda Tuska", w którym - wbrew oczywiście oczywistym faktom - ani słowem nie zająknięto się nawet o ewidentnym wyniszczeniu całego organizmu, a w szczególności trwałym uszkodzeniu centralnego układu nerwowego samozwańczego "premiera", wskutek długotrwałego palenia przez niego hurtowych ilości marihuany. Nawet w tym zmanipulowanym do cna "świadectwie lekarskim", reżimowym pijarowcom nie udało się jednak ukryć katastrofalnego stanu zdrowia Donalda Tuska, wynikającego z niespotykanie zaawansowanej hipercholesterolemii z ekstremalnie wysokim poziomem zabójczej frakcji LDL, który ponad wszelką wątpliwość wyklucza jego zdolność do kierowania nie tylko Państwem Wolskim, ale w ogóle czymkolwiek
- 10 sierpnia – największy po Donaldu Tusku wróg Wolski, Władimir Putin, dokonując ataku na zaprzyjaźnione w Wolską mocarstwo - Gruzję, bezczelnie zakłóca zasłużony wypoczynek Lecha Kaczyńskiego w Juracie, zmuszając prezydenta do przerwania urlopu
- 12 sierpnia – Lech Kaczyński decyduje się na wznowienie urlopu, tym razem w słonecznym Tbilisi i w towarzystwie prezydentów Estonii - Toomasa Hendrika Ilversa i Litwy - Valdasa Adamkusa, a także premiera Łotwy - Ivarsa Godmanisa, jednak będący na usługach Tymczasowego Rządu Okupacyjnego pilot rządowego Tu-154 dopuszcza się niesłychanego aktu niesubordynacji i dokonuje uprowadzenia tych mężów stanu na terytorium Azerbejdżanu
- 12 sierpnia – władze Rosji, przerażone realną perspektywą wojskowej akcji odwetowej i retorsji gospodarczych Wolski za ewentualne zakłócenia letniego wypoczynku Lecha Kaczyńskiego, które mogłyby spowodować nawrót jego choroby prezydenckiej, pod naiwnym pretekstem "osiągnięcia celu, którym było zmuszenie Gruzji do pokoju", w nagłym trybie tchórzliwie ogłaszają zakończenie działań wojennych na terenach Osetii Południowej i Gruzji
- 13 sierpnia – wychodzi na jaw, że rzekomy urlop w słonecznej Gruzji był jedynie niespotykanie sprytnym kamuflażem, a w rzeczywistości bohaterski prezydent Kaczyński poleciał tam "po to, żeby podjąć walkę" z "naszymi sąsiadami", którzy "po raz pierwszy od dłuższego czasu pokazali twarz, którą znamy od setek lat". Ze względu na doświadczenia zdobyte w heroicznych bojach z siepaczami zbrodniczego rządu Donaldu Tusku oraz swoje wybitne predyspozycje gabarytowe, Lech Kaczyński najprawdopodobniej podejmie walkę ze znienawidzonym przez Wolaków reżimem Putina w strukturach armii podziemnej
- 14 sierpnia – Tymczasowy Rząd Okupacyjny bezczelnie ogłasza, że parafowane zostało bardzo korzystne porozumienie Wolski z USA, dotyczące instalacji elementów tarczy antyrakietowej. W istocie zawarte porozumienie, przewidujące stałą obecność w Wolsce baterii 96 rakiet Patriot, jest faktyczną kapitulacją i działaniem typowo antywolskim, gdyż zwiększa zagrożenie atakiem na tę baterię w stosunku do niespotykanie rozważnych i dalekowzrocznych ustaleń poczynionych przez poprzedni rząd pod przewodnictwem Ojca Narodu, zgodnie z którymi baterie Patriot miałyby stacjonować w Wolsce rotacyjnie przez jeden miesiąc w każdym kwartale, a więc byłyby trzykrotnie mniej narażone na atak ze strony zbrodniczej Rosji
- 18 sierpnia – prezydent Lech Kaczyński w wywiadzie dla "Newsweeka" oznajmia ludowi, że nie opublikuje aneksu do raportu z likwidacji WSI, co potwierdza wcześniejsze informacje przekazane przez Ojca Narodu, że Lech Kaczyński był agentem WSI, a także wzbudza uzasadnioną euforię wśród Wolaków, ukazując jednocześnie miernotę i tchórzostwo reżimu Donaldu Tusku, który kunktatorsko unika wypowiedzenia Rosji wojny i cynicznie usiłuje chować się za plecami Unii Europejskiej, pod kłamliwym i bezczelnym pretekstem oczekiwania na jej rzekome wspólne stanowisko w sprawie Gruzji
- 18 sierpnia - prezydent Lech Kaczyński ujawnia porażającą informację, że tak zwany "minister spraw zagranicznych", osławiony agent KGB i CIA Radosław Sikorski (pseudonim operacyjny: "Radek-Zdradek") jest systematycznie korumpowany przez Rosjan i przyjmuje od nich łapówki w postaci urządzeń optycznych!:
- "Radosław Sikorski często przyjmuje optykę narzuconą przez Rosjan"
- 19 sierpnia - w kolejnej edukacyjnej pogadance w ramach znanego tradycyjnego cyklu kultowych "Kaczorynek", prezydent Lech Kaczyński ogłasza swoją najnowszą historyczną decyzję o zmianie oficjalnej nazwy zaprzyjaźnionego mocarstwa, które od tego dnia nazywać się ma Stany [{Zjednoczenie|Zjednoczone]] Ameryki Północnej:
- "Instalacja tarczy antyrakietowej to [...] jasny dowód na umocnienie naszego sojuszu z najsilniejszym państwem świata, ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej"
- 20 sierpnia – wbrew cynicznym i bezczelnym knowaniom i manipulacjom działającego na zlecenie Rosji Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, prezydent Kaczyński nadludzkim wysiłkiem ostatecznie doprowadza do podpisania przez rządzącą klikę porozumienia z USA w sprawie instalacji na terytorium Wolski elementów tarczy antyrakietowej
- 23 sierpnia – samozwańczy premier Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku odbywa za pieniądze podatników kolejną cyniczną i bezczelną wycieczkę krajoznawczą, tym razem do Afganistanu, "żeby sfotografować się w kamizelce kuloodpornej i zdobyć parę punktów PR-owskich"
- 25 sierpnia - opanowany i zastraszony przez siepaczy reżimu okupacyjnego oraz skorumpowany Sąd Okręgowy w Krakowie, kpiąc sobie w żywe oszczy z podstawowych zasad sprawiedliwości PiSjanistycznej oraz obrażając inteligencję wszystkich Wolaków, całkowicie bezprawnie orzeka, że Zbigniew Ziobro musi przeprosić byłego kardiochirurga szpitala MSWiA w Warszawie, doktora Mirosława Garlickiego, za słowa: "Już nikt, nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie." W ramach brutalnych represji wobec bohaterskiego Zbigniewa Ziobry, zmanipulowany Sąd bezczelnie nakazuje mu opublikowanie przeprosin w trzech stacjach telewizyjnych po głównych wydaniach wiadomości, zapłatę Garlickiemu 7 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych oraz pokrycie kosztów procesu
- 26 sierpnia – kolejny spektakularny sukces Lecha Kaczyńskiego na arenie międzynarodowej: spanikowany zdecydowaną deklaracją naszego prezydenta o przystąpieniu do walki z Rosją, jej prezydent Dmitrij Miedwiediew rezygnuje z zamiaru aneksji gruzińskich prowincji Abchazji i Południowej Osetii i w wielkim pośpiechu wydaje ukaz o uznaniu ich niepodległości
- 28 sierpnia - czołowi bojownicy Ruchu Oporu z samym prezesem-premierem Jarosławem Kaczyńskim na czele, w oświadczeniach skierowanych do Wicemarszałka Sejmu Jarosława Kalinowskiego, prezentują porażające dowody haniebnej manipulacji okupantów i wysługujących im się wrogich mediów, które z pomocą doskonale spreparowanych zdjęć i zmanipulowanych nagrań wideo wywiadów oraz wypowiedzi czołowych przedstawicieli Naszej Partii, bezczelnie sugerowały rzekome ogłoszenie przez nich bojkotu głosowania w sprawie ustawy o komercjalizacji i fakt zbiorowego wyjścia z sali posiedzeń Sejmu w dniu 11.07.2008. Cyniczna ta prowokacja służyć miała bezprawnemu pozbawieniu bohaterskich posłów należących im się jak psu zupa diet poselskich w wysokości 300 złotych na osobę
- 28 sierpnia - bohaterski lider klubu radnych Ruchu Oporu w Radzie Warszawy Marek Makuch, nie zważając na groźbę brutalnych represji, prezentuje projekt stanowiska Rady w sprawie haniebnej agresji Rosji na zaprzyjaźnioną Gruzję, w którym bez ogródek błyskotliwie demaskuje dokonaną przez Ruskich rzeź warszawskiej Pragi oraz ich współudział w stłumieniu Powstania Warszawskiego
- 29 sierpnia – w heroicznym akcie bezprzykładnego bohaterstwa, prezydent Lech Kaczyński w imieniu ogólnonarodowej większości Wolaków, gotowych bez wahania i z najwyższą radością umrzeć za Tbilisi oświadcza, że nigdy nie pozostawimy tego zaprzyjaźnionego kroju samego w obliczu wściekłej napaści wspólnego znienawidzonego wroga - Rosji - i "na pewno będziemy bronić Gruzji do upadłego". Ta wspaniała deklaracja, będąca bezpośrednią kontynuacją patriotycznej tradycji walki "W imię Boga za naszą i waszą wolność", wzbudza uzasadnioną euforię wśród Wolaków, ukazując jednocześnie miernotę i tchórzostwo reżimu Donaldu Tusku, który kunktatorsko unika wypowiedzenia Rosji wojny i cynicznie usiłuje chować się za plecami Unii Europejskiej, pod kłamliwym i bezczelnym pretekstem oczekiwania na jej rzekome wspólne stanowisko w sprawie Gruzji
- 29 sierpnia – na ulicach Warszawy odbywa się wielotysięczna manifestacja związkowców z "Solidarności" w głęboko słusznym proteście przeciwko proponowanej przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny w tajnym porozumieniu z pracodawcami "wizji rozwoju Polski opartej na kryterium szybkiego, doraźnego zysku, obniżania za wszelką cenę kosztów czy nieprzestrzegania standardów bezpieczeństwa". Mimo represji ze strony funkcjonariuszy reżimu, podczas manifestacji związkowcy obnażają też odważnie brutalną prawdę o "konsumowaniu przez pracodawców [...] i menedżerów, z których wielu zarabia na poziomie europejskim [...], zysków i wzrostu gospodarczego kosztem pracowników"
- 29 sierpnia – wielkie zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego w prestiżowym starciu z Donaldu Tusku o faktyczne przywództwo Wolski: upokorzony gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego wykrętnie i obłudnie potwierdza swoją spektakularną porażkę z charyzmatycznym prezydentem, deklarując między innymi, że "polecimy do Brukseli wspólnie. Szefem delegacji jest z oczywistych względów pan prezydent i co do tego nie było żadnych obiekcji. Kwestią pierwszorzędną jest treść stanowiska i sposób działania polskiej delegacji. Nie są dla mnie istotne kwestie prestiżu. Prezydent, jeśli jest członkiem delegacji, to jej przewodniczy"
- 31 sierpnia - na jaw wychodzi, że osławiony agent KGB, SB i WSI TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), przemawiając do robotników podczas strajku sierpniowego 1980 roku z wózka akumulatorowego, faktycznie bezczelnie plagiatował wystąpienia bezpośredniego podwładnego samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, legendarnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego
- 31 sierpnia – podczas uroczystych obchodów 20. "rocznicy strajków w 1988 roku", zgodnie ze zmanipulowaną historiografią III RP oraz kłamliwą propagandą rządu okupacyjnego obchodzonej jako rocznica podpisania porozumień sierpniowych 1980. roku, przywracając obiektywną prawdę historyczną, prezydent bezkompromisowo usuwa łuski z oczu Rodaków, wymieniając jedynych prawdziwych twórców Solidarności, którymi w sposób oczywiście oczywisty byli: Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Lech Kaczyński oraz Bogdan Borusewicz, co do którego roli istnieją jednak poważne kontrowersje wśród najbardziej obiektywnych historyków jedynie słusznego nurtu PiSjanistycznego
- 31 sierpnia – niesłychanie niespotykana prowokacja okupantów, wymierzona przeciwko siłom postępu i wolności: grupa "około 40-letnich osób spoza PiS-u, które mieszkały w jednym z domków na terenie ośrodka" w Sierakowie pod Poznaniem, w którym - przez zwykły zbieg okoliczności - odbywał się kurs PiS-owskiej młodzieżówki, wznosi po pijanemu wulgarne okrzyki pod adresem PO i Donalda Tuska, jak na przykład: "Donald, co? Ty k...o", "Donald łobuzie, wsadzimy Ci ch... w buzie"
- 1 września – pod Kancelarią Premiera nieprzebrane tłumy członków głęboko patriotycznie (po 21.10.2007) zorientowanego Związku Nauczycielstwa Polskiego, manifestują przeciwko doprowadzeniu przez okupantów do totalnego rozkładu kwitnącego do 21.10.2007 wolskiego szkolnictwa
- 3 września – wybitny poseł i czołowy bojownik Wolskiego Państwa Podziemnego Zbigniew Ziobro, w niespotykanym w dziejach świata akcie bohaterstwa i pogardy dla usiłujących zniszczyć go okupantów i po płomiennym wystąpieniu sejmowym, w którym w puch i do cna rozbija wszystkie kłamliwe oskarżenia, zrzeka się swojego immunitetu poselskiego
- 3 września - Zbigniew Ziobro ujawnia niespotykanie porażającą prawdę o niebywałej perfidii PO, która sprawiła, że im więcej przestępców minister Ziobro umieszczał w więzieniu, tym wyższe było wyborcze zwycięstwo Platformy!:
- "W tym kontekście szczególnej wymowy nabiera fakt, że blisko 80 % przestępców w zakładach karnych oddało głos na Platformę Obywatelską i okazało jej swoje zaufanie"
- 4 września – nieustraszony bohater walki o wolność Wolski Zbigniew Ziobro, występuje ze wspaniałą i odważną inicjatywą naprawy skompromitowanego do cna przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny wizerunku Wolski w Europie i na świecie, zapowiadając na łamach jednego z ostatnich bastionów wolnych mediów, "Naszego Dziennika", "skierowanie sprawy [swojego immunitetu] do Strasburga, by pokazać, w jaki sposób Donald Tusk dla zwalczania opozycji wykorzystuje do bezprawnych działań prokuraturę"
- 5 września – dla odbudowy wizerunku Wolski na świecie, brutalnie zszarganego w krótkim czasie przez haniebne działania liberalnych okupantów, Lech Kaczyński występuje z zapierającą dech w piersiach wspaniałą inicjatywą zorganizowania w dniu 11.11.2008 wielkiego, "radosnego i fajnego" balu z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Na ten bezprecedensowy w dziejach świata bal, zaproszenia otrzymuje 55 głów państw z całego świata, z wypróbowanym sojusznikiem i wielkim przyjacielem Wolski, prezydentem Gruzji Dżugaszwilim na czele
- 6 września – Przywódca Państwa Podziemnego Jarosław Kaczyński wzbudza entuzjazm Rodaków złożoną na antenie niemieckiej stacji radiowej RMF FM bezkompromisową i rozwiewającą wszelkie wątpliwości deklaracją, że "jest moralnie i psychicznie normalnym człowiekiem"
- 7 września - bohaterscy przywódcy ogólnonarodowego Ruchu Oporu, prezes-premier Jarosław Kaczyński oraz Antoni Macierewicz, uświadamiają Narodowi, że jedynym oczywiście oczywistym sposobem zapobieżenia zagładzie i ocalenia demokracji, wolności oraz prawdy w obliczu przestępczych rządów okupantów, jest zorganizowanie się całego społeczeństwa wokół Ruchu Oporu i Radia Maryja
- 8 września – niesłychana prowokacja wrogów narodu w Szczecinie (niem.: Stettin) - Rada Miasta, złożona w większości z wywodzących się z przestępczej PO elementów antyPiSjanistycznych, przyznaje do cna skompromitowanemu tajnemu współpracownikowi "Bolkowi" (wcześniej znanemu jako Lech Wałęsa) tytuł honorowego obywatela miasta Szczecina
- 11 września – Komisarz Tymczasowego Rządu Okupacyjnego ds. Uzależnienia Wolski od Rosji, Niemiec i UE Radosław Sikorski bezwstydnie i bezczelnie spotyka się ze swoim oficerem prowadzącym ze strony KGB, Siergiejem Ławrowem, którego w dodatku przyjmuje z honorami w MSZ
- 11 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński na antenie Wolskiego Radia brawurowo prezentuje charakterystyczne dla siebie, niespotykanie wyśrubowane standardy dyskrecji, właściwe wyłącznie osobom wywodzącym się z lepszych miejsc i najwyższych półek kulturowych:
- "Wielkich wydarzeń tutaj się nie spodziewam, bo to, co kiedyś tam było, ale niestety nie mogę na ten temat nic więcej powiedzieć, wiem, że dziennikarze się obrażają na takie stwierdzenie, ale tak jest, co kiedyś tam było, powiedzmy sobie, tak zarysowywane bardzo jeszcze niewyraźną kreską, że mogłoby ze strony Rosji nastąpić, to sądzę w tym momencie nie nastąpi"
- 12 września – skrupulatnie i usłużnie realizując tajne instrukcje otrzymane od swego oficera prowadzącego Siergieja Ławrowa, Radosław Sikorski (pseudonim operacyjny: "Radek-Zdradek"), w trybie pilnym udaje się na Białoruś na przyspieszony kurs instruktażowy wdrażania totalitaryzmu i umacniania reżimu oraz pacyfikowania patriotycznej opozycji
- 12 września - na jaw wychodzą porażające dowody, że haniebne działania rządu okupacyjnego prowadzą bezpośrednio do "dezintegracji państwa, narodu i społeczeństwa", a jego polityka zagraniczna to czyste "ustawianie się w pozycji klientystycznej [...] jak dziecko, chowające się pod (niemiecką) spódnicą", i tylko bohaterska oraz niepotykanie twarda patriotyczna postawa prezydenta Lecha Kaczyńskiego powoduje, że z Wolską ktokolwiek jeszcze "liczy się w Europie"
- 13 września – bohaterscy posłowie PiS odważnie protestują przeciwko "spektaklowi medialnemu zorganizowanemu na pożytek ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny", jakim był porażający akt brutalnego terroru siepaczy reżimu okupacyjnego, którzy w dniu 02.09.2008 na warszawskim Podzamczu brutalnie zaatakowali i zatrzymali spokojnie maszerującą grupkę sympatyków Wolskiego Państwa Podziemnego. Ci dzielni i patriotycznie zorientowani młodziankowie zostali zatrzymani pod niespotykanie kłamliwym i oburzającym pretekstem czynnego udziału w zbiegowisku o charakterze chuligańskim lub czynnej napaści na policjantów, podczas gdy w rzeczywistości rzucili oni w policjantów - jak bezkompromisowo podkreśla poseł Poncyljusz z PiS - kilka raptem rac i kamieni
- 13 września – bohaterski bojownik Wolskiego Państwa Podziemnego Przemysław Edgar Gosiewski, w liście do ministra sprawiedliwości inaczej w rządzie okupacyjnym, Zbigniewa Ćwiąkalskiego, z narażeniem życia i zdrowia ujawnia porażające dowody na to, że samozwańczy Marszałek Sejmu Komorowski, otrzymawszy w listopadzie 2007 r. od agenta WSI Aleksandra Lichockiego propozycję dotarcia do aneksu do raportu o WSI lub fragmentu dotyczącego osoby Marszałka, bezczelnie "nie zawiadamia policji lub prokuratury, tylko rozmawia z Pawłem Grasiem [ówczesny pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa i koordynator służb specjalnych] oraz z ówczesnym Szefem SKW płk Grzegorzem Reszką, a po kilku dniach - z Szefem ABW Krzysztofem Bondarykiem"
- 15 września – wybucha niespotykanie gwałtowny konflikt Pitera - Kłopotek, będący niesłychanie poważnym przejawem najbardziej brutalnych w dziejach Wolski mafijnych rozgrywek pomiędzy okupantami o pieniądze, władzę i wpływy. Konflikt ten stanowi niesłychanie radosne wydarzenie dla wszystkich prawdziwych patriotów, gdyż jest pierwszym sygnałem zbliżającego się nieuchronnego rozpadu zbrodniczej koalicji PO-PSL i odzyskania władzy przez siły wolności i postępu pod przywództwem
Braci KaczyńskichZjawiska biologicznego - 16 września – niespotykany w dziejach wszechświata akt bezprzykładnego bohaterstwa i poświęcenia dla opanowanej przez przestępczą szajkę liberałów Ojczyzny: wybitny autorytet historyczny i moralny, współautor jedynej prawdziwej publikacji o zdradzieckim TW "Bolku" doktor Sławomir Cenckiewicz, "w związku z nieuzasadnionymi i brutalnymi atakami niektórych polityków ekipy rządzącej i mediów [...] oraz zapowiedziami zmiany ustawy i okrojenia budżetu, [...] dla dobra Instytutu", postanawia zrezygnować z pracy w IPN
- 17 września – niespotykanie skandaliczna decyzja Komisarza do spraw Wojny w Tymczasowym Rządzie Okupacyjnym, Bogdana Klicha, który odznacza srebrnym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju pilota - dezertera, który w sierpniu 2008 r. bezczelnie i cynicznie odmówił wykonania niesłychanie mądrego rozkazu bohaterskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i - mając na pokładzie czterech prezydentów - tchórzliwie nie chciał lecieć do Tbilisi nad ogarniętym wojną terytorium Gruzji
- 17 września – bezprecedensowy triumf sił wolności i postępu w ich pełnej poświęcenia walce z kolaborującymi z okupantem wrogimi mediami: w związku z gwałtownie spadającą oglądalnością wrogich telewizji TVN i TVN 24, do których od blisko 2 miesięcy nie dopuszczano przedstawicieli Wolskiego Państwa Podziemnego, władze tych telewizji decydują się wreszcie na przerwanie bojkotu środowisk patriotycznych i zapraszają do udziału w programie "Magazyn 24 godziny" wybitnego ignoranta, posła PiS, Zbigniewa Girzyńskiego
- 19 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński, w opublikowanym na łamach "Dziennika" wspaniałym i stanowiącym faktycznie perłę na firmamencie nowoczesnej wolskiej żurnalistyki dziele publicystycznym, w którym - dzięki nadprzyrodzonej wręcz lekkości pióra, komunikatywności i perfekcyjnemu stosowaniu niespotykanie pięknego i pieszczącego ucho każdego wolskiego patrioty i erudyty słownictwa - brawurowo obnaża całą ponurą prawdę o przestępczych rządach PO, która w sposób "kamuflowany" planuje "zdezintegrować społeczeństwo", "zdezintegrować naród, rozbijając system edukacji, politykę kulturalną", "zdezintegrować państwo, likwidując de facto jego unitarny charakter", "odwołując się do zmistyfikowanych wartości i interesów partykularnych lub zgoła do indywidualistycznie rozumianego utylitaryzmu"
- 19 września - jeden z najwybitniejszych bojowników Ruchu Oporu, legendarny likwidator opanowanych przez KGB przestępczych Wojskowych Służb Informacyjnych Antoni Macierewicz, znajdując się najprawdopodobniej pod wpływem zdradziecko podanych mu przez okupantów na oczywiście oczywiste zlecenie Moskwy substancji psychotropowych, niespodziewanie oskarża bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego - najlepszego w dziejach Wolski prezydenta Lecha Kaczyńskiego - o rzekome ujawnienie ściśle tajnego raportu z likwidacji WSI!:
- "Przekazałem prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu dokument [ raport z likwidacji WSI ] ściśle tajny, to prezydent postanowił o jego ujawnieniu"
- 23 września – głęboko zakamuflowanym w strukturach wolskiego ruchu oporu agentom okupantów, dzięki haniebnemu wywlekaniu faktów z życia prywatnego największych Wolaków, udaje się cynicznie rozpętać tak zwaną aferę alimentową, mającą na celu osłabienie opozycji i publiczne skompromitowanie jej największych obecnych i byłych przywódców, z Jarosławem Kaczyńskim, Przemysławem Edgarem Gosiewskim i Ludwikiem Dornem na czele
- 24 września – w większości województw, w ramach akcji "Dzień bez wokand", odbywa się protest sędziów przeciwko "brakowi rozwiązań systemowych w sądownictwie" oraz doprowadzeniu przez okupantów do całkowitego upadku kwitnącego przed 21.10.2007 wolskiego sądownictwa
- 24 września – szukając tematów zastępczych mających pokryć opublikowane właśnie kompromitująco niskie notowania PO (zaledwie 58% poparcia) oraz w ramach systematycznej akcji niszczenia wolnych mediów, Komisarz Tymczasowego Rządu Okupacyjnego ds. Rozkradania Majątku IV RP i Kręcenia Lodów Aleksander Grad, pod niespotykanie kłamliwym pretekstem manipulowania wynikiem finansowym i sztucznego zaniżenia zysku o ponad 100 mln zł, bezczelnie składa do Prokuratury Okręgowej w Warszawie haniebne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa TVP, wybitnego odnowiciela Andrzeja Urbańskiego
- 24 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński spektakularnie obnaża fałsz haniebnych i kłamliwych zarzutów okupantów oraz wysługujących się im wrogich mediów, brawurowo prezentując porażające dowody, że usprawiedliwienia za dzień, w którym bojownicy Ruchu Oporu bohatersko bojkotowali posiedzenie Sejmu (11.07.2008), nie zostały przez nich sporządzone w celu rzekomego wyłudzenia 300 złotych nienależnego wynagrodzenia za nieobecność, ale powstały jedynie w efekcie gremialnego bezwiednego podpisania
- 25 września – patrioci z jednego z ostatnich prawdziwie wolnych mediów - "Naszego Dziennika" - bohatersko obnażają porażające antywolskie plany Rządu Okupacyjnego, który chce oddać Niemcom Szczecin (niem.: Stettin)
- 25 września – w imieniu Przywódcy Panstwa Podziemnego, na konferencji prasowej w Sejmie, Przemysław Edgar Gosiewski błyskotliwie redefiniuje znaczenie pojęcia "wartości chrześcijańskie", w celu przystosowania go do palących potrzeb walki z wrogami narodu w obronie zagrożonej Ojczyzny. W myśl nowej PiSjanistycznej definicji, za osobę przestrzegającą wartości chrześcijańskich uważa się odtąd każdą rozwiedzioną osobę, która przeprowadziła co najmniej o jeden rozwód mniej i płaci miesięcznie w przeliczeniu na jedno dziecko o co najmniej 1200 złotych mniejsze alimenty, niż osoba, która wartości chrześcijańskich nie przestrzega
- 26 września – wbrew oczywiście oczywistym faktom, jednoznacznie potwierdzającym, że Tymczasowy Rząd Okupacyjny zawalił kompletnie przygotowania do Euro 2012 i haniebnie zaprzepaścił imponujące osiągnięcia ekipy sprzed 21.10.2007, przekupieni zapewne przez okupantów członkowie Komitetu Wykonawczego UEFA, jednogłośnie podtrzymali swoją wcześniejszą decyzję o przyznaniu prawa organizacji Euro 2012 Wolsce i Ukrainie
- 26 września - były wielki Wolak i wybitny patriota, a aktualnie zakamieniały wróg narodu Paweł Zalewski, w wyjątkowo cynicznej i kłamliwej wypowiedzi we wrogiej stacji TVN 24, bezczelnie wściekle atakuje samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, haniebnie oskarżając go o brak zasad moralnych i wykorzystywanie oszczerstw i insynuacji w walce politycznej
- 27 września - były wybitny Wolak i "trzeci bliźniak" Ludwik Dorn, dopuszcza się bezczelnego ataku na prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, haniebnie i wbrew oczywiście oczywistym faktom autentycznym suflując, jakoby wykazywał on rzekomo "deficyt rozumu politycznego" oraz rzekomo "ciągnął w bagno" Naszą Partię!
- 28 września – samozwańczy fałszywy "profesor", a w rzeczywistości cyniczny agent sowiecki, zdrajca, żydofil i germanofil Władysław Bartoszewski, całkowicie obnaża swoje prawdziwe intencje i ujawnia zagranicznych mocodawców, odbierając nagrodę "Szkło Rozumu", przyznaną mu w marcu tego roku przez społeczność obywatelską niemieckiego miasta Kassel "za zasługi w krzewieniu wartości oświecenia, rozumu i tolerancji". Nagroda ta jest jedną z wielu zakamuflowanych form wynagradzania najbardziej zasłużonych agentów BND, gdyż towarzyszy jej przyznanie dotacji w wysokości 10 tysięcy euro, która rzekomo przeznaczona będzie na cele społeczne
- 28 września - bohaterski zarząd perfekcyjnie odpolitycznionej w latach 2005 - 2007 telewizji publicznej przekazuje Narodowi radosną informację, że nie przewiduje relacji z zaplanowanych na dzień 29.09.2008 uroczystości z okazji 25. rocznicy przyznania TW "Bolkowi" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), pokojowej Nagrody Nobla, gdyż "nie wchodzi to w zakres misji TVP"
- 29 września – wbrew milionom głosów sprzeciwu ze strony oburzonych Wolaków, Tymczasowy Rząd Okupacyjny dopuszcza do zorganizowania na Zamku Królewskim w Warszawie skandalicznej i kompromitującej imprezy obchodów 25. rocznicy przyznania największemu zdrajcy w dziejach Wolski, TW "Bolkowi" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), tak zwanej Nagrody Nobla, wykorzystywanej od 1901 r. jako zakamuflowana forma wynagradzania przez żydo-masońsko-liberal-
postkomunistycznychlewicowych funkcjonariuszy Unii Europejskiej najbardziej zapiekłych wrogów Wolski - 29 września – gigantyczna manipulacja pijarowa okupantów: na wniosek Komisarza ds. Anabolików i Sabotowania Euro 2012, Mirosława Drzewieckiego, Trybunał Arbitrażowy do Spraw Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim, bezprawnie zawiesza demokratycznie wybrany zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej i ustanawia kuratora PZPN w osobie Roberta Zawłockiego, który przejmuje statutowe uprawnienia zarządu Związku
- 30 września - wspaniała głęboko patriotyczna akcja dywersyjna perfekcyjnie odpolitycznionej w latach 2005 - 2007 i broniącej się do dziś przed haniebnymi atakami okupantów Telewizji Publicznej: bohaterski Zarząd TVP, praktycznie realizując swą zaszczytną misję publiczną, odmawia tak zwanemu "Instytutowi" największego zdrajcy w dziejach Wolski TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), udostępnienia filmu z ceremonii przyznania sprzedawczykowi w 1983 roku tak zwanej "Nagrody Nobla", którą odebrała w Oslo jego żona Danuta!
- 2 października – Przywódca Państwa Podziemnego, odkładając chwilowo w imię dobra Ojczyzny bezpośrednią walkę z okupantami, ostrzega ich przed nieuchronnymi niesłychanie katastrofalnymi dla Wolski skutkami załamania na amerykańskim rynku finansowym i proponuje spotkanie i współpracę ze strony PiS, w sposób oczywiście oczywisty jedynej siły zdolnej do uchronienia kraju przed katastrofą. Niestety zadufany w sobie i zapatrzony w kłamliwe i zmanipulowane wyniki sondaży Generalny Gubernator Województwa Wolskiego Donaldu Tusku i jego ekipa, butnie odmawiają współpracy, bezczelnie i cynicznie oskarżając ruch oporu, że "PiS jak pijany płotu trzyma się mantry, że Polsce zagraża kryzys" i świadomie sieje zamęt i panikę wśród społeczeństwa
- 3 października – dla uśpienia czujności sił wolności i postępu, omamienia Wolaków oraz usprawiedliwienia swojego porażającego lenistwa w obliczu śmiertelnego zagrożenia Wolski kryzysem finansowym, Tymczasowy Rząd Okupacyjny przeprowadza gigantyczną i skoordynowaną w skali całego świata operację dezinformacyjną, w wyniku której zmanipulowane przez liberałów media polskojęzyczne i zagraniczne, zgodnym chórem kłamliwie informują, że Kongres Stanów Zjednoczonych zatwierdził ustawę o ratowaniu sektora finansowego, znaną pod nazwą "Plan Paulsona"
- 4 października – przy akompaniamencie pijarowej wrzawy i kłamliwych deklaracji o wielkim sukcesie militarnym oraz politycznym rządu, jednostki wojskowe dowodzone przez Bogdana Klicha, Komisarza Tymczasowego Rządu Okupacyjnego do spraw Demontażu Wojska Wolskiego, wykazując kompletny brak honoru i kompromitujący dla okupantów zanik ducha bojowego, tchórzliwie kończą zaszczytną misję w Iraku i w panice przygotowują się do ewakuacji
- 4 października - Znakomity Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki błyskotliwie ujawnia Narodowi, że prezydent Lech Kaczyński zwołał na dzień 28.10.2008 Radę Gabinetową w celu obnażenia pijarowskich cyrkowych sztuczek, które Tymczasowy Rząd Okupacyjny stosuje nagminnie zamiast rzetelnych analiz
- 5 października - wybitny minister z Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński, jednoznacznie obnaża podłe insynuacje wrogów narodu i przekazuje Wolakom radosną wiadomość, że rozsiewane przez wrogie media informacje jakoby prezes-premier Jarosław Kaczyński miał rzekomo zostać kiedykolwiek pozbawiony szefostwa Naszej Partii, są - co jest oczywistą oczywistością - jedynie haniebnymi plotkami, rozpowszechnianymi rzecz jasna w niebywale złych intencjach
- 6 października – spektakularna sromotna porażka Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, a w szczególności Komisarza ds. Anabolików i Sabotowania Euro 2012, Mirosława Drzewieckiego, który kuli ogon pod siebie i ogłasza decyzję o zamiarze wycofania kuratora z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Dla zachowania pozorów i z powodów czysto pijarowych, PZPN działać ma rzekomo pod nadzorem tak zwanej "komisji" profesora Michała Kleibera
- 7 października – w porażającym nieprawdopodobnie rozległą wiedzą, logiką, pięknem języka oraz niesłychanie staranną artykulacją orędziu, prezydent otwiera oczy zmanipulowanych przez okupantów Wolaków na brutalną, skrupulatnie chowaną przez wrogów narodu głęboko pod dywan prawdę, że pod pretekstem przekształcania szpitali w spółki należące do samorządów lokalnych, liberałowie z przestępczej Platformy Obywatelskiej będą po prostu prywatyzować szpitale, przekształcając je w maszynki do kręcenia lodów
- 9 października - prezydent Lech Kaczyński błyskotliwie przekazuje Narodowi bardzo ważną informację, że Wolska jest państwem dużym, a nawet średnim, chociaż jednak dużym, ale tak naprawdę to średnim, w szczególności jeśli liczyć nie na głowę, a na sumę, i dlatego możliwości prezydenta nie są zbyt wielkie:
- "No ale jestem prezydentem dość dużego państwa europejskiego, średniego jak na skalę świata, choć dwudziestego drugiego, dwudziestego pierwszego jeśli chodzi o produkcję krajową, ale nie na głowę, tylko sumę produkcji, czyli jeżeli liczyć stu dziewięćdziesięciu kilku członków ONZ–u, to jesteśmy państwem dużym. No ale świat nieco inaczej wygląda i naprawdę jak na świat jesteśmy państwem średnim i mam ograniczone możliwości"
- 9 października – bohaterski Lech Kaczyński, ze względu na możliwość krwawych represji używający dla niepoznaki niespotykanie wyrafinowanego kryptonimu "JK", brawurowo obnaża kolejną bezczelną i podłą manipulację okupantów, informując w audycji "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia perfidnie okłamanych w dniu 03.10.2008 Wolaków, że w rzeczywistości Plan "Paulsona" został odrzucony, a Wolska - w wyniku zbrodniczej polityki liberałów i ich hersztu Donaldu Tusku - stoi w obliczu niespotykanego w jej dziejach kryzysu finansowego i gospodarczego
- 10 października – równie niespotykanie bohaterski poseł Jacek Kurski uświadamia bezczelnie trzymanemu przez okupantów w niewiedzy Narodowi prawdziwe intencje Unii Europejskiej, wyjawiając porażającą informację, że Komisarz Unii Europejskiej do spraw przemysłu i przedsiębiorczości, Günter Verheugen, dowodził w 1521 r. wojskami krzyżackimi atakującymi Olsztyn
- 10 października - jeden z najwybitniejszych intelektualistów i największych autorytetów moralnych współczesności Jacek Kurski, ujawnia obiektywną prawdę bezkontekstową o szczytowaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zawsze robi to w większym towarzystwie, w odróżnieniu od samozwańczego marionetkowego "premiera" Donalda Tuska, który szczytuje w samotności
- 13 października – podczas wieczornego spotkania w Pałacu Prezydenckim Lech Kaczyński uświadamia samozwańczemu Gubernatoru Tusku, że na świecie występują ludzie prości, ale także ludzie skomplikowani, do których niewątpliwie sam się zalicza. przy tej okazji prezydent bohatersko odkłamuje systematycznie zafałszowywaną przez okupantów historię podkreślając, że niejaki TW "Bolek", w kręgach zdrajców znany pod pseudonimem Lech Wałęsa, jest jedynie "prostym absolwentem zawodówki" i w żadnym wypadku nie może reprezentować Wolski w unijnej "radzie mędrców"
- 14 października - Donaldu Tusku odkrywa prawdziwą twarz terrorysty, porywając samolot Tu-154, którym miał polecieć do Brukseli Lech Kaczyński. Współpracujący z Muzeum IV RP prawnicy nie mają wątpliwości - to przestępstwo z art.166 par.1 kodeksu karnego: "Kto, stosując podstęp (...), przejmuje kontrolę nad statkiem wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12".
- 14 października – w brawurowym wystąpieniu przez kamerami TVP, Lech Kaczyński ostatecznie uspokaja zatroskanych losami Ojczyzny Wolaków, że nie pozwoli Gubernatoru Tusku na przehandlowanie Wolski na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli i pomimo kłód rzucanych przez okupantów pod koła samolotów rządowych i skandalicznej kampanii nienawiści pod jego adresem, poleci do Brukseli choć "nie umie fruwać", potwierdzając tym samym znaną prawdę o przewadze ducha nad materią
- 15 października – kompromitująca porażka Gubernatoru Tusku i jednocześnie spektakularny sukces prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który jak zwykle dotrzymuje danego przyrzeczenia i - po przegonieniu ministrów Tymczasowego Rządu Okupacyjnego od stołu obrad w Brukseli - bierze udział w obradach szczytu Unii Europejskiej, a ponadto - co jest szczególnie gigantycznym sukcesem IV RP - udaje mu się spożyć darmową
zupękolację! Choć podczas całego pobytu w sali plenarnej prezydent nie musi wypowiedzieć ani jednego słowa, to jego niebywały majestat, niespotykana charyzma, niewiarygodna wiarygodność i porażające doświadczenie w prowadzeniu polityki zagranicznej powodują, że Lech Kaczyński dominuje obrady, które toczą się faktycznie pod jego dyktando - 15 października - wybitny intelektualista i bojownik Ruchu Oporu Przemysław Edgar Gosiewski, w perfekcyjnie skondensowanej formie prezentuje społeczeństwu przykład praktycznego funkcjonowania podstawowej zasady demokracji PiSjanistycznej:
- "Wykonuję wolę polityczną Jarosława Kaczyńskiego i będę przewodniczącym [ klubu poselskiego PiS ], dopóki on będzie tego chciał"
- 15 października - w obliczu haniebnych sztuczek i manipulacji reżimu okupacyjnego, czołowa myślicielka współczesności i zarazem oddana bojowniczka Państwa Podziemnego Elżbieta Jakubiak, ujawnia ostateczny argument merytoryczny, przesądzający jednoznacznie niezbywalne prawo prezydenta Lecha Kaczyńskiego do korzystania z samolotu podczas podróży na uninijny szczyt w Brukseli:
- "Samolot należy się prezydentowi jak psu zupa"
- 15 października – kolejny akt niesłychanego bohaterstwa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który nie bacząc na grożące mu krwawe represje ze strony okupantów, w studio wrogiej telewizji TVN 24, brawurowo demaskuje sowicie opłacaną przez określone siły i prowadzoną przez grupę oficerów prowadzących o kryptonimie operacyjnym: "Walterowie", cyniczną agentkę Układu o pseudonimie "Stokrotka", którą okazuje się znana łże-dziennikarka, Monika Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka")
- 16 października – z inspiracji Gubernatora Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, pragnącego odreagować niespotykaną porażkę z Lechem Kaczyńskim na szczycie w Brukseli, Unia Europejska dopuszcza się niesłychanie brutalnego ataku na Wolskę, wybierając w skład tak zwanej Grupy Refleksyjnej TW "Bolka". Grupa ta ma "nakreślić wizerunek i kontury Europy jutra", co w przekładzie na język wolski oznacza, że opracuje ona długoterminowe plany dalszego zwojewódczenia i kompletnego wynarodowienia Wolski, w celu oddania jej w ręce niemieckie i - w konsekwencji - bezpowrotnego wykreślenia jej z mapy świata
- 16 października – do niespotykanej i pełnej nienawiści nagonki na siły wolności i postępu oraz sprzyjające im odpolitycznione media, nieoczekiwanie włącza się zastraszony i skorumpowany najprawdopodobniej przez okupantów Rzecznik Praw Obywatelskich, Janusz Kochanowski, który bezczelnie i bez najmniejszych podstaw prawnych, zwraca się do prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego o wyjaśnienia w sprawie odmowy udostępnienia Lechowi Wałęsie archiwalnych nagrań z uroczystości przekazania na ręce jego żony pokojowej Nagrody Nobla w 1983 roku. W skierowanym do prezesa TVP piśmie, Rzecznik cynicznie prosi o "ustosunkowanie się do przedstawionych kwestii oraz poinformowanie Rzecznika o powodach, dla których odmówiono Panu Lechowi Wałęsie udostępnienia wskazanych powyżej materiałów"
- 16 października - prezydent Lech Kaczyński, który miał na szczycie w Brukseli przekazać światu mnóstwo niespotykanie ważnych i interesujących informacji o Gruzji, ujawnia porażające kulisy międzynarodowego spisku, w którym oczywiście uczestniczył Donald Tusk wraz ze swoimi ministrami, a który zorganizowano w celu uniemożliwienia mu zabrania głosu podczas obrad szczytu!
- 17 października - wybitny bojownik Ruchu Oporu Jacek Kurski, wywołuje niespotykany entuzjazm, a nawet euforię wszystkich patriotycznie zorientowanych Wolaków, przekazując niesłychanie radosną informację o podjęciu przez Ojca Narodu decyzji, że Lech Kaczyński będzie prezydentem przez co najmniej dwie kadencje, a następnie na kolejne dwie urząd ten obejmie sam prezes-premier Jarosław Kaczyński!:
- "Może za 17 lat [ Zbigniew Ziobro będzie kandydował na prezydenta Wolski ]. Dwie kadencje Lecha, potem dwie kadencje Jarosława Kaczyńskiego"
- 17 października - pod wpływem brutalnego szantażu ze strony okupantów i zmasowanej kampanii nienawiści zorganizowanej pod auspicjami określonych sił przez wolskie i zagraniczne wrogie media, prezydent Lech Kaczyński całkowicie bezprawnie i wbrew oczywiście oczywistym faktom, zmuszony zostaje do przeproszenia znanej agentki WSI i SB, osławionej łże-dziennikarki Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"), za ujawnienie w dniu 15.10.2008 jej rzekomo ściśle tajnego pseudonimu operacyjnego "Stokrotka" oraz ujawnienie również rzekomo tajnej informacji o istnieniu krótkiej listy osób, które zostaną wykończone, pomimo pomocy agentów z elitarnego komanda "Walterów". Wbrew niecnym intencjom reżimu okupacyjnego, tę haniebną prowokację prezydent Kaczyński po mistrzowsku wykorzystuje do okazania swojej niespotykanej szarmanckości i legendarnego dobrego wychowania, przesyłając Monice Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") 11 (słownie: jedenaście!!!) czerwonych róż wraz z prezydenckim bilecikiem!
- 17 października - gigantyczny sukces Ruchu Oporu, ale przede wszystkim samego posła Jacka Kurskiego, który z głęboko słuszną i w pełni uzasadnioną dumą prostodusznie ujawnia, że dzięki niespotykanej sile woli i nadludzkiemu wręcz poświęceniu dla umęczonej Ojczyzny, udało mu się nie skłamać aż przez dwa lata!:
- 19 października – w ramach konsekwentnych działań w zakresie odkłamywania historii Wolski i wdrażania polityki historycznej, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński likwiduje całkowicie skompromitowany przyjęciem na studia w 1983 r. Janusza Palikota, Katolicki Uniwersytet Lubelski, powołując w jego miejsce Katolicki Uniwersytet Ludowy. W podzięce za ten dziejowy akt i wychodząc jednocześnie naprzeciw słusznym oczekiwaniom dziesiątków milionów Wolaków, władze Katolickiego Uniwersytetu Ludowego zapoczątkowują nową świecką tradycję upamiętniania miejsc nawiedzonych stopą Lecha Kaczyńskiego gustownymi marmurowymi tablicami
- 21 października – w pełnym powagi skupieniu, choć z rosnącą nadzieją, rozbudzoną przez budującą postawę oporu Lecha Kaczyńskiego wobec okupantów, cały Naród obchodzi smutną pierwszą rocznicę rozpoczęcia okupacji Wolski przez liberałów, nasłanych w imieniu wrogów Wolski w celu jej pełnego zwojewódczenia i wymazania z mapy świata
- 21 października - wybitny rzecznik Kancelarii Prezydenta Adam Bielan, przekazuje Narodowi radosną wiadomość, że pomimo haniebnych usiłowań okupantów, którzy podczas brukselskiego szczytu Unii Europejskiej chcieli cynicznie zagłodzić bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Kaczyńskiego, ten błyskotliwie udaremnił zamach, wykazując ogromną aktywność na darmowej kolacji:
- "[ Prezydent Lech Kaczyński ] Był aktywny, szczególnie podczas roboczej kolacji"
- 21 października – najprawdopodobniej z inicjatywy samego Donaldu Tusku, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, zostaje niespotykanie brutalnie zaatakowany przez prezydenta Francji Sarkozy'ego, który w wystąpieniu w Parlamencie Europejskim kłamliwie twierdzi, że "prezydent Kaczyński obiecał podpisać Traktat z Lizbony", a także ośmiela się pouczać prezydenta, że "powinien to zrobić, żeby być wiarygodnym" oraz bezczelnie przypominać, że "trzeba dotrzymywać obietnic". Ta haniebna wypowiedź świadczy jedynie o niespotykanym cynizmie prezydenta Sarkozy'ego, który ma przecież na sumieniu niedotrzymane obietnice wsparcia Polski przez Francję w obliczu niemieckiego ataku we wrześniu 1939 r.
- 22 października – niesłychany akt agresji wobec majestatu prezydenta: na rozpoczynającym się w Warszawie II Kongresie Sędziów Polskich, przedstawiciel Kancelarii Prezydenta, minister Andrzej Duda, zmuszony zostaje do zrezygnowania z odczytania listu od Lecha Kaczyńskiego, gdyż organizatorzy bezczelnie zaplanowali jego wystąpienie dopiero jako piąte, między innymi po tak nikczemnych wrogach narodu, jak samozwańczy marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, wyspecjalizowany w cyrkowych sztuczkach Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki, czy minister sprawiedliwości inaczej, Zbigniew Ćwiąkalski. Dopiero po konsultacji z samym prezydentem, który - konsekwentnie stosując zasadę "Dobrem zło zwyciężaj" - nie dał się wmanipulować w obrzydliwą prowokację zorganizowaną przez okupantów, pan minister Duda decyduje się na wystąpienie i odczytuje list na zaszczytnym trzynastym miejscu wśród mówców
- 23 października – wbrew zakazom i pomimo gróźb represji ze strony okupantów, którzy sporządzają listy proskrypcyjne swoich przeciwników, cały Naród spontanicznie świętuje trzecią rocznicę rozpoczęcia prezydentury Lecha Kaczyńskiego, który okazał się najlepszym prezydentem wszech czasów w Europie, a najprawdopodobniej i na świecie. Rocznica ta staje się okazją do zamanifestowania miażdżącego poparcia społeczeństwa dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz jego bezpośredniego przełożonego, prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego i kierowanego przez niego Ruchu Oporu, co jednoznacznie potwierdza, że wybory prezydenckie 2010 roku będą zwykłą formalnością, a reelekcja Lecha Kaczyńskiego na drugą kadencję jest praktycznie pewna
- 23 października – były wybitny Wolak, a obecnie cyniczny wróg narodu Ludwik Dorn, na własne życzenie tchórzliwie opuszcza szeregi Ruchu Oporu, bezczelnie rozpowszechniając jednocześnie kłamliwe i podłe insynuacje, jakoby został wyrzucony z Partii przez Przywódcę Państwa Podziemnego, Jarosława Kaczyńskiego
- 23 października - jeden z najwybitniejszych myślicieli i spindoktorów współczesności, bohaterski Adam Bielan, ujawnia społeczeństwu niebywale ważną informację, że - w odróżnieniu od prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, który jest człowiekiem z zasadami - tak zwany "premier" Donald Tusk, jest całkowicie pozbawiony jakichkolwiek zasad, co wspaniale wyjaśnia dlaczego "PO jest dziś najmniej demokratyczną partią w Polsce":
- "Tym właśnie Jarosław Kaczyński różni się od Donalda Tuska. Jest człowiekiem z zasadami"
- 24 października - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, dobrotliwie poucza wszystkich prawdziwych patriotów, że powinni oni brać kredyty w czysto wolskiej walucie, jaką niewątpliwie jest złotówka:
- "To może być nauczką, żeby brać pożyczki w walucie, jaka obowiązuje w Polsce, czyli w złotówce"
- "Kredyt w PKO BP z córką Martą, zięciem i jego rodzicami [...] na kwotę 330 275,26 CHF (pozostało do spłaty 193 000 CHF" - w oświadczeniu majątkowym Lecha Kaczyńskiego, opublikowanym na stronie www.prezydent.pl [1] (29.03.2009)
- 26 października – włoskie media informują, że wojskowi Paktu Północnoatlantyckiego wynajmują w rejonie Neapolu wille, należące do bossów włoskiej kamorry, zaś media wolskie podają informację, że Jarosław Kaczyński wynajmuje pod Warszawą willę należącą do Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
- 27 października – bezprecedensowy w dziejach IV RP, niesłychany gest dobrej woli i głębokie ustępstwo ze strony Ruchu Oporu - rzecznik prasowy Partii Mariusz Kamiński uroczyście komunikuje, że dostosowała się ona do regulaminu (!) i potwierdza fakt porozumienia z portalem nasza-klasa.pl i przywrócenia na nim profilu PiS-u, bezczelnie zawieszonego z inicjatywy okupantów pod cynicznym i kłamliwym pretekstem rzekomego przekraczania regulaminu serwisu. Choć - korzystając z okazji - wrogowie narodu i podporządkowane okupantom wrogie media cynicznie rozpowszechniają informacje, jakoby na ustępstwa poszedł Mariusz Kamiński - szef CBA, to dla wszystkich prawdziwych patriotów oczywiście oczywiste jest, że ten ostatni jest wystarczająco twardym bojownikiem Ruchu Oporu, by na żadne ustępstwa, w szczególności polegające na dostosowaniu się do obowiązującego prawa lub regulaminu, nie chodzić nigdy!:
- "Poszliśmy na ustępstwa. Dostosowaliśmy się do regulaminu"
- 27 października – w myśl zasady "Jak trwoga to do Boga", spanikowanemu widmem porażającego kryzysu finansowego, do jakiego doprowadzą niebawem jego rządy w Wolsce, gubernatorowi Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, udaje się wyprosić u Ojca Narodu audiencję, na której błaga o udzielenie rad jak postępować w obliczu zagrożenia. Jako wybitny mąż stanu, któremu na sercu leży wyłącznie dobro Ojczyzny, Jarosław Kaczyński udziela Tusku niezbędnych wskazówek, domagając się w zamian opóźnienia procesu wojewódczenia Wolski i odłożenia jej wejścia do strefy euro. Dla podwyższenia swej rozpaczliwie malejącej popularności i wiarygodności, a jednocześnie dla zasugerowania społeczeństwu, że Jarosław Kaczyński zaczął kolaborować z okupantami, Donaldu Tusku usiłuje wmanipulować Przywódcę Ruchu Oporu we wspólną konferencję prasową po audiencji, na którą jednak ten - przejrzawszy na wylot tyleż bezczelne co naiwne knowania Tusku - przytomnie się nie zgadza
- 27 października - wybitny intelektualista Ruchu Oporu Adam Bielan, brawurowo prezentuje charakterystyczne dla bojowników Państwa Podziemnego perfekcyjnie dialektyczne podejście do ogłoszonego wcześniej przez ogólnonarodowy Ruch Oporu jedynie słusznego bojkotu zakłamanej do cna i głęboko antywolskiej wrogiej stacji telewizyjnej, TVN:
- 28 października – przychylając się do błagalnych próśb gubernatoru Tusku o pomoc w krytycznej sytuacji, przepełniony troską o los Wolski w obliczu spowodowanego przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny wielkiego kryzysu finansowego, Prezydent zwołuje kolejną Radę Gabinetową, na której udaje mu się przełamać totalny bezruch okupantów i przekonać Donaldu Tusku do podjęcia działań antykryzysowych oraz uratować Wolskę przed rychłym wprowadzeniem euro, co niechybnie doprowadziłoby do pełnego zwojewódczenia Wolski i definitywnego wymazania jej z mapy świata
- 29 października – chcąc alkoholowymi i obyczajowymi ekscesami zdradziecko zakłócić pracę Ojca Narodu, który w zaciszu podwarszawskiego
SulejówkaKlarysewa pracuje nad nowymi genialnymi koncepcjami przywrócenia IV RP i odzyskania niepodległości zwojewódczonej przez okupantów i systematycznie pogrążającej się w otchłani kryzysu finansowego Wolski, cyniczny prowokator Janusz Palikot składa Kancelarii Prezydenta bezczelną ofertę wynajmu zajmowanej obecnie przez Przywódcę Państwa Podziemnego prezydenckiej willi, próbując przelicytować Ojca Narodu pochodzącą najprawdopodobniej z Niemiec kwotą 40 tysięcy złotych - 30 października – bohaterski przewodniczący NSZZ "Solidarność", charyzmatyczny Janusz Śniadek, pomimo pogróżek i możliwości krwawych represji, ujawnia skwapliwie ukrywany fakt, że gubernatoru Tusku, zdeterminowany do ostateczności ogarniającym nieubłaganie Wolskę kryzysem spowodowanym rządami okupantów, "na wyciągniętą do dialogu rękę odpowiada wypowiedzeniem wojny", bezczelnie zapraszając przedstawicieli trzech central związkowych na rozmowy w sprawie emerytur pomostowych do Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Na szczęście związkowcy przytomnie nie dają się okupantom zwabić do Centrum "Dialog", dzięki czemu udaje im się uniknąć podłej prowokacji, której celem było przedstawienie liderów związków jako kolaborantów reżimu
- 30 października - podczas wizyty w Wielkopolsce, prezydent Lech Kaczyński wygłasza krótki referat na temat najbardziej popularnej przyprawy kuchennej:
- 31 października – bezczelna prowokacja wrogów narodu - inspirowana przez reżimowych aparatczyków warszawska prokuratura okręgowa próbuje wrobić Ojca Narodu w przestępstwo z Art. 241 § 1 Kodeksu Karnego, który stanowi: "Kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch". Ta nieporadna i owiana oparami absurdu próba wmanipulowania Jarosława Kaczyńskiego skazana jest z góry na niepowodzenie, gdyż oczywiście oczywiste jest, że Ojciec Narodu, będąc starannie wykształconym i wybitnym prawnikiem z najwyższej półki, nigdy nie ujawniłby informacji ze śledztwa w sprawie byłego ministra sportu w najlepszym rządzie w dziejach Wolski, znanego i cenionego odnowiciela, Tomasza Lipca, bez stosownego zezwolenia, które - jako demokratycznie powołany premier rządu IV RP - bez wątpienia sam sobie wydał w ramach swoich konstytucyjnie zagwarantowanych prerogatyw
- 31 października - zasłużony poseł i bojownik Ruchu Oporu Jacek Kurski, brawurowo ujawnia, że na odbytym dzień wcześniej zjeździe Wolskiego Związku Piłki Nożnej doszło do kolejnej niepotykanie gigantycznej kompromitacji okupantów, gdyż Związek na swojego prezesa wybrał Grzegorza Latę:
- "Wczoraj, na zjeździe PZPN, miała miejsce gigantyczna kompromitacja PO, bowiem szefem PZPN został Grzegorz Lato, a nie faworyt rządu"
- 31 października - czołowy bojownik i wybitny intelektualista Ruchu Oporu Krzysztof Putra, przekazuje Narodowi radosną i budującą informację, że prezes-premier Jarosław Kaczyński jest niespotykanie wszechstronnie utalentowany, gdyż nie tylko kocha Wolskę, ale w dodatku potrafi być jednocześnie wielkim patriotą!:
- "Panie redaktorze, Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, jest człowiekiem, który... powiem bardzo pompatycznie, który kocha Polskę i jest wielkim patriotą"
- 31 października - wybitny europoseł bratniej Ligi Polskich Rodzin, a zarazem wielki patriota Sylwester Chruszcz, brawurowo demaskuje haniebną prowokację wrogich Niemiec, które bezczelnie uruchamiając "machinę germanizacyjną", na tablicach informacyjnych na niemieckich lotniskach, haniebnie prezentują nazwy wolskich miast w znienawidzonym języku niemieckim!:
- "Na lotniskach we Frankfurcie, Monachium czy Berlinie nazwy na tablicach informujących o przylotach i odlotach są pisane tylko po niemiecku. Taki np. biznesmen z Hiszpanii może łatwo się pogubić, bo skąd ma wiedzieć, że Breslau to Wrocław. [...] Będę uparty jak Drzymała w walce z machiną germanizacyjną"
- 3 listopada – znajdujący się na pasku okupantów i skorumpowany przez wrogów narodu warszawski Sąd Okręgowy, dopuszcza się kolejnej cyrkowej sztuczki, wbrew porażającym dowodom bezczelnie uznając, że pisanie o
braciach KaczyńskichZjawisku biologicznym per "Kaczory" nie jest znieważeniem prezydenta. Sąd w sposób całkowicie kompromitujący podtrzymał tym samym bezprawną decyzję prokuratury, która odmówiła wszczęcia śledztwa, o które postulowała między innymi Kancelaria Prezydenta. Inkryminowanego słowa użył - i to wiele razy - felietonista "Dziennika" Jerzy Pilch. Miało to miejsce w dniu 09.11.2007 w felietonie pt. "Miękkie nogi", a także w dniu 22.02.2008 w tekście pt. "Prezydent Putin i bracia Marx" - 3 listopada – szef Sztabu Generalnego ruchu oporu Piotr Kownacki, ku pokrzepieniu serc gnębionego przez okupantów ludu, ujawnia informację o bezprzykładnym heroizmie Lecha Kaczyńskiego, który przez półtora roku, pomimo niesłychanych nacisków ze strony okupantów, zdołał nie dopuścić do prowokacyjnego odznaczenia przez obce siły cynicznych wrogów narodu i odszczepieńców Hanny Gronkiewicz-Waltz, Kazimierza Marcinkiewicza i Pawła Zalewskiego orderami Legii Honorowej oraz Krzyżem Wielkim Orderu Gwiazdy Solidarności Włoskiej:
- "Prezydent nie zgadza się, żeby [ Hanna Gronkiewicz-Waltz i Kazimierz Marcinkiewicz ] przyjęli te odznaczenia. [...] Wyrażenie zgody przez prezydenta na uzyskanie przez polskiego obywatela orderu innego kraju jest przywilejem głowy państwa. [...] Prezydent może, ale nie musi wyrazić taką zgodę. I nie musi się tłumaczyć, dlaczego zgody nie wydał. [...] Takiej zgody nie ma, a co będzie w przyszłości, to ja nie potrafię prorokować."
- 5 listopada – prezydencki minister Michał Kamiński przekazuje wspaniałą dla wszystkich wolskich patriotów wiadomość: prezydentem USA zostaje wybrany Barack Obama, co w sposób oczywiście oczywisty świadczy o tym, że "liberalny model kapitalizmu w Stanach Zjednoczonych dziś nie cieszy się już poparciem większości". Dzięki temu optymistycznemu i budującemu przekazowi z Kancelarii Prezydenta, Naród odzyskuje nadzieję i wiarę w rychłe odsunięcie od władzy przestępczego reżimu liberałów z Platformy Obywatelskiej i powrót do rządów sił wolności i postępu z prezesem-premierem Jarosławem Kaczyńskim na czele
- 5 listopada - bohaterski poseł i bojownik Ruchu Oporu, a jednocześnie jeden z najtęższych umysłów współczesności i czołowy humanista nurtu PiSjanistycznego, Artur Górski, błyskotliwie obnaża kulisy wyboru Baracka Obamy na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki (Północnej), który faktycznie był manipulacją wrogich ludzkości, cywilizacji, a w szczególności Wolsce zbrodniczych kręgów żydo-masońsko-liberal-lewackich określonych sił!:
- "Prezydentem, głową największego na świecie mocarstwa, został kumpel lewackiego terrorysty Williama Ayersa, polityk uważany przez republikańską prawicę za czarnoskórego kryptokomunistę. [...] Głosami swoich wyborców Obama, czarny mesjasz nowej lewicy, zgniótł kandydata republikanów Johna McCaina. Już niedługo Ameryka zapłaci wysoką cenę za ten grymas demokracji. Jak powiedział mój klubowy kolega poseł Stanisław Pięta, Obama to nadchodząca katastrofa, to koniec cywilizacji białego człowieka. Oby się mylił"
- 5 listopada – utrzymaną w głębokiej tajemnicy niesłychanie brutalną akcją pacyfikacyjną uzbrojonych po zęby funkcjonariuszy policji, siepaczom reżimu Tusku udaje się rozpędzić wielotysięczny tłum demonstrantów, głęboko słusznie protestujących przed Kancelarią Premiera przeciwko planom pozbawienia ludu słusznie należących mu się emerytur. Choć wrogie media oczywiście ani słowem nie wspominają o licznych ofiarach niesłychanie brutalnego ataku policji na bezbronnych demonstrantów, to powszechnie wiadomo o poważnych ranach licznie zgromadzonego demonstranta, któremu wybuchła w ręku przypadkowo złapana przez niego domowej roboty petarda. Ten tragiczny wypadek nie tylko potwierdza nie tylko niespotykaną brutalność okupantów, ale także świadczy o cynicznym łamaniu prawa i kompletnym braku profesjonalizmu policji, która obrzuca demonstrantów amatorsko skonstruowanymi petardami
- 5 listopada – skorumpowani przez okupantów funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego cynicznie usiłują uniemożliwić bohaterskiemu łącznikowi Ruchu Oporu z Gdańska Jackowi Kurskiemu, skontaktowanie się z Przywódcą Państwa Podziemnego. Realizując swą tajną patriotyczną misję, w brawurowej i świadczącej o szaleńczej odwadze akcji, łącznik Jacek "Nowak" Kurski, jadąc krajową "siódemką" i korzystając ze świateł awaryjnych, przyłącza się do konwoju CBA przewożącego ważnych więźniów. Widząc w lusterkach bohaterskiego kuriera Kurskiego, funkcjonariusze CBA wzywają posiłki policji, która tchórzliwie zarządza blokadę drogi
- 5 listopada - dzięki czujności perfekcyjnie kompetentnych pracowników Kancelarii Prezydenta, którzy błyskotliwie obnażyli haniebne manipulacje urzędasów okupacyjnego ministerstwa spraw zagranicznych, przygotowujących tekst depeszy gratulacyjnej prezydenta Wolski do prezydenta-elekta Baracka Obamy, i przed wysłaniem brawurowo dodali do jej treści w dwóch miejscach stosowany przymiotnik, prezydent Lech Kaczyński ujawnia narodowi, że prawdziwym, choć przez całe dziesięciolecia bezczelnie ukrywanym przed Wolakami przez wykształciuchów i inne wszelkiej maści łże-elity rozwinięciem skrótu "USA", jest nazwa "Stany Zjednoczone Ameryki Północnej":
- "Szanowny Panie Prezydencie-Elekcie. Z okazji zwycięstwa w wyborach na urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, chciałbym przekazać Panu - w imieniu Narodu Polskiego oraz własnym - serdeczne gratulacje oraz życzenia wielu sił i sukcesów w sprawowaniu urzędu. [...] Ekscelencjo, jeszcze raz życzę Panu powodzenia w sprawowaniu urzędu Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej"
- 6 listopada – podczas sejmowej debaty nad zbrodniczą ustawą odbierającą milionom obywateli uczciwie wypracowane przez nich emerytury pomostowe, czołowy intelektualista nurtu PiSjanistycznej odnowy moralnej i wybitny przedstawiciel Kancelarii Prezydenta, Andrzej Duda, bohatersko uświadamia całemu Narodowi, że Gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, nie mając odwagi osobiście stawić czoła miażdżącej krytyce ze strony patriotycznie zorientowanych posłów PiS, bezczelnie i tchórzliwie zasłania się osobą Wicekomisarz ds. Pracy Przymusowej i Niewolnictwa, Agnieszki Chłoń-Domińczak, która - pomimo niesłychanie zaawansowanej ciąży - brutalnie zmuszona zostaje przez aparatczyków reżimu Tusku do odpowiadania na niespotykanie celne i obnażające przestępcze intencje Platformy Obywatelskiej pytania posłów:
- "W imieniu pana prezydenta RP oświadczam, że jestem zdumiony, że żaden z panów ministrów w pierwszych rzędach nie ustąpił miejsca pani minister. [...] To jest właśnie cynizm, że mężczyźni nie mają odwagi i sumienia występować z tej trybuny do merytorycznej dyskusji"
- 6 listopada - rzecznik dyscypliny klubu parlamentarnego Ruchu Oporu, wybitny patriota, intelektualista i autorytet moralny Marek Suski, brawurowo stwierdzając, że posłowie usprawiedliwiali się przez pomyłkę, a nie w celu rzekomego uniknięcia kary w wysokości 300 zł, informuje o umorzeniu wszystkich postępowań dotyczących 20 posłów Ruchu Oporu, którzy usprawiedliwiali się z jedynie słusznego bojkotu posiedzeń Sejmu w dniach 13.06.2008 oraz 9 i 11.07.2008. Informacja ta stanowi jednoznaczny porażający dowód niespotykanej uczciwości posłów Ruchu Oporu, szczególnie w kontekście wcześniejszego błyskotliwego oświadczenia samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, który także szczerze poinformował społeczeństwo, że gdyby wiedział, że ktoś będzie dociekał jak było z tym bojkotem, to nie podpisywałby usprawiedliwienia, a ponadto błyskotliwie wprowadził do obrotu oralnego nowoczesne, niespotykanie przydatne w nowoczesnej nowomowie PiSjanistycznej wyrażenie - "bezwiedne podpisanie":
- "Nie twierdzę, że wszystkie usprawiedliwienia były w porządku, ale nie dopatrzyłem się złej woli parlamentarzystów. [...] Posłowie usprawiedliwiali się przez pomyłkę, a nie po to, by wyłudzić pieniądze. Usprawiedliwienia składa się w dwa miesiące po dniu nieobecności, więc wiele osób nie pamięta już, co dokładnie wtedy robiło. Wiadomo, że powinno dochować się staranności, ale człowiek jest tylko człowiekiem"
- 6 listopada - na światło dzienne wychodzi radosna dla wszystkich patriotów i potwierdzająca słuszność polityki Naszej Partii oraz samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego informacja, że Barack Obama wybrany został na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej jedynie dlatego, ze w kampanii wyborczej wzorował się na wielkich ideach bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego:
- "[...] ja też takie podobieństwa widzę. [...] Przede wszystkim w haśle zmiany, bo prezydent Lech Kaczyński niewątpliwie doszedł do władzy pod hasłem zmiany. Radykalnej zmiany tego, co prezentowali jego poprzednicy. Tak samo jest z prezydentem-elektem Barackiem Obamą" - Adam Bielan
- 7 listopada – zachęconemu sukcesem wcześniejszego szczytowania w Brukseli Lechowi Kaczyńskiemu, który - według relacji szefa Kancelarii Prezydenta Piotra Kownackiego - "był aktywny szczególnie podczas roboczej kolacji", tym razem w ramach nieformalnego szczytowania w Brukseli, udaje się skonsumować darmowy lunch (wym.: lancz), podczas którego - choć z pełną buzią, ale nadspodziewanie wyraźnie - prezentuje stanowisko Rządu Okupacyjnego w sprawie kryzysu finansowego, unikając jednocześnie deklaracji dotyczących ratyfikacji traktatu europejskiego przez Togo
- 7 listopada – podporządkowany okupantom Sąd Grodzki w Szczecinie (niem.: Stettin), karze naganą za "dopuszczenie się nieobyczajnego wybryku" dwie młode niewiasty, które - usiłując dostosować się do standardów wyznaczonych przez byłą posłankę Sandrę Lewandowską z "Samoobrony", partii wchodzącej przed 21.10.2007 w skład najlepszej w dziejach Wolski koalicji budowniczych IV RP - opalały się w strojach topless na publicznej plaży. Na to brutalne pogwałcenie przez okupantów elementarnych wolności obywatelskich reaguje natychmiast Rzecznik Praw Obywatelskich, ceniony odnowiciel Janusz Kochanowski, który oświadcza na antenie TVP, że "musi zapoznać się z miejscem zdarzenia", z ostrożności procesowej mając zapewne na myśli również zapoznanie się z narzędziami przestępstwa
- 7 listopada – przerażony perspektywą zbliżającej się nieubłaganie inauguracji jego rządów, prezydent-elekt Stanów Zjednoczonych Ameryki (Północnej zresztą) Barack Obama, cierpiąc na wywołaną stresem bezsenność, ośmiela się w środku nocy telefonować do Lecha Kaczyńskiego i żaląc się na brak doświadczenia w rządzeniu, w panice pyta go jak to się robi. Z wdzięczności za uzyskane błyskotliwe wskazówki, Barack Obama obiecuje natychmiastową instalację elementów tarczy antyrakietowej w Wolsce. Niestety Gubernatoru Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, bezprawnie podsłuchawszy rozmowę prezydenta Kaczyńskiego, ośmiela się natychmiast zadzwonić do Baracka Obamy i - realizując instrukcje swojego oficera prowadzącego z KGB - podłym szantażem, że Wolska wycofa swoje wojska z Afganistanu, wymusza na prezydencie-elekcie wycofanie się z danej obietnicy. W efekcie bezczelnego szantażu, Barack Obama, ustami swojego doradcy do spraw polityki zagranicznej Denisa McDonougha, kłamliwie dementuje radosną dla IV RP wiadomość
- 7 listopada - w jedynie słusznej błyskotliwej i bezkompromisowej reakcji na niespotykanie bezprawne represje okupantów wobec patriotów z Ruchu Oporu, a w szczególności wobec wybitnego bojownika i niezawodnego łącznika pomiędzy zakonspirowanymi komórkami Państwa Podziemnego w Gdańsku i Warszawie, Jacka Kurskiego (pseudonim konspiracyjny: "Easy Rider"), sam prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo potwierdza oczywiście oczywistą dla każdego prawdziwego patrioty prawdę, że członków klubu parlamentarnego Ruchu Oporu przepisy ruchu drogowego nie obowiązują:
- 8 listopada - na światło dzienne wychodzi informacja o niespotykanym bohaterstwie bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego - prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który nie bacząc na groźby i przestępcze naciski okupantów, spełniając wolę kilkudziesięciomilionowej ogólnonarodowej większości prawdziwych patriotów, jedynie słusznie nie zaprasza największego zdrajcy w dziejach Wolski, osławionego TW Bolka (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), na wielki i wspaniały Bal w Operze z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Wolskę niepodległości:
- "Lech Wałęsa nie znalazł się na liście osób zaproszonych, a cała lista została zatwierdzona przez pana prezydenta. Gdyby powinien, to by się znalazł" - Piotr Kownacki
- 10 listopada - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, przy okazji prezentacji Narodowi niespotykanych kompetencji najlepszego w dziejach Wolski szefa Kancelarii Prezydenta, Piotra Kownackiego, który do perfekcji opanował posługiwanie się najnowszymi technologiami i narzędziami informatycznymi (!), przekazuje również społeczeństwu bardzo ważną informację o standardowych źródłach czerpania przez Szefa Kancelarii informacji o działaniach i największych osiągnięciach prezydenta, a także zapowiada śledztwa wobec zdrajców haniebnie dezinformujących najwyższych urzędników państwowych za pośrednictwem internetu:
- "Nie będzie żadnych konsekwencji, bo to jest znakomity szef Kancelarii Prezydenta, a to co mówił, to było napisane w internecie. Teraz pozostaje pytanie, kto je tam umieścił"
- 10 listopada - natychmiast potwierdzając swoje niebywale wprost kompetencje, tym razem w zakresie nauk historycznych, znakomity szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki, brawurowo odkłamuje bardzo ważny element historii Wolski ujawniając głęboko skrywaną prawdę, że święto odzyskania niepodległości przez Wolskę faktycznie zawdzięczamy
Braciom KaczyńskimZjawisku biologicznemu: - 11 listopada – dzięki
Braciom KaczyńskimZjawisku biologicznemu, którym "zawdzięczamy, że tak dobrze Polacy się identyfikują się ze Świętem 11 Listopada", zidentyfikowany po raz pierwszy w dziejach Wolski Naród obchodził 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości z pełną świadomością prawdziwej logiki i nieuchronności procesu historycznego. Choć ze względu na nieobecność na świecieBraci KaczyńskichZjawiska biologicznego, w 1918 roku nie mogło być jeszcze mowy o prawdziwej wolności i niepodległości Polski, a powstała wtedy Rzeczpospolita była o dwa numery za mała w stosunku do rzeczywistych potrzeb i aspiracji prawdziwych patriotów, to jednak wszyscy prawdziwi Wolacy świetnie wiedzą, że dzień 11.11.1918 stanowił faktycznie drobny, ale znaczący krok na drodze do zbudowania przez siły wolności i postępu IV RP i odnowy moralnej Wolski
- 11 listopada – pomimo niesłychanie brutalnych szykan i utrudnień ze strony okupantów, zorganizowany przez prezydenta Wielki Bal w Operze Narodowej (znany dla niepoznaki pod kryptonimem operacyjnym "Koncert Galowy"), kończy się niesłychanym sukcesem, a bezczelnie rozpowszechniane przez wrogów narodu złośliwe informacje o tym, że na balu nie będzie nikogo ważnego, okazują się wyssanym z brudnego palca podłym kłamstwem, gdyż w Operze Narodowej pojawia się sam Jarosław Kaczyński. Podczas balu uczestnicy z rozkoszą delektują się dziczyzną (pasztet z sarny w cieście maślanym z konfiturą z borówek) oraz kaczyzną, której zaserwowano około 840 kg (700 kg z modrą kapustą i sosem z szarych renet z dodatkiem krupniku na stołach i około 140 kg przy stołach)
- 12 listopada – w obliczu głębokiego kryzysu finansowego, do jakiego doprowadziły roczne zaledwie rządy Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, premier Donald Tusk decyduje się na uruchomienie ratunkowych źródeł dochodów, przekształcając swoje biuro poselskie w nielegalnie działający hotel robotniczy. Choć grupa pierwszych 30 gości, zachwyconych prawdnajopodobniej pobytem, zapowiada rezerwację całego hotelu do Sylwestra, to jednak panujące w nim charakterystyczne dla przedsięwzięć drapieżnych liberałów fatalne warunki socjalno-bytowe (wieloosobowe pokoje, w których nie ma minibarków (!), wspólna łazienka i toaleta, goście hotelowi muszą mieć ze sobą karimaty i śpiwory), nie rokują zbyt dobrze dla powodzenia tego przedsięwzięcia, tym bardziej, że pierwsi goście nie wiedzą jeszcze nawet, jaką cenę przyjdzie im za pobyt zapłacić
- 13 listopada - z okazji pierwszej bolesnej rocznicy objęcia rządów przez zbrodniczą Platformę Obywatelską, prezes-premier Jarosław Kaczyński, w specjalnym wywiadzie dla niezawłaszczonej jeszcze przez reżim Polskiej Agencji Prasowej, dokonuje niespotykanie kompetentnej, rzetelnej i wnikliwej analizy oraz rozliczenia liberałów i ich Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, jednoznacznie wykazując, iż - zgodnie z jego natchnionymi przepowiedniami sprzed roku - działania tego samozwańczego marionetkowego tworu sprowadzają się do haniebnego hasła: "pacyfikacja, petryfikacja i restauracja" (PPR)
- 13 listopada - prezes-premier Jarosław Kaczyński w jedynie słusznej reakcji na podłe i haniebne kłamstwa wrogich mediów, które - chcąc cynicznie ukryć przed społeczeństwem oczywiście oczywiste sukcesy Ruchu Oporu - bezczelnie poinformowały, że zorganizowany przez Telewizję Polską "Wielki Test z Historii", wygrał rzekomo olimpijczyk w podnoszeniu ciężarów, niejaki Szymon Kołecki, odważnie i bezkompromisowo demaskuje tę nikczemną prowokację i przekazuje Narodowi radosną wiadomość, że faktycznie test zakończył się zwycięstwem, i to w najszerszym tego słowa znaczeniu (!), Antoniego Macierewicza, a sam Ojciec Narodu zajął w nim zaszczytne drugie miejsce!:
- 15 listopada – z powodu wpadki Michała Łuczaka i Cezarego Atamańczuka, kurierów transportujących zamówioną jeszcze w maju 2008 r. osobiście przez Donaldu Tusku w Ameryce Południowej marychę, którzy nie zdołali dostarczyć jej na czas, odwołana zostaje wielka lokalna orgia narkotykowa liberałów w Szczecinie (niem.: Stettin), znana pod mafijnym kryptonimem konwencji zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej
- 16 listopada – kolejny spektakularny sukces Ruchu Oporu - środowiska patriotyczne z narażeniem życia uruchamiają pierwszy w okupowanej Wolsce portal internetowy www.porazkaroku.pl, poświęcony bezkompromisowemu obnażaniu całej ponurej prawdy o Tymczasowym Rządzie Okupacyjnym, jego poplecznikach i sługusach oraz dokonaniach całej tej zbieraniny na polu zniewalania Ojczyzny i jej systematycznego zwojewódczania
- 16 listopada – Donaldu Tusku cynicznie zmusza władze odpolitycznionej TVP do przeprowadzenia z nim wywiadu, w którym powtarza znane powszechnie od dawna kłamstwa i gładkie slogany pijarowe oraz przypadkowo ujawnia żenującą informację o tym, że na posiedzeniach Rządu Okupacyjnego spożywany jest bimber, choć "nie wszyscy ministrowie pędzą jakby chciał". Brak uwag Gubernatora dotyczących innych używek, może sugerować, że z produkcją i pozyskiwaniem trawki ministrowie (jak również inni członkowie PO) nie mają większych problemów
- 18 listopada – Kancelaria Prezydenta wydaje krótki komunikat o stanie zdrowia Lecha Kaczyńskiego, w którym lakonicznie informuje, że pojechał on do Rygi
- 18 listopada – przed zakłamaną sejmową komisją śledczą do spraw nacisków zeznaje Janusz Kaczmarek, który - na zlecenie okupantów, wbrew oczywiście oczywistym faktom i porażającym dowodom - niesłychanie fałszywie oskarża siły wolności i postępu o "stosowanie metod inwigilacji i o inspirowanie mediów do niszczenia jednostki"
- 18 listopada - wybitna intelektualistka Ruchu Oporu, a zarazem muza i natchnienie samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego Jolanta Szczypińska, przekazuje Narodowi porażającą informację, że kierowany przez Donalda Tuska Tymczasowy Rząd Okupacyjny w rzeczywistości dąży do likwidowania Państwa Polskiego i dlatego już w najbliższej przyszłości zostanie odsunięty od władzy!:
- "Oczywiście, przedstawiając krytyczną ocenę działań poszczególnych resortów, dyskutowaliśmy o tym, co można było zrobić inaczej i co należy zrobić, gdy odsuniemy Platformę od władzy. [...] I przestrzegaliśmy w uchwale, którą Rada Polityczna przyjęła, iż rząd Donalda Tuska tak prawdę dąży do likwidowania państwa polskiego"
- 18 listopada - opierając się na ważnej obserwacji, że jedynie osoby naprawdę niewinne nie zaprzeczają stawianym im zarzutom i ochoczo potwierdzają wszelkie oskarżenia pod swoim adresem, wybitny autorytet prawny, a zarazem nieustraszona bojowniczka Ruchu Oporu Beata Kempa, błyskotliwie formułuje kolejną niespotykanie użyteczną zasadę sprawiedliwości PiSjanistycznej, w literaturze przedmiotu znaną jako zasada "kto zaprzecza, ten jest winny". Ta nowoczesna zasada perfekcyjnie komponuje się w szczególności z zasadą dowodu winy opartego na braku dowodów winy oraz zasadą domniemania winy i konieczności udowodnienia przez podejrzanego swojej niewinności, tworząc niespotykanie spójne i niebywale efektywne narzędzie wymierzania sprawiedliwości PiSjanistycznej:
- "Zauważyłam u pana ministra Drzewieckiego "metodę zaprzeczania". To jest taka naturalna metoda, opisywana przez psychologów i to tym bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że te przypadki mogły mieć miejsce. Tę metodę stosują osoby, które dopuszczają się przestępstw przeważnie przemocy w rodzinie, bądź które nadużywają alkohol"
- 19 listopada – opanowany przez agenturę Trybunał Konstytucyjny bezczelnie odrzuca niespotykanie mądrą i uzasadnioną skargę prezydenta na ustawę Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, zezwalającą na przyjmowanie do Służby Wywiadu oraz Służby Kontrwywiadu Wojskowego byłych funkcjonariuszy WSI, których w ciągu dwóch zaledwie lat nie zdążyła zweryfikować najważniejsza w dziejach Wolski komisja weryfikacyjna, bohatersko kierowana przez - kolejno - Antoniego Macierewicza i Jana Olszewskiego. To haniebne orzeczenie otwiera drogę do zatrudniania w służbach setek do cna skompromitowanych szpiegów KGB, BND i Mossadu, agentów Układu oraz wszelkiej maści sługusów szarej sieci korporacji i netłorków
- 19 listopada - ceniony bojownik Sił Wolności i Postępu oraz wybitny analityk Jacek Kurski, ujawnia Narodowi, że rzekoma porażka Ruchu Oporu w przedterminowych wyborach parlamentarnych 2007 roku była faktycznie elementem genialnego i niespotykanie misternego planu prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, który tym zapierającym dech w piersiach śmiałym manewrem, błyskotliwie uniknął terminalnego zmiecenia Ruchu Oporu ze sceny politycznej przez wrogie media!:
- "Może właśnie [ Jarosław Kaczyński ] potrafił przewidzieć i zaskoczy nas rozwój wydarzeń w ten sposób, że gdyby dziś Prawo i Sprawiedliwość jeszcze miało rządzić w obliczu tego kryzysu, prawdopodobnie zostałoby przez media zmiecione ze sceny w taki sposób, że już by się nie podniosło. Być może tamta sytuacja sprzed roku i te przedwczesne wybory były jednak mądrym zdarzeniem losu, o której to mądrości jeszcze się przekonamy z perspektywy następnych kilku lat"
- 21 listopada – obrzydliwy akt bioterroryzmu w wolskim parlamencie - agenci Rządu Okupacyjnego perfidnie zarażają wybitną posłankę PiS i byłą szefową Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Elżbietę Kruk, wirusem filipińskiej choroby tropikalnej w jego niespotykanie zjadliwej i groźnej mutacji, w literaturze przedmiotu znanej pod nazwą "Coś Tam Coś Tam" (łac.: Aliquid aliquid). Na szczęście bohaterscy posłowie PiS, zdając sobie sprawę z niesłychanie poważnego zagrożenia powszechną epidemią, w trybie pilnym poddają posłankę Kruk ścisłej kwarantannie w sejmowej restauracji, przed którą posterunki zajmuje straż marszałkowska
- 21 listopada - prezes-premier Jarosław Kaczyński na lamach oficjalnego organu IV RP - dziennika "Rzeczpospolita" - oficjalnie formułuje bardzo ważną deklarację, że aktualną przewodnią siłą Narodu są "mohery":
- 23 listopada – niespotykany w dziejach akt niesłychanej odwagi Lecha Kaczyńskiego, który podczas swej dziejowej wyprawy narodowo-wyzwoleńczej do Gruzji, pod huraganowym ostrzałem Rosjan, prowadzonym z odległości 30 metrów, zachowując spokój i niesłychanie zimną krew, ratuje życie wypróbowanemu przyjacielowi Wolski, bohaterskiemu prezydentowi Dżugaszwili. Do bezprzykładnego aktu narażenia zdrowia i życia prezydenta Kaczyńskiego dochodzi w wyniku spisku funkcjonariuszy BOR, którzy - realizując tajne polecenie okupantów - zamiast chronić i osłaniać prezydenta, tchórzliwie wloką się spacerkiem w odległości 300 metrów za jego samochodem!:
- "Very brave president you have" - Micheil Dżugaszwili
- 23 listopada - wybitny epidemiolog chorób tropikalnych Jacek Kurski, jednoznacznie potwierdza porażający fakt, że w dniu 21.11.2008 okupanci dokonali haniebnego aktu bioterroryzmu, perfidnie zarażając wybitną posłankę Ruchu Oporu Elżbietę Kruk, zmutowanym wirusem filipińskiej choroby tropikalnej:
- 24 listopada – prezydent Lech Kaczyński i zaraz po nim jego bezpośredni przełożony Jarosław Kaczyński, błyskotliwie demaskują ściśle zakonspirowane w środowiskach wolskich władz okupacyjnych i ich sługusów, zdradzieckie prorosyjskie lobby, podważające niesłychane bohaterstwo Lecha Kaczyńskiego podczas jego odważnego rajdu na Osetię:
- "Mnie niepokoją wypowiedzi w Polsce, które wskazują na siłę czegoś, co bym określił jako prorosyjskie lobby w naszym kraju. [...] To właśnie przez takie pytania rodzą się podejrzenia o prorosyjskość polskich mediów" - Lech Kaczyński
- "To jest dowód jakiejś maniakalnej nienawiści do obecnego prezydenta, ale z drugiej strony także dowód, jak potężne jest w Polsce lobby obcego mocarstwa" - Jarosław Kaczyński
- 25 listopada - działający niewątpliwie na zlecenie okupantów terroryści z osławionego antywolskiego komanda dziennikarzy, dokonują haniebnego ataku na wybitnego prezydenckiego ministra Michała Kamińskiego, któremu na konferencji prasowej bezczelnie i niebywale cynicznie zadają nieuzgodnione z nim wcześniej pytanie!:
- "Ja przepraszam, ja do tego jestem nieprzygotowany. Sorry, no nie uprzedzaliście mnie, że mnie o to zapytacie. Przepraszam"
- 25 listopada - na światło dzienne wychodzą kolejne informacje o niespotykanie twardych dowodach, które choć - tradycyjnie już - nie mogą zostać ujawnione, to jednak jednoznacznie potwierdzają porażającą prawdę, że w Wolsce działa zbrodnicze prorosyjskie lobby! Na szczęście prezydent Lech Kaczyński zapowiada przeprowadzenie już w najbliższym czasie stosownego śledztwa ABW, po którym - zgodnie z jedynie słusznymi oczekiwaniami dziesiątków milionów Wolaków - winni haniebnego lobbowania zostaną przykładnie ukarani:
- 26 listopada – całkowicie podporządkowany władzom okupacyjnym Trybunał Konstytucyjny wykonuje kolejną cyniczną sztuczkę cyrkową, wbrew niespotykanie porażającym dowodom bezczelnie odrzucając skargę PiS na powołanie komisji śledczej do spraw nacisków i bezprawnie uznając, że może ona w dalszym ciągu jątrzyć przeciwko niesłychanie słusznym i całkowicie legalnym działaniom najlepszego rządu w dziejach Wolski
- 26 listopada – prezydent Kaczyński bohatersko wetuje trzy z sześciu ustaw zdrowotnych wprowadzonych przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny, nie dopuszczając tym samym do zniszczenia kwitnącej do 21.10.2007 służby zdrowia i od dawna zaplanowanego przez liberałów kręcenia na jej gruzach lodów
- 26 listopada - prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie ujawnia zaskakujący fakt, że w efekcie zbrodniczej antywolskiej polityki reżimu okupacyjnego, w Wolsce nie ma obecnie osobników noszących nazwisko Gates, za to aż roi się od wszelkiej maści indywiduów obdarzonych przez los innymi nazwiskami, których wymienianie jest niestety sądownie, choć w sposób oczywiście oczywisty całkowicie bezprawnie, zabronione:
- 27 listopada – niesłychany skandal w opanowanym przez okupantów Wolskim Sejmie: na jaw wychodzi, że poseł przestępczej Platformy Obywatelskiej Paweł Graś, stosował wobec posła merytorycznej opozycji, Wybitnego Wolaka i wielkiego patrioty, Tadeusza Cymańskiego, oburzające i przerażające groźby bezprawne, strasząc go, że "jak się nie uspokoi i nie przestanie wymachiwać tym palcem, to mu go uszkodzi"
- 27 listopada - nie bacząc na zagrożenie brutalnymi represjami, bohaterski prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia kolejne niespotykanie porażające dowody na to, że w Wolsce rozpanoszyło się ponad wszelką miarę sprowadzone haniebnie przez okupantów prorosyjskie lobby, które w szczególności opanowało wrogie media
- 29 listopada – w obliczu porażających sukcesów sił wolności i postępu, a w szczególności dla "pokrycia" legendarnych wyczynów rycerskich Lecha Kaczyńskiego w Gruzji, sterowany przez okupantów przestępczy Układ, ukrywający się tym razem pod płaszczykiem Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego, przystępuje do wściekłego kontrataku, bezczelnie przyznając największemu zdrajcy w dziejach Wolski, TW "Bolkowi" (pseudonim operacyjny "Lech Wałęsa"), tytuł "Rycerza Wolności"
- 29 listopada – głęboko słusznie powracając do technik powszechnie używanych w latach 2006 - 2007 i wielokrotnie z sukcesami sprawdzonych przez Najlepszy Rząd w dziejach Wolski, patriotyczny kanał TVP Info ujawnia porażającą prawdę, że na rządzenie w wykonaniu gubernatora Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, składają się: długotrwałe (8 godzin) spożywanie napojów gazowanych dwutlenkiem węgla, podliczanie strat, jakie premier poniósł na giełdzie (15 %) oraz rozmyślania o psie premiera i jego budzie, łysieniu i wynikających z tego kłopotach, a w szczególności o sposobach zapewnienia sobie i najbliższej rodzinie dobrego pomostu do starości, w postaci odpowiednich emerytur (kolejne 8 godzin). Niewątpliwie jednak najbardziej korzystnym dla Wolski elementem rządów Donaldu Tusku jest jego sen (4 godziny), zdecydowanie zbyt krótki zresztą w stosunku do faktycznych potrzeb Ojczyzny
- 29 listopada - jeden z najwybitniejszych epidemiologów współczesności Jacek Kurski, ogłasza wyniki swoich najnowszych badań epidemiologicznych, które jednoznacznie potwierdzają tezę, że pełną odpowiedzialność za haniebne zarażenie wybitnej posłanki i oddanej patriotki Elżbiety Kruk niebywale groźnym wirusem filipińskiej choroby tropikalnej, ponoszą funkcjonariusze i kolaboranci znienawidzonego reżimu okupacyjnego, którzy bezczelnie przywlekli tę zarazę do Sejmu:
- 30 listopada – prezydent Lech Kaczyński udaje się się z wizytą do Mongolii, Japonii oraz Korei Południowej. Uwzględnienie w składzie delegacji szefa Sztabu Generalnego Wojska Wolskiego, Franciszka Gągora, dowodnie świadczy o niespotykanym geniuszu wojennym Najwyższego Zwierzchnika Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej, który - przygotowując się po niesłychanie udanej ofensywie osetyjskiej do ostatecznej krucjaty przeciwko zagrażającemu ludzkości imperializmowi rosyjskiemu - pracuje nad rozszerzeniem Wielkiej Koalicji Wolski i Gruzji, zapewniającym domknięcie okrążenia Rosji od południa i wschodu
- 2 grudnia – kolejny spektakularny sukces prezydenta na arenie międzynarodowej: za niesłychanie olbrzymi wkład w budowę ogólnoświatowej koalicji przeciwko imperialnej potędze Rosji, z powodów konspiracyjnych określany jako "wkład w rozwój demokracji i przyjaźni między narodami, a także wszechstronnych stosunków polsko-mongolskich", Lech Kaczyński otrzymuje tytuł doktora honoris causa Mongolskiego Uniwersytetu Państwowego
- 2 grudnia – sukces prezydenta wywołuje natychmiastową reakcję okupantów, którzy - wykorzystując swoich uśpionych od czasów PRL agentów w Mongolii - dopuszczają się haniebnej prowokacji i zamrażają prezydencki samolot na lotnisku w Ułan Bator. Obrzydliwy ten sabotaż zrealizowany został pod wpływem lobby prorosyjskiego, które chce uniemożliwić Najwyższemu Zwierzchnikowi Sił Zbrojnych dotarcie do Japonii i porozumienie się z jej cesarzem w sprawie ostatecznego terminu ataku na Rosję
- 2 grudnia - w jedynie słusznej reakcji na obrzydliwą propagandą homoseksualną, którą nafaszerowany był przeprowadzony w dniu 19.11.2008 koncert z okazji wręczenia nagród tygodnika "Gala", podczas którego nagrodę "Róże Gali 2008" w kategorii "Piękne Pary" otrzymali ohydni pederaści, a więc tym samym pedofile - Tomasz Raczek i Marcin Szczygielski, bohaterski zarząd perfekcyjnie odpolitycznionej w latach 2006 - 2007 Telewizji Polskiej podejmuje błyskotliwą decyzję, że w roku 2009 nie będzie koncertu transmitował, gdyż - jak informuje członek zarządu TVP Sławomir Siwek - "to zła impreza była", na którą zarząd "nie miał wpływu merytorycznego". Z podobnych powodów nie będzie również transmisji z wręczenia nagród dwutygodnika "Viva!" - "Najpiękniejsi". Tym samym na oszczach Narodu rodzi się nowa wspaniała świecka tradycja emitowania przez telewizję publiczną jedynie takich programów, nad których zawartością merytoryczną posiada ona pełną kontrolę
- 3 grudnia – u Cesarza Japonii Akihito, nie wytrzymującego radosnego napięcia i wzruszenia związanego z oczekiwaniem na zaplanowane na dzień 04.12.2008 spotkanie z niewątpliwie najwybitniejszym obecnie obrońcą cywilizowanego świata przed Rosją, Lechem Kaczyńskim, pojawiają się dolegliwości w klatce piersiowej oraz podwyższone ciśnienie, które zmuszają go do odwołania z niewysłowionym żalem wszystkich spotkań w najbliższych dniach. Wrogowie narodu, którzy zresztą najprawdopodobniej również przyczynili się do niedyspozycji Cesarza, natychmiast atakują kłamliwym sloganem: PPP - Prezydent Przynosi Pecha
- 3 grudnia – z okazji wyjątkowo bezpiecznego przybycia do Tokio superszybkim pociągiem Shinkansen, który szczęśliwie nie wykoleił się, w nic nie uderzył, a nawet nic mu się nie urwało (!), Lech Kaczyński wydaje wielkie przyjęcie pod hasłem uczczenia 90. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych Wolski i Japonii. Podczas tej fety prezydent oświadcza, że "Japonia jest krajem, w którym powstała bardzo interesująca koncepcja polityczna", o której chce rozmawiać w dniu 04.12.2008 z japońskimi politykami. Lecha Kaczyńskiego szczególnie zafascynował i twórczo zainspirował obowiązujący w Japonii cesarski model władzy, a podczas zaplanowanych rozmów niewątpliwie odbędzie konsultacje dotyczące możliwości jak najszybszego mianowania i osadzenia na tronie Cesarza Wolski, bez wątpienia jak nikt inny predestynowanego do tego i umiłowanego przez cały Naród, Jarosława Kaczyńskiego
- 3 grudnia – nieustraszony Jarosław Kaczyński, niekwestionowany bohater Kampanii Wrześniowej 1939 r., Powstania Warszawskiego 1944 r., wydarzeń Czerwca 1956 r. w Poznaniu, organizator i przywódca strajków w Stoczni Gdańskiej w 1970 r. oraz protestów Czerwca 1976 r. w Radomiu, lider strajków Sierpnia 1980 r. i niezłomny ogólnowolski przywódca Ruchu Oporu przeciwko stanowi wojennemu w grudniu 1981 r., przedstawiając miażdżąco porażające dowody, niesłychanie bohatersko obnaża w Sejmowym wystąpieniu prawdziwą twarz głównego animatora prorosyjskiego lobby, marionetkowego wicemarszałka Sejmu, Stefana Niesiołowskiego, który podczas sfingowanych przez Służbę Bezpieczeństwa przesłuchań, a w rzeczywistości miłych pogawędek przy kawce i koniaku, w czerwcu 1970 r. skrupulatnie denuncjował swoich przyjaciół z antykomunistycznej organizacji "Ruch", w wyniku czego główni oskarżeni w procesie założyciele "Ruchu", skazani zostali na kary siedmiu lat więzienia
- 4 grudnia – kolejna oburzająca prowokacja wymierzona w bohaterskiego prezydenta i jego misję: tajni agenci Rządu Okupacyjnego, w porozumieniu z sabotażystami przeszkolonymi za niemieckie pieniądze przez prorosyjskie lobby oraz we współpracy z perfidnym wykształciuchem Charlesem Francisem Richterem, wywołują silne trzęsienie ziemi z epicentrum zaledwie 300 km od Tokio, w którym przybywa Lech Kaczyński. Po trzęsieniu wszystkie opanowane przez okupantów światowe wrogie media z nieukrywaną satysfakcją donoszą, że Richter spisał się na szóstkę
- 4 grudnia – jeszcze jedna podła prowokacja wrogów narodu: uruchamiając swoimi brudnymi mackami zagraniczne agentury Układu, okupanci przypuszczają wściekły atak na jednego z najwybitniejszych Wolaków, cenionego odnowiciela i posła PiS Karola Karskiego oraz jego kolegę, posła Łukasza Zbonikowskiego, których właściciele hotelu w Limmasol na Cyprze fałszywie oskarżają o zniszczenie po pijanemu dwóch wózków golfowych. Na szczęście ta ohydna prowokacja zostaje natychmiast zdemaskowana przez posła Karskiego, który prezentuje porażające dowody niewinności: "Jak mogliśmy pić, jak byliśmy poza ośrodkiem, a ja jeszcze tego dnia brałem antybiotyki, byłem przeziębiony"
- 5 grudnia – podczas lotu z Tokio do Seulu Lech Kaczyński ze słuszną satysfakcją informuje dziennikarzy, że "czas przeznaczony na audiencję wykorzystał na to, żeby zobaczyć jak wygląda przeciętna tokijska restauracja", co stanowi porażający dowód na to, że wbrew kłamliwym i pełnym nienawiści insynuacjom wrogów narodu, dzięki niedyspozycji Cesarza Akihito, wizyta prezydenta zakończyła się większym sukcesem, niż to pierwotnie planowano
- 5 grudnia – wybitny badacz i odkłamywacz historii oraz powszechnie poważany czołowy autorytet moralny, bohaterski poseł Jacek Kurski, ostatecznie rozwiewa wszelkie wątpliwości kłamliwie mnożone przez wrogów narodu i autorytatywnie potwierdza, że Jarosław Kaczyński był internowany w tym samym czasie, gdy internowany był jego bezpośredni podwładny Lech Kaczyński, w dodatku dokonał niespotykanie trudnej sztuki, gdyż - jako jedyny z tysięcy osób internowanych - mimo internowania nie dał się zamknąć i cały czas z niebywałym bohaterstwem "walczył dla Polski"!:
- 5 grudnia – niesłychana kompromitacja uważanego dotychczas za niestrudzonego bojownika o wolność i prawa człowieka, duchowego i politycznego przywódcy Tybetańczyków, Dalajlamy XIV, który w jednej chwili traci cały swój autorytet i szacunek postępowej części ludzkości, przybywając do Gdańska na obchody 25. rocznicy przyznania Pokojowej Nagrody Nobla największemu zdrajcy w dziejach Wolski, TW "Bolkowi" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa")
- 5 grudnia – w związku z przewidywaną na dzień 06.12.2008 znaczącą kumulacją w Lotto (35 milionów zł w Dużym Lotku), która mogłaby zrekompensować bezczelne cięcia budżetu Kancelarii Prezydenta, haniebnie i mściwie wprowadzone przez reżim Tusku, prezydent zmuszony jest do udania się do hotelu Lotte w Seulu, gdzie przy okazji kupna losu spotyka się z premierem Korei Południowej, Hanem Seung Su
- 5 grudnia – jeszcze jeden spektakularny sukces prezydenta na arenie międzynarodowej: za niesłychanie olbrzymi wkład w budowę ogólnoświatowej koalicji przeciwko imperialnej potędze Rosji, z powodów konspiracyjnych określany jako "wkład we wzmocnienie więzów łączących Polskę z Koreą Południową", Lech Kaczyński otrzymuje tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Studiów Zagranicznych Hankuk w Seulu w dziedzinie nauk politycznych
- 6 grudnia – dziesiątki milionów Wolaków uroczyście obchodzą w Toruniu wielkie święto 17. rocznicy powstania Radia Maryja, które spontanicznie przeradza się w wielką demonstrację poparcia całego Narodu dla Ruchu Oporu i powszechną manifestację stanowczego sprzeciwu patriotów wobec okupantów, narzuconych Wolsce w wyniku zmanipulowanych wyborów 21.10.2007. Obchody zaszczyca cała plejada najwybitniejszych umysłów współczesności i największych autorytetów moralnych, z tak prominentnymi osobistościami, jak Przemysław Edgar Gosiewski, Zbigniew Ziobro, Joachim Brudziński, Jacek Kurski, Antoni Macierewicz, Anna Sobecka, Tadeusz Cymański, Urszula Krupa, Krzysztof Tchórzewski oraz Artur Górski na czele. Uroczystości te zupełnie przyćmiewają szumnie i agresywnie reklamowaną we wrogich mediach, żenującą lokalną antywolską akademię propagandową z okazji 25. rocznicy prowokacyjnego przyznania tak zwanej Nagrody Nobla TW "Bolkowi" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), która kończy się niespotykaną kompromitacją. Pomimo niesłychanie brutalnych nacisków, gróźb i szantaży ze strony okupantów, na te haniebne "uroczystości rocznicowe" przybywa jedynie około tysiąca śmiertelnie zastraszonych i sowicie opłaconych gości, wśród których - obok pełnego garnituru kolaborantów Tymczasowego Rządu Okupacyjnego - prym wiodą trzeciorzędne i zupełnie nic nieznaczące postaci światowej polityki, jak Nicolas Sarkozy, Jose Manuel Baroso, Dalajlama XIV, czy też kilku samozwańczych i marionetkowych premierów małych i podporządkowanych określonym siłom kraików europejskich
- 8 grudnia – wybitny poseł PiS i znany patriota Joachim Brudziński, błyskotliwie obnaża haniebną prowokację wrogich mediów, które bezczelnie i kłamliwie twierdzą, że od wielu miesięcy nie płacił on za wynajem lokali na swoje biura poselskie. W specjalnym oświadczeniu w tej sprawie, pan poseł przedstawia porażające dowody podłej nieuczciwości opanowanych przez okupantów mediów, komunikując między innymi, że "5 grudnia z własnych środków pokrył odsetki karne w wysokości ok. 500 zł"
- 9 grudnia – całkowicie skorumpowany i podporządkowany okupantom tak zwany Sąd Apelacyjny w Krakowie, wbrew niesłychanie porażającym dowodom, bezczelnie podtrzymuje wyrok Sądu Okręgowego, który wcześniej orzekł, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro musi przeprosić byłego kardiochirurga szpitala MSWiA w Warszawie, doktora Mirosława Garlickiego, za słowa: "Już nikt, nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie." Nakazując posłowi Ziobrze opublikowanie przeprosin w TVP, TVN i Polsacie po głównych wydaniach wiadomości, Sąd jednocześnie cynicznie podwyższa kwotę zasądzonego wcześniej zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych Garlińskiego do 30 tys. zł
- 10 grudnia - jedna z najwybitniejszych współczesnych intelektualistek Nelly Rokita, ujawnia ciekawą informację, że prezes-premier Jarosław Kaczyński jest prawdziwym maczem i niekwestionowanym ulubieńcem seniorit, gdyż ma do nich zdolność, a seniority z Ruchu Oporu są o lepsze niż seniority ze środowiska reżimu okupacyjnego, bo są robotne i ambitne:
- "Otóż Jarosław Kaczyński - i to jest jego wielki sukces - jest otoczony w PiS-ie wspaniałymi kobietami. Kobiety jakościowo w Prawie i Sprawiedliwości są o niebo lepsze niż w Platformie, pracowite, ambitne. [...] Tak! To są wyjątkowe kobiety i ta współpraca z kobietami, to jest naprawdę zdolność Jarosława Kaczyńskiego"
- 11 grudnia – szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki brawurowo ujawnia, że nagłośniona przez wrogie media prowokacyjna informacja o rzekomym spotkaniu prezydenta z duchowym przywódcą Tybetu, Dalajlamą XIV, jest bezczelnym kłamstwem wrogów narodu, gdyż "z Dalajlamą spotkał się profesor Lech Kaczyński, a nie prezydent RP"
- 11 grudnia – Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy! - rejsowy samolot, którym Gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku miał lecieć na szczyt Unii Europejskiej do Brukseli ulega awarii, a jego lot zostaje odwołany. Wykazując się swoją legendarną dobrocią, wielkodusznością i niesłychanym humanitaryzmem, prezydent proponuje Tusku podrzucenie do Brukseli swoim rządowym aeroplanem
- 11 grudnia – Kancelaria Prezydenta informuje o kolejnym niesłychanym osiągnięciu prezydenta, który "w godzinach wieczornych uczestniczył w Brukseli w obiedzie roboczym szefów państw i rządów"
- 11 grudnia - wybitny odnowiciel i intelektualista Ruchu Oporu Karol Karski, ujawnia porażającą prawdę, że rzekome zdemolowanie przez niego z posłem Zbonikowskim rzekomych wózków golfowych rzekomo w hotelu Le Meridien w Limmasol, było starannie zaplanowaną i z rozmachem przeprowadzoną prowokacją rosyjską, w którą zaangażowani byli bardzo licznie występujący na Cyprze agenci KGB:
- 11 grudnia - pomimo brutalnych nacisków ze strony funkcjonariuszy reżimu okupacyjnego, którzy w obliczu ogromnej krytyki ze stony społeczeństwa za ich traumatyczne porażki w przygotowaniach do Euro 2012, natarczywie dopominają się laurek i wsparcia z zagranicy, szef UEFA Michel Platini nie daje się zmanipulować i w wypowiedzi dla "Przeglądu Sportowego" jednoznacznie mówi o możliwości katastrofy w przygotowaniach Wolski do organizacji mistrzostw:
- "Tylko katastrofa pozbawi Polskę i Ukrainę organizacji Euro 2012"
- 12 grudnia - spanikowani lawinowo rosnącym zainteresowaniem społeczeństwa unikatowymi zbiorami zgromadzonymi w Muzeum IV RP okupanci, którzy postrzegają tę placówkę jako główny - obok IPN - ośrodek intelektualny myśli PiSjanistycznej, a tym samym uważają ją za najpoważniejsze zagrożenie dla ich haniebnych planów ostatecznego zwojewódczenia Wolski i podporządkowania jej zbrodniczej Unii europejskiej, podejmują haniebną próbę zawłaszczenia śmiałej idei przyświecającej Muzeum i stworzenia konkurencyjnej placówki pod tą samą nazwą, mającej w założeniu być karykaturą prawdziwego Muzeum IV RP i służyć dezinformowaniu obywateli i sianiu zamętu w ich głowach. Plany utworzenia takiego dywersyjnego ośrodka bezczelnie ogłasza znany błazen i nadworny pajac Platformy Obywatelskiej, Janusz Palikot, który jednocześnie cynicznie zapowiada zawłaszczenie z niemałym trudem i olbrzymimi kosztami zgromadzonego inwentarza prawowitego Muzeum IV RP i skonfiskowanie jego kanonicznych i kluczowych eksponatów:
- "I dlatego w szlachetnym geście postanawiam ratować ich złajdaczony honor i niniejszym publicznie ogłaszam, iż chętnie mieszkanie od Zbigniewa Ziobry odkupię, aby mógł jak mężczyzna długi swoje spłacić i odejść bez rozgłosu oraz wstydu dla kolegów. I aby się sprawiedliwości i prawu zadość stała, w mieszkaniu tym stworzę muzeum IV RP"
- 12 grudnia - kolejny gigantyczny skandal w tak zwanym "wymiarze sprawiedliwości": Sąd Apelacyjny w Warszawie rażąco bezprawnie orzeka, że jedno z nielicznych prawdziwie wolskich i patriotycznych mediów, gazeta "Nasz Dziennik", ma przeprosić osławioną wrogą i zwierzęco antywolską stację telewizyjną TVN, za rzekomo "nieprawdziwe i nieusprawiedliwione" zwroty pod jej adresem, choć faktycznie w błyskotliwych i głęboko prawdziwych artykułach patriotycznej gazety, do opisu TVN użyto jedynie oczywiście oczywistych sformułowań, opartych na wielokrotnie i całkowicie jednoznacznie udowodnionych faktach, jak na przykład: "medialne ZOMO", "goebbelsowska propaganda", "medialni terroryści", "metody rodem z epoki stalinizmu", "bandytyzm medialny", "walka z Narodem Polskim" i "TVN łamie prawo"
- 12 grudnia - wybitny autorytet moralny i bojownik Ruchu Oporu Jacek Kurski, ujawnia niespotykanie prosty sposób na wygenerowanie w Narodzie powszechnej i dozgonnej miłości do ogólnonarodowego Ruchu Oporu:
- 13 grudnia – całkowicie skompromitowany licznymi ekscesami poseł Janusz Palikot z PO, usiłuje rozkręcić nielegalne spekulacje nieruchomościami, ogłaszając, że odkupi za bezcen mieszkanie bohaterskiego posła Zbigniewa Ziobry, systematycznie zaszczuwanego przez skorumpowane i całkowicie podporządkowane reżimowi Tusku sądownictwo
- 13 grudnia - wybitny profeta i wielki wieszcz narodowy Adam Bielan, ujawnia Wolakom radosną prawdę bezkontekstową, że po najbliższych wyborach parlamentarnych w Wolsce powstanie monopartyjny rząd Naszej Partii!:
- 13 grudnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński, dla podtrzymania ducha w Narodzie, przypomina Wolakom jak ogromny sukces Ruch Oporu osiągnął w wyborach 2007 roku, i to pomimo haniebnej socjotechniki politycznej, stosowanej przez przestępczy Układ liberalno-medialno-biznesowy, sformowany przez PO i wszelkiej maści łże-elity wywodzące się ze słusznie minionej III RP:
- 15 grudnia – prezydent po raz kolejny udowadnia, że jest wyczulonym na krzywdę ludzką prezydentem wszystkich Wolaków i ogłasza zawetowanie niesłychanie niesprawiedliwej ustawy o emeryturach pomostowych, za pomocą której Tymczasowy Rząd Okupacyjny chciał ukarać Wolaków w odwecie za niespotykanie niskie poparcie społeczne (zaledwie 60 %) dla Platformy Obywatelskiej
- 17 grudnia – wybitny autorytet moralny i czołowy intelektualista Ruchu Oporu, Jacek Kurski, na antenie Wolskiego Radia, bohatersko obnaża ponurą prawdę o rządach okupantów i uświadamia Rodakom, że pora już umierać:
- "No przecież jest tak w Polsce, że jest potworna drożyzna, skandalicznie wzrosły ceny żywności, fatalnie wzrosło oprocentowanie kredytów, a już kredytów hipotecznych nieprawdopodobnie, rosną ceny gazu, rosną ceny prądu, rosną inne wskaźniki cenowe, zabierają pomostówki, upadają stocznie, jest całkowita zapaść dochodowa na wsi, w związku z czym naprawdę jest sytuacja dramatyczna"
- 17 grudnia - z intencją podtrzymania na duchu Narodu umęczonego przedłużjącymi się rządami przestępczego gabinetu liberałów, tym razem jeden z najwybitniejszych myślicieli współczesności Joachim Brudziński (pseudonim konspiracyjny: "Jojo"), przypomina Wolakom faktyczny rozmiar zwycięstwa, jakie odniosło PiS w ewidentnie sfałszowanych wyborach w październiku 2007 roku:
- 17 grudnia - wybitny intelektualista Państwa Podziemnego Joachim Brudziński (pseudonim konspiracyjny: "Jojo"), przekazuje Narodowi bardzo ważną informację, że prezes-premier Jarosław Kaczyński, w najbliższym czasie poddany zostanie operacji plastycznej, która - prawdopodobnie w celach konspiracyjnych i dla uchronienia przed systematycznie organizowanymi przez okupantów zamachami - ma zmienić rysy jego twarzy i upodobnić do Aleksandry Natalli-Świat!:
- 18 grudnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie ujawnia Wolakom, że w relacjach samozwańczego i marionetkowego "premiera" Donalda Tuska z prezydentem Kaczyńskim były momenty:
- "Wie pan, to jest tak, że jeżeli Donald Tusk akurat nie ma trudnego momentu i pijarowcy mu nie doradzają czegoś niedobrego, no to stosunki z prezydentem są dobre. Jeżeli ma zły moment, co mu się chyba dosyć często zdarza, albo też pijarowcy mu coś doradzają, no to wtedy bywa dużo, dużo gorzej. To wszystko"
- 18 grudnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia ciekawą informację, że jego bezpośredni podwładny prezydent Lech Kaczyński, dorabia sobie na boku, broniąc - przy okazji obrony suwerenności Wolski, która nie zajmuje mu zbyt wiele czasu - w wolnych chwilach również suwerenności Irlandii:
- "[...] prezydent, który przysięgał chronić polskiej suwerenności, nie może tego [ traktatu lizbońskiego ] podpisać zanim Irlandczycy się na to nie zgodzą, bo to by oznaczało, że akceptuje sytuację, w której wola jednego państwa w superważnej sprawie może nie mieć charakteru blokującego, czyli państwo straci suwerenność, więc tego zrobić nie może"
- 19 grudnia – w wyniku przestępczego spisku liberalnych okupantów z
postkomunistamilewicowcami, tak zwany Sejm bezczelnie odrzuca niesłychanie słuszne weto prezydenta do ustawy o emeryturach pomostowych, co stanowi bezprzykładny zamach na prawa nabyte obywateli i ewidentny przejaw bezwzględnej wojny, wypowiedzianej przez bogaczy idei solidarnego państwa. Będący w stanie amoku Sejm z rozpędu odrzuca również głęboko słuszne weta Lecha Kaczyńskiego do kompromitującej ustawy o ustroju sądów powszechnych oraz do służącej jedynie rozpowszechnieniu korupcji ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych - 19 grudnia – niespotykana kompromitacja okupantów, którzy swoimi podłymi intrygami usiłują doprowadzić do destabilizacji w odpolitycznionej Telewizji Publicznej: w błyskotliwej odpowiedzi na zmasowany atak PO na niezależność TVP, odpolityczniona do cna w latach 2006 - 2007 Rada Nadzorcza mianuje nowego prezesa TVP, znanego odnowiciela i cenionego byłego łobuza, Piotra Farfała, zaś odpolityczniona do cna w latach 2006 - 2007 Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji potwierdza, że prezesem zarządu TVP pozostaje ceniony odnowiciel Andrzej Urbański. Mistrzowskie wprowadzenie dwóch równoległych zarządów niewątpliwie niesłychanie wzmacnia TVP i utrudnia okupantom jej planowane zinfiltrowanie lub rozbicie, a ponadto genialnie utrwala procesy odpolitycznienia TVP
- 19 grudnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński uświadamia Wolakom jak niebywale uniwersalny jest program ogólnonarodowego Ruchu Oporu, który nie dość, że jest znakomity na czasy prosperity, to w dodatku jest perfekcyjnie antykryzysowy!:
- 20 grudnia - wybitna intelektualistka i oddana bojowniczka Ruchu Oporu Nelly Rokita, ujawnia całą prawdę o prezesie-premierze Jarosławie Kaczyńskim, który - jak się okazuje - jest człowiekiem prawym i z zasadami, a w dodatku miewa wizje, podczas których wydaje mu się, że cała Wolska jest jego domem. W gigantycznym kontraście do świetlanej postaci Ojca Narodu, jest powszechnie znienawidzony marionetkowy "premier" Donald Tusk, który prawdopodobnie nie jest potworem, ale za to jest śmiertelnie zmęczony swym pochodzeniem z ewidentnie patologicznej rodziny, wychowującej dzieci na podwórku!:
- "Dla mnie Jarosław Kaczyński jest symbolem wolnej Polski. On popełnia błędy, ale Jarosław Kaczyński jest człowiekiem prawym. Człowiekiem, który ma zasady życiowe, człowiekiem, który ma wizję Polski, który myśli o tej Polsce jakby o swoim domu. Nie jego interesy, tylko Polska jest na pierwszym miejscu"
- 22 grudnia – Kancelaria Prezydenta informuje o niesłychanym osiągnięciu Lecha Kaczyńskiego, który odebrał wystawiony przez Krajową Izbę Rozliczeniową S.A. certyfikat kwalifikowany podpisu elektronicznego, wraz z kartą kryptograficzną, zwany powszechnie podpisem cyfrowym
- 23 grudnia – pomimo zakazów oraz gróźb represji ze strony okupantów, cały Naród w powadze obchodzi trzecią rocznicę rozpoczęcia urzędowania przez Najlepszego Prezydenta w Dziejach Wolski, legendarnego obrońcy Wolski i Europy przed rosyjskim imperializmem, Lecha Kaczyńskiego
- 29 grudnia – w ramach dalszego otwierania dostępu młodych ludzi do opanowanych przez członków przestępczego Układu korporacji prawniczych, Lech Kaczyński bohatersko wetuje ustawę o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, w której skorumpowana i wysługująca się okupantom większość sejmowa próbowała bezczelnie i całkowicie bezprawnie narzucić prezydentowi, że sędziów powinien on powoływać w terminie miesiąca od dnia przesłania wniosku z Krajowej Rady Sądownictwa
- 30 grudnia - jeden z najwybitniejszych astrologów i wróżbitów na świecie Paweł Therion, przekazuje Narodowi radosną i niespotykanie budującą wiadomość, że u prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego właśnie kończy się okres pokwitania (łac.: pubertas) i już niebawem wejdzie on w okres dojrzałości! Według jednoznacznie optymistycznej natchnionej wizji, ten niesłychanie szybki i właściwy jedynie osobom o nadzwyczajnych przymiotach rozwój prezesa-premiera Kaczyńskiego, niechybnie skutkować będzie pojawieniem się u niego elementów mądrości i zdrowego rozsądku, od dawna oczekiwanych przez wszystkich umęczonych przez okupantów Wolaków:
- "Jarosław Kaczyński wchodzi w okres wielkiej dojrzałości i mądrości, czas refleksji i metodycznego działania, ale też zdrowego rozsądku"
- 31 grudnia - jeden z największych patriotów współczesności i zarazem wybitny bojownik i intelektualista Ruchu Oporu Przemysław Edgar Gosiewski, błyskotliwie definiuje podstawowy atrybut nowoczesnego patriotyzmu, jakim wykazywać się powinni wszyscy prawdziwie patriotyczni Wolacy w obliczu przedłużającej się okupacji IV RP przez znienawidzonych liberałów:
- 1 stycznia - wspaniały początek roku i zarazem wielki sukces ogólnonarodowego Ruchu Oporu oraz wszystkich Prawych Wolaków i prawdziwych patriotów: za swą niezłomną postawę wobec złowrogiej Rosji, a w szczególności za jednoosobowe powstrzymanie podczas brawurowej kampanii gruzińskiej prezydenta, haniebnej agresji rosyjskich siepaczy na to zaprzyjaźnione mocarstwo, Lech Kaczyński uhonorowany zostaje przyznawaną przez miesięcznik "Niezależna Gazeta Polska" doroczną niespotykanie prestiżową nagrodą imienia Świętego Grzegorza I Wielkiego:
- "Są takie momenty w historii Polski, których obraz sam staje się symbolem - prezydent Lech Kaczyński na czele przywódców wolnych państw przybyłych na pomoc Gruzji. 100 tysięcy ludzi na placu patrzących z nadzieją na wolność na naszego przywódcę. Kilkadziesiąt kilometrów dalej stały rosyjskie dywizje, których dowódcy, zdezorientowani akcją polityczną Kaczyńskiego, zatrzymali szturm"
- 2 stycznia - wybitna znawczyni problematyki satanizmu Nelly Rokita, ujawnia niespotykanie twarde dowody na porażający fakt, że osławiony pomagier Donaldu Tusku, a zarazem nadworny błazen Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot, został opętany przez szatana:
- "Klasycznym diabelskim przykładem w PO jest Palikot, który w swojej pierwszej książce przyznaje, że został opętany przez szatana. Raczej wyglądało to na kryzys 40-latka. Żona, dwójka dzieci, dom, pieniądze. Czegóż więcej chcieć? Okazuje się że można mieć większy apetyt. Cały problem zrzucił na szatana, który go kusił i mówił: Zrób coś. I zrobił. Związał się z inną kobietą i zaczął nowe życie"
- 3 stycznia - wybitna bojowniczka Ruchu Oporu Nelly Rokita, ogłasza ogólnowolski casting na
partnerkężonę dla prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, zgłaszając jednocześnie niespotykanie wartościową kandydaturę Jolanty Szczypińskiej, jednej z najbardziej atrakcyjnych panien na wydaniu w Wolsce i Europie, ale też niebywale subtelnie i z wielkim taktem sugerując swoje poważne zainteresowanie Pierwszym Oblubieńcem, który jednak musiałby się wcześniej zadeklarować czy woli rozwódkę, czy też wdowę:- [ gdyby prezes Kaczyński miał kobietę ] "Byłby odporniejszy. Byłoby mu łatwiej. [ posłanka Jolanta Szczypińska ] Byłaby na pewno uroczą żoną.[...] Jarosław Kaczyński bardzo mi imponuje i nie jestem w tym odosobniona. Jest ciepły, ma poczucie humoru i potrafi słuchać. [...] Chciałabym, żeby we mnie był zakochany"
- 5 stycznia – zupełnie nieradzący sobie ze stresem i spanikowany spowodowanym przez imperialistycznych oligarchów z Rosji kryzysem gazowym oraz przerażony wojną w Izraelu, gubernatoru Tusku cichaczem wymyka się wraz z całą rodziną przez Zaleszczyki do Włoch, gdzie za zagrabione podatnikom pieniądze leczy swoje kompleksy, tradycyjnie leniuchując i paradując z nartami na ramieniu po cavaleskich Krupówkach
- 5 stycznia - wybitny minister w Kancelarii Prezydenta i zarazem czołowy intelektualista Ruchu Oporu Michał Kamiński, niespodziewanie przekazuje Narodowi zaskakującą informację, że prezydent Lech Kaczyński gorzej służy Ojczyźnie i zasługuje na mniejszy szacunek, niż jego bezpośredni przełożony, prezes-premier Jarosław Kaczyński:
- 5 stycznia - wybitny intelektualista i bojownik Ruchu Oporu Joachim Brudziński (pseudonim konspiracyjny: "Jojo"), potwierdza swym niekłamanym autorytetem radosną wiadomość o ogłoszeniu castingu na małżonkę dla prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego:
- "Życzyłbym wesela Jarosławowi Kaczyńskiemu. A po cichu liczę na to, że zaprosiłby mnie na wieczór kawalerski"
- 6 stycznia – kolejny wielki dzień dla prawdziwych patriotów i wspaniały triumf prawdy i sprawiedliwości dziejowej: Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk, bohaterscy autorzy wiekopomnego arcydzieła "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", w uznaniu "odwagi, bezkompromisowości i rzetelności badań naukowych", zostają laureatami przyznanej przez "Gazetę Polską" prestiżowej nagrody, która - według niepotwierdzonych informacji - nosi imię Edwarda Graczyka
- 7 stycznia - wybitny autorytet moralny i zarazem nieustraszony bojownik Ruchu Oporu Jacek Kurski, błyskotliwie rozwiewa bezczelnie rozpowszechniane przez okupantów haniebnie kłamliwe pogłoski, jakoby prezes-premier Jarosław Kaczyński rzekomo miał zamiar rzekomo zrezygnować z funkcji dożywotniego prezesa Naszej Partii. Oczywiście oczywistą absurdalność tych pogłosek jednoznacznie potwierdza wspomniany przez Jacka Kurskiego obiektywny fakt, że prezes Kaczyński wciąż jest niebywale sprawny w fundowaniu:
- "Jakiekolwiek dywagacje na temat odejścia Jarosława Kaczyńskiego są pozbawione sensu, ponieważ PiS jest partią ufundowaną na jego autorytecie i pomyśle politycznym oraz charyzmatycznym przywództwie. W związku z tym, jakkolwiek PiS przeżywa trudny moment - jest już 16 miesięcy po wyborach i przewaga Platformy jest cały czas dosyć miażdżąca - to jednak wizja PiS bez Kaczyńskiego jest wizją zupełnego upadku PiS"
- 8 stycznia - czołowy intelektualista i zarazem - jak się okazuje - wybitny specjalista w zakresie bihawioralnej neurologii stosowanej Zbigniew Wassermann, prezentuje wyniki swych najnowszych badań naukowych, które jednoznacznie wskazują, że prezes-premier Jarosław Kaczyński jest jednym wielkim mózgiem, i to w dodatku intelektualnym, co faktycznie oznacza, że cały zbudowany jest wyłącznie z szarych komórek. To bardzo ważkie odkrycie znakomicie rozwija i nadaje nowy, głębszy sens, szeroko znanemu z literatury medycznej pojęciu odczynu Wassermanna:
- "Tak naprawdę Jarosław Kaczyński to mózg intelektualny, człowiek który ma koncepcję partii prawicowej opartej na standartach partii konserwatywnej, która jednak nie zapomina o zasadzie solidaryzmu"
- 8 stycznia - dla podtrzymania na duchu Wolaków, załamanych przedłużającymi się przestępczymi rządami liberałów, prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie uzupełnia doniesienie Zbigniewa Wassermanna w zakresie nauk neurologicznych, przekazując Narodowi radosny komunikat z dziedziny nauk historycznych, w którym informuje, że jest już postacią historyczną:
- 8 stycznia - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia Narodowi straszliwą prawdę bezkontekstową, że w Wolsce mamy do czynienia z niespotykaną nigdy w żadnym innym kroju demokratycznym, absolutnie kuriozalną sytuacją, że media popierają sformowany w efekcie demokratycznych wyborów rząd, a bezczelnie nie popierają opozycji!:
- "Rząd jest bardzo intensywnie popierany przez media, opozycja – co zdarza się po raz pierwszy w demokratycznej Polsce – jest tak niesłychanie intensywnie zwalczana: począwszy od kabaretów a skończywszy na poważnych gazetach, nie pomijając skądinąd także i prokuratury, co przypomina już zupełnie inne czasy i to ma swoje skutki, chociaż sądzę, że to są skutki jednak ograniczone w czasie"
- 10 stycznia – pomimo głęboko słusznego dramatycznego ostrzeżenia ze strony bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który na łamach "Gazety Wyborczej" uświadamia Wolakom starannie ukrywaną przez reżim okupacyjny prawdę, że Ruskie tylko czekają by zaatakować Wolskę (i to z bliskiej odległości!), marionetkowy gubernatoru Tusku nie tylko tchórzliwie nie atakuje prewencyjnie Rosji, ale również nie wprowadza pilnej mobilizacji armii, a nawet nie ogłasza podwyższonego stanu gotowości bojowej jednostek i gotowości obronnej kroju:
- 10 stycznia - ku pokrzepieniu serc Wolaków stłamszonych pod brudnym butem liberalnych okupantów, prezydent Lech Kaczyński przypomina największy sukces IV RP, jakim było wynegocjowanie przez niego niespotykanie korzystnego dla Wolski Traktatu Lizbońskiego, wyrażając przy okazji subtelne rozczarowanie czarną niewdzięcznością Narodu, który jego osobistego sukcesu nie docenił w sposób właściwy:
- "Traktat lizboński uważam za sukces na skalę możliwą do osiągnięcia. Osiągnęliśmy wszystkie cele poza pierwiastkowym systemem liczenia głosów. Moi partnerzy do dziś mówią, że szczyt w Brukseli z czerwca był polskim sukcesem, ale w Polsce nie potraktowano mnie jako zwycięzcy"
- 10 stycznia - nieustraszony bojownik Ruchu Oporu Jacek Kurski, oficjalnie ujawnia Narodowi niespotykanie poruszającą informację, że prezes-premier Jarosław Kaczyński posiada nadprzyrodzoną wprost zdolność do wybaczania!:
- "Jarosław Kaczyński ma nieprawdopodobną zdolność wybaczania, czym niejednokrotnie zaskakiwał"
- 15 stycznia - w efekcie przeprowadzonych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego kolejnych działań dostosowujących perfekcyjnie odpolitycznioną Radę Bezpieczeństwa Narodowego do ogromu wewnętrznych i zewnętrznych zagrożeń dla Wolski, w jej składzie pozostają jedynie Jarosław Kaczyński, Anna Fotyga i Aleksander Szczygło. W wyniku tych niespotykanie przemyślanych i przepełnionych gorącym patriotyzmem ruchów kadrowych prezydenta Kaczyńskiego, bezpieczeństwo Wolski gwałtownie wzrasta, gdyż skład RBN konsekwentnie ewoluuje w kierunku absolutnej doskonałości, która zostanie niewątpliwie osiągnięta w momencie, gdy jedynym jej członkiem zostanie bezpośredni przełożony prezydenta Lecha Kaczyńskiego - prezes-premier Jarosław Kaczyński
- 18 stycznia - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo obnaża haniebne kłamstwa wrogów narodu, że rzekomo nie posługuje się Internetem i prezentuje nadzwyczajne kompetencje w dziedzinie informatyki, ogłaszając swój wyprzedzający epokę wynalazek rewolucyjnej biocybernetycznej przeglądarki zasobów internetowych, która sama generuje raporty!:
- "Lubię Internet, bo uwielbiam zbierać i porównywać informacje. Mam w biurze pracownika, który przygotowuje mi różne zestawienia"
- 21 stycznia – nie bacząc na podejmowane przez Donalda Tuska i jego funkcjonariuszy rozpaczliwe próby obrony, bezkompromisowy prezydent odważnie podpisuje postanowienie o odwołaniu okupacyjnego Komisarza do spraw Ochrony Przestępców, Zbigniewa Ćwiąkalskiego, którego bezpośrednie związki ze sprawą porwania i śmierci Bogdana Olewnika oraz ewidentny współudział w trzech morderstwach świadków w tej sprawie, są niesłychanie oczywiście oczywiste
- 23 stycznia – pomimo "bezprecedensowego sprzeciwu całego środowiska sędziowskiego oraz jego najwyższych autorytetów", zastraszony i zmanipulowany przez okupantów Sejm, bezczelnie uchyla weto prezydenta do ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury
- 23 stycznia – skandaliczna nominacja w Rządzie Okupacyjnym: na stanowisko Komisarza do spraw Ochrony Przestępców powołany zostaje zupełnie niekompetentny Andrzej Czuma, który nie zdołał nawet ukończyć zasadniczej szkoły rolniczej, a ponadto ma za sobą więzienną przeszłość i bliskie powiązania ze znanym tajnym współpracownikiem i donosicielem SB, Stefanem Niesiołowskim, zamieszanym dodatkowo w torturowanie przez gestapo 13-letnich dziewczynek
- 24 stycznia - prezes-premier Jarosław Kaczyński potwierdza swe legendarne, wysoce intelektualne i subtelnie wyrafinowane poczucie humoru, ujawniając niespotykanie błyskotliwą puentę ogłoszonego przez niego jeszcze przed 21.10.2007 roku kultowego już genialnego dowcipu o mandatach:
- 25 stycznia - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo ujawnia, że w Sejmie głosował za ustawą o emeryturach pomostowych, prezentując tym samym porażający dowód na haniebne oszustwo dokonane przez reżim okupacyjny, którego kolaboranci bezczelnie sfałszowali stenogram z 28. posiedzenia Sejmu w dniu 06.11.2008, umieszczając w nim w sposób oczywiście oczywisty kłamliwą informację, że Jarosław Kaczyński rzekomo głosował przeciw
- 26 stycznia - były premier drugiego w dziejach Wolski prawdziwie wolskiego i patriotycznego rządu (po gabinecie Jana Olszewskiego rzecz jasna) - Kazimierz Marcinkiewicz, ujawnia cały ogrom swojego niebywałego oddania sprawom ratowania umęczonej Ojczyzny i naprawy opanowanego przez siły zła świata, którym zmuszony był poświęcić nawet swoje życie osobiste i szczęście rodzinne!:
- "Wpłynęła na nią [ decyzję o rozstaniu z żoną ] chęć uporządkowania życia prywatnego. Wiele lat temu wyjechałem z Gorzowa, pracowałem najpierw w Warszawie, potem w Londynie. Zacząłem żyć w zupełnie innym świecie, do którego moja rodzina dołączyć nigdy nie chciała, nawet wówczas, gdy byłem premierem, czy gdy w Londynie wynająłem duży, rodzinny dom. Pytałem nie tylko siebie: dlaczego? Dlaczego muszę być sam? To prawda, że uciekałem w pracoholizm, byłem pochłonięty zmienianiem Polski, świata. W naturalny sposób zaczęliśmy się od siebie oddalać. Rodzina domagała się, bym rzucił to wszystko i wrócił do Gorzowa. Nie potrafiłem! [...] Dokonałem wyboru osoby, człowieka, jej charakteru, osobowości, poglądów, upodobań, a nie wieku. Moja decyzja była i jest stricte osobista, nielicząca na aplauz bądź krytykę. A nawet jeśli wrócę do polityki, to liczę na akceptację mojej osoby, moich poglądów i kompetencji i przygotowania do podejmowania nawet najtrudniejszych decyzji"
- 27 stycznia – nawiązując do wcześniejszych sukcesów w wyznaczaniu obowiązujących standardów dotyczących obuwia, w specjalnym wideoklipie poświęconym najnowszym trendom patriotycznej mody męskiej a'la IV RP, Jarosław Kaczyński w towarzystwie trzech wolskich topmodelek - Joan, Grace i Natalie - prezentuje prototyp nienagannie skrojonego i uszytego na miarę garnituru męskiego (rozmiar S, w pasie XXL)
- 28 stycznia – sterowane przez okupantów wrogie media, na zlecenie Rządu Okupacyjnego z nieukrywaną satysfakcją podają kłamliwą informację, że wiertacze prowadzący na zlecenie Ojca Rydzyka odwierty geotermalne w Toruniu, po osiągnięciu głębokości odwiertu 2920 m, nie natrafili na oczekiwane złoża wody o temperaturze ponad 80 oC, a znaleźli jedynie "ciepłą i wilgotną skałę o temperaturze 82 – 83 oC", z której wody rzekomo pozyskać się nie da. Doniesienie to jest w sposób oczywiście oczywisty bezczelnie zmanipulowane, gdyż dla każdego logicznie myślącego człowieka jasne jest, że "skała o temperaturze 82 – 83 oC" nie jest skałą ciepłą lecz gorącą, a nawet bardzo gorącą, a ponadto oczywiście oczywisty jest fakt, że z każdej substancji wilgotnej wodę można pozyskać - na przykład przez wyżęcie lub odwirowanie
- 29 stycznia – kolejny wielki dzień dla Ruchu Oporu oraz wszystkich prawdziwych patriotów: w uznaniu niespotykanie bohaterskiej "działalności niepodległościowej w latach 1945 - 1954", Lech Kaczyński odznaczony zostaje Krzyżem Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". Oprócz oczywistego waloru uhonorowania prawdziwego bohaterstwa prezydenta już w okresie życia płodowego i niemowlęctwa, odznaczenie stanowi również niespotykanie istotny krok na drodze wdrażania jedynie słusznej polityki historycznej oraz ważny element odkłamywania cynicznie i bezczelnie fałszowanej przez okupantów i ich popleczników historii Wolski
- 29 – stycznia pierwsze efekty nominacji Andrzeja Czumy na stanowisko Komisarza do spraw Ochrony Przestępców: skorumpowany przez okupantów i zinfiltrowany przez agentów określonych sił Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe, pomimo porażających dowodów winy, pod kłamliwym pretekstem, że nie ma obawy o matactwo, bezczelnie nie wyraża zgody na aresztowanie prezydenta Sopotu, Jacka Karnowskiego, oskarżonego o korupcję
Wielka ofensywa patriotycznego Ruchu Oporu pod przewodnictwem Ojca Narodu
- 30 stycznia - wybitny bojownik Ruchu Oporu i zarazem niebywale błyskotliwy sekretarz samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego Jan Dziedziczak, informuje społeczeństwo, że wśród rozlicznych zalet Ojca Narodu występuje również skrzętnie dotychczas skrywane przez wrogów narodu wyrafinowane i subtelne poczucie humoru, ale też potwierdza powszechnie znany i doceniany nawet przez wrogów fakt, że vis comica Jarosława Kaczyńskiego porównywalna jest do największych dokonań legendarnej grupy Monty Python:
- 31 stycznia – Wolacy mają okazję być świadkami jednego z najważniejszych wydarzeń w dziejach Wolski - pomimo nagonki medialnej i gróźb krwawych represji oraz sabotowania obrad przez terrorystów z PO przebranych za delegatki, w Krakowie rozpoczyna się II Kongres Ruchu Oporu
- 31 stycznia - wybitna myślicielka i bojowniczka Państwa Podziemnego Jolanta Szczypińska, oficjalnie potwierdza zaobserwowany już wcześniej przez lud pracujący miast i wsi fakt, że Ruchu Oporu systematycznie i niesłychanie konsekwentnie wprowadza zupełnie nowe standardy przepraszania:
- 1 lutego – prezes-premier Jarosław Kaczyński wygłasza na Kongresie Ruchu Oporu najważniejsze w dziejach Wolski płomienne i błyskotliwe przemówienie, zawierające manifest programowy bohaterskiego Ruchu Oporu, w którym przekazuje Rodakom ważką wiadomość, że lepiej być młodym, zdrowym i bogatym, niż starym, chorym i biednym
- 1 lutego - profesor Zbigniew Religa przekazuje Wolakom radosną informację, że wyniki przeprowadzonych przez niego badań wydolnościowych prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego jednoznacznie wskazują, że Ojciec Narodu jest w perfekcyjnej kondycji, co faktycznie gwarantuje zwycięstwo Ruchu Oporu we wszystkich przyszłych wyborach w Wolsce:
- "Pod przywództwem w pełni przygotowanego do polityki i charyzmatycznego Jarosława Kaczyńskiego PiS odniesie wielki sukces"
- 1 lutego - prezes-premier Jarosław Kaczyński, na własnym przykładzie błyskotliwie wyjaśnia Narodowi na czym polega PiSjanistyczna interpretacja pojęć "nowoczesne państwo, nowoczesna gospodarka i nowoczesny naród":
- 1 lutego - prezes-premier Jarosław Kaczyński, potwierdzając swoje niebywale liczne talenty oraz niespotykaną wprost wszechstronność, prezentuje swoje szerokie zainteresowania sportowe i ujawnia, że w młodości nie odnosił wielkich sukcesów sportowych z powodu knowań dużo większych od niego chłopaków, które z całą pewnością w literaturze historiograficznej określone zostaną niebawem jako "spisek dryblasów":
- "W młodości bardzo interesowałem się lekkoatletyką, grałem też w piłkę ręczną. Był to jeden z obowiązkowych elementów zajęć wychowania fizycznego. Niestety, z uwagi na wzrost nie odnosiłem wielkich sukcesów. Moi koledzy mieli po 1,80 m i byli znacznie lepsi. Natomiast mój brat, pomimo podobnych warunków fizycznych był bardzo dobrym bramkarzem"
- 3 lutego – bezprecedensowa inicjatywa prezesa-premiera Kaczyńskiego: widząc porażającą niekompetencję i zupełną bezradność Tymczasowego Rządu Okupacyjnego wobec kryzysu gospodarczego, w który liberałowie z PO wpędzili Wolskę po zaledwie roku sprawowania władzy i kierując się charakterystycznym dla niego głębokim patriotyzmem i troską o los Wolski i Wolaków, Ojciec Narodu pokonuje uzasadnione obrzydzenie i w specjalnym liście do Donaldu Tusku deklaruje bezwarunkową gotowość do spotkania w sprawie przeciwdziałania narastającemu kryzysowi gospodarczemu i złagodzenia jego skutków, gdyż "w tej sprawie rozmawiać można, rozmawiać warto i rozmawiać trzeba"
- 4 lutego – natychmiast realizując w praktyce zapowiedzianą politykę "pokoju i współdziałania", Ojciec Narodu uświadamia Rodakom, że "widzi bowiem niezdolność rządu do przeciwstawienia się kryzysowi", a także przekazuje "oczywistą dla każdego jako tako wyrobionego szeregowego posła" informację, że rzekomo zaoszczędzone w budżecie 19,7 mld zł Donaldu Tusku faktycznie zostało "zamiecione pod dywan"
- 5 lutego - w obliczu coraz bardziej zuchwałych ataków i prowokacji w stosunku do bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, bohaterscy pracownicy Kancelarii Prezydenta błyskotliwie wprowadzają nowoczesne standardy ubioru dla osób odwiedzających Kancelarię, ponieważ gość w garniturze jest w sposób oczywiście oczywisty mniej awanturujący się:
- "Tu jest Pałac Prezydencki i tu obowiązują specjalne stroje [...] następnym razem proszę założyć garnitury" - pracownica Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej (numer legitymacji 437)
- 6 lutego – cały Naród w powadze i skupieniu obchodzi smutną 20. rocznicę rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu, największego - obok Targowicy - aktu zdrady narodowej w dziejach Wolski, podczas którego sterowane przez KGB samozwańcze łże-elity "Solidarności" z TW "Bolkiem" na czele, powołały w porozumieniu z komunistami tajny Układ i zakonspirowaną szarą sieć, gwarantując jednocześnie komunistycznym zbrodniarzom bezkarność i zachowanie wpływów aż do jesieni 2005 roku
- 9 lutego – kierowane przez nowego "ministra" Andrzeja Czumę, skorumpowane i opanowane przez agenturę oraz w pełni świadome swej bezkarności tak zwane "organa sprawiedliwości", bezczelnie przystępują do realizacji swej tajnej misji w imieniu okupantów:
- gdański Sąd Okręgowy podejmuje skandaliczną decyzję o nieprzychyleniu się do zażalenia prokuratury i utrzymaniu w mocy decyzji Sądu Rejonowego, że skorumpowany do cna prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie trafi do aresztu, gdyż z jego strony rzekomo nie ma obawy matactwa
- Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie oddala zażalenie Kancelarii Prezydenta RP na decyzję Prokuratury Okręgowej w Warszawie o umorzeniu śledztwa w sprawie ewidentnej obrazy majestatu prezydenta, poprzez nazwanie go przez posła Palikota chamem
- 10 lutego – niespotykana w dziejach cywilizowanego świata skandaliczna prowokacja niemieckich służb specjalnych wymierzona w IV RP: na lotnisku w Monachium mąż wielkiej patriotki i wybitnej intelektualistki nurtu niepodległościowego Nelly Rokity, najprawdopodobniej na zlecenie Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, zostaje zakuty w kajdany i brutalnie usunięty z pokładu samolotu Lufthansy pod kłamliwym pretekstem rzekomego wywołania awantury, gdy bezczelna stjułardessa nie pozwoliła mu pozostawić płaszczy i kapeluszy na siedzeniu i umieściła je bez niewątpliwie należnego im szacunku w zwykłym schowku podsufitowym:
- 10 lutego - dzięki bohaterstwu wybitnego myśliciela Ruchu Oporu Maksa Kraczkowskiego, na światło dzienne wychodzi niespotykanie porażająca informacja, że okupanci cynicznie obniżają deficyt budżetowy w celu pogłębienia wywołanego przez siebie katastrofalnego dla Wolski kryzysu gospodarczego!:
- 12 lutego – prezes-premier Kaczyński na konferencji prasowej błyskotliwie obnaża smutny fakt, że obecni na pokładzie samolotu Lufthansy Wolacy, nie zareagowali na wezwanie bohaterskiego męża wybitnej posłanki PiS Nelly Rokity i zamiast obezwładnić siepaczy z niemieckiego Sonderkomando, opanować samolot i bezpiecznie dostarczyć Państwa Rokitów do Krakowa, pozwolili uzbrojonym po brudne zęby niemieckim żołdakom na bezprawne brutalne wyprowadzenie Jana Marii Rokity z samolotu. Choć Ojciec Narodu nie mówi tego wprost, to jednak dla wszystkich, szczególnie w kontekście precyzyjnych wyjaśnień złożonych przez bohaterskiego męża posłanki Rokity, oczywiście oczywiste jest, że za hańbiący dla całego Narodu zanik elementarnego poczucia godności i dumy narodowej, honoru Wolaka oraz patriotyzmu w obliczu zagrożenia zewnętrznego, jak również haniebnie pogardliwy stosunek Niemców do Wolaków, odpowiedzialność niewątpliwie ponosi Tymczasowy Rząd Okupacyjny, który konsekwentnie realizuje systematyczną politykę całkowitego zwojewódczenia Wolski, prowadzącą do ostatecznego wymazania Jej z mapy świata:
- 13 lutego – minister z Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński przekazuje dziennikarzom sensacyjną wiadomość, że Lech Kaczyński jest "pracujący i pracowity"
- 19 lutego – Komisarz ds. Demontażu Wojska Wolskiego Bogdan Klich, pod pretekstem "historycznego porozumienia o współpracy polskich i amerykańskich sił specjalnych", doprowadza do zdradzieckiego oddania polskich jednostek pod komendę Amerykanów jako mięso armatnie w Afganistanie, z jednoczesnym zobowiązaniem do kupowania od armii USA po paskarskich cenach i używania przez nasze wojsko dawno zezłomowanego sprzętu
- 19 lutego – Komisarz ds. Demontażu Wojska Wolskiego Bogdan Klich, pod pretekstem "historycznego porozumienia o współpracy polskich i amerykańskich sił specjalnych", doprowadza do zdradzieckiego oddania polskich jednostek pod komendę Amerykanów jako mięso armatnie w Afganistanie, z jednoczesnym zobowiązaniem do kupowania od armii USA po paskarskich cenach i używania przez nasze wojsko dawno zezłomowanego sprzętu
- 19 lutego – w ramach zadeklarowanej woli współpracy z Rządem Okupacyjnym, Ojciec Narodu na czele grupy posłów Ruchu Oporu, bohatersko bojkotuje sejmową debatę na temat kryzysu. Jak się okazało, pociągnięcie Ojca Narodu było jak zwykle niespotykanie genialne, gdyż poza standardowym liberalnym bełkotem, Donaldu Tusku jedynie wściekle atakował Lecha Kaczyńskiego, beczelnie i kłamliwie oznajmiając, że ludzie prezydenta wbili mu nóż w plecy, choć na plecach Tusku nie było najdrobniejszych nawet śladów krwi, a garnitur nawet nie był przecięty
- 19 lutego – konsekwentnie realizując politykę współpracy, prezes-premier Jarosław Kaczyński zwołuje konferencję prasową, podczas której, w ciągu dwóch zaledwie minut, udaje mu się przekonać do siebie wszystkich oponentów. Szczególne wrażenie na dziennikarzach robi jego wspaniała deklaracja, że Partia chętnie będzie współpracować w sprawie walki z kryzysem, ale wyłącznie pod warunkiem zastosowania jedynie i niesłychanie głęboko słusznej recepty PiSowskiej*20 lutego – na jaw wychodzi, że podczas debaty na temat kryzysu, siepacze reżimu okupacyjnego z pomocą klimatyzacji w sali sejmowej, zamierzali przeprowadzić haniebny zamach na Przywódcę Ruchu Oporu. Dzięki upublicznieniu przez Ruch Oporu tej porażającej informacji, cały Naród ma okazję naocznie przekonać się o niesłychanym geniuszu i niespotykanej intuicji prezesa-premiera, który zdołał uniknąć zamachu, przezornie opuszczając salę sejmową przed debatą
- 20 lutego – bohaterski bojownik Ruchu Oporu, poseł Bogusław Kowalski ujawnia porażające dowody, że znany odszczepieniec i wróg narodu, Kazimierz Marcinkiewicz, spekulując na olbrzymią skalę wolską złotówką, spowodował gwałtowne załamanie jej kursu z zamiarem doprowadzenia Wolski do bankructwa i utraty suwerenności
- 21 lutego - prezydent Słowacji Ivan Gašparovič, demonstrując swoje uznanie i podziw dla przemian zachodzących w Wolsce pod kierownictwem
braci KaczyńskichZjawiska biologicznego, odznacza prezydenta Lecha Kaczyńskiego Podwójnym Białym Krzyżem, co jednoznacznie potwierdza doskonałe rozeznanie prezydenta Ivana Gašparoviča w wolskich realiach, dzięki któremu z rozmysłem przyznaje on Lechowi Kaczyńskiemu Krzyż Podwójny, z oczywiście oczywistą intencją przekazania przez prezydenta jednego, bardziej okazałego rzecz jasna egzemplarza, jego bezpośredniemu przełożonemu - prezesowi-premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu
- 22 lutego - jeden z najwybitniejszych na świecie uczonych, prof. dr hab. inż. Ryszard Kozłowski, dyrektor naukowy Polskiego Laboratorium Radykalnych Technologii, błyskotliwie demaskuje niecne zakusy bezczelnych mutantów - kolejnej po Żydach, masonach,
postkomunistachlewicowcach średnio starszego pokolenia i liberałach grupy zagrażającej nie tylko ojcom redemptorystom, ale i całej Wolsce!:- "Nie mogłem inaczej przywitać państwa jak pozdrowieniem ojców redemptorystów, którzy tylko dlatego, że głoszą prawdę są tak bez przerwy atakowani przez różnego rodzaju współczesne mutanty masonów, postkomunistów czy liberałów"
- 23 lutego – bohaterscy bojownicy Ruchu Oporu otwierają oszczy obywateli i demaskują kłamstwa okupantów, samozwańczo uzurpujących sobie prawo do rządzenia:
- Jarosław Kaczyński błyskotliwie zauważa, że Donald Tusk nie zaleca się do niego, gdyż jest niedostatecznie oświetlony i powinno się wobec niego zastosować iluminację
- Jarosław Kaczyński ujawnia, że dla dobra Ojczyzny jest gotów zrezygnować z funkcji premiera
- Jarosław Kaczyński na nowego premiera chętnie powołałby kobietę
- jeżeli Jarosław Kaczyński na premiera wyznaczy posłankę Grażynę Gęsicką, to poseł Zbigniew Wassermann gotów jest poświęcić się dla Ojczyzny i zostać ministrem w jej rządzie
- 23 lutego - wybitny intelektualista Ruchu Oporu, a zarazem czołowy perfekcyjnie niezależny politolog Marek Migalski, ujawnia, że najnowszym konikiem prezesa-premiera Jarosław Kaczyński jest sadownictwo, w którym osiągnął on tak niebywałe mistrzostwo, że pomimo trwającej srogiej zimy, już rozpoczął niespotykanie obfite zbiory:
- "Jarosław Kaczyński stanął pod jabłonią Platformy, rozłożył koc i delikatnie potrząsa całym drzewem, licząc na spadające owoce. W końcu się ich doczeka"
- 24 lutego – wybitny patriota i nieustraszony bojownik Ruchu Oporu, jeden z najtęższych umysłów współczesności, Joachim Brudziński, nie zważając na groźby represji ze strony okupantów, błyskotliwie formułuje oczywiście oczywistą i naturalną dla wszystkich Wolaków myśl, że po zakończeniu drugiej kadencji Lecha Kaczyńskiego, prezydenturę w Wolsce obejmie jego bezpośredni przełożony, prezes-premier Jarosław Kaczyński. W uzupełnieniu radosnej informacji posła Brudzińskiego, była minister sportu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego i w Kancelarii Prezydenta, posłanka PiS, Elżbieta Jakubiak przekazuje Narodowi równie oczywistą i radosną prawdę, że "takiego kandydata w najnowszej historii Polski jeszcze nie było":
- "Gdyby koniunktura polityczna na to pozwoliła i Jarosław Kaczyński po kolejnej kadencji Lecha Kaczyńskiego był na przykład prezydentem Rzeczpospolitej, to oczywiście tak - wyobrażam to sobie"
- 25 lutego – niespotykanie bohaterski akt szaleńczej odwagi prezydenta, któremu w części otwartej rozpoczynającego się w Kancelarii Prezydenta szczytu poświęconego dialogowi społecznemu w sprawie kryzysu, udaje się nie dopuścić do głosu wyobrażającego sobie bezczelnie, że dialog polega na wypowiadaniu się przez więcej niż jednego mówcę Gubernatoru Tusku, dzięki czemu zapobiega wygłoszeniu przez samozwańczego "premiera" kolejnych kłamliwych deklaracji o chęci współpracy z prezydentem w sprawie walki z kryzysem oraz uniemożliwia mu wściekłe ataki i bulgocące nienawiścią manipulacje
- 26 lutego – opanowane przez okupantów wrogie media w charakterystycznym tonie entuzjastycznego zachwytu, nagłaśniają informację, że Donaldu Tusku został dziadkiem. Dzięki temu całe społeczeństwo ma okazję dowodnie przekonać się o niesłychanej intuicji i niespotykanej dalekowzroczności prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który już w dniu 04.11.2002 wygłosił prorocze słowa: "Spieprzaj dziadu"
- 26 lutego - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia Wolakom swoje nowe, sympatyczne, a zarazem bardzo pouczające oraz rozwijające zmysły i intelekt hobby (wol.: konik), jakim jest liczenie światełek widocznych na ziemi podczas lotu samolotem:
- 26 lutego - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, uświadamia Wolakom, że sprawowanie przez niego zaszczytnego urzędu prezydenta IV RP jest faktycznie prawdziwym prezentem dla Narodu:
- "Jednym z głównych celów mojej prezentury było zawsze umacnianie pozycji Polski w świecie"
- 27 lutego – kolejna zdradziecka akcja Rządu Okupacyjnego i jednocześnie porażająco żenująca porażka prowadzonej na kolanach polityki zagranicznej - wystrojonemu jak cieć w Boże Ciało Donaldu Tusku udaje się wprosić na "uroczystą" kolację, którą rzekomo z okazji dnia Świętego Macieja, wydała jego oficer prowadzący z ramienia BND, Angela Merkel
- 27 lutego - w ramach popularnonaukowej pogadanki wygłoszonej dla mieszkańców Zambrowa, prezydent Lech Kaczyński prezentuje krótki, choć niespotykanie interesujący fragment imponującej genealogii
braci KaczyńskichZjawiska biologicznego: - 28 lutego – niespotykany sukces patriotycznej opozycji - Przywódca Ruchu Oporu zakłada sobie konto w (wolskim oczywiście) banku, dzięki któremu - w krótkich przerwach pomiędzy "oglądaniem filmików, pornografii i pociąganiem z butelki z piwem" - może dyskretnie i w tajemnicy przed stale inwigilującymi go agentami reżimu okupacyjnego dokonywać patriotycznych zakupów przez Internet
- 1 marca – jak było do przewidzenia, pod nieobecność Lecha Kaczyńskiego, któremu podjudzony i przekupiony przez Donaldu Tusku premieru Topolanku bezczelnie odmówił dostawienia krzesełka, nieformalny szczyt Unii Europejskiej w Brukseli kończy się spektakularną klęską Tymczasowego Rządu Tusku, gdyż przywódcy wszystkich krajów Unii jednomyślnie wzywają do solidarności w obliczu kryzysu. Dla samozwańczego premieru Tusku szczególnie bolesna okazuje się zdecydowana opinia uczestników szczytu, że w czasach kryzysu ważna jest troska o zdrowe finanse i nie zwiększanie zadłużenia, która w istocie jest miażdżącym potępieniem dla jego szaleńczego pomysłu na niepowiększanie deficytu budżetowego
- 2 marca - prezes-premier Jarosław Kaczyński całym swym niespotykanym autorytetem jednoznacznie potwierdza, że nieformalny szczyt Unii Europejskiej poświęcony kryzysowi gospodarczemu, na którym zalecono niezwiększanie deficytów budżetowych państw członkowskich, zakończył się traumatyczną porażką Donalda Tuska, który tyleż bezczelnie, co uporczywie nie chciał powiększyć deficytu Wolski
- 3 marca – bohaterski rzecznik Ruchu Oporu Adam Bielan, ujawnia skandaliczne i oburzające praktyki tymczasowo zawłaszczonej przez wrogów narodu Telewizji Polskiej, przekazując społeczeństwu porażającą informację, że ""Wiadomości" jako jedyny program informacyjny przemilczały sobotnie wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na radzie politycznej PiS"
- 3 marca – dzięki kolejnemu aktowi niewiarygodnego bohaterstwa Adama Bielana na jaw wychodzi porażająca informacja, że korzystając z nieobecności na szczycie w Brukseli prezydenta Kaczyńskiego, zawistny Donaldu Tusku lekką rączką odrzucił 60 miliardów euro, które Wolsce chciała podarować Unia Europejska w podziękowaniu za niespotykanie olbrzymi wkład, jaki w rozwój integracji europejskiej wnieśli i nieustannie wnoszą
Bracia KaczyńscyZjawisko biologiczne - 4 marca – kolejna z niezliczonej serii spektakularnych porażek Rządu Donaldu Tusku, który bezmyślną i rzekomo zakończoną wielkim sukcesem akcją swego pachołka, Volksdeutscha Władysława Bartoszewskiego, doprowadza do dobrowolnego wycofania się Eriki Steinbach z kandydowania do władz przyszłego centrum poświęconego powojennym wysiedleniom. Skandaliczne i wiernopoddańcze działania "doradcy" premiera do spraw niemieckich powodują, że światowe media donoszą o wielkim uznaniu dla pani Steinbach oraz ośmielają się twierdzić, że decyzją tą pokazała ona swoją wielkość oraz polityczną przezorność
- 4 marca - w ramach haniebnej eskalacji brutalnych represji wobec najlepszych synów Narodu, wysługujący się okupantom i skorumpowany Sąd Okręgowy w Warszawie, wbrew porażającym dowodom i niebywale bezprawnie orzeka, że bohaterski bojownik Ruchu Oporu, pogromca wszelkiej maści agentów i szpionów Antoni Macierewicz, ma przeprosić wrogą telewizję TVN za rzekomo nieprawdziwe słowa, że "z państwowej kasy dobrowolnie finansuje się TVN", które padły w jego wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", udzielonym w 2008 roku
- 5 marca – bohaterska decyzja Lecha Kaczyńskiego: prezydent skarży do Trybunału Kostytucyjnego niesłychanie szkodliwą dla Wolski nowelizację ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego, w której okupanci bezczelnie przemycili zapisy dopuszczające wybory dwudniowe oraz - co gorsza - zezwalające na głosowanie przez pełnomocnika. Nie podpisując ustawy, Lech Kaczyński wziął pod uwagę zademonstrowaną w wyborach 21.10.2007 rażącą niedojrzałość Wolaków, powodującą utratę zaufania prezydenta do społeczeństwa, które bez wątpienia ponownie dałoby się zmanipulować, biorąc jeszcze liczniejszy udział w wyborach jako typowy naskórkowy elektorat i lekkomyślnie szastając na prawo i lewo pełnomocnictwami, przez rozdawanie ich agentom reżimu okupacyjnego Donaldu Tusku przebranym za pełnomocników
- 6 marca – niesłychanie niespotykany bezprecedensowy sukces Ruchu Oporu: zdawszy sobie wreszcie sprawę z porażającej niekompetencji kadr Platformy Obywatelskiej, które ośmieszają jedynie Wolskę na świecie i de facto robią z jej polityki zagranicznej kabaret, "minister" Sikorski proponuje najwybitniejszej minister spraw zagranicznych w dziejach Wolski, Annie Fotydze, stanowisko ambasadora IV RP
w Gabonieprzy Organizacji Narodów Zjednoczonych - 6 marca – Tymczasowy Rząd Okupacyjny niespotykanie bezczelnie jawnie obnaża swoje antywolskie oblicze: realizując poufne zobowiązania wobec
postkomunistówlewicowców, będących rezydentami KGB w Wolsce i tajnymi łącznikami Włodzimierza Putina, oficera prowadzącego Donalda Tuska, samozwańczy premier zgłasza kandydaturę znanego agenta sowieckiego, Włodzimierza Cimoszewicza, na sekretarza generalnego Rady Europy - 6 marca – na ulicach Warszawy odbywa się spontaniczna wielotysięczna manifestacja związkowców z "Solidarności" przemysłu zbrojeniowego, w głęboko i jedynie słusznym proteście przeciwko pozornym działaniom antykryzysowym Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, w rzeczywistości zmierzającym do likwidacji zakładów zbrojeniowych, a w konsekwencji prowadzącym do drastycznego rozbrojenia armii wolskiej, która już w niedalekiej przyszłości będzie zmuszona bronić granic Wolski przed Rosją i Niemcami z pomocą osadzonych na sztorc kos
- 7 marca - wybitny patriota i prezes bratniej partii Prawica Rzeczpospolitej Marek Jurek, występuje ze wspaniałą inicjatywą przyznawania rodzicom prawa do głosowania w imieniu ich nieletnich dzieci, co z całą pewnością zachęci wszystkich prawdziwych patriotów do poczynania małych patriotycznych wyborców w ilościach hurtowych i w ciągu kilku lat w zasadniczy sposób zmieni niekorzystną sytuację demograficzną Wolski, a przede wszystkim doprowadzi do odzyskania przez Siły Wolności i Postępu należącej się im jak psu zupa władzy. Oczywiście oczywiste jest, że naturalną konsekwencją proponowanych zmian musi być wprowadzenie w najbliższej przyszłości możliwości głosowania również w zastępstwie dzieci poczętych, z wyłączeniem rzecz jasna tych poczętych zbrodniczą metodą in vitro
- 8 marca - bezpośredni podwładny samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, w niespotykanie błyskotliwy sposób uświadamia bezczelnie manipulowanym od lat Wolakom, że znany agent Rosji i cyniczny
postkomunistadziałacz lewicowy średnio starszego pokolenia Włodzimierz Cimoszewicz, wbrew kłamliwym zapewnieniom, wcale nie jest Wolakiem:- "On jest Polakiem. Jeżeli Polak ma szansę, to się Polaka popiera. Będę w najbliższym czasie miał niejedną rozmowę i będę wspominał także o panu ministrze Sikorskim" - o kandydaturze Radosława Sikorskiego na stanowisko Sekretarza Generalnego NATO
- "Stanowisko rządu w tej sprawie trochę mnie dziwi. [...] Mocno dyskusyjne jest proponowanie na tak ważne stanowisko osoby tak mocno zaangażowanej w tworzenie poprzedniego systemu" - o kandydaturze Włodzimierza Cimoszewicza na stanowisko Sekretarza Rady Europy
- 9 marca – na jaw wychodzi, że w dniu 05.03.2009, zamiast uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu i przykładnie głosować za przyjęciem prezydenckiego weta do ustawy o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych, "premier" Tusku beztrosko grał sobie w piłkę z chłopakami z rządu okupacyjnego. Jeszcze tego samego dnia, zdawszy sobie sprawę, że po takiej niesłychanej kompromitacji jego szanse na prezydenturę muszą z obecnych kilkunastu procent gwałtownie spaść do zera, dla zachowania twarzy, Donaldu Tusku ogłasza, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich, jeżeli wystartuje w nich Lech Kaczyński. Choć Tusku nie wymienił nazwiska prezydenta bezpośrednio, to jednak dla każdego logicznie myślącego Wolaka niesłychanie jasne jest, że wspominając o prezydencie, który nie będzie przeszkadzać rządzącym, Donaldu Tusku musiał mieć na myśli właśnie Lecha Kaczyńskiego, powszechnie znanego i podziwianego za pełną poświęcenia współpracę z rządem i niesłychaną życzliwość dla jego wszystkich poczynań
- 9 marca – bohatersko wetując nowelizację ustawy oświatowej, prezydent ratuje najmłodsze pokolenie Wolaków przed całkowitym zliberalnieniem przez rząd okupacyjny, który - posyłając sześciolatki do szkoły w dobie sprowokowanego przez siebie ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego - chciał zapewnić sobie o rok wcześniej tanią siłę roboczą, potrzebną do łatania dziur w rozsypującej się z winy liberałów gospodarce Wolski
- 12 marca - bohaterski bojownik Państwa Podziemnego Przemysław Edgar Gosiewski, uświadamia przerażonemu niebywałą hucpą okupantów Narodowi, na jak ogromną skalę zawłaszczają oni z trudem odpolitycznione w latach 2006 - 2007 media publiczne, próbując sformować marionetkową Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, w której - co nie ma precedensu w nowożytnej historii światowych mediów - nie będą reprezentowani członkowie największej partii opozycyjnej!
- 13 marca - Mirosław Orzechowski, były najwybitniejszy w dziejach Wolski wiceminister edukacji w najlepszym w dziejach Wolski rządzie prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, rozbija w puch bezczelną prowokację wrogów narodu i na podstawie oczywiście oczywistych porażających dowodów, donosi do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Andrzeja K.. Osobnik ten na ewidentne polecenie okupantów nie tylko całkowicie bezprawnie wezwał policję, która równie bezprawnie stwierdziła u Mirosława Orzechowskiego rzekomo 2,2 promila alkoholu, ale w dodatku w niespotykanie fałszywych zeznaniach stwierdził, jakoby w dniu 05.03.2009 w Łodzi, Mirosław Orzechowski rzekomo cofając swoją hondą accord, rzekomo uderzył w audi A6 oraz rzekomo otarł bok renault laguny
- 14 marca – bojownicy Ruchu Oporu z otoczenia prezydenta przeprowadzają brawurową akcję niepodleglościową przeciwko funkcjonariuszom Rządu Okupacyjnego: Kancelaria Prezydenta pozywa do Sądu Pracy szefa Kancelarii Premiera Tuska, Tomasza Arabskiego, który "blokując głowie państwa dostęp do samolotu, naraził na niepotrzebne koszty [ 150 tys. zł. za wyczarterowanie samolotu, którym prezydent udał się na szczyt w Brukseli w dniu 14.10.2008 ] swojego pracodawcę, czyli Skarb Państwa, reprezentowany w tym przypadku przez Kancelarię Prezydenta"
- 16 marca – twórczo rozwijając myśl Ojca Narodu, który już w listopadzie 2007 r. postulował, aby od Wolski "odjąć pięć czy sześć największych polskich miast", podczas wizyty w Radomiu prezydent ogłasza zamiar oderwania od Mazowsza Warszawy, która okazała się w zmanipulowanych wyborach 21.10.2007 siedliskim do cna zepsutej warszawskiej hołoty i ostoją głównych sił Układu, oraz Płocka, który - jak powszechnie wiadomo od lat - jest ostoją komunistów i
postkomunistówdziałaczy lewicowych średnio starszego pokolenia - 16 marca - wybitna posłanka Ruchu Oporu Grażyna Gęsicka, perfekcyjnie wykorzystując najnowsze osiągnięcia patriotycznej dialektyki PiSjanistycznej, błyskotliwie informuje Naród, że przestępczej Platformie Obywatelskiej, z pewnością w wyniku bezczelnych cyrkowych sztuczek iluzjonistycznych, udaje się od dłuższego czasu pędzić zupełnie nieruchomo:
- "[...] więc ten pociąg rozpędzony, o którym była mowa już w 2007 roku, rzeczywiście jak pani minister objęła stanowisko, tak stoi rozpędzony od tego czasu na tych torach, więc..."
- 16 marca - wybitny bojownik Ruchu Oporu, wielki autorytet moralny i uznany specjalista od negocjacji koalicyjnych Adam Lipiński, ku pokrzepieniu serc umęczonych Wolaków, przypomina jak ogromnym sukcesem Sił Wolności i Postępu faktycznie zakończyły się sfałszowane wybory parlamentarne w 2007 roku:
- 18 marca – skorumpowany i sterowany przez okupantów Sąd Okręgowy w Warszawie, wbrew porażająco twardym dowodom, odrzuca pozew Kancelarii Prezydenta przeciwko kancelarii premiera w sprawie zwrotu kosztów samolotu, który udający się na szczyt Unii Europejskiej w Brukseli Lech Kaczyński zmuszony był wyczarterować po bezczelnej odmowie udostępnienia mu samolotu rządowego
- 19 marca – Ojciec Narodu wraz ze swym wiernym pretorianinem Jackiem Kurskim, bohatersko ujawniają porażającą prawdę, że skutkująca bankructwem wolskich stoczni decyzja o nakazaniu zwrotu przez nie pomocy państwowej, ogłoszona została przez Unię Europejską na życzenie rządu Donalda Tuska, który chciał dać zarobić na ubezrobotnionych w ten sposób stoczniowcach senatorowi PO, Tomaszowi Misiakowi
- 19 marca – opanowany przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny i jego kolaborantów Sejm, cynicznie odrzuca weto prezydenta do nowelizacji ustawy o systemie oświaty, zmuszając niewinne sześcioletnie dzieci do nauki, co zapewni w przyszłości liberałom o rok wcześniej tanią siłę roboczą do wyzyskiwania
- 19 marca – niesłychanie bezczelna prowokacja wrogów narodu, wymierzona w prezydenta: podczas obrad szczytu Unii Europejskiej w Brukseli, przekupione przez agentów Tymczasowego Rządu Okupacyjnego mikrofony TVN 24, rejestrują wypowiedź Lecha Kaczyńskiego, uprzejmie informującego Donalda Tuska, że na sali pojawił się węgierski premier Ferenc Naćpana, cynicznie deformując jej sens i sugerując, że Lech Kaczyński mówił o jakiejś kobiecie: "Ja ci mówię ... chyba naćpana jest"
- 20 marca – dzięki niespotykanej skuteczności i niewiarygodnemu autorytetowi Lecha Kaczyńskiego, szczyt Unii Europejskiej w Brukseli kończy się - w odróżnieniu od poprzednego szczytu, który ze względu na jego nieobecność był tylko "mieleniem powietrza niemającym nic wspólnego z realiami Unii Europejskiej" - niesłychanym sukcesem, gdyż Wolska osiąga "właściwie wszystkie zamierzone cele"
- 20 marca - wybitny bojownik Ruchu Oporu, były rzecznik najlepszego rządu w dziejach Wolski Jan Dziedziczak, przedstawia Narodowi straszliwą, choć na szczęście w sposób oczywiście oczywisty zupełnie nierealną wizję, jak wyglądałby PiS, gdyby na jego czele nie stał prezes-premier Jarosław Kaczyński:
- 20 marca - prezes-premier Jarosław Kaczyński niespotykanie błyskotliwie zaskakuje całe społeczeństwo, brawurowo definiując najważniejszą siłę modernizacyjną w Wolsce:
- 21 marca - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia Wolakom absolutnie wstrząsającą informację, że dla ukrycia traumatycznej i kompromitującej porażki Donalda Tuska, który nie zdołał wprowadzić Wolski do grupy G-20, reżimowi hakerzy dopuścili się haniebnego fałszerstwa na stronie internetowej www.g20.org, na której umieścili niespotykanie kłamliwą i kuriozalną informację, jakoby skład grupy G-20 rzekomo był stały i rzekomo z założenia rzekomo nie podlegał żadnym zmianom od momentu powołania grupy, a w dodatku - co jest ewidentną kpiną z inteligencji wszystkich Wolaków - jakoby rzekomo nie były określone żadne kryteria przynależności do niej!
- 24 marca - pod niespotykanie kłamliwym pretekstem rzekomej niezgodności z konstytucją, wysługujący się okupantom wielokrotnie skompromitowany Trybunał Konstytucyjny wykonuje kolejną cyrkową sztuczkę i orzeka, że Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe nie będą mogły udzielać długoterminowych pożyczek i kredytów, torpedując tym samym wspaniałą inicjatywę Sił Wolności i Postępu z 2006 roku stworzenia Wolakom możliwości korzystania z tanich - i co ważniejsze - pochodzących z czysto wolskich, patriotycznych źródeł pieniędzy
- 24 marca - prezes-premier Jarosław Kaczyński, dla pocieszenia umęczonych Wolaków i podniesienia morale społeczeństwa, prezentuje swój najnowszy dowcip, doskonale ilustrujący charakterystyczne dla Ojca Narodu, wysmakowane i wyrafinowane intelektualnie oraz legendarne już poczucie humoru, na tyle przewyższające najlepsze nawet dokonania grupy "Monty Python", że aż nie są w stanie za nim nadążyć prymitywni i sztywni wrogowie narodu:
- "Niedawno bardzo ważny polityk obecnego rządu domagał się od innego bardzo ważnego polityka, żeby minister rozwoju regionalnego w rządzie PiS Grażyna Gęsicka znalazła się w obecnym gabinecie" - Jarosław Kaczyński
- "To był żart prezesa, ale nie zostało to tak odebrane, bo konferencje są sztywne" - Grażyna Gęsicka
- 25 marca – dzięki nieprzerwanym spektakularnym akcjom niepodległościowym Jarosława Kaczyńskiego oraz jego bezpośredniego podwładnego, Lecha Kaczyńskiego, ciemiężony i zastraszany przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny Naród zaczyna budzić się z letargu, czego porażającym dodowem jest wspaniały sukces Ruchu Oporu, który w sondażu uzyskał nienotowane w dziejach miażdżące poparcie 28 % respondentów, wobec kompromitująco niskiego wyniku uzyskanego przez liberałów z Platformy Obywatelskiej, którą popiera zaledwie 48 % obywateli
- 25 marca - bohaterski rzecznik klubu parlamentarnego Ruchu Oporu Mariusz Błaszczak, ujawnia porażającą prawdę, że osławiony wróg narodu, reżimowy tak zwany "minister finansów" Jacek Rostowski, jest z całą pewnością haniebnie skorumpowany, a co więcej nie chce ujawnić przez kogo, w związku z czym Ruch Oporu musi złożyć wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o zbadanie prawidłowości jego oświadczenia majątkowego
- 26 marca – w odpowiedzi na przestępcze zamiary okupantów, mające doprowadzić do całkowitej likwidacji wolskiej armii, Najlepszy w Dziejach Prezydent, w patriotycznym natchnieniu przedstawia swoje genialne i wizjonerskie plany powołania 150-tysięcznej armii, na czele której już niebawem będzie mógł wyruszyć na kolejną zwycięską krucjatę przeciwko Rosji, a w następnej kolejności uderzyć na Niemcy
- 26 marca - wybitny intelektualista Ruchu Oporu Adam Bielan, błyskotliwie obnaża cynicznie manipulacje wrogich mediów, które usiłują haniebnie wmówić społeczeństwu, że wyniki sondażu wskazującego, iż PiS zyskałby 7 punktów procentowych poparcia, gdyby zmienił szefa z Jarosława Kaczyńskiego na Zbigniewa Ziobrę, nie są niespotykanie oczywiście oczywistym miażdżącym sukcesem prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego
- 27 marca – niespotykany w dziejach cywilizowanego świata akt represji ze strony rządu okupacyjnego w stosunku do kierownictwa Ruchu Oporu: samozwańczy wicepremier Grzegorzu Schetynu bezczelnie pozbawia Ojca Narodu ochrony BOR, co - ze względu na podobieństwo do Lecha Kaczyńskiego oraz rozpętaną przez liberałów kampanię nienawiści - naraża go niewątpliwie na serię zamachów ze strony bojówkarzy Platformy Obywatelskiej i kolaborujących z nimi przestępców
- 29 marca – kolejny akt nieludzkich represji okupantów, tym razem wymierzony w bojownika Ruchu Oporu, posła Marka Łatasa, który - mimo iż był "przekonany, że nie ma takiej możliwości, by po zjedzeniu kilku jabłek w powietrzu był alkohol" - poddany został przez reżimową policję brutalnej kontroli alkomatem. Choć wykazane przez kontrolę 0,7 promila alkoholu we krwi (co odpowiada zaniedbywalnemu właściwie poziomowi około 0,33 promila w wydychanym powietrzu), wynika jedynie z ciężkiej choroby posła (cukrzyca), wysługujący się okupantom brutalni policjanci nie tylko nie odstępują od swoich bezprawnych w tej sytuacji czynności, ale bezczelnie eskalują represje, przekazując meldunek o sprawie swym przełożonym
- 30 marca – dzięki niespotykanemu poświęceniu i bohaterstwu młodziutkiego bojownika pododdziału IPN Ruchu Oporu, Pawła Zyzaka, na jaw wychodzi cała porażająca prawda o wczesnej antywolskiej działalności największego zdrajcy w dziejach Wolski, TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), który już w wieku 9 lat na zlecenie określonych sił żydo-masońsko-liberal-
postkomunistycznychlewicowych sikał do kropielnicy ze święconą wodą, terroryzował z nożem okoliczną ludność oraz nieślubnie spłodził małego agencika - 30 marca - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo prezentuje Narodowi swą niespotykanie perfekcyjną znajomość najtrudniejszych nawet zagadnień i szczegółowych regulacji prawnych, ujawniając publicznie ściśle skrywaną przez okupantów przed społeczeństwem z intencją rozpijania Narodu, zaskakującą prawdę, że prowadzenie samochodu po spożyciu napojów alkoholowych jest sprzeczne z prawem!:
- 1 kwietnia - wybitna bojowniczka i czołowa intelektualistka Ruchu Oporu Nelly Rokita, ujawnia zaskakującą i niepokojącą dla wszystkich prawdziwych patriotów informację, że Wolska jednak nie jest "w takiej tragicznej sytuacji teraz, w czasie kryzysu", której na szczęście towarzyszy rozpraszający wszelkie obawy oczywiście oczywisty komunikat, że jest to "zasługą pana premiera Kaczyńskiego"
- 2 kwietnia - wybitny myśliciel i bojownik Ruchu Oporu Zbigniew Girzyński, brawurowo przywołuje do porządku samozwańczego "marszałka" Sejmu Bronisława Komorowskiego, który ma zwyczaj zwracać się do prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego i wypowiadać o nim bez należytego szacunku, i wydaje "marszałkowi" zdecydowane polecenie tytułowania Ojca Narodu premierem, co jest formułą standardową wśród ludzi cywilizowanych
- 3 - 4 kwietnia – zapierająca dech w piersiach imponująca seria niesłychanie niespotykanych sukcesów prezydenta na szczycie NATO w Strasburgu:
- dzięki intensywnym i niesłychanie skutecznym zabiegom dyplomatycznym wysokich urzędników Kancelarii Prezydenta, Lechowi Kaczyńskiemu udaje się wziąć udział w darmowej kolacji
- podczas kolacji prezydent, unosząc się ponad uprzedzenia, zdecydowanie popiera kandydaturę byłego premiera Danii Andersa Fogh Rasmussena na szefa NATO, pomimo ewidentnego związku semantycznego nazwiska kandydata ze znienawidzonym Ronem Asmusem, głęboko zakonspirowanym oficerem prowadzącym Radosława Sikorskiego ze strony KGB. To dalekowzroczne i genialne pociągnięcie okazuje się niesłychanym sukcesem, gdyż następnego dnia Rasmussen zostaje na stanowisko szefa NATO jednomyślnie wybrany
- prezydentowi udaje się brawurowo przejść suchą nogą przez "most dla pieszych i rowerzystów na Renie, łączący niemiecki Kehl i francuski Strasburg." W dodatku - jak z dumą informuje na swojej stronie Kancelaria Prezydenta - "Prezydent Lech Kaczyński szedł w pierwszym rzędzie obok prezydenta USA Baracka Obamy, kanclerz Niemiec Angeli Merkel i sekretarza generalnego NATO Jaapa de Hoop Scheffera [...] w kierunku witającego ich po stronie francuskiej prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego"
- na podsumowującej szczyt NATO konferencji prasowej, Lech Kaczyński, z charakterystyczną dla siebie niespotykaną odwagą i przepełnioną głębokim patriotyzmem dbałością o korzystny wizerunek Wolski, otwiera oszczy całego postępowego świata na antywolskie działania reżimu okupacyjnego, informując dziennikarzy, że "Pan premier Tusk jak zawsze zastępuje pijarem politykę. Polityki tego rządu nie ma, jest reklama i marketing"
- 4 kwietnia (nad ranem) – niespotykana w dziejach kompromitacja Donaldu Tusku, który złośliwie sobie śpi i bezczelnie nie odbiera telefonu od prezydenta, chcącego o godzinie 1 w nocy pilnie uzgodnić stanowisko do zaprezentowania na kolacji, która właśnie się zakończyła
- 7 kwietnia – niespotykany sukces szeregowych bojowników Ruchu Oporu w walce o godność IV RP: Michał Grześ, bohaterski radny PiS z Poznania, w wyniku błyskotliwego śledztwa stwierdza, że sprowadzony do poznańskiego ZOO z Węgier słoń Ninio, ukrywając się przed pięcioma laty w ZOO warszawskim pod pseudonimem operacyjnym Lotek, "interesował się nie samicami lecz samcami". Choć bohaterski radny natychmiast informuje władze miasta Poznania o tym porażającym fakcie, to jednak opanowana przez sługusów i kolaborantów reżimu okupacyjnego Rada Miasta Poznania nie podejmuje żadnych działań wobec cynicznego pedała, wpisując się tym samym we wrogi nurt bezczelnej i agresywnej propagandy homoseksualnej
- 7 kwietnia - wielki Wolak i bojownik Ruchu Oporu Zbigniew Romaszewski, uspokaja Wolaków zniecierpliwionych przedłużającymi się ponad miarę procesami lustracji i wyeliminowania ze społeczeństwa niegodnych kapusiów i zdrajców, że bezimienni, choć zaufani i cisi niespotykanie apolityczni bohaterowie - pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej, harują na okrągło w znoju i pocie czoła, tylko po to, Naród mógł spać spokojnie z nadzieją na lepsze jutro pod rządami prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego
- 7 kwietnia – nie zważając na szantaż ze strony okupantów i nienawistne ujadanie całych hord wszelkiej maści wrogów narodu, sterowanych przez prasę polskojęzyczną z "Gazetą Wyborczą" na czele, prezydent przyznaje odznaczenia 22 bohaterskim pracownikom Instytutu Pamięci Narodowej, co w sposób oczywiście oczywisty potwierdza pełną niezależność polityczną, niespotykany obiektywizm i niewiarygodną wiarygodność tej placówki
- 8 kwietnia – prezydent udaje się z jednodniową tajną misją do Afganistanu, gdzie z narażeniem życia osobiście wizytuje szkoloną tam specjalną jednostkę, na czele której przeprowadzać będzie kolejne bohaterskie rajdy przeciwko Rosji. Podczas spotkania ze swymi oddanymi wiarusami, Lech Kaczyński "życzy polskim żołnierzom z okazji Świąt Wielkanocnych szybkiego powrotu do domu i wypełnienia ciężkiej misji, jaka przed nimi stoi"
- 8 kwietnia - wybitna intelektualistka Ruchu Oporu Nelly Rokita, uświadamia społeczeństwu jak starannie i dobrze wychowany jest wywodzący się niewątpliwie z najwyższej półki kulturowej i to ulokowanej w lepszym miejscu prezydent Lech Kaczyński, który puszcza bąki jedynie w samotności, w odróżnieniu od wychowanego na podwórku samozwańczego i marionetkowego "premiera" Donalda Tuska, który bez najmniejszego skrępowania puszcza bąki w obecności współpracowników:
- "Jest takie powiedzenie o generale broniącym królowej, która puszczała bąki. Mam wrażenie, że Donald Tusk puszcza te bąki, ale ma dobre zaplecze. To znaczy - popełnia gafy, ale ma współpracowników, którzy go bronią [...] Lech Kaczyński tymczasem jest sam. Politycy PiS go nie bronią"
Patrz też
- Wprowadzenie i metodyka badań historycznych
- Historia Wolski - Tom 1: Wieki ciemne (prehistoria, średniowiecze, I RP, II RP, PRL, III RP)
- Historia Wolski - Tom 2: Wolska Przedkongresowa – dojrzewanie narodu do Wielkiej Odnowy Moralnej
- Historia Wolski - Tom 3: Młoda Wolska, II Kongresówka lub Republika Kongresowa
- Historia Wolski - Tom 4: Okupacja Wolski przez liberałów – czasowa utrata suwerenności IV RP
- Historia Wolski - Tom 5: Naród Wolski w obliczu brutalnych represji okupantów
- Historia Wolski - Tom 5A: Wzniesienie się uczuć patriotycznych po zamachu i mordzie smoleńskim
- Historia Wolski - Tom 6: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie - ostateczna utrata państwowości Wolski
- Historia Wolski - Tom 7: Wolska na drodze z Konzentrationslager w landzie IV Rzeszy do Chin
- Historia Wolski - Tom 8: Budowa IV RP Minus Ziobro
- Historia Wolski - Tom 9: Wielki Niepowstrzymany Marsz Ruchu Oporu do odzyskania Wolski po miażdżącym zwycięstwie w wyborach prezydenta Elbląga
- Historia Wolski - Tom 10: Ogólnonarodowy patriotyczny zryw po sfałszowanych wyborach do Parlamentu Europejskiego
- Historia Wolski - Tom 11: Budowa IV RP Minus Ziobro Plus Ziobro
- Historia Wolski - Tom 12: "Cała władza w ręce PiS!" - niepowstrzymany marsz Ruchu Oporu ku pełni władzy
- Historia Wolski - Tom 13: Wielkie Odrodzenie IV RP po uwolnieniu umęczonej Wolski spod jarzma reżimu liberałów
- Historia Wolski - Tom 14: "Dni wielkiej nadziei" - IV RP na drodze do obiektywnej prawdy o zamachu i mordzie smoleńskim oraz sprawiedliwego ukarania sprawców
- Historia Wolski - Tom 15: Heroiczna walka Biało-Czerwonego Obozu z kolejną falą bezprzykładnej agresji obcych mocarstw, skoordynowaną z atakami wewnętrznymi najgorszych sortów
- Historia Wolski - Tom 16: Wybuch sterowanego przez Donalda Tuska i opłacanego przez obce mocarstwa puczu przeciwko IV RP, zwanego też "Puczem kanapkowym"
- Historia Wolski - Tom 17: Gigantyczne sukcesy polityki zagranicznej Biało-Czerwonego Obozu
- Historia Wolski - Tom 18: Ostatnie konwulsyjne podrygi skompromitowanego i skorumpowanego do cna wymiaru sprawiedliwości przed jego ostatecznym oczyszczeniem i odzyskaniem dla Narodu Wolskiego
- Historia Wolski - Tom 19: Druga ofensywa kontrrewolucyjna antywolskiego spisku elementów animalnych, najgorszych sortów, Targowiczan oraz zdradzieckich mord i kanalii
- Historia Wolski - Tom 20: Kontynuacja odbudowy wizerunku IV RP na arenie międzynarodowej oraz konsekwentne reformowanie zrujnowanej pod rządami liberałów umęczonej Ojczyzny
- Historia Wolski - Tom 21: Niestrudzone wdrażanie wielkiej reformy skompromitowanego i skorumpowanego wymiaru sprawiedliwości
- Historia Wolski - Tom 22: Odbudowa perfekcyjnie niezależnych samorządów po miażdżącym sukcesie Biało-Czerwonego Obozu w wyborach samorządowych
- Historia Wolski - Tom 23: Czas dynamicznego rozkwitu IV RP oraz rosnącego dobrobytu Wolaków, hojnie obdarowywanych przez Ojca Narodu
- Historia Wolski - Tom 24: Ostateczne powstanie Wolski z kolan i gigantyczny awans do dumnej pozycji siedzącej, dzięki osiągnięciu pełnego partnerstwa ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki (Północnej) na zasadach pełnej równości
- Historia Wolski - Tom 25: Kontynuacja procesów sukcesywnego porządkowania i oczyszczania kolejnych nieodnowionych jeszcze obszarów życia społecznego po zwycięstwie Biało-Czerwonego Obozu w sfałszowanych wyborach październikowych
- Historia Wolski - Tom 26: Konsekwentne utrwalanie władzy ludu pracującego miast i wsi oraz wdrażanie reform kolejnych obszarów życia publicznego w IV RP
- Historia Wolski - Tom 27: Ogólnonarodowe wzmożenie przed praktycznie pewnym już objęciem urzędu Prezydenta Najjaśniejszej IV RP na drugą kadencję przez Andrzeja Dudę
- Historia Wolski - Tom 28: Konsekwentna kontynuacja procesów utrwalania władzy Naszej Partii i niestrudzonego oczyszczania Wolski z sił i elementów wrogich i obcych ideologicznie
- Historia Wolski - Tom 29: Konsolidacja ogólnonarodowych sił patriotycznych i utrwalanie świetlanych idei Biało-Czerwonego Obozu
- Historia Wolski - Tom 30: IV RP w obliczu haniebnej krucjaty określonych sił przeciwko Wolskiemu Ładowi i składającym się nań Wielkim Reformom
- Historia Wolski - Tom 31: Bezpośredni wściekły atak Unii Europejskiej na IV RP - wybuch III Wojny Światowej
- Historia Wolski - Tom 32: Walka o przyszłość młodego pokolenia oraz podtrzymanie bytu biologicznego Narodu Wolskiego w obliczu kryzysu ekonomicznego, wywołanego przez ogólnoświatowy antywolski spisek określonych sił
- Historia Wolski - Tom 33: Walka o byt biologiczny Narodu Wolskiego w obliczu skoordynowanej hybrydowej akcji wrogich mocarstw przeciwko IV RP i Prawym Wolakom
- Historia Wolski - Tom 34: Nasilenie ostrej agresji świńskiej opozycji przed zaplanowanymi na październik zwycięskimi dla Biało-Czerwonego Obozu wyborami parlamentarnymi
- Historia Wolski - Tom 35: Eskalacja haniebnych ataków zdrajców i agentów niemieckich w reakcji na spektakularne zwycięstwo Biało-Czerwonego Obozu w wyborach parlamentarnych i jego pierwsze sukcesy
- Historia Wolski - Tom 36: Okres II Wielkiej Smuty po brutalnym zamachu stanu i obaleniu kolejnego megamocnego rządu Mateusza Morawieckiego